Sierpniowe mamusie 2015 - część VI :)

[Jess922]

Napisane przez dd1dd

No ona pisze o tych zielonych ale na te pure też się krzywi ja też nie wymyślam już nic innego bo sroka tak napisała mam tych pure od groma bo nakupowałam wtedy w Tesco co były. A zielonych mam 2 paczki

Ja też ostatnio podcięłam i zafarbowałam włosy i od razu mi się humor polepszył jeszcze jutro pazurki i w ogóle będzie super
A nie było szkoda jej ściąć? Bo zazwyczaj ciężko namówić takie dziewczynki do ścięcia

Miałaś wrzucić swoje zdjęcie i do dzisiaj nic czekamy tym bardziej z nową fryzurą

Napisane przez roxana_lu

Kasperka ciesz sie kochana ze miałas tych robotników bo moi od tygodnia sie nie pokazali rusztowanie stoi, taras rozwalony a ich nie ma. Szlag mnie trafia bo juz marze, zeby w koncu rozstawić stolik, parasol i kwiatuszki dac... Żebym mogła sobie pod wieczor posiedzieć. A tu kicha! Cos co miało trwać 5-6 dni trwa juz trzeci tydzien a konca nie widac !

Teraz odpoczywaj

fachowcy od siedmiu boleści

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

Możliwe ... Chciałabym bardzo
Tylko jakaś niespokojna dziś jestem...

---------- Dopisano o 19:37 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------




Kochana, mieszkanie wyglada tragicznie
W środę zacznie się konkretna masakra
Ale caly czas mam w glowie moj nowy, sliczny parkiet i nowe schody
Tylko te sprzatanie, ukladanie itd bedzie najgorsze
U Ciebie dalej taras nieskonczony?!
To widac, ze prawdziwi " fachowcy" w akcji

No wlasnie mysl o nowym parkiecie hihi i ze juz blizej niż dalej

No fachowcami to sa spoko z tym, ze wykonują naprawde w ramach rekojmi... Za darmo wiec sie im nie spieszy !

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

No wlasnie mysl o nowym parkiecie hihi i ze juz blizej niż dalej

No fachowcami to sa spoko z tym, ze wykonują naprawde w ramach rekojmi... Za darmo wiec sie im nie spieszy !

To chociaż tyle, że dobrze robią
Lepiej dłużej a dokładniej niż jakby fuszerke mieli odwalić

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:57 ----------



Jak samopoczucie?
Leżysz i pachniesz nowymi perfumami ?

[majka242007]

Objadlam sie czeresniami i ledwo sie ruszalam... Wiec dojadlam bananem... I sie polozylam... Maly sie wierci bardzo a ja wpadlam na pomysl zeby zjesc sliwki. Teraz juz chyba niw wstane juz :-D ale czeresnie jeszcze leżą obok mnie i się patrza. Musze je dojesc :-D

[Mirabelka_90]

Napisane przez roxana_lu

Kasperka ciesz sie kochana ze miałas tych robotników bo moi od tygodnia sie nie pokazali rusztowanie stoi, taras rozwalony a ich nie ma. Szlag mnie trafia bo juz marze, zeby w koncu rozstawić stolik, parasol i kwiatuszki dac... Żebym mogła sobie pod wieczor posiedzieć. A tu kicha! Cos co miało trwać 5-6 dni trwa juz trzeci tydzien a konca nie widac !

Teraz odpoczywaj

noo tak to bywa z robotnikami;/Ach współczuję Ci.

Majka podziel się czereśniami. U mnie ani widu ani słychu ich a tak lubię.

[mms_22]

Napisane przez vea7

mms ku, no widzisz znowu nerwy nie potrzebne Ładnie Ci Igi rośnie
Co do Planu, ja bazowałam na tym http://www.rodzicpoludzku.pl/Plan-Porodu
Ależ Ci świetnie wyszło Kurcze, Kubuś, Kłapouchy i pszczółki - mistrzostwo świata

Dziękuję

Napisane przez Mirabelka_90

Hej Dziewczyny. Zaczynam 33 tc
Wczoraj byłam na wizycie. A więc Mały waży 1890 gram a nie 2500 jak mi w szpitalu mówiono;d Poza tym ma długą kość udową no i co pani ginekolog mówiła to strasznie długie włosy. Aż zdzwiona byłam, że to można na usg dostrzec. No i mielismy też 4d i Mały buzię rączką zasłonił i nagle środkowy paluszek nam wystawił;d urwis kochany. Ale wszystko w porządku No i termin mi się przesunął na 29 lipca, ale mówi, że szybciej raczej urodzę. Więc panika coraz większa.
Roxana super, że pogadaliście


mms_22 śliczne te literki Ci wyszły. Hmm może sama się skuszę
A do nas w końcu słońce dotarło i nie pada Ale się cieszę.
Jeszcze wczoraj w ikei byliśmy po komodę i teraz tylko czekamy aż klucze do domku dostaniemy i przeprowadzka

Dziękuję
I gratuluję udanej wizyty

Napisane przez Isabelle_26

Jess, Mms, Majka, Aliczka gratuluje udanych wizyt super że maluszki rosną

Mms literki boskie i te kolory - super.. Gdzie można taki filc kupić?? w pasmanterii np?? nigdy się nie orientowałam

Dziękuję
Ja filc kupiłam w zestawie (10 szt) w sklepie z art. papierniczymi Zapłaciłam 14 zł + wata 6 zł. Nici miałam własne, tusz w drukarce też, więc nie licząc włożonej pracy kosztowało mnie to 20 zł, a znajoma koleżanki szyje takie za ponad 90 zł więc sporo zaoszczędziłam no i mam satysfakcję, a to jest bezcenne




U nas dzisiaj było trochę chłodniej, więc czułam się nieźle
Poza tym tak jak pisałam byłam u mamy i najadłam się pierogów z serem i truskawkami Boże, jakie były pyszne Oczywiście Mamuśka dała zięciowi na wynos (więc miałam obiad z głowy), ale i tak kilka mu podebrałam
a i przywiozłam sobie truskawki, z których zrobiłam koktajl i pucharki

jedynie co mnie trochę martwi to to, że Iguś rusza się zdecydowanie mniej i delikatniej niż zawsze... ale staram się nie panikować i poczekam do jutra... Ja od wczoraj popołudnia dość dużo się ruszałam, więc może też przez to...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez Mirabelka_90

noo tak to bywa z robotnikami;/Ach współczuję Ci.

Majka podziel się czereśniami. U mnie ani widu ani słychu ich a tak lubię.

a u mnie drzewo aż ugina się pod ciężarem pięknych bordowych czereśni, ale jakoś nie mam ochoty na nie


tak w ogóle to jutro jadę do babci, która kończy 98 lat... i nie wiem co jej kupić, bo tak na prawdę wszystko czego potrzebuje kobieta w tym wieku - ma... chyba postawię na bukiet kwiatów i czekoladki (które lubi) chyba, ze macie jakieś pomysły? ;>

[majka242007]

Napisane przez Mirabelka_90

noo tak to bywa z robotnikami;/Ach współczuję Ci.

Majka podziel się czereśniami. U mnie ani widu ani słychu ich a tak lubię.

W biedronce sa 9,99zl za pol kg takie duze ciemne czeresnie... Pycha

[roxana_lu]

Napisane przez mms_22

Dziękuję



Dziękuję
I gratuluję udanej wizyty



Dziękuję
Ja filc kupiłam w zestawie (10 szt) w sklepie z art. papierniczymi Zapłaciłam 14 zł + wata 6 zł. Nici miałam własne, tusz w drukarce też, więc nie licząc włożonej pracy kosztowało mnie to 20 zł, a znajoma koleżanki szyje takie za ponad 90 zł więc sporo zaoszczędziłam no i mam satysfakcję, a to jest bezcenne




U nas dzisiaj było trochę chłodniej, więc czułam się nieźle
Poza tym tak jak pisałam byłam u mamy i najadłam się pierogów z serem i truskawkami Boże, jakie były pyszne Oczywiście Mamuśka dała zięciowi na wynos (więc miałam obiad z głowy), ale i tak kilka mu podebrałam
a i przywiozłam sobie truskawki, z których zrobiłam koktajl i pucharki

jedynie co mnie trochę martwi to to, że Iguś rusza się zdecydowanie mniej i delikatniej niż zawsze... ale staram się nie panikować i poczekam do jutra... Ja od wczoraj popołudnia dość dużo się ruszałam, więc może też przez to...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------




a u mnie drzewo aż ugina się pod ciężarem pięknych bordowych czereśni, ale jakoś nie mam ochoty na nie


tak w ogóle to jutro jadę do babci, która kończy 98 lat... i nie wiem co jej kupić, bo tak na prawdę wszystko czego potrzebuje kobieta w tym wieku - ma... chyba postawię na bukiet kwiatów i czekoladki (które lubi) chyba, ze macie jakieś pomysły? ;>

Ja wczoraj cały dzien na chodzie byłam to i Julka malutko aktywna była... Wręcz wieczorem liczyłam ruchy. Wiec obserwuj do jutra i nie stresuj sie

Ja zawsze babci TŻ (84lata) fajnego kwiatuszka w doniczce kupuje (bo sie przynajmniej trzyma i zawsze jest zadowolona ze nie cięte kwiaty ktore zaraz wyrzucić musi) i do tego zawsze jakas ozdobę do domu... Czy to obrusik czy cos do postawienia na szafkę czy cos... I zawsze najbardziej nam dziekuje za prezent

[mms_22]

Napisane przez roxana_lu

Ja wczoraj cały dzien na chodzie byłam to i Julka malutko aktywna była... Wręcz wieczorem liczyłam ruchy. Wiec obserwuj do jutra i nie stresuj sie

Ja zawsze babci TŻ (84lata) fajnego kwiatuszka w doniczce kupuje (bo sie przynajmniej trzyma i zawsze jest zadowolona ze nie cięte kwiaty ktore zaraz wyrzucić musi) i do tego zawsze jakas ozdobę do domu... Czy to obrusik czy cos do postawienia na szafkę czy cos... I zawsze najbardziej nam dziekuje za prezent

Na razie nie panikuję bardzo, bo coś tam się rusza, tylko mniej ale raz już tak miałam

moja babcia już praktycznie nie chodzi (tzn sama nie chodzi, podtrzymywana zrobi kilka kroków) i ogólnie słabo widzi, słabo słyszy... mieszka u ciotki i pokój ma cały w różnych aniołkach, figurkach, wyszywanych poduszkach, itp, bo nazbierała tego przez ostatnie lata (dzien babci, urodziny, imieniny itp.).

Ogólnie powiem Wam, że 98 lat, to piękny a zarazem smutny wiek... Bo tak jak moja babcia (której lekarze już kilkakrotnie nie dawali szans na przeżycie min z powodu wody w płucach) całymi dniami siedzi i ciągle mówi że czeka na śmierć i się boi a jeszcze 5 lat temu była pełna życia
Tak swoją drogą, to powiem Wam, że najcięższy okres miała w zeszłym roku przed wiosną... Był taki wieczór, kiedy pielęgniarki w szpitalu świeciły jej gromnicę, bo wydawało się, że to już koniec, a wyszła z tego... i wiecie co wszyscy mówili? Że ją przy życiu trzyma nasze wesele (które było we wrześniu) wielokrotnie powtarzała, że chciałaby mnie zobaczyć w sukni ślubnej i co? i była na weselu. Fakt faktem na wózku, ale była i nawet z nami zatańczyła (siedząc na wózku - rzecz jasna) co prawda skrytykowała moją fryzurę (bo kobiecina szczera jest aż do bólu), ale była mega szczęśliwa - wszyscy to widzieli a pomyśleć, że kilka miesięcy wcześniej była w stanie krytycznym...

[majka242007]

Roxana od Jaworzna nadciaga taka burza ze szok, czarne wielkie chmury i juz sie blyska, zaczyna padac... Wiec dojdzie i do ciebie na bank...

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Roxana od Jaworzna nadciaga taka burza ze szok, czarne wielkie chmury i juz sie blyska, zaczyna padac... Wiec dojdzie i do ciebie na bank...

Nie gadam z Toba haha
Obiecujesz i obiecujesz i nic z tego nie ma

[kasperka]

Napisane przez roxana_lu

Nie gadam z Toba haha
Obiecujesz i obiecujesz i nic z tego nie ma

U mnie leje
W końcu chłodniej jest i może lepiej będzie się spało

[roxana_lu]

Napisane przez kasperka

U mnie leje
W końcu chłodniej jest i może lepiej będzie się spało

Wszystkie mnie dobijajcie haha
Ja tak uwielbiam burze, uwielbiam deszcz... W sensie - po takich upalnych dniach. A tu kicha !

[majka242007]

mms_22 98lat to juz sporo... Jej... Tylko zyczyc 200lat dla takiej babuni to liczy sie bardziej pewnie rodzina i to ze pamietac bedziesz i przyjdziesz niz jakies prezenty. Kwiatuszek moze doniczkowy i czekoladki beda dobrym prezentem na pewno. Moja Mania ma 87lat mieszka drzwi obok mnie z kuzynem. Ale jej cisnienie znowu doskwiera. Tez czasem akcje robi to ja biore do siebie i lezy, odpocznie, dam jej leki, tz cisnienie zmierzy, czuje sie ze ktos o nia dba i wraca do formy. Jeszcze do klubu seniora lata, na zakupy itd wiec super sie trzyma ogolnie.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Napisane przez roxana_lu

Nie gadam z Toba haha
Obiecujesz i obiecujesz i nic z tego nie ma

No jak to co u mnie jest za oknem do ciebie nie dotrze to pomysle ze na jakiejs pustyni mieszkasz i piach odbija chmury.

[mms_22]

a właśnie... mam pytanie odnośnie klinu do łóżeczka : czy one mogą mieć różną wysokość, czy są standardowe? Bo byłam dzisiaj w jednym skelpie dziecięcym i patrzyłam na te kliny, ale jakieś takie niskie i miękkie mi się wydawały... Nigdy wcześniej nie widziałam na żywo takiego klinu, więc nie wiem, czy tamte były ok, czy lepiej jak byłby twardy? np taki jak materac?

[asienka_182]

Ja juz w łóżku po jakże męczącym dla mnie dniu
U nas jest nawet chlodno wiec super sie będzie spalo przy otwartym oknie
A przy okazji pochwale sie moim golym brzuszkiem

[MsLullaby]

Hej ho laski wieczorową porą
Bartek Lobuz nie chce spać, ale tż z nim jest ja mam wolne wcinam parówki i pije zimną bavarie 0% byliśmy dziś nowym wózkiem w wersji spacerowej pierwszy raz poza domem i super się prowadzi, jestem bardzo zadowolona z zakupu jutro pakuję torbę do szpitala

[majka242007]

No a moja Maja jak trzy noce z rzedu darla dziobka bo nos zatkany przez alergie i spala u nas na kanapie tak dzis o ile lepiej juz bo burza to znowu przyleciala z kolderka i podusia na kanape bo sie boi grzmotow. Wskoczyla na kanape i szczesliwa bo tv jeszcze patrzymy wiec spać nie musi...

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

mms_22 98lat to juz sporo... Jej... Tylko zyczyc 200lat dla takiej babuni to liczy sie bardziej pewnie rodzina i to ze pamietac bedziesz i przyjdziesz niz jakies prezenty. Kwiatuszek moze doniczkowy i czekoladki beda dobrym prezentem na pewno. Moja Mania ma 87lat mieszka drzwi obok mnie z kuzynem. Ale jej cisnienie znowu doskwiera. Tez czasem akcje robi to ja biore do siebie i lezy, odpocznie, dam jej leki, tz cisnienie zmierzy, czuje sie ze ktos o nia dba i wraca do formy. Jeszcze do klubu seniora lata, na zakupy itd wiec super sie trzyma ogolnie.

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------



No jak to co u mnie jest za oknem do ciebie nie dotrze to pomysle ze na jakiejs pustyni mieszkasz i piach odbija chmury.

Wybacz ale u mnie cisza haha

[Niespodziewajka25]

TŻet mnie wkurzył .. upłakałam się , nie wiem czy zasnę .. Po jakiego grzyba ktoś wymyślił facetów ???

Dobranoc

[majka242007]

Niespodziewajka nic sie nie martw... Taki ich urok ze chodza i wkurzaja. Jutro pewnie juz dobrze bedzie 😘

[roxana_lu]

Majka burza idzie ! Niech tak troszkę popada

Niespodziewajka oj wiem jak faceci potrafią wkurzyć ale grunt ro podejśc do nich z dystansem bo nerwy i tak nic nie dadzą

[Mirabelka_90]

Napisane przez majka242007

W biedronce sa 9,99zl za pol kg takie duze ciemne czeresnie... Pycha

Tylko, że ja w Irlandii mieszkam niestety Tutaj owoców takich dobrych się nie doświadczy. Wszystko w plastikowych pojemniczkach mega sztuczne.. ach ja chce do Polski wrócić..

Napisane przez mms_22

Ja filc kupiłam w zestawie (10 szt) w sklepie z art. papierniczymi Zapłaciłam 14 zł + wata 6 zł. Nici miałam własne, tusz w drukarce też, więc nie licząc włożonej pracy kosztowało mnie to 20 zł, a znajoma koleżanki szyje takie za ponad 90 zł więc sporo zaoszczędziłam no i mam satysfakcję, a to jest bezcenne




U nas dzisiaj było trochę chłodniej, więc czułam się nieźle
Poza tym tak jak pisałam byłam u mamy i najadłam się pierogów z serem i truskawkami Boże, jakie były pyszne Oczywiście Mamuśka dała zięciowi na wynos (więc miałam obiad z głowy), ale i tak kilka mu podebrałam
a i przywiozłam sobie truskawki, z których zrobiłam koktajl i pucharki

jedynie co mnie trochę martwi to to, że Iguś rusza się zdecydowanie mniej i delikatniej niż zawsze... ale staram się nie panikować i poczekam do jutra... Ja od wczoraj popołudnia dość dużo się ruszałam, więc może też przez to...

---------- Dopisano o 20:40 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------




a u mnie drzewo aż ugina się pod ciężarem pięknych bordowych czereśni, ale jakoś nie mam ochoty na nie

buuu moja mama też mi co chwilę mówi jakie to truskaweczki na ogródku i ile wiśni będzie i agrest i ach... szkoda, że się owoców nie da wysłać;d
Igorek ma mniej miejsca więc pewnie dlatego mniej Go czujesz. Ale jak się martwisz to wypij coś zimnego i na lewym boku się połóż. Albo coli się napij.

Napisane przez Niespodziewajka25

TŻet mnie wkurzył .. upłakałam się , nie wiem czy zasnę .. Po jakiego grzyba ktoś wymyślił facetów ???

Dobranoc

Kochana nie smutaj. Jutro będzie lepiej*

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Majka burza idzie ! Niech tak troszkę popada

Niespodziewajka oj wiem jak faceci potrafią wkurzyć ale grunt ro podejśc do nich z dystansem bo nerwy i tak nic nie dadzą

No od nas wlasnie sobie poszla... Ale pioruny i grzmoty byly ostre sama kilka razy podskoczylam jak uderzylo.

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

No od nas wlasnie sobie poszla... Ale pioruny i grzmoty byly ostre sama kilka razy podskoczylam jak uderzylo.

Padało ?
Bo na pioruny to juz sobie popatrzyłam, mogą sobie pójść... Teraz DEEEESSZZCZZZZ

[majka242007]

Nooo lało nie padało... I to z dwie godziny dobre. Jeszcze pokropuje...

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Wszystko poszlo... Jak by w twoja strone... Mam nadz ze w chmurach deszczu nie braknie i dla ciebie 😀

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Nooo lało nie padało... I to z dwie godziny dobre. Jeszcze pokropuje...

---------- Dopisano o 23:02 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

Wszystko poszlo... Jak by w twoja strone... Mam nadz ze w chmurach deszczu nie braknie i dla ciebie

Hahaha

Swoja droga zabrałam juniora do siebie spac a TŻ ma nockę u juniora jakby cos to bede i jego wołać jak sie faktycznie i u nas tak rozkręci haha tylko nie wiem jak ja sie wtedy wyspie

No ja mam nadzieje ze tego deszczu całego nie wykorzystałas... Bo Cie znajdę...

[Nicole`_]

Hej witam się po dłuuugim weekendzie Szkoda, że tak szybko minął. Jutro rano lecę na badanie krwi, w środę mam wizytę (3 prenatalne) i obiecuję, że od jutra wracam do Was... dziś nie mam za bardzo sił na pisanie, jakoś nie mogę się pozbierać po podróży. Także ja tylko tak krótko i szybko się melduję

A teraz idę się myć i spać, bo nie wstanę rano

Dobranoc

[majka242007]

Hehe dobrze myslisz... Dzieciaczka miec przy sobie i nie trzeba latac przez xale mieszkanie,, pincet,, razy... My w pokoju mamy lozko i kanape wiec Maja na kanapie spi... Moglaby juz isc do siebie bo po burzy ale przypomnialo sie jej ze ma zatkany nos.... I teraz nie wiem czy tylko mnie nabija w butelkę czy faktycznie hehe.no ale dobra juz machnelam reka, niech spi. Tz tez zasnal...

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

A i nie umiem sobie miejsca znalesc na lozku... Juz nie ogarniam tego spania... Jak juz zasne to ok, choc tz twierdzi ze w nocy sie mecze i postekuje przy przekrecaniu sie z boku na bok... Mam juz dosc nocy i spania... Na lewym boku boli mostek bardzo, na plecach csla miednica i kregoslup do tego stopnia ze nie potrafie sama sie obrucic, na prawym jest ok ale spie na nim od kilku miesiecy i juz mnie boli na sama mysl ze znów mam sie tak polozyc... Poducha miedzy nogami jedynie jest ok... Dzis wymyslilam... Wzielam fotel, przystawilam do lozka, na oparcie dodalam dwie duze miekkie poduszki tak by idealnie plecy sir opieraly, jasiek pod glowe i tak leze... nogi na lozku normalnie przykryte... Moze mi tak lepiej sie spalo bedzie...

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Hehe dobrze myslisz... Dzieciaczka miec przy sobie i nie trzeba latac przez xale mieszkanie,, pincet,, razy... My w pokoju mamy lozko i kanape wiec Maja na kanapie spi... Moglaby juz isc do siebie bo po burzy ale przypomnialo sie jej ze ma zatkany nos.... I teraz nie wiem czy tylko mnie nabija w butelkę czy faktycznie hehe.no ale dobra juz machnelam reka, niech spi. Tz tez zasnal...

Tylko ze ja nie mam powodu latać po mieszkaniu w nocy. Juniora nic nie ruszy. Obudził sie teraz, poszedł do okna poogladac jak sie błyska, wskoczył do lozka i poszedł spac. On sie raczej nie boi takich rzeczy... Wzięłam sobie go tak o, dla przyjemności tak to wieczorem by raczej nie chciał isc do mnie spac, ewentualnie jak sie w nocy przebudzi to czasami uda mi sie go naciągnąć na spanie u mnie... On twierdzi, ze ma fajniejszy pokój i lepsze lozko... No

Dobra, stwierdzam, ze chyba po burzy, raczej przeszło bokiem, poszło na Gliwice. Prawie juz nie błyska ... Wkurzylam sie, ide spac haha

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez majka242007

A i nie umiem sobie miejsca znalesc na lozku... Juz nie ogarniam tego spania... Jak juz zasne to ok, choc tz twierdzi ze w nocy sie mecze i postekuje przy przekrecaniu sie z boku na bok... Mam juz dosc nocy i spania... Na lewym boku boli mostek bardzo, na plecach csla miednica i kregoslup do tego stopnia ze nie potrafie sama sie obrucic, na prawym jest ok ale spie na nim od kilku miesiecy i juz mnie boli na sama mysl ze znów mam sie tak polozyc... Poducha miedzy nogami jedynie jest ok... Dzis wymyslilam... Wzielam fotel, przystawilam do lozka, na oparcie dodalam dwie duze miekkie poduszki tak by idealnie plecy sir opieraly, jasiek pod glowe i tak leze... nogi na lozku normalnie przykryte... Moze mi tak lepiej sie spalo bedzie...

Mi na szczęście nic więcej nie trzeba oprócz rogala tez sie kręcę i kręcę w nocy, wstaje sikać to niczym wrócę to Julka jest obudzona a ja sie zas nie moge ułożyć ale chwila i jakos jest