Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać cz.30

[DarkDevil]

Mam pytanie, czy jeśli np. kupiłam bilet Intercity na godzinę 15, ale się na niego spóźniłam, to mogę jechać na tym samym bilecie potem? (Tego samego dnia oczywiście)

[mansikkaa]

Nie. Masz bilet na określony pociąg i masz miejsce przydzielone. Trzeba zwrócić bilet w kasie i kupić nastepny

[201605300922]

Co myślicie o takiej sytuacji: zamawiacie jakieś danie w restauracji, jesteście tam stałymi gośćmi, zawsze prosicie, żeby to danie było bez konkretnego składnika (jajka), na które macie alergię. I kelnerka przynosi Wam to danie, jak najbardziej z jajkiem, upiera się, że bez, jest mocno nieprzyjemna. Prosicie drugiego kelnera, który przyznaje Wam rację (no helloł, jajko po prostu widać) proponuje, że przyniesie właściwe danie. Czekacie, przynosi, wszystko ok. Ale dostajecie rachunek i wychodzi na to, że płacicie za oba dania. Zapłaciłam, ale mam niesmak i zastanawiam się, czy słuszny? Gdyby kelnerka mi powiedziała, że nie, nie ma opcji, żeby kucharz zrobił danie bez tego składnika - zamówiłabym coś innego, po prostu. Nigdy jednak nie było z tym problemów, do tej restauracji chodzimy bardzo często, robimy tam wszystkie imprezy rodzinne.

[kisielova]

Napisane przez Nadis

Co myślicie o takiej sytuacji: zamawiacie jakieś danie w restauracji, jesteście tam stałymi gośćmi, zawsze prosicie, żeby to danie było bez konkretnego składnika (jajka), na które macie alergię. I kelnerka przynosi Wam to danie, jak najbardziej z jajkiem, upiera się, że bez, jest mocno nieprzyjemna. Prosicie drugiego kelnera, który przyznaje Wam rację (no helloł, jajko po prostu widać) proponuje, że przyniesie właściwe danie. Czekacie, przynosi, wszystko ok. Ale dostajecie rachunek i wychodzi na to, że płacicie za oba dania. Zapłaciłam, ale mam niesmak i zastanawiam się, czy słuszny? Gdyby kelnerka mi powiedziała, że nie, nie ma opcji, żeby kucharz zrobił danie bez tego składnika - zamówiłabym coś innego, po prostu. Nigdy jednak nie było z tym problemów, do tej restauracji chodzimy bardzo często, robimy tam wszystkie imprezy rodzinne.

bez względu na to, czy chodzicie tam często, czy nie skoro prosisz o danie bez konkretnego produktu i kelner to zapisuje, to powinien dowiedzieć się od kucharza czy możliwe jest wykonanie takiego dania, a jeśli nie, zaproponować inną potrawę z karty. Jeśli przyniesie dane tym produktem, to jest dupa i znaczy, że nie umie zapamiętać/ załatwić sprawy. A jeśli jeszcze do tego jest niemiły, to już w ogóle... Przepraszać powinien, a nie marudzić. W żadnym wypadku nie powinnaś też ponosić kosztów dwóch dań.

[bujdanaresorach]

Napisane przez Nadis

Co myślicie o takiej sytuacji: zamawiacie jakieś danie w restauracji, jesteście tam stałymi gośćmi, zawsze prosicie, żeby to danie było bez konkretnego składnika (jajka), na które macie alergię. I kelnerka przynosi Wam to danie, jak najbardziej z jajkiem, upiera się, że bez, jest mocno nieprzyjemna. Prosicie drugiego kelnera, który przyznaje Wam rację (no helloł, jajko po prostu widać) proponuje, że przyniesie właściwe danie. Czekacie, przynosi, wszystko ok. Ale dostajecie rachunek i wychodzi na to, że płacicie za oba dania. Zapłaciłam, ale mam niesmak i zastanawiam się, czy słuszny? Gdyby kelnerka mi powiedziała, że nie, nie ma opcji, żeby kucharz zrobił danie bez tego składnika - zamówiłabym coś innego, po prostu. Nigdy jednak nie było z tym problemów, do tej restauracji chodzimy bardzo często, robimy tam wszystkie imprezy rodzinne.

Moim zdaniem, jak najbardziej słuszny.
Kelnerka nawaliła, pewnie nie zanotowała/nie zapamiętała/nie dosłyszała, że miało być bez jajka i szła w zaparte, że jaja nie ma.
Nie lubię robić ludziom problemów, często machnę ręką, ale wezwałabym kierownika zmiany/kierownika knajpy, bo nie chciałabym płacić za czyjś błąd.

[201605300922]

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Dzisiaj idziemy tam znowu, impreza już dawno ustalona, także jakby teraz też wynikła taka sytuacja, to chyba przestanę być miła. Nie lubię robić ludziom problemów czy wykłócać się o te 18 zł, ale ta kelnerka mnie już zaczyna wkurzać. Ostatnim razem była też taka sytuacja, że nie chciała przyjąć karty podarunkowej, którą chcieliśmy zapłacić za kolację. Podobno nie było na niej jakiejś pieczątki, zaczęła robić problemy, że ona nie wie, czy my sobie sami tej karty nie wydrukowaliśmy (!). Dopiero gdy przyszedł ten drugi kelner to ją jakoś ogarnął, że przecież to na pewno ich... Potem rozmawiałam z osobą, która nam tę kartę podarowała - i kupiła ją właśnie od tej kelnerki, która jest dość charakterystyczna.

[april_20]

Znacie coś na siwe włosy u mężczyzn? Oprócz DX2

[Dotka90]

Ja bym na pewno zaplacila tylko za jedno danie - to wlasciwe.

Wysłane z mojego LG-P700 przy użyciu Tapatalka

[a34]

Napisane przez mansikkaa

Nie. Masz bilet na określony pociąg i masz miejsce przydzielone. Trzeba zwrócić bilet w kasie i kupić nastepny

Ostatnio byłam świadkiem, jak kobieta jechała innym pociągiem tej samej spółki (TLK i akurat wcześniejszym niż na bilecie) i konduktor powiedział, że tak można, tyle że nie ma miejsca siedzącego (o ile wszystkie są zajęte).

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Zgłosiłam produkt do KWC bo go tam nie było. Mam numer tego produktu i tam było napisane że jak go gdzieś wpiszę to będę widziała czy został dodany (po kilku dniach) czy nie. Gdzie ja mam ten numer wpisać?

[kuki9]

Napisane przez kopnienta

Zgłosiłam produkt do KWC bo go tam nie było. Mam numer tego produktu i tam było napisane że jak go gdzieś wpiszę to będę widziała czy został dodany (po kilku dniach) czy nie. Gdzie ja mam ten numer wpisać?

Raczej sprawdź tutaj: https://wizaz.pl/kosmetyki/najnowsze.php

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez kuki9

Raczej sprawdź tutaj: https://wizaz.pl/kosmetyki/najnowsze.php

rozumiem.. natomiast ja dostałam konkretny numer który mam gdzieś wpisać i tam mogę niby sprawdzić na jakim etapie jest dodawanie tego wstawionego przeze mnie produktu.. tylko nie wiem gdzie tego szukać.. hmm czyli muszę jednak codziennie sprawdzać na tych najnowszych?

[blanche_]

Czy gdzieś stacjonarnie dostane Koncentrat cynamonowo - kofeinowy z Bingospa? W realu/auchan jest trochę ich produktó ale tego akurat nie było

[kuki9]

Napisane przez kopnienta

rozumiem.. natomiast ja dostałam konkretny numer który mam gdzieś wpisać i tam mogę niby sprawdzić na jakim etapie jest dodawanie tego wstawionego przeze mnie produktu.. tylko nie wiem gdzie tego szukać.. hmm czyli muszę jednak codziennie sprawdzać na tych najnowszych?

Tak, ja wiem o co chodzi niestety nie ma żadnego magicznego okienka, w którym się ten numer wpisuje.
Ewentualnie możesz podmienić numer w jakimkolwiek linku produktu z KWC i sprawdzić co tam jest: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...oundation.html

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Napisane przez kuki9

Tak, ja wiem o co chodzi niestety nie ma żadnego magicznego okienka, w którym się ten numer wpisuje.
Ewentualnie możesz podmienić numer w jakimkolwiek linku produktu z KWC i sprawdzić co tam jest: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...oundation.html

ok rozumiem dziękuję

znowu coś majstrują z wizazem? bo nie widać tego co napisałam tam gdzie mnie zacytowałaś?

[kuki9]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;51593721]ok rozumiem dziękuję

znowu coś majstrują z wizazem? bo nie widać tego co napisałam tam gdzie mnie zacytowałaś? [/QUOTE]

U mnie widać

[a34]

Jeśli chce się zrobić 2 rodzaje posiewów moczu, trzeba dostarczyć 2 próbki czy wykorzystują jedną?

[Cytrynowe_Marzenie]

Napisane przez Nadis

Co myślicie o takiej sytuacji: zamawiacie jakieś danie w restauracji, jesteście tam stałymi gośćmi, zawsze prosicie, żeby to danie było bez konkretnego składnika (jajka), na które macie alergię. I kelnerka przynosi Wam to danie, jak najbardziej z jajkiem, upiera się, że bez, jest mocno nieprzyjemna. Prosicie drugiego kelnera, który przyznaje Wam rację (no helloł, jajko po prostu widać) proponuje, że przyniesie właściwe danie. Czekacie, przynosi, wszystko ok. Ale dostajecie rachunek i wychodzi na to, że płacicie za oba dania. Zapłaciłam, ale mam niesmak i zastanawiam się, czy słuszny? Gdyby kelnerka mi powiedziała, że nie, nie ma opcji, żeby kucharz zrobił danie bez tego składnika - zamówiłabym coś innego, po prostu. Nigdy jednak nie było z tym problemów, do tej restauracji chodzimy bardzo często, robimy tam wszystkie imprezy rodzinne.

Nie powinnas płacić za oba dania. Choćby kosztowały i 2zl. Nie dostałas tego o co prosiłas więc to oni powinni Ci jakoś dogodzic żebyś wróciła.
Żebym była w takiej sytuacji gdy jestem pierwszy raz w danym miejscu to już bym tam nie wróciła.
Jeśli znowu dostaniesz te kelnerke możesz prosic żeby obslugiwal Cię ktoś inny.

[monilkaa]

Dziękuję za wszystkie rady dotyczące Grecji.

Kisiel, do Egiptu, Turcji albo Tunezji nie pojedziemy, bo mój facet ma wizję zamachu terrorystycznego. 😂 A po za tym nie mam paszportu i raczej nie będę wyrabiać w tym roku. W dodatku chcę spokoju, a wiem jak w Turcji wygląda przejście blondynki przez ulicę. 😑

[201605300922]

Napisane przez monilkaa

Dziękuję za wszystkie rady dotyczące Grecji.

Kisiel, do Egiptu, Turcji albo Tunezji nie pojedziemy, bo mój facet ma wizję zamachu terrorystycznego. 😂 A po za tym nie mam paszportu i raczej nie będę wyrabiać w tym roku. W dodatku chcę spokoju, a wiem jak w Turcji wygląda przejście blondynki przez ulicę. 😑

W Turcji - zwłaszcza zachodniej - kobiety mają raczej spokój, ten sam stopień zaczepiania na ulicach co i u nas. Ale Egipt to koszmar. Raz byłam, jako dziewczynka właściwie jeszcze (13letnia) i przenigdy więcej. Chorzy ci faceci tam są.

[exist_]

Napisane przez monilkaa

Dziękuję za wszystkie rady dotyczące Grecji.

Kisiel, do Egiptu, Turcji albo Tunezji nie pojedziemy, bo mój facet ma wizję zamachu terrorystycznego. 😂 A po za tym nie mam paszportu i raczej nie będę wyrabiać w tym roku. W dodatku chcę spokoju, a wiem jak w Turcji wygląda przejście blondynki przez ulicę. 😑

Moją siostrę w Tureckim Bodrum rok temu zaczepiali non stop - blondynka, niebieskooka, także słusznie piszesz
Proponowali pracę, małżeństwo, związek, inne cuda.

[_Aneta]

Napisane przez Nadis

W Turcji - zwłaszcza zachodniej - kobiety mają raczej spokój, ten sam stopień zaczepiania na ulicach co i u nas. Ale Egipt to koszmar. Raz byłam, jako dziewczynka właściwie jeszcze (13letnia) i przenigdy więcej. Chorzy ci faceci tam są.

Babcię mojego eks chcieli tam kupić za chyba 2 wielbłądy. Za czasów młodości oczywiście

[201607211025]

Miała któraś z Was konto na Badoo?

[bujdanaresorach]

Wy tutaj piszecie o Turcji, Tunezji i Egipcie, a ja miałam styczność z napastliwymi typkami w Lloret de Mar. Z jednej imprezy nas wyrzucili, bo koleżanka zaczęła się rzucać do typa, który ją zmacał po tyłku i chciał wsadzić łapska pod spódniczkę. Ochrona kazała nam spadać. Właściwie to wszystkie imprezy wspominam źle, faceci myśleli, że kobiety to gumowe lalki, które można bezkarnie dotykać, ocierać się, nagabywać. Fuj.

[Kasiek1987]

Co do wyrabiania okularów bez recepty od okulisty, to w zeszłym roku takie zamawiałam, znałam mic szkieł w starych oprawkach, zmierzono mi tylkotylko rozstaw źrenic i musiałam popodpisać karteczkę w stylu "Okulary robione wg wytycznych klienta na własną odpowiedzialność".
Już nie korzystam z tych darmowych badań w salonach przed zrobieniem okularów, bo zwykle wychodzi mi za duża moc albo lekki astygmatyzm - ostatnio znajomy okulista pprzebadał mnie na wszystkie strony i utwierdziłam się w tym, że bzdury wychodzą.

[bujdanaresorach]

Co polecacie na cienie pod oczami? Znam świetlik, ale u siebie zauważyłam, że likwiduje obrzęki (spowodowane alergią), na cienie niespecjalnie.

[DarkChocolate666]

Napisane przez beautyq

Miała któraś z Was konto na Badoo?

Ja miałam, co trzeba?

[201607211025]

Napisane przez DarkChocolate666

Ja miałam, co trzeba?

Byłaś zadowolona?

[201705250955]

Napisane przez Cytrynowe_Marzenie

Moja szefowa obecnie przeszła wstawienie soczewek czy coś takiego.
Bagatelizowala zalecenia lekarza i doszło de tego że musiała okulary wymieniać co 2-3 miesiace. Doszla do 9. A wszystko od komputera. Więc naprawdę jeśli już widzisz jakieś pogorszenie warto chociazby jak ktoś wyzej pisał ustawić przypomnienie i co godzine popatrzec w dal, zamknac oczy, wyjrzec przez okno. Nie musi być nic wymyslnego. Byle dac chwilę wytchnienia.

Nadal nie widzę związku przyczynowo-skutkowego, przez co miałabym kiedykolwiek tracić wzrok, a i do Twojej szefowej mi daleko (choć jej współczuję, cokolwiek się dzieje).
Więc czasem może warto, mówiąc chamsko, pomyśleć, co i komu się wysyła - zaskoczenie, po drugiej stronie ktoś siedzi. EOT.

Napisane przez szprotka_

W moim przypadku to mnie głowa bolała od nie wiadomo czego, oko mi "uciekało", patrzyłam się na coś ale nie mogłam złapać ostrości (takie widzenie jak przez ducha). Reszta astygmatyków, których znam ma podobne objawy i to jest męczarnia z takim nie noszeniem okularów przez cały czas.

Pewnie i są osoby, które nie mają takich objawów i całkiem nieźle funkcjonują bez korekcji tej wady, tak jak w Twoim przypadku. Ja bym pewnie też wytrzymała parę dni bez okularów i nic by się nie stało, ale potem by już nie było tak różowo. Bez okularów nie potrafię już funkcjonować w dłuższej perspektywie czasu.

U mnie nie jest tak źle, choć nie ukrywam, że lewe oko rzeczywiście jest słabsze i obraz jest lekko nieostry. Kupiłam sobie jakieś krople na zmęczone oczy, staram się też dłużej trzymać okulary na nosie. Zobaczymy, czy coś się poprawi.

Napisane przez bujdanaresorach

Co polecacie na cienie pod oczami? Znam świetlik, ale u siebie zauważyłam, że likwiduje obrzęki (spowodowane alergią), na cienie niespecjalnie.

Korektor :P
A tak serio to na 'duże' cienie chyba nie ma jakiejś szczególnej recepty. Osobiście przerobiłam wiele kremów/ser i mimo że moje oczy najlepiej się wyglądają/'czują' po All about eyes Clinique to niestety nie będę ściemniała, że krem w wersji rich w 100% zlikwidował mi cienie.

[olmici]

czy ktoś może mi polecić gdzie kupie w sklepie internetowym pościel w jakiś ciekawych wzorach dobrej jakości? Najlepiej coś sprawdzonego