Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II - Strona 11 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-06-28, 15:56   #301
lisbeth_wasp
Rozeznanie
 
Avatar lisbeth_wasp
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 594
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez kakamaka Pokaż wiadomość
Bardzo źle nie jest, po prostu nie mój typ Żebym to ja umiała tak na luzie do tego wszystkiego podchodzić, bo logicznie rzecz ujmując to jest to przecież niezobowiązujące spotkanie. Jeszcze się zastanowię
Musisz pracować nad tym podejściem, ja zresztą też ciągle staram się nie przejmować wszystkim tak bardzo, więc wiem że różnie z tym bywa

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
Ja dzisiaj cały dzień na zakupach. Miałam kupic jasny,gładki biustonosz i sandały, a kupiłam dwa koronkowe, trampki i koszulke

Po drodze jedne buty wywaliłam bo mi tak koszmarnie obtarły stopy że masakra :/
Z zakupami tak bywa, fajnie jest mieć coś nowego, a że niekoniecznie to po co się przyszło to cóż...

Cytat:
Napisane przez Pollinaa Pokaż wiadomość
Ja się biję z myślami czy się bawić w internet, tym bardziej że jestem fotogeniczna i potem w realu będą rozczarowania:/
Ja za to jestem niefotogeniczna, ale ostatnio staram się przynajmniej nie uciekać jak ktoś chce mi zrobić zdjęcie, może w końcu zaczną jakieś lepsze wychodzić.

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Z podkreslonym nie zgodze sie, ze to kwestia pecha, a wlasnie przyciagania. Wiesz nie chce Cie oceniac ani nikogo w tym watku, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze im ktos jest bardziej niepukladany w glowie (chodzi o lubienie sibei, akceptacje poczucie wlasnej wartosci itd) tym bardziej egzotyczne przypadki przyciaga Jak kiedys bylam niepoukladana to przyciagalam wlasnie takich albo zajetych szukajacych wrazen albo nazijmy to zbiorczo zaburzonych Gdy znormalnialam to zaczelam trafiac na normalnych facetow, a znowu odsieac tych z odchylami.

I z tym przyciaganiem to nie jest kwestia jakiejs magii. TYlko jako niepoukladane osoby w relacjach szukamy ekscytacji, wrazen, odmiany a spokojny, zrownowazony facet tego nie da, bedzie nudzil. Podobnie zrownowazony facet nie zainteresuje sie osoba z odchylami. Wiec ja wierze w cos takiego jak przyciaganie nieodpowiednich typow.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------



Bo moze to kwestia otwartosci i braku jakichs wewnerznych blokad? Ja mam sporo roznych kolezanek , niektore sa bardzo ladne inne przecietne I te ktore sa wlasnie najmniej otwarte i niedostepne maja najwiekszy problem z poznaniem i zainteresowaniem soba kogokolwiek. Wiec ja nie wierze w jakiegos mistycznego pecha , ktory jest niewyjansiona sila sprawcza rozych niepowodzen na tej plaszczyznie
Masz tutaj sporo racji. W ogóle bardzo często wygłaszasz tutaj poglądy, z którymi trudno się nie zgodzić

Oczywiście, że raz będziemy mieć szczęście, raz nie, ale stwierdzenie, że "ja to mam zawsze pecha" jest bez sensu. W ten sposób sobie wmawiamy, że tak jest i potem... jest jeszcze gorzej. Tak trochę podświadomie(?) zachowujemy się tak, żeby potwierdziły się nasze założenia. Dlatego warto myśleć optymistycznie i się nie zadręczać pierdołami.
Tak, łatwo powiedzieć, sama jestem marudna i jęczę jak to wszystko nie tak itepe itede No cóż, staram się zmienić nastawienie i jakieś postępy są, raz większe raz mniejsze, ważne że idzie w dobrym kierunku.
__________________
Nie ma bezpiecznych gier. Są tylko gry warte i niewarte świeczki.
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje.
Nie życia będziemy żałować, lecz tego, co nas ominęło.
lisbeth_wasp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 16:00   #302
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Zmiana nastawienia dużo daje Chociaż ja nadal po zmianie nastawienia przyciągam dziwnych typów
Są już spokojni, anie jakieś maczo sraczo i inne, ale nadal dziwni

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:59 ----------

Cytat:
Napisane przez lisbeth_wasp Pokaż wiadomość

Z zakupami tak bywa, fajnie jest mieć coś nowego, a że niekoniecznie to po co się przyszło to cóż...


.
Pewnie, tylko ze nadal musze kupić to po co poszłam
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 16:11   #303
sensitiveskin
Raczkowanie
 
Avatar sensitiveskin
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.
sensitiveskin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 16:18   #304
aska8999
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja jestem katoliczka, wiec tego typu metod sie wystrzegam, a pgolnie nie dokucza mi to, a wrecz przeciwnie mam wieksza chcec do zycia chyba dzieki temu

Znaczy 9golnie mam czasami mega ochote sie calowac z jakims chlopakiem ale probuje o czyms innym wtedy myslec; p

Edytowane przez aska8999
Czas edycji: 2015-06-28 o 16:22
aska8999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 16:42   #305
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.
ja o dziwo im dluzej tym lepiej znosze, siłownia też pomaga. Miałam przerwe prawie że roczną, teraz też leci pare miesięcy. jakoś tak po prostu sie przyzwyczajam.
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 16:45   #306
danana
Zadomowienie
 
Avatar danana
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 293
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.

No mi też troche brakuje,chwilami mniej,nieraz bardziej
no ale cóż zrobić ja nie mogłabym być w związku bez zobowiązan ,chociaż kiedyś może.. kto wie,w końcu ile można czekać.
danana jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 16:49   #307
Hipnagogia
Wtajemniczenie
 
Avatar Hipnagogia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: blabla
Wiadomości: 2 006
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Z podkreslonym nie zgodze sie, ze to kwestia pecha, a wlasnie przyciagania. Wiesz nie chce Cie oceniac ani nikogo w tym watku, ale z wlasnego doswiadczenia wiem, ze im ktos jest bardziej niepukladany w glowie (chodzi o lubienie sibei, akceptacje poczucie wlasnej wartosci itd) tym bardziej egzotyczne przypadki przyciaga Jak kiedys bylam niepoukladana to przyciagalam wlasnie takich albo zajetych szukajacych wrazen albo nazijmy to zbiorczo zaburzonych Gdy znormalnialam to zaczelam trafiac na normalnych facetow, a znowu odsieac tych z odchylami.

I z tym przyciaganiem to nie jest kwestia jakiejs magii. TYlko jako niepoukladane osoby w relacjach szukamy ekscytacji, wrazen, odmiany a spokojny, zrownowazony facet tego nie da, bedzie nudzil. Podobnie zrownowazony facet nie zainteresuje sie osoba z odchylami. Wiec ja wierze w cos takiego jak przyciaganie nieodpowiednich typow.
Pewnie masz rację, może trzeba przestać szukać przyczyny tam gdzie jej nie ma i zacząć pracować nad sobą bo nie ukrywam, do końca uporządkowana to ja nie jestem Ale z drugiej strony pewnie nie jedna z was jest super pod każdym względem a i tak nikogo nie ma.

Cytat:
Napisane przez czekoladowoo Pokaż wiadomość
ja o dziwo im dluzej tym lepiej znosze, siłownia też pomaga. Miałam przerwe prawie że roczną, teraz też leci pare miesięcy. jakoś tak po prostu sie przyzwyczajam.
Zgadzam się, im dłużej tym lepiej i ja staram się o tym nie myśleć ale czasami mam takie dni że mi tego brakuję i chodzę poddenerwowana nie ma się co czarować
Hipnagogia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 17:01   #308
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.

Mi bardzo pomoglo uprawianie sportu Tak 4-5 razy w tygodniu. Do tego praca i inne zajecia. Ogolnie zorganizowanie sobie czasu tak by ciagle dzialac. Nie odczuwam brakow tak zeby mnie to jakos pililo mocno
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 17:08   #309
kuroikaze
Wtajemniczenie
 
Avatar kuroikaze
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

pseudofeministka to chyba nie ma dla mnie nadziei bo jestem troche niepoukładana a do tego nie mam gdzie ludzi poznawać bo ciągle w biegu.
Ale dużo racji w tym co piszesz.
__________________

N. ♥
kuroikaze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 17:08   #310
sensitiveskin
Raczkowanie
 
Avatar sensitiveskin
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Uprawiam sport, dużo jeżdżę na rowerze, który jest moim podstawowym środkiem lokomocji, sporo biegam na długie dystanse. Z powodu problemów z utrzymaniem wagi i moją tendencją do przybierania masy mięśniowej, to ćwiczenia siłowe zdecydowanie odpadają.

Nic mi to nie daje kompletnie. Ostatnio nie myślałam o "tym", gdy miałam zaburzenia odżywiania i byłam przetrenowana, prawie rok bez okresu. Od kiedy udało mi się ustabilizować wagę, to wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.

Staram się także zajmować sobie czas, ale niestety cierpię na przypadłość rannego ptaszka, więc wstając aktualnie około 4 rano, to do wyjścia na uczelnię czy do pracy mam jeszcze duuuużo czasu na rozmyślanie nad różnymi kwestiami. No i dodatkowo, zazwyczaj zbereźne myśli mnie dopadają w środku nocy, a od tego nie ma ucieczki.

Edytowane przez sensitiveskin
Czas edycji: 2015-06-28 o 17:11
sensitiveskin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 17:27   #311
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Pewnie masz rację, może trzeba przestać szukać przyczyny tam gdzie jej nie ma i zacząć pracować nad sobą bo nie ukrywam, do końca uporządkowana to ja nie jestem Ale z drugiej strony pewnie nie jedna z was jest super pod każdym względem a i tak nikogo nie ma.
Bo moze nie chce miec (taki etap zyciu) albo to kwestia wymagan lub braku mozliwosci poznania kogos

W kazdym razie ja nie wierze w takie bajki, ze z dziewczyna jest wszystko w porzadku a na faceta nie moze trafic bo ma pecha. Taki stan rzeczy ma zawsze gdzies swoja przyczyne i to najczesciej w zachowaniu.

Nie wiem czy ogladalyscie Goka Ja osobiscie uwielbiam tego faceta, bo jest bardzo madry , nie wymysla i jak kiedys ogladalam te rozne jego programy to uswiadomilam sobie jak DROBNE rzeczy, mysli, zachowania moga rzutowac na caly odbior.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Cytat:
Napisane przez lisbeth_wasp Pokaż wiadomość
Musisz pracować nad tym podejściem, ja zresztą też ciągle staram się nie przejmować wszystkim tak bardzo, więc wiem że różnie z tym bywa


Masz tutaj sporo racji. W ogóle bardzo często wygłaszasz tutaj poglądy, z którymi trudno się nie zgodzić

Oczywiście, że raz będziemy mieć szczęście, raz nie, ale stwierdzenie, że "ja to mam zawsze pecha" jest bez sensu. W ten sposób sobie wmawiamy, że tak jest i potem... jest jeszcze gorzej. Tak trochę podświadomie(?) zachowujemy się tak, żeby potwierdziły się nasze założenia. Dlatego warto myśleć optymistycznie i się nie zadręczać pierdołami.
Tak, łatwo powiedzieć, sama jestem marudna i jęczę jak to wszystko nie tak itepe itede No cóż, staram się zmienić nastawienie i jakieś postępy są, raz większe raz mniejsze, ważne że idzie w dobrym kierunku.
Dzieki Oj tak, zgadza sie Samospelniajace sie przepowiednie A pozniej wylapujemy tylko te sygnaly, ktore maja potwierdzic nasza teze I to juz krok do zniesztalconego obrazu

Ja uwazam, ze polowa sukcesu juz jest nie przejmowanie sie duperelami i ☠☠☠☠☠☠☠ami I spuszczenie z tonu Wtedy optymizm sam przychodzi , bo nie tracimy energii.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 18:35   #312
lisbeth_wasp
Rozeznanie
 
Avatar lisbeth_wasp
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 594
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.
Nie radzimy sobie W najbardziej kryzysowej sytuacji, kiedy naprawdę myślałam tylko o jednym akurat nadarzyła się okazja ^^ więc skorzystałam. Ostatnio jakoś wytrzymuję bo okazji brak (tzn no dobra, jakbym serio musiała to znalazłabym chętnego, ale nie podoba mi się sytuacja kiedy to ja bym miała zacząć temat a nie facet).

Cytat:
Napisane przez pseudofeministka Pokaż wiadomość
Bo moze nie chce miec (taki etap zyciu) albo to kwestia wymagan lub braku mozliwosci poznania kogos

W kazdym razie ja nie wierze w takie bajki, ze z dziewczyna jest wszystko w porzadku a na faceta nie moze trafic bo ma pecha. Taki stan rzeczy ma zawsze gdzies swoja przyczyne i to najczesciej w zachowaniu.

Nie wiem czy ogladalyscie Goka Ja osobiscie uwielbiam tego faceta, bo jest bardzo madry , nie wymysla i jak kiedys ogladalam te rozne jego programy to uswiadomilam sobie jak DROBNE rzeczy, mysli, zachowania moga rzutowac na caly odbior.

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------



Dzieki Oj tak, zgadza sie Samospelniajace sie przepowiednie A pozniej wylapujemy tylko te sygnaly, ktore maja potwierdzic nasza teze I to juz krok do zniesztalconego obrazu

Ja uwazam, ze polowa sukcesu juz jest nie przejmowanie sie duperelami i ☠☠☠☠☠☠☠ami I spuszczenie z tonu Wtedy optymizm sam przychodzi , bo nie tracimy energii.
Otóż to - widzisz to, co chcesz widzieć. Dlatego trzeba wziąć się w garść i nie zadręczać pierdołami. Ahh jak ja bym chciała tak potrafić
__________________
Nie ma bezpiecznych gier. Są tylko gry warte i niewarte świeczki.
Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje.
Nie życia będziemy żałować, lecz tego, co nas ominęło.
lisbeth_wasp jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 18:54   #313
czekoladowoo
Zakorzenienie
 
Avatar czekoladowoo
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 27 214
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Pewnie masz rację, może trzeba przestać szukać przyczyny tam gdzie jej nie ma i zacząć pracować nad sobą bo nie ukrywam, do końca uporządkowana to ja nie jestem Ale z drugiej strony pewnie nie jedna z was jest super pod każdym względem a i tak nikogo nie ma.


Zgadzam się, im dłużej tym lepiej i ja staram się o tym nie myśleć ale czasami mam takie dni że mi tego brakuję i chodzę poddenerwowana nie ma się co czarować
Pewnie że są takie dni, ja też tak mam. Ale ja nie tyle chodze poddenerwowana co łapie zawiechy Czasem zabawnie to wygląda

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Uprawiam sport, dużo jeżdżę na rowerze, który jest moim podstawowym środkiem lokomocji, sporo biegam na długie dystanse. Z powodu problemów z utrzymaniem wagi i moją tendencją do przybierania masy mięśniowej, to ćwiczenia siłowe zdecydowanie odpadają.

Nic mi to nie daje kompletnie. Ostatnio nie myślałam o "tym", gdy miałam zaburzenia odżywiania i byłam przetrenowana, prawie rok bez okresu. Od kiedy udało mi się ustabilizować wagę, to wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.

Staram się także zajmować sobie czas, ale niestety cierpię na przypadłość rannego ptaszka, więc wstając aktualnie około 4 rano, to do wyjścia na uczelnię czy do pracy mam jeszcze duuuużo czasu na rozmyślanie nad różnymi kwestiami. No i dodatkowo, zazwyczaj zbereźne myśli mnie dopadają w środku nocy, a od tego nie ma ucieczki.
Też to czasem mam, potrafie sie obudzić w trakcie hmm Śmieszne uczucie

Mi akurat w tej kwestii duzo bardziej pomaga dobre i długie cardio niż siłowe ćwiczenia, mam tez prace która wymaga maksymalnego skupienia więc póki ktos mnie z niego ni wybije to jest ok Na początku było ciężko, ale jak juz sie normą stały takie bardzo długie przerwy to jakoś przywykłam.
Korzystanie z okazji czy coś bez zobowiązań to nie dla mnie, miałabym potem wyrzuty sumienia
czekoladowoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:01   #314
ma-linka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 381
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
Hmm jeśli chodzi o powodzenie to mi się wydaje, że to nie ma nic wspólnego z pechem czy szczęściem, raczej parę czynników się na nie składa typu pewność siebie, wygląd, osobowość, jakieś feromony i inne podprogowe bodźce
Natomiast to, że ktoś trafia na samych idiotów to może być kwestia pecha, w sumie jak mną się ktoś zainteresował to albo zajęty, albo piotruś pan, albo koleś z zaburzeniami psychicznymi Może takich przyciągam?

Teraz nikt mi się nie podoba, nikogo nie poznaję i chyba muszę się cieszyć tym stanem, chociaż mam święty spokój, nie zadręczam się tak jak kiedyś że facet w którym się podkochuję mnie nie chce
Czasem jest tak, że "dziwni" faceci wybierają sobie podświadomie takie "najsłabsze ogniwa". Dziewczyny o zaniżonym poczuciu własnej wartości , które zaakceptują te ich dziwactwa , bo będą uważały ,że na nic lepszego nie zasługują i taki związek może trwać i trwać.. . Zresztą tacy faceci na początku grają lepszych niż są w rzeczywistości. Wpływ może mieć też zły wzór związku wyniesiony z domu - chyba temat rzeka .

Edytowane przez ma-linka
Czas edycji: 2015-06-28 o 19:02
ma-linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:02   #315
maryska80
Raczkowanie
 
Avatar maryska80
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 238
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

ja mam podobnie jak jedna z przedmówczyń
im więcej czasu mija tym mi lżej.
żadne przygodne znajomości nie wchodzą w grę. Ja muszę czuć się bezpiecznie
__________________


Bo jeszcze nie pora na tych
Co przed złem uciekają
maryska80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:10   #316
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.
A radzimy? Ja tak mocno średnio ale skoro nie ma wyjścia, to co poradzić - czekam. Mam kumpla, który widzi, jak któraś laska krzyczy lub odstwia jakieś fochy, to twierdzi, że dawno nikt jej nie... ekhm może ma trochę racji, skoro poruszacie tu temat napięcia i poddenerwowania z powodu braku bliskości.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:20   #317
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

A mnie ten temat trochę przeraża. Nie chcę, żeby te potrzeby mną rządziły. Z jednej strony nie chcę się pakować w jakieś przygodne znajomości. Ale z drugiej nie wiem, czy to nie lepsze wyjście, bo ta potrzeba odbiera zdolność myślenia, kiedy się już pozna kogoś, z kim możnaby stworzyć związek.
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:21   #318
aska8999
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ale macie racje ze im wiecej czasu mija tym jest lzej. U mnie juz bedaa niedlugo dwa lata od ostatniego zwiazku, ktory nie byl zbyt powazny, no ale jednak spotykalismy sie przez kilka miesiecy. Najgorzej jest od razu po rozstaniu kiedy jeszcze pamieta sie ta przyjemnosc ktora daje bliskosc z facetem. Teraz sie ciesze ze nie mam zadnych problemow z facrtami, nie czekam na glupiego smsa woecznie itp. czy nie cierpie z powodu jakichs flirtow faceta. Mysle ze przez ten czas kiedy teraz jedtem sama juz wiem kogo unikac i co robilam zle, jestem madrzejsza po prostu w tym temacie, ale problem jest taki, ze narazie nikt tak zdecydowanie mnie nie poderwal, zeby mnie gdzies zaprosic, wiec ogolnie nie mam wczym wybierac. Moja rodzina mowi ze to przez to ze duzo siedze w domu.

Edytowane przez aska8999
Czas edycji: 2015-06-28 o 19:24
aska8999 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:32   #319
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Niestety jesteśmy tylko ludźmi i potrzeba bliskości jest niezbędna do dobrego oraz zdrowego funkcjonowania. Można ją zagłuszać, starać się zajmować innymi rzeczami, ale przychodzi taki moment, że myślimy i koniec.
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:42   #320
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Ja mam rzadziej takie myśli teraz ale to pewnie dlatego, że jestem bardziej wybredny. Nie myślę sobie "O, fajna dupa" tylko tak bardziej sceptycznie.


W każdym razie nie wyobrażam sobie by instynkty mną rządziły. Jak byłem młodszy to nie nadawałem się do ff, teraz pewnie bym się nadawał ale jakoś większą satysfakcje mi daje celibat
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:46   #321
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Uprawiam sport, dużo jeżdżę na rowerze, który jest moim podstawowym środkiem lokomocji, sporo biegam na długie dystanse. Z powodu problemów z utrzymaniem wagi i moją tendencją do przybierania masy mięśniowej, to ćwiczenia siłowe zdecydowanie odpadają.

Nic mi to nie daje kompletnie. Ostatnio nie myślałam o "tym", gdy miałam zaburzenia odżywiania i byłam przetrenowana, prawie rok bez okresu. Od kiedy udało mi się ustabilizować wagę, to wszystko wróciło ze zdwojoną siłą.

Staram się także zajmować sobie czas, ale niestety cierpię na przypadłość rannego ptaszka, więc wstając aktualnie około 4 rano, to do wyjścia na uczelnię czy do pracy mam jeszcze duuuużo czasu na rozmyślanie nad różnymi kwestiami. No i dodatkowo, zazwyczaj zbereźne myśli mnie dopadają w środku nocy, a od tego nie ma ucieczki.
To ja nie wiem Moze masz potrzeby z kosmosu? Albo caly czas myslisz o seksie?

Silowe zdecydowanie odpadaja, bo one nie spozytkuja nadmiaru energii Natomiast intensywne cardio albo srednioumiarkowane ale dluzej wyonywane w znacznym stopniu moga przyczynic sie do jej redukcji

Ja jak mam caly dzien zajety do tego dorzuce intensywne cardio, to wieczorem jak sie klade to mam ochote tylko spac Nie w glowie mi zberezne mysli. Po prostu glowe zajmuje czyms innym
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:46   #322
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
W każdym razie nie wyobrażam sobie by instynkty mną rządziły. Jak byłem młodszy to nie nadawałem się do ff, teraz pewnie bym się nadawał ale jakoś większą satysfakcje mi daje celibat
Ja tak samo, ale teraz bym się mocno zastanowiła, gdybym spotkała takiego, do którego mnie przyciąga, ale niekoniecznie chodzi o związek
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 19:49   #323
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 538
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez lisbeth_wasp Pokaż wiadomość
Nie radzimy sobie W najbardziej kryzysowej sytuacji, kiedy naprawdę myślałam tylko o jednym akurat nadarzyła się okazja ^^ więc skorzystałam. Ostatnio jakoś wytrzymuję bo okazji brak (tzn no dobra, jakbym serio musiała to znalazłabym chętnego, ale nie podoba mi się sytuacja kiedy to ja bym miała zacząć temat a nie facet).

Otóż to - widzisz to, co chcesz widzieć. Dlatego trzeba wziąć się w garść i nie zadręczać pierdołami. Ahh jak ja bym chciała tak potrafić
A rzekomo taka niesmiala jestes, a tu prosze

Jak bedzie praktykowala taka postawe, to wejdzie Ci w krew I bedziesz potrafila Tylko praktykowac! :P
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:05   #324
sensitiveskin
Raczkowanie
 
Avatar sensitiveskin
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 279
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez DopplegangerEddarda Pokaż wiadomość
Ja mam rzadziej takie myśli teraz ale to pewnie dlatego, że jestem bardziej wybredny. Nie myślę sobie "O, fajna dupa" tylko tak bardziej sceptycznie.
Do myślenia o seksie nie potrzebuję żadnych zewnętrznych bodźców, a już z całą pewnością nie widoku faceta, tak w realu jak i .jpg. Ogólnie nie muszę nawet myśleć o nikim konkretnym, po prostu się rodzi taka myśl w głowie, kiełkuje, i nie daje w nocy spać.

Może to też trochę dlatego, że pierwszy raz jeszcze przede mną i nigdy nie widziałam żadnego filmu pornograficznego, więc w sumie nie wiem nawet jakby ten akt miały wyglądać.
sensitiveskin jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:14   #325
pozytywnienastawiona_
Raczkowanie
 
Avatar pozytywnienastawiona_
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 280
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Ja mam dziś randkę z Tindera... zobaczymy jak to będzie na poprzedniej z innym facetem było fajnie, nawet ją powtórzyliśmy i niby mamy się widzieć trzeci raz, ale gość się odzywa średnio co 2-3 dni i piszę od niechcenia... powoli więc odpuszczam

Przypomniała mi się jeszcze jedna historia. Dziś zagadał do mnie na facebooku kolega. Pisał już pół roku temu, że mu się strasznie podobam i namawiał na randkę. W końcu się z nim umówiłam, było fajnie, zaproponował kolejną i... się nie odezwał. Po ok. miesiącu napisał, że przeprasza za tamto i że tak mu się podobam, że muszę koniecznie się z nim umówić. Dałam mu więc szansę, bo mimo wszystko fajny się wydawał... Oczywiście do randki doszło, ale po niej znowu się nie odezwał mimo że obiecał no i teraz pisze kolejny raz po pary miesiącach czy się z nim nie spotkam... haha niedoczekanie Tym razem ja nie odpisałam. No ale właśnie, po co takie coś? no i nie dawajcie drugiej szansy, to seria nigdy się nie sprawdza
Myślałam, że tylko ja trafiam na takie przypadki, ale czytając Was widzę, że to powszechne zjawisko. Też kiedyś odezwał się do mnie jakiś stary znajomy, pisał cały czas, spotkaliśmy się z jego inicjatywy raz, drugi, a potem cisza. Za jakiś czas znów to samo.

Jak widać takich facetów jest całe mnóstwo, jak tych niezdecydowanych. Ja też nie potrafię zrozumieć takich gierek. Niby piszą, niby chcą się spotkać, sami wychodzą z jakąś inicjatywą, a potem cisza. Nie wiem czy ja na pewnym etapie popełniam jakiś błąd, robię coś co ich zniechęca, czy oni po protu już tak mają.

Cytat:
Napisane przez Gregorius_ Pokaż wiadomość
Może mają bogate wnętrze. Nie warto tak szybko skreślać.



No dobrze, troszkę sobie żartuję Szczerze mówiąc, ja m.in. z tego względu nigdy siebie nie widziałem mieszkającego w małym mieście. W relatywnie dużym (300-400 tys) wcale nie jest łatwo utrzymywać życie towarzyskie, poznawać nowe osoby, a co dopiero w małym mieście, gdzie każdy się zna. Nie myślałaś nad wyjazdem ?
Mam podobnie. Jestem z małego miasta, na studia wyjechałam do Wrocławia i teraz nie wyobrażam sobie powrotu. W dużym mieście zawsze coś się dzieje, można gdzieś wyjść, jest więcej możliwości, więcej ludzi, człowiek nie czuję się taki samotny. W mojej rodzinnej miejscowości praktycznie wszyscy powyjeżdżali, nie ma nawet gdzie na piwko wyjść nie mówiąc już o innych rozrywkach. Jak bym miała tutaj mieszkać to bym chyba w depresje wpadła

Cytat:
Napisane przez Hipnagogia Pokaż wiadomość
No dokładnie, co za bezczelny typ, to pewnie jeden z tych co sam ma problemy ze sobą przez co musi się na innych wyżywać Oczywiście oczekuje panny idealnej

Poprawić, ja moją muszę jeszcze napisać, idzie mi to jak krew z nosa Może do września się wyrobię

Ja Wam powiem, że chciałabym chociażby jakiś kolegów mieć, póki co mam same koleżanki. Z moim jedynym kolegą się ostatnio pokłóciłam, też mnie wyzwał od różnych więc cóż
Mam ten sam problem i ostatnio gadałyśmy nawet o tym z kumpelą. Koleżanek mamy całe mnóstwo, a kolegów jak na lekarstwo. No ale jakoś tak się głupio zdarzyło, że podczas studiów nabyłyśmy bardzo mało kolegów, teraz rzadko kiedy poznajemy kogoś nowego. A szkoda, bo z facetami to zawsze jakoś tak inaczej, bardziej wyluzowani są Oczywiście tacy na stopie koleżeńskiej

Cytat:
Napisane przez mroja Pokaż wiadomość
Spotkanie przebiegało bardzo fajnie, byłam zaskoczona, że tak miło i swobodnie nam się rozmawiało, gdy nagle koleś po niecałych 40 min wstał, by się udać to toalety, wrócił i zaczął być niemiły, poprosił kelnerkę, by przyniosła rachunek, dodając przy tym stanowczo "tylko osobno policzyć!" (5 zł... rozumiecie??), zapłacił za siebie, wstał i powiedział pa! i poszedł w drugą stronę. Był przy tym szorstki :/
Kelnerka patrzyła z takim niesmakiem i niedowierzaniem....

Niby nic poważnego się nie stało, ale potraktował mnie strasznie okrutnie... bez słowa wyjść. Po drugie sam mnie ZAPRASZAŁ na kawę, jeszcze pytał "zamów sobie na co masz ochotę". 5 zł za kawę to nie majątek... z kultury by zapłacił

Kasuje Tindera i temu podobne badziewia... no niestety, ja nie miałam szczęścia w tego typu portalach... ale przynajmniej próbowałam

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------





Widzę , że jesteś z tego samego miasta co ja... może rozmawiamy z tym samym facetem ? też na moje opowiadania odpowiada tylko "aha". I raz się odzywa, a raz nie... ja już pierwsza nie napiszę. Mamy się widzieć w sobotę, ale skoro milczy od 3 dni?
O kurde masakra jakaś. Zwykły cham i tyle. Nic takiego zachowania nie tłumaczy. Cały czas waham się czy zakładać jakieś konta na portalach, ale jak Was czytam to przekonuję się, że chyba nie warto.

Cytat:
Napisane przez IamWoman Pokaż wiadomość
ja mam 26 lat i w cale takiego parcia na dzieci i slub nie mam ??? czy na prawde teraz a z takie ważne jest to żeby juz w tym wieku mieć męza i dzieci ? i oczywiscie zachwycać sie swoja rodzina na Fb wstawiać zdjecia i inne duperelki... jak tak teraz patrze na moich znajomych to widze ,że wiekszość z nich w wieku 26 lat jest juz po rozwodach albo nie zyja juz ze swoimy "zonami" tylko maja juz kogoś innego a z dzieckiem sie widuja normalnie... nie rozumiem takiej mentalnosci ludzi .. ostatnio pisalam ze znajomym ktory wyjechal do Danii ( wczesniej bylam w nim bardzo zakochana i cos tam krecilismy ze soba) opowiadalam mu o moim zyciu i w pewnym momencie on do mnie pisze ,że on też jest nieszczęśliwy i że sie męczy ale musi sie poswiecić dla swojej córki żeby miala pełną rodzine ..... :/ no ale halooo

sama nie jestem lepsza bo tkwie w toksycznym zwiazku ale z dnia na dzien przekonuje sie ,że to nie ma sensu i coraz czesciej bije sie z myślą powrotu do domu do rodziców do swojego pokoju ... TAK MAM 26 LAT I CHCE WRACAĆ DO MAMY ! ale w cale sie tego nie wstydze w dzisiejszych czasach duzo starsze osoby mieszkaja z rodzicami bo jest im tak wygodnie ale nie tylko .. zwyczajnie troszcza sie o swoich rodziców szczegolnie jesli oni sąduzo starsi i schorowani ...
czy to az takie haniebne jest ,że majac 26 czy tam 28 lat nie mamy jeszcze męża i dzieci ...
Z obserwacji swojego otoczenia wiem, że wiele ludzi jest ze sobą z przyzwyczajenia. Są ze sobą kilka lat, uczucie przeradza się w rutynę, zdają sobie z tego sprawę, ale boją się rozstania, tego że nikogo już nie poznają. Wolą być z kimś niż samemu, wychodząc z założenia, że tak jest łatwiej. Z braku lepszych opcji zaręczają się, potem biorą ślub. No a potem się rozwodzą

A Ty jak wiesz, że jesteś w toksycznym związku to go zakończ. Nie ma sensu się męczyć i marnować czasu na coś, co nie ma przyszłości. Co do powrotu do rodziców ja jestem innego zdania. Jak dla mnie w pewnym wieku trzeba żyć na własną rękę. Oczywiście są różne sytuacje, ale jeśli jest to tylko lenistwo i wygodnictwo to nie popieram.

Cytat:
Napisane przez Grzegorz25 Pokaż wiadomość
O widzisz to będę miał pytanie !

jak Ci się ogólnie żyje we Wrocku? ,opinie krążą że bezrobocia nie ma , praca leży na ulicy a tym ile się tam dzieje to nie powstydziłby się sam Kraków

ciekaw jestem Twojej opinii mroja bo o mało co a bym wylądował w tym pięknym mieście , niestety na drugim etapie nie spodobał mi się prowadzący i intuicja mi mocno mówiła żeby jednak nie korzystał z oferty

mieszkam teraz w Łodzi ale ostatecznie wyląduję w Warszawie , mieszkałem też wcześniej w Krakowie ale powietrze (jestem alergikiem) plus parę innych czynników zadecydowało że musiałem się wyprowadzić

przez długi czas byłem chory na Wrocław , macie tam świetnie rozwiniętą sekcję salsy cubana i bachaty , obiecuję sobie że w końcu pojadę na którąś z tych reklamowanych salsotek przez mojego znajomego , i tak się zbieram i zbieram...w Łodzi brakuje mi bardzo tańców latino
Ja też mieszkam we Wrocku i uwielbiam to miasto. Przyjeżdżaj koniecznie

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
jadę wczoraj pociągiem do domu i zaczepil mnie chłopak i mówi że bylam jego matchem na Tinder Haha ale ze nigdy nie gadaliśmy jechał tam gdzie ja, poszliśmy na wieczorny spacer i było całkiem miło. mamy się spotkać znowu jakoś w środę dobre co? Haha
Właśnie takie spontany są najlepsze. Może akurat coś z tego wyjdzie

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Tak się zastanawiam... Jak radzicie sobie z brakiem partnera seksualnego? Przyznam, że dla mnie to bardzo duży problem. W sensie, formy "samowystarczalności" to dla mnie za mało, mogę mieć kilka orgazmów pod rząd podczas masturbacji, ale w żaden sposób mnie to nie satysfakcjonuje. Przyznam, że powoduje to u mnie dużą frustrację, często chodzę z tego powodu poddenerwowana i smutna i najzwyczajniej w świecie brakuje mi tego w życiu. No wiecie, mam taką potrzebę bliskości z kimś, kto mnie akceptuje.

"Booty call" zdecydowanie nie wchodzą w rachubę, bałabym się, że się zaangażuję, przelotne znajomości to też nie moja bajka.

Najgorsze jest to, że ten problem stale narasta i jest mi ciężko, a niestety na horyzoncie nie widzę żadnego potencjalnego kandydata na faceta i pewnie jeszcze długo nie zobaczę, bo cały czas jestem zajęta sprawami uczelnianymi, pracą etc.
Mi to aż tak bardzo nie doskwiera. Gorzej jest z taką zwyczajną potrzebą bliskości. Od jakiegoś czasu bardzo mi tego brakuje. Chciałabym mieć z kim obejrzeć wieczorem film, wypić wino, iść na spacer. Żeby ten ktoś mnie przytulił, pocałował. Przez to czuję się bardzo samotna i jakaś taka smutna. Jeszcze na seks zawsze od biedy sobie można kogoś znaleźć jak ktoś ma wielką potrzebą, ale na brak takiej czułości już nic nie poradzisz.
__________________
pozytywnienastawiona_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:37   #326
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez pozytywnienastawiona_ Pokaż wiadomość
Myślałam, że tylko ja trafiam na takie przypadki, ale czytając Was widzę, że to powszechne zjawisko. Też kiedyś odezwał się do mnie jakiś stary znajomy, pisał cały czas, spotkaliśmy się z jego inicjatywy raz, drugi, a potem cisza. Za jakiś czas znów to samo.

Jak widać takich facetów jest całe mnóstwo, jak tych niezdecydowanych. Ja też nie potrafię zrozumieć takich gierek. Niby piszą, niby chcą się spotkać, sami wychodzą z jakąś inicjatywą, a potem cisza. Nie wiem czy ja na pewnym etapie popełniam jakiś błąd, robię coś co ich zniechęca, czy oni po protu już tak mają.
A czy Ty także pomagasz facetowi w jego staraniach? Bo z mojej męskiej perspektywy wygląda to tak, że zapraszam raz, drugi i jeżeli ogólnie ciężko jest się spotkać, a dziewczyna sama nie przejawia zainteresowania - to niestety ale nie rokuje to dobrze. A już ponad wszystko nienawidzę jak mi ktoś nie odpisuje, w sensie gdy rozmowa zostaje urwana tak "w trakcie". Szkoda prądu na takie osoby jak to ładnie ujął mój kolega.
topdong jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:38   #327
eskimoska_88
Przyczajenie
 
Avatar eskimoska_88
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 27
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cześć! Dziś założyłam konto i chciałam się przywitać
Często czytałam ten wątek i dzisiaj postanowiłam do Was dołączyć, już nie incognito.

Mam 27 lat i też jestem singielką, chociaż nie cierpię tego określenia
mam dzisiaj gorszy dzień ale nie mam komu się wygadać... mam nadzieję, że mnie przygarniecie
eskimoska_88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:44   #328
kuroikaze
Wtajemniczenie
 
Avatar kuroikaze
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 2 310
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

pozytywnienastawiona_ mnie też właśnie tego najbardziej brakuje
__________________

N. ♥
kuroikaze jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:55   #329
gamblenka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 584
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez sensitiveskin Pokaż wiadomość
Do myślenia o seksie nie potrzebuję żadnych zewnętrznych bodźców, a już z całą pewnością nie widoku faceta, tak w realu jak i .jpg. Ogólnie nie muszę nawet myśleć o nikim konkretnym, po prostu się rodzi taka myśl w głowie, kiełkuje, i nie daje w nocy spać.

Może to też trochę dlatego, że pierwszy raz jeszcze przede mną i nigdy nie widziałam żadnego filmu pornograficznego, więc w sumie nie wiem nawet jakby ten akt miały wyglądać.
Przede mną także pierwszy raz. Filmów pornograficznych nie oglądam. Próbowałam może ze trzy razy w życiu i stwierdziłam, że jakoś... nie potrzebuję tego. Nie chcę. Podejrzewam, że z seksem byłoby podobnie. Gdybym się z kimś przespała, bo tak, to potem bym tego żałowała. Ostatni chłopak bardzo mi się podobał. Za każdym razem, jak go dotykałam wkładałam w to całą swoją sympatię, którą miałam dla niego. Nawet nie zwracałam uwagi na to, jak on mnie dotyka, nie myślałam o tym. Dawałam od siebie i było to najradośniejsze moje doświadczenie z mężczyzną, jakie pamiętam. Wszystkie inne relacje, w których mi nie zależało nie mogą się z tym równać. Taki dotyk, kiedy mi nie zależy jest jakiś taki pusty, sztuczny, nie zaspokaja. Mi nie brakuje takiego "pustego" dotyku, to można dostać w każdym klubie prawdopodobnie. Mi brakuje tej autentyczności, wyrażania przez dotyk szczerego uczucia, jakim darzyłam tamtego chłopaka. Za czymś takim właśnie się rozglądam.
gamblenka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-06-28, 20:55   #330
doriiska
Zakorzenienie
 
Avatar doriiska
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 217
Dot.: Jestem singielką, jest nas więcej :)? 25 + - część II

Cytat:
Napisane przez eskimoska_88 Pokaż wiadomość
Cześć! Dziś założyłam konto i chciałam się przywitać
Często czytałam ten wątek i dzisiaj postanowiłam do Was dołączyć, już nie incognito.

Mam 27 lat i też jestem singielką, chociaż nie cierpię tego określenia
mam dzisiaj gorszy dzień ale nie mam komu się wygadać... mam nadzieję, że mnie przygarniecie
Hej, witaj w naszym gronie

my chętnie wysłuchamy i doradzimy
__________________
nie można być szczęśliwym spoglądając wciąż za siebie
doriiska jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-01-13 14:55:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.