Żony i Panny Młode 2015 część 45- nasz sezon!

[Justuus]

Ja tak czasem wam pisze ze u mnie jasno wiec dziś zrobiłam wam zdjęcie - tak jakby kogoś ciekawilo

Ps zdjęcie zrobione max 2 minuty temu.

Ps 2 Przepraszam za jakość

[gr8ania]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;51680316]
Meh, mnie też to czeka. Ale ja wybieram wszystko co gładkie, bez wypustek, pokręteł przycisków. Zmywara do zabudowy z ukrytym panelem, piekarnik na gładko, dotykowy, indukcja też. Lodówka - albo zabudowa albo gładki panel frontowy.

Jakieś zboczenie ale chodzę po sklepach i sprawdzam na sprzętach "gdybym była brudem to gdzie bym się schowała" To bardzo zawęża wybór [/QUOTE]
ja koniecznie panel w zmywarce chcę zewnętrzny, na sprzęty patrzę pod kątem tego żeby bardziej ekonomiczne niż brudzące były

[Anabele23]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;51680316]

Jakieś zboczenie ale chodzę po sklepach i sprawdzam na sprzętach "gdybym była brudem to gdzie bym się schowała" To bardzo zawęża wybór [/QUOTE]

[Paulinagm]

Chciałabym kupić tuby strzelajace białymi motylkami - ile polecacie kupić takich tub?

i jeszcze pytanie - zimne ognie do tortu - które wybrać? 12, 18 czy 25 cm?
http://www.paperconcept.pl/421-fontanny-tortowe

[kamisha]

hej, mam pytanie do posiadajacych tub strzelajacych, ile posiadacie??

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[eewelcia]

Napisane przez migotka1010

Chciałam TŻ zrobić niespodziankę i zamówić figurkę na torta coś w tym klimacie...
3majcie kciuki by się udało...

migotka, a tu pytałaś??? https://www.facebook.com/ManufakturaBorsuka?fref=t s

[zmotywowanaja]

Napisane przez MajsterkaANB

cześć kociki, co tam u Was?

dobrze Cię widzieć

[Kimitri]

Napisane przez Cherry_Muffin

ja jak dorwę ładne i w dobrej cenie to aż mi szkoda nie brać więcej. bo ostatnio nie wiem czy u Was też, ale u mnie świrowali strasznie z cenami i smakowo też bywało różnie
a ja uwielbiam czereśnie

ja tez ale na razie te ceny ok. 24z;/kg mnie zdecydowanie odstraszaja...
M. sukcesywnie podlewa nasza czeresnie na dzielce, mam nadzieje ze szpaki i robaki sie do niej za bardzo nie dobiora...

Napisane przez deksterowa

A ja jeszcze czereśni nie jadlam w tym roku

ja tez


truskawki kupuje a po 1,5 dnia miksero-blenderem, ktory ma ok 15 lat zamieniam je na koktail :P

[kamisha]

Napisane przez migotka1010

Chciałam TŻ zrobić niespodziankę i zamówić figurkę na torta coś w tym klimacie... Ale chyba jest już za późno i nikt już się nie podejmie...



3majcie kciuki by się udało...

za☠☠☠ista
trzymam kciukasy!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[zmotywowanaja]

migotka super pomysł z niespodzianką!

[krolewna_smieszka]

Napisane przez gr8ania

a co się stało się?

Argh, dajcie spokój.

[Anabele23]

Królewna - strasznie wspólczuję ale chyba na odległość nie możesz niestety za wiele zrobić. Może Tż Twój dałby radę jej powiedzieć, żeby zajeła się sobą a nie skupiała na Tobie. U mnie miała problem z siostrą mamy D i w końcu D jej powiedział, że to nie jej sprawa żeby zajęła się sobą. A co do reszty to poproś ich żeby zainteresoali się tym bo to dla Ciebie ważne - na litość ich weź : płacz, mdlej - cokolwiek na nich zadziała

[zmotywowanaja]

Królewna

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Anabele23

Królewna - strasznie wspólczuję ale chyba na odległość nie możesz niestety za wiele zrobić. Może Tż Twój dałby radę jej powiedzieć, żeby zajeła się sobą a nie skupiała na Tobie. U mnie miała problem z siostrą mamy D i w końcu D jej powiedział, że to nie jej sprawa żeby zajęła się sobą. A co do reszty to poproś ich żeby zainteresoali się tym bo to dla Ciebie ważne - na litość ich weź : płacz, mdlej - cokolwiek na nich zadziała

Na litość, dobre.

Napisane przez zmotywowanaja

Królewna

[oleandra123]

Krolewna - wdech i wydech i lampka wina!

wlasnie kolezanka napisala ze sie zdecydowali na slub (chyba za naszym przykladem i ze chyba w pazdzierniku bedzie, co mnie cieszy bardzo!!!!!!


Edit:
juz sie nie ciesze tylko sie wku*****m bo wlasnie pisze ze nie bedzie jej z tego powodu na panienskim bo musza jechac do siebie sale ogladac....... no ejjjjjjjj!!!!!!

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[krolewna_smieszka]

Napisane przez oleandra123

Krolewna - wdech i wydech i lampka wina!

Już się wczoraj tak ratowałam. Kolega do nas przyszedł. On z moim TŻem pili piwo, a ja wino i cydr, a potem poszła polska wódka. Niby małe ilości wszystkiego, a dziś ledwo śniadanie zjadłam, a mój TŻ narzeka na kaca w pracy. Wino specjalnie duże kupiłam, żeby codziennie do wyjazdu lampkę pić na ukojenie nerwów (wczoraj wypiłam tylko kieliszek).

[magda_mjt]

Napisane przez oleandra123

Krolewna - wdech i wydech i lampka wina!

wlasnie kolezanka napisala ze sie zdecydowali na slub (chyba za naszym przykladem i ze chyba w pazdzierniku bedzie, co mnie cieszy bardzo!!!!!!


Edit:
juz sie nie ciesze tylko sie wku*****m bo wlasnie pisze ze nie bedzie jej z tego powodu na panienskim bo musza jechac do siebie sale ogladac....... no ejjjjjjjj!!!!!!
Sent from my XT1032 using Tapatalk

Trochę słaba wymówka ....

Mi głowa pęka... zaczęliśmy wypełniać formularz z referencjami do mieszkania... szkoda, że o rozmiar buta i wzrost nie pytają .... serio, nie wypełnimy tego dzisiaj, bo mnóstwo informacji wymagają, których musimy się dopiero podowiadywać, upewnić, sprawdzić itp., ogólnie sporo bezsensownego zamieszania. I też próbowałam już coś ruszyć z promem... najbardziej optymalny wydaje się 3 lipca o 4 rano .... tzn., że koło 1-1:30 będziemy musieli wyjechać ...... a w domu będziemy, jak dobrze pójdzie na jakąś 23-24..... Będzie fun. No i nie wiem, jak z powrotem. Mamy urlopy do 26 lipca. M coś pitolił, żebyśmy już w sb przyjechali, żeby niedziele spokojnie się rozpakować, odpocząć i w ogóle. No to znowu wygląda na to, że będziemy musieli wyjechać z domu 25 koło 4 rano, żeby dojechać na prom na jakąś 20-21....i nie wiem co robić. Już mi czacha dymi, idę spać

[Vivienne]

Zapomniałam Wam napisać. Moja koleżanka z pracy miała ślub i wesele w ostatnią sobotę maja. Była umówiona do fryzjera na 11, idzie na miejsce, a babka jej mówi, że była umówiona na 10 i jej czas przepadł! . Ta w szoku, bo miała kartke z godziną 11, a babka się upierała, że nie... i dziewczyna na kilka godzin przed ślubem została bez fryzjera. Przez najbliższe dwie godziny jeździła po fryzjerach po naszym mieście, żeby ktoś ją zechciał uczesać na własny ślub... większośc odmawiała, bo sobota, bo grafiki pozajmowane, ale jakaś babeczka w koncu się zlitowała, ale fryzurę zrobiła na szybko. ostatecznie znajoma i tak była bardziej zadowolona z efektu koncowego niż z fryzury próbnej u umówionej wcześniej fryzjerki, ale co się stresu najadła to jej. Byłam w ciężkim szoku po prostu. Jak dla mnie sytuacja z najgorszych koszmarów.

Ostatnio slyszę tyle przygód o tych sytuacjach weselnych, że nic dziwnego że mnie stres łapie

[krolewna_smieszka]

Napisane przez oleandra123

Edit:
juz sie nie ciesze tylko sie wku*****m bo wlasnie pisze ze nie bedzie jej z tego powodu na panienskim bo musza jechac do siebie sale ogladac....... no ejjjjjjjj!!!!!!

Lol, co za powód. Chyba bardzo nie chce iść na Twój panieński.

Moja świadkowa mnie tak niesamowicie wspiera, że nie wiem, jak ja się jej odwdzięczę. No ozłociłabym ją. Żadne prezenty nie będą w stanie wyrazić mojej wdzięczności.

[magda_mjt]

Napisane przez Vivienne

Zapomniałam Wam napisać. Moja koleżanka z pracy miała ślub i wesele w ostatnią sobotę maja. Była umówiona do fryzjera na 11, idzie na miejsce, a babka jej mówi, że była umówiona na 10 i jej czas przepadł! . Ta w szoku, bo miała kartke z godziną 11, a babka się upierała, że nie... i dziewczyna na kilka godzin przed ślubem została bez fryzjera. Przez najbliższe dwie godziny jeździła po fryzjerach po naszym mieście, żeby ktoś ją zechciał uczesać na własny ślub... większośc odmawiała, bo sobota, bo grafiki pozajmowane, ale jakaś babeczka w koncu się zlitowała, ale fryzurę zrobiła na szybko. ostatecznie znajoma i tak była bardziej zadowolona z efektu koncowego niż z fryzury próbnej u umówionej wcześniej fryzjerki, ale co się stresu najadła to jej. Byłam w ciężkim szoku po prostu. Jak dla mnie sytuacja z najgorszych koszmarów.

Ostatnio slyszę tyle przygód o tych sytuacjach weselnych, że nic dziwnego że mnie stres łapie

Brzmi jak kiepski żart.... masakra jakaś.... cieszę się, że mam pełne zaufanie i do mojej fryzjerki i makijażystki, no i obie do nas przyjeżdżają .

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Vivienne

Zapomniałam Wam napisać. Moja koleżanka z pracy miała ślub i wesele w ostatnią sobotę maja. Była umówiona do fryzjera na 11, idzie na miejsce, a babka jej mówi, że była umówiona na 10 i jej czas przepadł! . Ta w szoku, bo miała kartke z godziną 11, a babka się upierała, że nie... i dziewczyna na kilka godzin przed ślubem została bez fryzjera. Przez najbliższe dwie godziny jeździła po fryzjerach po naszym mieście, żeby ktoś ją zechciał uczesać na własny ślub... większośc odmawiała, bo sobota, bo grafiki pozajmowane, ale jakaś babeczka w koncu się zlitowała, ale fryzurę zrobiła na szybko. ostatecznie znajoma i tak była bardziej zadowolona z efektu koncowego niż z fryzury próbnej u umówionej wcześniej fryzjerki, ale co się stresu najadła to jej. Byłam w ciężkim szoku po prostu. Jak dla mnie sytuacja z najgorszych koszmarów.

Ostatnio slyszę tyle przygód o tych sytuacjach weselnych, że nic dziwnego że mnie stres łapie

W tym momencie się cieszę, że przynajmniej fryzjera nie potrzebuję. xD

[oleandra123]

znaczy sie jestem pewna ze oni naprawde tam jade i rozumiem ze mieszkaja 500km od domu i ze nasz slub za 3tyg i ze tydzien pozniej jada do Slowenii na kolejny slub, no ale kurcze takich rzeczy sie nie robi jest mi przykro i jestem zla

Sent from my XT1032 using Tapatalk

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Napisane przez Vivienne

Zapomniałam Wam napisać. Moja koleżanka z pracy miała ślub i wesele w ostatnią sobotę maja. Była umówiona do fryzjera na 11, idzie na miejsce, a babka jej mówi, że była umówiona na 10 i jej czas przepadł! . Ta w szoku, bo miała kartke z godziną 11, a babka się upierała, że nie... i dziewczyna na kilka godzin przed ślubem została bez fryzjera. Przez najbliższe dwie godziny jeździła po fryzjerach po naszym mieście, żeby ktoś ją zechciał uczesać na własny ślub... większośc odmawiała, bo sobota, bo grafiki pozajmowane, ale jakaś babeczka w koncu się zlitowała, ale fryzurę zrobiła na szybko. ostatecznie znajoma i tak była bardziej zadowolona z efektu koncowego niż z fryzury próbnej u umówionej wcześniej fryzjerki, ale co się stresu najadła to jej. Byłam w ciężkim szoku po prostu. Jak dla mnie sytuacja z najgorszych koszmarów.

Ostatnio slyszę tyle przygód o tych sytuacjach weselnych, że nic dziwnego że mnie stres łapie

o mamo, to dopiero koszmar, a tamta fryzjerka nie mogla do niej zadzwonic ze czemu sie niby spoznia???

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[magda_mjt]

Ej laski.. chciałam zamknąć temat promu i kupić już. Upewniam się M z godziną powrotnego promu. A on mi na to "ale jak Ty chcesz na tą rezerwację wracać z nieważnym dokumentem?"... no to mówię, że co nie ważny, przecież będzie ważny dowód chyba 3 miesiące, póki nowego nie dostanę. A M na to "a co jeśli zdążysz dostać nowy?" I zgupiałam. Jest szansa, że w 10 dni roboczych dostanę nowy dowód? (będziemy w PL po weselu 2 tygodnie od pon do pt)

[Vivienne]

Napisane przez oleandra123

o mamo, to dopiero koszmar, a tamta fryzjerka nie mogla do niej zadzwonic ze czemu sie niby spoznia???

Sent from my XT1032 using Tapatalk

Dla mnie to tez niepojęte. Nie wypytywalam o szczegoly, bo się w pracy mijamy zmianami. Ona kończy, ja zaczynam.

I to w sumie przykre strasznie, bo koleżanka zapytała ją ogólnie i slub, o wesele, a ona od razu o tym fryzjerze. Jak to musialo dzien rozwalić :/

Napisane przez magda_mjt

Jest szansa, że w 10 dni roboczych dostanę nowy dowód? (będziemy w PL po weselu 2 tygodnie od pon do pt)

Jest szansa.

[magda_mjt]

Kuźwa, ale bezsens. No i jak to teraz rozegrać? Mam 2 opcje. Albo kupujemy od razu w obie strony prom i jeśli uda się dostać dowód, to będziemy kombinować, jak podmienić rezerwację (wiadomo za dodatkową opłatą). Albo kupimy tylko w jedną stronę na obecne nazwisko, a w drugą na nowe....i może się już uda, a może się okazać, że będziemy musieli z powrotem podmieniać rezerwację na obecne nazwisko. Albo mogę uznać, że nawet jak będzie dowód, to go nie odbiorę i będzie w sierpniu powód do kilku dni w Pl . Ogólnie wolałabym już kupić bilety, bo i tak mocno późno się za to zabieramy i są już dość drogie. Przeciąganie kolejne dni może wyjść tylko na naszą niekorzyść. A zmiana rezerwacji to dużo załatwiania, ale finansowo tylko z 15% ceny.

[pysia1987]

Napisane przez kamisha

hej, mam pytanie do posiadajacych tub strzelajacych, ile posiadacie??

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

My mamy chyba 4 kupione albo 6, nie pamietam ale chyba 4

Napisane przez Vivienne

Zapomniałam Wam napisać. Moja koleżanka z pracy miała ślub i wesele w ostatnią sobotę maja. Była umówiona do fryzjera na 11, idzie na miejsce, a babka jej mówi, że była umówiona na 10 i jej czas przepadł! . Ta w szoku, bo miała kartke z godziną 11, a babka się upierała, że nie... i dziewczyna na kilka godzin przed ślubem została bez fryzjera. Przez najbliższe dwie godziny jeździła po fryzjerach po naszym mieście, żeby ktoś ją zechciał uczesać na własny ślub... większośc odmawiała, bo sobota, bo grafiki pozajmowane, ale jakaś babeczka w koncu się zlitowała, ale fryzurę zrobiła na szybko. ostatecznie znajoma i tak była bardziej zadowolona z efektu koncowego niż z fryzury próbnej u umówionej wcześniej fryzjerki, ale co się stresu najadła to jej. Byłam w ciężkim szoku po prostu. Jak dla mnie sytuacja z najgorszych koszmarów.

Ostatnio slyszę tyle przygód o tych sytuacjach weselnych, że nic dziwnego że mnie stres łapie

O matko, umarłabym na zawał a ja dalej bez fryzjera

Napisane przez magda_mjt

Ej laski.. chciałam zamknąć temat promu i kupić już. Upewniam się M z godziną powrotnego promu. A on mi na to "ale jak Ty chcesz na tą rezerwację wracać z nieważnym dokumentem?"... no to mówię, że co nie ważny, przecież będzie ważny dowód chyba 3 miesiące, póki nowego nie dostanę. A M na to "a co jeśli zdążysz dostać nowy?" I zgupiałam. Jest szansa, że w 10 dni roboczych dostanę nowy dowód? (będziemy w PL po weselu 2 tygodnie od pon do pt)

Raczej nikła szansa, ze w 10 dni sie uda, tymbardziej, ze to wakacje. Ja sie nawet w okresie zimowym nie spotkałam , zeby tak szybko wyrobili ja bym kupila bilety w obydwie strony teraz na stare nazwisko, a przy wyrabianiu nowego dowodu nie oddawała starego do obcięcia (ucinają róg, pod pretekstem, ze zgubiłaś) i jak ewentualnie zdaze z nowym dowodem to Ty pokażesz stary

Ide Was troche nadrobic bo pol dnia dzis przespałam i teraz nie moge spac

[pysia1987]

Napisane przez migotka1010

Chciałam TŻ zrobić niespodziankę i zamówić figurkę na torta coś w tym klimacie... Ale chyba jest już za późno i nikt już się nie podejmie...



3majcie kciuki by się udało...

3mam

Napisane przez krolewna_smieszka

Argh, dajcie spokój.

Chciałoby się powiedziec, ze trzeba wziąc na luz to wszystko, ale jak znam siebie to bym juz dostała wylewu z tych nerwow

A Tesciowa niech sie lepiej zajmie swoim wyglądem, a nie Twoim pisalas cos o cieniach do powiek, a cos mi świtało, ze chcialas isc bez makijazu?

Napisane przez Anabele23

u nas wegetarianie się już wypisali z przyjścia więc problem z głowy na razie

U nas dwie kuzynki od TZta sa wege, ale nie robimy dla nich specjalnych dań nie chca to nie beda jesc jakbym miala na wszystkich patrzec to bym musiala miec dania dla wege, bezglutenowe, dla tych na diecie Dukana, South Beach , 3D chili i jeszcze nie wiadomo jakich


Dostaliśmy dzis maila z biura podrozy z godzinami wylotu i tak na Thassos lecimy 31 sierpnia o 7:50 rano z czego sie bardzo ciesze bo w hotelu pewnie bedziemy kolo południa, wiec nie stracimy dnia juz sie nie moge doczekac tych wakacji nie bylismy na takich prawdziwych wakacjach 3lata, bo albo Tz zmienial prace, albo ja, albo zbieraliśmy na wesele wiec tymbardziej takie wakacje cieszą moze nie jest to egzotyka, ale mam nadzieje, ze będzie magicznie

Dzis, a wlasciwie juz wczoraj pochowaliśmy Babcie Tżta ciezki byl ten dzień i te poprzednie dlatego dzis wróciliśmy ze stypy, zrobiłam sobie drinka i padłam, spałam od 15 do 22 a teraz nie moge zasnąć bardzo będzie Jej nam brakowało, byla taką mądrą i ciekawą osobowością, a przy tym najkochanszą Babcią jaką mozna sobie wyobrazić Tż musiał iśc na pogrzeb w ślubnym garniaku (buty, koszula, krawat oczywiscie inne) bo nie ma innego (na szczescie to nie zaden smokingowy tylko klasyczny), a bezsensu bylo kupowac drugi garnitur bo Tż w garniakach nie chodzi w ogole (ostatnio byl 5lat temu na pogrzebie mojego Taty, ale z tego juz wyrósł), ale przed stypą pojechał sie przebrac w dzinsy i czarna koszule, zeby nie ubrudzić garnituru

Przyszła mi sukienka z Arkanów Mody dopasowana do mnie i wydłużona (wymarzyłam sobie długość do połowy łydki) i ide w niej na czerwcowe wesele mojego kuzyna i jako swiadkowa na slub do mojej swiadkowej sorki za tło ale robiłam porządek w przedpokoju mysle, ze jak na grubas to nie jest tak zle

Nadrobiłam pare stron, teraz ide sie polozyc, moze w kńcu zasnę

[Justuus]

To ja znow zacznę Dzień Dzień dobry

[zonamojegomeza]

Magda o dowód i akt ślubu gdzie masz nazwisko panieńskie i po ślubie nie pomoże? Jeśli zarezerwujesz na stare nazwisko a będziesz juz miała dowód lub odwrotnie to może akt wystarczy?

---------- Dopisano o 06:34 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------

Napisane przez gr8ania

ja koniecznie panel w zmywarce chcę zewnętrzny

Ja też. U brata wkurza mnie ze nie wiem ile do końca bo nic nie widać. Nawet +/- nie mogę określić bo nie wiem jaki program jest ustawiony.
Za to płytę i piekarnik mogę mieć z gładkim panelem.

[krolewna_smieszka]

Napisane przez pysia1987

pisalas cos o cieniach do powiek, a cos mi świtało, ze chcialas isc bez makijazu?

Nie podjęłam jeszcze ostatecznej decyzji, chcę zobaczyć, jak będę wyglądać po zagęszczeniu rzęs. Możliwe, że zdecyduję w dniu ślubu. Moje ulubione cienie na pewno będę mieć przy sobie w Polsce, przydadzą się też na inne imprezy.

Napisane przez pysia1987

Przyszła mi sukienka z Arkanów Mody dopasowana do mnie i wydłużona (wymarzyłam sobie długość do połowy łydki) i ide w niej na czerwcowe wesele mojego kuzyna i jako swiadkowa na slub do mojej swiadkowej sorki za tło ale robiłam porządek w przedpokoju mysle, ze jak na grubas to nie jest tak zle

Wyglądasz OBŁĘDNIE!!!