Koty - część XI

[201610310857]

a mokra jaka polecacie? na zooplusie taki wybor, ze oczoplacu dostaje

[Kocurasek]

Napisane przez Edeldredzia

a mokra jaka polecacie? na zooplusie taki wybor, ze oczoplacu dostaje

Mój kot uwielbia Animonda Carny

[Kretka666]

Napisane przez nimueg

Nie wiem, w jakiej Twoje koty zasmakuja, ale polecam najpierw zaopatrzyc sie w opakowania typu 400 gr. Ja od razu kupilam wielki wor Aplewats (bardzo dobra karma), a zaden kot nie chcial jej jesc. W koncu oddalam fundacji.

Orijen ma drobne chrupki, co jest wazne dla maluchow. Acana ma wielkie, Aplewats tez nie sa male. Opakowanie Orijena (340 gr) kosztuje na all. cos kolo 20 zl. Jesli nie bedzie im smakowac strata nie bedzie duza.

Wtrącę, że Applaws nie jest tak bardzo dobrą karmą, choć faktycznie jest bezzbożowa i ma mało węglowodanów. Niestety, ma też bardzo wysoką zawartość fosforu i wapnia, co nie sprzyja nerkom.

Napisane przez Edeldredzia

a mokra jaka polecacie? na zooplusie taki wybor, ze oczoplacu dostaje

Power of Nature, Ziwi Peak, Grau, GranataPet, Terra Faelis, Catz Finefood, Feringa, O'Canis, Moonlight Dinner; z tych tańszych, które ujdą - Animonda Carny, Smilla.

[201604301932]

Napisane przez Kretka666

Wtrącę, że Applaws nie jest tak bardzo dobrą karmą, choć faktycznie jest bezzbożowa i ma mało węglowodanów. Niestety, ma też bardzo wysoką zawartość fosforu i wapnia, co nie sprzyja nerkom.







Power of Nature, Ziwi Peak, Grau, GranataPet, Terra Faelis, Catz Finefood, Feringa, O'Canis, Moonlight Dinner; z tych tańszych, które ujdą - Animonda Carny, Smilla.

Widac moj kot ma nosa, skoro je tylko Orijen.
Kretka: A co z Cosma?

[201610310857]

dzieki! Zamowilam te tester puszki i paczki z zooplusa.
Ziwi peak nie znalazlam na zooplusie, ale zamowie z ich oficjalnej szwajcarskiej stronku
i

[ranka]

Bardzo lubie dawac moim kotom Moonlight dinner i daje tez Applaws mokra

[Kretka666]

Napisane przez nimueg

Widac moj kot ma nosa, skoro je tylko Orijen.
Kretka: A co z Cosma?

Ma, ma
To filetówka - karma niepełnowartościowa, ma mało tłuszczu, dużo białka i nie jest suplementowana, to często zwykłe mięso z fileta) - także parę razy w tygodniu można podawać, w ramach urozmaicenia.

Napisane przez Edeldredzia

dzieki! Zamowilam te tester puszki i paczki z zooplusa.
Ziwi peak nie znalazlam na zooplusie, ale zamowie z ich oficjalnej szwajcarskiej stronku
i

Ziwi Peak jest na ModernPet.

[ania p]

Kot made in turcja nie moglam sie oprzec zeby nie pokazac

[Kusum]

Napisane przez Kretka666

Ma, ma
To filetówka - karma niepełnowartościowa, ma mało tłuszczu, dużo białka i nie jest suplementowana, to często zwykłe mięso z fileta) - także parę razy w tygodniu można podawać, w ramach urozmaicenia.






Ziwi Peak jest na ModernPet.

Cosma z tunczykiem jest suplementowana.

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Cosma z tunczykiem jest suplementowana.

Jako jedyna, reszta pińciuset smaków nie jest. A nawet ta suplementowana Cosma ma za mało tłuszczu, także nie nazwałabym jej pełnowartościową.

[201610310857]

Tz mi opowiadal, ze wczoraj w nocy sie obudzilam i zaczelam sie wydzierac " Kur.., kur.. Okna sa pootwierane!!! Koty nam powypadaja przez okna!!! musimy zamykac!"
dostaje powoli choroby psychicznej

[ania p]

Hejka
wróciłam z wakacji koty beze mnie przetrwały
Kotka jest obrażona
dzieciaki jak pokazałam wyżej wszędzie coś dorwą do głaskania , niestety wiele tam psów bezpańskich jest kotów też sporo .
Ale coś się chyba robi , bo są znaczone na uszach zwierzaki mniej wiecej tak jak się u nas krowy kolczykuje

[201604191001]

Dziewczyny czy wiecie gdzie mozna kupic taki kaftan/poskramiacz dla agresywnych kotow? Taka torba na kota z roznymi otworami przez ktore mozna wyciagnac lapki, zrobic zastrzyk itd. Albo przynajmniej jak to sie profesjonalnie nazywa?
Moj kot to szatan, a musze robic mu zastrzyki i leczyc ucho. Zawijanie w recznik nie jest najlepsze, umie sie wyrwac, ostatnio przy probie oswobodzenia sie wyrwal sobie pazur . W takim kaftanie jest najbezpieczniejszy i wszystko sprawnie idzie. Ale za Chiny Ludowe nie moge tego znalezc w internecie.

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

[daktylek1987]

Napisane przez _Judith_

Dziewczyny czy wiecie gdzie mozna kupic taki kaftan/poskramiacz dla agresywnych kotow? Taka torba na kota z roznymi otworami przez ktore mozna wyciagnac lapki, zrobic zastrzyk itd. Albo przynajmniej jak to sie profesjonalnie nazywa?
Moj kot to szatan, a musze robic mu zastrzyki i leczyc ucho. Zawijanie w recznik nie jest najlepsze, umie sie wyrwac, ostatnio przy probie oswobodzenia sie wyrwal sobie pazur . W takim kaftanie jest najbezpieczniejszy i wszystko sprawnie idzie. Ale za Chiny Ludowe nie moge tego znalezc w internecie.

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

Torba iniekcyjna?

[201604191001]

Napisane przez daktylek1987

Torba iniekcyjna?

Rok bym myslala, a na to bym nie wpadla Dziekuje! Od razu net pelen wynikow
Powiem wetce, tez nie wie jak to sie nazywa ^^

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

[daktylek1987]

Napisane przez _Judith_

Rok bym myslala, a na to bym nie wpadla Dziekuje! Od razu net pelen wynikow
Powiem wetce, tez nie wie jak to sie nazywa ^^

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

Też nie pamiętałam nazwy. Wpisałam w google "kaftan dla kota do zastrzyków", weszłam w "grafika" i tam było zdjęcie kota w tym wynalazku. Jak zobaczyłam, że to przypomina torbę, a zastrzyki to iniekcja, to mi się tak skojarzyło. Wpisałam w google "torba iniekcyjna" i trafiłam
Na pewno spotkałam się już z tą nazwą, więc pewnie stad to szybkie skojarzenie



Skojarzyło mi się też od razu z tym, że z tego co pamiętam, to Monika kiedyś pisała, że Sonia wylądowała w tym czymś i przy okazji zafundowała jeszcze inną atrakcję

[201604191001]

Moj kilka razy sie posikal w tym, jak mial kroplowke podawana i musial dlugo lezec. A Sonik dwojeczke zafundowala?

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

[daktylek1987]

Napisane przez _Judith_

Moj kilka razy sie posikal w tym, jak mial kroplowke podawana i musial dlugo lezec. A Sonik dwojeczke zafundowala?

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

Tak klik


Biedaczek, to zdrowia dla kotka

Ja dowadniam swoją strzykawką, bo paskuda pić nie chce i w sumie taka torba też byłaby pomocna (nie gryzie i nie drapie, bo to chyba najłagodniejszy kot jakiego spotkałam, ale próbuje zwiać). Ale zapakowanie jej do tego, to chyba byłby jeszcze większy stres

[201604191001]

Kroplowki to kiedys, mam nadzieje, ze juz nie beda potrzebne, odpukac. Moj drapie, rzuca sie, warczy, usiluje uciekac, gryzie (wlasnie usiluje podgoic rane w palcu, przegryzl mi palec i paznokiec ), po prostu szatan. W torbie robi sie spokojniejszy jesli jest ciasno zapieta. Ale teraz przy leczeniu zapalenia ucha srodkowego dostaje takiego szalu, ze sobie nie radze.


Skoro tylko ucieka to moze recznik wystarczy? Moj kolega jeszcze stosuje worek, taki w jakim dzieci kapcie nosza. Ale ja bym sie troche bala, ze za mocno sciagne te sznurki.

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

[daktylek1987]

Napisane przez _Judith_

Kroplowki to kiedys, mam nadzieje, ze juz nie beda potrzebne, odpukac. Moj drapie, rzuca sie, warczy, usiluje uciekac, gryzie (wlasnie usiluje podgoic rane w palcu, przegryzl mi palec i paznokiec ), po prostu szatan. W torbie robi sie spokojniejszy jesli jest ciasno zapieta. Ale teraz przy leczeniu zapalenia ucha srodkowego dostaje takiego szalu, ze sobie nie radze.


Skoro tylko ucieka to moze recznik wystarczy? Moj kolega jeszcze stosuje worek, taki w jakim dzieci kapcie nosza. Ale ja bym sie troche bala, ze za mocno sciagne te sznurki.

Wyslane z dziadowskiego telefonu, wybaczcie.

Jak podawałam jej leki, to zawijałam w ręcznik. Ale potem widząc już ręcznik, chowała się.
Więc teraz już nie mam serca jej zawijać. Jest naprawdę bardzo łagodna, na stresujące sytuacji reaguje ucieczką, jak nie ma możliwości to się "kuli". Ale oczka ma takie przerażone. Dlatego staram się to robić jak najdelikatniej. Nawet strzykawki jej nie pokazuję tylko przytulam, podaję co mam do podania, potem przysmak i chwila zabawy. Na szczęście szybko dochodzi do siebie. Chociaż ja, mimo, że wiem, że to dla jej dobra, to mam wyrzuty sumienia jak widzę te jej oczka

[Malla]

Napisane przez Edeldredzia

Tz mi opowiadal, ze wczoraj w nocy sie obudzilam i zaczelam sie wydzierac " Kur.., kur.. Okna sa pootwierane!!! Koty nam powypadaja przez okna!!! musimy zamykac!"
dostaje powoli choroby psychicznej

hahaha

[Vivienne]

Jak dlugo odrasta kotu sierść? Minął miesiąc od sterylki Lunki, a ta ma taki lysy brzuszek...

[Kretka666]

Napisane przez Vivienne

Jak dlugo odrasta kotu sierść? Minął miesiąc od sterylki Lunki, a ta ma taki lysy brzuszek...

Florkom też długo odrasta, a są zdrowe, sierść gęsta i błyszcząca, także może "taki urok".

[eibhlin87]

I zaczęło się wybrzydzanie przy jedzeniu Jak za dużo wody to już kotka nie tknie, w kawałkach nie chce jej się gryźć, albo po prostu nie je bo nie, muszę dosmaczać sproszkowanym suszonym filetem Na dodatek odkąd jest siatka na balkonie to ludzi mają w nosie Całe dnie siedziałyby na powietrzu, tylko na wołanie na jedzenie reagują a i to nie zawsze I nieważne czy zimno czy deszcz, marznie to to skuli się ale z balkonu siłą trzeba zabierać Na szczęście siatka z żyłki na razie cała, ale koty wychodzą tylko pod naszą kontrolą. Teraz wymyślamy jakiś drapak na balkon

Zła jestem, bo w sierpniu mieliśmy odebrać szczeniaka, a urodził się tylko jeden i hodowca prawdopodobnie zostawi go sobie :/ CO prawda już planują kolejny miot i szczeniak byłby na koniec roku (oczywiście nie po tej samej suce, hodowla jest duża), ale już się z tż przygotowaliśmy psychicznie, że w sierpniu będziemy w 5 a nie tylko w 4 z kotami

Jak były usypiane wasze koty do kastracji? Muszę przejść się do naszej wetki i zapytać o wszystko (o narkozę, rodzaj cięcia, badania przed, o coś jeszcze pytać?), w lipcu kocur idzie pod nóż a kotka miesiąc później, zaczynam się już stresować

[201610310857]

Dzisiaj maluchy koncza 4tygodnie

[201610310857]

))

[201610310857]

Nie wiem czemu ale nie moglam dodac wszystkich na raz

[stasiek]

Napisane przez Edeldredzia

Dzisiaj maluchy koncza 4tygodnie

jakie maluchy Ciekawe czy beda mocno gadatliwe, ja uwielbiam koty gaduly

[201610310857]

Mam nadzieje, ze gaduly i ze to prawda ze ciagle chodza za czlowiekiem i domagaja sie pieszczot
Koty mojej siostry jak mnie widza to uciekaja, bo maja dosc mojego calowania i glaskania))


Jetem bardzo ciekawa jak beda wygladac jak beda wiekse niby wiem jakie kolory i czego sie spodziewac, ale to jednak nie to samo

[Kusum]

Napisane przez Vivienne

Jak dlugo odrasta kotu sierść? Minął miesiąc od sterylki Lunki, a ta ma taki lysy brzuszek...

Rysiu po goleniu odrastał ponad pół roku do stanu wyjściowego.

Napisane przez eibhlin87

I zaczęło się wybrzydzanie przy jedzeniu Jak za dużo wody to już kotka nie tknie, w kawałkach nie chce jej się gryźć, albo po prostu nie je bo nie, muszę dosmaczać sproszkowanym suszonym filetem Na dodatek odkąd jest siatka na balkonie to ludzi mają w nosie Całe dnie siedziałyby na powietrzu, tylko na wołanie na jedzenie reagują a i to nie zawsze I nieważne czy zimno czy deszcz, marznie to to skuli się ale z balkonu siłą trzeba zabierać Na szczęście siatka z żyłki na razie cała, ale koty wychodzą tylko pod naszą kontrolą. Teraz wymyślamy jakiś drapak na balkon


Jak były usypiane wasze koty do kastracji? Muszę przejść się do naszej wetki i zapytać o wszystko (o narkozę, rodzaj cięcia, badania przed, o coś jeszcze pytać?), w lipcu kocur idzie pod nóż a kotka miesiąc później, zaczynam się już stresować

Ja tam mielę całe mięso. Czasem tylko kawałek piersi kroje w kosteczkę. Może w to władować dużo wody i nie jest widoczna. A koty zjadają wszystko. I też posypuję snaczkami z Cosmy (jednemu z kurczakiem, drugiemu z tuńczykiem ) - nie jesteś wyjątkiem.


Kocur był usypiany propofolem na moje życzenie. Po godzinie odebrałam kota jak nówkę - żadnego chwiania, żadnych wymiotów. Przyjechał do domu, wskoczył na drapak, umył się, obejrzał wydmuszki i zażądał żarcia Najadł się, wyspał i był jak nowy. Zero stresu dla nas


Z kotką już tak łatwo nie było: dostała normalne znieczulenie ogólne. Była cały dzień w klinice, a wieczorem i tak odebraliśmy słaniające się i nieszczęśliwe kocię Podobno tak jest lepiej żeby kotka nie naruszyła szwów. Poza tym kubrak był traumatycznym przeżyciem dla niej. Niby miała 2 szwy, ale kubrak kazali jej nosić. Ładnie się wszystko zagoiło przynajmniej. Nie było komplikacji.
Później Malla ciachała swoją wariatkę Jeden szew, zero kubraka.