Brak orgazmu, problemy z orgazmem - wątek zbiorczy

[zagadka11]

a ja już zaczynam się zastanawiać co jest ze mną nie tak, współżyje z moim TŻ od prawie 3 lat i o pochwowym chyba jedynie moge sobie pomarzyć.. czasem mam ogromną ochote a jak przyjdzie co do czego to jedno wielkie NIC TŻ już czuje sie jak nieudacznik bo nie potrafi dogodzić swojej kobiecie.. łechtaczkowy mam tylko wtedy kiedy sama się sobą zajme, niby jest mi dobrze kiedy TŻ mnie pieści ale to nie TO

[paukii]

Napisane przez zagadka11

a ja już zaczynam się zastanawiać co jest ze mną nie tak, współżyje z moim TŻ od prawie 3 lat i o pochwowym chyba jedynie moge sobie pomarzyć.. czasem mam ogromną ochote a jak przyjdzie co do czego to jedno wielkie NIC TŻ już czuje sie jak nieudacznik bo nie potrafi dogodzić swojej kobiecie.. łechtaczkowy mam tylko wtedy kiedy sama się sobą zajme, niby jest mi dobrze kiedy TŻ mnie pieści ale to nie TO

Łącze sie z toba w bolu. Jest to Owszem przyjemne ale jednak nie do konca pomimo ze bardzo kocham swojego faceta

[eramika]

Mam podobny problem też mam wyrzuty sumienia, myślę że ze mną coś jest nie tak
Jeszcze nigdy nie miałam pochwowego, zawsze łechtaczkowy
Chyba to problem wielu kobiet

Napisane przez zagadka11

a ja już zaczynam się zastanawiać co jest ze mną nie tak, współżyje z moim TŻ od prawie 3 lat i o pochwowym chyba jedynie moge sobie pomarzyć.. czasem mam ogromną ochote a jak przyjdzie co do czego to jedno wielkie NIC TŻ już czuje sie jak nieudacznik bo nie potrafi dogodzić swojej kobiecie.. łechtaczkowy mam tylko wtedy kiedy sama się sobą zajme, niby jest mi dobrze kiedy TŻ mnie pieści ale to nie TO

[pingwinek=]]

Napisane przez eramika

Mam podobny problem też mam wyrzuty sumienia, myślę że ze mną coś jest nie tak
Jeszcze nigdy nie miałam pochwowego, zawsze łechtaczkowy
Chyba to problem wielu kobiet

W sumie jestem ciekawa czemu AŻ tak wielu.
Ja nie mam ani pochwowego ani łechtaczkowego z facetem. Ale bez seksu żyć nie mogę :P

Ale problem jest, myślę że dużo tracę

[paukii]

Moze to przez stres ktory codziennie nas dopada albo przez kompleksy? Ja tak mam. Jak widze swoje boczki to troche mi przechodzi ochota na seks dlatego zapisalam sie na silownie by bardziej podobac sie sobie i nie miec kompleksow. Przede wszystkim to fajna zabawa dla ciala i ducha (masz satysfakcje ze zrobilas dla siebie cos dobrego). Polecam kazdej wizazance

[Lady_Galadriel]

Napisane przez paukii

Moze to przez stres ktory codziennie nas dopada albo przez kompleksy? Ja tak mam. Jak widze swoje boczki to troche mi przechodzi ochota na seks dlatego zapisalam sie na silownie by bardziej podobac sie sobie i nie miec kompleksow. Przede wszystkim to fajna zabawa dla ciala i ducha (masz satysfakcje ze zrobilas dla siebie cos dobrego). Polecam kazdej wizazance

W ogóle ze swoim facetem nie dochodzisz czy dochodzisz ale tylko łechtaczkowo?

[201607040946]

A próbowałaś sama dojść pochwowo? Wibratorem, dildo, palcami? Jak jestes mocno nakręcona

[pingwinek=]]

Napisane przez kaguya

A próbowałaś sama dojść pochwowo? Wibratorem, dildo, palcami? Jak jestes mocno nakręcona

Ja próbowałam i nici.

Czy seksuolog jest od takich spraw?

[201607040946]

Napisane przez pingwinek=]

Ja próbowałam i nici.

Czy seksuolog jest od takich spraw?

Nawet jak byłaś mocno podniecona?
Też.

[pingwinek=]]

Napisane przez kaguya

Nawet jak byłaś mocno podniecona?
Też.

Tak. Były zabawki, pornosy i nic
Sama mam tylko łechtaczkowy.

[paukii]

A ja mojego do wspolnego ogladania porno nie moge namowic

[pingwinek=]]

Napisane przez paukii

A ja mojego do wspolnego ogladania porno nie moge namowic

Heh



Przynajmniej masz faceta, ja wlasnie wczoraj się pożegnałam ze swoją znajomością

[mastersoon]

Witam, czytam i czytam i wierzyć mi się nie chce, że ten problem ma tyle par.
Trzeba się zresetować przed kochamiem (sexem), a jeśli to nie pomaga, to trzeba iść do dobrego seksuologa.

[201607040946]

Napisane przez pingwinek=]

Tak. Były zabawki, pornosy i nic
Sama mam tylko łechtaczkowy.

Ale konkretnie co? Nie czujesz zabawki w środku czy po prostu nie doprowadza cię to do orgazmu? Bo jeśli to drugie, to chyba nic na to nie poradzisz. Ale może się zmienić z czasem

[pingwinek=]]

Napisane przez kaguya

Ale konkretnie co? Nie czujesz zabawki w środku czy po prostu nie doprowadza cię to do orgazmu? Bo jeśli to drugie, to chyba nic na to nie poradzisz. Ale może się zmienić z czasem

Wszyko czułam i było mi mega przyjemnie ale do orgazmu nigdy nie doszłam

Mam nadzieje że kiedyś mi się zmieni że potrzeba mi czasu

[amnesia93]

Jest tu może osoba, która nie czuje żadnej przyjemności z penetracji? Ja tak mam od zawsze i długo zastanawiam się czy jest to normalne

[kizdaM]

Napisane przez amnesia93

Jest tu może osoba, która nie czuje żadnej przyjemności z penetracji? Ja tak mam od zawsze i długo zastanawiam się czy jest to normalne

Ja tak czasami mam, jak jestem mało napalona wystarczy pomyśleć o czymś podniecającym i wtedy jest lepiej

[Frezja__]

Napisane przez amnesia93

Jest tu może osoba, która nie czuje żadnej przyjemności z penetracji? Ja tak mam od zawsze i długo zastanawiam się czy jest to normalne

Żadnej to może nie, ale baaardzo małą. Chyba, że jest ostro i mnie boli, albo anal xd

[amnesia93]

Ciekawe skąd się to u nas bierze? Testowałam chyba wszystkie możliwe dla nas pozycje i dalej nic. Uczucie wlazł i wylazł
Chciałabym to zmienić bo tracę przez to resztki ochoty na sex

[roksi18]

cześć mam 18 lat, i w tamtym roku zaczęłam swoją "seksualną przygodę". Nigdy nie osiągnęłam innego orgazmu niż łechtaczkowy i to tylko kiedy zaspokajałam siebie sama. Miałam już 4 partnerów i żadnemu nie udało się mnie doprowadzić do szczytowania, trwało to bardzo długo aż w końcu zaczynało mnie wszystko boleć tam na dole i już zabierałam rękę albo buzię facetowi - i tutaj właśnie myślę, że przyczyną tego było zbyt małe nawilżenie :P Jakieś pomysły jak to zmienić? zacząć używać podczas pieszczot oliwki czy czegoś takiego?

[pffe]

Napisane przez roksi18

cześć mam 18 lat, i w tamtym roku zaczęłam swoją "seksualną przygodę". Nigdy nie osiągnęłam innego orgazmu niż łechtaczkowy i to tylko kiedy zaspokajałam siebie sama. Miałam już 4 partnerów i żadnemu nie udało się mnie doprowadzić do szczytowania, trwało to bardzo długo aż w końcu zaczynało mnie wszystko boleć tam na dole i już zabierałam rękę albo buzię facetowi - i tutaj właśnie myślę, że przyczyną tego było zbyt małe nawilżenie :P Jakieś pomysły jak to zmienić? zacząć używać podczas pieszczot oliwki czy czegoś takiego?

Zacząć od siebie i od swojej psychiki a nie od faceta. To nie jest wina faceta. Skoro potrafisz się tylko sama zaspokoić to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina. Tu nie ma, że Cię nie doprowadził facet tylko sama to za często robisz. Chłop biedny nie ma pola do popisu. To tak jak z facetami, którzy się masturbują, później mają problem z orgazmem albo dochodzą za szybko i seks z nimi trwa raptem kilka minut. U Ciebie na odwrót, tylko jeden sposób Cię zadowala, Twój sposób pieszczot.
I wybacz, ale jak przy oralnym seksie ma być mało nawilżenia? Samej śliny jest dużo. W ogóle się nie podniecasz, że uważasz, że jest za mało nawilżenia?

Btw. w wieku 18 lat już mieć za sobą 4 partnerów? I to po roku uprawiania seksu? Wow. Nie oceniam, ale dla mnie to abstrakcja, mimo że wiem, że teraz dzieciaki to jedna wielka masakra, słoneczka itp. ( a nie jestem wiele starsza).

[kalincia]

Napisane przez pffe

Zacząć od siebie i od swojej psychiki a nie od faceta. To nie jest wina faceta. Skoro potrafisz się tylko sama zaspokoić to jest to tylko i wyłącznie Twoja wina. Tu nie ma, że Cię nie doprowadził facet tylko sama to za często robisz. Chłop biedny nie ma pola do popisu. To tak jak z facetami, którzy się masturbują, później mają problem z orgazmem albo dochodzą za szybko i seks z nimi trwa raptem kilka minut. U Ciebie na odwrót, tylko jeden sposób Cię zadowala, Twój sposób pieszczot.
I wybacz, ale jak przy oralnym seksie ma być mało nawilżenia? Samej śliny jest dużo. W ogóle się nie podniecasz, że uważasz, że jest za mało nawilżenia?

Btw. w wieku 18 lat już mieć za sobą 4 partnerów? I to po roku uprawiania seksu? Wow. Nie oceniam, ale dla mnie to abstrakcja, mimo że wiem, że teraz dzieciaki to jedna wielka masakra, słoneczka itp. ( a nie jestem wiele starsza).

Faktycznie, nie oceniasz, jak widać. a jad podłogę wypala.


Wina? Jaka wina? Nie wiem o jakiej winie tu może być mowa. Dziewczyna nie nauczyła się jeszcze czerpać przyjemności z kontaktu z facetami i tyle.
Masturbowanie się nie wpływa na możliwość przeżywania orgazmu z partnerem, a jeśli wpływa, to korzystnie. No chyba że ktoś to robi wiele razy na dzień i przed kontaktem z partnerem. Tylko, autorko, jeśli znasz swoje potrzeby, to powiedz, przekaz partnerowi, czego chcesz. Może na początek spróbuj masturbacji, ale jego palcem, dłonią, czy jak to tam robisz. Albo masturbuj się w jego obecności do momentu, kiedy poczujesz, że orgazm blisko i wtedy niech on się włączy. Możliwości jest dużo, jeśli jesteś otwarta wobec partnera i potrafisz powiedzieć, pokazać, czego chcesz.
A głupimi komentarzami się nie przejmuj, kto pyta, nie błądzi.

[valhalla91]

Hej,

W wieku 17-18 lat pamiętam, że mialam dużo fantazji, podniecały mnie artykuły dot. seksu m.in cosmopolitan, filmy erotyczne, seks rozmowy na czatach. W wieku 18 poznałam mojego 1wszego faceta, z którym jestm juz 5 lat. Od tamtego momentu pocałunki, seks i wszystko z nim zwiazane przestało mnie podniecać. seks w róznej formie oral itp. rózne pozycje, nic nie daje mi odrobiny przyjemnosci. Miałam czasami takie dziwne przebłyski i nawet nie spodziewalam sie ze moge się "właśnie dziś" podniecić.. to po prostu było tak z nienacka pomiomo że gra wstępna była taka jak zwykle, a były i lepsze. Takie epizody zdarzyły sie może z 5 razy. Odd 2-3 lat nie czuje zupełnie nic. ZEro podniecenia. Nawet inni faceci nie budzą we mnie motylków w brzuchu. Co mi jest? To hormony? Pomocy bo juz tego dłużej nie zniose!!!!!!!!!!!!!

[Frezja__]

Napisane przez amnesia93

Ciekawe skąd się to u nas bierze? Testowałam chyba wszystkie możliwe dla nas pozycje i dalej nic. Uczucie wlazł i wylazł
Chciałabym to zmienić bo tracę przez to resztki ochoty na sex

Ska się bierze? Taka nasza uroda i tyle. Nie roztrząsam tego xD Zwykły, 'tradycyjny' seks mnie nie kręci, lubię mniejsze/większe udziwnienia. Z peggingu mam większą przyjemność
valhalla91 a jest coś co Cię podnieca? Np. w pornografii czy fantazje? Może jestem dziwna, ale mnie faceci nigdy nie podniecali. Nie miałam myśli "ooo jakie ciacho, ale bym się z seksiła"

[trocka8]

Lol, pfffe, sama wielokrotnie chealisz sie na forum jak to szybko zaczęliście ze swoim chłopakiem a dziewczynie moraly prawisz

Autorko, myślę, że na wszystko przyjdzie czas, wiele nawet starszych kobiet ma takie problemy, wszystko jeszcze przed tobą

wysłane z telefonu

[pffe]

Napisane przez trocka8

Lol, pfffe, sama wielokrotnie chealisz sie na forum jak to szybko zaczęliście ze swoim chłopakiem a dziewczynie moraly prawisz

Autorko, myślę, że na wszystko przyjdzie czas, wiele nawet starszych kobiet ma takie problemy, wszystko jeszcze przed tobą

wysłane z telefonu

ZE ZROZUMIENIEM czytaj. nie nauczyli w szkole? ja nie powiedziałam, że WCZEŚNIE tylko, że już w tym wieku miała aż tylu partnerów seksualnych i to uprawiając seks ledwie rok.

[kizdaM]

Napisane przez Frezja__

Ska się bierze? Taka nasza uroda i tyle. Nie roztrząsam tego xD Zwykły, 'tradycyjny' seks mnie nie kręci, lubię mniejsze/większe udziwnienia. Z peggingu mam większą przyjemność
valhalla91 a jest coś co Cię podnieca? Np. w pornografii czy fantazje? Może jestem dziwna, ale mnie faceci nigdy nie podniecali. Nie miałam myśli "ooo jakie ciacho, ale bym się z seksiła"

Też nigdy tak nie miałam ;p nie czuję podniecenia patrząc na faceta(nie chodzi tu o mojego Tż, ale o dowolnego faceta, nigdy mnie to nie kręciło) takze rozumiem o czym mówisz ;p

[trocka8]

Napisane przez pffe

ZE ZROZUMIENIEM czytaj. nie nauczyli w szkole? ja nie powiedziałam, że WCZEŚNIE tylko, że już w tym wieku miała aż tylu partnerów seksualnych i to uprawiając seks ledwie rok.

Opanuj się zanim zaczniesz mnie wyzywać i racz zauważyć, że też nie mowie o wieku. Z każdym chłopakiem, z którym uprawiala seks spokojnie mogła być te 2-3 miesiące, co to za problem?
A jak zaczynasz z kimś być to razej rzadko zakładasz na samym poczatku, że się z nim rozejdziesz.

wysłane z telefonu

[pffe]

Napisane przez trocka8

Opanuj się zanim zaczniesz mnie wyzywać i racz zauważyć, że też nie mowie o wieku. Z każdym chłopakiem, z którym uprawiala seks spokojnie mogła być te 2-3 miesiące, co to za problem?
A jak zaczynasz z kimś być to razej rzadko zakładasz na samym poczatku, że się z nim rozejdziesz.

wysłane z telefonu

Nigdzie Cię nie wyzywałam, masz paranoję
w tym wieku jak się wskakuje co chwilę innemu facetowi do łózka to nie jest, że wcześnie zaczęli.

[valhalla91]

Napisane przez Frezja__

Ska się bierze? Taka nasza uroda i tyle. Nie roztrząsam tego xD Zwykły, 'tradycyjny' seks mnie nie kręci, lubię mniejsze/większe udziwnienia. Z peggingu mam większą przyjemność
valhalla91 a jest coś co Cię podnieca? Np. w pornografii czy fantazje? Może jestem dziwna, ale mnie faceci nigdy nie podniecali. Nie miałam myśli "ooo jakie ciacho, ale bym się z seksiła"

Nic mnie nie podnieca.. Kiedyś wszystko (gdy nie mialam chlopaka) znalazł sie chlopak i wszystko jakby prysło .Nie wiem co sie ze mna stało ;'(