Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. IX

[visionAM]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51649417]My od zawsze przyzwyczajeni do wielkich łóżek, więc można się dupami obracać pojedyncze było tylko na stancji u TŻ, tylko kilka razy tam spaliśmy razem. U mnie na stancji była wersalka, w naszym mieszkaniu rozkładana sofa, to samo każdy ma u siebie w domu [/QUOTE]

My obecnie też mamy duże łóżko, a w czasach mojego mieszkania w akademiku byliśmy ZNO, więc małe łóżko kompletnie nam nie przeszkadzało

[Icannotfly]

TŻ ma w pokoju łóżko jednoosobowe i rozkładany tapczan. I zazwyczaj się ciśniemy na tym jednoosobowym łóżku. Może to z lenistwa, że nie chce nam się tapczana rozkładać, ale na łóżku i tak jest nam wygodnie.

[201608212239]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51649417]My od zawsze przyzwyczajeni do wielkich łóżek, więc można się dupami obracać pojedyncze było tylko na stancji u TŻ, tylko kilka razy tam spaliśmy razem. U mnie na stancji była wersalka, w naszym mieszkaniu rozkładana sofa, to samo każdy ma u siebie w domu [/QUOTE]
Aż sobie przypomniałam początki naszego związku, jak TŻ mieszkał z dwoma kolegami w akademiku, a ja na stancji miałam łóżko 90x200 cm. Pamiętam, że wtedy wspólne nocowanie było dla mnie prawdziwą męczarnią, ale byłam tak zakochana, ze od czasu do czasu to znosiłam.

[spinellla]

Napisane przez pajeczyna

Jak to, mi jeszcze nawet 2 tygodnie jako narzeczonej nie stuknęły


A pierścionka dalej nie oddali, dzisiaj to się aż popłakałam jak mi pani powiedziała, że jeszcze nie wysłali z centrali z Poznania. Ja wiem, że to pierdoła i że całe życie będę nosiła, ale ja już ledwo pamiętam jak on wygląda, bo nosiłam go kilka godzin i to na środkowym palcu, bo z serdecznego spadał

Oj wybacz
Niestety taki urok sieciówek i pewnie nawet nic z tym się nie da zrobić, że nie dotrzymują terminu. Takie duże sklepy powinny mieć podpisane umowy z lokalnymi złotnikami i u nich takie drobne sprawy jak zmiana rozmiaru czy lekka naprawa załatwiać. Tak jak Vistula ma swoje lokalne krawcowe do przeróbek. Jaki tu sens wysyłać po 10 razy w jedną i drugą stronę.

Napisane przez loloo

a ja zgubiłam buty. po prostu nie ma ich nigdzie. ostatnio cały czas chodziłam na obcasach więc nie zauważyłam braku, a dziś właśnie chciałam ubrać płaskie i nie ma. magia.

My ostatnio zgubiliśmy komplet pościeli Uprałam, schowałam do szafy i zniknął. Niestety przy przeprowadzce jak wszystko ze sobą zabieraliśmy się nie odnalazł i sprawa do dziś pozostaje niewyjaśniona

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:47 ----------

Mi 90cm dla dwóch osób wystarcza bez problemu. Jakoś specjalnie się nie wiercę i nie zmieniam pozycji, a w domu miałam łóżko 80cm na spółkę z psem, z czego on zajmował 50cm a ja na tym co zostało byłam przyklejona do ściany. Więc luz, jestem przyzwyczajona. Gorzej TŻ, on to macha rękoma na wszystkie strony.

[BittersweetCocaine]

Napisane przez Icannotfly

TŻ ma w pokoju łóżko jednoosobowe i rozkładany tapczan. I zazwyczaj się ciśniemy na tym jednoosobowym łóżku. Może to z lenistwa, że nie chce nam się tapczana rozkładać, ale na łóżku i tak jest nam wygodnie.

Ja też wolę spać z TŻ na jednym łóżku nawet jak są np. dwa w pokoju. Po prostu lubimy spać razem
Ja mam w pokoju duże łóżko i czasem jak na nim śpimy razem to nawet nie czuję, że z kimś śpię. Może dlatego, że daję TŻtowi drugą kołdrę, bo narzeka, że mu zabieram albo ją obracam w poprzek Nie wiem czy serio tak z niego zdzieram kołdrę, czy się ze mną droczy. Twierdzi, że to prawda, ale wydaje mi się, że się ze mnie nabija

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

My też zawsze dwie kołdry mamy bo TŻ zawija się w kokon i ja nie mam nic, więc muszę mieć własną

[Agaczok]

My też śpimy na jednoosobowym strasznie ciężko mi się było na początku przyzwyczaić do spania z TŻ, bo przez to jego wieczne przytulanie bez przerwy mnie prawie spychał z łóżka albo wciskał w ścianę, rany jak mnie to denerwowało

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez Mojwa

Filusia - no, bo tylko ciezarne sie liczą, kogo obchodzi reszta. Co z tego, ze nieleczona infekcja moze prowadzic nawet do bezpłodności - albo bezpłodność, albo prywatnie.
Jak dla mnie powinni rozdzielic poloznika od ginekologa i nie będzie problemów.
Jestem przeciwnikiem przywilejow dla ciezarnych i dzieciatych :p poza tym jakbys byla w takim stanie jak ja wtedy to tez bys się bulwersowala.

Mam znajomą która propagowała takie same postulaty, mówiła o tym głośno i na około. Do momentu kiedy sama nie zasła. Teraz jest matką polką, walczącą na fejsie o prawa matek, karmienie piersią w miejscach publicznych, do min. 5 roku życia...

Napisane przez pajeczyna

A pierścionka dalej nie oddali, dzisiaj to się aż popłakałam jak mi pani powiedziała, że jeszcze nie wysłali z centrali z Poznania. Ja wiem, że to pierdoła i że całe życie będę nosiła, ale ja już ledwo pamiętam jak on wygląda, bo nosiłam go kilka godzin i to na środkowym palcu, bo z serdecznego spadał

My na siedzeniu w pkp we dwójkę potrafiliśmy spać Takie z nas potężne koksy

Chyba jaja sobie robią...

Ja potrafię spać tylko na łóżku więc tylko ono wchodzi w grę

[201801191006]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51648017]Może w samochodzie zostawiłaś? Ja tak czasami robię [/QUOTE]

nie ma nigdzie. przepadły

Napisane przez Filusia88

Łohoho!!! Loloo szalejesz! Rozkrecilas sie kulinarnie rozumiem se to przez te okazje do świętowania

Uhuhu! Zazdro jesli to z praca to o tym awansie o którym kiedyś pisałas to wielkie gratulacje!

szaleję szaleję
miałam dziś piec ciasto kruche migdałowe, ale poszliśmy na imprezę i wróciłam dopiero teraz, a miało być tylko dwie godzinki. więc jutro będę milion rzeczy na raz od rana ogarniać żeby ze wszystkim zdążyć.

a nie, to jeszcze nie to ale jakby co to się będę chwalić

[pajeczyna]

[QUOTE=spinellla;51650942]Oj wybacz
Niestety taki urok sieciówek i pewnie nawet nic z tym się nie da zrobić, że nie dotrzymują terminu. Takie duże sklepy powinny mieć podpisane umowy z lokalnymi złotnikami i u nich takie drobne sprawy jak zmiana rozmiaru czy lekka naprawa załatwiać. Tak jak Vistula ma swoje lokalne krawcowe do przeróbek. Jaki tu sens wysyłać po 10 razy w jedną i drugą stronę.
/QUOTE]

Yes też ma, ale jeśli oddajesz w innym salonie niż kupiłaś to musi iść przez centralę. A nie mogłam oddać w tym samym, bo TŻ kupował w innym mieście. Tam mu powiedzieli, że 2 dni i tyle by trwało, bo oni dają do swojego złotnika.

[Muminkowa Migotka]

Apollinka gratuluje


[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;51645567]Mój jest romantyczny aż za bardzo. Codziennie pisze smsy jak bardzo mocno mnie kocha, jak chce zamieszkać, że chce ze mną brać ślub. A co pierdzionka nie ma to nie ma. W sumie na razie to nawet nie liczę, bo wiem że przez wakacje nie mam co marzyć nawet [/QUOTE]

Też zazdroszczę romantyzmu

Wczoraj byłam u TŻ na grillu i jego ojciec zaczął wykład na temat tego że ja i TŻ jesteśmy już tacy starzy (24 lata), że on w naszym wieku już dom postawił, spłodził troje dzieci, a my stoimy w miejscu, że jak sobie to wyobrażamy że będziemy wieczność chodzić? I wiecie co? TŻ uciekł..poszedł przewracać kiełbaskę... Ja tylko odpowiedziałam że nie moja wina że niektórym się tutaj nie spieszy

[BittersweetCocaine]

Loloo- 100 lat, 100 lat!!! I wszystkieeeeego najlepszego

[201608212239]

Napisane przez BittersweetCocaine

Loloo- 100 lat, 100 lat!!! I wszystkieeeeego najlepszego

Ode mnie również spełnienia marzeń!

[Agaczok]

Loloo spełnienia marzeń!

[visionAM]

Sto lat dla solenizantki

[Mojwa]

Loloo - naj naj najlepszego! ))
Muminkowa - no niefajnie się zachowal. A rozmawialas z nim?

[kamisha]

moj mi kupowal tez w Yes i zrezygnowalam ze zmniejszenia nosze na srodkowym a obraczka bedzie na serdecznym bo mialam czekac tydzien albo dwa .

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Loloo - naj naj najlepszego! ))
Muminkowa - no niefajnie się zachowal. A rozmawialas z nim?

Ja wiem czy niefajnie... Po prostu pewnie nie jest jeszcze gotowy na takie decyzje. Wg mnie 24 lata to jest dość wcześnie, przynajmniej ja mam takie odczucia. Weźmy pod uwagę,że często to kobiety pierwsze myślą o zakładaniu rodziny i powstają takie wątki jak ten ;-) a faceci trochę później mogą dorosnąć do takich rzeczy. Oczywiście nie bronię nikogo, ale czasem trzeba spojrzeć na pewne rzeczy z boku, mimo że to dość przykry temat i nie dziwie się, że robi się smutno.

[Mojwa]

Napisane przez visionAM

Ja wiem czy niefajnie... Po prostu pewnie nie jest jeszcze gotowy na takie decyzje. Wg mnie 24 lata to jest dość wcześnie, przynajmniej ja mam takie odczucia. Weźmy pod uwagę,że często to kobiety pierwsze myślą o zakładaniu rodziny i powstają takie wątki jak ten ;-) a faceci trochę później mogą dorosnąć do takich rzeczy. Oczywiście nie bronię nikogo, ale czasem trzeba spojrzeć na pewne rzeczy z boku, mimo że to dość przykry temat i nie dziwie się, że robi się smutno.

Uciekanie jest niefajne i kropka. Mogl jej wyjasnic, ze jeszcze nie jest gotowy i zeby nie sluchala gadania ojca.
Czy 24 to niewiele to bym polemizowala, nie robmy z ludzi takich dzieciakow.

[kalinolistek]

Loloo to i ja dolaczam sie do zyczen! Wszystkiego dobrego
Pochwal sie ciastem potem.

[visionAM]

Napisane przez Mojwa

Uciekanie jest niefajne i kropka. Mogl jej wyjasnic, ze jeszcze nie jest gotowy i zeby nie sluchala gadania ojca.
Czy 24 to niewiele to bym polemizowala, nie robmy z ludzi takich dzieciakow.

Dlatego napisałam, że wg mnie 24 lata to może być za wcześnie. Mnie w tym wieku wcale nie ciągnęło pod ołtarz, myślałam o innych rzeczach. Wiadomo, że to sprawa indywidualna.

I zgadzam się, że powinien porozmawiać o tym zamiast uciekać, ale może wstydził się przy ojcu Nie usprawiedliwiam go, staram się zrozumieć.

[201608212239]

Napisane przez visionAM

Ja wiem czy niefajnie... Po prostu pewnie nie jest jeszcze gotowy na takie decyzje. Wg mnie 24 lata to jest dość wcześnie, przynajmniej ja mam takie odczucia. Weźmy pod uwagę,że często to kobiety pierwsze myślą o zakładaniu rodziny i powstają takie wątki jak ten ;-) a faceci trochę później mogą dorosnąć do takich rzeczy. Oczywiście nie bronię nikogo, ale czasem trzeba spojrzeć na pewne rzeczy z boku, mimo że to dość przykry temat i nie dziwie się, że robi się smutno.

Nawet jeśli nie czuje się gotowy, to nie usprawiedliwia jego zachowania. Powinien był wydusić z siebie jakieś słowo wyjaśnienia, tym bardziej, że pytanie zadał jego ojciec, a nie uciekać i zostawiać zmieszaną dziewczynę samą.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez visionAM

I zgadzam się, że powinien porozmawiać o tym zamiast uciekać, ale może wstydził się przy ojcu Nie usprawiedliwiam go, staram się zrozumieć.

Skoro on się wstydził przy swoim ojcu, to co dopiero Muminkowa ma powiedzieć, skoro była tam tylko gościem...

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez BittersweetCocaine

Też chcę Ciebie na fb

Wysłałam PW

My z Tż śpimy na wersalce ale jeśli chodzi o nasze preferencje to jak lód i ogień. On się rozkrywa bo mu ciągle ciepło a ja się nakrywam bo szybko marznę i biedny w nocy traci kołdrę

Loloo pomyślności

[visionAM]

Napisane przez Dalisa

Nawet jeśli nie czuje się gotowy, to nie usprawiedliwia jego zachowania. Powinien był wydusić z siebie jakieś słowo wyjaśnienia, tym bardziej, że pytanie zadał jego ojciec, a nie uciekać i zostawiać zmieszaną dziewczynę samą.

---------- Dopisano o 10:25 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------


Skoro on się wstydził przy swoim ojcu, to co dopiero Muminkowa ma powiedzieć, skoro była tam tylko gościem...

Dlatego podkreślam, że go nie usprawiedliwiam
Oczywiście, że zachował się nieodpowiednio i nie dziwię się, że Muminkowej było i niezręcznie i przykro. Po prostu z perspektywy czasu, jako osoba, która tez czekała na oświadczyny i wieloma rzeczami się wkurzała, staram się wytłumaczyć, że czasem trzeba na takie rzeczy spojrzeć z innej perspektywy to oszczędza wiele nerwów

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Wszystkiego najlepszego Loloo

[Icannotfly]

Napisane przez Muminkowa Migotka

Wczoraj byłam u TŻ na grillu i jego ojciec zaczął wykład na temat tego że ja i TŻ jesteśmy już tacy starzy (24 lata), że on w naszym wieku już dom postawił, spłodził troje dzieci, a my stoimy w miejscu, że jak sobie to wyobrażamy że będziemy wieczność chodzić? I wiecie co? TŻ uciekł..poszedł przewracać kiełbaskę... Ja tylko odpowiedziałam że nie moja wina że niektórym się tutaj nie spieszy

Hm, no trochę niefajnie się zachował. Mógł chociaż odpowiedzieć, że wszystko w swoim czasie. Albo cokolwiek...
Chociaż po części go rozumiem, mnie też krępowały takie zaczepki ze strony rodziny i znajomych. Najchętniej też bym wtedy uciekała.
Wyjaśnił to jakoś?





Loloo - samych sukcesów i spełnienia marzeń!

[Moniika95]

Loloo ode mnie również wszystkiego najlepszego!

Jest tak gorącoooo a my dziś na wesele. Ugotujemy się tam

[Paula2915]

Napisane przez Apolinka

Witam się jako narzeczona

Relację i zdjęcie wrzucę jak wrócimy

Gratulacje! Czułam, że coś się wydarzy

Loloo sto lat w szczęściu i radości!

[aniaaxd2]

Loloo - spełnienia marzeń


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[f1c0d63fc5ca1c381c342967d346813606c679f4_610b1c1cbeee7]

Apolinka, gratuluje