Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 II

[astrzyk]

Co do ospy: "Okres wylęgania choroby wynosi 10 - 21 dni, średnio 14 dni, a okres zaraźliwości zaczyna się około 2-3 dni przed wystąpieniem wysypki i trwa do przyschnięcia wszystkich wykwitów."

Kamilka napisz co to za konkurs, bo nigdzie nie znalazłam, to też zagłosuję z paru kompów.

Chyba ostatnio cos wisi w powietrzu bo moje dziecie też miało trzydniówke, ale bardzo lekko ją przeszło, trzymam kciuki żeby u Was też szybko przeszło.

Fibian napisz mi ile Ci zajęło odzwyczajenie od jedzenia w nocy, bo też muszę spróbopwać?

Ależ piękne i duże dzieciaczki, no szok normalnie.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez fibian

Ela - a nie możesz teraz iść na ten urlop??? Szkoda, zwłaszcza ,że 100% płatny

Fibian, mogłabym chyba... chociaz nie wiem.... ale z drugiej strony patrząc to za rok Jasio będzie jeszcze bardziej zżyty ze mną i może będzie jeszcze trudniej . Poza tym to wyjście do pracy obliguje to ubrania się w cos innego niż dres , zrobienia makijażu bo kosmetki zaczynaja mi sie psuć .
Ale chyba nie będzie tak źle. Dziś przyjechała niania, Jasio spał, kiedy sie obudzil to ona do niego weszła, wyjeła go z łózeczka, pobawiła się a my cichcem wyszliśmy z domu. I było ok Tylko raz zorientował się że nas nie ma, zajrzał do kuchni, ale było bez płaczu. Mam nadzieję ze będzie dobrze.
Fibian, pokazywałas juz zdjęcia z chrztu Anielki? Nie moge znaleźć...

Dziewczyny, poradźcie mi (a może powinnam iść do lekarza?)... jasio wyszedł ze skazy białkowej, na jakim mleku mogę robic mu kaszki? Kupic jakies tam Bebiko czy może Nan HA?

[marti86]

Elu ja moge Cie tylko ostrzedz....a to dlatego ze Alan mial skaze i pewen czas nie dostawal produktow mlecznych noi powoli zaczela milena mu dawac gdyz rowniez byla pewna ze maly wyszedl z tego, a z reszta takie bylo polecenie lekarza.pocztkowo nic sie nie dzialo miesiac czasu dostawal wszytsko i bylo ok az w koncu dostal takiej wysypki ze(nie przesadzam)byl jak dalmatynczyk.przez tydzien czasu jezdzili z nim na zastrzyki.na szczescie zaczelo schodzic bo w innym wypadku szpital i kroplowki zamiast jedzenia.w tej chwili maly moze jesc tylko dania ze sloiczkow plus owoce i warzywa jakies mieso ale zadnych chrupek biszkoptow i temu podobne.odczekaj jeszcze troche zebyJasiowinie przytrafila sie podobna historia.

Fibian gratuluje!!u nas niestety tez sa "alarmy smoczkowe"a od dwoch nocy pobudki i godzinne usypianie...wrrrrrrrrrrrr rrr

dobra spadam na allegro wystawiac ciuszki.a chciam jeszcze oznajmic ze problem kurtki mam z glowy-dzis dostalam od kolezanki ktora ma 4 letnia corke rowniez ze stycznia i zachowala jej sie kurteczka-jest bardzo ladna wiec nie bede kupowac drugiej bo po co na to miejscie kupie cos innego-aha to 80 i jak narazie jest BIG wiec 86 bedzie napewno za duze chociaz Laurze juz 10 wybila w kg-mala krowka

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Dzieki marti za ostrzeżenie, od ponad miesiąca nic mu nie wyskakuje już, ale może pójde do lekarza zapytam, może wezmę jeszce jedną puszkę Bebilonu Pepti...?
Żabo, zapomniałam wczesniej napisać.... jesli kupiłas fotelik maxi cosi to zarejestruj sie na ich stronie, dziecko dostanie koszulkę maxi cosi

[emi22]

Napisane przez marti86

Laurze juz 10 wybila w kg-mala krowka

mój ma juz ponad 10 blisko 11 ale na takiego grubaska nie wyglada bo za to jest duzy jak na swój wiek

[marti86]

Elu mylse ze tak bedzie najlepiej lwpiwj dmuchac na zimne.

Emi Laura tez dluga jest mam w domu jeszcze jednego dzieciaczka pol roku starszego od corki i w wysokosci roznica jest niewielka bomoze z 2cm wagowo juz go dogonila.mam nadzieje ze jej minie ten szal wzrostu zeby pozniej taka krowiasta nie byla:/hehe a Twoj synek z grudnia czy ze stycznia??

[Aranka]

Ufff....Laura śpi..... A kończy dziś 8 miesięcy!!!!

Jest koszmarnie płacząca...ciągle kwili. Normalnie bawi się i popłakuje albo jakoś pojękuje jakby ją coś bolało! Gorączkuje zawodowo 39,9' więc próbuję zbijać. Dałam Pyralginę 1/3 czopka i za chwilę strzeliła taką kupę cuchnącą, że nie wiem czy to tak po antybiotyku? Aż mnie lekko zemdliło choć nigdy dotąd nic mnie nie wzruszało! Tak, że Pyralgina nawet się dobrze nie wchłonęła a już sobie poszła! Nie chce nic twardszego jeść bo idą górne jedynki i bolą ją dziąsła! Mała jędza tak się boi, że cokolwiek jej dam to będzie antybiotyk, ze nawet do Dentinoxu buźki nie otworzyła! Więc dostała Viburcol - i znów walnęła zaraz kupę! Oczki ma takie śnięte, białka zaczerwienione. Tak mi jej szkoda. Ciągle na moich rękach, "bodzie" mnie łażąc po mnie, zasypia na mnie, tuli się, leży cichutko na piersi wtulając główkę pod pachę. Byleby tylko być ze mną! Biedulka...Nie wyszła dziś wysypka czyli prawdopodobnie nie jest to 3-dniówka! Pytanie w takim razie co? To gardło "lekko zmienione" jak to określiła lekarka? Mimo antybiotyku byłam z nią na krótkim 40-minutowym spacerku bo już psychicznie z ni na rękach było mi ciężko. Co TŻ ją chciał wziąść to ta w płacz i woła "emem, emem".

W całym tym ambarasie mamy podejmować decyzje odnośnie, gdzie w kuchni mam mieć zlew, kuchenkę bo trzeba już teraz rury puszczać a ja totalnie nie wiem! TŻ wymyślił przy oknie zlew - hmmm...myślę, ze to kiepski pomysł bo będzie wyglądać jakbym w oknie non stop filowała a na dodatek szyby będą wiecznie ochlapane....Starłam się z mamą na temat zmywarki - bo ona uważa, ze to dla snobów...Chcę kuchenkę elektryczną a ona, ze "jak lubisz za prąd bulić..."wrrrr a co mam sobie butlę nabijać? Bo tam nie ma puszczonego gazu...Już mi ciśnienie rośnie!

fibian gratuluję nocki! Oby tak dalej. Laura ma czasem nocki przespane ale teraz wstaję do niej nawet sama, zeby sprawdzić jak temperatura, czy jest przykryta...tak, ze sama funduję sobie pobudki. potem kładę się znów do łóżka spać a po 15 minutach Laura się budzi i domaga się piersi...

Marti ja od kilku tygodni próbuję zrobić pakiet z ciuszków Laury i puścić na Allegro ale ponieważ rzeczy jest sporo więc musiałabym machnąć to w HTMLu a się na nim nie znam...próbowałam podczytywać co nieco ale jakoś to do mnie nie dociera...a mam akurat ciuszki na tę porę i lipa...

A jeśli chodzi o rozmiarówkę to moja Julia była klopsem (jak miała 8 miesięcy ważyła 10,4 i miała ok 72cm wzrostu!) i nosiła na roczek ciuszki 74/80 a na 86 dopiero koło 2 lat!


kasiapoznan - witaj na naszym forum! koniecznie wrzuć zdjęcia małego! no i udzielaj się ile wlezie!

[AnitaSuska]

hej kochane

Ale sie za Wami stesknilam Macio spi,wiec moge naskrobac

Sohf buzi na forum publicumczapajaka piekna,a ja cwok nie wyrobilam sie do bamnku,wiec naprawie sie w poniedzialek,jesli nie masz nic przeciwko!!dzieki jeszcze raz wielkie muaczapeczka juz zrobila show w rypsiniejest swietna!

Martitko przykro mi z powodu cioci

Aranko trzymam kci7uki zeby mala wrocila do zdroweczkacaluski dla niej takie ma sliczne te oczka,a teraz chorutkie..teraz jest beznadziejna pogoda,juz jesiennie czasami,a taki przesjciowy klimat jest niefajny..buziaczki dla Was

Elu fotki cudne w studio,wygladacie swietnie,piekna rodzinka,Jasiek slodziak..A mysle,ze on jest taki madry chlopczyk,ze poradzi sobie z rozstaniem,w koncu to tylko kilka godzin dziennie..a na roczny urlop mozesz pojsc przy drugim dzieciatkuja tez chcialabym tak trafic,bo to posiedmiu latach pracy,no chba ze KN zostanie zminiona..

Fibian zazdraszczam przespanej nocki,jak Ty to zrobilas??czyzbys te knigi opanowala,czy cu?

Kamilko Niunia sliczna dziewczynka,z taka buzka na pewno wygraa z tym lotniskiem to powiem Ci ,ze prorocze sny mialas..Jak to przeczytalam wspolczulam Ci meki na lotnisku..Ale w efekcie koncowym stwierdzam,ze dobrze sie stalo,lepiej pomeczyc sie na ziemi niz miec niepeny lot..na przyszly lot,bede trzymala kciukasyna pewno bedzie lepszy

Maszko obie wygladacie pieknie..Niunia slicznie sie usmiecha i ma piekmne ślipki(tekst mojej babci)

Zabko a ja mysle,ze chyba skusilabym sie na ten drugi fotelik,bedzie bezpieczniejszy dla Asiunitez mam ochote na ten fotelik tylko bez xp..

Piszecie o kombinezonach,Macka male kombinezony poszly do dzieci,a ja zastanawiam sie nad 86 na zime,w koncu moze sie przytrafic,ze go marca beda potrzebne,a 74 mamy..Macio nosi teraz 74/80..Poza tym dostalam od koleznaki z pracy kombinezon i kurtłkę,wiec luz,a kupic chce tez kombinezon z kurteczka,jest bardzo wygodny wobsludze..

No a moj syncio ma druga dolna jedynkeoczywiscie ja odkrylam! to co znow moge sobie cos kupic?

A jutro bede slomiana wdowa,bo moj maz od rana jedzie na sply kajakowy,ja nie zalapalam sie z cyckami niekoniecznie tak przez kilka godzin plynac,poza tym jestem jak klocek i utopilabym kajakwiec w przyszlym roku zapewne pojade

[AnitaSuska]

Aranko buziaki dla Laurki z okazji ukończenia 8miesięcy!!Pogłaszcz ją od nas po główeczce

Kasiupoznań witaj,koniecnize napisz wiecej o Was,o dzieciatku ,foteczki jakies wrzuc

A ja przesylam zalegle buziole Kubusiowi i Wikuni,bo razem z Mackiem koinczyli 8miesiecy 29sierpinia

no a to moj ruchliwy prezes
1)wycieczka nad Drwęcę
5)z czteroletnią Marysią

[Aranka]

zdjęcie z parówką.... . W tle leci mi na ZoneClub "talk sex" i jakoś niecenzuralnie mi się skojarzyło

O ja wredna ciotka.....moc buziaczków dla Maciusia, Kubusia i Wikusi - zdrówka, zdrowych ząbków, przespanych nocek i usmiechu na buziaczku!!!

[Rzabba]

Najlepsze życzenia dla jubilatów

Aranko wysypka przy trzydniówce może być i na 5 dzień

U moich nie widziałam wiec nie jestem pewna czy to była trzydniówka.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Aranko, gdybym się budowała to ja tez chciałbym zlew przy oknie Nasi znajomi tak mają i nic się nie chlepie po szybach bo nad zlewem jeszcze jest ściany kawałek a nie juz parapet. No i kuchenka... chyba byłabym też za gazem , a może sa takie kuchenki 2 palniki na gaz i 2 płyty na prąd??
Anita, fajnie ze zdjęcia sie podobają a co do urlopu to mi chyba w tym roku minie 10 lat pracy, więc dla zdrowia ogółu powinnam póść na taki urlop No i buziaki dla Maćka! Jak uróśł!! Wydaje się starszy od Jasia
Fotelik maxi cosi priori polecam Koleżanka kupiła Romer, jest z Isofixem ok900zł-bardziej wymagajace mamy mogą sobie go oblukac

[fibian]

Dziś znowu Anielka obudziła się dopiero o 6. Hurra! Wczoraj byłam na imprezie i mimo ,że nie piłam to czuję się jak na kacu .

Anita, Astrzyk - Anielka budziła się codziennie o 3-4 rano, zaczęłam więc dawać jej wodę, zamiast piersi. Pierwszej nocy łapczywie zaczęła pić, ale poem zdziwiona odrzuciła butelkę, potem bradzo płakała i nie mogła zasnąć. Więc zabrałam ją do łóżka. Następnej nocy wogóle już nie chciała butelki , dałam więc smoczek, trochę pomarudziła i usnęła sama w łóżeczku. Potem sama obudziłam ją o 7 na karmienie. Natsępnego nia sama obudziła się dopiero o 6 , i dziśak samo, dopiero o 6 . Mam nadzieję,że już jej tak zostanie. Książek nie kupoiłam i już chyba nie kupię
Anita - fajne zdjęcie z parówą, skopiuję pomysł
Ela - z tym wychodzeniem z domu masz rację. Mi tez jest ciężko zostawić małą , ale z drugiej strony cieszę się,że mogę wyjść z domu, ubrać się w coś ionnego niż w dresy, pomalować itp. Sądzę,że jak bym siedziała cały czas w domu to pewnie byłabym tym sfrustrowana.
Zdjęcia ze chrztu wklejałam
, wrzucę potem linka
Aranka - mam nadzieję,że to nic poważnego. Buziaki dla Laurki
Ja mam zlew blisko okna i myślę,że to fajny pomysł. Możesz sobie zawsze rzucić oczkiem na świat jak będziesz zmywać. Zmywarka na pewno Ci się przyda. Brudne gary nie leżą na widoku i masz więcej czasu dla siebie. Co do kuchenki to my też nie mamy gazu i mamy elektryczną , ale nie jesteśmy zadowoleni. To nie to samo gotowanie.

[adriana83]

Wszystkiego najlepszego dla solenizantów!

Anitko, zdjęcia super, szczególnie to z parówą .

Aranko, ja też mam zlew blisko okna, tyle że raczej w nim nie zmywam, bo mam zmywarkę, duża oszczędność czasu, a rachunków za prąd czy za wodę wcle nie mam większych. no i w przeciwnieństwie do fibian, jestem zadowolona z kuchenki elektrycznej. dużo zdrowia dla Laurki.

milej niedzieli

[emi22]

Napisane przez marti86

Elu mylse ze tak bedzie najlepiej lwpiwj dmuchac na zimne.

Emi Laura tez dluga jest mam w domu jeszcze jednego dzieciaczka pol roku starszego od corki i w wysokosci roznica jest niewielka bomoze z 2cm wagowo juz go dogonila.mam nadzieje ze jej minie ten szal wzrostu zeby pozniej taka krowiasta nie byla:/hehe a Twoj synek z grudnia czy ze stycznia??

no mój szkrab zmiescił sie jeszcze w grudniu 31 sie urodził o 13 wiec cóz zrobic

AnitaSuska mój Kacper tez gdzies ma zdiecie z parówka w telefonie i nie chce mi sie go tu wrzucic za bardzo ale postaram sie zrechabilitowac

[kasia191273]

Wszystkiego naj dla jubilatow!

Najwieksze buziaki dla Laurki Arankowej, zeby jak najszybciej wyzdrowiala!

malgogaj kanapeczki robie ze zwyklego chleba (nie bialego, bo takiego nie jadamy, ale takiego polciemnego - smaruje serem topionym (jest taki dla dzieci, ale dawalam tez zwykly) i kroje w kawaleczki. Smakuje. W zlobku Nina dostaje na lunch to samo, poza tym wszelkie smarowidla ucza dziecko jesc chleb, bo jak np. polozysz wedline, dziecko zje miesko, a chleb wypluje Nie smaruje maslem.

Elu moze sie nie znam albo myle, ale nie raz czytalam, zeby nie wychodzic z domu cichcem, jak dziecko zostaje z kims innym. Podobnie rzecz sie ma ze zlobkiem. Wiem, ze 'znikanie' powoduje unikniecie przykrosci rozstania (placzu itd.), ale lepiej dla dziecka i jego pewnosci siebie zegnac sie niz uciekac. Powoli zrozumie, ze mama wprawdzie odchodzi, ale zawsze wraca.

Buziaki dla wszystkich! Jest moja mama, wiec sporo lazimy, no i musze pelnic honory domu Stad moja nieobecnosc. W tym tygodniu zaczynam prace po wakacjach, lacze sie duchowo z innymi mamami w szkolnictwie. Nina we wtorek do zlobka na 5 godzin, a w czwartek idziemy po raz pierwszy na basen!!! Mama wyjezdza za tydzien, a potem juz tez uczelnia, czyli bieganina na calego!

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez kasia191273

Elu moze ja sie nie znam, ale nie raz czytalam, zeby nie wychodzic z domu cichcem, jak dziecko zostaje z kims innym. Podobnie rzecz sie ma ze zlobkiem. Wiem, ze 'znikanie' powoduje unikniecie przykrosci rozstania (placzu itd.), ale lepiej dla dziecka i jego pewnosci siebie zegnac sie niz uciekac. Powoli zrozumie, ze mama wprawdzie odchodzi, ale zawsze wraca.

Jak bedzie spał, to budzić go nie będę, a jak się juz rozbudzi to będziemy się widziec Zobaczymy jak bedzie jutro, idę tylko na rozpoczecie więc będzie krótko i jeszcze przezd 12 wrócę, w środę rozstanie dłuższe.
A my dzis bylismy na spacerku w Ogrodzie Bot. pogoda byla iscie spacerowa.

[Aranka]

To trzydniówka!!!

Mamy wysypkę na brzuchu, czole i pleckach więc stawiam na to (chyba, że to uczulenie na antybiotyk...). Dziś nie ma gorączki tylko jest nadal upierdliwa, że tak się wyrażę! Więc jestem lekko w szachu bo jeśli to 3-dniówka to po kiego truć ją antybiotykiem - 3-dniówka jest wirusowa a wirusów nie leczy się antybiotykami...O 21 mam podac kolejną dawkę i nie wiem, czy można tak sobie to przerwać czy dawać nadal?

Julia jutro po długiej przewie od końca czerwca idzie do przedszkola! A we wtorek mamy echo serca Laurki! Normalnie odmierzam czas...

[malgogaj]

Aranko ja kiedyś byłam u znajomych i oni mają zlew pod oknem a widok na rzeczke!!! I od tego czasu uważam, ze zlew pod oknem jest super. I polecam Ci zmywarke. To nie jest duzy koszt a bardzo duża oszczędniośc na ciepłej wodzie i czasie
A co do choroby to moze zadzwoń do pediatry?

Fibian pozazdrościlam Ci i Olaf tez ma wode dzisiaj w nocy. Zobaczymy czy mi serce nie zmeknie, bo on tak zawodzi....

Anitko, Prezes jest super i prawdziwie prezesowaty. Zdjecie z parówką jest ekstra.

[astrzyk]

Fibian dzięki za odpowiedź, od jutra zaczynam Pablo oduczać.

Ja też mam zmywarkę i jestem zadowolona, to podobno duża oszczędność wody. A co do kuchenki elektrycznej to kwestia przyzwyczajenia się. Ale zazdroszę włąsnego domku

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Powracam do temetu spacerówek parasolek Chcemy kupic coś lekkiego (ponizej 10kg) i łatwo składanego, bo niania chce chodzic na spacery z małym, a sama tego wózka z nim nie zniesie. Macie jakies typy?

[Aranka]

Elu trudno mi doradzić odnośnie spacerówki (zalezy tez ile chcesz na to przeznaczyć kasy...rozbieżność jest ogromna...) bo typowa "laska" polecana jest dla dzieci od roku - bo ma miękkie plecki (takie wszyte szczebelki). Niezbyt to trzyma wiotkie plecki malucha...Ja mam "laskę" po Julii Bebe Confort i byłam bardzo zadowolona bo ma solidne kółka-nie jakieś maluchne badziewie, jest dosyć wysoka i łatwo i wygodnie ja pchać bez pochylania. Może lepiej na razie postawić na coś w stylu Chicco Enjoy lub Graco City? One extra na płasko się składają a maja lepsze usztywnienie plecków?

http://www.allegro.pl/item228096962_...na_gratis.html
http://www.allegro.pl/item228417177_...eroferta_.html
http://www.allegro.pl/item230816357_...pergratis.html
http://www.allegro.pl/item228665342_...parasolka.html
http://www.allegro.pl/item231390492_...gwarancja.html
http://www.allegro.pl/item231301719_...percenie_.html

PS. Odnośnie okna przy zlewie to widoki bede mieć średnie...okazało się bowiem, ze na przeciwko nas dosłownie bramka w bramkę działkę kupiła kuzynka TŻ! Oboje kupowaliśmy działkę bez świadomości jakich to mieć będziemy sąsiadów. Ma młodszego syna w wieku Julki więc fajnie ale z drugiej strony to taki typ człowieku, że jak ja posadzę tuję to ona 10...ogółem wszystko musi mieć lepsze od innych...więc mnie to nie cieszy...Ale co tam, już postanowione, niech puszczają rury tak aby zlew był przy oknie...Domek będzie gotowy na 100% za rok tzn tak abyśmy w wakacje mogli się spokojnie przeprowadzić...Już mnie dobija szukanie tych wszystkich kafelek, zlewów, pryszniców, kranów....Choć to ma być robione po nowym roku żeby nam nie rozkradli to rozglądać się muszę już dziś. TŻ zajmuje się jakimiś kominami, instalacjami i piecem....

[kamilka23]

Anito zdjecie z parowka super, Macius juz tak powaznie na nim wyglada.

Aranko a ja nie moge zrozumiec jak lekarze w Pl moga tak szybko i bez przemyslenia przepisac dziecku antybiotyk. Jesli nie bylo zadnych objawow typu kaszel, mocno zaczerwienione gardlo, a nie tylko lekko zmienione no i wyniki moczu ok, to po co antybiotyk??? To napewno trzydniowka, a trzydniowka to choroba wirusowa, a na wirusy antybiotyki nie dzialaja, dziwni ci lekarze w PL, tutaj musi byc naprawde podstawa do tego, zeby podac antybiotyk, a w Pl jak za starych czasow przespisuja je jak cukierki. Przepraszam za moj wywod, ale bardzo mnie denerwuje takie podejscie lekarza, bo to tylko ze szkoda dla dziecka. Troche sie naczytalam i nasluchalam na ten temat. A Laurce, zyczymy duuuzo zdrowka, zeby jej szybko przeszlo i zeby Ci juz nie marudzila!!!

Fibian gratuluje przespanych nocy i oby tak dalej!!!!

A u nas ze spaniem coraz gozej. Dzisiejszej nocy Antonowka obudzila sie o 22.30, 2.00, 3.00, 5.00 i na dobre wstala o 7.00. Musialam spac z nia i zeby bylo zabawniej w tym czasie, w ktorym spala jeczala co jakas godzine i poplakiwala, musialam ja wiec przytulac i glaskac. Mam worki pod oczami jak stary narkoman. Taka mamy juz druga noc z kolei, ja sobie nie wyobrazam styuacji, zebym musiala chodzic do pracy, chyba bym oszalala, nie spac pol nocy i jeszcze potem wstac rano i trzezwo myslec w pracy. Podziwiam matki budzacych sie w nocy dzieci i jeszcze pracujacych. Wielkie uklony w Wasza strone. A u nas najgorsze jest jeszcze to, ze jak Antonowa sie obudzi to trzeba ja jeszcze minimum 15 min. nosic i usypiac inaczej wrzeszczy jakby ja ktos ze skory obdzieral. Pojecia nie mam kiedy sie to skonczy, mam juz dosc. To sie ciagnie juz 4 misiace zglupiec mozna.

[maszka66]

Wikunia w sobotę też miała powyższoną temp. ale na razie przeszło.

Teraz jej ulubiona zabawa to wrzask aż uszy bolą. Wrzeszczy jak jest głodna, wrzeszczy jak chce spać, wrzeszczy jak chce powrzeszczeć. To robi się męczące a jeszcze parę dni temu sąsiadki mówiły mi, że jeszcze nigdy nie słyszały mojego dziecka. No to mają .
Jej ulubiony przysmak to skarpetki, które nie zostają na nóżkach nawet 5 minut.
Uwielbia przekomażać się ze mną, kiedy ja kiwam głową ona swoją kreci i tak poetarzamy to do znudzenia śmiejąc się przy tym.
Nowa umiejętność opanoewana w sobotę to robienie pa pa. Fajnie jej to wychodzi
Poza tym Wikunia odkryła, że nóżki nie służą tylko do obgryzania, ale też do stania i z wielkim zachwytem staje na nich kiedy próbuję ją posadzić czy położyć. Chyba dziewczyna doszła do wniosku, że nauka siadania i raczkowania to strata czasu
Zębów dalej brak

Nie wiem czy słyszałyście o zmianach w żywieniu. W dość nowym "Mam dziecko" czytałam, ze są nowe zalecenia żywieniowe i wg nich produkty glutenowe i rybę powinno się zacząć dawać już od 5-6 miesiaca. Prawdę mówiąc sama nie wiem. Zakładam, że wiedzą co mówią, ale rybę to chyba bałabym się dać nawet teraz.

Na weselu udało mi się pierwszy raz "złapać" jak Wikunia zbiera się do płaczu. Koniecznie muszę wam to pokazać, ale to już z domu bo tam mam zdjęcia.

Pozdrawiamy życząc Laurce zdrówka i 100 latek bez chorób i marudzenia

[kasia191273]

Maszko ryba nie jest chyba niebezpieczna. Garnuszki chyba juz dosc dawno pisala, ze jej Olaf je az mu sie uszy trzesa. Ja tez dawalam, glownie na Sycylii, bo we Wloszech ryba to zasadniczy skladnik wszystkich sloiczkow dla dzieci w wieku naszych.

Nina tez od paru dni robi papa))

[Aranka]

maszko dziękujmy

kamilko - antybiotyk dała mi nie moja lekarka...moja jest na urlopie a ta to jedyny pediatra -lekarz rodzinny jaki był w przychodni a Twój opis wojowania z Antonówką to jakbym czytała o Laurze...ostatnio u mnie tez tak to wygląda...tylko ja teraz będę wstawać o 7.30 żeby Julkę do przedszkola zawieźć - więc wszyscy mijani ludzie będą mi współczuć porannego wyglądu... Laura tez się drze i usypia na rękach. Na dodatek maniakalnie przy zasypianiu szczypie. Moje ręce są pełne tycich siniaczków! Mam tego dość! Próbowałam aby znów sama zasypiała ale jak mi odwaliła koncert to pożałowałam decyzji...czekałam potem z dusza na ramieniu kiedy
policja zapuka do mych drzwi jak do patologicznej rodziny. TŻ mi dociął, ze nam jeszcze kuratora naślą... . Dziś tez jęczała w nocy, mruczała, popłakiwała. Od 5 do 6.30 dała zawodowy koncert płaczu. potem padła i spała do 8! Teraz śpi ale Jak się obudziła to tylko na rękach (najlepiej tańcząc). Dałam jej Viburcol i popsikałam dziąsło Tantum Verde bo Dentinox się już skończył...Ogółem jak zasypia to ma kryzys po 25 minutach i się budzi! Postęka pól godziny i znów da się położyć spać!

Miałam napisać byłam w piątek w Realu - Pampersy jumbopaki po 42,95. Chciałam kupić 3 bo są na Laurę jeszcze dobre i drugą paczkę 4. No niestety w całym stosie nie było 4! Tylko4+. A koleżanka mi odradzała 4+ bo podobno oprócz tego, ze jest ich mniej w paczce wielkościowo nie różnią sie od 4 niczym! Wkurzona wróciłam z jedną paczką. Nie kupowałam drugiej 3 bo może już nie będą dobre...Póki co te 3 zapinam tak, że z luzem na brzuchu rzepy na obrazku oddalone są od siebie o 2cm - więc wnioskuję, ze nie są za małe. Jedynie na długość powoli biodrówki się robią.
Lecę zrobić sobie kawkę żeby jakoś się ocknąć. Spałam dziś tylko 4 godzinki

PS. Laura szamie rybkę bardzo chętnie a za namową kasi również chlebek - szczególnie lubi dyniowy z serkiem topionym śmietankowym.

PS1. namiętnie słucham Kingstona "Beautiful Girl" - tą a'la lata 60.....

[zaba21_22]

Spóźnione, ale najlepsze życzenia dla solenizantów

Napisane przez maszka66

Nowa umiejętność opanoewana w sobotę to robienie pa pa. Fajnie jej to wychodzi
Poza tym Wikunia odkryła, że nóżki nie służą tylko do obgryzania, ale też do stania i z wielkim zachwytem staje na nich kiedy próbuję ją posadzić czy położyć. Chyba dziewczyna doszła do wniosku, że nauka siadania i raczkowania to strata czasu

Asia dzisiaj pierwszy raz też zrobiła papa, a od jakiegoś czasu podaje do przywitania na "cześć". A z tym staniem ma tak samo i to skubana tak usztywni nóżki w kolanach, że nie ma mowy ich zgiąć.

Elu dzięki za info, zarejestrowałam się już, a na fotelik skusiliśmy się ten nowy, niunia jechała w nim jak królowa
Aranko to dobrze że u Laury już lepiej, a z tym antybiotykiem to wg mnie zupełnie niepotrzebny. Mi to by się marzy zmywarka, ale w mojej kuchni jest za mało miejsca, ale kiedyś we własnym domku będę ją mieć.

A jeśli chodzi o pieluszki to mój kuzyn ma 3,5 miesięcznego synka, a jego żona uparła się że nie stać ich na pieluszki jednorazowe i używa tetrowych, jak mały się urodził, to kuzyn dostał od kolegów z pracy ok.100szt pampersów, więc jego żona zakłada je tylko jak wychodzą gdzieś z domu, do tej pory nie zużyła jeszcze nawet połowy, może myśli że one rosną razem z małym, bo moja siostra zauważyła że w tych pieluszkach to temu małemu już prawie przedziałek pupki widać, ale twardo twierdzi że jej wystarczą do ok. roku czasu. Normalnie niektórzy ludzie to mają narypane w głowach, a dodam że kuzyn bardzo dobrze zarabia, a żona jest na macierzyńskim i przysługuje jej wychowawczy.

Anitko my się zdecydowaliśmy na priori xp, bo mamy w aucie dość śliską tapicerkę, a dzięki napinaczowi znacznie mniej się ten fotelik ślizga, a po za tym to nie raz będziemy go przekładać do innego samochodu. Romera też polecam, bo też ponoć bardzo dobry, myśmy właśnie wybierali pomiędzy tym ,a romerem. A zdjęcie prezesa z parówką po prostu bomba
Fibian gratuluję przespanych nocek
Adriana a ty jak si ę czujesz, lepiej już?

A nam się udał wczorajszy wypad za miasto, odpoczęłam od problemów domowych (a ostatnio robi się już coraz bardziej nieciekawie), podładowałam akumulatory, ciekawe na jak długo. Pooddychaliśmy znacznie świeższym powietrzem, a Asi ulubionym zajęciem był skubanie trawy i wkładanie jej do buzi, albo kombinowanie jak to zrobić żeby mama nie zobaczyła.
Później wkleję jakieś zdjęcia i z niecierpliwością czekam na zdjęcia Niny z wakacji

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

maszko, ja Jasiowi rybke dawalam , byc nad morzem i nie jeśc ryby to grzech! Oczywiście jakies drobinki a nie cały filet z dorsza On koniecznie musi jesc to co my, wyrywa się zeby mu dać, więc dostało mu sie co nieco Kawalki chlebka też mu daję, a dzis załapał sie ze mną na jogurt Jogobelli pieczone jabłko, dostał troche na palcu do polizania, bo z nabiałem jeszcze boję się rozkręcać.
Aranko, dzięki za wózki, zaraz pooglądam. A ze spacerówką jest tak: chcemy ja kupic stricte dla niani, więc długo w niej jeździc nie będzie... no ale za rok tez chyba kolejnej kupowac nie bedziemy, więc mogła by byc jakaś lepsza. Oparcie - z niego korzysta tylko podczas snu, a tak siedzi prosto (albo stoi ) i trzyma sie poręczy. Własnie zwracam uwagę na koła - maja byc duże! Nie chciałabym czegos drogiego, bo bedę ją zostawiała na klatce, a u nas na parterze mieszka ciekawa rodzinka (dobrali sie do skrzynek pocztowych!) więc nie chcę ryzykować.
Tak na szybko wpadły mi w oko takie:
http://www.allegro.pl/item231139503_...ney_hauck.html
http://www.allegro.pl/item230520544_...ory_od_ss.html
http://www.allegro.pl/item230820082_...eroferta_.html

Kamilko, nie generalizuj z tymi lekarzami, pewenie w DE tez jakis konował znalazłby się. Moi tescowie mają sąsiadów lekarzy, ona jest pediatrą i czasem tak po sąsiedzku zagladamy do nich z Jasiem. Powiedziała że gdyby chorował, to z daleka od antybiotyków, tylko w ostateczności. Czyli nie wszyscy lekarze leczą tylko antybiotykami. A mojej znajomej córce-7mcy- zaczęło ropiec oko i lekarka przepisała antybiotyk! Ja bym go nie podała, ale tamta mama tak, bo stwierdziła ze to zapalenie spojówek.

Słuchajcie pierwszy dzien z nianią przebiegł znakomicie
Jasio obudził się przy niej, słyszałam ze juz gada do niej, więc bez pożegnania - chciałby na ręce- wyszłam. Niania zadowolona, mówi ze był luz, trochę się pobawili, dała mu jeść i spał 1,5 godz..

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Aranko, z tych twoich propozycji dodałam do obserwowanych Zooper twist i Graco, mają chyba ciut za małe koła ale waga 6kg, a to tez duzy plus.
bedąc nad morzem trochę tez robilam przegląd spacerówek i fajny jest Baby Dream Walker, ale 9,5kg, Coneco Solar ale wga podobna chyba i 600zł, bardzo duzo inglesin jedziło ale wizualnie nie przekonują mnie, a to podobno dobre wózki.
A jaki masz model tego bebe conforta?

A jeszcze co do twojej sąsiadki-papugi, to u nas tak jest z męża bratem My ścianę na czerwono oni tez, my podwieszany sufit i częściowo obniżony-oni też. Na poczatku mieli wózek chyba po kimś, taki klekot Deltim, jak zobaczyli nasz zaraz zmienili na nówkę. Dalismy tesciom zdjęcie Jasia w form 15x21 już stoi i ich dziecko w ramce w takim formacie. Teraz przyjechalismy z nowym fotelikiem, a oni mają jakies dzirawe chicco, pewnie zaraz zmienią

[Aranka]

Elu polecam Sprinta - maja 2 moje znajome i sobie chwalą.Pchałam - fajna! Wygodna!