Fit life style - spełniając marzenia o szczupłej sylwetce, pełnej zdrowia i energii.

[Anjaaali]

Niestety taki tryb pracy i nauki mam że wstawianie o 4 czy 5 to normalne. Popijajac kawę można zawsze zerknąć tu do Nas na forum parę słów napisać. a wiesz ze godzina postów jest podawana godzinę wstecz

[Tasia001]

Anjaaali ja mam normalnie czas. Na dole forum masz napisane w jakiej strefie czasowej jesteś i jaka jest godz na forum. U mnie wszystko się zgadza.


Dzieciaki mi się rozchorowały przez te ciągłe zmiany temperatury od rana mam dwie marudy i odliczam do 15:30 kiedy wróci wsparcie w postaci męża.

Ja nabiał mogłabym jeść non stop. Zawsze lubiłam, ale teraz jak karmię piersią to wręcz rzucam się z rana mleczne przetwory.

[Anjaaali]

Hm to ja mam coś namieszane w strefie czasowej ?! Ciekawe jak ja to zmieniłam.

[incognito6]

Z nabialem to roznie bywa... Niektorzy maja nietolerancje laktozy albo kazeiny ("ukryta" ze nawet nie zdaja sobie z tego sprawy) i wtedy chudnie sie gorzej... Niestety zaliczam sie do tej grupy... Tzn wiem, ze cos w nabiale mi nie sluzy, ale co to ciezko powiedziec, nie robilam testow

Anja i w jaka strefe cie przestworza internetu rzucily?

Tasiu, w jakim wieku masz dzieciaczki?
Zdrowka


Ja dzis jakis kiepski dzien mam... Skusilam sie na chipsy warzywne i od tego czasu niezbyt dobrze sie czuje... Pokaralo mnie

[Tasia001]

Incognito mam maluchy w domu. starsza córka w marcu skończyła 2 lata a młodsza ma 5 miesięcy.

[Anjaaali]

Jakaś godzinę wstecz mnie przyniosło
A najlepsze ze nie potrafię tego zmienić.

Ja właśnie z szkolenia wracam było koszmarni nudne

Ale spacer zaliczony jestem mistrzem w 2,5h zrobiłam pieszo 16 km
Jeszcze na działkę wybieram sie moze z rodzicami tak dla relaksu

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Udało mi sie poskromić ustawienia

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ----------

A tak mając chwilę wyspowiadam się z mojego dzisiejszego menu:
Śniadanie: płatki owsiane z jogurtem z figą i zbożami
II śniadanie: sok pomidorowy i jabłko
Obiad: warzywka gotowane, filecik z kurczaka
Przekąska: jogurt naturalny z truskawkami z działki od rodziców no i mały śmietankowo-czekoladowy lód łaciaty
Kolacja: kanapeczki z żytnim chlebem pomidorkiem i szczypiorkiem

Moja mama zauważyła że schudłam czyżby mimo spadku wagi coś ze mnie zaczęło schodzić

[kala2505]

Napisane przez Anjaaali

Zaraz wybierany sie na spacer
Dzisiaj bardzo aktywnie, nareszcie zaczynam sie reaktywować

Napisane przez kaarooo

To co, kopas w dupas i gorące przyjęcie? Miło by było

Hejaaaaa

Napisane przez Rubella

I jeszcze widziałam przepis na wywar z ogonków czereśni który ma przyspieszać odchudzanie i wspomagać likwidację cellulitu i zamierzam wypróbować w najbliższym czasie

O fuuuuu

Napisane przez Rubella

Rombek- 1600 kcal, tak wychodzi ok 130g białka, 170g węglowodanów i z 60 tłuszczu
Ale dzisiaj zamiast koktajlu N mleku i z owocami popijam ten sok pomidorowy to myślę że raczej się zmieszczę w limicie.

Anjaaali- ja od rana już po prostu wmuszam w siebie jedzenie, ciężko tak się je jak gorąco. Ja z największą chęcią jadlabym same truskawki i arbuza

A wliczasz w bilans warzywa ?

Jak ja bym chciala wpychać w siebie jedzenie

Ja to tam mogę jeść i jeść nawet jak jest 40 stopni

Napisane przez incognito6

Witam nowe twarze

I moj bilans na ten tydzien:
Ladnie jem, czuje sie wysmienice, mam mnostwo energii, libido mocno podskoczylo :, jestem bardziej elastyczna (moge w rozkroku polozyc lokcie na podlodze, a marzy mi sie szpagat)

Waga 59,9 (-0,4... powoli, ale do przodu )... w koncu ujrzalam 5 na przodzie
Talia 70 (-1) I zaczynam widziec miesnie na brzuszku

BRAWOOOOO KOCHANA !!!

Napisane przez Rubella

W ogóle zauważyłam, że im więcej ćwiczę tym mniej chudnę/ przestaję chudnąć w ogóle

Mam tak samo i te same myśli nawet ale potem stwierdzam że lubię ćwiczyć

Napisane przez kaarooo

Hmm... ja na białku ładnie chudłam. Tylko pytanie, jak z tym białkiem. Głupie jogurty (w sensie np. smakowym) mają więcej węgla niż białka.

Jogurty to bardzo marne źródlo białka

Napisane przez rombek

Ogólnie jogurty nie mają za dużo białka, bardziej serki wiejskie i homogenizowane naturalne

Dokładnie

Napisane przez Anjaaali

Ale spacer zaliczony jestem mistrzem w 2,5h zrobiłam pieszo 16 km :

Wow super wynik

Hej dziewuszki
Wróciłam
Dziś pierwszy dzień diety SB
Będzie dobrze !
Weekend w Pradze baaardzo udany - na straty tylko sobota 5x piw i 2 x kieliszki wina No i jedzenie - ehm ehmmm
ALE ALEEEE - w ciągu 3 dni przeszliśmy min. 40km
W sobotę i niedziele chodziliśmy od 9-22 cały czas więc chyba z milion kalorii spalonych... Za to w pt i nd ładnie się trzymałam - w sumie żadnych wielkich grzeszków - jedynie zupa gulaszowa w chlebie, więc nie ma tragedii... W sumie to nawet dumna jestem z siebie

Dziś już grzecznie - trzymam się zasad diety SB - II fazy i licze kcal...
Tylko się zastanawiam czy wliczac w kcal te warzywa

A teraz już Was zostawiam bo idę na przymiarkę sukni ślubnej
Ahhhh
Potem Wam poopowiadam

[rombek]

Warzyw nie powinno się wliczać, poza strączkowymi
Pokaż suknię, koniecznie

[Anjaaali]

kala2505 - olbrzymia dawka optymizmu od Ciebie bije!!! Tak trzymać wyjazd więc udany! super

Może i racja warzywa to samo zdrowie więc nie powinno się ich wliczać chociaż zależy jak przygotowane. Np. marchew gotowana jest bardziej kaloryczna niż surowa

[Kocik123]

Dzień dobry kochane nigdy nie wrócę do poprzedniej wagi nie mam ani trochę motywacji

[Anjaaali]

Napisane przez Kocik123

Dzień dobry kochane nigdy nie wrócę do poprzedniej wagi nie mam ani trochę motywacji

Co sie dzieje kochana?

[zaga25]

A u mnie dzisiaj 57,9
Jestem w szoku. Przez dwa ostatnie dni się nie ważyłam ale w piątek pokazywało 58,8.
Już dawno tyle nie ważyłam.
A wczoraj znalazłam czterolistną koniczynkę.

[Anjaaali]

Napisane przez zaga25

A u mnie dzisiaj 57,9
Jestem w szoku. Przez dwa ostatnie dni się nie ważyłam ale w piątek pokazywało 58,8.
Już dawno tyle nie ważyłam.
A wczoraj znalazłam czterolistną koniczynkę.

Cudownie !!! Gratulacje

[Kocik123]

Napisane przez Anjaaali

Co sie dzieje kochana?

Nie mam ochoty na ćwiczenia rok temu tak dobrze mi szło, codziennie ćwiczyłam 1h dieta idealna miałam już na prawdę zgrabną figurę ale wszystko zaprzepaściłam ;( i juz nie wierze ze bede znów tak wyglądała i ważyła 55 kg.

Napisane przez zaga25

A u mnie dzisiaj 57,9
Jestem w szoku. Przez dwa ostatnie dni się nie ważyłam ale w piątek pokazywało 58,8.
Już dawno tyle nie ważyłam.
A wczoraj znalazłam czterolistną koniczynkę.

Gratuluje ! oby tak dalej

[zaga25]

Dzięki dziewczyny
Jest mi dzisiaj tak dobrze, że zaczęłam sprzątać. A bardzo tego nie lubię. Włączyłam głośną muzykę, podskakuję i kręcę tyłkiem.
Obym tylko nie spoczęła na laurach i nie zaprzepaściła tego. Bo niestety tak ze mną bywa.

[Kocik123]

Napisane przez zaga25

Dzięki dziewczyny
Jest mi dzisiaj tak dobrze, że zaczęłam sprzątać. A bardzo tego nie lubię. Włączyłam głośną muzykę, podskakuję i kręcę tyłkiem.
Obym tylko nie spoczęła na laurach i nie zaprzepaściła tego. Bo niestety tak ze mną bywa.

Ja też tak zrobiłam i takim sposobem mam 7 kg wiecej ..

[zaga25]

Kocik123 ile masz wzrostu?

[Kocik123]

Napisane przez zaga25

Kocik123 ile masz wzrostu?

168 cm

[zaga25]

Kocik123 i 52kg to trochę nie za mało?

[Anjaaali]

55 kg przy twoim wzroście to bardzo dobra waga tak sądzę.

[Kocik123]

Napisane przez zaga25

Kocik123 i 52kg to trochę nie za mało?

Nie, bo mój brzuch był gruby nawet wtedy gdy miałam 55 kg.

Napisane przez Anjaaali

55 kg przy twoim wzroście to bardzo dobra waga tak sądzę.

Pisałam chwilę wczesniej że przytyłam 7 kg mam teraz 62 kg

[Anjaaali]

U mnie brak motywacji występuje cyklicznie co dwa tygodnie
A z waga A to przepraszam zagubilam sie w temacie tej wagi.

[zaga25]

Kocik123 ty znasz się najlepiej i wiesz z jaką wagą dobrze się czujesz.
Gdy miałam 23 lata ważyłam 48kg przy 167cm. I nie byłam wychudzona. Wręcz uważałam, że jestem za gruba. Teraz myślę, że moja idealna waga to 55 - 56. Nie chciałabym spaść niżej. Ale jak do niej dojdę to zobaczę, czy dobrze się czuję.
Problem w tym, że tak naprawdę nigdy się sobie nie podobałam.

[Kocik123]

Napisane przez zaga25

Kocik123 ty znasz się najlepiej i wiesz z jaką wagą dobrze się czujesz.
Gdy miałam 23 lata ważyłam 48kg przy 167cm. I nie byłam wychudzona. Wręcz uważałam, że jestem za gruba. Teraz myślę, że moja idealna waga to 55 - 56. Nie chciałabym spaść niżej. Ale jak do niej dojdę to zobaczę, czy dobrze się czuję.
Problem w tym, że tak naprawdę nigdy się sobie nie podobałam.

o ja 48 kg marzenie niestety nie możliwe do osiągnięcia przeze mnie przez moje lenistwo.

[Anjaaali]

ważyłam kiedyś 48kg aj strasznie wyglądałam wg mojego M. ale wg mnie wyglądałam i tak nie idealnie :/ niska samoocena to duży problem u mnie niestety.

[Tasia001]

Ja tu chyba nie pasuję do Was. Mam 168 cm wzrostu i moje marzenie to 62 kg. A Wy mając taką wagę mówicie, że jesteście grube....

[Kocik123]

Napisane przez Tasia001

Ja tu chyba nie pasuję do Was. Mam 168 cm wzrostu i moje marzenie to 62 kg. A Wy mając taką wagę mówicie, że jesteście grube....

Nie że gruba, głównie chodzi o mój brzuch, wszystko szczupłe ręce nogi tyłek a brzuch odstaje, wygląda to bardzo nienaturalnie i wstydzę się tego.

[Anjaaali]

żadna z nas nie jest gruba!
Jesteśmy młodymi kobietami które chcą być zdrowe i fit, szczupła sylwetka to dodatek więc proszę bez de-motywacji!

[Kocik123]

Napisane przez Anjaaali

żadna z nas nie jest gruba!
Jesteśmy młodymi kobietami które chcą być zdrowe i fit, szczupła sylwetka to dodatek więc proszę bez de-motywacji!

masz racje, ale chciałabym być zadowolona ze swojej sylwetki z naciskiem na brzuszek..

[Anjaaali]

Kochana ze tego bym chciała byśmy wszystkie z dumą spojrzały w lustro i były zadowolone i mogły powiedzieć z błyskiem w oku "jestem piekna"

Tylko wytrwałości i silna wola może pomoc na nasze kompleksy no i napewno nauka akceptacji siebie

W moim przypadku akceptacja siebie to najgorsze wyzwanie zawsze mialam z tym problem i ciągle dąże do ideału :/