Jak długo jesteście razem - po jakim czasie zaręczyny i ślub?

[Varga]

Napisane przez pffe

No zmienił Ci ślub tak dużo, parę stów za ceremonię, suknię lub parę tysięcy. Też różnica. Jeśli według Ciebie ślub coś nagle magicznie zmienia to nie mam słów...nie ma o czym dyskutować.

Tak, zmienił, ponieważ z decyzją o ślubie czekaliśmy tyle, by być pewnym nas

[pffe]

Napisane przez Varga

Tak, zmienił, ponieważ z decyzją o ślubie czekaliśmy tyle, by być pewnym nas

Jak każda para

[Lady Audrey]

Napisane przez pffe

Czytaj ze zrozumieniem napisałam, że akurat zdrada z tego nie wynika ale jest powodem tego, że w związku się dobrze nie dzieje a powodem tego też może być to, że się nie dotarli jak zamieszkali razem, non stop kłótnie, itp.


No zmienił Ci ślub tak dużo, parę stów za ceremonię, suknię lub parę tysięcy. Też różnica. Jeśli według Ciebie ślub coś nagle magicznie zmienia to nie mam słów...nie ma o czym dyskutować.

Tak zrozumiałam posta i nie zmienię swoich słów.

Dla Ciebie ślub to tylko papierek i nic nie zmienia a dla niektórych to aż papierek nie ma co się kłócić bo i tak do porozumienia nie dojdziemy, mamy inne spojrzenie na małżeństwo. Amen.

[pffe]

Napisane przez Lady Audrey

Tak zrozumiałam posta i nie zmienię swoich słów.

Dla Ciebie ślub to tylko papierek i nic nie zmienia a dla niektórych to aż papierek nie ma co się kłócić bo i tak do porozumienia nie dojdziemy, mamy inne spojrzenie na małżeństwo. Amen.

Może być i aż papierek, w porządku ale żałosne są dziewczyny, które tak bardzo tego chcą i bez tego to one już nie chcą dalej z facetem być. No serio, taką miłość to możecie sobie wsadzić

[lolusl]

Napisane przez pffe

Może być i aż papierek, w porządku ale żałosne są dziewczyny, które tak bardzo tego chcą i bez tego to one już nie chcą dalej z facetem być. No serio, taką miłość to możecie sobie wsadzić

Pffe,proszę Cię uprzejmie o trochę kulturalniejsze słownictwo.

I faktycznie -offtop poszedł trochę za daleko,dlatego proszę o ucięcie

[pffe]

Napisane przez lolusl

Pffe,proszę Cię uprzejmie o trochę kulturalniejsze słownictwo.

I faktycznie -offtop poszedł trochę za daleko,dlatego proszę o ucięcie

Ok, nie ma sprawy

[lolusl]

W sumie - ja jeszcze nie pisałam nigdy w tym wątku

Jesteśmy razem 6 lat. Po 5 latach i roku wspólnego mieszkania były zaręczyny. Ślub po 7 latach związku

[Glodomorek]

Napisane przez pffe

Ale jak związek się rozpada najdalej w 5 lat po ślubie i nie mieszkali ze sobą wcześniej to wiadomo o co chodzi. Pozażeraliby się jak by się nie rozeszli.

Uff, mieszkaliśmy razem 5lat przed ślubem, czy 5letni okres karencji mamy zaliczony? Ślub był pół roku temu

[klakla91]

Napisane przez pffe

Może być i aż papierek, w porządku ale żałosne są dziewczyny, które tak bardzo tego chcą i bez tego to one już nie chcą dalej z facetem być. No serio, taką miłość to możecie sobie wsadzić

Przepraszam, nie pomyliłaś przypadkiem działów? To jest ślubny, z definicji wypowiadają się głównie dziewczyny, które chcą wziąć ślub.

My jesteśmy ze sobą 6,5 roku, zaręczyny były po 5,5 a ślub będzie po 7,5

[pffe]

Napisane przez klakla91

Przepraszam, nie pomyliłaś przypadkiem działów? To jest ślubny, z definicji wypowiadają się głównie dziewczyny, które chcą wziąć ślub.

My jesteśmy ze sobą 6,5 roku, zaręczyny były po 5,5 a ślub będzie po 7,5

Tylko, że jest zasadnicza różnica między dziewczyną, która chce wziąć ślub a taką, która ma parcie. To, że chce wziąć nie oznacza, że to coś ma magicznie zmienić w związku, bo nie powinno nic zmienić ale wiadomo, później książę robi się taaaaaaaaaaaaaki zły.

[Varga]

Napisane przez pffe

Tylko, że jest zasadnicza różnica między dziewczyną, która chce wziąć ślub a taką, która ma parcie. To, że chce wziąć nie oznacza, że to coś ma magicznie zmienić w związku, bo nie powinno nic zmienić ale wiadomo, później książę robi się taaaaaaaaaaaaaki zły.

Czy naprawdę nie widzisz różnicy, między "zamieszkam z mężczyzną po ślubie", a "mam parcie na ślub"?

[pffe]

Napisane przez Varga

Czy naprawdę nie widzisz różnicy, między "zamieszkam z mężczyzną po ślubie", a "mam parcie na ślub"?

A Ty nie widzisz, że przeszłyśmy do innego tematu? skończyłyśmy o mieszkaniu

[Varga]

Napisane przez pffe

A Ty nie widzisz, że przeszłyśmy do innego tematu? skończyłyśmy o mieszkaniu

A gdzie Ty widziałaś osoby, które nie chcą z mężczyzną być bez ślubu? Bo nie zauważyłam

[pffe]

Napisane przez Varga

A gdzie Ty widziałaś osoby, które nie chcą z mężczyzną być bez ślubu? Bo nie zauważyłam

Nie ogarniam o co Ci teraz chodzi

[Varga]

Napisane przez pffe

Może być i aż papierek, w porządku ale żałosne są dziewczyny, które tak bardzo tego chcą i bez tego to one już nie chcą dalej z facetem być. No serio, taką miłość to możecie sobie wsadzić

O to mi chodzi
Być może się czepiam, jednak irytuje mi wmawianie, że tak jak Ty uważasz to jest jedyna dobra droga życia, a reszta jest zła i żałosna.

[pozeczkowa]

Napisane przez pffe

żałosne są dziewczyny, które tak bardzo tego chcą i bez tego to one już nie chcą dalej z facetem być.

pewnie o to

[lolusl]

Dziewczyny,skończcie już

[pffe]

Napisane przez Varga

O to mi chodzi
Być może się czepiam, jednak irytuje mi wmawianie, że tak jak Ty uważasz to jest jedyna dobra droga życia, a reszta jest zła i żałosna.

W niemal każdym poście zaznaczam, że to moje zdanie, ja tak uważam, ja tak myślę. Naucz się czytać ze zrozumieniem.

[Justyna_1993]

Ja wszystkie dane mam podane poniżej . A do ślubu nie zamieszkany ze sobą.

[pffe]

Napisane przez Justyna_1993

Ja wszystkie dane mam podane poniżej . A do ślubu nie zamieszkany ze sobą.

Tak długoletni związek i nie mieszkacie razem? śmieszne trochę.

[Justyna_1993]

Napisane przez pffe

Tak długoletni związek i nie mieszkacie razem? śmieszne trochę.

Hm, a ja nie widzę w tym nic śmiesznego .

[pffe]

Napisane przez Justyna_1993

Hm, a ja nie widzę w tym nic śmiesznego .

Jeśli jesteście religijni to ok ale jeśli nie to serio, współczuję doświadczeń po zamieszkaniu razem, będzie wojna

[klakla91]

Napisane przez Justyna_1993

Ja wszystkie dane mam podane poniżej . A do ślubu nie zamieszkany ze sobą.

Mamy bardzo podobny staż i zamieszkamy z TŻami też mniej więcej w tym samym czasie U mnie to będzie co prawda przed ślubem, ale finansowo tak nam się bardziej opłaca.

[Justyna_1993]

Napisane przez pffe

Jeśli jesteście religijni to ok ale jeśli nie to serio, współczuję doświadczeń po zamieszkaniu razem, będzie wojna

Tak jesteśmy mocno wierzącymi ludźmi.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------

Napisane przez klakla91

Mamy bardzo podobny staż i zamieszkamy z TŻami też mniej więcej w tym samym czasie U mnie to będzie co prawda przed ślubem, ale finansowo tak nam się bardziej opłaca.

A widzę ze ślub dopiero za rok , macie juz dużo zalatwione ?

[pffe]

Napisane przez Justyna_1993

Tak jesteśmy mocno wierzącymi ludźmi.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:16 ----------



A widzę ze ślub dopiero za rok , macie juz dużo zalatwione ?

Czyli rozumiem, że od 7 lat bycia razem zero seksu? Zero wszystkiego?

[klakla91]

Napisane przez Justyna_1993

A widzę ze ślub dopiero za rok , macie juz dużo zalatwione ?

No niestety za rok Najważniejsze rzeczy, sala, catering, fotograf, zespół, kościół (prawie) i nic poza tym

[magda_mjt]

pffe dziewczyno, weź już skończ z szerzeniem i narzucaniem swoich poglądów innym. Co Cię to interesuje, jak ktoś żyje, co ktoś robi, jak ktoś planuje swoją przyszłość? Wątek totalnie jest o innej kwestii, a Ty siejesz off top na lewo i prawo i tylko wprowadzasz średnio fajną atmosferę .

[pffe]

Napisane przez magda_mjt

pffe dziewczyno, weź już skończ z szerzeniem i narzucaniem swoich poglądów innym. Co Cię to interesuje, jak ktoś żyje, co ktoś robi, jak ktoś planuje swoją przyszłość? Wątek totalnie jest o innej kwestii, a Ty siejesz off top na lewo i prawo i tylko wprowadzasz średnio fajną atmosferę .

Chwila, jak ktoś wylewa na forum swoje życie to oczekuje, że co, że nikt w ogóle tego nie skomentuje, nie odniesie się do tego?
Btw. to jest na temat

[Glodomorek]

Napisane przez pffe

Jeśli jesteście religijni to ok ale jeśli nie to serio, współczuję doświadczeń po zamieszkaniu razem, będzie wojna

Jaka wojna? Nie wszyscy po zamieszkaniu dra koty, bo skarpety leza czy szklanka brudna. Nie demonizuj. Moze od razu rozwod, bo pranie niewywieszone

z telefonu

[pffe]

Napisane przez Glodomorek

Jaka wojna? Nie wszyscy po zamieszkaniu dra koty, bo skarpety leza czy szklanka brudna. Nie demonizuj. Moze od razu rozwod, bo pranie niewywieszone

z telefonu

żebyś się nie zdziwiła. po tylu latach "bycia razem" na zasadzie randek, bo tak to jest jak się razem nie mieszka to nie wiadomo nigdy. A misio może się wydawać idealny bo nawet jak u niego pomieszkujesz to nie wyłapiesz takich rzeczy jak np. zostawianie kubków wszędzie bo nie będzie zostawiał, posprząta przed Twoim przyjazdem itp.
po 7 latach związku ze sobą nie mieszkać to mówię, rozumiem kogoś religijnego a jeszcze jak faktycznie nie uprawiali seksu ani nic bo są tacy religijni to super ale szczerze w to wątpię.