![]() |
#421 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 262
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Ja też mam tendencję do rumienia i mój lekarz dobrze o tym wie. Podobno z retinoidami jest tak, że co prawda na początku może się wydawać, że nie nadają się do wrażliwej skóry (skóra oblewa się burakiem, nawet jeśli jest się stosunkowo "gruboskórnym"), ale na dłuższą metę pomagają trzymać taką skórę w ryzach. Polecam artykuł: http://kosmostolog.blogspot.com/2012...owa-czyli.html
(Chcę pomóc, a nie reklamować!) Podskórna kasza na czole, o której pisałaś, mówiąc bardziej fachowo- zaskórniki zamknięte- raczej nie jest objawem trądziku różowatego. Być może krosty na policzkach mogę być reakcją na odstawienie retinoidu? Tak naprawdę najczęściej ciężko jest dojść do przyczyny powstawania naszych pryszczy... :/ Ile czasu minęło, odkąd przestałaś używać Locacid? Czy te krostki na policzkach są takie jak miałaś na czole? Czy bardziej przypominają stany zapalne (są czerwone, wypełnione ropą)? Reakcja na dany specyfik jest zawsze sprawą indywidualną. Większość osób tu na forum pisze, że łuszczy się niemożliwie po Locacidzie- u mnie to praktycznie nie występuje. Z biegiem czasu nawet skóra wydaje się być bardziej nawilżona (tak "od wewnątrz"); o takim skutku długofalowego stosowania retinoidów zewnętrznych również czytałam. Jeśli jednak Twoja skóra była ciągle wysuszona, warto było pomyśleć o jej ukojeniu i nawilżeniu. Ze swojej strony mogę polecić: - wodę termalną Uriage - filtr hipoalergiczny 50 Uriage (żadnych obietnic matowienia, tylko nawilżanie, przez większość czasu wystarcza mi tylko on) - mycie twarzy wodą przegotowaną/ mineralną - możesz wypróbować płatki owsiane (ale pamiętaj, by były dobrze namoczone- ja robię to w miseczce; nie trzyj nimi twarzy jak przy peelingu! Widzę wielką różnicę przy myciu tą metodą a używaniem kosmetyków do mycia- skóra jest totalnie wyciszona, żadnych podrażnień) - algi (maseczka z alg- świetna; swego czasu używałam też serum z algami) Też przeszłam przygodę z Differinem, który zmieniłam na Locacid- sama zasugerowałam to lekarzowi. O ile ciągle dużo mogę ponarzekać na temat swojej skóry, o tyle stwierdzam, że przy zaskórnikach zamkniętych retinoidy radzą sobie nieźle, także może nie warto się od razu zrażać (sądzę, że długotrwałe stosowanie antybiotyków czy maści chociażby z nadtlenkiem benzoilu przynosi większe szkody niż chwilowe wysuszenie czy zaczerwienienie). Pozdrawiam Edytowane przez panna lucy Czas edycji: 2014-02-09 o 16:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#422 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 19
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Panna lucy bardzo dziękuję za odpowiedź! Odnoście Twojego pytania: locacid odstawiłam ponad miesiąc temu - nie jest to więc reakcja na odstawienie preparatu. Te krostki na policzkach są właśnie bardzo podobne w strukturze do tych na czole. Niektóre lekko zaczerwienione, ale raczej nie są to zmiany zapalne. Przekonałaś mnie jednak, że powinnam wrócić do locacidu i ponownego udania się do lekarza. Dziękuję też za link do artykułu - kopalnia wiedzy
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#423 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
[QUOTE=panna lucy;44960963]Po pierwsze: gratuluję ślubu
![]() Po drugie: jaki robiłaś peeling?Kawitacyjny? Pytam z ciekawości, ale chyba masz rację, że dzięki temu skóra może reagować mniej radykalnie. Pryszcze, o których wspomniałaś są wynikiem dwukrotnego użycia Locacidu, czy powodem, dla którego po niego sięgnęłaś? Jak czytam o Waszych łuszczących się twarzach, nie mogę się nadziwić. U mnie to nie miało miejsca ani przy Differinie, ani przy Locacidzie. Bywały oczywiście momenty, że przesadziłam i gdzieniegdzie skóra złaziła, ale to, o czym piszecie jest dla mnie abstrakcją. Być może mam inną perspektywę, gdyż na co dzień się nie maluję; od parady użyję podkładu mineralnego, też- rzecz jasna- solidnie najpierw twarz nawilżam. W zasadzie wtedy można tak naprawdę zobaczyć, co znaczy siła retinoidu- w miejscach, gdzie nakładam go więcej, mam po prostu zdarty naskórek (należę do wariatów, którzy na świeże stany zapalne aplikują więcej Locacidu). Pod koniec wakacji znalazłam filtr, który dość dobrze nawilża i używam go po dziś dzień, może to też o to chodzi. Hej, przepraszam, że tak długo nie odpisywałam ![]() Na wstępie dziękuję za gratulacje! I tak, zgadza się, byłam na peelingu kawitacyjnym a następnego dnia rozpoczęłam kurację. Po Locacid sięgnęłam dlatego, że od wielu lat mam problem z podskórnymi gulami, zaskórnikami i wszelkimi zanieczyszczeniami na twarzy. Nigdy jednak nie miałam typowego ropnego trądziku, ropne krosty mam naprawdę bardzo rzadko. Skóra nadal mi się łuszczy, ale całkiem nieźle sobie z tym radzę ![]() Jak u Was? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#424 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 262
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Dziewczyna, która prowadzi blog, do którego wysłałam Ci link nazywa rzeczy po imieniu- "trądzik to choroba duszy". To bardzo dobrze opisuje strukturę problemu.
Jako nastolatka też nie miałam trądziku na twarzy, ew. na plecach; kupowałam kosmetyki bez większego zastanowienia (jak krem matujący- to biorę, nieważne, że jest dziesięć linijek składników, w tym większość śmieci...). Malowałam się codziennie. Wiadomo, nie sądziłam, że jestem idealna, kompleksy były ze mną od zawsze- taki typ; ale nie czułam się źle. Potrafiłam się sobie podobać. Moje pierwsze większe problemy zaczęły się w wakacje po drugim roku studiów i nadal twierdzę, że największą rolę w odegrał miał stres, jaki wtedy przeżywałam.Od tamtej pory raz bywało lepiej, raz gorzej, raz trafiałam w gabinecie na kogoś sensownego, innym razem- na konowała. Mogłabym tak pisać, wspominając i próbując posklejać w całość (ale od tego jest chyba na forum grupa wsparcia dla trądzikowców- dowiedziałam się, bo pomyślałam, że jeśli nie ma- sama założę wątek). Podsumuję tylko:mój organizm też sobie zaczął ze mnie kpić już po wieku dojrzewania; lekarze dermatolodzy kwitują to słowami: "24 lata? 30, 40-latki miewają trądzik!" itp., itd. Przechodziłam (nadal przechodzę) prawdziwe doły przez to jak wyglądam, przez to, że nie czuję się zrozumiana przez innych (twierdzą, że problemu nie ma, że wyolbrzymiam, bla, bla). Muszę ufać sobie i wierzyć, że choć wydaję się sobie w tym wszystkim słaba, jest w tym jakaś siła- ciągłej walki. I to podczas ostatniej wizyty powiedział mi dermatolog- na słowa, że moje wysiłki (zwracanie uwagi na to, co jem, na to, czego używam do pielęgnacji, tony leków i pieniędzy)- są niewspółmierne do efektów. Że ciągle nie jest tak, jak chcę. Stwierdził: "Ale, kto wie, jak to wszystko wyglądałoby, gdyby nie te starania, nie ta dieta, nie to wszystko...? To lepsze niż złożenie broni". I muszę (musimy) się tego trzymać. A co do krostek- jeśli to faktycznie są zaskórniki zamknięte, retinoidy prędzej czy później powinny sobie poradzić. Na wszystko jednak potrzeba czasu i mnóstwa cierpliwości. ---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- [QUOTE=gdr;45082010] Cytat:
![]() Musisz być też przygotowana, że retinoidy to jednak ciężkawy, drażniący kaliber dla skóry i to podrażnienie (tak czytałam, że właśnie podrażnienie- a nie "oczyszczanie się skóry" z tego, co w niej siedziało) może spowodować nowe stany zapalne (u mnie początkowo były to właśnie małe krostki z białymi czubkami- antybiotyk z klindamycyną tylko przyspieszał ich wyłażenie ![]() Pamiętam też, że te początki były u mnie najlepsze- to chyba taki szok spowodowany nagłym wygładzeniem skóry. A teraz...hm. Jakiś 8 mies. mija, od kiedy stosuję Locacid i stwierdzam, ze nadal nie mogę przewidzieć, co mnie jeszcze czeka podczas jego używania ![]() No nic, w każdym razie- Tobie, sobie i wszystkim tutaj- życzę wytrwałości! Edytowane przez panna lucy Czas edycji: 2014-02-11 o 18:51 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#425 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
[QUOTE=panna lucy;45100901]Dziewczyna, która prowadzi blog, do którego wysłałam Ci link nazywa rzeczy po imieniu- "trądzik to choroba duszy". To bardzo dobrze opisuje strukturę problemu.
Jako nastolatka też nie miałam trądziku na twarzy, ew. na plecach; kupowałam kosmetyki bez większego zastanowienia (jak krem matujący- to biorę, nieważne, że jest dziesięć linijek składników, w tym większość śmieci...). Malowałam się codziennie. Wiadomo, nie sądziłam, że jestem idealna, kompleksy były ze mną od zawsze- taki typ; ale nie czułam się źle. Potrafiłam się sobie podobać. Moje pierwsze większe problemy zaczęły się w wakacje po drugim roku studiów i nadal twierdzę, że największą rolę w odegrał miał stres, jaki wtedy przeżywałam.Od tamtej pory raz bywało lepiej, raz gorzej, raz trafiałam w gabinecie na kogoś sensownego, innym razem- na konowała. Mogłabym tak pisać, wspominając i próbując posklejać w całość (ale od tego jest chyba na forum grupa wsparcia dla trądzikowców- dowiedziałam się, bo pomyślałam, że jeśli nie ma- sama założę wątek). Podsumuję tylko:mój organizm też sobie zaczął ze mnie kpić już po wieku dojrzewania; lekarze dermatolodzy kwitują to słowami: "24 lata? 30, 40-latki miewają trądzik!" itp., itd. Przechodziłam (nadal przechodzę) prawdziwe doły przez to jak wyglądam, przez to, że nie czuję się zrozumiana przez innych (twierdzą, że problemu nie ma, że wyolbrzymiam, bla, bla). Muszę ufać sobie i wierzyć, że choć wydaję się sobie w tym wszystkim słaba, jest w tym jakaś siła- ciągłej walki. I to podczas ostatniej wizyty powiedział mi dermatolog- na słowa, że moje wysiłki (zwracanie uwagi na to, co jem, na to, czego używam do pielęgnacji, tony leków i pieniędzy)- są niewspółmierne do efektów. Że ciągle nie jest tak, jak chcę. Stwierdził: "Ale, kto wie, jak to wszystko wyglądałoby, gdyby nie te starania, nie ta dieta, nie to wszystko...? To lepsze niż złożenie broni". I muszę (musimy) się tego trzymać. A co do krostek- jeśli to faktycznie są zaskórniki zamknięte, retinoidy prędzej czy później powinny sobie poradzić. Na wszystko jednak potrzeba czasu i mnóstwa cierpliwości. ---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ---------- Cytat:
Jeśli chodzi o działanie retinoidów i innych maści przeciwtrądzikowych... Jak już wspominałam z krostami walczę już od jakiś 10 lat i uwierz, że jestem na wszystko przygotowana. Przez to, że wiedziałam co mnie czeka wypracowałam sobie odpowiednią pielęgnacje twarzy w trakcie leczenia dlatego uważam, że moja twarz radzi sobie naprawdę nieźle z podrażnieniem. Co do teorii, że podrażnienie powoduje wyłażenie... przed rozpoczęciem kuracji miałam robione usg skóry twarzy, pani kosmetolog powiedziała gdzie mam najwięcej zanieczyszczeń. Najpierw wyłaziły mi krosty z każdej partii twarzy, teraz natomiast tylko z miejsca wskazanego przez specjalistę. Także bardziej jestem skłonna uwierzyć w pierwotną wersję na temat oczyszczania. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#426 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 262
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
USG twarzy?? Olaboga, a co to takiego?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#427 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#428 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Hej hej, mam nadzieję, że ktoś jeszcze tutaj zagląda?
![]() Otóż ostatnio byłam na mojej pierwszej wizycie u dermatologa i uwierzcie mi szczerze, mimo iż z trądzikiem męczę się już dobrych kilka lat, bardzo żałuję, że nie zrobiłam tego wcześniej, zwłaszcza, że teraz wszystko się jakby pogorszyło ;( Mam 17 lat, więc bardzo możliwe, że jest to kwestia dojrzewania, jednak nie wygląda to estetycznie i równiez chciałabym kiedyś móc pokazywać się bez "maski" na twarzy poza domem ![]() Dzisiaj rano pierwszy raz wzięłam tabletki i użyłam maści klindacin. To pierwszy dzień, więc nie spodziewałam się żadnych efektów - to zrozumiałe ![]() Trochę się naczytałam o Waszych wczesniejszych postach i nie powiem, przeraziło mnie to... Locacidu użyję za chwilkę, wcześniej nie mogłam, bo pani w aptece dała mi Locoid zamiast Locacid -.- Mam nadzieję, że nie będzie tak źle. Zobaczymy jak moja skóra się zachowa po zastosowaniu tej maści ![]() Życzę wytrwałości wszystkim dziewczynom, które zmagają się z trądzikiem! Oby nam się udało ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#429 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 262
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Nie ma co się negatywnie nastawiać... Od czerwca zeszłego roku zaczęłam używać retinoidów, do tego też przez większość czasu w parze z Clindacne (zawiewa kilindymacynę).
Moim celem było wyeliminowanie zaskórników zamkniętych na policzkach, które pojawiły się ni stąd ni zowąd (oczywiście potrafię wysnuć wniosek, co się do tego przyczyniło). Byłam załamana, kiedy patrzyłam na to w lustrze, nie żartuję. Zmarnowane lato, bo to ani nie chce się wychodzić, ani nie chce się pokazywać w słońcu (bo przecież ono powoduje, że wygląda się jeszcze gorzej)... Jest marzec i stwierdzam, że nic nie dawało mi takich efektów, jak retinoidy (przez długi czas stosowałam Duac i Hascofungin- nadtlenek powodował, że moja twarz wyglądała na zmęczoną, skóra była pozbawiona swoich naturalnych właściwości, wyjałowiona i zaczęła buntować się na ten Duac). Bywało bardzo trudno, nadal są momenty zwątpienia, choć nie mogę tego chyba porównać z dramatami, o których czytałam, gdy zaczęłam żywo przejawiać zainteresowanie retinoidami. Ale wychodzę bez makijażu (dużo wcześniej z niego zrezygnowałam, kiedy nie było jeszcze tego sajgonu z policzkami) i jakoś to znoszę. Bywa, że gdy się wyśpię, to czuję się ze swoją twarzą naprawdę dobrze ![]() ![]() Muszę jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy: zwykło się mówić, że retinoidy zewnętrzne są ostatnim krokiem przed retinoidami doustnymi, a one są naprawdę rakietą, więc oznacza to, że dostajemy bardzo dobrą artylerię, trzeba w to wierzyć. Chcę Cię jednak pocieszyć- zwłaszcza, że z pasją wręcz obserwuję ludzi, którzy reagują na trądzik i chyba napiszę o tym artykuł, jeśli nie książkę. To paskudne, bezczelnie, pozbawione jakichkolwiek zahamowań i dobrego zachowania, zwyczajnie bezduszne. Solidaryzuję się absolutnie z wszystkimi ludźmi, którzy mają trądzik. Wiem, jaka jest przyczyna ich nienawiści do świata, cynizmu, nieufności i braku energii. Uszy do góry, a na te wszystkie gładkie buziuchny bez odruchów ludzkich trzeba mieć po prostu wylane... Edytowane przez panna lucy Czas edycji: 2014-03-05 o 12:15 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#430 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Też tak sądze i nawet jeśli mają się za mnie śmiać teraz, później bdz im glupio, bo sie wylecze i będe miała piekną buzkę ; ) Jestem na to wszystko przygotowana! ^ ^
Dziękuję za słowo wsparcia ![]() Edytowane przez oolenka_ Czas edycji: 2014-03-05 o 18:37 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#431 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 5
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Życzę Wam wszystkim wytrwałości
![]() Kurację rozpoczęłam w styczniu, a dzisiaj po raz pierwszy moja twarz jest w takim stanie, że mogę nałożyć podkład i buzia nie wygląda jak posmarowana czymś tarka ![]() Dla mnie największym wybawieniem w łuszczącej się skórze była szmatka z bichemii urodu. Polecam, naprawde. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#432 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Witajcie kochane
Postanowilam dolaczyc do was. Ja stosuje locacid juz 7tydzien. Pierwsze 4tyg jeden raz w tyg a pozniej dwa razy. Wysypu nie mialam zadnego, poza luszczeniem skory na calej twarzy ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#433 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#434 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
![]()
Witajcie !
Od dziś zaczynam leczenie locacidem i szczerze mówiąc, jestem przerażona tym co tutaj przeczytałam ![]() Nie mam jakiegoś strasznego trądziku, trochę grudek, nierówności i blizn, chciałabym zrobić z tym porządek... Mam nadzieję, że wystarczy mi siły i cierpliwości ![]() A co tam u Was? Jak efekty? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#435 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Nie ma tak łatwo!
Wiadomości: 1 514
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Większość chyba czeka na jesień, żeby rozpocząć znowu kurację
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#436 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 262
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Jadę na Locacidzie juz jakiś 10 miesiąc... (mnie samą to zatrważa!).
I szczerze powiedziawszy, zaczynam mieć go dosyć. Retinoidy mi pomogły, owszem. Ale stosując je regularnie jakiś rok, nadal mam problemy z zaskórnikami. Tak nie powinno być. Coś się wygładzi, oczywiście niebezowocnie, bez wysypów ![]() Wychwalałam Locacid, ale ostanio zaczynam być wściekła, bo nie dość, że nie rozprawił się raz na dłuższy czas (nie mówię- na zawsze) z tym dziadostwem, to jeszcze wysypy, mimo że nie dziabię przy wulkanach, zostawiają mi czasem wgłębienia, małe blizny ![]() Czuję się obecnie, jakbym walczyła z wiatrakami. Dobija mnie to. Myślę intensywnie, żeby skombinować receptę na Atre. Może płyn da większego kopa prycholom. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#437 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Stosuję Locacid od 4 tygodni co 2 noc. Wcześniej stosowałam różne retinoidy, ale nigdy nie byłam na tyle cierpliwa, żeby przetrwać przynajmniej 3 miesiące. Zniechęcał mnie wysyp i podrażnienie. Obecnie jestem w fazie ostrego wysypu na linii żuchwy, masakra
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#438 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Widzę, że w nowym roku nadal nic się tutaj ruszyło
![]() ![]() ![]() ![]() Od wczoraj stosuję go ponownie i jestem zaskoczona, jak szybko działa na moją skórę ! Oczywiście suchar straszny, łuszczę się niemiłosiernie, piecze, pali, ale ważne że działa ![]() ![]() I tak jak wiele z Was tutaj, marzę by kiedyś mieć dostatecznie ładną cerę by móc chodzić bez tapety ![]() ![]()
__________________
Misery loves my company ! Edytowane przez lady_inside Czas edycji: 2015-01-29 o 18:36 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#439 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Ja też myślałam, że nikt już tu nie zagląda
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#440 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Czym nawilżacie twarz w trakcie stosowania kuracji Locacidem?
Właśnie mija rok od rozpoczęcia stosowania. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#441 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 50
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Hej. ja właśnie zaczęłam kurację locacidem. póki co ciężko mi się wypowiadać na temat efektów. Używam go na razie raz na tydzień bo chcę uniknąć podrażnień. Wybrałam go głównie ze względów przeciwzmarszczkowych, jeżeli jeszcze sobie poradzi z wypryskami to super.
Rok tem używałam Retin A 0,5 ale był za mocny dla mnie żeby go na stałe włączyć do pielęgnacji. A rok wcześniej jeszcze Triacneal. Idealnym rozwiązaniem byłoby dla mnie jeszcze mniejsze stężenie, ale chyba w Polsce nie ma tretinoiny o mniejszym stężeniu niż Locacid? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#442 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Jest jeszcze acnatac, 0.025 tretinoiny+ klindamycyna
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#443 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Hej dziewczyny, zaczelam kuracje Locacidem tydzien temu. Najgorsze rzeczy dzialy sie z broda, datego od kilku dni jej nie smaruje tylko pozostala czesc twarzy. Jakos narazie oprocz luszczenia nie widze pozytywow. Chodze do pracy z luszczaca sie twarza, na szczescie pracuje wsrod kobiet ktore wiedza o co chodzi. Chcialabym wznowic temat zeby dodawac sobie nawzajem otuchy i wallczyc dalej
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#444 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#445 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 29
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Cierpliwość mam niezachwianą bo latem chciałabym już mieć piękną cerę. A moje problemy są chyba typowe dla osób które stosują locacid, chociaż w moim wieku to już nie powinno mieć miejsca. W każdym razie ponieważ krem jest na receptę więc tylko lekarza może go wypisać no i nie powinien trafiać do osób które go nie potrzebują.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#446 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 7
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Minął miesiąc od mojego powrotu do Locacidu i... mam ochotę walić głową w ścianę
![]() Zaczął się właśnie wysyp i mam na twarzy pobojowisko jak po bitwie pod Grunwaldem... Pryszcze, grudki, podskórne wulkany.. masakra ! ![]() Wstyd z domu wyjść... Mam nadzieję, że spełni się tu zasada "musi być gorzej by było lepiej". Oby szybko.. Bo brak mi cierpliwości już ![]()
__________________
Misery loves my company ! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#447 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 63
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Poszukuję kogoś kto ma doświadczenie z Locacidem po stosowaniu wcześniej innego retinoidu np Differinu. Używałąm Differinu 9 miesięcy, od miesiąca jestem na Locacidzie, między nimi był miesiąc przerwy. Jakieś doświadczenia w przypadku podrażnień, wysypów? U mnie nic się nie dzieje w przypadku smarowania co dwa dni, teraz smaruję codziennie i lekko się złuszczyłam i troszeczkę podrażniło. Panicznie boję się ewentualnego wysypu bo mam ważna imrpezę, na logikę po tylu miesiącach stosowania retinoidu nie powinno to już nastąpić? Ktoś coś wie na ten temat? :
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#448 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 18
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Cytat:
jedyne co zaobserwowałam to czerwienienie twarzy i lekkie łuszczenie. nie każdy reaguje potwornym wysypem. za chwilę zaczynam kurację locacidem i klindacinem T. nie mam dużo syfów, jedynie ślady po przebarwieniach, czasem podskórne gulki. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#449 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: California
Wiadomości: 13
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
Na luszczenie po retinoidach super jest Clinique Overnight Mask (nawilzająca, w różowej tubie). Naklada sie okolo 20 min po Locacid czy Retin-A i nie nalezy zmywac.
Dodatkowo makijaz usuwać Clinique Balm i do zmycia delikatnie masowac czystym ręczniczkiem (ale nie trzec). Na dzien dobry - krem nawilzajacy (np Aqualia Vichy, rich), po wchlonieciu dobry filtr, a po filtrze odczekac 20-30 minut z nakladaniem makijazu. Skóra wraca do normy w kilka dni. Jesli to nie wystarcza, to nakladac Locacid NA krem nawilzający, wtedy mniej wysusza, a tez dziala. Powodzenia i wytrwalosci. Edytowane przez Behemottka Czas edycji: 2015-08-11 o 18:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#450 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 483
|
Dot.: Locacid - kto jeszcze ?
ej 20 mam wizyte u dermatologa i na bank dostane retinoidy tyle ze nie wiadomo czy wew czy zew ale to bez roznicy luszczenie sie bedzie mega bo juz kiedys trochw uzywalem atrederm , zeby byly efekty bede musial stosowac mimo tego luszczenia sie skory ale jak normalnie funkcjonowac? skora potrzebuje nawilzenia bo sie luszczy ale kazdy krem na twarzy swieci sie jak latarnia ? jak ma sobie poradzic z tym facet? lepiej pokazac sie na uczelni z luszczaca sie skora czy tlusta swiecaca sie od kremu twarz?
__________________
[eucerin][/eucerin] |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:37.