O ciążę się staramy i o dzieciakach gadamy :)

[201606011622]

Przy nim się uspokajam, choć w sumie pół nocy wczoraj płakałam może i on się zestresowal .. no ale zaczęło się zanim ją się tak zle czułam . Zobaczę jak dziś to bd wygladac

[Sophia_1]

Napisane przez czarna_mala

Dzięki dziewczyny

My już czekamy pod gabinecikiem

Sophia Gacia dostarczyła Wam emocji podczas jazdy, żeby nudno nie było

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

taaa... pośpiewać mogła, a nie od razu z grubej rury

Napisane przez czarna_mala

Hej

Już po wizycie. Ogółem mam teraz brać znowu Acard (witajcie hemoroidy ), po II kreseczkach mam brać heparynę i dolozona mam dawkę wit B6 i Femibion Natal i dieta śródziemnomorska ta mutacja zwiększa trisomni (czy tam trisomii) i w związku z tym mam zwiększone ryzyko urodzenia dziecka z zD, ta dieta ma to zminimalizować...kurfa a ja tak nienawidzę owoców morza schudnę na wiór

współczuję Ci, ja też nie lubię owoców morza.. żadnych, w żadnej postaci, choruję po nich niemiłosiernie...
ale to rozpoczynacie starania już tak?

Napisane przez pszczoua

Ok, to ja troszkę blogiem zajadę i póki chłopaki śpią daję znać co u nas. Przede wszystkim Tymuś jest grzeczniutki i kochany, jest takim małym przytulaskiem, najlepiej mu na brzuszku u mamusi A ja nie mam serca mu odmawiać, co pewnie sprzysięże się kiedyś przeciwko mnie

Co do Julka, myślę że przystosował się już do nowej sytuacji. Daje sobie sporo wytłumaczyć (jak na niespełna dwuletnie dziecko ), spacerujemy razem, ładnie siedzi na dostawce lub pomaga prowadzać wózek. Generalnie coraz więcej zostaję z chłopakami sama i dobrze sobie radzimy. Nocki z dnia na dzień są lepsze, Tymuś już tak nie przysypia przy jedzeniu jak na początku więc je i śpi dalej Niedługo zajmiemy się organizacją chrzcin, bo chyba połączymy je z urodzinami mojej mamy 21 czerwca.

A wczoraj zrobiliśmy sobie pierwszą rodzinną wycieczkę i jechaliśmy do zoo Tymuś dzielnie zniósł podróż i spacerek, spał w sumie 5 godzin Obudził się 2 razy na szamkę i dalej spał Na Julku zwierzęta aż takiego wrażenia nie zrobiły. Najbardziej cieszył się z tego, że tata kupił mu frytki i wsadził do helikoptera takiego na pieniążki

Ale miło się czyta o Was

Napisane przez IsiaG

Powiem co ja bym zrobiła, ja bym nie ingerowała u chirurga, ale to moje zdanie. Dzieci posiadają cudowne właściwości samo-naprawcze, że tak to ujmę. Ale to Wasza decyzja.
A odnośnie wymiotów, jak mimo czyszczenia będzie śmierdziało, to polecam ozonowanie samochodu. U nas takie coś kosztuje 40-50 zł/h, przy okazji można wyczyścić klimę (o ile się ma) z grzybów i pleśni.

no właśnie jesteśmy w kropce, ale zobaczymy. Skonsultujemy to i wtedy podejmiemy jakieś decyzje.
Zapach nie został, wszystko udało się wyczyścić. ale dziękuję za info, bo nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest. MOże się kiedyś przyda.

Napisane przez ola_la_7676

Całą noc nie spalam. Mały ciągle płacze tylko na rękach jest względny Spokoj. Do teraz od 20 spał może godzine lacznie. Teraz dopiero jakoś go Uspilam. Padam na twarz, a i tz denerwuje sam jest jak dziecko ostatnio

Ola, a może wprowadź mu pewną rutynę. W sensie kąpiel, karmienie, spanie... zawsze mniej więcej w tych samych godzinach (z odstępstwem 15 min). Polecam. Czy już macie wprowadzony swój system? Albo tak jak pisała moniarozbicka ma dużo bodźców... najgorsze, że jedyne co możemy robić to eksperymentować, próbować, domyślać się... Trzymajcie się Kochana

[201606011622]

W miarę regularnie wszystko sie u nas odbywa. No nic poobserwuje go jesz cze może to tylko chwilowe. Teraz jakoś spokojniej, chyba trochę odespal tamtą noc. No i też w zasadzie widzę że ciągle na cycku by wisial. Nie najada się czy po prostu potrzebuje bliskości? Pokarm leci jak z kranu

[czarna_mala]

Dzień doberek

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201707171038]

dzień doberek

[201606011622]

obstawiam jednak niestety kolkę u małego. cóz jakos to przetrwamy.
dzis juz lepiej, w nocy troche spał, teraz w dzien tez w miarę "normalnie" jak na niego spi.. rano był problem z kupą ale tez juz jest lepiej. kupiłam dzis w biedrze koperek z hipp specjalnie dla niego, moze ten mu troszkę pomoze, przynajmniej przeszedl jakies testy dla niemowląt, bo ten z herbapolu co ja piję to chyba nie i strach mu dawac. i zamówiłam tą biogaie w aptece. chcę mu pomóc jak najwięcej mogę. szkoda mi go jak sie tak męczy.

co u Was? pogoda piękna to i tu pustka.
poszłabym z nim na dwór, ale jest mega gorąc.. a mnie nadal głowa boli, nie wytrzymam chyba na dworze...

[czarna_mala]

Ola to nie fajnie, że ma kolki u mnie też upał...nieznoszę lata

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[201606011622]

zgięłam sie jak trzymałam małego na kolanach, wyprostowałam się i juz mokra bluzka na brzuchu od zgięcia

[Sophia_1]

Hej

Ola pewnie, że przetrwacie

U nas też gorąc, ale jakoś mi tak nie dokucza to w tym roku, nie wiem czemu

[Luna0]

Hej ostatnio odpisałam na telefonie i oczywiście mi sie wszystko skasowało i dopiero dziś siadam na kompie.
Fajny mieliśmy wczoraj dzień, byliśmy w Rytrze na zamku, troszke po górkach pochodziliśmy. Po południu poszliśmy na lody z Kamilem na rowerze zamiast spaceru mieliśmy bieg jeszcze Kamil nie ogarnia i uwielbia idąc lub jadąc patrzyć się w bok lub tył i tak jedzie przed siebie albo w bramkę, w ławkę itd.

W środę byłam z mamą na stawach 3 godziny i tak mnie poparzyło że do dziś nie mogę się ruszać. Co rok mnie piecze ale tym razem to już poparzenia aż krwiaczki małe mam dziś już na szczęście lepiej. Kamil jak mnie złapie za nogę i tylko syczę z bólu to wie że mnie boli i mi dmucha a jak jęczę to przynosi pieluchę żeby otrzeć łzy

Niestety coś go wczoraj przewiało, dziś kaszlał trochę a teraz jak śpi to słyszę że ciężko i na wymioty go bierze eh jutro 30 stopni i co z nim robić

Napisane przez ola_la_7676

Luna, za radą połoznej pije rano koperek a pod wieczór herbatkę na laktację, kombinacja ziół , wiec tez powinno cos dac. podaje mu systematycznie ten espumisan. ten probiotyk o którym mówisz jest ok? słyszałam, ze tez biogaia pomaga, zastanawiam się czy kupić. no i nabiał odstawiłam.

Dicoflor jest odrobinę lepszy od biogai, nie wiem jak w użytkowaniu bo sprawdzało się u mnie to i to ale dicoflor ma trochę więcej bakterii i wydajniejszy jest, ale który kupisz bez znaczenia. Warto podawać

Napisane przez Sophia_1

Uwaga, chwalę się. Odsmoczkowałyśmy się myślałam, że będzie gorzej, ale jakoś poszło. Po kryjomu wzięłam smoczka, odcięłam jego kawałeczek i odłożyłam na miejsce. Mała jak wzięła to najpierw był zdziwiona, potem stwierdziła, że się zepsuł i "tseba napawić". Po tem odbębniłyśmy 1,5 godzinny lament i tyle. Wieczorem troszkę pokwiliła, a wczoraj była 3 nocka bez smoczka najlepsze co mogła zrobić dla naszego snu
A teraz idę ogarniać mieszkanie, bo samo się jakoś nie sprząta

Brawo

Napisane przez pszczoua

Hej, przepraszam że nie nadrabiam, wpadam tylko dać znać co u nas póki chłopaki śpią Powoli się docieramy jako czteroosobowa rodzinka Julek przechodzi troszkę ciężki okres, nie rozumie że musi czasem na coś poczekać kiedy zajmuję się Tymkiem, zrobił się płaczliwy ale dużo z nim rozmawiamy, tłumaczymy i z dnia na dzień jest lepiej. Generalnie dużo tuli się do Tymka, dotyka jego rączek, jest zaciekawiony braciszkiem Ale oczy muszę mieć dookoła głowy, bo już dziś zrobił niechcący zamach na życie małego Wrzucił mu do kołyski zabawkowy aparat i pech chciał że trafił prosto w skroń, Tymuś się darł, a mi się samej płakać chciało Żeby nie było... dzieci pilnował wtedy TŻ leżąc na kanapie Poza tym Julek zaczął słabo sypiać w nocy, wydaje mi się że odreagowuje nową sytuację albo mój pobyt w szpitalu...

A wczoraj byliśmy na pierwszym spacerku, wypróbowaliśmy dostawkę do wózka i jest super, Julcio sobie siedział dumny jak paw i co chwilę spoglądał do gondoli 　 Były momenty kiedy chciał zejść, wówczas pomagał mi pchać wózek Także nie oddala się ode mnie, a tego się obawiałam 　

To chyba tyle, pozdrawiamy

Oj no tak to teraz będzie dasz fotę jak młodzież jeździ? Bardzom ciekawa

Napisane przez ola_la_7676

to ja poczułam chwile grozy jak tz trzymał malego koło siebie i lezał podpierał sie pod reke. i trzymał w tej rece telefon i jakos mu spadł i upadł własnie koło małego, lekko mu o główke zahaczył. myslałam, ze na zawał zejde. takze pilot lub telefony staramy sie trzymac tak zeby w razie czego nie uszkodziły małego

wypadający telefon to standard jeszcze przed Tobą wypadające dziecko, spadające dziecko z łóżka itd

Napisane przez bazile

Luna a Kamil nie bal sie maszynki,czy byly jakies przekupstwa?\

Bać się nie bał ale żeby się nie wiercił to ostatnio puszczam bajkę na telefonie
Ada w niedziele rok.. o mamo jak zleciało...

Napisane przez ola_la_7676

a zebyscie widziały jaka jestem szczesliwa jak juz zrobi nigdy bym nie pomyslała ze bd mnie cieszył widok kupy..

TŻ mówił to samo ba nawet znajomym opowiadał

Napisane przez Sophia_1

Byliśmy na kolejnej wizycie u chirurga dziecięcego z tą nieszczęsną torbielą.... No i niby fajnie, niby nie ma, ale... Właśnie jest ale, mamy się zdecydować czy chcemy tam ingerować chirurgicznie... Bo być może się wchłonęła, a być może tylko się "rozeszła" i będzie się odnawiać.... mamy 2-3 tyg na zastanowienie się, także skonsultujemy to z kimś jeszcze bo już sami zgłupieliśmy....
A jeszcze Agata z.rz.ygała (sorki) nam się w drodze do lekarza dobrze, że miałam ciuchy na zmianę, ale fotelik i pół siedzenia do mycia...ech....to już drugi raz w dłużej trasie, chyba jednak powitamy chorobę lokomocyjną

Pożaliłam się, idę czyścić

\
Dziwnie że kazali wam podjąc decyzję.. powinni doradzić przecież ja osobiście bym nie ruszała, skoro jej nie boli i nie przeszkasza to bez sensu ją męczyć a to pewnie i pobyt w szpitalu i narkoza

[Luna0]

Napisane przez czarna_mala

Hej

Już po wizycie. Ogółem mam teraz brać znowu Acard (witajcie hemoroidy ), po II kreseczkach mam brać heparynę i dolozona mam dawkę wit B6 i Femibion Natal i dieta śródziemnomorska ta mutacja zwiększa trisomni (czy tam trisomii) i w związku z tym mam zwiększone ryzyko urodzenia dziecka z zD, ta dieta ma to zminimalizować...kurfa a ja tak nienawidzę owoców morza schudnę na wiór

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Nie rozumiem dlaczego masz tak pod górkę
no ale jak trzeba to trzeba. Kiedy starania?

[czarna_mala]

Napisane przez Luna0

Nie rozumiem dlaczego masz tak pod górkę
no ale jak trzeba to trzeba. Kiedy starania?

Ehh bo ja już tak mam może później będzie z górki i urodzę grzecznego dziecia, bez kolek, przesypiającego całą noc? rosi:

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[IsiaG]

Napisane przez czarna_mala

Ehh bo ja już tak mam może później będzie z górki i urodzę grzecznego dziecia, bez kolek, przesypiającego całą noc? rosi:

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Bardzo Ci tego życzę .


Gorąco, dobrze, że u nas porządnie wieje.
Uwielbiam taką pogodę, czuję, że żyje.

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Bardzo Ci tego życzę .


Gorąco, dobrze, że u nas porządnie wieje.
Uwielbiam taką pogodę, czuję, że żyje.

NIE dziękuję Isiu ja za to nie lubię takiego ukropu, oprócz tego że byłam dziś zmuszona jechać do sklepu, to nie wyściubiłabym nosa z domu

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[monini2507]

Hej
Ja do Was z małym zapytaniem
Czemu to co dobre tak szybko się kończy, jutro do pracy

[Sophia_1]

Napisane przez Luna0

Hej ostatnio odpisałam na telefonie i oczywiście mi sie wszystko skasowało i dopiero dziś siadam na kompie.
Fajny mieliśmy wczoraj dzień, byliśmy w Rytrze na zamku, troszke po górkach pochodziliśmy. Po południu poszliśmy na lody z Kamilem na rowerze zamiast spaceru mieliśmy bieg jeszcze Kamil nie ogarnia i uwielbia idąc lub jadąc patrzyć się w bok lub tył i tak jedzie przed siebie albo w bramkę, w ławkę itd.

W środę byłam z mamą na stawach 3 godziny i tak mnie poparzyło że do dziś nie mogę się ruszać. Co rok mnie piecze ale tym razem to już poparzenia aż krwiaczki małe mam dziś już na szczęście lepiej. Kamil jak mnie złapie za nogę i tylko syczę z bólu to wie że mnie boli i mi dmucha a jak jęczę to przynosi pieluchę żeby otrzeć łzy

Niestety coś go wczoraj przewiało, dziś kaszlał trochę a teraz jak śpi to słyszę że ciężko i na wymioty go bierze eh jutro 30 stopni i co z nim robić

Dziwnie że kazali wam podjąc decyzję.. powinni doradzić przecież ja osobiście bym nie ruszała, skoro jej nie boli i nie przeszkasza to bez sensu ją męczyć a to pewnie i pobyt w szpitalu i narkoza

Kamil jaki Słodziak dla mamy a co do rowerku, to miałam właśnie pytać, jak sobie radzicie na spacerach
Nie wiem czy dziwne, ja tam uważam, że lekarz był fair, bo sam powiedział, że nie wie jaka decyzja w tym wypadku jest lepsza. Zastanowiło nas ostatnio, dlaczego nie zlecił rezonansu, skoro usg nic nie pomaga ale to nic, sami jakoś sobie to zorganizujemy

Napisane przez czarna_mala

Ehh bo ja już tak mam może później będzie z górki i urodzę grzecznego dziecia, bez kolek, przesypiającego całą noc? rosi:

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Tak będzie! Będziesz miała super grzeczne i bezproblemowe bliźniaki tego Ci życze i trzymam kciuki

Wiecie co... ja ni rozumiem tej pogody... do około 15 było u nas gorąco, że hej, a po 15 spadł lekki deszcz i zrobiła się zimnica i weź tu się ubierz...
Agata padła po 20, więc mam dziś czas na buszowanie po necie
A jutro powrót do rzeczywistości...buuuu

[Agnieszakk]

Czesc, ja tez chcialabym do Was dolaczyc Tez kojarze niektore dziewczyny z innych watkow ) my zaczynamy sie starac od sierpnia, niestety jestem rowniez aniolkowa mama wiecej napisze pozniej, pozdrowienia dla wszystkich )

[czarna_mala]

Hej ho

Ale gorunco! A moja alergia szaleje, tym bardziej że nowa Gin zakazała mi brać jakiekolwiek leki alergiczne jak bogackiego wykończę się A w pracy 44 sztuki dzisiaj zatrę się

Napisane przez Agnieszakk

Czesc, ja tez chcialabym do Was dolaczyc Tez kojarze niektore dziewczyny z innych watkow ) my zaczynamy sie starac od sierpnia, niestety jestem rowniez aniolkowa mama wiecej napisze pozniej, pozdrowienia dla wszystkich )

Witaj u Nas napisz coś więcej, czekamy

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[IsiaG]

Witam, witam.

Napisane przez Agnieszakk

Czesc, ja tez chcialabym do Was dolaczyc Tez kojarze niektore dziewczyny z innych watkow ) my zaczynamy sie starac od sierpnia, niestety jestem rowniez aniolkowa mama wiecej napisze pozniej, pozdrowienia dla wszystkich )

Cześć kochana , czekamy na opis Twojej sytuacji.

Wpadłam, aby powiedzieć, że teraz będę rzadziej tu zaglądać. Powód - (zmora 21 wieku) brak czasu. Chcemy z mężem rozwinąć drugi interes a to ciągnie za sobą czas, czas, czas. Musimy trochę więcej go poświęcić aby wyjść z jakimkolwiek zyskiem. Pomagam mu na ile mogę, ale niestety Lidka też się dopomina o uwagę, poza tym dom, zakupy, porządki. Nie mam czasu nawet wypielić w grządkach. Chyba w nocy będę pielić zamiast spać.

Także tymczasem posyłam Wam całusy. Porno i chrupki na wieczór.

[czarna_mala]

Napisane przez IsiaG

Witam, witam.





Cześć kochana , czekamy na opis Twojej sytuacji.

Wpadłam, aby powiedzieć, że teraz będę rzadziej tu zaglądać. Powód - (zmora 21 wieku) brak czasu. Chcemy z mężem rozwinąć drugi interes a to ciągnie za sobą czas, czas, czas. Musimy trochę więcej go poświęcić aby wyjść z jakimkolwiek zyskiem. Pomagam mu na ile mogę, ale niestety Lidka też się dopomina o uwagę, poza tym dom, zakupy, porządki. Nie mam czasu nawet wypielić w grządkach. Chyba w nocy będę pielić zamiast spać.

Także tymczasem posyłam Wam całusy. Porno i chrupki na wieczór.

A co to za nowy biznes? Pochwalisz się?
Wracając z pracy kupiłam truskawki i czereśnie

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Agnieszakk]

Napisane przez IsiaG

Witam, witam.





Cześć kochana , czekamy na opis Twojej sytuacji.

Wpadłam, aby powiedzieć, że teraz będę rzadziej tu zaglądać. Powód - (zmora 21 wieku) brak czasu. Chcemy z mężem rozwinąć drugi interes a to ciągnie za sobą czas, czas, czas. Musimy trochę więcej go poświęcić aby wyjść z jakimkolwiek zyskiem. Pomagam mu na ile mogę, ale niestety Lidka też się dopomina o uwagę, poza tym dom, zakupy, porządki. Nie mam czasu nawet wypielić w grządkach. Chyba w nocy będę pielić zamiast spać.

Także tymczasem posyłam Wam całusy. Porno i chrupki na wieczór.

Dzieki za przywitanie

Poprzednia ciaza nie byla planowana i zeszla soe z zapaleniem pluc, poronilam w 9 tyg. Teraz juz wszystko bardziej z glowa zrobie - ginekolog, tarczyca, odpornosc + kondycja fizyczna i zeby, suplementacja witamin.
Zaczynamy starania za dwa miesiaca, teraz przygotowania no i rzecz jasna trzymam kciuki za nas wszystkie.

Przygotowujecie sie jakos finansowo na powiekszenie rodziny? Jezeli tak, to w jaki sposob ?

[201606011622]

Hej
Witam nowa koleżankę
U nas jakoś leci, nie najgorzej
Wykapalam małego, karmimy się teraz

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

I sorki za wprowadzenie w błąd, w piątek skonczylismy 4 tyg a dziś o 22:15 Kubuś skończy miesiąc. Pozdrowienia dla ciotek wizazowych: )

[201606011622]

[moniarozbicka]

Napisane przez ola_la_7676

Ale slodki bobasek

Witam

Ola juz lepiej? Kolki tak nie dokuczaja?
Bo u nas to juz nie wiem co sie dzieje. Obstawiam zabki, tylko nie wiedzialam, ze to az tak dzieciom dokuczaja. Czopki Ida w ruch, zel na dziasla, chlodzone gryzaczki, masowanie dziasel a i tak Iwo tak placze ze az tchu mu brakuje czasami. A do tego dostal wysypke na brzuszku, pewnie po jakims jedzeniu na szczescie jutro idziemy do lekarza.
Boje sie o niego.
Ma juz prawie 7 miesiecy i jeszcze nie siada sam, kiedys probowal zabrac sie do raczkowania ale odpuscil. Wiem, ze na kazde dziecko przyjdzie czas ale jakos sie boje. Tutaj kontrol jest co miesiac u pielegniarki i lekarza i gdyby cos bylo nie tak to chyba by zauwazyli juz sama nie wiem. Boje sie o niego. Nie darowalabym sobie gdybym cos przeoczyla

[201606011622]

Ciut lepiej choć bez smoka nie da rady spokojnie polezec bo wrzask ale odpukać nocki w miarę były ostatnio. Współczuję tak bolesnego zabkowania az się boję myśleć jak u nas bd

[Luna0]

Hej. Eh ostatni raz pisałam w piątek i piękny był ten post, od tamtej pory jestem kłębkiem nerwów.
W piatek TŻ wrócił o 22, zaczęłam mu robić obiad, on jak zwykle brał prysznic. Kukałam do Kamila czy wszystko ok bo spał ale wcześniej pokaszliwał. Nagle kuknęlam a ten nie może słowa wydusić tylko stęka. Od razu wiedziałam że chodzi o krtań więc go z łóżka i na balkon wybiegłam. Wziął oddech i zaczął tak szczekać Zawołałam TŻ (goły przyleciał) i mówie że jedziemy do szpitala. W drodze Kamil wymiotował. Przyjechaliśmy, na izbie przyjęć a tam że mamy iść na nocny dyżur więc lecimy z budynku do budynku z Kamilem w piżamie i wymiotach. Tam nas przyjęła Pani doktor, zbadała, po pierwszym szczeku i tak było wiadomo że krtań. I przyjęcie na oddział bo... nie mają pediatry na dyżurze
Więc idziemy na oddział, wchodzimy do poprzedniego budynku i do rejestracji a tam sobie Panie z Panem piją kawke i dupe leją, a tu coś drukują a tam coś nie wyszło. A my z tym Kamilem na rękach (dobrze że był TŻ bo ja bym nie uniosła)czekamy, po 15 minutach przyjęła nas co zajęło sekunde i wytłumaczyła jak dojść na pediatrię. U nas w szpitalu nie ma żadnych wskazówek! Żadnych informacji nic! Jak w horrorze puste korytarze wyglądające jak kostnica.
Dwa razy wyjechaliśmy na 4 piętro, raz wyszliśmy na nogach a pediatrii nie ma. W końcu zauwazyliśmy że to w innej częsci budynku, chcemy wyjśc ale drzwi zamknięte. W końcu jakimiś piwnicami znaleźliśmy schody i wyszliśmy znów na 4 piętro. Uff pediatria. Przyjęła nas bardzo miła Pani doktor, ale stwierdziła że skoro mamy w papierach skierowanie na oddział to trzeba zostać 3 dni. W tych upałach zaczęłam jej tłumaczyć że przecież nie pierwszy raz Kamil ma zapalenie krtani, że mamy inhalator, nawilżacz wszystko co potrzebne tylko nie miałam żadnych lekarstw żeby podać. Jego stan nie był ciężki bo nawet zastrzyku nei dostał co robią zawsze przy atakach krtani. Więc po jakiś 30 minutach i dokładnym przepadaniu Kamila stwierdziła że możemy wyjść na własną rękę ale jakby się tylko coś działo to od razu przyjechać z powrotem. Dostalam jeszcze lek na taki atak mocny ,steryd więc jestem spokojna bo mam broń na takie sytuacje. Tak więc pojechaliśmy jeszcze do apteki, w domu szybka inhalacja i Kamil mógł zasnąc dopiero po 1
Niestety krtań szybko przeszła w mokry kaszel i dziś u lekarza (masa dzieci!!! w szoku jestem. myślałam że tylko my chorujemy w taką pogode) okazało się że zeszło mu na doł czy na oskrzela czy płuca to nie wiem, ale mamy antybiotyk
I tak to u nas żeby nie było za malo stresująco to od godziny bolą mnie zatoki i już czuje że mnie rozklada

Napisane przez Agnieszakk

Dzieki za przywitanie

Poprzednia ciaza nie byla planowana i zeszla soe z zapaleniem pluc, poronilam w 9 tyg. Teraz juz wszystko bardziej z glowa zrobie - ginekolog, tarczyca, odpornosc + kondycja fizyczna i zeby, suplementacja witamin.
Zaczynamy starania za dwa miesiaca, teraz przygotowania no i rzecz jasna trzymam kciuki za nas wszystkie.

Przygotowujecie sie jakos finansowo na powiekszenie rodziny? Jezeli tak, to w jaki sposob ?

Witaj Kiedy poroniłaś że jeszcze dwa miesiące musisz czekać? Podziwiam was w tym czekaniu na starania

Napisane przez ola_la_7676

Hej
Witam nowa koleżankę
U nas jakoś leci, nie najgorzej
Wykapalam małego, karmimy się teraz

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

I sorki za wprowadzenie w błąd, w piątek skonczylismy 4 tyg a dziś o 22:15 Kubuś skończy miesiąc. Pozdrowienia dla ciotek wizazowych: )

wow już?! a jest taki piękny chciałabym też takiego w łóżku

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Monia zawsze tak jest że jak coś dziecko robi później mimo że w normie to się martwimy 7 miesięcy to spokojna jeszcze możesz być. Kamil zaczął siadać sam oczywiście na 7 miesięcy i raczkować też prawie od razu

[201606011622]

Luna o matko czytając to ciarki miałam dobrze że sytuacja opanowana
No rośnie nam babel jak na drożdżach

[Agnieszakk]

Luna - 10-11 miesiecy temu. Czekamy, bo mielismy wiele spraw do ulozenia po wszystkim.moj ginekolog mowil, ze spokojnie moglibysmy zaczac starania od marca, ale chcialam zaczekaz. Zreszta wiecie, wakacje, relaks itd - to sprzyja powiekszeniu rodziny ) urlop to dobry czas :P

[bazile]

Agnieszakkwitaj powodzenia w przygotowaniach i staraniach.
Ola a moze mimo tego,ze masz duzo pokarmu Kuba sie. ie najada,wiem ze jest to denerwujace jak pewnie czesto to slyszysz,ale moze jednak pokarm jest dla Niego malo pozywny Moze sprobuj podac Mu na probe MM. Przyszlo mi to do glowy,bo pisalas,ze chcialby wisiec caly czas na piersi. Troche dziwnie z tymi kolka i,bo zwykle mecza blizej wieczoru,a w nocy sie uspakaja.
Luna biedny Kamil,musialo Go przewiac,niby slonce ale taki wiatr momentami zawiewal.Ja tez sama. ie wiedzialam jak Dzieciaki ubierac i Szon tez mi sie rozlozyl.
Obyscie szybko z tego wyszli
Czarna Tys twarda Dziolcha bedziemy tu wyczekiwac II kreseczek,a dluzsza chwile po nich bedziemy juz pytac o checi wyjscia Maluszka
Isiu powodzenia w planach!
Isiu wybieram sie do Sopotu 18 lipca na tydzien,moze chcialabys sie ze mna spotkac.Tylko ja nie bede miala auta,bo jedziemy autem Tzta,ktorym nie moge kierowac,a chcialabym spotkac sie bez Niego..
Monini kiedy testujesz?
Sophia a jakie moga byc konsekwencje tej torbieli? Co ona moze zrobic w organizmie Agaty? Patrzac na to co orzeszla Ada,dochodze do wniosku,ze im mniejsze dziecko tym mniej pamieta i ogolnie jest latwiej.

doberek
mamy za soba fajny rodzinny weekend. 3 mojego rodzenstwa i ich dzieciaki- lacznie 18 osob,bylo super,bo pogoda nam dopisala podczas calego pobytu.Bylismy w gorach sowich,wynajelismy swietny domek.
Przy okazji zrobilismy roczek Adusi.
A dzis w nocy Szon zaczal mi strasznie kaszlec.Mam nadzieje,ze nie rozwinie sie z tego cos powaznego.

Dziewczyny chce kupic Adzie jakas zabawke z lusterkiem,przychodzi cos Wam na mysl,cos mozecie polecic?

[czarna_mala]

Hej

Bazile dobrze, że napisałaś że byłaś na wypoczynku, bo już miał być rany Adusia już ma roczek, ja się pytam kiedy to zleciało? Dopiero co Linka miała laparo i Ty pochwaliłaś się II kreseczkami, a tu już obie macie córeczki przy sobie zleciało, tylko ja wciąż w miejscu stoję, o tyle że jednak okazało się, że do końca zdrowa nie jestem i jakieś tam punkty zaczepienia mam

A ja mam dzisiaj wolne jadę dziś do NFZtu wyrobić sobie kartę ZIP i będę śledzić za co NFZ ściąga kasę i ile jej ściąga miałam zamiar iść też dziś do fryzjera, ale nie mam chyba dnia na obcinanie i wyjdę niezadowolona
A późnym popołudniem jedziemy do doradcy finansowego o kredyt na remont domu (ja się cały czas waham czy robić remont, ale podjechać i wziąć ofertę przecież możemy ). Dobrą nowiną jest to, że mieliśmy ponosić koszta ogrodzenia działki za domem, a tu wczoraj ni z gruchy ni z piertuchy sąsiad wyskakuje z geodetą i on będzie stawiał ogrodzenie! Juhu!

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka