Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-06-17, 22:58   #3871
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez malaja86 Pokaż wiadomość
Mnie też czeka CC. Niestety.
Trochę zazdroszczę tym, które będą rodzić naturalnie i to z mężem.
No ale wolę cc bez ryzyka utraty wzroku.
Mysza007 jakie znieczulenie chcesz mieć? Ja nie chcę pełnego znieczulenia... trochę mnie przeraża to, że będę słyszeć co się dzieje ale za to od razu zobaczę dziecię.
Dokładnie, w takich sytuacjach korzyści z cc są o wiele większe i nie warto ryzykować zdrowiem. Koleżanka mówiła, że to rzeczywiście trochę dziwne, tak słyszeć wszystko co się dzieje na sali, na dodatek w lampie wszystko się odbijało i widziała cięcie i jak wyciągają dziecko Ale była zadowolona, że mogła od razu pojechać na salę z synkiem, mąż jej go położył na piersi i tak sobie leżeli przytuleni Chyba tak fajniej, niż w pełnej narkozie, gdzie nie masz świadomości co się dzieje i budzisz się po czasie.
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-17, 23:02   #3872
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Ja miałam dzisiaj kolejne podejście do ryby i niestety całą ciążę mi ryby kompletnie nie podchodzą. Jak wcześniej jadałam bardzo często, to teraz nie jestem w stanie przełknąć i źle mi z tym, bo mięso już mi bokiem wychodzi
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-17, 23:05   #3873
grita
Rozeznanie
 
Avatar grita
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 986
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Wow ale niziutkie, za takie wyniki na czczo szczególnie by się mnie na pewno lekarz czepił.

Moja mama też tak ma z wymiotami i powiedziała ojcu że go z domu wywali jak jeszcze raz się upije (a zarzygał całą łazienkę). Ja tego nie pamiętam bo malutka byłam, ale fakt faktem tata się już nigdy w życiu nie upił
Haha Mojemu sporadycznie zdarzało się tak upić, że rzygał, ale wtedy na takim speedzie leciał do kibelka jakby wiedział i pamiętał, że inaczej będziemy rzygać wesoło oboje
A mamie współczuję, po sprzątaniu całej łazienki musiała mieć niezłą traumę
grita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-17, 23:09   #3874
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj kolejne podejście do ryby i niestety całą ciążę mi ryby kompletnie nie podchodzą. Jak wcześniej jadałam bardzo często, to teraz nie jestem w stanie przełknąć i źle mi z tym, bo mięso już mi bokiem wychodzi
Ja muszę teraz jeść na zmianę ryba/kurczak i po 4 dniach już nie mogę...
Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Haha Mojemu sporadycznie zdarzało się tak upić, że rzygał, ale wtedy na takim speedzie leciał do kibelka jakby wiedział i pamiętał, że inaczej będziemy rzygać wesoło oboje
A mamie współczuję, po sprzątaniu całej łazienki musiała mieć niezłą traumę
No mama to tacie do dzisiaj wypomina

Ja na szczęście niczyich rzygowin poza swoimi w czasie jelitówki sprzątać nie musiałam. Mężowi też jedynie parę razy z powodu alkoholu miał romans z Posejdonem i na szczęście na czyściutko
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-17, 23:21   #3875
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

U nas ze dwa lata temu w Sylwestra była impreza dwa piętra wyżej. Rano z niepokojem otwierałam balkon (mamy szerszy niż wyższe piętra), ale było czysto. Aż w szoku byłam. Do momentu odsłonięcia rolet w sypialni - całe okno zarzygane... Ktoś te dwa piętra wyżej się wychylił i rzygał w dół, więc ogólnie cały pion brudny... Mąż poszedł do tego mieszkania na skargę, a kobieta że to nie od nich Na szczęście pół godziny później przyszła, że to jednak od nich i po godzinie przyjechała babka z drugiego końca miasta myć nam okna
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-17, 23:26   #3876
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez malaja86 Pokaż wiadomość
Mnie też czeka CC. Niestety.
Trochę zazdroszczę tym, które będą rodzić naturalnie i to z mężem.
No ale wolę cc bez ryzyka utraty wzroku.
Mysza007 jakie znieczulenie chcesz mieć? Ja nie chcę pełnego znieczulenia... trochę mnie przeraża to, że będę słyszeć co się dzieje ale za to od razu zobaczę dziecię.
no ja mam tę samą sytuację-wzrok jak czytałam na stronie szpitala, w którym mam rodzić, to u mnie podają tylko zzo, takze za duzego wyboru nie mam






Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Pamiętaj, że na sam poród może się i nie przyda, ale później jak najbardziej. Po cc przed pierwsze kilka dni ciężko się wstaje i latwiej, jak ktoś jest przy Tobie, poda dziecko do karmienia, itp. Przynajmniej tyle widziałam jak leżałam z dziewczynami po cc, sama im czasem podawałam dzieci jak ciężko im było wstać. Może niech sobie zarezerwuje chociaż kilka dni, weźmie okolicznościowy czy coś. Przydać to się na pewno przyda, nawet jak będziesz w szpitalu. Chyba, że będzie mogła Ci pomóc mama lub ktoś inny bliski
gritus wiem, ze po pionizacji i w pierwszych dniach po cc będzie ktos potrzebny, mąz będzie mogl byc po prostu po pracy, albo przed, na wolne nie ma najmniejszych szans, a z bliskich to moze teściowa, albo siostra męża, albo to tez po pracy lub przed, nikogo więcej tu nie mam i muszę się liczyć z tym, ze będę zdana na siebie
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 00:05   #3877
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
hiehie



Dziewczyny czy któraś z was obcina a raczej wypruwa metki z ubranek? Ja osobiście mam fobie jeśli chodzi o metki na ubraniach, sobie wypruwam zawsze starannie, żeby nie zrobic dziury, bo samo obcięcie mnie nie urządza, od razu mam zawsze zajechany kark i mnie drapie. I tak sobie mysle o tych delikatnych szyjkach dzieciowych...

a z drugiej strony ubranka które mam są uzywane i metki mają...a te dzieci żyją... więc sama nie wiem. W sumie bym mogła je usunąc ale pozniej nie bede wiedziala przy drugim dziecku lub oddaniu/sprzedazy rzeczy jaki to rozmiar... aleee znów biorąc pod uwagę moją fobię, malutkie dzieciątko nie powie, ze mu coś dokucza...

Malutkie dziecko Ci zaplacze ;-) pozbywam sie metek twardych i duzych, niektore ubranka maja miekkie, ktore chyba nie przeszkadzaja. Wiekszosc japonskich albo nie ma metek, albo maja tak, ze dziecko nie ma stycznosci, np. na zewnatrz lub tam gdzie jest pieluszka
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-06-18, 00:21   #3878
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez truskafffka91 Pokaż wiadomość
Oczywiście czarny jak najbardziej z jakimiś dodatkami.
Ale w ciąży zrezygnowałam z czarnych kolorów ( podświadomie). A zawsze chodziłam w czerni.

Jak dla mnie. Nie pasuje Ci czerń... , ale to moje zdanie...
Lepiej byś wyglądała w "żywych" kolorach
Ja nie rezygnowałam, bo moja mama miała sporo czarnych ciuchów a jednak staramy się w miarę oszczędnie żyć, więc w nich chodzę ale mam i kolorowe. Ogólnie tak jak pisałam, sukienki mam tylko te dwie, tu w ogóle jest bez dodatków, a biżuteria i buty powinny swoje zrobić... Skąd wiesz, że czerń mi nie pasuje, tam nie widać twarzy?

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Mam podobne zdanie. Facet przy porodzie jest potrzebny, przydaje się szczególnie w I fazie, ale na nikim nie powinno się tego wymuszać. Rozmowa, spokojnie mówienie o swoich oczekiwaniach i potrzebach, a nie zarzuty i pretensje
Ja jeszcze koszul nie kupowałam, muszę przymierzyć te z pierwszej ciąży, czy pasują I pewnie jeszcze z jedną sobie domówię, ale to później. Super są te ze strony pięknamama, ale rzeczywiście trochę drogie. Ja tam nie planuję w nie inwestować za dużo, bo i tak są tylko na chwilę, potem wracam normalnie do piżamy, bo mi w niej najwygodniej.
No tak jak masz już jakieś, to nie musisz kupować ja koszule mam same wkładane przez głowę, pod szyję i za tyłek, więc lipa. Jedną starą wezmę tylko na sam poród bo mam ją jeszcze z gimnazjum i mi nie szkoda. Kupiłam dwie i z przesyłką prawie 100zł, ale to jest ból

Cytat:
Napisane przez grita Pokaż wiadomość
Dokładnie, w takich sytuacjach korzyści z cc są o wiele większe i nie warto ryzykować zdrowiem. Koleżanka mówiła, że to rzeczywiście trochę dziwne, tak słyszeć wszystko co się dzieje na sali, na dodatek w lampie wszystko się odbijało i widziała cięcie i jak wyciągają dziecko Ale była zadowolona, że mogła od razu pojechać na salę z synkiem, mąż jej go położył na piersi i tak sobie leżeli przytuleni Chyba tak fajniej, niż w pełnej narkozie, gdzie nie masz świadomości co się dzieje i budzisz się po czasie.
Moja mama miała pierwszą cesarkę pod narkozą, kiedyś kiedyś i tata pierwszy syna zobaczył, mama dopiero później. Ja i mój młodszy brat to cesarki w miejscowym znieczuleniu i tu już mama nas widziała od razu i karmiła itd. Tylko słabo znosiła to, co było potem, jak znieczulenie puściło. Strasznie ją bolało, niewiele była w stanie zrobić, jeszcze z bratem miała problem z laktacją (dlatego ja nie do końca wierzę w to, że karmienie jest wyłącznie w głowie), ale porównania nie ma z naturalnym porodem to nie wiem, co by wolała na plus było to, że umówiła się na termin konkretny i przynajmniej wiedziała, kiedy urodzi i lepiej wspomina chyba to miejscowe znieczulenie w sensie większej przytomności po mimo bólu. Ale mogę spytać jej co lepsze
Cytat:
Napisane przez Danaeee84 Pokaż wiadomość
Ja miałam dzisiaj kolejne podejście do ryby i niestety całą ciążę mi ryby kompletnie nie podchodzą. Jak wcześniej jadałam bardzo często, to teraz nie jestem w stanie przełknąć i źle mi z tym, bo mięso już mi bokiem wychodzi
A ja muszę te ryby wprowadzić do menu. Tylko ciężko o sklep rybny a jak już to ryby drogie, ja się na nich nie znam i nie wiem, która dobra, bez ości, i świeża... Wszystkie mi śmierdzą.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 00:54   #3879
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Ja nie rezygnowałam, bo moja mama miała sporo czarnych ciuchów a jednak staramy się w miarę oszczędnie żyć, więc w nich chodzę ale mam i kolorowe. Ogólnie tak jak pisałam, sukienki mam tylko te dwie, tu w ogóle jest bez dodatków, a biżuteria i buty powinny swoje zrobić... Skąd wiesz, że czerń mi nie pasuje, tam nie widać twarzy?


No tak jak masz już jakieś, to nie musisz kupować ja koszule mam same wkładane przez głowę, pod szyję i za tyłek, więc lipa. Jedną starą wezmę tylko na sam poród bo mam ją jeszcze z gimnazjum i mi nie szkoda. Kupiłam dwie i z przesyłką prawie 100zł, ale to jest ból


Moja mama miała pierwszą cesarkę pod narkozą, kiedyś kiedyś i tata pierwszy syna zobaczył, mama dopiero później. Ja i mój młodszy brat to cesarki w miejscowym znieczuleniu i tu już mama nas widziała od razu i karmiła itd. Tylko słabo znosiła to, co było potem, jak znieczulenie puściło. Strasznie ją bolało, niewiele była w stanie zrobić, jeszcze z bratem miała problem z laktacją (dlatego ja nie do końca wierzę w to, że karmienie jest wyłącznie w głowie), ale porównania nie ma z naturalnym porodem to nie wiem, co by wolała na plus było to, że umówiła się na termin konkretny i przynajmniej wiedziała, kiedy urodzi i lepiej wspomina chyba to miejscowe znieczulenie w sensie większej przytomności po mimo bólu. Ale mogę spytać jej co lepsze

A ja muszę te ryby wprowadzić do menu. Tylko ciężko o sklep rybny a jak już to ryby drogie, ja się na nich nie znam i nie wiem, która dobra, bez ości, i świeża... Wszystkie mi śmierdzą.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Tzn, ze zadna nie jest swieza
Karmienie jest w glowie, ale to oksytocyna wydzielana przy porodzie je wspomaga, stad przy cc wystepuje nieco opozniony nawal.
Ostatnio bylam w moim szpitalu na spotkaniu i byla mowa m.in. o kp. Bylo duzo ciekawych kwestii poruszanych; wg poloznej tylko 10% rodzacych nie ma najmniejszych trudnosci z kp, pozostale 90% bedzie karmic, ale przez pierwsze tygodnie musi sie nieco napracowac. Jednym slowem, jesli komus bedzie zalezalo, to nie mozna sie poddawac od razu
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 01:04   #3880
mysza007
Zakorzenienie
 
Avatar mysza007
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Z daleka :)
Wiadomości: 3 436
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Padłam o 20, spałam do północy i teraz usnąc nie moge

Czy któraś z Was używała po pierwszym porodzie tych podpasek Hartmanna? Zastanawiam się nad nimi, ale jak przeczytałam, one mają powłokę Dry, z reguły powłoki dry to te workowe, nie wiem jak jest z tymi podpaskami. Mają worek czy są miękkie?
__________________

mysza007 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 05:14   #3881
didi9
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 482
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Witam się z rana
Gabryśka już od 5 harce w brzuchu wyprawia i mnie zmusiła do wczesnego śniadania
I zastanawiam się właśnie czy któraś z Was ma zaleconą dodatkową suplementację jodem w ciąży? Żona brata ciotecznego miała jod do brania chyba od III trymestru i zastanawiam się czy to konieczne, bo mnie moja gin nic nie wspominała...
didi9 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 07:13   #3882
aakkzzii
Zakorzenienie
 
Avatar aakkzzii
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: WWA
Wiadomości: 8 348
GG do aakkzzii
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Ale mam brzuch obolaly. Tez tak się czasem budzicie ?
to chyba od tych jelit nie wiem. Jest twardy i obolaly. Ehh
__________________
bardzo przepraszam za błędy ortograficzne !
http://www.suwaczki.com/tickers/zem3cwa1wu9i2qk0.png

wymianki
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1112886
aakkzzii jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 07:32   #3883
agu23gda
Wtajemniczenie
 
Avatar agu23gda
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Witam się z rana
Gabryśka już od 5 harce w brzuchu wyprawia i mnie zmusiła do wczesnego śniadania
I zastanawiam się właśnie czy któraś z Was ma zaleconą dodatkową suplementację jodem w ciąży? Żona brata ciotecznego miała jod do brania chyba od III trymestru i zastanawiam się czy to konieczne, bo mnie moja gin nic nie wspominała...
Ja biore jod od poczatku ciazy ale to z zalecenia endokrynologa. Wiele witamin dla kobiet w ciazy ma juz w sobie jod i w normalnym trybie to wystarcza. Chyba ze wlasnir lekarz zaleci inaczej.
agu23gda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 08:35   #3884
Sandrusia91
Zadomowienie
 
Avatar Sandrusia91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 960
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez cafeaulait88 Pokaż wiadomość
drogie dziewczyny, mam pytanie
pisałam wcześniej, że jestem w 28tc, a moja ciąża przebiega prawidłowo, lekarz powiedział, że nic złego się dziać nie będzie. i może właśnie dlatego lekko się poddenerwowałam, bo w ciąży nie miałam ani mdłości, ani wymiotów, nic mnie nie bolało jakoś szczególnie (poza kilkoma dniami gdzie się wszystko rozciągało, ale ciężko to nazwać bólem. no i plecy zaczynają dawać się we znaki). a dzisiaj nie czuję się najlepiej, można powiedzieć, że boli cały człowiek właśnie bolą mnie plecy, ale to mnie tak nie martwi. czuję gdzieś tak w okolicy pępka z lewej i z prawej strony delikatne skurcze. pewnie, gdyby nie ciąża to bym nie zwróciła na to szczególnej uwagi.
planowaną wizytę u lekarza mamy w przyszłym tygodniu i teraz nie wiem, czy te odczucia to powód do panikowania i przyspieszania wizyty, czy też to jest zwykła dolegliwość ciężarówek, tylko mnie do tej pory omijała?
To normalne w tych tygodniach kochana. Moje skurcze nie są delikatne i zalecenia lekarza to magnez i leki rozkurczowe w pl
(nospa)- spróbuj.. po nospie powinno przejść

Jak wiadomo, ogranizm się powoli przygotowuje i każda z nas odczuwa lekkie skurcze, to nic strasznego
Więc się nie martw na zapas

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Cytat:
Napisane przez oczarowana Pokaż wiadomość
mam wrazenie,że się nie rozumiemy. dla mnie facet,który był przy rozkosznym poczęciu dziecka a nie chce być przy bólach rodzenia jako wsparcie bo się brzydzi,bo się boi,to nie facet tylko ciota! w dodatku taka ciota co to nie pzryswoiła sobie biologi i nie ma bladego pojęcia jak wygląda poród i z jakim cierpieniem,strachem się wiąże.
Taki facet na samą wieść,że kobieta chciałaby by był z nią podczas tej Wielkiej Chwili ma Zespół Stresu Pourazowego spowodowany odkryciem, że dzieci nie przynosi bocian. Co za ciota! to tak samo jakby miał mnie zostawić po tym jak miałam jelitówkę i sr*łam wnętrznosciami i mózgiem.albo jakbym znalazła się w ciężkiej chorobie w szpitalu,gdzie bym była brzydka bo nie daj Bog miałąbym zmasakrowana twarz i ciało.to co-z racji tego że wzrokowiec miałby wg was mnie nie oglądać bo to pozostawiłoby w jego mózgu traumę i obrzydzenie do mnie? sorry dziewczyny ale to jest takie dokłądnie porównanie do tego,że bronicie facetów,którzy nie chcą być podczas porodu ze swoją partnerką. rozwala mnie też takie przekonanie ( z doopy wzięte),że jak się facet napatrzy to będzie już tylko w swojej partnerce widział Matke Swojego Dziecka a nie kobietę,z którą kiedyś miał odjechanie kosmiczny seks bo go do poczęcia pociągała. faceci powinni sobie do łba powbijać,że życie to nie jeden wielki nieskończony pornos.
a to jak któraś z was napisała,że to tak samo jakby mnie ktoś miał zmusić do zjedzenia czegoś czego nie chcę bo się brzydzę-jest śmieszne.
tak wspólny poród to wielka próba dla związku. jak facet się traumy nabawi i nie będzie mógł patrzeć na kobietę jako na obiekt swoich seksualnych westchnień przez samo to,że jej ciało się zmieniło (???),że TAMTĘDY wyszło dziecko...to ja dziekuję,za taki związek,za takiego chłopa.niech sobie szuka jakiejś laluni. rach i ciach,koniec a nie całe życie robic wszystko pod faceta,na każdym kroku być dla niego gejszą.
KONIEC TEMATU.

---------- Dopisano o 19:26 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

mam wrazenie,że się nie rozumiemy. dla mnie facet,który był przy rozkosznym poczęciu dziecka a nie chce być przy bólach rodzenia jako wsparcie bo się brzydzi,bo się boi,to nie facet tylko ciota! w dodatku taka ciota co to nie pzryswoiła sobie biologi i nie ma bladego pojęcia jak wygląda poród i z jakim cierpieniem,strachem się wiąże.
Taki facet na samą wieść,że kobieta chciałaby by był z nią podczas tej Wielkiej Chwili ma Zespół Stresu Pourazowego spowodowany odkryciem, że dzieci nie przynosi bocian. Co za ciota! to tak samo jakby miał mnie zostawić po tym jak miałam jelitówkę i sr*łam wnętrznosciami i mózgiem.albo jakbym znalazła się w ciężkiej chorobie w szpitalu,gdzie bym była brzydka bo nie daj Bog miałąbym zmasakrowana twarz i ciało.to co-z racji tego że wzrokowiec miałby wg was mnie nie oglądać bo to pozostawiłoby w jego mózgu traumę i obrzydzenie do mnie? sorry dziewczyny ale to jest takie dokłądnie porównanie do tego,że bronicie facetów,którzy nie chcą być podczas porodu ze swoją partnerką. rozwala mnie też takie przekonanie ( z doopy wzięte),że jak się facet napatrzy to będzie już tylko w swojej partnerce widział Matke Swojego Dziecka a nie kobietę,z którą kiedyś miał odjechanie kosmiczny seks bo go do poczęcia pociągała. faceci powinni sobie do łba powbijać,że życie to nie jeden wielki nieskończony pornos.
a to jak któraś z was napisała,że to tak samo jakby mnie ktoś miał zmusić do zjedzenia czegoś czego nie chcę bo się brzydzę-jest śmieszne.
tak wspólny poród to wielka próba dla związku. jak facet się traumy nabawi i nie będzie mógł patrzeć na kobietę jako na obiekt swoich seksualnych westchnień przez samo to,że jej ciało się zmieniło (???),że TAMTĘDY wyszło dziecko...to ja dziekuję,za taki związek,za takiego chłopa.niech sobie szuka jakiejś laluni. rach i ciach,koniec a nie całe życie robic wszystko pod faceta,na każdym kroku być dla niego gejszą.
KONIEC TEMATU.

ps. a swojego faceta jak większość z was myśli- nie zmuszam,nie zmuszałam i zmuszać nie będę. ale coś za cos niech zapomni o drugim dziecku.

aha i żeby nie było- bo zaraz ktoś z tekstem wyjedzie,że zapewne dla mnie partnerstwo to pokazywanie co miesiać zakrwawionego tamponika partnerowi i domaganie się by wielbił mnie za to,byśmy się oboje tym faktem jarali albo razem chodzili sobie pupki podcierać albo żebym ja mu pisiorka trzymała gdy sika.
Hehe. Ostro napisałaś

Ale ja się zgadzam. Pare dziewczyn pisało tu, że tz obzydza np karmienie piersią i dla niego to juz nie bedzie ta sama pierś ( pociągająca ) jak wczesniej i obawy przed tym ze nie będą juz Tż-towie tak samo na nie patrzeć po porodzie po tym co zobaczą itd.

Mój Tż do dzisiaj jest dumny że dałam radę w tych bólach itd urodzić naszą córeczkę i jeszcze bardziej jest dumny z tego ze mogł pepowine przeciąć. Ze wziął ją na rączki itd itd
I w łóżku jakoś nie ma obzydzenia.. sam nawet mówił pani doktor ze ma zaszyc tak i tak i tyle
I ze dalej jestem dla niego tak samo atrakcyjna jak bylam i nic się nie zmieniło.
Teraz przy porodzie tez będzie

A gadanie takie ze pierś nie bedzie juz taka sama w jego oczach itd i nie vede karmić bo tz to obrzydza i głupie zmienianie pampersa dziecku z kupą to już w ogóle w glowie mi się nie mieści zeby tz chociaż nie spróbował..
Teraz bedzie mówił bo kupa, bo go obrzydza a potem co ?

Kazda kobieta rodzi dzieci i sie starzeje i zgadzam sie z tobą. Po co miec takiego męża dla którego juz po porodzie nie bede dla niego atrakcyjna itd . Jak oni juz tak beda uwazac po samym porodzie to co dopiero bedzie jak wam te kg zostaną dodatkowe i się zmienicie, zestarzejecie ? Wynieni na lepszy model ?
Faceci musza miec swiadomosc tego ze cialo kobiety sie zmienia po porodzie itd .

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:25 ----------

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny.

Jednak wczoraj nie poszłam na IP. Leżałam i odpoczywałam. Ból brzucha przeszedł, pozostał tylko masakryczny ból pleców. Noc zarwana bo nie moglam sie przez to ulożyć, a jak już sie udalo to oczywiscie zaczelo chciec sie siku. I tak w kolko. Już teraz przezywam, że idzie noc i czeka mnie taka męczarnia.

Co do żelu do którego wstawiła link jamalowa to po waszych dalszych odpowiedziach zastanawiam się, czy nie mylicie go z żelem położniczym potrzebnym do porodu (owieczka sugerowała poinformowanie połoznej przed porodem, że posiada ten żel) a on jest POPORODOWY a nie ten położniczy przydatny podczas porodu i który kosztuje krocie

Co do oczarowanej i jej poglądu na poród z Tż to również uważam, że przesadzasz... Mój TŻ ma obawy, ale mówi, że bardzo chce przy mnie być i będzie tak długo na ile będzie się czuł na siłach. Ja to rozumiem i nie chce go do niczego zmuszać. To, że był przy "słodkim rozkosznym poczęciu" nie zobowiązuje go też do tego, że MUSI być przy porodzie. Ani nie ejst to wyznacznikiem jego miłości. I to, że sie boi czy zwyczajnie nie dzwiga tego psychicznie nie czyni z niego cioty. Ja uważam, że mój TŻ to twardy facet, a nie raz zdarzyło się tak, że jak ja wymiotowałam to on od samego słuchania moich dźwięków też musiał iść rzygać. I nie uważam, że z tego powodu jest mięczakiem, są rzeczy na tym świecie, które są ponad nami i na które nie mamy wpływu.
aaaa i zamiast może mu dawać czadu tak jak robisz to tutaj i tak mu gadasz jak tutaj (OMG mój TŻ już by mi jape zakleił superglue) to poczekaj trochę, a potem pogadajcie o tym jeszcze raz na spokojnie.

Poza tym witam nowe mamusie nie spodziewalam się, że jeszcze ktoś dołączy.

Ja jutro rano mam wizytę u gin. Jestem ciekawa co u mojej Kluseczki... no i mam nadzieję, że nie urosło jej nic, bo jeśli jutro usłyszę , że to córka nadal jest to od jutra będzie miała imię
Ciekawe jak moje wyniki po glukozie, jakoś nie miałam czasu ich odebrać i zrobię to dopiero jutro przed samą wizytą. No i też jestem ciekawa czy dr powie mi ile mała waży i ile ma już cm... też zależy od tego jak jej czapka stoi i jak dysponuje czasem, bo jak sobie nabierze pacjentek "nadprogramowych" to wtedy bada po łebkach.

No i na koniec przy nadrabianiu was pooglądałam wasze brzuszki każda wygląda super. Ja nie wiem, same sexi-mamusie na tym forum
A kiedy masz wizytę?

Mi zawsze lekarz mówi, że jeśli brzuch boli pomimo leków to trzeba udać sie na ip albo do lekarza jak jest.
Bo niby ból brzucha jest normalny ale taki ktory mija zaraz po tabletce .
Ja bym to jednak sprawdziła

---------- Dopisano o 08:35 ---------- Poprzedni post napisano o 08:30 ----------

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Witam się z rana
Gabryśka już od 5 harce w brzuchu wyprawia i mnie zmusiła do wczesnego śniadania
I zastanawiam się właśnie czy któraś z Was ma zaleconą dodatkową suplementację jodem w ciąży? Żona brata ciotecznego miała jod do brania chyba od III trymestru i zastanawiam się czy to konieczne, bo mnie moja gin nic nie wspominała...
Mnie lekarz kazał kupic witaminy które mają jod w składzie
Więc biorę od początku ciąży
__________________
MAJUSIA 27.04.2011r.
http://s6.suwaczek.com/201104274865.png



JULEK 16.08.2015
http://s10.suwaczek.com/201508161756.png
Sandrusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 08:39   #3885
agu23gda
Wtajemniczenie
 
Avatar agu23gda
 
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 2 131
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Ja mimo bolu zadnych tabletek nie biore. Wyszlam wlasnie od gin i jem w mc sniadanko z moim lozyskiem jest wszystko juz ok ale zapobiegawczo zostawiamy jeszcze luteine. Pani dr potwierdzila, ze to dziewczynka. Malutka wazy prawie kilo bez paru groszy. Rozwija sie prawidlowo. Mam prowadzic bardzo oszczedny tryb ze wzgledu na mozliwosc ponownego problemu z lozyskiem no i te moje bole plecow. Jestem szczesliwa... tak uwielbiam ja widziec i slyszec... to moje malenkie serduszko. Juz sie nie moge doczekac az bedzie z nami
agu23gda jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-06-18, 08:59   #3886
Sandrusia91
Zadomowienie
 
Avatar Sandrusia91
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 1 960
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Ja mimo bolu zadnych tabletek nie biore. Wyszlam wlasnie od gin i jem w mc sniadanko z moim lozyskiem jest wszystko juz ok ale zapobiegawczo zostawiamy jeszcze luteine. Pani dr potwierdzila, ze to dziewczynka. Malutka wazy prawie kilo bez paru groszy. Rozwija sie prawidlowo. Mam prowadzic bardzo oszczedny tryb ze wzgledu na mozliwosc ponownego problemu z lozyskiem no i te moje bole plecow. Jestem szczesliwa... tak uwielbiam ja widziec i slyszec... to moje malenkie serduszko. Juz sie nie moge doczekac az bedzie z nami
To super,że wszystko dobrze
__________________
MAJUSIA 27.04.2011r.
http://s6.suwaczek.com/201104274865.png



JULEK 16.08.2015
http://s10.suwaczek.com/201508161756.png
Sandrusia91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 08:59   #3887
Kissmisiaa
Zakorzenienie
 
Avatar Kissmisiaa
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 6 439
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
Ale ja się zgadzam. Pare dziewczyn pisało tu, że tz obzydza np karmienie piersią i dla niego to juz nie bedzie ta sama pierś ( pociągająca ) jak wczesniej i obawy przed tym ze nie będą juz Tż-towie tak samo na nie patrzeć po porodzie po tym co zobaczą itd.

Mój Tż do dzisiaj jest dumny że dałam radę w tych bólach itd urodzić naszą córeczkę i jeszcze bardziej jest dumny z tego ze mogł pepowine przeciąć. Ze wziął ją na rączki itd itd
I w łóżku jakoś nie ma obzydzenia.. sam nawet mówił pani doktor ze ma zaszyc tak i tak i tyle
I ze dalej jestem dla niego tak samo atrakcyjna jak bylam i nic się nie zmieniło.
Teraz przy porodzie tez będzie

A gadanie takie ze pierś nie bedzie juz taka sama w jego oczach itd i nie vede karmić bo tz to obrzydza i głupie zmienianie pampersa dziecku z kupą to już w ogóle w glowie mi się nie mieści zeby tz chociaż nie spróbował..
Teraz bedzie mówił bo kupa, bo go obrzydza a potem co ?

Kazda kobieta rodzi dzieci i sie starzeje i zgadzam sie z tobą. Po co miec takiego męża dla którego juz po porodzie nie bede dla niego atrakcyjna itd . Jak oni juz tak beda uwazac po samym porodzie to co dopiero bedzie jak wam te kg zostaną dodatkowe i się zmienicie, zestarzejecie ? Wynieni na lepszy model ?
Faceci musza miec swiadomosc tego ze cialo kobiety sie zmienia po porodzie itd

Mnie lekarz kazał kupic witaminy które mają jod w składzie
Więc biorę od początku ciąży
Mój się śmieję ze on z młodym na zmianę będzie jadł z piersi. On z jednej a mały z drugiej.
To sobie tatuś wymyślił

Ja brałam od endo jod ale na początku ciąży potem kazała przestać jak ginekolog zleci witaminy dla kobiet w ciąży. Mój mi takie przepisał ze maja w składzie więcej jodu.
__________________
Filip
Kissmisiaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:10   #3888
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Tzn, ze zadna nie jest swieza
Karmienie jest w glowie, ale to oksytocyna wydzielana przy porodzie je wspomaga, stad przy cc wystepuje nieco opozniony nawal.
Ostatnio bylam w moim szpitalu na spotkaniu i byla mowa m.in. o kp. Bylo duzo ciekawych kwestii poruszanych; wg poloznej tylko 10% rodzacych nie ma najmniejszych trudnosci z kp, pozostale 90% bedzie karmic, ale przez pierwsze tygodnie musi sie nieco napracowac. Jednym slowem, jesli komus bedzie zalezalo, to nie mozna sie poddawac od razu
Nie, po prostu nie lubię zapachu ryb
Moja mama miała problemy przy najmłodszym, poprzednia cesarka była np bez problemów laktacyjnych A zaręczam Ci, że ma takie karmienie w głowie, że pół szpitala by wykarmiła i teraz jakby mogła to by moją córkę też karmiła

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Witam się z rana
Gabryśka już od 5 harce w brzuchu wyprawia i mnie zmusiła do wczesnego śniadania :
I zastanawiam się właśnie czy któraś z Was ma zaleconą dodatkową suplementację jodem w ciąży? Żona brata ciotecznego miała jod do brania chyba od III trymestru i zastanawiam się czy to konieczne, bo mnie moja gin nic nie wspominała...
Ja biorę Pregna Plus i tam jest jod, żadnego dodatkowego nie biorę.
Cytat:
Napisane przez aakkzzii Pokaż wiadomość
Ale mam brzuch obolaly. Tez tak się czasem budzicie ?
to chyba od tych jelit nie wiem. Jest twardy i obolaly. Ehh
Mam tak ale nie jak się budzę, tylko w ciągu dnia
Cytat:
Napisane przez agu23gda Pokaż wiadomość
Ja mimo bolu zadnych tabletek nie biore. Wyszlam wlasnie od gin i jem w mc sniadanko z moim lozyskiem jest wszystko juz ok ale zapobiegawczo zostawiamy jeszcze luteine. Pani dr potwierdzila, ze to dziewczynka. Malutka wazy prawie kilo bez paru groszy. Rozwija sie prawidlowo. Mam prowadzic bardzo oszczedny tryb ze wzgledu na mozliwosc ponownego problemu z lozyskiem no i te moje bole plecow. Jestem szczesliwa... tak uwielbiam ja widziec i slyszec... to moje malenkie serduszko. Juz sie nie moge doczekac az bedzie z nami
Ja też, nospe brałam na początku ciąży a teraz nawet jak coś ciągnie czy pobolewa to obywam się bez tabletek. Tzn biorę tylko Pregna no i luteinę.
Dobrze, że już z łożyskiem wszystko w porządku. To tylko czekać porodu
Też już bym wolała być z Małą, najbardziej się nie mogę doczekać, jak już będziemy z nią w mieszkaniu

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:19   #3889
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Nie, po prostu nie lubię zapachu ryb
Moja mama miała problemy przy najmłodszym, poprzednia cesarka była np bez problemów laktacyjnych A zaręczam Ci, że ma takie karmienie w głowie, że pół szpitala by wykarmiła i teraz jakby mogła to by moją córkę też karmiła



Ja biorę Pregna Plus i tam jest jod, żadnego dodatkowego nie biorę.

Mam tak ale nie jak się budzę, tylko w ciągu dnia

Ja też, nospe brałam na początku ciąży a teraz nawet jak coś ciągnie czy pobolewa to obywam się bez tabletek. Tzn biorę tylko Pregna no i luteinę.
Dobrze, że już z łożyskiem wszystko w porządku. To tylko czekać porodu
Też już bym wolała być z Małą, najbardziej się nie mogę doczekać, jak już będziemy z nią w mieszkaniu

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Naprawde swieza ryba ani nie pachnie, ani nie smierdzi; mozesz mi wierzyc na slowo ;-)
Do tanga trzeba dwojga, to ze Twoja mama karmila poprzednie dzieci, to wcalenie znaczy, ze problemy byly z jej strony. Brat byl konsultowany?

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Witam się z rana
Gabryśka już od 5 harce w brzuchu wyprawia i mnie zmusiła do wczesnego śniadania
I zastanawiam się właśnie czy któraś z Was ma zaleconą dodatkową suplementację jodem w ciąży? Żona brata ciotecznego miała jod do brania chyba od III trymestru i zastanawiam się czy to konieczne, bo mnie moja gin nic nie wspominała...

Ja zadnych witamin nie lykam
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-06-18, 09:21   #3890
201701300931
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 8 254
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Ja właśnie wracam z porannego kłucia. Jakaś babka mnie chciała w kolejce przepuszczać, ale przede mną były tylko dwie osoby, więc sobie spokojnie poczekałam.

Dzisiaj być może jedziemy po meble...
201701300931 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:28   #3891
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez didi9 Pokaż wiadomość
Witam się z rana
Gabryśka już od 5 harce w brzuchu wyprawia i mnie zmusiła do wczesnego śniadania
I zastanawiam się właśnie czy któraś z Was ma zaleconą dodatkową suplementację jodem w ciąży? Żona brata ciotecznego miała jod do brania chyba od III trymestru i zastanawiam się czy to konieczne, bo mnie moja gin nic nie wspominała...
Mój gin uważa że te syntetyczne witaminy to nic dobrego nie przynoszą i uważa je raczej za zło konieczne. Jak pytałam czy mogę to brać to mi powiedział że jak już MUSZĘ to raz na parę dni, nie codziennie
Cytat:
Napisane przez Sandrusia91 Pokaż wiadomość
Mój Tż do dzisiaj jest dumny że dałam radę w tych bólach itd urodzić naszą córeczkę i jeszcze bardziej jest dumny z tego ze mogł pepowine przeciąć. Ze wziął ją na rączki itd itd
I w łóżku jakoś nie ma obzydzenia.. sam nawet mówił pani doktor ze ma zaszyc tak i tak i tyle
I ze dalej jestem dla niego tak samo atrakcyjna jak bylam i nic się nie zmieniło.
Teraz przy porodzie tez będzie
Ty masz o tyle komfortową sytuację że masz już jeden poród za sobą i wiesz jak TŻ się zachowa. A prawda jest taka, że tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono. Żadna para przed pierwszym porodem nie wie z góry jak to przejdą i jakie będą ich relacje po. Twój TŻ stanął na wysokości zadania i super że tak u Ciebie było, ale to nie jest żadna reguła.

I tak, to jest okropne, niedojrzałe i głupie że niektórzy panowie po porodzie tracą pociąg do swojej partnerki ale takie rzeczy się zdarzają. Niestety.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Naprawde swieza ryba ani nie pachnie, ani nie smierdzi; mozesz mi wierzyc na slowo ;-)
Potwierdzam, świeża ryba powinna być bezzapachowa.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:29   #3892
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez meneq Pokaż wiadomość
Naprawde swieza ryba ani nie pachnie, ani nie smierdzi; mozesz mi wierzyc na slowo ;-)
Do tanga trzeba dwojga, to ze Twoja mama karmila poprzednie dzieci, to wcalenie znaczy, ze problemy byly z jej strony. Brat byl konsultowany?

---------- Dopisano o 10:19 ---------- Poprzedni post napisano o 10:19 ----------




Ja zadnych witamin nie lykam
Owszem, śmierdzi każda jedna. Inaczej całe życie jadłam nieświeżą rybę, a tak przecież nie było.
Konsuktowany w sensie z doradcą laktacyjnym? To nie ten szpital, tam takie coś nie istnieje nawet popłakała, wypiła herbatkę i laktacja przyszła i po problemie. Moja mama w życiu by nie podała mm i moje ściąganie jest dla niej powodem do tego, żeby mi odebrać dziecko.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:29   #3893
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Kurcze w ogóle nie mam czasu na wizaz... powoli was pobieżnie nadrabiam. Co do wspólnego porodu to nigdy nie chciałam ale odkąd jestem w ciąży to sobie nie wyobrażam sama. Mój mąż ma lekkie opory ale mówi ze jak ja chce to będzie ze mną. Czasami coś zazartuje na ten temat ale nie wiem czy to głupie żarty czy np bardzo nie chce tam być ale boi się odmówić. Musze z nim o tym pogadać żeby wiedzieć na 100% bo nie chce go zmuszać. Może powinien pogadać z jakimś tata który był przy porodzie a może na szkole rodzenia się upewni.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:33   #3894
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez ridja devojka Pokaż wiadomość
Kurcze w ogóle nie mam czasu na wizaz... powoli was pobieżnie nadrabiam. Co do wspólnego porodu to nigdy nie chciałam ale odkąd jestem w ciąży to sobie nie wyobrażam sama. Mój mąż ma lekkie opory ale mówi ze jak ja chce to będzie ze mną. Czasami coś zazartuje na ten temat ale nie wiem czy to głupie żarty czy np bardzo nie chce tam być ale boi się odmówić. Musze z nim o tym pogadać żeby wiedzieć na 100% bo nie chce go zmuszać. Może powinien pogadać z jakimś tata który był przy porodzie a może na szkole rodzenia się upewni.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
Mój tż by takiego taty nie znalazł niestety... Tzn mojej koleżanki mąż był przy porodzie, całe 11h, ale nie znamy się z nim bardzo i mieszkają daleko.
Także on będzie przecierał szlaki pozostałym w rodzinie czy wśród znajomych, to mu wcale nie ułatwia. Możliwość pogadania z kimś, kto to przeżył byłaby bardzo fajna na pewno. Nawet nie chodzi i decyzję ale o przygotowanie się do tego. No ale niestety, wokół sami dumni ojcowie, którzy biorą czyste dziecko na ręce już po całej akcji

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:34   #3895
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Owszem, śmierdzi każda jedna. Inaczej całe życie jadłam nieświeżą rybę, a tak przecież nie było.
Konsuktowany w sensie z doradcą laktacyjnym? To nie ten szpital, tam takie coś nie istnieje nawet popłakała, wypiła herbatkę i laktacja przyszła i po problemie. Moja mama w życiu by nie podała mm i moje ściąganie jest dla niej powodem do tego, żeby mi odebrać dziecko.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

To przykro mi, ale rzeczywiscie jadlas nieswieza dotad. Zapraszam do mnie na swieza i pyszna ;-) Tu swieza ryba to podstawa, wiec wiem, co mowie. I owszem w Pl kazda ruba "woniala".
Tak, z doradca, pediatra czy nawet polozna.
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:34   #3896
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
Moja mama w życiu by nie podała mm i moje ściąganie jest dla niej powodem do tego, żeby mi odebrać dziecko.
Nigdy nie zrozumiem, jakimi torami chodzą myśli Twojej mamy, naprawdę. Wyrazić swoje zdanie to jedno ale Twoja mama mam wrażenie ma licencję na prawdę...
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:35   #3897
dirtyblack
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 273
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Dziewczyny jak czujecie te skurcze, ktore przygotowuja macice do porodu? Ja kompletnie nic nie czuje, a to chyba nie mozliwe, ze ich nie mam?
dirtyblack jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-06-18, 09:37   #3898
owieczkaa
Zakorzenienie
 
Avatar owieczkaa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 7 898
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez dirtyblack Pokaż wiadomość
Dziewczyny jak czujecie te skurcze, ktore przygotowuja macice do porodu? Ja kompletnie nic nie czuje, a to chyba nie mozliwe, ze ich nie mam?
Takie twardnienie brzucha na chwilę. A poza tym można ich kompletnie nie czuć i to jest normalne.
__________________
Mała owca już z nami!
http://www.szipszop.pl/tickers/26518.gif
owieczkaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:39   #3899
ridja devojka
Zakorzenienie
 
Avatar ridja devojka
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 14 671
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Cytat:
Napisane przez owieczkaa Pokaż wiadomość
Mam wrażenie że jesteś wściekła na sam fakt, że Twój partner nie odbiera porodu jak w tej książce. Pamiętaj że tam są opisy UDANYCH porodów i to w sytuacji, w której facet też na pewno jest mocno zakręcony na całą naturalność i fizjologię. A to jest na pewno mniejszość wśród mężczyzn.

Nie zmusisz TŻ do zmiany tego, co czuje. On po prostu taki nie jest i nie zmienisz tego na 2 miesiące przed porodem. Twoja złość jest tutaj niepotrzebna i nie pomaga. Nie nagniesz faceta żeby nagle zaczął się pasjonować porodami, rodzicielstwem bliskości i wszystkimi tymi rzeczami które są dla facetów obce.

Mnie fizjologia też nie przeraża, ale są faceci którzy nie dość, że nie są w stanie wytrzymać porodu to przy swoich dzieciach mają odruch wymiotny przy każdym przewijaniu. Dla nas to jest TYLKO kupa, dla nich AŻ.
Tez mi się wydaje ze jesteś teraz wściekła i przesadzasz. W ciąży generalnie łatwiej się wkurzać i ja to rozumiem ale zamykać z się zupełnie na inny sposób myślenia. Są różne pary i różnie wygląda ich intymność. Mnie moj maz widział podczas wymiotów, sikam przy nim, ale dalej bym się nie posunela. Nie jesteśmy kumplami. Wiem ze nie zniechęca go to do mnie ale nie chce też testować na ile możemy sobie pozwolić w poznawaniu naszej fizjologii. Tez dlatego ze dla mnie byłby to dyskomfort. Chce go przy porodzie ale też boje się ze będzie to dla mnie krępujące. Daj mu czas. Wróć do tematu na spokojnie za jakiś czas. Nie używaj takich określeń ze albo kocha albo jest niedojrzały. Świat nie jest czarno biały.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.
__________________
ridja devojka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-18, 09:41   #3900
meneq
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
Dot.: Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VI

Co do asysty tz przy porodzie: dla tz to, co sie dzieje podczas porodu nie jest tajemnica, to nie byl pierwszy porod, w ktorym uczestniczyl. I u mnie tz przespal niemal cala faze pierwsza, bo wtedy ja sobie swietnie dawalam rade i jego pomocy po prostu nie potrzebowalam. Wezwalam go, kiedy zaczal sie kryzys 9cm i wtedy mnie wspieral. Byl przy partych, widzial jak sie glowka przesuwa, pomagal poloznej i lekarce przy nacinaniu a pozniej szyciu, widzial jak rodze lozysko. Jednoczesnie masowal krzyz, biegal po przekaski i ratowal dobrym slowem. Oboje stwierdzilismy, ze to przezycie nas tylko zblizylo. No i tz kangurowal corke, bo ja nie bylam w stanie. Teraz tez bedzie, jesli tylko praca pozwoli
meneq jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-06-24 19:53:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:00.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.