Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[201704210903]

madzia ja znalazłam lab gdzie biorą z palca
może u was takie jest?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[emdzik]

Napisane przez Mlebidakin

madzia ja znalazłam lab gdzie biorą z palca
może u was takie jest?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

oni też mogą z palca..
ale my mamy za dużo krwi do pobrania żeby brać z palca .. to by chyba pół dnia zajęło

[1141655]

Napisane przez emdzik

chciałam pobrać Małej krew bo już w zeszłym tygodniu mieliśmy. i co ? płacz był wielki a krwi babce znowu nie udało się pobrać. ja nie wiem czy one nie potrafią czy co ? w szpitalu szło im bez problemu.
i tylko się wkurzyłam a Jula po takim płaczu śpi już godzinę..

ciekawe czy gdybys zglosila sie na oddzial w szpitalu,to odmowiliby pobrania krwi

Rodzice wpadli i wypadli
mama ma znowu zapchane zatoki biedna
jutro chcieli nas zaprosic na obiad, tata kupil smakolyki,ale chyba nie bede z mlodym jechala w bakteriowo..
nie wiem czy zaraza- chyba nie,bo tata chodzi zdrowy, ale jakos tak, nie bede ryzykowac,co myslicie?


u nas znow brzydko
a pranie wynioslam na balkon Tymiankowe grrrrrr

a teraz chyba ide sie do Tyma kimnac,bo zasnal jakies 10min temu

[Asia1105]

Napisane przez 85jjaa

Ale tutaj dzisiaj zdjęć ślicznych dzieciaczkow
Ola Kubuś ma fajne wdzianko!
Kasiulka ale Kamil duży przystojniak!
Asia jakie masz fajne poddasze, pomysł z parasolką super!
Zazdroszczę pogody, u nas 15 stopni i wieje...

Fakne niefajne takie podsaszw! W lecie nie ma życia!

Napisane przez lui_89

U nas tz wczoraj robił spaghetti. Zrobił pyszne ale ja sprzatalam kuchnie poł dnia dzisiaj.


U nas goraco zaliczylysmy 2 godz spacer. Buty kupiłam.

Sliczne dzieciaki.

Pocjwal sie butami!

Napisane przez 1141655

ciekawe czy gdybys zglosila sie na oddzial w szpitalu,to odmowiliby pobrania krwi

Rodzice wpadli i wypadli
mama ma znowu zapchane zatoki biedna
jutro chcieli nas zaprosic na obiad, tata kupil smakolyki,ale chyba nie bede z mlodym jechala w bakteriowo..
nie wiem czy zaraza- chyba nie,bo tata chodzi zdrowy, ale jakos tak, nie bede ryzykowac,co myslicie?


u nas znow brzydko
a pranie wynioslam na balkon Tymiankowe grrrrrr

a teraz chyba ide sie do Tyma kimnac,bo zasnal jakies 10min temu

Myślę że juz nie zaraza !


Minia wazy 7080! Wszystko ok

[201704210903]

asia ładna waga:p

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

Misia brawo!! Muszę w końcu zważyć Tymka. No właśnie mam pytanie.. Kiedy jakiś bilans jest,kontrolna wizyta tak jak ta po urodzeniu obowiązkowa w przychodni? Bo my nie chodzimy na szczepienia wiec nikt nas nie ogląda a może powinna...??

[201704210903]

chyba można iść na własne życzenie ale wydaje mi się że nie ma jakiegoś badania obowiązkowego

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[1141655]

A wy chodzicie na jakieś kontrolę czy. Przy okazji szczepień?

[buu007]

Aga ja chodze przy okazji szczepienia

[201704210903]

tak przy każdym szczepieniu

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Ollllciaaa]

Ja chodzę jak jest szczepienie.

Dziewczyny mój syn mi się popsuło. Dzisiaj były dwa nagle ataki płaczu nie wiem dlaczego. Trzyma grzechotke w ręku, bierze do buzi, przygląda się i mega płacz. I już tak dwa razy dzisiaj :/ A może coś go zaboli... Ale co... W ogole czasami jest wszystko na nie

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Asia super waga

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

A może zaczyna się niechciany skok... 14 tydzien...

[d_a_r_i_a]

Cudowne te nasze lutowe dzieciaki a właściwie to styczniowo-lutowe

85ija fajne krzesełko

Lui wspólczuje Ci bardzo zastoju... biedna wiem jak cierpisz..sama przeszłam piekło.. mam nadzieje że jlepiej się już czujesz.

Inco i co znalazłaś jakiś ten lek? ja też już ledwo daje rade.. zasmarkana jestem po pas.. a jak wychodze na dwor to placze i kicham..nos mnie swedzi juz przez caly dzien...ogolnie czuje się jakbym piłką w twarz dostała..

Aga biednaś z tą głową.. oby prawidłowość z bólem M się jednak nie sprawdziła.. ja tylko przy okazji szczepień małego waże.. ale jak byłam z oczkiem to też go ważylśmy doszła przesyłka?

Dziękuje za komplemny to jeziorko jest w miejscowości w której nasza Ewcia ma domek, dobrze ma co??
ahhhh cudowny dzień

Mój maluch odkrył dziś chmurki pędzące po niebie i był zachwycony...aż piał ze śmiechu, krzyczał, no ubaw mieliśmy niezły..

Pani rehabilitanka okazała się niestety taka jak ja po pierwszym kontakcie oceniłam.. w ogóle nie ma podejscia do małego.. płakał..nie chiał na nią nawet patrzeć...przez godzine więcej gadała niż z nim zrobiła.. nie ma porównania z tą co do niej prywatnie chodziliśmy.. poważnie się zastanawiam czy wogóle jeszcze pójde.. 10 mamy tych ćwiczeń

[Ollllciaaa]

Coś miałam napisać....

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Aaa!! Aga oby ból szybko przeszedł,

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Daria ten kto dużo gada mało robi, sprawdza się Mój synek odkrył listki na drzewach co odchodzilam z nim od drzewa to marudzil

Ewa, super będzie mieszkać,

[Tutti1234]

Aga my tez przy szczepieniu. Zawsze bada osluchowo, patrzy do ust, ogląda bioderka, przejezdza palcem po brzuszku(nie wiem po co) po szyjce

[buu007]

Asia brawa za wage Misi

Daria kurcze,szkoda
Bo to na fundusz bylo?nie wiem co doradzic,z jednej strony bez sensu chodzic chyba do kogos kto w ogole nie ma podejscia

A ja mialam pytac i ciagle zapominam,jak u was wyglada to miejsce po szczepieniu na gruzlice?nic tam nie ma,jest cos?nasze jakies takie to nie wiem,nie podoba mi sie

Ola moze tak byc ze go cos zabolalo albo sie czegos wystraszyl moze

[Ollllciaaa]

Buu u mnie został brązowy strupek

---------- Dopisano o 19:05 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Nie u mnie tylko u Kuby

[Asia1105]

Napisane przez 1141655

Misia brawo!! Muszę w końcu zważyć Tymka. No właśnie mam pytanie.. Kiedy jakiś bilans jest,kontrolna wizyta tak jak ta po urodzeniu obowiązkowa w przychodni? Bo my nie chodzimy na szczepienia wiec nikt nas nie ogląda a może powinna...??

My wazymy i mierzymy co miesiąc i nie ma to zwiazku ze szczepieniami.

Buu u nas jest to rozpaprane ale my Szczepilismy na gruzlice z miesiąc po urodzeniu.

[d_a_r_i_a]

Asia no Miśka kawał dziewczyny już

Buu tak na fundusz... tż mówi żeby jeszcze raz iść i że jak będzie tak samo to dać sobie spokój i ćwiczyć tylko w domu.. naprawdę ja z nim więcej w domu zrobię przez tą godzinę niż ona tam..
a jak dała mu jakąś zabawkę do ręki i wziął ją do buzi to myślałam że ją....
przecież w takim razie z 1000 dzieciaków miało ją w buzi!!!
tamta mu tylko grzechotała i wystarczyło..

U nas w miejscu po grużlicy jest blizna, ale długo nic nie było..

Olcia kilka tygodni temu były też u nas takie akcje i ta fajna rehabilitantka powedziała mi że właśnie w tym okresie nasila się odruch moro i nawet odgłos, zagrzechotanie itp zabawki może taak zadziałać na układ nerwowy że dziecko się wystraszy.. na szczeście to mija u Was też minie, nie martw się.

[Ollllciaaa]

Daria, dzięki. To by wszystko tłumaczyło. Na inny głos np. mojej mamy, mojego taty robi minke w podkowke

[emdzik]

Aga- szpital od tak nie pobierze, musieli by przyjąć na oddział żeby pobrać.

ja myślę że jak tam nie będą za blisko przy Tymku to zarazków żadnych nie dostanie

Asia- brawa za wagę Misi

buu- u nas wygląda to jak taka świeża, jeszcze ciemna blizna

[Tutti1234]

Ola bardzo możliwe ze skok. Hmmm podkowka, moja tez robi podkowke jak by się miała rozplakac ale za chwile się śmieje

Młoda przespala dziś cały dzień praktycznie. Aktywności to max godzina między drzemkami a spala po 2-3 godziny. Ciekawe jaka czeka mnie noc.

[1141655]

Tymek ma jeszcze czerwono bordowy bąbel fuj brzydkie to.

Mam kundla
T przywiozła
M zaraz wraca.. Obudzili mnie i Tyma, a mieliśmy drzemkę :-(

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Olcia możliwe ze to ten czas taki jak dziewczyny piszą

Oby szybko minęło :-*

[lui_89]

Kurde laski ale spalilam ramiona. Masakra. Jakbym na Hawajach była.

Asia ładna waga Misi. A butami nie ma co się chwalić. Chciałam sobie kupić jakieś fajne aadidasy ale nic mi się nie podobało i skończyło się na trampkach białych za 15 zł na rynku

Dziewczyny jaka jestem zla. Znowu mamy popsuty samochód. A ja chcę do rodziców. Mam dosyć tego grata i zlapalam dola. Najlepsze ze jak kupowalismy to prosilismy faceta żeby był szczery bo ja w ciąży itp czy to auto jest sprawne. Było że tak tak oczywiście. Tz był nawet z nim w serwisie zapłacił 400 zł za przegląd i tez powiedzieli ze wszystko jest ok. I co ? Całyczas stoi u mechanika. Juz wwięcej wlozylismy w naprawę niż było zaniego ppłacone. Wogole moim zdanie ten *uj dał w łapę komuś w tym serwisie bo to aż nie do wiary ze nie wyszła żadna z wad. Nawet mieliśmy iść do sądu ale koszty przy przegranej sprawie idą w tysiące a szanse na wygraną sa 50/50. I najlepsze ze jeszcze nam powiedział w dniu zakupu ze wczoraj wymieniał wtryski a po tygodniu przez to ze wtryski były noe wymieniane od nowości wysypalo się pół silnika.
Mam nadzieje ze kiedyś ktoś go potraktuje tak samo...

[1141655]

Lui strasznie współczuję problemów z autem :-( wykańcza to nerwowo i finansowo :-(
A rodzice.po ciebie nie dadzą rady przyjechać??

[Asia1105]

Napisane przez lui_89

Kurde laski ale spalilam ramiona. Masakra. Jakbym na Hawajach była.

Asia ładna waga Misi. A butami nie ma co się chwalić. Chciałam sobie kupić jakieś fajne aadidasy ale nic mi się nie podobało i skończyło się na trampkach białych za 15 zł na rynku

Dziewczyny jaka jestem zla. Znowu mamy popsuty samochód. A ja chcę do rodziców. Mam dosyć tego grata i zlapalam dola. Najlepsze ze jak kupowalismy to prosilismy faceta żeby był szczery bo ja w ciąży itp czy to auto jest sprawne. Było że tak tak oczywiście. Tz był nawet z nim w serwisie zapłacił 400 zł za przegląd i tez powiedzieli ze wszystko jest ok. I co ? Całyczas stoi u mechanika. Juz wwięcej wlozylismy w naprawę niż było zaniego ppłacone. Wogole moim zdanie ten *uj dał w łapę komuś w tym serwisie bo to aż nie do wiary ze nie wyszła żadna z wad. Nawet mieliśmy iść do sądu ale koszty przy przegranej sprawie idą w tysiące a szanse na wygraną sa 50/50. I najlepsze ze jeszcze nam powiedział w dniu zakupu ze wczoraj wymieniał wtryski a po tygodniu przez to ze wtryski były noe wymieniane od nowości wysypalo się pół silnika.
Mam nadzieje ze kiedyś ktoś go potraktuje tak samo...

Dlatego my nigdy nie kupiliśmy auta w PL!
Banda oszustow! Nasz znajomy kiedyś kupil auto w pl dopiero za 16 razem! Za każdym razem jechal na autoruzowny serwis i te 15 razy zawsze cos było nie tak! I zawsze ten mechanik qypraszal właściciela i zostawal tylko kolega!
Współczuję a noe dasz rady jakoś inaczej dostać się do rodziców?

[d_a_r_i_a]

Lui karma wraca także mu się odwdzięczy..
ehh też coś wiem o problemach z samochodem.. my to chyba potroiliśmy już dawno wartość naszego samochodu i gdyby nie był dla nas za mały to aż szkoda sprzedawać...

[buu007]

Dzieki za opisanie tego sladu
Przy starszej nie pamietam jak to sie goilo i wygladalo,teraz wyglada tak jakby w srodku byl jakis strupek zoltawo-zielony a dookola leciutko obrzekniete,ja mam duzyci brzydki bliznowiec w miejscu szczepienia na gruzlice i bardzo brzydko to wyglada

Lui kurcze,co za palant z tego kolesia
Moj maz chyba tez by sie nie zdecydowal na uzywane auto z Pl,nasze tez sprowadzone swoje lata ma dzis kurde cos nam ostro charatnelo jak jechalismy

Ale najgorsze chyba ze ludzie to takie szuje i tak oszukuja

[lui_89]

No właśnie moi rodzice mają matiza i kia Picanto wiec małe auta i wózek nie wejdzie :/ a bez wózka nie da rady. Ale już wymyslilismy ze weźmiemy auto od T w razie czego. A że jest na wakacjach nad morzem to się z nią nie spotkam Hehe :-D
Tylko Tz będzie musiał jechać z Łodzi do siebie pks potem od siebie do Łodzi po nas, z Łodzi do Częstochowy, znowu do siebie i do Łodzi pks. No ale już trudno, cały dzień mu zejdzie.
I ten mechanik tez mnie wkurza, bo ten samochód miał być juz co najmniej 5 razy gotowy i za każdym razem mówi ze będzie na jutro wieczór . I tak od soboty. i jeszcze nie zadzwoni do Tz ze jednak nie jest zrobione , tz nigdy nie może się do niego dodzwonić i jeździ po pracy tramwajem na drugi koniec miasta , dowiaduje ssię ze auto będzie na jutro wieczór i wraca tramwajem do nas kolejna godzinę. Skutek jest taki ze jak wychodzi to jesteśmy z mmłodą w pizamie i jak wraca to tez jesteśmy w ppizamie.

Się wyzalilam.

I oprócz moich zastanych cyckow bolą mnie jeszcze ramiona. Mam ochotę sobie strzelić sete

[Tutti1234]

Lui współczuję

Eh o dobrego mechanika ciężko. My na szczęście teraz mamy fajnego robi na czas i nie jest najdrozszy, ale wczesniejsci tragedia. Niestety nasze auto ma już swoje lata i 3 razy już w tym roku był u mechanika o ale powiedział ze nie widać na razie nic do roboty wiecej

[Ollllciaaa]

Lui trafić na dobry, używany samochód to szczęście.

Pamiętam u nas kiedyś zmieniliśmy silnik w samochodzie. Po zmianie silnika wszystko się sypnelo :/

Hi hi zakrecilo mi się w głowie od czytania jak Twój Tż będzie musiał podróżować :/