Wątek Irenowy BezTytułowy - !!! 17 !!!

[brzydula_81]

a Wy znow o jedzeniu ja dzis nie mam na nic ochoty,moze to i dobrze....

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51594624]Powiem nieskromnie, że uwielbiam swój rosół, ale nie każdemu może smakować, bo każdy jest przyzwyczajony do czegoś innego. No i ja do takiego jaki robię teraz też dochodziłam metodą prób i błędów.[/QUOTE]
muszę zastosować sie do tych rad

[magnolia79]

A to moj ogród na parapecie

Zdarlam sobie z tyłu obiektyw czy jak to się nazywa z telefonie. Dlatego mam smuge z prawej strony....

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

seler naciowy to seler naciowy

a seler korzeń ma taką swoją "natkę" którą ja tez daję w lato do rosołu

i żadne z nich nie jest lubczykiem.... u nas tez świeży trudno chyba znaleźć.... najcześciej ludzie mają na ogródkach, albo posadź sobie w doniczkę

O rety a ja zawsze myslalam ze seler naciowy to ta górna cześć selera korzenia i te listki tez razem rosną .
To jak rośnie seler naciowy? On ma korzeń jakis?

ale selera z natka to ja nigdy nie widziałam. U nas sprzedają taki juz oczyszczony.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez brzydula_81

a Wy znow o jedzeniu ja dzis nie mam na nic ochoty,moze to i dobrze....

Boli Cie brzuch jeszcze? A nie masz Ibuprofenu? Mi tylko to pomaga. Żadne panadole ani apapy ani nospa nie dają rady .

Ktos pisał ostatnio o migrenie. Moj J ma czesto i mu pomaga jedynie aspiryna ale ta 1000 mg. I to aspiryna ta oryginalna bo ja kiedyś wzięłam aspirynę która nazywa sie aspro i mi nawet na ból głowy nie pomogła. Apisryna 1000 mg jest super na każdy ból głowy. Nie wiem czy w Polsce mozna dostać? W Finlandii bylo jedynie 500 mg i nie pomagało mu. Mama mu wysyłała poczta .

Napisane przez magnolia79

A to moj ogród na parapecie

Zdarlam sobie z tyłu obiektyw czy jak to się nazywa z telefonie. Dlatego mam smuge z prawej strony....

Jaki ładny. Szczypiorek i pietruszka? Och zjadłabym taki twarożek ze szczypiorkiem. moze powinnam żamowic z tego sklepu paryskiego... Ogórki tez juz skończyłam.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Tylko ze z tego sklepu w produktach piszą ogórki kiszone ale na sloikach jest napisane konserwowe. Z konserwowych to ja nie zrobie zupy... Konserwowe to ja mam tutaj ale mi chodzi o takie prawdziwie kiszone z wody, kopru i czosnku. Konserwowe sa z octu...

[magnolia79]

Taki seler uwielbiam

a za naciowym nie przepadam... ze dwa razy kupiłam, ale ani w sałatce ani na surowo do chrupania mi jakos nie podchodzi, juz wole surówkę ze startego korzenia

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez KarolinaK

Tylko ze z tego sklepu w produktach piszą ogórki kiszone ale na sloikach jest napisane konserwowe. Z konserwowych to ja nie zrobie zupy... Konserwowe to ja mam tutaj ale mi chodzi o takie prawdziwie kiszone z wody, kopru i czosnku. Konserwowe sa z octu...

To może zakisisz sama ?


Umyłam wszystkie okna, moskitierę w sypialni też zamontował, niech mi teraz spróbuje jakiś pającur wstrętny wejść .

[gosia261282]

Byłam w sklepie. Tak wiem, w niedzielę. Ale wykończyłam mleko, bo dzieciaki chciały budyń.
Przy okazji kupiłam sobie kapciochy.
W truskawki

[brzydula_81]

[QUOTE=KarolinaK;51594745]O rety a ja zawsze myslalam ze seler naciowy to ta górna cześć selera korzenia i te listki tez razem rosną .
To jak rośnie seler naciowy? On ma korzeń jakis?

ale selera z natka to ja nigdy nie widziałam. U nas sprzedają taki juz oczyszczony.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------



Boli Cie brzuch jeszcze? A nie masz Ibuprofenu? Mi tylko to pomaga. Żadne panadole ani apapy ani nospa nie dają rady .


[QUOTE]


troche bolal,ale tym razem apap zadzialalnawet mnie zbiera na jakies jedzonko...n

Napisane przez magnolia79

Taki seler uwielbiam

a za naciowym nie przepadam... ze dwa razy kupiłam, ale ani w sałatce ani na surowo do chrupania mi jakos nie podchodzi, juz wole surówkę ze startego korzenia

ja lubie naciowego...wlasnie w salatkach-z kukurydza,ananasem,kurcza kiem i jakims jogurtem...tylko seler musi byc cienko posiekany

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

Taki seler uwielbiam

a za naciowym nie przepadam... ze dwa razy kupiłam, ale ani w sałatce ani na surowo do chrupania mi jakos nie podchodzi, juz wole surówkę ze startego korzenia

Nie No naciowy to ma włókna. Ja to go kroje na maluteńkiej kawałeczki jak cebule i smażę . jest bardzo aromatyczny i dodaje super smaku do wszystkiego (sosów, zup, dań jednogarnkowych) . Ale to dlatego ze ja nie używam żadnych weget wiec jakos musze zastąpić smak. CzAmi tez dodaje fenkuł. Rowniez bardzo aromatyczny.

Ale takiego czegoś to nigdy nie widziałam. Czyli ten korzeń to jest mały seler czy nie seler?

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51595175]To może zakisisz sama ?


Umyłam wszystkie okna, moskitierę w sypialni też zamontował, niech mi teraz spróbuje jakiś pającur wstrętny wejść .[/QUOTE]

Zakisilabym ale jak to sie kisi? Kiedy? I to trzeba kupic jakies naczynie gliniane tak? Tak pamietam jak moja ciocia kisila. Pycha było!

Napisane przez gosia261282

Byłam w sklepie. Tak wiem, w niedzielę. Ale wykończyłam mleko, bo dzieciaki chciały budyń.
Przy okazji kupiłam sobie kapciochy.
W truskawki

Depczesz truskawki czy chodzisz po nich

[magnolia79]

Karolina to jest prawdziwy, najprawdziwszy seler.
Korzeń ścieram na tarce dodaje do zup, do surówek na obiad, a gotowany i posiekany w kostkę dodaję do sałatki jarzynowej.
cały kawałek daję do rosołu



---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez KarolinaK

Zakisilabym ale jak to sie kisi? Kiedy? I to trzeba kupic jakies naczynie gliniane tak? Tak pamietam jak moja ciocia kisila. Pycha było!

mozesz kisić w słoikach, albo w wielkim szklanym słoju...

u nas to jakos w lipcu sie kisi, chyba...

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez gosia261282

Byłam w sklepie. Tak wiem, w niedzielę. Ale wykończyłam mleko, bo dzieciaki chciały budyń.
Przy okazji kupiłam sobie kapciochy.
W truskawki

Gosia chyba wypłata była

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

Byłam w sklepie. Tak wiem, w niedzielę. Ale wykończyłam mleko, bo dzieciaki chciały budyń.
Przy okazji kupiłam sobie kapciochy.
W truskawki

Ale fajne, polarkowe

Napisane przez KarolinaK

Zakisilabym ale jak to sie kisi? Kiedy? I to trzeba kupic jakies naczynie gliniane tak? Tak pamietam jak moja ciocia kisila. Pycha było!

Ja kisiłam w słoikach. Kupowałam ogórki gruntowe, zazwyczaj w sierpniu bo wtedy były najtańsze, duży koper (nie koperek),chrzan i czosnek. Są różne sposoby, ten wydaje mi się najprostszy ze wszystkich .
Najpierw przygotowujemy zalewę:
gotujemy wodę i na 1 litr wody dajemy 1 łyżkę soli, studzimy (oczywiście ilość zalewy zależy od ilości słoików i ogórków).
Ogórki umyte układa się pionowo w słoikach, jaśniejszym końcem do góry, pomiędzy daje się ząbek lub dwa czosnku, pokrojony w słupki chrzan, tak 2 -3 słupki i niedużą gałązkę kopry na wierzch.
Teraz zalewamy wszystko zimną zalewą, dobrze zakręcamy i już. Teraz czekamy, aż się zakisi.

Edit:
A może pod koniec lipca ogórki u nas są najtańsze? Już nie pamiętam, dawno nie kisiłam, bo mi się nie chciało .

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

Gosia chyba wypłata była

Nic mi nie mów, do wypłaty jeszcze 26 dni, a ja bez kasy

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

A tutaj Karola masz różne sposoby na kiszenie, między innymi w glinianym naczyniu też.
Możesz sobie zrobić jeden taki litrowy słoik nieduży i sprawdzisz czy Ci wyjdą dobre. Dużo niestety zależy od ogórków, niektóre wychodzą rewelacyjne inne niezbyt.
http://www.deon.pl/deon-cafe/kuchnia...anastazji.html

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

Karolina to jest prawdziwy, najprawdziwszy seler.
Korzeń ścieram na tarce dodaje do zup, do surówek na obiad, a gotowany i posiekany w kostkę dodaję do sałatki jarzynowej.
cały kawałek daję do rosołu



---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------


mozesz kisić w słoikach, albo w wielkim szklanym słoju...

u nas to jakos w lipcu sie kisi, chyba...

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------


Gosia chyba wypłata była

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;51595518]Ale fajne, polarkowe

Ja kisiłam w słoikach. Kupowałam ogórki gruntowe, zazwyczaj w sierpniu bo wtedy były najtańsze, duży koper (nie koperek),chrzan i czosnek. Są różne sposoby, ten wydaje mi się najprostszy ze wszystkich .
Najpierw przygotowujemy zalewę:
gotujemy wodę i na 1 litr wody dajemy 1 łyżkę soli, studzimy (oczywiście ilość zalewy zależy od ilości słoików i ogórków).
Ogórki umyte układa się pionowo w słoikach, jaśniejszym końcem do góry, pomiędzy daje się ząbek lub dwa czosnku, pokrojony w słupki chrzan, tak 2 -3 słupki i niedużą gałązkę kopry na wierzch.
Teraz zalewamy wszystko zimną zalewą, dobrze zakręcamy i już. Teraz czekamy, aż się zakisi.[/QUOTE]

Lipiec, sierpień No to zakisze oczywiscie . Irenki sa skarbnica wiedzy.
Hania ale jak zaleje zimną zalewa to sie nie zakręci chyba? Gotujesz to pozniej z gumka? Czy nie trzeba?

[yyahyoo]

Napisane przez KarolinaK

Lipiec, sierpień No to zakisze oczywiscie . Irenki sa skarbnica wiedzy.
Hania ale jak zaleje zimną zalewa to sie nie zakręci chyba? Gotujesz to pozniej z gumka? Czy nie trzeba?

Karolina nie trzeba gotować. Bakterie zrobią swoje. Tylko daj sól niejodowana - bo jod utrudnia rozwój tych bakterii.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez KarolinaK

Lipiec, sierpień No to zakisze oczywiscie . Irenki sa skarbnica wiedzy.
Hania ale jak zaleje zimną zalewa to sie nie zakręci chyba? Gotujesz to pozniej z gumka? Czy nie trzeba?

Nie trzeba, ale jak chcesz pasteryzować to wkładasz zakręcone słoiki do dużego garnka z wodą, tylko, żeby woda nie zakrywała zakrętek, gotujesz dwie minuty i wyciągasz do ostygnięcia. Dobrze jest na dnie garnka położyć ściereczkę, żeby słoiki nie popękały. Tak się robi ze zwykłymi słoikami z zakrętkami. Nie muszą to być weki z gumką.

[KarolinaK]

Napisane przez yyahyoo

Karolina nie trzeba gotować. Bakterie zrobią swoje. Tylko daj sól niejodowana - bo jod utrudnia rozwój tych bakterii.

Juz widze i nawet mam ja w domu. Bedą ogórki kiszone .

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Lipiec, sierpień No to zakisze oczywiscie . Irenki sa skarbnica wiedzy.
Hania ale jak zaleje zimną zalewa to sie nie zakręci chyba? Gotujesz to pozniej z gumka? Czy nie trzeba?

ogórków kiszonych sie nie pasteryzuje... na zimę zakrecasz słoik i odstawiasz do spiżarki

mi ostatnio wyszły takie kapcie, ze odechciało mi się kisić
podobno trzeba obciąć końcówki i na noc namoczyc ogórki w zimnej wodzie, jak nasiąkną wodą to nie zrobia sie kapcie.... ale nie sprawdzałam

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

ogórków kiszonych sie nie pasteryzuje... na zimę zakrecasz słoik i odstawiasz do spiżarki

mi ostatnio wyszły takie kapcie, ze odechciało mi się kisić
podobno trzeba obciąć końcówki i na noc namoczyc ogórki w zimnej wodzie, jak nasiąkną wodą to nie zrobia sie kapcie.... ale nie sprawdzałam

Mag kapcie to się zrobią niezależnie od tego moczenia w wodzie. Poprostu ogórki muszą być świeże. Może trafiłas reanimowane? Jak są lekko zwiędłe to się je wrzuca na noc do wody i następnego dnia wyglądają jak świeże

[KarolinaK]

Przepraszam ze Was mecze ale co do rosołu jeszcze to jak nie mam palnika to jak mogłabym ta cebule opalic? Moge nad zapalniczka albo świeca? Palnika nie mam . Czy nie opali jak powinno? Bardzo bym chciał zrobić tak jak Hania piszesz! Tradycyjnie.

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Przepraszam ze Was mecze ale co do rosołu jeszcze to jak nie mam palnika to jak mogłabym ta cebule opalic? Moge nad zapalniczka albo świeca? Palnika nie mam . Czy nie opali jak powinno? Bardzo bym chciał zrobić tak jak Hania piszesz! Tradycyjnie.

no nad świeczką tez ją opalisz
musi być taka przypalona

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez KarolinaK

Przepraszam ze Was mecze ale co do rosołu jeszcze to jak nie mam palnika to jak mogłabym ta cebule opalic? Moge nad zapalniczka albo świeca? Palnika nie mam . Czy nie opali jak powinno? Bardzo bym chciał zrobić tak jak Hania piszesz! Tradycyjnie.

Spróbuj nad świecą .
Tylko ja ją opalam w całości, okrągłą główkę, nie przekrawam jej na pół jak na tym zdjęciu powyżej .

[yyahyoo]

Karolina ja przypalam na gorącej, suchej, małej patelni. Tylko wtedy właśnie trzeba ją przekroić i wygląda jak wersja ze zdjęcia

Też nie mam gazu

[magnolia79]

Wzięłam się za opowiadania Schmitta, plastyczne... że tak powiem

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

Wzięłam się za opowiadania Schmitta, plastyczne... że tak powiem

Tylko uważaj, żeby Cię dzwony kościelne nie budziły rano

[gosia261282]

Podwieczorek. Moje ulubione

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Podwieczorek. Moje ulubione

A ja mam truskawki z cukrem i śmietaną

[gosia261282]

Napisane przez yyahyoo

A ja mam truskawki z cukrem i śmietaną

Też pycha
Chciałam kupić dziś, ale przy niedzieli wymiecione i truskawek nie było. No to chociaż kapcie z truskawkami mam

[yyahyoo]

Napisane przez gosia261282

Też pycha
Chciałam kupić dziś, ale przy niedzieli wymiecione i truskawek nie było. No to chociaż kapcie z truskawkami mam

Tutaj na każdym rogu stoją z truskawkami

[magnolia79]

No cószzzz a ja zgrzeszyłam na innym poziomie.... zamówiłam Rochera