Mamusie Czerwcowe 2015 - cz. VIII

[kaczuszka1986]

Aaaaaaaaaaaaaaa i pokłony dla mam, którte już mają dzieci! Ordery dla Was puchary i wszystko, ja przy jednym jestem zmęczona jak po maratonie, a jakbym miała jeszcze jedno??
Cos_ a dla Ciebie to już w ogóle pokłony po same kostki :P

[alkamor]

Napisane przez kaczuszka1986

Aaaaaaaaaaaaaaa i pokłony dla mam, którte już mają dzieci! Ordery dla Was puchary i wszystko, ja przy jednym jestem zmęczona jak po maratonie, a jakbym miała jeszcze jedno??
Cos_ a dla Ciebie to już w ogóle pokłony po same kostki :P

Wiem co miałam Wam dzisiaj napisać! Tak jak dochodzilam mniej więcej do połówki ciąży to mówiłam że mam przeczucie na dziewczynkę.jak się okazało że dziewczynka to mówiłam że wydaje mi się ze tym razem przenoszę i ze Będzie miała ponad 4 kg...No to żeby się nie okazało że sama sobie wykrakalam

[mycha_818]

Boże moje dziecko tak wariuje, że zaraza dostanę na głowę i oszaleje. Tak boleśnie kopie, że przy każdym kopniaku mam wrażenie, że popuszczę siusiu

[ultraviolwt188]

Dziewczyny chyba mam skurcze
Co 10- 7 minut ide spac zobaczymy co sie bedzie działo

[haniula1803]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny chyba mam skurcze

klask i:
I trzymam kciuki za szybka akcje

[kika1989wroc]

[

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny chyba mam skurcze
Co 10- 7 minut ide spac zobaczymy co sie bedzie działo

Zazdroszczę oby się rozkręciły

[kaczuszka1986]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny chyba mam skurcze
Co 10- 7 minut ide spac zobaczymy co sie bedzie działo

Dajesz dajesz maleńka

[201710041131]

Co tam ultra?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Irmusia81]

Napisane przez ultraviolwt188

Dziewczyny chyba mam skurcze
Co 10- 7 minut ide spac zobaczymy co sie bedzie działo

I jak tam u ciebie?
Bo ja właśnie zaliczyłam godzinę skurczy co 5-6 minut, ale chyba się wyciszają
Kładę się z powrotem spać. Pytanie na jak długo....

[kaczuszka1986]

I jak dziewczyny?? Rodzi któraś??

[ultraviolwt188]

Hej dziewczyny cała noc miałam skurcze, ale nie regularne co 10 minut, 7 , co 5, 3 i tak w kółko, a ok 3 w nocy ukazał mi sie kawałek naszego smętnego przyjaciela z nitkami krwi jakby
Skurcze mam dalej mniej bolesne i bardziej, zaczekam jeszcze chwile jak sytuacja sie rozwinie i będziemy startować na porodówkę
boli jak na okres tylko, ze mocniej brzuch sie spina i boli spojenie łonowe i miednica w środku, mam uczucie parcia, i zaczyna bolec krzyż trwa to ok 30 sekund i puszcza i tak cały czas.
Ogolnie to mam wysoki próg bólu wiec jak ma bolec jeszcze z podwójna czy potrójna siła niz teraz to myśle ze nie bedzie az takiej tragedi trzymajcie kciuku zeby dzis sie urodziła, aaaa i chyba zaczęły mi sie sączyć wody płodowe ale nue jestem pewna czy to to napewno... Jak wstałam teraz do toalety to miałam przezroczysta plamę na majtkach w mojej rodzinie nikomu nie odeszły wody przed wiec ciezko mi ocenić czy to śluz czy wody płodowe,

[Irmusia81]

Napisane przez ultraviolwt188

Hej dziewczyny cała noc miałam skurcze, ale nie regularne co 10 minut, 7 , co 5, 3 i tak w kółko, a ok 3 w nocy ukazał mi sie kawałek naszego smętnego przyjaciela z nitkami krwi jakby
Skurcze mam dalej mniej bolesne i bardziej, zaczekam jeszcze chwile jak sytuacja sie rozwinie i będziemy startować na porodówkę
boli jak na okres tylko, ze mocniej brzuch sie spina i boli spojenie łonowe i miednica w środku, mam uczucie parcia, i zaczyna bolec krzyż trwa to ok 30 sekund i puszcza i tak cały czas.
Ogolnie to mam wysoki próg bólu wiec jak ma bolec jeszcze z podwójna czy potrójna siła niz teraz to myśle ze nie bedzie az takiej tragedi trzymajcie kciuku zeby dzis sie urodziła, aaaa i chyba zaczęły mi sie sączyć wody płodowe ale nue jestem pewna czy to to napewno... Jak wstałam teraz do toalety to miałam przezroczysta plamę na majtkach w mojej rodzinie nikomu nie odeszły wody przed wiec ciezko mi ocenić czy to śluz czy wody płodowe,

No to trzymam kciuki za szybki poród

U mnie na szczęście spokój. Wszystko przeszło

[rybkaa90]

Selis i Anutka Super, że się odezwałyście!

ultraviolwt188 dzieje się! trzymam kciuki!

[ultraviolwt188]

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

[rybkaa90]

Napisane przez ultraviolwt188

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

Oby sprawnie poszło!

[alkamor]

ultra

irmusia U Ciebie to lepiej że się uspokoiło

A ja budzik nastawiony na 7 a od 6:30 nie śpie ale za to w nocy tylko raz byłam siusiu

Dziewczyny odblokować kolejkę! Ja mam już dość termin na jutro a tu ciiiszaaa

[country111]

Ultra jedziesz z koksem zaraz bedziesz tulic malenstwo.
Rybka jak bedziesz cos wiedziec to napisz od razu smsa jak bedziesz mogla.
Szkoda ze wybralysmy inny szpital bo polezalybysmt razem
Rano pytalam co ze mna i sie dowiedzialam ze wszystko jest w porzadku wiec jeszcze maja czas ale jest po terminie wiec do domu na pewno nie wroce

[kaczuszka1986]

Napisane przez ultraviolwt188

Hej dziewczyny cała noc miałam skurcze, ale nie regularne co 10 minut, 7 , co 5, 3 i tak w kółko, a ok 3 w nocy ukazał mi sie kawałek naszego smętnego przyjaciela z nitkami krwi jakby
Skurcze mam dalej mniej bolesne i bardziej, zaczekam jeszcze chwile jak sytuacja sie rozwinie i będziemy startować na porodówkę
boli jak na okres tylko, ze mocniej brzuch sie spina i boli spojenie łonowe i miednica w środku, mam uczucie parcia, i zaczyna bolec krzyż trwa to ok 30 sekund i puszcza i tak cały czas.
Ogolnie to mam wysoki próg bólu wiec jak ma bolec jeszcze z podwójna czy potrójna siła niz teraz to myśle ze nie bedzie az takiej tragedi trzymajcie kciuku zeby dzis sie urodziła, aaaa i chyba zaczęły mi sie sączyć wody płodowe ale nue jestem pewna czy to to napewno... Jak wstałam teraz do toalety to miałam przezroczysta plamę na majtkach w mojej rodzinie nikomu nie odeszły wody przed wiec ciezko mi ocenić czy to śluz czy wody płodowe,

Napisane przez ultraviolwt188

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

[Irmusia81]

Napisane przez country111

Ultra jedziesz z koksem zaraz bedziesz tulic malenstwo.
Rybka jak bedziesz cos wiedziec to napisz od razu smsa jak bedziesz mogla.
Szkoda ze wybralysmy inny szpital bo polezalybysmt razem
Rano pytalam co ze mna i sie dowiedzialam ze wszystko jest w porzadku wiec jeszcze maja czas ale jest po terminie wiec do domu na pewno nie wroce

Właśnie wczoraj zauważyłam w szpitalu że ciężko się rozmawia z personelem szpitala jak się jest po terminie i nie chce się zostać w szpitalu.

Była tam dziewczyna na ktg 10 dni po terminie i musiała podpisać doktorowi papierek, że nie zostaje na oddziale na własną odpowiedzialność.

[rybkaa90]

Napisane przez country111

Ultra jedziesz z koksem zaraz bedziesz tulic malenstwo.
Rybka jak bedziesz cos wiedziec to napisz od razu smsa jak bedziesz mogla.
Szkoda ze wybralysmy inny szpital bo polezalybysmt razem
Rano pytalam co ze mna i sie dowiedzialam ze wszystko jest w porzadku wiec jeszcze maja czas ale jest po terminie wiec do domu na pewno nie wroce

Mam nadzieję, że jednak nie będę musiała zostawać. Zobaczymy co powiedzą. Ginka twierdzi, że raczej mnie odeślą do domu, bo poza ciśnieniem na granicy nic złego się nie dzieje.
Oczywiście, dam znać.

Leż w tym szpitalu i odpoczywaj, jak każą. Na zapas! Już wyobrażam sobie jak Cię nosi! Sobota tuż, tuż! A do domu wrócisz już z Zofią!

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------

Napisane przez Irmusia81

Właśnie wczoraj zauważyłam w szpitalu że ciężko się rozmawia z personelem szpitala jak się jest po terminie i nie chce się zostać w szpitalu.

Była tam dziewczyna na ktg 10 dni po terminie i musiała podpisać doktorowi papierek, że nie zostaje na oddziale na własną odpowiedzialność.

Ogólnie ciężko się rozmawia z niektórymi lekarzami
Jak poprzednim razem grzecznie zapytałam czy hospitalizacja jest na pewno konieczna, usłyszałam że to nie szpital psychiatryczny i nikt tu na siłę nikogo nie trzyma. Mogę wyjść, ale później mam nie płakać jak się coś stanie. Po tym tekście już o nic nie pytałam.

Wiem, że krzywo patrzą na takie osoby co wychodzą na własne żądanie, a później wracają do szpitala. Komentarze lecą ostre. I o wszystko muszą się dopraszać.

[barbaritka84]

Napisane przez ultraviolwt188

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

maleńka, oby szybko poszlo

[moni_ka.g]

U nas wczoraj w koncu odpadl kikut pepowiny, w 11 dobie. Jeszcze nie bylo poloznej, moze dzis dotrze. Ja czuje sie fatalnie :/ ciagle boli mnie glowa, kark, nie wiem czy to nie po znieczuleniu do cc.. teraz jeszcze brzuch w srodku i nie wiem czy wszystko tam ok.. chyba czeka mnie szybsza wizyta u gin niz po tych 6 tygodniach. Tz za mna chodzi kiedy bedziemy zapraszac rodzine w odwiedziny do malej a ja nie mam na nic sily. Syn strasznie zazdrosny, wymaga ogromnej ilosci uwagi, czasu, zainteresowania i poki co troche ze wzgledu na niego tez odwlekam te odwiedziny.

[mycha_818]

Napisane przez ultraviolwt188

Hej dziewczyny cała noc miałam skurcze, ale nie regularne co 10 minut, 7 , co 5, 3 i tak w kółko, a ok 3 w nocy ukazał mi sie kawałek naszego smętnego przyjaciela z nitkami krwi jakby
Skurcze mam dalej mniej bolesne i bardziej, zaczekam jeszcze chwile jak sytuacja sie rozwinie i będziemy startować na porodówkę
boli jak na okres tylko, ze mocniej brzuch sie spina i boli spojenie łonowe i miednica w środku, mam uczucie parcia, i zaczyna bolec krzyż trwa to ok 30 sekund i puszcza i tak cały czas.
Ogolnie to mam wysoki próg bólu wiec jak ma bolec jeszcze z podwójna czy potrójna siła niz teraz to myśle ze nie bedzie az takiej tragedi trzymajcie kciuku zeby dzis sie urodziła, aaaa i chyba zaczęły mi sie sączyć wody płodowe ale nue jestem pewna czy to to napewno... Jak wstałam teraz do toalety to miałam przezroczysta plamę na majtkach w mojej rodzinie nikomu nie odeszły wody przed wiec ciezko mi ocenić czy to śluz czy wody płodowe,

Oj jak dla mnie zaczął się poród ;-)

Napisane przez ultraviolwt188

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

Mówiłam! ;-) Powodzenia

Napisane przez country111

Ultra jedziesz z koksem zaraz bedziesz tulic malenstwo.
Rybka jak bedziesz cos wiedziec to napisz od razu smsa jak bedziesz mogla.
Szkoda ze wybralysmy inny szpital bo polezalybysmt razem
Rano pytalam co ze mna i sie dowiedzialam ze wszystko jest w porzadku wiec jeszcze maja czas ale jest po terminie wiec do domu na pewno nie wroce

Biedna jesteś z tym leżeniem w szpitalu. Ale jutro już sobota Oby podali ci oksy i będziesz tulić maleństwo

Napisane przez rybkaa90

Mam nadzieję, że jednak nie będę musiała zostawać. Zobaczymy co powiedzą. Ginka twierdzi, że raczej mnie odeślą do domu, bo poza ciśnieniem na granicy nic złego się nie dzieje.
Oczywiście, dam znać.

Leż w tym szpitalu i odpoczywaj, jak każą. Na zapas! Już wyobrażam sobie jak Cię nosi! Sobota tuż, tuż! A do domu wrócisz już z Zofią!

---------- Dopisano o 07:09 ---------- Poprzedni post napisano o 07:04 ----------



Ogólnie ciężko się rozmawia z niektórymi lekarzami
Jak poprzednim razem grzecznie zapytałam czy hospitalizacja jest na pewno konieczna, usłyszałam że to nie szpital psychiatryczny i nikt tu na siłę nikogo nie trzyma. Mogę wyjść, ale później mam nie płakać jak się coś stanie. Po tym tekście już o nic nie pytałam.

Wiem, że krzywo patrzą na takie osoby co wychodzą na własne żądanie, a później wracają do szpitala. Komentarze lecą ostre. I o wszystko muszą się dopraszać.

Niezły tekst, ale byłabym się wychodzić gdybym takie coś usłyszała ;-)
Powodzenia i czekamy na wieści

---------- Dopisano o 08:08 ---------- Poprzedni post napisano o 07:52 ----------

Napisane przez moni_ka.g

U nas wczoraj w koncu odpadl kikut pepowiny, w 11 dobie. Jeszcze nie bylo poloznej, moze dzis dotrze. Ja czuje sie fatalnie :/ ciagle boli mnie glowa, kark, nie wiem czy to nie po znieczuleniu do cc.. teraz jeszcze brzuch w srodku i nie wiem czy wszystko tam ok.. chyba czeka mnie szybsza wizyta u gin niz po tych 6 tygodniach. Tz za mna chodzi kiedy bedziemy zapraszac rodzine w odwiedziny do malej a ja nie mam na nic sily. Syn strasznie zazdrosny, wymaga ogromnej ilosci uwagi, czasu, zainteresowania i poki co troche ze wzgledu na niego tez odwlekam te odwiedziny.

Dziwne z tą położną, powinna być juz dawno temu.

Brawo za pępuszek

Przykro mi z powodu Twojego samopoczucia. Mam nadzieję, że prędko przejdą wszystkie dolegliwości. I że synuś bardziej zaakceptuje nową sytuację

[siacha_ck]

Napisane przez ultraviolwt188

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

Trzymam

Wysłane z mojego C2105 przy użyciu Tapatalka

[gabisun]

Ultra powodzenia!!!!!

Country szkoda, że nic nie chcą zrobić tyle czasu po terminie

Ja już nawet nie piszę co u mnie się dzieje, bo to bezsensu w każdym bądź razie w szpitalu nie jestem

[alkamor]

No dobra zjadłam zaraz kawa a potem dywan muszę ogarnąć tzn odświeżyć i na małą wycieczkę ruszyc...

A dzisiaj zebranie w szkole...tak się obawiałam że nie dotrę....

gabi

[kejtiCe]

Napisane przez Irmusia81

Cześć

Siedziałam w szpitalu od 12:30 do 17:00
Czekałam na moją gin do 14:30 bo miała jakieś operacje, a jak wreszcie przyszła to podpięli mi ktg na siedząco. I się zaczęło! Mały fikał, brzuch mi twardniał coraz bardziej, bolał. Przyszła moja gin popatrzyć na zapis po jakichś 10 minutach i pyta czy czuję skurcze. Ja mówię, że boli brzuch i się spina. Okazało się, że skurcze 80-100%
Siedziałam tam godzinę, bo nie wiadomo było czy się poród zaczyna czy co. A ja byłam cała wystraszona, bo oprócz karty ciąży nie miałam nic przy sobie, ani badań, ani torby. No i Leoś miał zostać u teściowej jakieś 3 godziny tylko. Na szczęście pod koniec zapisu skurcze się zmniejszyły do 40-60 %. Potem lekarz z poradni gin mnie zbadał i stwierdził, że dziś jeszcze nie rodzę. No i mogłam wrócić do domu.
A teraz brzuch i krzyż cały cza sboli i mam beżowo-różowe plamienie (mam nadzieję, ze to tylko po badaniu) Mąż pojechał do pracy...
Mam nadzieję, ze spokojnie wytrzymam jeszcze trochę. Nieźle mnie te skurcze wystraszyły

O mój Boże... I naprawdę masz czekać na cc aż do 25 czerwca?

Napisane przez industria

ja nadal nie wiem jak boli skurcz.......serio, boje sie ze przegapie

Ja też... bo to co mnie boli codziennie jest takie lajcikowe, że gdybym nie czekała na poród, to w życiu bym na to uwagi nie zwróciła..

Napisane przez Selis

Czeeeeeść Dziewczyny Strasznie się za Wami stęskniłam

Przede wszystkim gratuluje nowym mamusiom jak weszłam na pierwszą stronę to już się ładnie rozpakowujemy fajne te nasze maluchy

Wytrwałości i cierpliwości życzę czekającym jeszcze!!! i wcinajcie truskawki bo ja obchodzę się tylko zapachem, a jak na złość w tym roku Tż codziennie robi sobie koktajl

Dziękuję Rybko, że dodałaś zdjęcie Franka do klubu ja nie miałam takiej możliwości na telefonie a komp był nieosiągalny, dziękujemy jeszcze raz

Franuś jest kochany, choć lubi dać nam popalić na szczęście noce nie są takie najgorsze bo wstaje raz w nocy, potem nad ranem i od razu zasypia walczyłam już z pleśniawkami u niego, prawdopodobnie przez to że miał podawany antybiotyk w szpitalu, ale generalnie jest ok i ładnie przybiera na wadze bo byliśmy u pani doktor na kontrolnym badaniu i jest wszystko ok

Aha i pierwszy raz od prawie 3 tyg siedzę z cycem na wierzchu bo smaruje go maltanem i wietrzę bo Mały tak lubi jedną pierś, że nie chce jej puścić, a jak już wyjmie ją z buzi to masakra! to tak chciałam się pożalić...

Cieszę się, że wszystko u Was dobrze

Napisane przez anutka171

Cześć dziewczyny

Wpadłam na szybko się przywitać i powiedzieć ze żyjemy i mamy się dobrze
Niestety ze względu na przeprowadzkę mam odwyk przymusowy od neta i od Was :/ w piątek sprzedałam dom i od tej pory mieszkam u mamy. ale już niedługo bo jutro wprowadzam się do mieszkanka, które de facto jeszcze nie jest moje ale mam nadzieje, ze do konca przyszłego tygodnia będzie.

W każdym bądź razie moja kruszynka szybko rośnie i jest taka kochana. Bardzo lubi jeść i pojawiło się u niej więcej tłuszczyku eh lubi jeść po tatusiu nadal głównie śpi. No i jutro kończy 4 tygodnie nie wiem kiedy mi to zleciało. Aż dziwne uczucie, że Wasze maleństwa grzecznie siedzą w brzuszku, a moja za chwile przestanie być noworodkiem
Mój Kubuś jest coraz kochanszy i coraz bardziej związany z Julka leci do niej pierwszy jak zaczyna płakać i daje smoka, prowadzi wózek jak idziemy na spacery, daje buziaki, robi kizia mizia, no i w ogóle widać, że mu się podoba siostra. A co najważniejsze robi się coraz grzeczniejszy. Także u nas wszystko dobrze.
Chciałabym wiedzieć co u Was :/ ale wkrótce wrócę i choć nie nadrobie to będę na bieżąco

Też ciężko w to uwierzyć. W ogóle ten czas strasznie szybko leci! To już minęły 4 tygodnie?!

Napisane przez alkamor

Wiem co miałam Wam dzisiaj napisać! Tak jak dochodzilam mniej więcej do połówki ciąży to mówiłam że mam przeczucie na dziewczynkę.jak się okazało że dziewczynka to mówiłam że wydaje mi się ze tym razem przenoszę i ze Będzie miała ponad 4 kg...No to żeby się nie okazało że sama sobie wykrakalam

To wykrakaj coś mi

Napisane przez moni_ka.g

U nas wczoraj w koncu odpadl kikut pepowiny, w 11 dobie. Jeszcze nie bylo poloznej, moze dzis dotrze. Ja czuje sie fatalnie :/ ciagle boli mnie glowa, kark, nie wiem czy to nie po znieczuleniu do cc.. teraz jeszcze brzuch w srodku i nie wiem czy wszystko tam ok.. chyba czeka mnie szybsza wizyta u gin niz po tych 6 tygodniach. Tz za mna chodzi kiedy bedziemy zapraszac rodzine w odwiedziny do malej a ja nie mam na nic sily. Syn strasznie zazdrosny, wymaga ogromnej ilosci uwagi, czasu, zainteresowania i poki co troche ze wzgledu na niego tez odwlekam te odwiedziny.

Kurcze, przykro strasznie, że jest Ci tak ciężko.. Zawsze miałam wrażenie, że doświadczonym mamom jest lżej. Dobrze by było, gdybyś poszła do gin wcześniej.
I oby było lepiej






Ultra powodzenia!!!!!





A ja wstałam dziś o 5.30 Moja siostrzenica jechała na wycieczkę do Poznania i byłam odprowadzić ją na zbiórkę. Machałam jej, jak odjeżdżała i aż mi się płakać chciało, jak sobie pomyślałam, że niedługo będę miała swoje dziecko, na którym będę skupiać całą uwagę

[sylwka321]

Napisane przez ultraviolwt188

Właśnie pękł mi pęcherz poleciało mi po nogach lece pod prysznic i na porodówkę trzymajcie kciuki

Ultra jaka wyluzowana ;D chyba pójdzie sprawnie, trzymam

Dziewczyny ale się wczoraj zmęczyłam, wspominałam wam kiedyś że chciałam do salonu napis na sciane zrobić, bo szkoda mi kasy na naklejkę zmobilizowałam się w końcu, tylko zmieniłam nieco koncepcje. Cały dzień mazałam i na wieczór myślałam że mi plecy ☠☠☠ną ale jestem zadowolona z efektu


Dziś mam wizytę i zobaczę co tam u mojej niuni słychać, chyba wybraliśmy imię ale jeszcze 100% nie jesteśmy pewni raczej będzie Pola

[kejtiCe]

Napisane przez sylwka321

Ultra jaka wyluzowana ;D chyba pójdzie sprawnie, trzymam

Dziewczyny ale się wczoraj zmęczyłam, wspominałam wam kiedyś że chciałam do salonu napis na sciane zrobić, bo szkoda mi kasy na naklejkę zmobilizowałam się w końcu, tylko zmieniłam nieco koncepcje. Cały dzień mazałam i na wieczór myślałam że mi plecy ☠☠☠ną ale jestem zadowolona z efektu


Dziś mam wizytę i zobaczę co tam u mojej niuni słychać, chyba wybraliśmy imię ale jeszcze 100% nie jesteśmy pewni raczej będzie Pola

Super napis

A imię bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba. Mamy w rodzinie jedną Polę

[sylwka321]

Napisane przez sylwka321

Ultra jaka wyluzowana ;D chyba pójdzie sprawnie, trzymam

Dziewczyny ale się wczoraj zmęczyłam, wspominałam wam kiedyś że chciałam do salonu napis na sciane zrobić, bo szkoda mi kasy na naklejkę zmobilizowałam się w końcu, tylko zmieniłam nieco koncepcje. Cały dzień mazałam i na wieczór myślałam że mi plecy ☠☠☠ną ale jestem zadowolona z efektu


Dziś mam wizytę i zobaczę co tam u mojej niuni słychać, chyba wybraliśmy imię ale jeszcze 100% nie jesteśmy pewni raczej będzie Pola

Selis, anutka dobrze ze u was super, czas leci bardzo szybko....