jakie kobiety lubią mężczyźni? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-05-30, 22:03   #1
olszakinka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7

jakie kobiety lubią mężczyźni?


Hej,
tak jak w temacie. Czy mam się zmieniać tylko po to aby być bardziej zdobywaną, lubianą przez facetów? Zauważyłam, że typ miłej, towarzyskiej, owtartej dziewczyny się nie podoba. Musi być tajemnicza, pewna siebie. Najlepiej jakby wstawiała co kilka dni swoje selfie na facebook i miała bardzo dużo lajków. Wtedy na każdej imprezie jest tą 'królową' a chłopcy się za nią uganiają.. Czy to jest normalne czy wynikiem kompleksów?
Ja jestem osobą, która musi się strasznie postarać aby wykonać pierwsza krok w stronę faceta. Ja mogę być odbierana jako otwarta, towarzyska, potrafię się bawić z przyjaciółmi ale nie mam w sobie tej możliwości flirtu, bycia tajemnicą dla chłopaka, że będę dla niego wyzwaniem. Ja jestem typem kumpelki, takiej swojskiej dziewczyny, mimo, że ludzie mówią mi że jestem ładna, podobam się. Ale to tyle.
Nie jestem aktywna na portalach społecznościowych, nie mam profilowego własnej twarzy. Nie wiem czy powinnam umieścić. Nastały bardzo dziwne czasy. Kiedy się nie pokaże w internecie, człowiek albo nie istnieje albo jest trudniejszy do zdobycia- b o nie wiadomo co robi. Zweryfikowałam już kilka znajomości . Nie jestem aktywna, nie wstawiam zdjęć na facebook- czyli równa się to brakiem zainteresowania ze strony mężczyzn, a wiadomo oni są wzrokowcami i łowią zwierzynę. Powoduje to także brak nawet codziennych rozmów z osobami innymi niż moi przyjaciele, dalecy znajomi. Wstawiam czasem tylko muzykę. Nie wiem co robię źle. Moje koleżanki- singielki- mają chęć upubliczniania siebie, pokazywania piórek ( jak w naturze robią samice) pokazywania siebie, swoich cech- i wtedy wygrywają. Bo faceci się na nie patrzą, dają się im obserwować. Nie wiem czasem mi się wydaję, że coś tracę przez brak aktywności na facebooku A jestem zdania, że nie trzeba faceta znaleźć przez facebooka CHOCIAŻ znam kilka przypadków

Inna rzecz. Mam koleżankę tak samo jak ja singielkę. Przez lata się wyrobiła. Jest teraz taką kobietą niezależną, wyzwoloną. Pije, pali jak facet, potrafi się upić jak mężczyzna, nic nie pamiętać ale wygląda ładnie, ubiera się kobieco- jest ładna. I to jest taki paradoks. Jest mądra, perfekcjonistka, a pali i pije tyle, że nie wiem Znam ją od bardzo dawna,ja też lubię imprezować, ale wolę tańczyć wyszaleć się z alkoholem niż siedzieć na 'dupie' i palić/pić. Zawsze byłam zbyt nadpobudliwa. I nie wiem czy to się podoba.
Ta koleżanka od zawsze kolegowała się tylko z facetami. od momentyu kiedy ją poznałam czułam się jak jej cień. Niby nigdy nic, a czułam, że coś jest nie tak. Ona od tego momentu była w 2 związkach ja w żadnym- zawsze wprowadzała mnie w swoje środowisko, zawsze mówiła mi, żebym się nie martwiła, że kiedyś kogoś znajdę. Tylko, że ona sama sobie znajduje kolegów,ona sama podejmuje decyzje, ona sama podrywa facetów, ona sama kieruje wszystkim. I widzę, że facetom się to podoba bo za nią latają. Ona jest miła, sympatyczna, ładna i bardzo egoistyczna, że tak powiem. To faceci sobie ją wkręcają a nie ona facetów ( jak ja) i mam problem bo czasem czuję się jak jej cień..
Ma przyjaciela któremu się podobam. Ona o tym wie. Za każdym razem kiedy go widzę, on mnie obserwuje ciągle się na mnie patrzy. Widzę jego wzrok na sobie nawet jak jestem w innej grupce, nawet jak coś innego robię. Zwykle ona z nim pisze, on z nią pisze- znają się od dawna. Ona też mówi mi, że u niego w domu przebywa, że on u niej, ale bez podtekstów. Że ona chce faceta ale nie wie kogo miałaby znaleźć. Ale i tak trzyma innych swoich przyjaciół na około. I to jest dziwne. Ona za każdym razem kiedy ja i on jesteśmy w pobliżu- jakby zabrania mi się z nim widzieć. Kilka razy byłą sytuacja, że wzieła go za ramię i odepchnęła ode mnie. Tak jakby nie chciała aby on się ze mną przywitał- pobył ze mną. A i tak później ona podrywała innych chłopaków. Z tym, że ten jej przyjaciel stał sobie obok i patrzył jak ona się całuje z jakimś kolegą. Czuję, że ona wybiera chłopaków, owija ich wokół palca a oni i tak za nią latają. Nawet jeśli podobam się komuś a ten ktoś ją zna to i tak zwróci na nią uwagę bo ona porozmawia, pogada czy zbliży się do każdego. Ja na początku muszę mieć dystans- czuję, że ona mi w pewien sposób zagraża i że przy niej nie jestem sobą. Ona mnie jakby blokuje.
Kilka dni temu byłam na imprezie i przyszedł jej przyjaciel- sam. Tańczyliśmy w różnych grupach, czasem ze sobą ale to ja musiałam wychodzić z inicjatywą to ja musiałam nakłaniać go do tego, żeby np poszedł ze mną na papierosa, poszedł na parkiet. A on tylko się na mnie patrzył, z oddali też obserwował. No i nic z tego nie wynikneło.
Nie wiem czy ja coś robię źle, czy mam jakąś koleżankę, która odbiera mi pewność siebie, która jakby podświadomie odbiera mi zainteresowanie kolegów bo jest szybsza na facebooku i instagramie, ma pełno lajków- jest ładna, mądra ale jest aktywna na facebooku i wybredna. To ona wybiera. Nie wiem co mam zrobić czy zmienić się w taką samą osobę co ona- abym to ja była osobą wybierającą i podrywającą facetów? Ja tak nie potrafię.
Czy warto się zmienić? Tylko, że ja mam inne usposobienie od niej, jestem trochę jakby bardziej 'dziecinna', ufna, towarzyska i otwarta. Ludzie mnie lubią za moją bezpretensjonalność i przyjacielskość.
Ona czasem mi mówi- no weź się za tego faceta, jak ci się podoba. Zacznij być uwodzicielska, podrywaj go. pisz do niego.

Czy to jest takie proste? Jak to zorbić? Boję się, że przez moje nastawienie nikogo nie znajdę. Że mimo tego , ze jestem ok jako przyjaciółka nie będę miała chłopaka bo będę się bała postawić na swoim i go zdobyć... Ale hmm za każdym razem kiedy miałam wcześniej chłopaków to oni mnie zdobywali...Obserwowali dłuższy czas, rozmawiali ze mną i dopiero po późniejszym poznaniu coś wychodziło ... Więc nie wiem teraz w którą stronę mam iść
olszakinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-30, 23:16   #2
397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 2 330
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Idź w tę stronę, którą 'czujesz'. Da się wyczuć, kiedy ktoś udaje i to jest największym odstraszaczem, a nie 'zbyt egoistyczna' czy 'zbyt przyjacielska'.
397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-30, 23:49   #3
userrr
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 869
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

bądź sobą to znajdzie się ktoś fajny może szybciej może wolniej, a jak będziesz udawać to znajdzie się ktoś z kim nie będziesz chciała być albo będziesz się zastanawiać czy słusznie z nim jesteś, a on może mieć pretensje, że taką cię poznał a ty się zmieniłaś bo wróciłaś do swojej prawdziwej natury i tak będą tylko problemy,

bądź sobą, nie kombinuj to później nie będzie problemów
userrr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-30, 23:52   #4
paulinika
Zakorzenienie
 
Avatar paulinika
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 7 128
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez olszakinka Pokaż wiadomość
Hej,
tak jak w temacie. Czy mam się zmieniać tylko po to aby być bardziej zdobywaną, lubianą przez facetów? Zauważyłam, że typ miłej, towarzyskiej, owtartej dziewczyny się nie podoba. Musi być tajemnicza, pewna siebie. Najlepiej jakby wstawiała co kilka dni swoje selfie na facebook i miała bardzo dużo lajków. Wtedy na każdej imprezie jest tą 'królową' a chłopcy się za nią uganiają.. Czy to jest normalne czy wynikiem kompleksów?
Ja jestem osobą, która musi się strasznie postarać aby wykonać pierwsza krok w stronę faceta. Ja mogę być odbierana jako otwarta, towarzyska, potrafię się bawić z przyjaciółmi ale nie mam w sobie tej możliwości flirtu, bycia tajemnicą dla chłopaka, że będę dla niego wyzwaniem. Ja jestem typem kumpelki, takiej swojskiej dziewczyny, mimo, że ludzie mówią mi że jestem ładna, podobam się. Ale to tyle.
Nie jestem aktywna na portalach społecznościowych, nie mam profilowego własnej twarzy. Nie wiem czy powinnam umieścić. Nastały bardzo dziwne czasy. Kiedy się nie pokaże w internecie, człowiek albo nie istnieje albo jest trudniejszy do zdobycia- b o nie wiadomo co robi. Zweryfikowałam już kilka znajomości . Nie jestem aktywna, nie wstawiam zdjęć na facebook- czyli równa się to brakiem zainteresowania ze strony mężczyzn, a wiadomo oni są wzrokowcami i łowią zwierzynę. Powoduje to także brak nawet codziennych rozmów z osobami innymi niż moi przyjaciele, dalecy znajomi. Wstawiam czasem tylko muzykę. Nie wiem co robię źle. Moje koleżanki- singielki- mają chęć upubliczniania siebie, pokazywania piórek ( jak w naturze robią samice) pokazywania siebie, swoich cech- i wtedy wygrywają. Bo faceci się na nie patrzą, dają się im obserwować. Nie wiem czasem mi się wydaję, że coś tracę przez brak aktywności na facebooku A jestem zdania, że nie trzeba faceta znaleźć przez facebooka CHOCIAŻ znam kilka przypadków

Inna rzecz. Mam koleżankę tak samo jak ja singielkę. Przez lata się wyrobiła. Jest teraz taką kobietą niezależną, wyzwoloną. Pije, pali jak facet, potrafi się upić jak mężczyzna, nic nie pamiętać ale wygląda ładnie, ubiera się kobieco- jest ładna. I to jest taki paradoks. Jest mądra, perfekcjonistka, a pali i pije tyle, że nie wiem Znam ją od bardzo dawna,ja też lubię imprezować, ale wolę tańczyć wyszaleć się z alkoholem niż siedzieć na 'dupie' i palić/pić. Zawsze byłam zbyt nadpobudliwa. I nie wiem czy to się podoba.
Ta koleżanka od zawsze kolegowała się tylko z facetami. od momentyu kiedy ją poznałam czułam się jak jej cień. Niby nigdy nic, a czułam, że coś jest nie tak. Ona od tego momentu była w 2 związkach ja w żadnym- zawsze wprowadzała mnie w swoje środowisko, zawsze mówiła mi, żebym się nie martwiła, że kiedyś kogoś znajdę. Tylko, że ona sama sobie znajduje kolegów,ona sama podejmuje decyzje, ona sama podrywa facetów, ona sama kieruje wszystkim. I widzę, że facetom się to podoba bo za nią latają. Ona jest miła, sympatyczna, ładna i bardzo egoistyczna, że tak powiem. To faceci sobie ją wkręcają a nie ona facetów ( jak ja) i mam problem bo czasem czuję się jak jej cień..
Ma przyjaciela któremu się podobam. Ona o tym wie. Za każdym razem kiedy go widzę, on mnie obserwuje ciągle się na mnie patrzy. Widzę jego wzrok na sobie nawet jak jestem w innej grupce, nawet jak coś innego robię. Zwykle ona z nim pisze, on z nią pisze- znają się od dawna. Ona też mówi mi, że u niego w domu przebywa, że on u niej, ale bez podtekstów. Że ona chce faceta ale nie wie kogo miałaby znaleźć. Ale i tak trzyma innych swoich przyjaciół na około. I to jest dziwne. Ona za każdym razem kiedy ja i on jesteśmy w pobliżu- jakby zabrania mi się z nim widzieć. Kilka razy byłą sytuacja, że wzieła go za ramię i odepchnęła ode mnie. Tak jakby nie chciała aby on się ze mną przywitał- pobył ze mną. A i tak później ona podrywała innych chłopaków. Z tym, że ten jej przyjaciel stał sobie obok i patrzył jak ona się całuje z jakimś kolegą. Czuję, że ona wybiera chłopaków, owija ich wokół palca a oni i tak za nią latają. Nawet jeśli podobam się komuś a ten ktoś ją zna to i tak zwróci na nią uwagę bo ona porozmawia, pogada czy zbliży się do każdego. Ja na początku muszę mieć dystans- czuję, że ona mi w pewien sposób zagraża i że przy niej nie jestem sobą. Ona mnie jakby blokuje.
Kilka dni temu byłam na imprezie i przyszedł jej przyjaciel- sam. Tańczyliśmy w różnych grupach, czasem ze sobą ale to ja musiałam wychodzić z inicjatywą to ja musiałam nakłaniać go do tego, żeby np poszedł ze mną na papierosa, poszedł na parkiet. A on tylko się na mnie patrzył, z oddali też obserwował. No i nic z tego nie wynikneło.
Nie wiem czy ja coś robię źle, czy mam jakąś koleżankę, która odbiera mi pewność siebie, która jakby podświadomie odbiera mi zainteresowanie kolegów bo jest szybsza na facebooku i instagramie, ma pełno lajków- jest ładna, mądra ale jest aktywna na facebooku i wybredna. To ona wybiera. Nie wiem co mam zrobić czy zmienić się w taką samą osobę co ona- abym to ja była osobą wybierającą i podrywającą facetów? Ja tak nie potrafię.
Czy warto się zmienić? Tylko, że ja mam inne usposobienie od niej, jestem trochę jakby bardziej 'dziecinna', ufna, towarzyska i otwarta. Ludzie mnie lubią za moją bezpretensjonalność i przyjacielskość.
Ona czasem mi mówi- no weź się za tego faceta, jak ci się podoba. Zacznij być uwodzicielska, podrywaj go. pisz do niego.

Czy to jest takie proste? Jak to zorbić? Boję się, że przez moje nastawienie nikogo nie znajdę. Że mimo tego , ze jestem ok jako przyjaciółka nie będę miała chłopaka bo będę się bała postawić na swoim i go zdobyć... Ale hmm za każdym razem kiedy miałam wcześniej chłopaków to oni mnie zdobywali...Obserwowali dłuższy czas, rozmawiali ze mną i dopiero po późniejszym poznaniu coś wychodziło ... Więc nie wiem teraz w którą stronę mam iść
Ja jestem otwarta i towarzyska i mam powodzenie. Nawet noszac obraczke na pacu. Poprostu badz soba.
paulinika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 09:50   #5
fleur05
Zadomowienie
 
Avatar fleur05
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 243
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Moim zdaniem dużo facetów leci na te dziewczyny, które chcą za wszelką cenę skupić na sobie uwagę. I wtedy działa instynkt zdobywcy - "kumplom się podoba, więc mnie też, będę kimś jak to ja ją zdobędę".
Ale to jest niezły sposób na wyłonienie fajnych facetów w tłumie, poza kółkiem adoracji zwykle zostają ci najbardziej wartościowi, którzy nie lecą na słodkie idiotki.
Po prostu bądź sobą, bardzo widać jak ktoś próbuje stać się "fajnym".
__________________
Twoja...

Leczę się z egoizmu.


Edytowane przez fleur05
Czas edycji: 2015-05-31 o 09:52
fleur05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 11:34   #6
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez olszakinka Pokaż wiadomość
Hej,
tak jak w temacie. Czy mam się zmieniać tylko po to aby być bardziej zdobywaną, lubianą przez facetów?
Nie, nie powinnaś się zmieniać tylko po to, by się podobać facetom.
Szczególnie, że nie ma jednego przepisu na "podobanie się".

Cytat:
Zauważyłam, że typ miłej, towarzyskiej, owtartej dziewczyny się nie podoba. Musi być tajemnicza, pewna siebie. Najlepiej jakby wstawiała co kilka dni swoje selfie na facebook i miała bardzo dużo lajków. Wtedy na każdej imprezie jest tą 'królową' a chłopcy się za nią uganiają.. Czy to jest normalne czy wynikiem kompleksów?
Dziwne masz obserwacje, bo moje pokazują coś dokładnie przeciwnego - że normalni faceci szukają z reguły normalnych kobiet, a otwartość zawsze będzie na plus, bycie miłą też. Nie każdy szuka "tajemniczej" (co to w ogóle dokładnie znaczy) księżniczki, pewnej siebie i wodzącej za noski połowę panów na imprezie

A z tym facebookiem i lajkami, to żartujesz, prawda?
Jeśli nie, to chyba zdecydowanie za bardzo się skupiasz na tym portalu, albo obracasz się w dziwnym towarzystwie, które żyje fejsbuniem.


Cytat:
Ja jestem osobą, która musi się strasznie postarać aby wykonać pierwsza krok w stronę faceta. Ja mogę być odbierana jako otwarta, towarzyska, potrafię się bawić z przyjaciółmi ale nie mam w sobie tej możliwości flirtu, bycia tajemnicą dla chłopaka, że będę dla niego wyzwaniem. Ja jestem typem kumpelki, takiej swojskiej dziewczyny, mimo, że ludzie mówią mi że jestem ładna, podobam się. Ale to tyle.
Dlaczego zakładasz, że masz być jakąś "tajemnicą"?
Rozumiesz w ogóle co dokładnie robi taka tajemnicza kobieta, czy tylko naczytałaś się w babskich pisemkach o tej tajemniczości?


Cytat:
Nie jestem aktywna na portalach społecznościowych, nie mam profilowego własnej twarzy. Nie wiem czy powinnam umieścić.
Też nie mam, i nie jestem zbyt aktywna. Jestem też zaręczona, z człowiekiem, który również nie ma profilowego na facebooku i też nie jest tam zbyt aktywny

Cytat:
Nastały bardzo dziwne czasy. Kiedy się nie pokaże w internecie, człowiek albo nie istnieje albo jest trudniejszy do zdobycia- b o nie wiadomo co robi.
Zbyt silnie żyjesz netem. Zamknij facebooka, wyjdź na dwór, poznaj nowych ludzi choćby na jakichś zajęciach związanych z hobby, czy na normalnej imprezie, a nie na fb.

Co to znaczy, że człowiek jest trudniejszy do zdobycia, bo nie wiadomo co robi? To już nie należy być tajemniczą?

Cytat:
Zweryfikowałam już kilka znajomości . Nie jestem aktywna, nie wstawiam zdjęć na facebook- czyli równa się to brakiem zainteresowania ze strony mężczyzn, a wiadomo oni są wzrokowcami i łowią zwierzynę. Powoduje to także brak nawet codziennych rozmów z osobami innymi niż moi przyjaciele, dalecy znajomi. Wstawiam czasem tylko muzykę. Nie wiem co robię źle. Moje koleżanki- singielki- mają chęć upubliczniania siebie, pokazywania piórek ( jak w naturze robią samice)pokazywania siebie, swoich cech- i wtedy wygrywają. Bo faceci się na nie patrzą, dają się im obserwować. Nie wiem czasem mi się wydaję, że coś tracę przez brak aktywności na facebooku A jestem zdania, że nie trzeba faceta znaleźć przez facebooka CHOCIAŻ znam kilka przypadków
Dajże spokój, kobiety i mężczyźni to nie zwierzątka. A jak już tak się upierasz przy tych porównaniach do "natury", to akurat raczej SAMCE się z reguły muszą ładnie prezentować i stroszyć piórka, samice są bardziej niepozorne i to one się przyglądają samcom

I znów - zostaw facebooka, to nie brak aktywności na tym portalu sprawia, że nie masz chłopaka.

Cytat:
Inna rzecz. Mam koleżankę tak samo jak ja singielkę. Przez lata się wyrobiła. Jest teraz taką kobietą niezależną, wyzwoloną. Pije, pali jak facet, potrafi się upić jak mężczyzna, nic nie pamiętać ale wygląda ładnie, ubiera się kobieco- jest ładna. I to jest taki paradoks. Jest mądra, perfekcjonistka, a pali i pije tyle, że nie wiem Znam ją od bardzo dawna,ja też lubię imprezować, ale wolę tańczyć wyszaleć się z alkoholem niż siedzieć na 'dupie' i palić/pić. Zawsze byłam zbyt nadpobudliwa. I nie wiem czy to się podoba.
Ta koleżanka od zawsze kolegowała się tylko z facetami. od momentyu kiedy ją poznałam czułam się jak jej cień. Niby nigdy nic, a czułam, że coś jest nie tak. Ona od tego momentu była w 2 związkach ja w żadnym- zawsze wprowadzała mnie w swoje środowisko, zawsze mówiła mi, żebym się nie martwiła, że kiedyś kogoś znajdę. Tylko, że ona sama sobie znajduje kolegów,ona sama podejmuje decyzje, ona sama podrywa facetów, ona sama kieruje wszystkim. I widzę, że facetom się to podoba bo za nią latają. Ona jest miła, sympatyczna, ładna i bardzo egoistyczna, że tak powiem. To faceci sobie ją wkręcają a nie ona facetów ( jak ja) i mam problem bo czasem czuję się jak jej cień..
To jest definicja "kobiety wyzwolonej"? Że pali jak smok i upija się do urwania filmu? Nie jest to jakiś super przykład do wzorowania się.

Lubisz tańczyć na imprezie. To normalne. Nie oznacza, że jesteś "nadpobudliwa". Koleżanka woli siedzieć, pić i rozmawiać, jej prawo.



Cytat:
Ma przyjaciela któremu się podobam. Ona o tym wie. Za każdym razem kiedy go widzę, on mnie obserwuje ciągle się na mnie patrzy. Widzę jego wzrok na sobie nawet jak jestem w innej grupce, nawet jak coś innego robię. Zwykle ona z nim pisze, on z nią pisze- znają się od dawna. Ona też mówi mi, że u niego w domu przebywa, że on u niej, ale bez podtekstów. Że ona chce faceta ale nie wie kogo miałaby znaleźć. Ale i tak trzyma innych swoich przyjaciół na około. I to jest dziwne. Ona za każdym razem kiedy ja i on jesteśmy w pobliżu- jakby zabrania mi się z nim widzieć. Kilka razy byłą sytuacja, że wzieła go za ramię i odepchnęła ode mnie. Tak jakby nie chciała aby on się ze mną przywitał- pobył ze mną. A i tak później ona podrywała innych chłopaków. Z tym, że ten jej przyjaciel stał sobie obok i patrzył jak ona się całuje z jakimś kolegą. Czuję, że ona wybiera chłopaków, owija ich wokół palca a oni i tak za nią latają. Nawet jeśli podobam się komuś a ten ktoś ją zna to i tak zwróci na nią uwagę bo ona porozmawia, pogada czy zbliży się do każdego. Ja na początku muszę mieć dystans- czuję, że ona mi w pewien sposób zagraża i że przy niej nie jestem sobą. Ona mnie jakby blokuje.
To po co się z nią kolegujesz? Dziewczyna z opisu nie wydaje się sympatyczna, taka gwiazdeczka, która chce być w centrum uwagi i pilnuje, żeby być na pierwszym planie. Podrywa różnych facetów, lubi żeby za nią ganiali. Lubisz taki tym osoby? Skoro źle się z nią czujesz, to po licho się z nią zadajesz.





Cytat:
Czy warto się zmienić? Tylko, że ja mam inne usposobienie od niej, jestem trochę jakby bardziej 'dziecinna', ufna, towarzyska i otwarta. Ludzie mnie lubią za moją bezpretensjonalność i przyjacielskość.
Ona czasem mi mówi- no weź się za tego faceta, jak ci się podoba. Zacznij być uwodzicielska, podrywaj go. pisz do niego.

Czy to jest takie proste? Jak to zorbić? Boję się, że przez moje nastawienie nikogo nie znajdę. Że mimo tego , ze jestem ok jako przyjaciółka nie będę miała chłopaka bo będę się bała postawić na swoim i go zdobyć... Ale hmm za każdym razem kiedy miałam wcześniej chłopaków to oni mnie zdobywali...Obserwowali dłuższy czas, rozmawiali ze mną i dopiero po późniejszym poznaniu coś wychodziło ... Więc nie wiem teraz w którą stronę mam iść

Słuchaj, masz inny charakter od tej koleżanki i prawdopodobnie czegoś innego szukasz w życiu, czego innego chcesz od facetów. I to jest zupełnie okej, nie ma żadnego powodu byś miała się zmieniać w nią czy kogokolwiek innego.
Jesteś miłą, lubianą, sympatyczną osobą. To jest fajne i uważam, że powinnaś to w sobie pielęgnować, zamiast kombinować jak się upodobnić do koleżanki. To są dobre cechy charakteru, po co masz udawać kogoś innego? Nawet jeśli uda Ci się - po co Ci facet, który szuka pewnej siebie, przebojowej, tajemniczej, wodzącej za nos i lubiącej błyszczeć dziewczyny? Przecież nie będziesz całe życie udawać kogoś innego.

Myślę, że brakuje Ci pewności siebie i takiego wewnętrznego przekonania, że to jaka jesteś - jest w porządku. Nic z Tobą nie jest "nie tak", po prostu taki masz charakter. Nie musisz oglądać się na koleżankę i dążyć do tego, by być jak ona. Bądź sobą, znajdziesz sobie kogoś odpowiedniego prędzej czy później, zresztą sama piszesz, że faceci zwracali na Ciebie uwagę już wcześniej.

Osobiście uważam, że lepiej jest gdy po rozmowach i poznaniu się lepiej "coś wychodzi", niż gdy dziewczyna podrywa od razu każdego, kto jej się choć trochę spodoba i ma podejście, że musi kogoś "zdobyć" Ludzie to nie trofea do zdobycia.

Podsumowując, mniej fejsbuka, więcej pewności siebie. Nie powinnaś się zmieniać bo wydaje Ci się, że gdybyś była jak koleżanka, miałabyś większe powodzenie.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2015-05-31 o 11:36
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 11:43   #7
moniaszelki
Zadomowienie
 
Avatar moniaszelki
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 834
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Absolutnie sie nie zgadzam. Mam dwie kolezanki, ładne, ale nie jakies miss, i faceci sie za nimi uganiają. Absolutnie nie wstawiaja selfie, nie flirtuja otwarcie. Po prostu sa otwarte, prowadza rozmowe, sa ciekawe innych ludzi i lubia ich poznawac. Są po prostu fajne.
moniaszelki jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 12:12   #8
olszakinka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 7
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Nie, nie powinnaś się zmieniać tylko po to, by się podobać facetom.
Szczególnie, że nie ma jednego przepisu na "podobanie się".



Dziwne masz obserwacje, bo moje pokazują coś dokładnie przeciwnego - że normalni faceci szukają z reguły normalnych kobiet, a otwartość zawsze będzie na plus, bycie miłą też. Nie każdy szuka "tajemniczej" (co to w ogóle dokładnie znaczy) księżniczki, pewnej siebie i wodzącej za noski połowę panów na imprezie

A z tym facebookiem i lajkami, to żartujesz, prawda?
Jeśli nie, to chyba zdecydowanie za bardzo się skupiasz na tym portalu, albo obracasz się w dziwnym towarzystwie, które żyje fejsbuniem.




Dlaczego zakładasz, że masz być jakąś "tajemnicą"?
Rozumiesz w ogóle co dokładnie robi taka tajemnicza kobieta, czy tylko naczytałaś się w babskich pisemkach o tej tajemniczości?




Też nie mam, i nie jestem zbyt aktywna. Jestem też zaręczona, z człowiekiem, który również nie ma profilowego na facebooku i też nie jest tam zbyt aktywny



Zbyt silnie żyjesz netem. Zamknij facebooka, wyjdź na dwór, poznaj nowych ludzi choćby na jakichś zajęciach związanych z hobby, czy na normalnej imprezie, a nie na fb.

Co to znaczy, że człowiek jest trudniejszy do zdobycia, bo nie wiadomo co robi? To już nie należy być tajemniczą?



Dajże spokój, kobiety i mężczyźni to nie zwierzątka. A jak już tak się upierasz przy tych porównaniach do "natury", to akurat raczej SAMCE się z reguły muszą ładnie prezentować i stroszyć piórka, samice są bardziej niepozorne i to one się przyglądają samcom

I znów - zostaw facebooka, to nie brak aktywności na tym portalu sprawia, że nie masz chłopaka.



To jest definicja "kobiety wyzwolonej"? Że pali jak smok i upija się do urwania filmu? Nie jest to jakiś super przykład do wzorowania się.

Lubisz tańczyć na imprezie. To normalne. Nie oznacza, że jesteś "nadpobudliwa". Koleżanka woli siedzieć, pić i rozmawiać, jej prawo.





To po co się z nią kolegujesz? Dziewczyna z opisu nie wydaje się sympatyczna, taka gwiazdeczka, która chce być w centrum uwagi i pilnuje, żeby być na pierwszym planie. Podrywa różnych facetów, lubi żeby za nią ganiali. Lubisz taki tym osoby? Skoro źle się z nią czujesz, to po licho się z nią zadajesz.








Słuchaj, masz inny charakter od tej koleżanki i prawdopodobnie czegoś innego szukasz w życiu, czego innego chcesz od facetów. I to jest zupełnie okej, nie ma żadnego powodu byś miała się zmieniać w nią czy kogokolwiek innego.
Jesteś miłą, lubianą, sympatyczną osobą. To jest fajne i uważam, że powinnaś to w sobie pielęgnować, zamiast kombinować jak się upodobnić do koleżanki. To są dobre cechy charakteru, po co masz udawać kogoś innego? Nawet jeśli uda Ci się - po co Ci facet, który szuka pewnej siebie, przebojowej, tajemniczej, wodzącej za nos i lubiącej błyszczeć dziewczyny? Przecież nie będziesz całe życie udawać kogoś innego.

Myślę, że brakuje Ci pewności siebie i takiego wewnętrznego przekonania, że to jaka jesteś - jest w porządku. Nic z Tobą nie jest "nie tak", po prostu taki masz charakter. Nie musisz oglądać się na koleżankę i dążyć do tego, by być jak ona. Bądź sobą, znajdziesz sobie kogoś odpowiedniego prędzej czy później, zresztą sama piszesz, że faceci zwracali na Ciebie uwagę już wcześniej.

Osobiście uważam, że lepiej jest gdy po rozmowach i poznaniu się lepiej "coś wychodzi", niż gdy dziewczyna podrywa od razu każdego, kto jej się choć trochę spodoba i ma podejście, że musi kogoś "zdobyć" Ludzie to nie trofea do zdobycia.

Podsumowując, mniej fejsbuka, więcej pewności siebie. Nie powinnaś się zmieniać bo wydaje Ci się, że gdybyś była jak koleżanka, miałabyś większe powodzenie.
masz rację lexie. chodzi o to, że zauważyłam- jest takie przekonanie jeśli chodzi o tego nieszczęsnego facebooka- im dziewczyna bardziej się pokazuje- wstawia zdjęcia, jest aktywna, ma więcej 'internetowych 'adoratorów- co przekłada się na adoratorów w życiu realnym. pamiętam, że na erazmusie 2 lata temu wstawiałam co chwilę zdjęcia, komentowałam, byłam bardziej aktywna- i w życiu prawdziwym też się nie mogłam opędzić od adoratorów. od końca erazmusa stwierdziłam, że nie będę sie upubliczniać- no i nawet nikt sam z siebie do mnie nie napisze.
widzę to, że chłopaki nic nie robią na facebooku, tylko obserwują dziewczyny- a dziewczyny ciągle coś postują.
to jest idiotyczne. wiem o tym. sama nie chcę w tym brać udziału- ale jak powiedziałam nawet w towarzystwie ludzie gadają o tym co ktoś wstawił na fb itp. i wtedy ja nie mam nic do powiedzenia. i to nie chodzi o jakiś głupich ludzi. mam krąg znajomych z wyższym wykształceniem, inteligentnych, po różnych kierunkach studiów- i tych bardzo lekkich, i tych artystycznych i tych technicznych i zawsze tak jest.
staram się nie być osobą nudną. ale kiedy ( znowu wrócę do fb) nie zmieniam tych zdjęć, robię swoje w domu, wychodzę sama na jakieś wydarzenia to czuję się tak jakby nikt mnie nie znał. do koleżanek podchodzą chłopcy i mówią, o oo widziałęm co napisałaś wczoraj, albo dodałaś się do tego wydarzenia.
no cóż. może ja po prostu za bardzo żyję w tym internecie. mam znajomych z kierunków informatycznych. kolezanki czasem non stop siedzą na telefonach na 3G na facebooku, rozmawiają z ludźmi.
dla mnie liczy się face to face- ale jak widać inni też wolą CIĄGLE mieć kontakt internetowy. i dlatego czuję, że się 'nie liczę'. ja nie spamuje w internecie, ja nie piszę codziennie z jakimiś facetami.
może powinnam?

a co do pewności siebie. kiedyś moi znajomi powiedzieli mi, że jestem 'dziwna' było to pod koniec liceum. niby nic się nie stało, ale chyba utkwiło mi to w pamięci. chodzi o to, że ja mogę się wydawać jakby zbyt entuzjastycznie nastawiona do życia, zbyt optymistyczna. mam problemy, też narzekam, ale wydaje mi się, że najlepiej jak ktoś sam z sobą się czuje dobrze. wtedy i tak znajdzie fajnych przyjaciół i możliwe, że partnera- najważniejsze to dobrze czuć się sama ze sobą.
ale jak widać. ludzie nie lubią takich otwartych osób jak ja. to się ciągnie od liceum. zawsze byłam taka jakby może nie nadpobudliwa, ale entyzjastyczna, nigdy nie widziałam problemu, bo zawsze mogłam coś wyjaśnić itp. ludzie tego nie rozumieli.
niektórzy strasznie narzekają na samotność. chodzą na jakieś spytki do przyjaciół, upijają się na smutno. a ja wolę iść pobiegać godzinę, zrzucić balast i wrócić z energią do domu.
albo mam dziwne przekonania o świecie, albo coś się dzieje z moimi znajomymi.
ogólnie zauważyłam, że moje miasto jest jakby jednym z najbardziej ponurych w Polsce. nawet tak się mówi. kiedy spotykam ludzi z innych miast- oni są otwarci, serdeczni. myślą, że ja w swoim mieście z takim temperamentem mam pełno znajomych- a właśnie tak nie jest- ciągłe narzekanie.
czasem znajomi mi też mówią, że jestem zbyt dziecinna, zbyt urocza i bezpretensjonalna. a jaka mam być? z reguły ufam ludziom ( ale nie tak jak kiedyś, kilka razy się bardzo sparzyłam ), uwazam że ludzie są dobrzy tylko, że chowają dobroć pod maskami, kompleksami, itp. też tak miałam, więc wiem. ale nie mam zamiaru nikomu pomagać, bo nie jestem matką teresą. tylko zastanawia mnie fakt, że zawsze jak wejdę w jakąś grupę znajomych to mówią, że jestem takim 'świeżakiem', nieopierzonym osobnikiem- i nie wiem czy mówią to z litości czy po prostu mnie lubią.

staram się nie być egzaltowana. nie lubię tego po prostu- widzę dziewczyny mają tych adoratorów, robią swoje, są podrywane- ale sa jakieś takie sztuczne. sama nie wiem. może to dlatego, że jeszcze mieszkam z rodzicami i z siostrą, dużo czytam, staram się byc na bieżąco z różnymi sprawami. mnie nie imponuje alkohol i codzienne imprezy z upijaniem się. lubię się bawić, ale normalnie. też zakonnicą nie jestem.
może ja po prostu nie umiem flirtować z facetami, bo zwykle pokazuję swoją prawdziwą twarz prędzej czy później- a nie potrafię być taka tajemniczo uwodzicielska -_-
olszakinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 12:25   #9
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

dżizas, część o internecie mnie powaliła. Autorko, Ty masz choć 19lat? W internecie udostępniasz to, co na co masz ochotę. Ogólnie - czytałam kiedyś fajny art o tym, że laski, które wstawiają dużo selfie, szczególnie pseudoerotycznych, cierpią na ekshibicjonizm porównywalny z tym, jaki uprawiają panowie w płaszczach, stawiając sobie na sztorc "kiełbasę" w podziemnych przejściach. Włączają się te same ośrodki przyjemności w mózgu - skoro więc nie cierpisz na takie zaburzenie, to sobie daruj. Ludzie, którzy żyją z Tobą na co dzień, wiedzą, jaka jesteś. Całą resztę można olać, bo czy naprawdę ważne, że jakiś randomowy koleś obejrzy sobie Twoje fotki i uzna, że jesteś ładna, jak sekundę później to samo pomyśli o 3 innych laskach? Jak bardzo Ci to potrzebne do szczęścia, to sobie kreuj wizerunek internetowy, ale np ja mam z takich ludzi bekę.

Twoja koleżanka to toksyczny typ, całkiem możliwe, że za X lat będziesz ją odwiedzać na terapii uzależnień. Sprawia wrażenie kokietki, która do życia potrzebuje uwagi facetów, stąd te zapędy wobec kolegi. Moim zdaniem - zmień towarzystwo. Pozwól się koleżance taplać w tym pseudouwielbieniu samotnie.

A sama? Sama to Ty sobie przemyśl, jaka jest najlepsza wersja Ciebie - dla Ciebie. Dąż do niej. Po drodze spotkasz multum ludzi, którzy Ci powiedzą, jaka powinnaś być, jak wyglądać, jak się zachowywać. Spuszczaj ich w kiblu. No może nie dosłownie, ale ogólnie naucz się nie przejmować. Spójrz na swoje życie nieco dalej, niż posiadanie chłopa i bycie popularną przez najbliższe miesiące - naprawdę uważasz, że warto gonić za cudzymi pomysłami, jak masz tylko jedno życie?
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 13:44   #10
NoRaczejNie
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 63
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

A więc tak:

1. Facebook to narzędzie dla głupich i pustych ludzi (są wyjątki ale taki był zamysł i do tego najlepiej się sprawdza),
2. Myślę, że powinnaś zmienić znajomych na dojrzalszych bo obecnie zadajesz się z jakimiś dzieciaczkami, które uzależniają swoje życie i powodzenie u facetów od facebooka,
3. Mężczyźni (nie chłopczyki, co połowę swojego życia spędzają na durnym facebooku), lubią kobiety kobiece, zabawne i atrakcyjne. Nie lubią też raczej kobiet silnych i niezależnych bo lubią kobiety kobiece a to siebie wzajemnie wyklucza. Nie lubią takich, które zadają się tylko z facetami, są zbyt otwarte, nie potrafią ustawić granic, upijają się jak faceci czy generalnie zachowują się jak faceci z cyckami. Żadnemu normalnego facetowi to nie będzie imponować.
NoRaczejNie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 14:11   #11
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez NoRaczejNie Pokaż wiadomość
A więc tak:

1. Facebook to narzędzie dla głupich i pustych ludzi (są wyjątki ale taki był zamysł i do tego najlepiej się sprawdza),
2. Myślę, że powinnaś zmienić znajomych na dojrzalszych bo obecnie zadajesz się z jakimiś dzieciaczkami, które uzależniają swoje życie i powodzenie u facetów od facebooka,
3. Mężczyźni (nie chłopczyki, co połowę swojego życia spędzają na durnym facebooku), lubią kobiety kobiece, zabawne i atrakcyjne. Nie lubią też raczej kobiet silnych i niezależnych bo lubią kobiety kobiece a to siebie wzajemnie wyklucza. Nie lubią takich, które zadają się tylko z facetami, są zbyt otwarte, nie potrafią ustawić granic, upijają się jak faceci czy generalnie zachowują się jak faceci z cyckami. Żadnemu normalnego facetowi to nie będzie imponować.
a czemu niby wyklucza? Kobieta, która ma własne zdanie i sama na siebie zarabia to już nie jest kobieca? Czy to, że umie powiedzieć, czego chce od życia i do tego dąży, to już oznaka, że kobiecość z niej wyparowała? Czy kobiecość to płakanie na widok pieluch i drżenie ze strachu na widok myszki? Kobiety ogólnie są dużo bardziej silne psychicznie od mężczyzn, więc populacja kobiecych kobiet to chyba jakiś promil ale dla Ciebie kobieca kobieta ma się bezradnie rozglądać w oczekiwaniu pomocy w obliczu każdej większej kałuży?
Prawdziwy mężczyzna nie boi się prawdziwej kobiety i nie ma w głowie jakiegoś stereotypowego siana.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 15:20   #12
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Nie, masz być uległą mimozą.
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 15:31   #13
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez kaguya Pokaż wiadomość
Nie, masz być uległą mimozą.
tak jest, sierżancie
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 15:34   #14
201607040946
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 20 500
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
tak jest, sierżancie
201607040946 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 18:50   #15
NoRaczejNie
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 63
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
a czemu niby wyklucza? Kobieta, która ma własne zdanie i sama na siebie zarabia to już nie jest kobieca? Czy to, że umie powiedzieć, czego chce od życia i do tego dąży, to już oznaka, że kobiecość z niej wyparowała? Czy kobiecość to płakanie na widok pieluch i drżenie ze strachu na widok myszki? Kobiety ogólnie są dużo bardziej silne psychicznie od mężczyzn, więc populacja kobiecych kobiet to chyba jakiś promil ale dla Ciebie kobieca kobieta ma się bezradnie rozglądać w oczekiwaniu pomocy w obliczu każdej większej kałuży?
Prawdziwy mężczyzna nie boi się prawdziwej kobiety i nie ma w głowie jakiegoś stereotypowego siana.
Dlatego, że kobiety nie są silne. Nie są też bardziej silne psychicznie od mężczyzn. To pewnie jakiś mit rozsiany przez feministki. Jak ostatnio sprawdzałem stosunek kobiet oraz mężczyzn pracujących w zawodach, której wymagają bardzo silnej psychiki, to widziałem tam miażdżącą przewagę płci męskiej. Lubię kobiety, które mają własne zdanie i same na siebie zarabiają. Nie bez powodu użyłem razem "Silna i niezależna", bo to obecnie synonim niekobiecego potwora, który na każdym kroku chcę być od faceta lepszy, nie potrafi okazywać uczuć, nie wie co to czułość a związek z takim oto potworem to wieczne kłótnie i bezsensowna rywalizacja. Prawdziwy mężczyzna chcę być z prawdziwą kobietą. A prawdziwa kobieta, jest kobieca. Siła i dominacja, to nie są cechy kobiece, tylko męskie. Prawdziwa kobieta jest niezależna, delikatna, kobieca i nie musi się uciekać do bełkotu w stylu "Silna, niezależna i wyzwolona".

Edytowane przez NoRaczejNie
Czas edycji: 2015-05-31 o 18:52
NoRaczejNie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-31, 18:57   #16
201707171132
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 453
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez NoRaczejNie Pokaż wiadomość
Prawdziwa kobieta jest niezależna, delikatna, kobieca i nie musi się uciekać do bełkotu w stylu "Silna, niezależna i wyzwolona".
Z tym akurat się zgodzę, co nie znaczy, że tylko kobieta ma mieć uczucia. Dla mnie uduchowiony facet to facet na którego na pewno zwrócę uwagę (wszystkie moje "zauroczenia" to wrażliwe, szlachetne osoby), zresztą uważam, że czułości nigdy dość i im więcej jej dajemy światu tym więcej dostajemy
201707171132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 19:00   #17
_Mia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Mężczyźni lubią kobiety przede wszystkim ładne Raczej nic innego się nie liczy na takich imprezowych podrywach, a jeśli liczy to w sposób śladowy.
__________________
Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Każde życie jest tak dobre, jak dobry jest człowiek, który je prowadzi.
_Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 19:02   #18
201707171132
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 453
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez _Mia Pokaż wiadomość
Mężczyźni lubią kobiety przede wszystkim ładne
To z pewnością, ale ładna kobieta z fajnym charakterem zwróci uwagę wszystkich panów w otoczeniu
201707171132 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 19:13   #19
mechanik222
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 37
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Jako facet pozwolę sobie odpowiedzieć. Częściowo masz rację. Natomiast faceci mają po dziurki w nosie ślicznych i wrednych (często niezbyt mądrych) dziuń. Staromodny charakter i inteligencja są nadal killerem. Jeśli dziewczę do tego jest ładne? Otwierać szampana!!!
mechanik222 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 19:20   #20
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez NoRaczejNie Pokaż wiadomość
Dlatego, że kobiety nie są silne. Nie są też bardziej silne psychicznie od mężczyzn. To pewnie jakiś mit rozsiany przez feministki. Jak ostatnio sprawdzałem stosunek kobiet oraz mężczyzn pracujących w zawodach, której wymagają bardzo silnej psychiki, to widziałem tam miażdżącą przewagę płci męskiej. Lubię kobiety, które mają własne zdanie i same na siebie zarabiają. Nie bez powodu użyłem razem "Silna i niezależna", bo to obecnie synonim niekobiecego potwora, który na każdym kroku chcę być od faceta lepszy, nie potrafi okazywać uczuć, nie wie co to czułość a związek z takim oto potworem to wieczne kłótnie i bezsensowna rywalizacja. Prawdziwy mężczyzna chcę być z prawdziwą kobietą. A prawdziwa kobieta, jest kobieca. Siła i dominacja, to nie są cechy kobiece, tylko męskie. Prawdziwa kobieta jest niezależna, delikatna, kobieca i nie musi się uciekać do bełkotu w stylu "Silna, niezależna i wyzwolona".
dodałeś do tego lekarzy, pielęgniarki i inne tego typu zawody? Czy pojechałeś po zawodach typu żołnierz i strażak? Możesz zdefiniować dokładnie, co rozumiesz przez zawód wymagający "siły psychicznej"? Bo dla mnie np takiego czegoś wymaga osoba, pracująca w domu dziecka, mająca codziennie do czynienia z trudnymi, niekochanymi dzieciakami, widząca morze krzywdy i pracująca dla jej zmniejszenia. Biorąc pod uwagę, jakie dostaje za to wynagrodzenie, to naprawdę musi się wykazać siłą i spokojem. I właśnie takie wymagające poświęcenia, codziennego obcowania z cudzym cierpieniem, marnie płatne zawody bardzo często wykonują kobiety. I mają jeszcze siłę, by po powrocie do domu zająć się swoją rodziną. No, ale babranie się w cudzych odleżynach, trzymanie za rękę zgwałconego dzieciaka albo pocieszanie żony, opłakującej zmarłego męża jest mało spektakularne i pewnie nie kojarzy się z wcale z jakąś psychiczną mocarnością.
Ogólnie to co, kobieta ma być czuła, a facet niekoniecznie? Jedziesz stereotypami. Są kobiety, które urodziły się z dominującymi cechami charakteru, to nawet w nauce ma swoją nazwę, nazywa się je samicami alfa. Mają zwiększoną produkcję estrogenu. I raczej dość niezależne i niepokorne charaktery, ale to nie znaczy, że nie są kobiece. Raczej wręcz przeciwnie, bo samczy instynkt właśnie o takie kobiety każe się zabijać. U małp samice alfa są najczęściej "pierwszymi żonami" samca alfy i przewodzą żeńskiej części stada. Do tego są dość wojownicze, nie wobec "swoich" a obcych, dużo bardziej niż samice beta. Ale to wszystko biologia, nie ma się jej co wstydzić, zwłaszcza, że większość facetów wokół to samce beta, a ilość fitoestrogenów w naszym "środowisku" sprawia, że samce alfa będą na wymarciu. Więc ilość samic alfa będzie rosła, a ilość samców alfa spadała.
Co do "delikatności" - mnie przeraża ten stereotyp, bo widzę, jak normalne, sympatyczne dziewczyny nagle stają się inwalidkami w otoczeniu faceta, bo nie chcą wyjść na zbyt niezależne- sama się czasami na tym łapię. I najgorsze, że zaczyna się to już w dzieciństwie - wczoraj miałam idealny przykład w wykonaniu 5 latki na oko. Byłam wolontariuszką na pewnym festiwalu, obsługiwałam punkt z atrakcjami dla dzieci. Wspomniana dziewczynka przyszła najpierw z tatą, tata spróbował atrakcji, dziewczynka się wstydziła i krygowała. Chwilę później przyszła z mamą - zupełnie inne dziecko, śmiałe, wesołe, rozgadane, od razu władowała się na krzesło. Dodam, że mama oczywiście się bała.
Dla mnie każdy powinien być sobą. Wtedy jest prawdziwy. Granie kogoś, bo ma się jakąś wizję w głowie zawsze kończy się źle.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 20:08   #21
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Pytanie jest żle sformułowane, na to jest, tylko jedna odpowiedź, tak tak o to chodzi
Jakie kobiety, wolą mężczyźni, jakie kobiety intrygują mężczyzn, tu już można dyskutować.
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 20:13   #22
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

ciężko powiedzieć, pewnie każdy coś innego. Ja, gdy miałam lat naście, nie miałam powodzenia. Byłam szarą myszą, bardzo spokojną. Wtedy chłopcy z otoczenia woleli wygadane, atrakcyjne koleżanki, odrobinę pyskate. Po przekroczeniu 20-tki zaczęłam mieć powodzenie całkiem niezłe. Najczęściej u takich, co to mówili, że marzy im się spokojna, delikatna kobietka, która nie lubi imprez. Tak że trudno za tym trafić
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-31, 20:20   #23
Nevena
Raczkowanie
 
Avatar Nevena
 
Zarejestrowany: 2015-03
Wiadomości: 178
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Jedna rada, która zresztą padła już gdzieś na początku: bądź sobą. Może i banalne, ale przecież są faceci, którzy lubią szalone dziewczyny oraz tacy, co lubią spokojne, tacy co lubią spontaniczne i tacy, którzy wolą zorganizowane itd. Nie ma co udawać kogoś innego.
__________________
Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Chciałabyś usłyszeć, że miłość najważniejsza, ale ode mnie nie usłyszysz. Miłość nie jest najważniejsza. Ważniejsze jest szczęście. Jeśli miłość nie daje szczęścia, to kij z nią.
bloguję nevena.pl
Nevena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-05-31, 20:22   #24
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez Nevena Pokaż wiadomość
Jedna rada, która zresztą padła już gdzieś na początku: bądź sobą. Może i banalne, ale przecież są faceci, którzy lubią szalone dziewczyny oraz tacy, co lubią spokojne, tacy co lubią spontaniczne i tacy, którzy wolą zorganizowane itd. Nie ma co udawać kogoś innego.
tak jest. Największe szczęście, to jak przy kimś można być szczęśliwym, będąc sobą . Wiedząc, że ktoś nas takimi kocha i akceptuje.
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-01, 17:02   #25
NoRaczejNie
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 63
Dot.: jakie kobiety lubią mężczyźni?

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
dodałeś do tego lekarzy, pielęgniarki i inne tego typu zawody? Czy pojechałeś po zawodach typu żołnierz i strażak? Możesz zdefiniować dokładnie, co rozumiesz przez zawód wymagający "siły psychicznej"? Bo dla mnie np takiego czegoś wymaga osoba, pracująca w domu dziecka, mająca codziennie do czynienia z trudnymi, niekochanymi dzieciakami, widząca morze krzywdy i pracująca dla jej zmniejszenia. Biorąc pod uwagę, jakie dostaje za to wynagrodzenie, to naprawdę musi się wykazać siłą i spokojem. I właśnie takie wymagające poświęcenia, codziennego obcowania z cudzym cierpieniem, marnie płatne zawody bardzo często wykonują kobiety. I mają jeszcze siłę, by po powrocie do domu zająć się swoją rodziną. No, ale babranie się w cudzych odleżynach, trzymanie za rękę zgwałconego dzieciaka albo pocieszanie żony, opłakującej zmarłego męża jest mało spektakularne i pewnie nie kojarzy się z wcale z jakąś psychiczną mocarnością.
Ogólnie to co, kobieta ma być czuła, a facet niekoniecznie? Jedziesz stereotypami. Są kobiety, które urodziły się z dominującymi cechami charakteru, to nawet w nauce ma swoją nazwę, nazywa się je samicami alfa. Mają zwiększoną produkcję estrogenu. I raczej dość niezależne i niepokorne charaktery, ale to nie znaczy, że nie są kobiece. Raczej wręcz przeciwnie, bo samczy instynkt właśnie o takie kobiety każe się zabijać. U małp samice alfa są najczęściej "pierwszymi żonami" samca alfy i przewodzą żeńskiej części stada. Do tego są dość wojownicze, nie wobec "swoich" a obcych, dużo bardziej niż samice beta. Ale to wszystko biologia, nie ma się jej co wstydzić, zwłaszcza, że większość facetów wokół to samce beta, a ilość fitoestrogenów w naszym "środowisku" sprawia, że samce alfa będą na wymarciu. Więc ilość samic alfa będzie rosła, a ilość samców alfa spadała.
Co do "delikatności" - mnie przeraża ten stereotyp, bo widzę, jak normalne, sympatyczne dziewczyny nagle stają się inwalidkami w otoczeniu faceta, bo nie chcą wyjść na zbyt niezależne- sama się czasami na tym łapię. I najgorsze, że zaczyna się to już w dzieciństwie - wczoraj miałam idealny przykład w wykonaniu 5 latki na oko. Byłam wolontariuszką na pewnym festiwalu, obsługiwałam punkt z atrakcjami dla dzieci. Wspomniana dziewczynka przyszła najpierw z tatą, tata spróbował atrakcji, dziewczynka się wstydziła i krygowała. Chwilę później przyszła z mamą - zupełnie inne dziecko, śmiałe, wesołe, rozgadane, od razu władowała się na krzesło. Dodam, że mama oczywiście się bała.
Dla mnie każdy powinien być sobą. Wtedy jest prawdziwy. Granie kogoś, bo ma się jakąś wizję w głowie zawsze kończy się źle.
Oczywiście, że dodałem ale to niczego nie zmienia. Pomimo tego, że lekarz jest zawodem, który ulega feminizacji od kilku dobrych lat, w dalszym ciągu przeważają w nim mężczyźni. Żołnierz, strażak, praca w oddziale antyterrorystycznym, narkotykowym, kryminalnym, negocjator policyjny, drwal. To są zawody, które wymagają dużej siły psychicznej oraz fizycznej i nie powinno ich się stawiać na równi z takimi zawodami jak lekarz, czy pielegniarka. Są to zawody, które są bardzo wymagające i w dodatku niebezpieczne. A każdy dzień, może być tym ostatnim, po którym nie wróci się do domu i do rodziny. Babranie się w cudzych odleżynach, pocieszanie żony opłakującej zmarłego męża to nic przy widoku 150 zmasakrowanych ciał nastolatków w szkole, czy przyjaciela ze zmiążdzoną czaską i urwanymi kończynami. Czym jest siła psychiczna? Możliwością w miarę normalnego funkcjonowania na co dzień, po tym jak zobaczy się coś tak makabrycznego. Już kompletnie pominę takie elementy pracy, jak bycie postrzelonym, stracenie kończyny czy zostanie niepełnosprawnym po upadku konaru.

Samice alfa to zazwyczaj nic innego jak feministyczny bełkot. Nie jest to termin naukowy, nie w przypadku gatunku ludzkiego. Samo to pojęcie, jak je ładnie nazywasz samicą alfa, jest niczym innym jak terminem, który powstaje w wyniku błędu genetycznego. Chyba, że udowodnisz mi, że nadmiar produkcji estrogenu to coś normalnego u kobiet. Nadmiar hormonów to choroba a choroby się leczy. I jestes pewna, że chodzi o estrogen? Bo jeśli dobrze sobie przypominam to estrogen, nie ma większego wpływu na tendencje do dominacji, posiadania niezależnego czy niepokornego charakteru. Prędzej uwierzyłbym w to, że te samice alfa rodzą się z chronicznymi migrenami i PMSem trwającym 90% ich życia. Może po prostu są wiecznie wkurzone i to jest interpretowane błędnie jako bycie niezależną i silną kobieta?

Przykład z małpami, kompletnie pominę bo ma on absolutnie zerowe przełożenie na jak to wygląda u ludzi. A poza tym już się naczytałem w swoim życiu sporo feministycznych dowodów, odnośnie tego, jak to w naturze samice dominują. Prawdziwe ale całkowicie bezużyteczne. Najpierw mówisz o nauce a potem przytaczasz takie bzdury jak fitestrogeny? Proszę Cie. Wiesz gdzie jest jeszcze biologia? W sytuacji w której Mietek, mający 170 cm wzrostu i ważący 70 kg bierze na klatę 60 kg a Agata, mająca taki sam wzrost i ważąca tyle samo bierze na klatę 20 kg. Mietek ma też lepszą kondycje, jego budowa ciała, pozwala mu szybciej biegać i wykonywać wysiłek fizyczny przez dłuższy okres czasu. To jest biologia. Mowa tutaj oczywiście o dwóch, w miarę zdrowych osobnikach, płci męskiej i żeńskiej.

Delikatność czy okazywanie uczuć to nie jest stereotyp. Tylko cechy charakteru u kobiet, poparte latami a nawet wiekami doświadczeń naszego gatunku w relacjach damsko - męskich. To kobieta jest matką, to kobieta rodzi dziecko. Ta rola w życiu kobiety wymaga delikatności czy okazywania uczuć dużo większego niż w przypadku mężczyzny. Naturalną biologiczną rolą ojca jest bycie opiekunem rodziny a rolą kobiety jest bycie matki.

Nie trzeba się na tym łapać, wystarczy być kobietą, widzisz jakie to proste? Znam pełno kobiet, w przeróżnych przedziałach wiekowych, które są wolne od problemów, które zaprezentowałaś wyżej. Potrafią być niezależne (bo pracują i niejednokrotnie zarabiają więcej od mężczyzn), potrafią być silnę gdy jest to potrzebne a przy tym są kobiecę, delikatne i czułe. Nie chodzą w spodniach przez całe swoje życie, nie traktują obowiązków domowych jako przykrego zajęcia, które upokarza kobiete. I nie są też inwalidkami w otoczeniu facetów. Popadasz w skrajności, jest różnica, między kobietą, która potrafi zachowywać się kobieco dla swojego faceta, być dla niego czuła i troskliwa (i tak, facet też taki jest ale nie może przesadzać bo ciepłokluchowo jest bardzo blisko wtedy) a taką, która jako jedyny cel wybrała sobie w życiu coś co nie leży w jej naturze, czyli dominację i musi wszystko robić sama bo przecież jest niezależna i silna. Nie wiem też, dlaczego tak się wypowiadasz o facetach, skoro pokazujesz swoją wypowiedzią, że wcale ich nie znasz. To, że faceci pożądają silnych kobiet to kolejny feministyczny mit. Owszem, istnieją faceci, którzy tego pożądają ale nie są to samce alfa, tylko mężczyźni słabi, którzy chcą żeby ktoś prowadził za nich ich życie. I za nim oczywiście, użyjesz kolejnego argumentu odnośnie tego, że prawdziwy facet nie boi się kobiety to odpowiem,że facet w związku chcę być z prawdziwą kobietą a nie facetem z cyckami.

Dlatego też ja nie jadę stereotypami, tylko faktami odnośnie tego jak nas natura stworzyła. Jest to coś, co nie powinno być zmieniane i za równo dominujące kobiety, jak i słabi mężczyźni, są odstępstwem od normy i czymś, co nie jest pożądane. I jeszcze jedno, mężczyźni i kobiety nie są równi. Są różni w każdym możliwym calu, zaczynając od fizyczności, tego w jaki sposób, myślą, tego jakie mają predyspozycje, kończąc na tym jakie role obejmują w życiu. I w sumie to tyle z mojej strony bo to co wyżej napisałem nie podlega dyskusji a wyczuwam wylewającą się powoli z Twojej wypowiedzi, feministyczną gorycz.

Edytowane przez NoRaczejNie
Czas edycji: 2015-06-01 o 17:10
NoRaczejNie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-01 17:02:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.