Kosmetyki M.A.C. cz.9

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Nie testowałam jej, ale na swatchach wydaje się taka mocna, klasyczna właśnie, dokladnie tak, jak piszesz.
Ja kupiłam tą Revlonową jak zaczynałam swoją przygodę z pomadkami, bo chyba zauważyłam, że mam usta i możnaby je pomalować To był dość nietrafiony zakup, ale noszę ją czasami, bo mi żal, że taka niekochana jest
Po wczorajszym dniu i tym teście wiem, że na 100% będę nosić czerwone pomadki, dobrze się czuję w tym kolorze, tylko właśnie trzeba mi było stwierdzić, jaki będzie mi najlepiej pasował, a skoro już moje przypuszczenie zostało potwierdzone to teraz z zakupami hulaj dusza, piekła nie ma, no bo przecież jak nie mam żadnej, a różowych 20, to trzeba to jakoś naprawić

Ja kiedyś też tylko róże, fuksje, fiolety kupowałam, a teraz czerwieni mam ze 20. W sumie nie liczę, bo nie chcę się dołować

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------

Napisane przez Magic chocolate cookie

To dobrze, że tak piszesz, bo jako NIEPOSIADACZKA Maca w mieście będę mogła się sugerować Twoimi wyborami w przyszłości i będę wiedziała, że jak kupisz czerwoną pomadę, to nie będzie oranż

No pewnie, do usług

[neath]

Napisane przez MissScareAll

Teraz to Ci zazdroszczę Zaznawałam wielkiego spełnienia w ciągłej zmianie koloru włosów ale przydałby mi się reset i tak sobie dziś pomyślałam, jak cudownie byłoby mieć nieufarbowane włosy i móc zacząć wszystko od nowa...albo mieć po prostu święty spokój

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------


Klikać? No dobra, ale to już chyba w przyszłym miesiącu, bo ten ogłosiłam miesiącem ratowania włosów

Farbowanie włosów nigdy mnie jakoś nie kusiło. Zresztą fryzjerów omijam szerokim łukiem, bo każdy do tej pory robił mi krzywdę i wychodziłam z pudelkiem na głowie Nie znam takiego, co by umiał dobrze loki ogarnąć.

Włosy ważniejsze, Siahi jest w stałej kolekcji, może poczekać

Napisane przez Magic chocolate cookie

Victoriana powiadasz? Zobaczę, czy da się jeszcze gdzieś dorwać MAC Red też mi się podoba A jeśli chodzi o Chanel to ta Palpitante jeśli ma róż w sobie, choć jest czerwona, to będzie spoko, byle nie była pomarańczowo-czerwona To znaczy w takim odcieniu nie wyglądam mega źle, ale jednak mniej się sobie podobam, niż w chłodnej czerwieni No i jeszcze jakoś tak dziwnie to wychodzi, bo jak nakładam coś cieplejszego, jak tą wspomnianą bardzo ciepłą Diorkową pomadkę, to chociaż była czerwona na moich ustach wyglądała już na pomarańcz, także nie lubimy

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------


Nie testowałam jej, ale na swatchach wydaje się taka mocna, klasyczna właśnie, dokladnie tak, jak piszesz.
Ja kupiłam tą Revlonową jak zaczynałam swoją przygodę z pomadkami, bo chyba zauważyłam, że mam usta i możnaby je pomalować To był dość nietrafiony zakup, ale noszę ją czasami, bo mi żal, że taka niekochana jest
Po wczorajszym dniu i tym teście wiem, że na 100% będę nosić czerwone pomadki, dobrze się czuję w tym kolorze, tylko właśnie trzeba mi było stwierdzić, jaki będzie mi najlepiej pasował, a skoro już moje przypuszczenie zostało potwierdzone to teraz z zakupami hulaj dusza, piekła nie ma, no bo przecież jak nie mam żadnej, a różowych 20, to trzeba to jakoś naprawić

Victoriana Nie załapałam się na nią

A tak, musisz to naprawić koniecznie. 1 czerwień w takim gangu różowych czułaby się samotna

Napisane przez OlaM

Ja żadnych pomarańczowych odcieni nie toleruję, bo naprawdę źle w nich wyglądam, więc i czerwienie wybieram chłodne. Np. czerwienią na granicy ciepłych, dopuszczalnych tonów, jest Steam Heat z Wash&Dry. Cieplejszych czerwieni już nie strawię .

Dla mnie pomarańczowy to chyba najgorszy kolor, jaki może być w pomadkach, różach i cieniach.

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez OlaM

Ja kiedyś też tylko róże, fuksje, fiolety kupowałam, a teraz czerwieni mam ze 20. W sumie nie liczę, bo nie chcę się dołować

---------- Dopisano o 22:50 ---------- Poprzedni post napisano o 22:49 ----------


No pewnie, do usług

O kurde, czyli czerwone też mnie wciągną... No cóż, lubię pomadki, więc mogę mieć ich dużo
A powiedz, masz może Viva Glam Rihanna tą czerwoną? Czy ona jest ciepła, czy raczej chłodna? Na swatchach wydaje się chłodna, podoba mi się

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

O kurde, czyli czerwone też mnie wciągną... No cóż, lubię pomadki, więc mogę mieć ich dużo
A powiedz, masz może Viva Glam Rihanna tą czerwoną? Czy ona jest ciepła, czy raczej chłodna? Na swatchach wydaje się chłodna, podoba mi się

Mam Rihannę. Wg mnie to neutralna czerwień, specjalnie zimnej (przynajmniej jak na moje standardy ) bym jej nie nazwała, jeśli już miałby być odchył od neutralności, to raczej w ciepłą stronę. Dla mnie w każdym razie jest noszalna, bo pomarańczowych tonów na szczęście w niej nie ma .

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez OlaM

Mam Rihannę. Wg mnie to neutralna czerwień, specjalnie zimnej (przynajmniej jak na moje standardy ) bym jej nie nazwała, jeśli już miałby być odchył od neutralności, to raczej w ciepłą stronę. Dla mnie w każdym razie jest noszalna, bo pomarańczowych tonów na szczęście w niej nie ma .

Dziękuję Zastanowię się, czy bym ją chciała, a tymczasem mocno myślę nad MAC Red

[Corii]

Ja tez nie trawię szminek z pomarańczowym choćby małym dodatkiem, a raczej moja cera nie trawi Dlatego poszły Watche Me Simmer i pare inncyh , niby to korale, ale dodatek jakiegos porańczu przebijal u mnie.

I dzisiaj znowu kreski trójkolorowe - tak mi sie spodobało połączenie tych 3 fluidline Zyczę sobie wiecej kolorów linerów w słoiczku u maca

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Corii

Ja tez nie trawię szminek z pomarańczowym choćby małym dodatkiem, a raczej moja cera nie trawi Dlatego poszły Watche Me Simmer i pare inncyh , niby to korale, ale dodatek jakiegos porańczu przebijal u mnie.

I dzisiaj znowu kreski trójkolorowe - tak mi sie spodobało połączenie tych 3 fluidline Zyczę sobie wiecej kolorów linerów w słoiczku u maca

Na pewno wypuszczą za jakiś czas znowu kolekcję linerów, albo chociaż kilka kolorów Ja kupiłam dwa tygodnie temu blacktrack i nie mogę się z nim dogadać, to znaczy nie jest zły, nic się nie rozmazuje, ani nic takiego, aplikacja też bajecznie prosta, ale on zostawia mi na powiece prześwity i muszę poprawiać kilka razy, rozumiałabym to, gdybym nakładała go na powiekę "saute", ale nakładam na bazę UD, a często na tym też mam cielisty cień bazowy i zawsze jest to samo. Oczywiście rezultat końcowy jest ładny i w ogóle, tylko wkurza mnie, że muszę tą kreskę kilka razy maziać.

To którą czerwoną pomadę jako pierwszą myślicie? Russian Red, Ruby Woo, czy MAC Red?

[Corii]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Na pewno wypuszczą za jakiś czas znowu kolekcję linerów, albo chociaż kilka kolorów Ja kupiłam dwa tygodnie temu blacktrack i nie mogę się z nim dogadać, to znaczy nie jest zły, nic się nie rozmazuje, ani nic takiego, aplikacja też bajecznie prosta, ale on zostawia mi na powiece prześwity i muszę poprawiać kilka razy, rozumiałabym to, gdybym nakładała go na powiekę "saute", ale nakładam na bazę UD, a często na tym też mam cielisty cień bazowy i zawsze jest to samo. Oczywiście rezultat końcowy jest ładny i w ogóle, tylko wkurza mnie, że muszę tą kreskę kilka razy maziać.

To którą czerwoną pomadę jako pierwszą myślicie? Russian Red, Ruby Woo, czy MAC Red?

No chyba raczej w niedalekiej przyszłosci nie planują nowych linerów, tym bardziej, ze ostatnio duzo było. Ale kiedys na pewno
Jeszcze meczy mnie ten Silverstroke

A ja Blacktracka kocham, mam już chyba 4 słoiczek I nigdy nie robił mi prześwitów Niektóre kolory potrafia, ale ten nie.

Ja mialam pierwsza czerwień z MAC-a - Russian Red

[OlaM]

Nie wiem, którą czerwień poleciłabym jako pierwszą, bo nie mam żadnej z tych trzech (zwykle kupuję limitki, a zakup szminek ze stałej odkładam na później ). W sumie to dwóch pierwszych nawet nie sprawdzałam, a osobiście parę razy nosiłam jedynie w ramach testów MAC Red.

[earthpace]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Na pewno wypuszczą za jakiś czas znowu kolekcję linerów, albo chociaż kilka kolorów Ja kupiłam dwa tygodnie temu blacktrack i nie mogę się z nim dogadać, to znaczy nie jest zły, nic się nie rozmazuje, ani nic takiego, aplikacja też bajecznie prosta, ale on zostawia mi na powiece prześwity i muszę poprawiać kilka razy, rozumiałabym to, gdybym nakładała go na powiekę "saute", ale nakładam na bazę UD, a często na tym też mam cielisty cień bazowy i zawsze jest to samo. Oczywiście rezultat końcowy jest ładny i w ogóle, tylko wkurza mnie, że muszę tą kreskę kilka razy maziać.

To którą czerwoną pomadę jako pierwszą myślicie? Russian Red, Ruby Woo, czy MAC Red?

MAC Red nie mam, ale chyba z tych dwóch wolę Russian acz Ruby ma swój urok z tym matowym wykończeniem

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Corii

No chyba raczej w niedalekiej przyszłosci nie planują nowych linerów, tym bardziej, ze ostatnio duzo było. Ale kiedys na pewno
Jeszcze meczy mnie ten Silverstroke

A ja Blacktracka kocham, mam już chyba 4 słoiczek I nigdy nie robił mi prześwitów Niektóre kolory potrafia, ale ten nie.

Ja mialam pierwsza czerwień z MAC-a - Russian Red

Jak lubisz takie linery i wiesz, że będziesz używać to weź sobie, co będziesz sobie żałować?
Nie wiem, co jest u mnie nie tak z tym Blacktrackiem, niby konsystencja piękna, mięciutka, wszystko jak należy, ale nakładam i prześwit, miałam nadzieję, że za jednym pociągnięciem zrobię piękną linię, a tu klops. Poprawiony już jest idealny, ale nie tak miało być...
A nie wysuszała Ci ust Russian Red?

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Napisane przez OlaM

Nie wiem, którą czerwień poleciłabym jako pierwszą, bo nie mam żadnej z tych trzech (zwykle kupuję limitki, a zakup szminek ze stałej odkładam na później ). W sumie to dwóch pierwszych nawet nie sprawdzałam, a osobiście parę razy nosiłam jedynie w ramach testów MAC Red.

Ale teraz przegapiłam wszystkie limitki, więc chcę coś kupić, żeby mieć na teraz
A jak ten MAC Red Ci się podobał na Tobie?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Napisane przez earthpace

MAC Red nie mam, ale chyba z tych dwóch wolę Russian acz Ruby ma swój urok z tym matowym wykończeniem

Ona też mi się bardzo podoba, może powinnam kupić trzy?

[earthpace]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Jak lubisz takie linery i wiesz, że będziesz używać to weź sobie, co będziesz sobie żałować?
Nie wiem, co jest u mnie nie tak z tym Blacktrackiem, niby konsystencja piękna, mięciutka, wszystko jak należy, ale nakładam i prześwit, miałam nadzieję, że za jednym pociągnięciem zrobię piękną linię, a tu klops. Poprawiony już jest idealny, ale nie tak miało być...
A nie wysuszała Ci ust Russian Red?

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------


Ale teraz przegapiłam wszystkie limitki, więc chcę coś kupić, żeby mieć na teraz
A jak ten MAC Red Ci się podobał na Tobie?

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------


Ona też mi się bardzo podoba, może powinnam kupić trzy?

Nie trzy tylko cztery, bo Brave Red też jest fajna

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez earthpace

Nie trzy tylko cztery, bo Brave Red też jest fajna

Ale ona już jest ciepła, więc nie bardzo
...chociaż może nie, jest neutralna, albo te swatche netowe są jakieś nie teges

[earthpace]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Ale ona już jest ciepła, więc nie bardzo
...chociaż może nie, jest neutralna, albo te swatche netowe są jakieś nie teges

Wg mnie jest w porywach neutralna (a może i chłodna) i minimalnie ciemniejsza niż RR. Koleżanka ma 100% chłodny typ urody i pięknie w niej wygląda.

[Corii]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Jak lubisz takie linery i wiesz, że będziesz używać to weź sobie, co będziesz sobie żałować?
Nie wiem, co jest u mnie nie tak z tym Blacktrackiem, niby konsystencja piękna, mięciutka, wszystko jak należy, ale nakładam i prześwit, miałam nadzieję, że za jednym pociągnięciem zrobię piękną linię, a tu klops. Poprawiony już jest idealny, ale nie tak miało być...
A nie wysuszała Ci ust Russian Red?

Brak $ wiec jakiekolwiek zakupy odpadaja

Mnie zadne maty nie wysuszały ust

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez earthpace

Wg mnie jest w porywach neutralna (a może i chłodna) i minimalnie ciemniejsza niż RR. Koleżanka ma 100% chłodny typ urody i pięknie w niej wygląda.

U mnie najlepiej wyglądają chłodne, neutralne czerwienie ok, ale już nie tak ładnie, jak chłodne Obadam ją

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez Corii

Brak $ wiec jakiekolwiek zakupy odpadaja

Mnie zadne maty nie wysuszały ust

Ja miałam na ustach tylko Candy Yum Yum i kolor chociaż takie dziwne, nie do końca komfortowe wrażenie na ustach miałam, aczkolwiek mimo wszystko zastanawiam się nad matami, bo jednak najdłużej będą się trzymały
$$$ to jest kurka wodna ciagły problem, zawsze ich za mało

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

J

Ale teraz przegapiłam wszystkie limitki, więc chcę coś kupić, żeby mieć na teraz
A jak ten MAC Red Ci się podobał na Tobie?

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez OlaM

To muszę mieć
Zbliżają sie moje imieniny, a mam tylko raz w roku, więc chyba kupię sobie jakąś czerwoność na uczczenie imienin

[kicia555]

Napisane przez MissScareAll

A może i satyna, zapamiętało mi się w głowie, że nie błyszczy Też właśnie nie wiem po tych swatchach. Mam Betty Bright i chyba mi starczy jedna taka wystrzałowa, a swoją uwagę skieruję na Sweet&Sour. Widziałaś? Też ładna, tylko to z kolei taki delikatny, cukierkowy kolor.

no jak masz Betty Bright to ja Ci zazdroszczę bo bardzo mi się podoba
Sweet&Sour widziałam jednak dla mnie za delikatna, w sumie to ja lubię mocniejszy kaliber, mile widziane wszelkie odcienie "bright" dlatego tak jak napisała GretchenSp jak jest bright Sushi kiss to mogłaby mi się spodobać
znasz jakiś podobny odcień do Betty B. ?

[kasiaj85]

Napisane przez vine

A wiecie co, jakoś wcześniej Wizaż to było dla mnie tylko KWC, jakoś w ogóle nie myślałam o forum, nie wchodziłam na nie itd. Pisałam tylko recenzje na KWC od czasu do czasu i moja bytność na Wizażu ograniczała się do nich. Forum odkryłam dość niedawno i tu znalazłam ekhm, ekhm, odpowiedni wątek

A do tego MACoholiczką jestem tak może ze 2 lata, nie więcej. Wcześniej nie znałam nawet tej marki, nie wspominając już o tym, że jakieś 4 lata temu mój makijaż składał się z korektora pod oczy, pudru (tak, nie było podkładu), różu i tuszu do rzęs (wszystko w 1 sztuce!), więc kompletnie mnie to nie interesowało. A pomadek, na punkcie których mam teraz największą obsesję i których jestem w stanie przyjąć każdą liczbę, nie używałam WCALE Ale odkąd nauczyłam się ładnie malować i zobaczyłam fajne efekty, jakie można makijażem uzyskać, wiele się zmieniło

no to mam tak samo, tylko trochę dłuższy staż. też zaczynałam od KWC Wątek MACowy był w ogóle pierwszym, w jakim wzięłam udział jeszcze pierwsza część, kiedy to byyyyyyyyyyyło...

Napisane przez OlaM

Normalnie jak bym czytała o sobie, tylko kilka lat wstecz .
Na Wizażu jestem od 2003 r., początkowo ograniczałam się wyłącznie do KWC, potem nieśmiało zaczęłam udzielać się w tym wątku, a potem to już poszło .
Swój MACoholizm datuję mniej więcej na rok 2009 . Zaczęło się od dwóch cieni, teraz już nie liczę MACowych zbiorów, choć wciąż dużo mi brakuje do co poniektórych tutaj .

mi pierwsze MACzki siora przywiozła z Manchesteru jak była. Trzy cienie wybierane na podstawie - uwaga uwaga - swatchy na stronie maca. Plum Dressing, Mystery i jakiś jasny, Bisque chyba o właśnie, szukam go na stronie i nie ma... wycofali? do tego plushglass Ample Pink, róż pinch O'Peach, paint w odcieniu Bare Canvas, korektor nc15 i pigment Naked pamiętam jakby to wczoraj było a to był 2008rok

[kicia555]

Moja miłość do MACa zaczęła się jakieś 7-8 lat temu w Istanbule kiedy to w salonie tak mi się spodobał Pan MACówek, że siedziałam tam chyba z pół dnia
moje pierwsze MACzki to chyba espresso, knight divine i silver ring, pamiętam też chyba Warm Soul i coś tam jeszcze było a potem to już poszłoooo

[Ishikawa]

Chciałabym zobaczyć Wasze Macowe zbiory

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez Ishikawa

Chciałabym zobaczyć Wasze Macowe zbiory

Ja chciałabym zobaczyć całe zbiory, nie tylko MACowe

[Corii]

Napisane przez Magic chocolate cookie

Ja miałam na ustach tylko Candy Yum Yum i kolor chociaż takie dziwne, nie do końca komfortowe wrażenie na ustach miałam, aczkolwiek mimo wszystko zastanawiam się nad matami, bo jednak najdłużej będą się trzymały
$$$ to jest kurka wodna ciagły problem, zawsze ich za mało

Własnie z maca najbardziej lubie nosic maty

Dzisiaj odlurzyłam Red Balloon i rok temu lepiej mi pasowała chyba poleci na wymianke

[OlaM]

Napisane przez Magic chocolate cookie

To muszę mieć
Zbliżają sie moje imieniny, a mam tylko raz w roku, więc chyba kupię sobie jakąś czerwoność na uczczenie imienin

No pewnie - jest okazja, trzeba sobie życie umilić .

Napisane przez kicia555

no jak masz Betty Bright to ja Ci zazdroszczę bo bardzo mi się podoba
Sweet&Sour widziałam jednak dla mnie za delikatna, w sumie to ja lubię mocniejszy kaliber, mile widziane wszelkie odcienie "bright" dlatego tak jak napisała GretchenSp jak jest bright Sushi kiss to mogłaby mi się spodobać
znasz jakiś podobny odcień do Betty B. ?

Ja też mam Betty, ale solo nie dam rady nosić - za ostry i za ciepły odcień dla mnie. W sumie to mało jej używam
.

Napisane przez kasiaj85

no to mam tak samo, tylko trochę dłuższy staż. też zaczynałam od KWC Wątek MACowy był w ogóle pierwszym, w jakim wzięłam udział jeszcze pierwsza część, kiedy to byyyyyyyyyyyło...

mi pierwsze MACzki siora przywiozła z Manchesteru jak była. Trzy cienie wybierane na podstawie - uwaga uwaga - swatchy na stronie maca. Plum Dressing, Mystery i jakiś jasny, Bisque chyba o właśnie, szukam go na stronie i nie ma... wycofali? do tego plushglass Ample Pink, róż pinch O'Peach, paint w odcieniu Bare Canvas, korektor nc15 i pigment Naked pamiętam jakby to wczoraj było a to był 2008rok

To odważna byłaś kierująć się zdjęciami ze strony MAC , no i od razu na bogato poleciałaś .

Napisane przez kicia555

Moja miłość do MACa zaczęła się jakieś 7-8 lat temu w Istanbule kiedy to w salonie tak mi się spodobał Pan MACówek, że siedziałam tam chyba z pół dnia
moje pierwsze MACzki to chyba espresso, knight divine i silver ring, pamiętam też chyba Warm Soul i coś tam jeszcze było a potem to już poszłoooo

Czyli miłość zaczęła się od pana MACówki, nie od kosmetyków, to się nie liczy

Napisane przez Ishikawa

Chciałabym zobaczyć Wasze Macowe zbiory

Ja swoje też bym chciała zobaczyć - mam je poupychane w tylu miejscach, że już czasem nie pamiętam co i gdzie mam

Napisane przez Magic chocolate cookie

Ja chciałabym zobaczyć całe zbiory, nie tylko MACowe

Eeee, u mnie byłoby chyba ciężko objąć to jednym zdjęciem, chyba, że panoramicznym

[Corii]

Napisane przez OlaM

Ja też mam Betty, ale solo nie dam rady nosić - za ostry i za ciepły odcień dla mnie. W sumie to mało jej używam

Mam Betty jeszcze, wepchana do pojemniczka plastikowego, ale nie noszę - nie mój kolor, bo jastrowość mi nie przeszkadza

[kicia555]

Napisane przez OlaM

Czyli miłość zaczęła się od pana MACówki, nie od kosmetyków, to się nie liczy

oczywiście, że od kosmetyków inaczej bym tam nie wlazła, ale Pan MACówek był dopełnieniem tej fascynacji

w temacie Panów MACówków to w innnym salonie już mnie zdrzaźnił strasznie bo nie chciał mi wymienić opakowań na B2M

[Magic chocolate cookie]

Napisane przez OlaM

No pewnie - jest okazja, trzeba sobie życie umilić .


Eeee, u mnie byłoby chyba ciężko objąć to jednym zdjęciem, chyba, że panoramicznym

Też tak myślę - życie trzeba sobie przecież umilać
Nie musi być jedno zdjęcie - im więcej, tym lepiej

[neath]

Ja bym chciała wprowadzić minimalizm w swojej szufladzie z kosmetykami, ale jakoś mi nie wychodzi i to głównie przez Maca

[Corii]

Napisane przez neath

Ja bym chciała wprowadzić minimalizm w swojej szufladzie z kosmetykami, ale jakoś mi nie wychodzi i to głównie przez Maca

Ja sie nawet nie staram, z macem nigdy mi to nei wychodzi
Za to z innymi markami przewaznie jakoś znośnie idzie