Czy jej totalnie przestało zależeć? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-06-04, 08:14   #1
Higuainn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39

Czy jej totalnie przestało zależeć?


Witajcie.

Jestem z kobietą ponad rok, ja mam 26 lat, ona 25. Zaryzykuję stwierdzenie, że do czasu byliśmy parą idealną. Świetnie się dogadywaliśmy, mnóstwo seksu, częste wyjścia ze znajomymi, imprezy, wyjazdy do mojej czy do jej rodziny, oddanie się pasjom, zainteresowaniom. Już piszę, dlaczego uważam, że do czasu. Kilka miesięcy temu ciężko zachorowałem (choroba autoimmunologiczna), wyłączyło mnie to całkowicie z życia, z bólu nie mogłem chodzić, zaliczyłem epizod w szpitalu (prawie miesiąc). Moja kobieta bardzo się tym przejęła, często mnie odwiedzała, cały czas pisała smsy i dzwoniła z zapytaniem jak się czuję, itp. itd. Przez chorobę straciłem praktycznie cały dorobek mojej aktywności (forma fizyczna, kondycja, wygląd), ćwiczyłem intensywnie przez 4 lata, schudłem przez chorobę ponad 15kg, przez brak ruchu porobiły mi się zaniki mięśniowe. Zacząłem mieć chwile słabości. Znajomi mi się pokruszyli (koniec studiów, powyjeżdżali, itd.), z racji, że nie mogłem robić tego, co kocham (góry, rower, siłownia) chciałem więcej czasu poświęcać z moją kobietą. Pewnego dnia powiedziałem jej, że ją kocham. Ona się uśmiechnęła, przytuliła mnie, ale nic nie odpowiedziała. Do tej pory nie odpowiedziała, że mnie kocha (już minęło 4 miesiące). Od tamtej pory czuję, że diametralnie w tym związku się coś zmieniło. Mam wrażenie, że od tamtego czasu zaczęło jej tak jakby mniej zależeć. Nie proponuje spotkań, gdy wychodzi na imprezę z koleżankami to nawet mi nie proponuje, czy bym z nią nie poszedł (a kiedyś było całkowicie na odwrót). Za każdym razem ja proponuję spotkania (ona zaproponowała mi spotkanie ostatnio chyba w kwietniu...), gdy się widzimy, czy gdziekolwiek jedziemy wiecznie jest w złym humorze, cały czas nad czymś rozmyśla, ale jak widzimy się ze znajomymi czy kimkolwiek to diametralnie zmienia swoje zachowanie o 180 stopni. Niby z zewnątrz to wygląda dobrze, bo jak się widzimy to rozmawiamy, śmiejemy się, niby rzadziej uprawiamy teraz seks (raz, dwa razy w miesiącu) ale może to jest spowodowane moją chorobą, nie wiem...

Zaczynam wracać powoli do siebie, przytyłem już ponad 6kg, ale dalej jest daleka droga do całkowitego wyleczenia i powrotu do pełnej formy (póki co nadal nie mogę ćwiczyć, nie mogę pić alkoholu, lub cokolwiek co jest związane z większą aktywnością).

Jakiś czas temu jej przyjaciółka potajemnie do mnie napisała (która mnie bardzo lubi) i napisała mi, że moja kobieta jej powiedziała, że za bardzo się staram i że jestem dla niej chyba za dobry (to było jakieś 2 tygodnie po słowach "kocham Cię" do niej). Naprawdę nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobić. Jestem wyłączony do tej pory z tego co kocham robić, chciałbym z nią spędzać jak najwięcej czasu, a ona tego po prostu nie odwzajemnia. Mam po prostu takie wrażenie ostatnio, że jest ze mną w tym związku bo jej może być wygodnie albo "skoro jest to niech będzie". Jak się umawiamy... przepraszam, jak ja umawiam spotkanie, to wiecznie jest kolejka, bo w ten dzień się widzi z tą koleżanką, bo w następny idzie na imprezę z tamtą.. Podobna sytuacja jest w tym tygodniu, wczoraj spędziła cały dzień z jakąś koleżanką, dzisiaj chciałem się spotkać to nie bo idzie do cioci, w sobotę nie bo idzie na imprezę z koleżanką, z którą się widziała wczoraj i nawet nie zaproponowała czy nie chciałbym iść nimi, to na koniec dodała "a to może w poniedziałek się zobaczmy bo mam wtedy wolne". Czy to jest normalne? Chyba, że ja po prostu jestem przewrażliwiony przez tę chorobę?

Co o tym sądzicie drodzy Panie i Panowie? Jak się zachować w takiej sytuacji, co zmienić? Proszę o pomoc.
Higuainn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 09:04   #2
ARAKSJEL
Hrodebert
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 4 441
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Cytat:
Napisane przez Higuainn Pokaż wiadomość
Witajcie.

Jestem z kobietą ponad rok, ja mam 26 lat, ona 25. Zaryzykuję stwierdzenie, że do czasu byliśmy parą idealną. Świetnie się dogadywaliśmy, mnóstwo seksu, częste wyjścia ze znajomymi, imprezy, wyjazdy do mojej czy do jej rodziny, oddanie się pasjom, zainteresowaniom. Już piszę, dlaczego uważam, że do czasu. Kilka miesięcy temu ciężko zachorowałem (choroba autoimmunologiczna), wyłączyło mnie to całkowicie z życia, z bólu nie mogłem chodzić, zaliczyłem epizod w szpitalu (prawie miesiąc). Moja kobieta bardzo się tym przejęła, często mnie odwiedzała, cały czas pisała smsy i dzwoniła z zapytaniem jak się czuję, itp. itd. Przez chorobę straciłem praktycznie cały dorobek mojej aktywności (forma fizyczna, kondycja, wygląd), ćwiczyłem intensywnie przez 4 lata, schudłem przez chorobę ponad 15kg, przez brak ruchu porobiły mi się zaniki mięśniowe. Zacząłem mieć chwile słabości. Znajomi mi się pokruszyli (koniec studiów, powyjeżdżali, itd.), z racji, że nie mogłem robić tego, co kocham (góry, rower, siłownia) chciałem więcej czasu poświęcać z moją kobietą. Pewnego dnia powiedziałem jej, że ją kocham. Ona się uśmiechnęła, przytuliła mnie, ale nic nie odpowiedziała. Do tej pory nie odpowiedziała, że mnie kocha (już minęło 4 miesiące). Od tamtej pory czuję, że diametralnie w tym związku się coś zmieniło. Mam wrażenie, że od tamtego czasu zaczęło jej tak jakby mniej zależeć. Nie proponuje spotkań, gdy wychodzi na imprezę z koleżankami to nawet mi nie proponuje, czy bym z nią nie poszedł (a kiedyś było całkowicie na odwrót). Za każdym razem ja proponuję spotkania (ona zaproponowała mi spotkanie ostatnio chyba w kwietniu...), gdy się widzimy, czy gdziekolwiek jedziemy wiecznie jest w złym humorze, cały czas nad czymś rozmyśla, ale jak widzimy się ze znajomymi czy kimkolwiek to diametralnie zmienia swoje zachowanie o 180 stopni. Niby z zewnątrz to wygląda dobrze, bo jak się widzimy to rozmawiamy, śmiejemy się, niby rzadziej uprawiamy teraz seks (raz, dwa razy w miesiącu) ale może to jest spowodowane moją chorobą, nie wiem...

Zaczynam wracać powoli do siebie, przytyłem już ponad 6kg, ale dalej jest daleka droga do całkowitego wyleczenia i powrotu do pełnej formy (póki co nadal nie mogę ćwiczyć, nie mogę pić alkoholu, lub cokolwiek co jest związane z większą aktywnością).

Jakiś czas temu jej przyjaciółka potajemnie do mnie napisała (która mnie bardzo lubi) i napisała mi, że moja kobieta jej powiedziała, że za bardzo się staram i że jestem dla niej chyba za dobry (to było jakieś 2 tygodnie po słowach "kocham Cię" do niej). Naprawdę nie wiem co mam w takiej sytuacji zrobić. Jestem wyłączony do tej pory z tego co kocham robić, chciałbym z nią spędzać jak najwięcej czasu, a ona tego po prostu nie odwzajemnia. Mam po prostu takie wrażenie ostatnio, że jest ze mną w tym związku bo jej może być wygodnie albo "skoro jest to niech będzie". Jak się umawiamy... przepraszam, jak ja umawiam spotkanie, to wiecznie jest kolejka, bo w ten dzień się widzi z tą koleżanką, bo w następny idzie na imprezę z tamtą.. Podobna sytuacja jest w tym tygodniu, wczoraj spędziła cały dzień z jakąś koleżanką, dzisiaj chciałem się spotkać to nie bo idzie do cioci, w sobotę nie bo idzie na imprezę z koleżanką, z którą się widziała wczoraj i nawet nie zaproponowała czy nie chciałbym iść nimi, to na koniec dodała "a to może w poniedziałek się zobaczmy bo mam wtedy wolne". Czy to jest normalne? Chyba, że ja po prostu jestem przewrażliwiony przez tę chorobę?

Co o tym sądzicie drodzy Panie i Panowie? Jak się zachować w takiej sytuacji, co zmienić? Proszę o pomoc.
No nie kocha cię, to można założyć z dużym prawdopodobieństwem. Wydaje mi się że tylko formalnie jest jeszcze z tobą, być może nie ma serca by ci o tym powiedzieć albo po prostu, ma na tyle luzu że ją to nie uwiera. Kwestia czasu, moim zdaniem.

Może warto trochę mniej się starać i zobaczyć w którą stronę, sytuacja się rozwinie.

Początki zawsze są fajne, intensywne, potem euforia mija, motylki odlatują. Tutaj jeszcze doszła twoja choroba, która nie pomogła w rozwinięciu się związku, może dziewczyna się wystraszyła, co prawda stanęła na wysokości zadania ale po opadnięciu emocji, widząc cię w złym stanie odpłynęło także zauroczenie. Z aktywnego, wysportowanego faceta z jakim się wiązała, zmieniłeś się w schorowanego i słabego. Osoba niedojrzała może sobie z tym nie poradzić, tym bardziej gdy nie ma silnego uczucia.
Nie chcę jej posądzać o małostkowość, bo nie znam osoby.

Edytowane przez ARAKSJEL
Czas edycji: 2015-06-04 o 09:31
ARAKSJEL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 09:18   #3
letik
Zadomowienie
 
Avatar letik
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Oczko górnego śląska:)
Wiadomości: 1 181
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Powiem Ci ze na moje oko ona się wypaliła niestety. Być może przez wzgląd na Twój stan, ciężko jej odejść,ale z całą pewnością szczęśliwa nie jest. Musisz z nią poważnie porozmawiać, raczej Długo już tak nie pociągniecie.
__________________
Będę walczyć tak długo, aż pewnego dnia powiem skromnie - wszystko czego chciałam, dzisiaj już należy do mnie !
letik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 11:05   #4
Higuainn
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 39
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Czy dać temu czas przykładowo 2 tygodnie? Przekładać spotkania, mniej się starać, nie dzwonić, nie smsować, odpisywać po czasie, żeby to poczuła, że się oddalam i czekać, aż się rozwinie sytuacja? Czy od razu z nią poważnie porozmawiać na ten temat, np. dziś albo jutro?
Może za bardzo koło niej skaczę, narzucam się i po prostu się nauczyła, że ja zawsze proponuję spotkania to ona nie musi tego robić i się wcale nie starać?
Sam już nie wiem co robić, naprawdę mi na niej zależy, ale jeżeli jej stosunek do mnie zmienił się przez moją chorobę... to szkoda gadać, chyba lepiej od razu się z nią rozstać, bo być z kimś z litości to wróży same tragedie.
Higuainn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 11:11   #5
MistrzyniDrugiegoPlanu
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 907
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Ja uważam, że możesz przestać się starać. Może ona tylko potrzebuje oddechu. Jeśli jednak tak nie jest i jej po prostu nie zależy, to niczym i tak nie zmusisz jej, żeby jej zależało. Cokolwiek nie zrobisz i tak będzie źle. W tym wypadku choroba wyjdzie Ci na dobre, ponieważ dzięki niej przekonasz się, że to nie była miłość. Bo gdyby była to byście to przetrwali.
MistrzyniDrugiegoPlanu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 11:16   #6
86lola
Rotmistrz
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: Köln
Wiadomości: 2 530
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Mysle, ze ona jest jeszcze z toba, bo jej glupio cie zostawic z powodu choroby.
86lola jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 11:16   #7
Kocica84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 320
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

wiesz gdyby cie naprawde kochała to twoja choroba nie byłaby dla niej żadnym problemem i nie uciekałaby do koleżanek lepiej z nią porozmawiaj od razu i wyjaśnijcie sobie wszystko
Kocica84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 14:05   #8
exspirans
Raczkowanie
 
Avatar exspirans
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 156
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Zacznę od tego, że jakoś mocno mnie twoja historia złapała za serce. Dużo przez chorobę straciłeś, kondycja, wygląd, po latach ćwiczeń to naprawdę musi być dołujące, ale dla pocieszenia powiem Ci, że przy samozaparciu wrócisz to stanu sprzed choroby, a satysfakcja będzie jeszcze większa

No ale do rzeczy, proponuję dać jej i sobie czas, chociażby wspomniane przez Ciebie 2 tygodnie, odpuść sobie JĄ na ten czas, zajmij się sobą, żeby nie mieć czasu na niepotrzebne analizowanie. Jeśli po tym czasie nic się nie zmieni - nie trwaj w tym, kobieta zawiodła w tak trudnej dla Ciebie sytuacji, nie była warta. Już teraz to pokazuje, ale może po prostu to ją przerosło? Nie wiem, nie znam, nie chce usprawiedliwiać, ale różnie to bywa.
__________________
Nie obiecuj kiedy jesteś szczęśliwa, nie odpowiadaj kiedy jesteś wściekła, nie decyduj kiedy jesteś smutna.

Nie rób priorytetu z kogoś, kto ma Cię tylko za opcję.


exspirans jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 14:24   #9
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Cytat:
Napisane przez Kocica84 Pokaż wiadomość
wiesz gdyby cie naprawde kochała to twoja choroba nie byłaby dla niej żadnym problemem i nie uciekałaby do koleżanek lepiej z nią porozmawiaj od razu i wyjaśnijcie sobie wszystko
Bardzo możliwe, że to właśnie takie gadanie jest przyczyną problemu. Ewentualne wypalenie się miłości lub inne powody zachowania dziewczyny mogą wcale nie być związane z chorobą chłopaka. W takich sytuacjach zazwyczaj chodzi o coś innego. Często jednak jest tak, że odejście od chorego partnera traktowane jest jak ucieczka od problemu, jakim jest jego choroba i taką osobę oskarża się o bycie słabym. I to nie tylko podczas najgorszej fazy choroby, ale także później.
Możliwe, że dziewczyna boi się łatki jędzy, która rzuciła chorego chłopaka.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-06-04, 19:40   #10
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Czy jej totalnie przestało zależeć?

Pewne oznaki świadczą o tym, że relacja chyli się ku upadkowi. Dziewczyna szuka pretekstow, by się nie spotykać, nie odpowiada "kocham". Tworzy wręcz dystans ("to może spotkajmy się w poniedziałek, bo mam wolne), tak jakby chciała powoli się oddalać, pokazać że już nie jesteś dla niej tak ważny. Zwróciłam uwagę przede wszystkim na info, że przy Tobie jest bez humoru ale już gdy jesteście ze znajomymi jest weselsza- mój jeden były miał tak samo i był to zwiastun końca. Więc powiem Ci z doświadczenia, że bez sensu jest "dawanie jej czasu" i nic też nie pomoże olewanie jej, by poczuła że się oddalasz... Bo ona sama chce się teraz oddalać. Myślę, że najlepsza byłaby szczera rozmowa, po co marnować czas.

Argument "on jest za dobry, za bardzo sie stara" jest z pupy wzięty. Każda zakochana dziewczyna chciałaby, żeby jej facet się starał i angażował. Nie jesteście razem bardzo długo, widać to jeszcze nie jest "to". Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-04 20:40:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:26.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.