|
|
#151 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#152 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#153 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Dzień dobry
Chciałabym dołączyć ![]() Po czasie stagnacji w pracy wreszcie się obudziłam i zaczęłam podejmować kroki kierujące do zmian na lepsze ![]() Od 5 lat pracuję w jednej firmie i od jakiegoś czasu czułam, że to co robiłam mnie nie rozwija, że już nauczyłam się wszystkiego co było do zaoferowania i dodatkowo nie jest to coś co chciałabym robić w przyszłości. Mimo tego w ramach podsumowania mojego doświadczenia zamierzam zrobić 2 certyfikaty z tej działki. Jednocześnie od ok 1,5 roku uczę się i wykonuję prace, z którymi prędzej wiążę przyszłość, tak więc poniekąd obrabiam 2 stanowiska. Krokiem w przód było awansowanie takie nie na papierze, a pod kątem pełnionych obowiązków (niestety nie związane z podwyżką ) na leadera zespołu, tak więc okazuje się ze jestem czyimś szefem Mimo, że trwa to już jakiś czas jeszcze brzmi to dla mnie abstrakcyjnie Mimo, że teoretycznie obecne zatrudnienie daje mi pewne możliwości wiem, że po tym "bumie" będzie znów stagnacja. Dlatego jeśli pracodawca nie zaoferuje mi ciekawych propozycji oraz lepszego wynagrodzenia będę szukała czegoś nowego. Rozglądam się za ofertami w Polsce i za granicą (tu głównie na krótko w celu zdobycia ciekawego wpisu do CV i oczywiście poprawy finansów). Mój plan rozwoju: - 2 certyfikaty (do zrobienia jak najszybciej) - od października studia podyplomowe w ramach których zalicza się szkolenie do kolejnych 2 certyfikatów (na własną rękę wystarczy opłacić egzaminy i oczywiście je zdać )- odświeżenie języka angielskiego i nauka "business English" - przypomnienie języka japońskiego i kontynuacja - nauka jednego z języków: niemiecki, francuski, niderlandzki, hiszpański - ćwiczenie wiary w siebie i przekonywanie się, że jestem wartościowym pracownikiem, wykonuję swoją pracę dobrze i podejmuje słuszne decyzje Nie chcę, żeby to było odebrano jak jakieś przechwałki, chętnie przeczytam wasze ścieżki kariery, przemyślenia itd fajnie by było jakby to był wątek gdzie można się śmiało chwalić osiągnięciami bez obawy, że ktoś pomyśli, że zadzieramy nosa albo coś takiego ![]() A, i mnie praca w korpo nie przeraża, obecnie własnie jestem tak zatrudniona i serio nie narzekam na wyzyskiwanie czy inne dziwne rzeczy. Muszę się prosić o nadgodziny, a i tak nie pozwalają zostawać, każą iść do domu odpoczywać
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" Edytowane przez tenebra Czas edycji: 2015-06-26 o 16:55 |
|
|
|
|
#154 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
I super, mi się też dokładnie taki wątek marzy. |
|
|
|
|
|
#155 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Trochę oldskulowym, ale jednak. Wcześniej pracowałam w znanej firmie kosmetycznej na "A" i niestety mobbing i przeraźliwie źle tam było, nawet dobra kasa tego nie rekompensowała.Cytat:
ja mam żelazne podejście do nadgodzin - powiedziałam to zresztą mojemu szefowi. za tyle, ile mi obecnie płacą, nie ma opcji żebym zostawała po godzinach (pomijając jakieś ważne okazje kiedy szef mnie o to prosi, ale wtedy np. wychodzę godzinę wcześniej następnego dnia) jak mam robić ekstra to za przyzwoitą kasę. |
||
|
|
|
|
#156 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Witaj Fajnie, ze coraz nas wiecej!Cytat:
No widzisz, moja firma jest natomiast w procesie transformacji z dużej, ale polskiej spółki w typowe, międzynarodowe korpo i najkrócej mówiąc, jest ciezko.. Z jednej strony rozumiem zalety związane z monitorowaniem czasów pracy, rozliczaniem sie z klientami za przepracowane godziny, procedurami i zasadami współpracy chociażby z działem kadrowym czy księgowościa, ale z drugiej w tym momencie panuje tam straszny bałagan, bo większość jest albo jeszcze do tego nie przyzwyczajona, albo podchodzi do tego zbyt entuzjastycznie, co tez prowadzi do dziwnych sytuacji. Umowy przedłużane z miesiąca na miesiąc (często pod koniec miesiąca, co de facto oznacza, ze przez większość czasu pracuje sie bez umowy), brak jasnej struktury firmy, niesprecyzowane wymagania wobec osób na konkretnych stanowiskach, kiepska organizacja czasu pracy i fatalne zarządzanie ludźmi prowadzi do ciągłych konfliktów, przez co atmosfera w pracy jest non stop napięta. Edytowane przez charlotte89 Czas edycji: 2015-06-27 o 15:06 |
||
|
|
|
|
#157 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cieszę się, że nie tylko mi
![]() Cytat:
![]() Ja tam nadgodziny bardzo chętnie, bo mam je płatne więcej. Tak samo dyżury, ale niestety mnie omijają Jedyna opcja póki co jak jest potrzeba nadgodzin jakiegoś dnia to właśnie odbieranie ich innego dnia sobie. No cóż, to też się czasami przydaje, szczególnie jak cały dzień wolny się uzbiera.Cytat:
Taki burdel jest strasznie irytujący, tak samo nadmierna biurokracja. U mnie na szczęście jeszcze jest w miarę, ale moja koleżanka pracująca w innym korpo narzeka właśnie, bo musi np. raportować swoją pracę (czas) w 4 różnych miejscach Śmiejemy się, ze za niedługo więcej czasu będzie się spędzało na raportowaniu każdego kroku i minuty niż na pracowaniu.
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" |
||
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#158 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
U mnie jest bardzo podobnie Najgorszy jest jednak mimo wszystko brak rozwoju. O ile umiem zrozumieć większość procedur i nie mam problemu, zeby sie do nich dostosować, o tyle ciezko mi zadowolić się pracą, w ktorej niczego nowego sie nie uczę i czuje, ze stoję w miejscu. Moze nie w każdym korpo tak jest, ale wiem, ze ja w przyszłości będe takie miejsca omijać z daleka
|
|
|
|
|
|
#159 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#160 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Jak się często zmienia projekty to można siedzieć w jednej korporacji, jeśli każdy projekt jest zupełnie inny
myślę, że taka stagnacja może być w każdej pracy, po iluś latach mało co cię zaskoczy. Wtedy trzeba zmienić (projekt/firmę) żeby się nie zanudzić ![]() Weekend miałam zawalony i nic się nie pouczyłam do certyfikatu. Mam nadzieję że dziś mi się uda.
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" |
|
|
|
|
#161 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 376
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
.
Edytowane przez Hemikryptofit Czas edycji: 2018-02-12 o 09:05 |
|
|
|
|
#162 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Ostrzegali mnie, ale jak zawsze musiałam się przekonać na własnej skórze ![]() Cytat:
Póki nie znajdę jednak nic innego, będę musiała się trzymać sprawdzonej zasady: jak się nie ma, co się lubi, to się lubi, co się ma ![]() Ja muszę się zmobilizować do nauki, bo w niedzielę mam ostatni egzamin, ale tak mi się nie chce..
|
||
|
|
|
|
#163 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 081
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Ja chyba dzisiaj oblałam swój pierwszy egzamin na aplikacji. Jak zwykle - wychodzi człowiek całkiem zadowolony z siebie, przekonany, że nieźle mu poszło, a potem wbija na fejsa i widzi milion wersji wydarzeń plus jakieś nielogiczne bzdury z orzecznictwa, o których nigdy nie słyszał. A teraz jeszcze porównałam kazus z tego samego przedmiotu w innej izbie i się w ogóle załamałam. |
|
|
|
|
|
#164 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Nouvelle, spokojnie, nie wkręcaj sobie
![]() Znalazłam dziś bardzo ciekawy artykuł na temat przekonań ograniczających sukcesy finansowe. Zgadzam się z większością tez w nim postawionych. A Wy co myślicie? http://mateuszgrzesiak.natemat.pl/14...ansowe-polakow |
|
|
|
|
#165 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Podobno najważniejsze jest pierwsze wrażenie, że trzymaj się tego intuicja podpowiadała, że jest ok więc tak na pewno jest Cytat:
|
||
|
|
|
|
#166 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Cytat:
my z TŻ mamy bardzo dogadany plan finansowy (jak już pisałam, TŻ jest szefem kasy), a i tak rozmowy o finansach nie są łatwe. spotykam się z tym np. na wizażu często - jak napisałam kiedyś, zgodnie z moimi doświadczeniami, że pensja 2500 w Wawie to malutka pensja, która pozwala na przeżycie od 1 do 1 to myślałam, że mnie zjedzą żywcem... co mnie obchodzi, że niektórzy muszą utrzymać za to 4 osoby?
Edytowane przez 201608160903 Czas edycji: 2015-06-30 o 08:30 |
||
|
|
|
|
#167 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 081
|
Kobiety sukcesu ;)
Ostatnio pod jakimś finansowym artykulem na fb pojawił sie komentarz "Phi, a kto niby w Polsce zarabia ponad 2500 netto? Niech polubi ten komentarz to zobaczymy hehe". Polajkowałam, nie ja jedna. Wiadra z pomyjami, które na mnie wylano nawet nie chce mi sie przypominać, zwłaszcza że mam w profilu jaką szkołę aktualnie kończę, więc oczywiście dowiedziałam się, że pewnie tatuś mi wszystko załatwił i w ogole jestem bananówą, bujająca sie co rano z kubkiem ze Starbunia. Szkoda tylko, że tatuś od 12 lat w grobie leży.
W Polsce większość ludzi narzeka na pensję, a jak komuś się udaje to zaraz hejt, wyzywanie od oszustów i wyzyskiwaczy. No i oczywiście wszystko przez "znajomości". Edytowane przez 20160901857 Czas edycji: 2015-06-30 o 09:40 |
|
|
|
|
#168 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
ja mam złe doświadczenie z 1 czy 2 osobami z SGH które znam, ale moje zakochane w sobie koleżanki z UW były jeszcze gorsze u mnie dochodzi do tego, że moja teściowa hejtuje mnie i męża (własnego syna), bo to niesprawiedliwe, że taki nikt jak ja zarabia więcej niż ona, nauczyciel dyplomowany lecą teksty że jesteśmy materialistami którym zależy tylko na kasie i "karierowiczami"
|
|
|
|
|
|
#169 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Przykre to, co piszecie. Wg mnie zupełnym bezsensem jest robienie tabu z zarobków, ale sama czasami czuję się niezręcznie zapytana o zarobki, a już w szczególności nauczyłam się nie odpowiadać na pytania o cenę moich butów czy torebki, bo wiem, że później na 90% wystąpi okrzyk: "ile!?! Jak można dać tyle za torebkę?!?" Albo: "Mam identyczną z Egiptu za 15$". ( A ja podròbek po prostu nie toleruje i wolę sobie od czasu do czasu uskładać na markowa, porządną rzecz. Zresztą co to za pomysł, żeby się komuś tłumaczyć z własnych, uczciwie zarobionych pieniędzy i dysponowania nimi?).
|
|
|
|
|
#170 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 3 784
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Ja również nie rozmawiam wprost o zarobkach, z kilku powodów... Raz, że jak powiem ile zarabiam to osoba słuchająca pomyśli że tyle mam do "przepierniczenia" na zachciewajki, bo nie wie przecież, że większość idzie na stałe opłaty miesięczne. To niesie za sobą trucie tyłka o pożyczanie pieniędzy, a jak mówię że nie mam (bo się tak zdarza wcale nie rzadko, że nie mam luźnej forsy) to nie wierzą, bo ja przecież tyyyyle zarabiam. Następnie - nie szanowanie moich pieniędzy i przedmiotów, a także czasu. Myślenie, że mnie praca i dojście do tego co obecnie mam nie przyniosło wysiłku. Myślenie, że przecież mnie stać na droższy prezent dla kogoś, że powinnam część tych pieniędzy oddać właśnie w takiej formie, bo przecież ja mam.
Patrzenie na to jakie mam kosmetyki czy buty i utwierdzanie się w przekonaniu, ze jestem wredna sknera, bo sobie kupuję a innym nie rozdaję ot tak. Nie mówię też ile zapłaciliśmy za mieszkanie, a raczej na ile wzięliśmy kredyt, bo często były takie pytania. Bo też by były komentarze, a po co a na co. Nikt z tych osób raczej nie patrzy na to, że mój mąż zarabia mało (ale baaaaardzo lubi swoją pracę Mi po prostu te pieniądze wyrastają z doniczek.
__________________
Wizażowe mądrości: - "To była logika kompletnie nielogiczna, jakaś matematyczna" |
|
|
|
|
#171 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
A bo prawnicy to w ogóle jedna z najbardziej "kontrowersyjnych" pod wzgledem wysokości zarobków grup zawodowych - albo przymierają głodem, bo padli ofiarą "otwarcia zawodu", albo im manna z nieba kapie, bo "mają znajomości" ![]() Nie twierdze, ze sytuacja na rynku pracy jest łatwa, ale nie chce mi sie wierzyć, że nikt w tym kraju nie zarabia 2500 PLN, szczególnie w dużych miastach. U mnie w firmie taką pensje dostaje osoba na stanowisku juniorskim, nie wymagającym ani specjalnego wykształcenia, ani doświadczenia (co innego, ze zawód jest specyficzny i nie każdy sie do tego na dłuższa metę nadaje ). Zresztą, mówiąc szczerze, nie są to wysokie zarobki, jak na Warszawę. Nawet jesli nie musi się płacić za wynajem mieszkania samemu, to i tak koszty życia są na tyle wysokie, że niewiele z tego zostaje.. Jednak "poprawnie politycznie" jest twierdzić, ze pracuje się za 1500 PLN, ma się pieniądze na wszystko i jeszcze stać nas dwa razy w roku na zagraniczne wakacje
|
|
|
|
|
|
#172 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
![]() kobiety na wizażu tworzą tak nieprawdopodobne, wyidealizowane i nierealne, że aż zęby bolą
Edytowane przez 201608160903 Czas edycji: 2015-06-30 o 13:42 |
|
|
|
|
|
#173 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 610
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Nouvelle trzymam kciuki
dopoki nie masz wyniku wszystko może się zdarzyć ![]() Ja też nie podaje ani gdzie pracuje, ani gdzie zarabiam. Ci którzy mnie znają w realu tworzą kosmiczne teorie na ten temat wiedząc że mam dwie stale prace. Nikt nie jest w stanie zrozumieć, że zaniedbuję kontakty towarzyskie, bo jestem w pracy, więc do opinii że się wywyższam przyzwyczaiłam się. Wakacji nie miałam od lat, w kinie nie bywam, ale....jestem na tym etapie, ze jak teraz prześpię to tego nie nadrobię. Kiedyś mowiłam o swoich zarobkach to sie zaczynalo, że po 1 żle wydaję MOJE pieniądze, po 2 że powinnam wspierać ubogich/skrzywdzonych/głodujace dzieci/smutne dzieci/ginące rośliny/ zwierzęta zagrożone/kamienie pięknie położone a po 3 powinnam pożyczac pseudo znajomych i nie domagac się zwrotu. Hitem był facet, ktory przyszedł do mnie do pracy i powiedział wprost, że widzi ze mam problemy z wydawaniem, a skoro on jest nałogowym alkoholikiem to mogłabym stworzyć z nim związek i fundować mu alkohol... Edytowane przez 201605090958 Czas edycji: 2015-06-30 o 15:06 |
|
|
|
|
#174 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Hahaha, przedsiębiorczy PAN alkoholik mnie nawet rozbawił. To byłyby wspaniale wydane pieniądze
|
|
|
|
|
#175 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 6 703
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Jak tam Wasz weekend?
U mnie ostatni tydzień przyniósł sporo zmian i koniec końców szukam nowej pracy.. Nastąpiło to troche wczesniej niż planowałam, ale nie było juz szans na dogadanie sie z szefową. Postawili mnie w bardzo niekomfortowej sytuacji i wiedzialama, ze jak się zgodzę na ich warunki to siła rzeczy będe musiała się związać z firmą na dłuższy czas, czego tez robić nie chciałam, ze względu zarówno na atmosferę tam panująca, jak i zakres obowiazkow, który nie do końca mi odpowiadał. W każdym także trzymajcie za mnie kciuki
|
|
|
|
|
#176 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 21 081
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Dla mnie to ostatnie dni urlopu, więc się plażinguję, a wieczorem idę na miasto z tż i bedzie fajnie
|
|
|
|
|
#177 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
U mnie 100% relaks. Opalamy sie na basenie
A pozniej w planach małe zakupy. Czytam sobie Kindla na zmianę z pluskaniem się
|
|
|
|
|
#178 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 610
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
Oddalam wczoraj moj projekt, teraz czas na odsypianie zaleglości z 2 tygodni. A od poniedzialku czas się zabrać za nowe, ja to sobie zawsze cos wynajdę
|
|
|
|
|
|
#179 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 506
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
U mnie w pracy minimalnie mniej roboty, jak zwykle latem, ale za to muszę ogarniać mój prywatny projekt - ślub. Niby nie robimy tradycyjnego weselicha, tylko rejs stateczkiem i wieczorną imprezę dla znajomych, ale i tak jest masa rzeczy do dogrania, bo np. kieckę szyję u projektantki w mieście 350 km od mojego, nie mamy garniaka, obrączki wciąż nie gotowe. Będziemy się musieli wreszcie zmobilizować, bo czasu zostało niewiele. Ale w sumie jakoś nadmiernej spiny nie mam, będzie, co ma być
![]() Natomiast w pracy marzy mi się zorganizowanie na jesień wyjazdowych warsztatów rozwojowych dla grupy do 15 osób. Pomysły mi kiełkują w głowie, mam nadzieję, że to wypali. U Was też dziś taaaki upał? Jest cieplej niż u znajomych w Chorwacji. |
|
|
|
|
#180 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 092
|
Dot.: Kobiety sukcesu ;)
Cytat:
http://mrvintage.pl/2012/04/zwykly-g...la-okazje.html. http://mrvintage.pl/2014/05/poradnik-slubny.html http://www.szarmant.pl/garnitur-slubny przeczytajcie sobie z TŻtem przed zakupem |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:08.




No nic, czekam i tak na wiadomość od promotora z propozycją terminu 
A myślisz w ogóle o zmianie pracy czy to była jakaś dodatkowa propozycja?

) na leadera zespołu, tak więc okazuje się ze jestem czyimś szefem
Jedyna opcja póki co jak jest potrzeba nadgodzin jakiegoś dnia to właśnie odbieranie ich innego dnia sobie. No cóż, to też się czasami przydaje, szczególnie jak cały dzień wolny się uzbiera.
Śmiejemy się, ze za niedługo więcej czasu będzie się spędzało na raportowaniu każdego kroku i minuty niż na pracowaniu.





Podobno najważniejsze jest pierwsze wrażenie, że trzymaj się tego intuicja podpowiadała, że jest ok więc tak na pewno jest 
