Polecamy:

**201604301932** · 2015-06-10, 13:28

Cytat:

Napisane przez Malla

Czyli maluszki niejadki... Orijen ładnie pachnie, chrupki są podłużne, ale kociaki w tym wieku powinny sobie poradzić z przegryzieniem (gryzą czy połykają?).
Zawsze możesz dosypywać do karmy parę chrupek Royala, on tak przyciąga koty, że mało który nie da się skusić.

Moim podeszła karma Canagan, podobna do Orijena, ale 55 zł za 1,5 kg (kupuję na wystawach, bo jest jeszcze taniej).
http://canagan.shop.pl/pl/c/KOT/64
Ta firma posiada też pełnowartościowe filetówki, ale nie każdego rodzaju.

Mięso najlepiej podawać surowe, gotowane tylko jak ma problem z brzuszkiem (jest mało wartościowe). Ludzie często mrożą na parę dni, aby wybić zarazki, ale podobno nic to nie daje w nieprzemysłowych zamrażarkach prócz spokoju sumienia.

Z mokrych polecam Grau, dobry stosunek składu do ceny, a w zooplusie są często promocje na wielopaki.

Ale większość filetówek Cosmy jest niepełnowartościowa.

Malla - gryzą i już jedzą całkiem sporo. Po prostu nie chcę, aby na Purinie jechały dalej. Ona była dobra na ten problematyczny okres, bo ma małe chrupki i służyła bardziej jako dodatek do indyka i karmy od weterynarza. Teraz chcę podnieść jakość ich żywienia, bo zdrowie mają dużo lepsze.

Dzięki - na razię kupię parę różnych dobrej jakości karm i puszek. Mam nadzieję, że trafię na dobrą karmę dla maluszków.

Kretka666 · 2015-06-10, 13:33

Cytat:

Napisane przez Sylwia1900r

Od jakiego wieku można podać małemu kotkowi surowe mięso?
1,5 miesiąca w tej chwili ma, i gryzł już suchą karmę dla juniorków, i pił wodę, jadł miękkie saszetki, ale nie wiem od jakiego wieku surowizna???

Odkąd przestają cycać mleko - koty od razu jedzą mięso

Malla · 2015-06-10, 13:43

Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom

iwona1110 · 2015-06-10, 14:03

Cytat:

Napisane przez Malla

Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom

Nadworny fotograf

Kusum · 2015-06-10, 14:35

Cytat:

Napisane przez Malla

Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom

Czekam na fotki ufolków

YouSmellLikeLove · 2015-06-10, 15:22

Witam, nazywam się Monika, czy mogłabym dołączyć do tego wątku. Jestem straszną fanką sierściuszków i sama takiego mam

Malla · 2015-06-10, 15:24

Bez zdjęcia kota nie przyjmujemy

YouSmellLikeLove · 2015-06-10, 15:44

proszę

eibhlin87 · 2015-06-10, 15:45

Cytat:

Napisane przez Sylwia1900r

Od jakiego wieku można podać małemu kotkowi surowe mięso?
1,5 miesiąca w tej chwili ma, i gryzł już suchą karmę dla juniorków, i pił wodę, jadł miękkie saszetki, ale nie wiem od jakiego wieku surowizna???

Moje dostawały gdzieś od 8 tygodnia po troszkę, teraz mają 3 miesiące i jedzą wyłącznie surowe. Tyle, że moje wcinały i wcinają wszystko co dostają. Mamy je od 6tygodnia i od razu radziły sobie z chrupkami lekko namoczonymi, teraz to nawet skrzydełko z kośćmi zeżarły

Co do mrożenia to ja nie wierzę w zabijanie w temp. -20 (w sensie jakieś pasożyty, bakterie, wirusy), wet pytała mnie ostatnio czy mrożę mięso i mówiła tylko o zarażeniu pierwotniakiem toxo

Kretka666 · 2015-06-10, 15:48

Mrożenie w domowych warunkach nie wybija pasożytów, dokładnie. Mrożę, bo inaczej się nie da przechować 10 kg mieszanki

ania p · 2015-06-10, 20:38

Cytat:

Napisane przez Nimfa20

Hej, nie wiem czy wiecie o pomocy dla schroniska w Korabiewicach:

https://www.facebook.com/Schronisko....type=1&theater

zachęcam bo sama bywam

Viva część kocią też posiada , ale akurat nie w Korabkach

jestem wolo od 3 lat

Cytat:

Napisane przez Kocurasek

Co stosujecie swoich kotów na pchły i kleszcze? Dostałam od weta controline, ale wyczytałam teraz, że u kotów nie można tego stosować :/

Fripex spray

skuteczny i wychodzi taniej niż np. krople . Kup opakowanie 250ml i psikaj raz na 3-4 tyg

Moje kleszczA NIgdy nie miały i własnie tym wytępiłam pchły .
Do nabycia u wetów

Cytat:

Napisane przez YouSmellLikeLove

proszę

Do zobaczenia za dwa tyg

**201608251020** · 2015-06-11, 06:25

Dobra, to będzie pytanie z kategorii głupich: czy kocie siuśki pachną amoniakiem i czy to normalne?

Iryska75 · 2015-06-11, 06:26

Witam. To moje śliczności, ur.25maja

**201608251020** · 2015-06-11, 07:13

TX2 przyszedł wczoraj z rozlanym żelem chłodzącym

całe pudełko zalane niebieską mazią

Ale to chyba nie pierwsza ich sytuacja, bo dziś jak dzwoniłam, to z miejsca pan powiedział że mam go nie odsyłać, tylko po prostu nie płacić za to.

Kusum · 2015-06-11, 08:05

Cytat:

Napisane przez YouSmellLikeLove

proszę

Cytat:

Napisane przez paollino

TX2 przyszedł wczoraj z rozlanym żelem chłodzącym

całe pudełko zalane niebieską mazią

Ale to chyba nie pierwsza ich sytuacja, bo dziś jak dzwoniłam, to z miejsca pan powiedział że mam go nie odsyłać, tylko po prostu nie płacić za to.

Co to jest?

**201608251020** · 2015-06-11, 08:12

Cytat:

Napisane przez Kusum

Co to jest?

Automat do karmy

Sylwia1900r · 2015-06-11, 08:56

Cytat:

Napisane przez paollino

Dobra, to będzie pytanie z kategorii głupich: czy kocie siuśki pachną amoniakiem i czy to normalne?

Śmierdzą paskudnie, mocno i średnio długo, w wietrzną pogodę szybciej znikają, codziennie rano ino świt koło mojego auta niegarażowanego przechodzi kocur sąsiadów i sika z przodu na tablicę rejestracyjną i ta przednią kratkę, potem z tyłu na zderzak, i jak otwieram rano bagażnik by wsadzić torebkę i jechać do pracy, czuję smród.
Tej wiosny rano miałam mokrą przednią szybę, uruchomiłam zwykły nadmuch i nadmuchało mi czegoś dziwnego, otwierałam okna, z początku nie wiedziałam co to, potem się domyśliłam.
Teraz nawet widzę z okna, kocur biegnie o 6:00 rano i sika na krzaki, barierki i auta.
Jak przejadę kilka kilometrów to już nic nie czuć.

Malla · 2015-06-11, 09:03

Bo to niekastrowany kocur.

withi_as · 2015-06-11, 09:04

Cytat:

Napisane przez zakonna

Ja moim kotom sucha karmę zalewa wodą. Muszą wypić zeby w ogóle do chrupki dotrzeć wiec piją.

I jedzą taką mokrą, napęczniałą od wody karmę?

**201608251020** · 2015-06-11, 09:16

Cytat:

Napisane przez Sylwia1900r

Śmierdzą paskudnie, mocno i średnio długo, w wietrzną pogodę szybciej znikają, codziennie rano ino świt koło mojego auta niegarażowanego przechodzi kocur sąsiadów i sika z przodu na tablicę rejestracyjną i ta przednią kratkę, potem z tyłu na zderzak, i jak otwieram rano bagażnik by wsadzić torebkę i jechać do pracy, czuję smród.
Tej wiosny rano miałam mokrą przednią szybę, uruchomiłam zwykły nadmuch i nadmuchało mi czegoś dziwnego, otwierałam okna, z początku nie wiedziałam co to, potem się domyśliłam.
Teraz nawet widzę z okna, kocur biegnie o 6:00 rano i sika na krzaki, barierki i auta.
Jak przejadę kilka kilometrów to już nic nie czuć.

Ale to niekastrowany, a ja mówię o tych z kuwety, od sterylizowanej kotki.

zakonna · 2015-06-11, 09:42

Withi jedzą jedzą. Nie mają wyjścia. Ja bym chętnie je karmiła mięsem albo mokra ale sama wybredne, że nie ma opcji.

Malla · 2015-06-11, 09:49

Lepiej jeść tak niż wcale...

Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji...

Kusum · 2015-06-11, 10:03

Cytat:

Napisane przez Malla

Lepiej jeść tak niż wcale...

Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji...

Bacardi?

zakonna · 2015-06-11, 10:05

Bosze. Malla. Jaka nić? ??? Mój ragdoll miał operacje żołądka rok temu. Trzymam kciuki

Malla · 2015-06-11, 10:05

Nie moja wariatka, ale zamiłowanie do spaghetti to widocznie rodzinna przypadłość...

Nić podziurawiła jelita, zaraz wkradło się zapalenie otrzewnej i trzustki.

**201604301932** · 2015-06-11, 10:33

Hej,

niestety bardzo prawdopodobne (kwestie finansowe) jest to, że będę mogła zatrzymać tylko jednego kotka. Drugiego mam, gdzie oddać w dobre ręce, tylko się zastanawiam, czy 10 tygodniowy kotek może zostać sam na ok 9 h? Jak przygotować mieszkanie, żeby się nie nudził? Może polecicie jakieś zabawki? Z bólem myślę o oddaniu jednego, niestety koszta weterynarza w tym miesięcu mocno nadwyrężyły mój budżet, koszta utrzymania też są większe niż zakładałam...

Malla · 2015-06-11, 10:35

Jakie koszty jesteś w stanie zapewnić zdrowemu zwierzyńcowi miesięcznie?

**201604301932** · 2015-06-11, 10:47

Hmm.. powiedzmy, żę przewiduję jakieś 100 zł miesięcznie na bieżące potrzeby (karma, żwirek). Chciałabym kupować większe opakowania, jak już dojdę do tego, która dobra karma im smakuje - na razie kupiłam 400 gr próbki. Niestety w przypadku kolejnych chorób mogę mieć problem z leczeniem obydwu jednocześnie. Już w tym miesiącu musiałam zapłacić prawie 300 zł, a jeszcze dojdą koszta kolejnych szczepień i prawdopodobnie odrobaczania.

Wiem, że zwierzę to wydatki i liczę się z tym, jednak spłacam kredyt i w przypadku kolejnych problemów zdrowotnych mogę mieć środków na dwa koty, niestety.

withi_as · 2015-06-11, 10:54

Cytat:

Napisane przez zakonna

Withi jedzą jedzą. Nie mają wyjścia. Ja bym chętnie je karmiła mięsem albo mokra ale sama wybredne, że nie ma opcji.

Jestem w pozytywnym szoku - właśnie namoczyłam mu suche chrupki i wcinał jak szalony

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

Cytat:

Napisane przez Malla

Lepiej jeść tak niż wcale...

Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji...

Trzymamy

Malla · 2015-06-11, 10:56

W przypadku zdrowych kotów (a w końcu je przecież wyleczysz, chorego i tak nie oddasz, bo nikt nie weźmie) spokojnie można osiągnąć taki pułap finansowy miesięcznie

Odkąd mam 2, moje wydatki wcale znacząco nie wzrosły, jedzą to samo i robią do tego samego żwirku.

2015-06-10, 13:43	#2253
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI Jadę za 2 tygodnie robić zdjęcia 2-tygodniowym devoniątkom __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2015-06-10, 15:22	#2256
YouSmellLikeLove Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-06 Wiadomości: 107	Dot.: Koty - część XI Witam, nazywam się Monika, czy mogłabym dołączyć do tego wątku. Jestem straszną fanką sierściuszków i sama takiego mam

2015-06-10, 15:24	#2257
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI Bez zdjęcia kota nie przyjmujemy __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2015-06-10, 15:48	#2260
Kretka666 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Wiadomości: 22 332	Dot.: Koty - część XI Mrożenie w domowych warunkach nie wybija pasożytów, dokładnie. Mrożę, bo inaczej się nie da przechować 10 kg mieszanki __________________ Mydła, oleje, no poo

2015-06-11, 06:25	#2262
201608251020 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 15 304	Dot.: Koty - część XI Dobra, to będzie pytanie z kategorii głupich: czy kocie siuśki pachną amoniakiem i czy to normalne?

2015-06-11, 06:26	#2263
Iryska75 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-04 Lokalizacja: z kociego raju Wiadomości: 4 720	Dot.: Koty - część XI Witam. To moje śliczności, ur.25maja __________________ https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1260950 różnosci moje zapachy Edytowane przez Iryska75 Czas edycji: 2015-06-18 o 08:29

2015-06-11, 07:13	#2264
201608251020 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 15 304	Dot.: Koty - część XI TX2 przyszedł wczoraj z rozlanym żelem chłodzącym całe pudełko zalane niebieską mazią Ale to chyba nie pierwsza ich sytuacja, bo dziś jak dzwoniłam, to z miejsca pan powiedział że mam go nie odsyłać, tylko po prostu nie płacić za to.

2015-06-11, 09:03	#2268
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI Bo to niekastrowany kocur. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2015-06-11, 09:42	#2271
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Koty - część XI Withi jedzą jedzą. Nie mają wyjścia. Ja bym chętnie je karmiła mięsem albo mokra ale sama wybredne, że nie ma opcji. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-06-11, 09:49	#2272
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI Lepiej jeść tak niż wcale... Trzymajcie kciuki za nie mojego devonka, który zjadł nić i jest po trudnej operacji... __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2015-06-11, 10:05	#2274
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Koty - część XI Bosze. Malla. Jaka nić? ??? Mój ragdoll miał operacje żołądka rok temu. Trzymam kciuki __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2015-06-11, 10:05	#2275
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI Nie moja wariatka, ale zamiłowanie do spaghetti to widocznie rodzinna przypadłość... Nić podziurawiła jelita, zaraz wkradło się zapalenie otrzewnej i trzustki. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2015-06-11, 10:33	#2276
201604301932 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 1 145	Dot.: Koty - część XI Hej, niestety bardzo prawdopodobne (kwestie finansowe) jest to, że będę mogła zatrzymać tylko jednego kotka. Drugiego mam, gdzie oddać w dobre ręce, tylko się zastanawiam, czy 10 tygodniowy kotek może zostać sam na ok 9 h? Jak przygotować mieszkanie, żeby się nie nudził? Może polecicie jakieś zabawki? Z bólem myślę o oddaniu jednego, niestety koszta weterynarza w tym miesięcu mocno nadwyrężyły mój budżet, koszta utrzymania też są większe niż zakładałam...

2015-06-11, 10:35	#2277
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI Jakie koszty jesteś w stanie zapewnić zdrowemu zwierzyńcowi miesięcznie? __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

2015-06-11, 10:47	#2278
201604301932 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-05 Wiadomości: 1 145	Dot.: Koty - część XI Hmm.. powiedzmy, żę przewiduję jakieś 100 zł miesięcznie na bieżące potrzeby (karma, żwirek). Chciałabym kupować większe opakowania, jak już dojdę do tego, która dobra karma im smakuje - na razie kupiłam 400 gr próbki. Niestety w przypadku kolejnych chorób mogę mieć problem z leczeniem obydwu jednocześnie. Już w tym miesiącu musiałam zapłacić prawie 300 zł, a jeszcze dojdą koszta kolejnych szczepień i prawdopodobnie odrobaczania. Wiem, że zwierzę to wydatki i liczę się z tym, jednak spłacam kredyt i w przypadku kolejnych problemów zdrowotnych mogę mieć środków na dwa koty, niestety.

2015-06-11, 10:56	#2280
Malla Nie depcze krokusów Zarejestrowany: 2004-08 Wiadomości: 53 233	Dot.: Koty - część XI W przypadku zdrowych kotów (a w końcu je przecież wyleczysz, chorego i tak nie oddasz, bo nikt nie weźmie) spokojnie można osiągnąć taki pułap finansowy miesięcznie Odkąd mam 2, moje wydatki wcale znacząco nie wzrosły, jedzą to samo i robią do tego samego żwirku. __________________ - Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj. Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)