Bardzo nietypowo - wesele bez...stołów?

[MoscaTseTse]

Zacznę od tego, że przymierzam sie do drugiego wesela w życiu. Pierwsze - było tradycyjne, staram się o nim zapomnieć Drugie (którego, z uwagi na wspomnienia po pierwszym, bardzo się obawam) musi być zupełnie inne Czyli na wskroś tradycji (to tak tytułem wstępu, myślę, że to dość zrozumiała motywacja )

Wymyśliłam wesele-koktajl (ale z tańcami!) w sali (ale nie weselnej )). Tylko nie dissujcie z góry, doradźcie, czy to w ogóle ma sens waszym zdaniem.
Catering: zakąski takie "na raz" (spory wybór) + dwa dania na ciepło (zupa w kubkach + coś jednogarnkowego do nałożenia sobie w michę) + barek kawowy/alkoholowy. W sali nie ma stołów ani nic, więc pomysleliśmy o tym, żeby przytachrać zamiast stołów kilka palet, a do tego krzesła rozmaite, pufy, pufki, siedziska i tak je "porozrzucać". Ponieważ gości będzie meeega dużo (grubo ponad 100) więc nie sposób zrobić miejsca opisane dla wszystkich, więc liczymy na taką piknikową atmosferę pół-siedzącą pół-stojącą. Plus duży parkiet i DJ.
Dodam, że mamy dość małe rodziny i nie jesteśmy z tych, którzy sie bardzo przejmują . Większość to bedą ludzie młodzi, znajomi, kzyni - w okolicach 30.
To nie będzie wesele, że każdy ma przyjść i się najeść na tydzień. Nazwiemy to koktajlem/bankietem. Zachęcimy gości żeby przyszli "bez krawata", żeby było swobodniej. To by było fajne pod chmurką, ale obawiam się o pogodę we wrześniu :/ (dodam że sala będzie oldschoolowa i niestandardowa). A i dodam jeszcze, że ślub by był w sali obok (mamy jeszcze salę kinową do wyboru też mogłoby być fajnie), w dość poważnej atmoserze, tutaj bez żartów, piękna muzyka (ale bardzo bardzo bardzo "nasza" [chociaż marsz Menelsona oczywiście na koniec])

Co sądzicie o takim pomyśle? Zbieram po cichu opinię, bo generalnie to ma być taka trochę niespodzianka dla wszystkich (chcemy zaprosić z miesięcznym wyprzedzeniem). Uważacie, ze to będzie wygodne czy że ludzie się zara poleją zupą i bedą źli że nie ma przypisanych miejsc?? Nie chodzi o spełnianie oczekiwań, ale po prostu o wygodę i swobodę gości.
Będę wdzięczna za opinie!

[sQuaara]

hm no niespecjalnie widze kogos wstajacego z pufy w sukience mini... pokracznie i niewygodnie musi byc zeby zaslaniac bielizne.. i balabym sie ze ludzie mi pousypiaja zamiast na stole to na tych pufach

nie no sceptycznie jstem nastawiona... moze byc ok ale nie do konca... musialaby byc muzyka caaaly czas...no nie wiem. jakos kiepsko widze opcje ze muzyka przesstaje grac i nie dla wszystkich miejsce do siedzenia i trzeba stac przy stole i sie na siebie patrzec? moze byc ciekawe ale duze ryzyko...

[popfia]

Ciekawy pomysł, ale bym zrezygnowała z zupy, już lepiej postawić na grill jaki. Taki przyjecie dajmy na kilka godzin, czemu nie, ale cała noc to już odpada. Na całą noc to jednak ludzie potrzebują tych stołów.

[oleandra123]

Ja organizuje takie wesele No prawie. Idea coctail party pojawila sie nam od razu po wybraniu daty slubu. Dlaczego? Dlatego ze chcielismy cos mniej formalnego, chcielibysmy byc z naszymi goscmi caly czas (choc przy 100 osob to bedzie trudne a przy tradycyjnym weselu caly obiad/kolacje spedzasz przy stole, bedzie sporo grup naszych przyjaciol i chcemy zeby sie wymieszalo towarzystwo, zreszta wiekszosc osob jakos sie tam zna ze soba i tak zna wiec bedzie okazja poznac sie lepiej.

Ale, musisz miec mloda ekipe do takiego wesela, taka ktore i tak nigdy na imprezach nie siedzi. Starszym moze byc ciezko. Dlatego my najpierw po slubie idziemy tylko z rodzina na obiad, a pozniej, wieczorem starsi ida do domu a my idziemy na nasze coctail party z przyjaciomi Stoly sa wysokie, sa tez kanapy jak sie ludzie zmecza. Jest to na swiezym powietrzu, ale ja mam pogode gwarantowana, bo to srodek polwyspu iberyjskiego.

W kwestii technicznej, u mnie beda kelnerzy chodzic z tacami i jedzenie przynosic (ok 15 roznych dan/przekasek, pol na pol, zimne i cieple, na kazdego przypada ok 3 porcji), tak samo jak alkohol (wino, piwo, woda etc), a po kolacji bedzie otwarty bar no i na koncu tance. U mnie i tak nie ma zwyczaju tancow przed 2 w nocy i w trakcie jedzenia bron boze. Najpierw jedzenie->drinki->tance. Ale moi goscie, wiekszosc, wiedza i sa przyzwyczajeni do takiej formuly. A dla tych ktorzy nie wiedza przygotowalam strone internetowa z wyjasnieniem wszystkiego, ale jak im sie to w praktyce spodoba to Ci powiem za 12 dni

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[I ona]

To wszystko zalezy od wieku gości. piszesz, że większość to ludzie koło 30, ale pytanie co rozumiesz przez pojęcie wiekszość? 60 czy 90 osob - bo to różnica? Pomysł jest bardzo fajny, ale ja bym takie coś robiła kiedy TYLKO byliby młodzi ludzie. Nie wyobrażam sobie takiego czegoś z rodzicami, cicociami, babciami - nawet jeśli ich będzie mało. Mi jednak zależałoby na komforcie gości, a brak stołu, normalnego krzesła dla starszych osób to jest męka..

[MoscaTseTse]

Wielkie dzięki za odpowiedzi/podpowiedzi.

My generalnie znani jesteśmy ze swojego mocno ekscentrycznego stylu życia w rodzinie więc Większość młodych - cóż - z rodziny podejrzewam zamkniemy się w max. 30 osobach.
Na początku zakładaliśmy kilka food-trucków - jedzenie dostępne non-stop (plus kilka stołów etc.). Niestety logistycznie jest to trudniejsze:/ Stołów kilka będzie (z palet), więc ktoś tam sobie przysiądzie przy nich. Z jednej strony myśleliśmy, żeby tylko dla młodych imprezę, ale chciałabym żeby moja mama mega młoda duchem była. Mam też kilku wujków koło 40 i wiem, że będą się bawić świetnie. Pomyślałam, że jak ktos nie będzie no to trudno... To z takiego niezobowiazującego przyjęcia spokojnie można po godzinie - dwóch wyjść. Potem pewnie wszystko sie zmieni w regularną dyskotekę
Wstawanie z puff w mini - krzeseł też trochę będzie, ale przede wszystkim myśleliśmy, żeby napisać, że bibka bez krawata i cekinów Ja mam zamiar wystąpić w trampkach (bo tak się najlepiej czuję).
Rzeczywiście reygnujemy z zupy. Pod gołym niebem byłoby sto razy prosciej (np. grill). Z jedzeniem generalnie jest największy problem, żeby było coś na ciepło co można wszamać na stojąco :/

Chyba że macie pomysł na alternatywę? Bo jak myślę o weselu, stołach, białych obrusach to mam przed oczami byłego męża i robi mi się słabo! Z drugiej strony nie chcę tylko obiadu dla rodziny, bo mam tylu fantastycznych znajomych, że chcę ich mieć blisko, szczególnie, że teraz wreszcie mam poczucie, ze to jest właśnie ta chwila i ten moment (i ten facet).

[Crazywedding]

Bardzo mi się ten pomysł podoba. Z troską o starsze osoby bym specjalnie nie przesadzała. Nie każdy jest 100% tradycjonalistą. My też nie będziemy mieli typowego wesela i trochę się obawialiśmy reakcji babci TŻeta (grubo po 80tce), a ona tymczasem nas totalnie zaskoczyła mówiąć: "nareszcie coś ciekawego, a nie kolejne nudne wesele!" Normalnie szczęki nam opadły, mam nauczkę - nie ma co sobie wkręcać, tylko robić swoje

[oleandra123]

Napisane przez Crazywedding

Bardzo mi się ten pomysł podoba. Z troską o starsze osoby bym specjalnie nie przesadzała. Nie każdy jest 100% tradycjonalistą. My też nie będziemy mieli typowego wesela i trochę się obawialiśmy reakcji babci TŻeta (grubo po 80tce), a ona tymczasem nas totalnie zaskoczyła mówiąć: "nareszcie coś ciekawego, a nie kolejne nudne wesele!" Normalnie szczęki nam opadły, mam nauczkę - nie ma co sobie wkręcać, tylko robić swoje

taka jest reakcja wiekszosci naszych przyjaciol na nasze wesele I do tego miejsce im sie bardzo podoba.

MoscaTseTse starsze osoby najwyzej wyjda szybciej jak sie za bardzo zmecza, zreszta gdzies usiasc bedzie mozna z tego co piszesz. Na pewno bedzie super i bedzie to najbardziej zapamietane wesele! Z zupy bym zrezygnowala tez, uwazam ze zupy sa dobre w domu, ale na pewno nie na przyjeciach. Napisz gosciom jaki dresscode chcesz, my pisalismy cos w stylu: chcemy Was zobaczyc jak najladniejszych ale krawat mozecie zostawic w domu I tak wiemy ze niektorzy przyjda w krawacie bo lubia. PM w ogole bedzie w surducie angielskim ale PM czyli ja nie bedzie w typowej sukni slubnej bo mi sie takowe na mnie srednio podobaja i nigdy o niej nie marzylam, tylko w kremowej, eleganckiej, dlugiej, koktailowej, zwiewnej sukni. Ale moi goscie niech przychodza jak chca. Na czesc dyskotekowa oboje sie przebieramy, TZ w "zwykly" garnitur a ja w krotka jasna sukienke.

A co do jedzienia to nie mozesz zamowic caterningu? Niektore, przynajmiej u mnie, maja taka opcje ze na miejscu cos przygotowuja, cieple i zimne, tylko musza miec dostep do kuchni. I maja swoich kelnerow. Mi akurat hotel zapewnia jedzienie. A moze bufet? A grill tez jest dobrym rozwiazaniem, moze mozecia jesc/bawic sie w srodku a grill byc za zewnatrz?

[cleopadra]

Super pomysl i gratuluje odwagi.
Kiedys tez myslam o wyjatkowej imprezie,chcialam zrobic tak,wynajac sale,naokolo postawic krzesla,w jednym koncu sali zrobic bufet ,kazdy stol z czym innym, oczywiscie wynajac catering zeby zorganizowali cale jedzenie,dania gorace w takich specjalnych podgrzewaczach, na zewnarz gril,ale jak przemyslalam rodziny to raczej takie party nie byloby dobrze widziane przez starsza czesc rodziny

[kennedy]

>< stac pare godzin? stac podczas jedzenia? kiepski pomysl.

[oleandra123]

Napisane przez kennedy

>< stac pare godzin? stac podczas jedzenia? kiepski pomysl.

nie bedziesz przeciez jesc schabowego tylko male przekaski

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[anavi]

Przyznam, że przeczytałam pobieznie. ALE pomysł mi się podoba Musisz jednak zapewnić siedzenie w sporej ilości (to bedzie kilka godzin...) oraz obowiązkowo, głośno i wyraźnie przedstawic wszystkim obraz imprezy (chodzi o te mini i te pufy :P). Gratuluje odwagi

[pestycyda]

Jesli sie lubi takse klimaty to pomysl jest ekstra! A moze postawcie jeszcze pare barowych stolow i wysokich krzesel zeby te laleczki w mini nie musialy sie podnosic z puff?

[Elfir]

zapewnijcie lżejsze alkohole, by goście nie zaliczyli zgonu. Tłuste i obfite jedzenie na weselach ma na celu neutralizować wpływ alkoholu. Jak będziecie mieć tylko lekkie przekąski to szybciej będzie uderzać do głowy.

[WAWRZYNIECWKS88]

Jeśli to Twoje drugie wesele to myślę, że warto. Na pewno nie powinnaś oglądać się na innych skoro Tobie i Twojemu partnerowi taka aranżacja pasuje, to i gościom będzie. Najważniejsza jest zabawa, a wszystkie inne rzeczy to tylko dodatki. Fajny pomysł 3mam kciuki.

[joaaa83]

Ja chcesz coś oryginalnego, to raczej na wzór klubów nocnych tzn. mały stoliczek i wokół duże kanapy, fotele. W ogóle jak przeczytałam Twoją wizję wesela, to pomyślałam, że najlepiej do tej wizji pasuje jakiś klub - duży parkiet, miejsce na dj, a reszta przystosowana do picia alkoholu i konsumowania małych przekąsek.

[kennedy]

Napisane przez oleandra123

nie bedziesz przeciez jesc schabowego tylko male przekaski

Sent from my XT1032 using Tapatalk

powinien byc chociaz jeden normalny posilek, a nie tylko przekaski.

[Kolor Bzu]

Super pomysł. Z eksem też tak zorganizowaliśmy. Obiad dla rodzinki i takie arty dla znajomych. Przekąski, jeno danie na ciepło, i kilka siedzisk.
Wyszło na prawdę bardzo dobrze. Zresztą niedawno byłam na podobnym koncepcyjnie weselu i też wszyscy sobie chwalili.

[cornflower_girl]

Ciekawy pomysł i ma sporą szanse wypalić, jeśli starsze osoby (te, które najbardziej wymagają wygodnych krzeseł, stolików) nie będą dominować wśród gości ( i liczebnie i pod względem "narzekania").
Przy takim przyjęciu warto też przemyśleć menu - zupy tutaj zdecydowanie odpadają. Postawiłabym na bufet, ciepłe danie z rodzaju takich, które dość łatwo można zjeść na stojąco i nie ubrudzi stroju.

[Leokadia6]

hehe no w sumie czemu nie Moim zdaniem u nas już samo wesele w plenerzy byłoby nie typowe, bo zazwyczaj wybieramy jednak sale, a szkoda bo np. w takim Pałacu Domaniowskim nad Zalewem Domaniowskim jest przepiękne sceneria dla wesela, tylko no właśnie co z pogodą No ale jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie ma Jak się często chodzi na wesela to każda odmiana jest mile widziana

[lennra]

Pomysł ciekawy, ale trudno powiedzieć, jak sprawdzi się w praktyce. Daj znać po weselu Jak szukasz nietypowych pomysłów na przyjęcie weselne, to moze warto napisać do konsultantki ślubnej? <reklama>