Bardzo mocno w to wierzymy - wszystkie tutaj zaciążymy

[soul_me]

Instynkt macierzyński jak się patrzy ćwicz ćwicz

[camilla21]

Lucy może mu miłości brakowało?

A kupa na głównej jak soę patrzy ! A niech wiedzą że j nas na wątku i kupie i doopie pogadamy :-D

[soul_me]

Napisane przez camilla21

Lucy może mu miłości brakowało?

A kupa na głównej jak soę patrzy ! A niech wiedzą że j nas na wątku i kupie i doopie pogadamy :-D

O to też zamieścić? :roftl:

[Lucy31]

Czy brakowało miłości hmm no od dobrych 2 godzin nie był pieszczony, to może i tak On ma u nas za dobrze, bydlę rozwalone wiecznie gotowe do łaszenia się, mąż go rozpuścił jak to na "jedynaka" przystało
Ale wraz się martwię Dla kastrata i w ogóle, zastój moczu może być zabójczy. Trza go jutro wziąć pod lupę.

[Natuś-77]

Lucynko, oby rudas wyzdrowiał, a karmy mu nie zmieniłaś?

Pierwsza kupa mi się skojarzyła z lodem świderkiem tak alagancko na mnie patrzy aż bym loda opędzlowała

[Lucy31]

Nie nie Nateńku, od od lat je to samo. Zobaczymy jutro.
Najwyżej w południe pójdę do lekarza ja, a wieczorem kłot

[soul_me]

Pewnie, idź z nim do weta Lucy jakby co.

[Lucy31]

Bosz, mam zajawkę i wizualizację nagłą..bo sobie wyobraziłam, że jakby to było jakby kota dac na takie usg jak my chodzimy sie rozkraczamy

Gupia, ale gdzie kocurowi to wepchnąć

[camilla21]

Lucy 2 godziny toż to koniec świata! Mam nadzieję że wizyta jednak potrzebna nie bedzie

Natuś na takiego włoskiego to i ja bym się skusiła


Lucy jak to gdzie? W :-D

[soul_me]

No albo w paszcze albo wiesz co zostaje

[Lucy31]

Napisane przez soul_me

No albo w paszcze albo wiesz co zostaje

Tam to mu kiedyś wetka włożyła termometr to ją ugryzł
Mój mąż skomentował to tak: też bym ugryzł jakby mi takie szkło zasadziła

[Natuś-77]

A jeszcze w temacie

[Candid]

Wet poogląda, obmaca kotu jajca i na pewno znajdzie rozwiązanie na przypadłość miałczyńskiego.

[soul_me]

Napisane przez Lucy31

Tam to mu kiedyś wetka włożyła termometr to ją ugryzł
Mój mąż skomentował to tak: też bym ugryzł jakby mi takie szkło zasadziła

:roftl:

Ciekawe że nam to mogą pchać między nogi wszystko z balonikami włącznie, a ci to wiecznie takie delikatesy.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

Napisane przez Natuś-77

A jeszcze w temacie

:roftl:
Skład tak BTW pewnie zbliżony

[ying-ying]

mała: wielkie dzięki za priva zaraz Ci ładnie odpiszę i jeszcze raz podziękuje

zielinka: dzięki za odp

Margotka: gratki drugiej krechy i nieśmiało gratki ciąży

Natuś: akcja z czereśniami mnie rozwaliła

Lucy: daj znaka jutro co słychać u Twej dzidzi na USG

Evelinke: to może we trzy razem z czarna_mała uderzymy we wrześniu

Soul: pierwsza strona - miazga dziękować!

[soul_me]

Ying ja z Wami we wrześniu
A Czarna to się szykuje na lipiec prawda?

[Lucy31]

Napisane przez Candid

Wet poogląda, obmaca kotu jajca i na pewno znajdzie rozwiązanie na przypadłość miałczyńskiego.

hehehhe trza mieć jajca, zacznijmy od tego

[czarna_mala]

Napisane przez camilla21

A kupa na głównej jak soę patrzy ! A niech wiedzą że j nas na wątku i kupie i doopie pogadamy :-D

O to to to to

Napisane przez soul_me

Ying ja z Wami we wrześniu
A Czarna to się szykuje na lipiec prawda?

Czarna to sama nie wie czego chce jestem przypadkiem potwierdzającym regułę, że babie to się nigdy nie dogodzi

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[czarownica_tea]

Soul- wow szakunec za pierwsza stronę .

Lucy- a miałczynski to nie ma problemów z prostata?? Niech go wet na wszelki obmaca!!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[ying-ying]

Soul: to idziemy pewną, zgraną kupą we wrześniu po nasze marzenia!!! Możesz mi plis zaktualizować opis na 1 stronie wg tego co ponizej? z góry thx

Ying-ying - 31lat, p/c. p. antygenom jajnika AOA + podwyższone komórki NK, 2 wczesne poronienia

[Lucy31]

Napisane przez czarownica_tea

Soul- wow szakunec za pierwsza stronę .

Lucy- a miałczynski to nie ma problemów z prostata?? Niech go wet na wszelki obmaca!!


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Do tej pory nigdy nie miał.
Bosz, synek mi się starzeje

[soul_me]

Napisane przez ying-ying

Soul: to idziemy pewną, zgraną kupą we wrześniu po nasze marzenia!!! Możesz mi plis zaktualizować opis na 1 stronie wg tego co ponizej? z góry thx

Ying-ying - 31lat, p/c. p. antygenom jajnika AOA + podwyższone komórki NK, 2 wczesne poronienia

Sure, tylko juz jutro bo zmierzam w stronę łóżka

No i we wrześniu tak!!!!!
z naciskiem na kupę

[Lucy31]

No to tak oto, na tym wątku, historycznie, słowo "kupa" nabrało nowego znaczenia

Idę spać, nie zakupkajcie się do jutra

[soul_me]

Organicznego i metaforycznego

Dobranocka, ja też zmykam

[jowita198600]

Witajcie dziewczynki
Jestem nowa na tym wątku i chciałabym do Was dołączyć. Mam 29 lat i od roku z MŻ staramy się o dzidziusia.Poszliśmy do kliniki niepłodności Gyncentrum i tam zrobiliśmy wszystkie badania; u męża wyszło że jest problem z ruchliwością plemników; u mnie prolaktyna 49,7, Sono HSG w normie, Estradiol- 151,8, FSH-4,13, TSH- 2,4, AMH- 1,62 i lekarz powiedział że wyniki są w normie oprócz prolaktyny... Więc zbiłam ją Bromergonem do 8,4... Kolejny cykl minął i nic nie wyszło... Więc gin kazał mi brać od 6 do 9 dc clostilbegyt. W 12 dc poszłam na USG i pęcherzyk miał 15,5 mm, gin w 14 dc rano kazał mi sobie zrobić zastrzyk z Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka... Gin jeszcze kazał mi przyjść między 21 a 26 dc zrobić sobie badanie na progesteron... A ja wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam sobie wieczorem test i wyszedł mi pozytywnie, dziś również mi tak wyszło... o sądzicie o tym? to pewnie jeszcze ten zastrzyk działa i dlatego mi test wyszedł pozytywnie... Doradźcie mi proszę co o tym myśleć... Może któraś z Was miała doświadczenia z Bromergonem, CLO i clostilbegytem? Pozdrawiam.

[Margotka_]

Update porannego sika

Dzisiaj z wrażenia spać nie mogłam 3,5 h snu i witamy 8 h użerania sie z pasażerami na 13.30 mam badanie krwi, nie wiem czy wynik dostanę ja, czy jedzie do kliniki, ale sie dowiem co i jak i wymęcze, ze ja tez chce znać wynik

[Candid]

Cześć Jowita, niestety z clo bromem nie pomogę bo nie mam doświadczenia. Też w tym cyklu w 14 dniu miałam ovitrelle 22.06.015. Lekarz kazał testować 5.07.

Margotka, krecha wyraźniejsza, ładnie się zapowiada

[kasptak]

Margotka, piękna krecha. Też się mogę wypowiedzieć w temacie kupy, nasz piesek walnal z zaskoczenia u teściów pod płotem i tesciowa wdepnela ale nam się dostało, że nie posprzatalismy, a ja nawet nie zauważyła. Niech się cieszy, to niby na szczescie pisalam wczoraj w ogóle, ale internet tu chodzi jak chce i posta mi zezarlo. Plan na dzis-pije kawę, sciagam chłopa z wyra i jedziemy może coś skrobne wieczorkiem, chyba, że będziemy testować hotelowe loze

[candyyfloss]

Napisane przez Evelinke

A ja wczoraj zadzwoniłam do gina powiedzmy swojego, z zapytaniem o histero, po nieudanym ivf.
I co....... wizytę mam 16 lipca i pogadamy
Powiedział, że może wypisać mi takie skierowańie na NFZ i teoretycznie, takie badanie będę mogła mieć już w następnym cyklu po @.
Tylko martwi mnie to jego "teoretycznie"

Zobaczymy co nam powie doktorek w klinice, jaki plan zaproponuje.

Ale ja to zdecydowana jestem na 90 % na zrobienie najpierw histero.
Wszystko by znowu się przeciągło o kolejny miesiąc i startowałabym jakoś we wrześniu z mrozaczkiem, ale bym wiedziała że tam w środku jest ok albo i nie tfu tfu tfu

Trzymam kciuki, żeby udało się wyrwać skierowanie na histero

Napisane przez CARLA_23

To kiedy te badania będziesz mieć powtarzane? Nie mogły jełopy zwykłej morfologii Tobie zgubić albo moczu?
A z tą kartą to nie wiedziałam nawet. I co ten kod CVV przy transakcji podajesz?

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------



No nie daję rady nadążyć dzisiaj
Teraz dopiero widzę, że nie wybrałam wielo cytowania głupolek jestem

---------- Dopisano o 16:21 ---------- Poprzedni post napisano o 16:16 ----------


Też nie miałaś jeszcze histero? Zrób koniecznie przed kolejnym podejściem, żebyś była spokojniejsza

Podaje się numer karty, datę ważności i ten kod z odwrotu. Tylko musisz mieć jeszcze odpowiednie limity na karcie ustawione (internetowe albo bezgotówkowe - nie pamiętam jak to dokładnie się zwie).

Napisane przez Evelinke

A ja spadam na mega szybki spacer z sunią i idę na kawkę z dziewczynami

A ja byłam na spontanicznym spotkanku z koleżankami z podstawówki

Napisane przez czarna_mala

A jadacie makaron z jajecznicą?

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Mój mąż tak. Ja kiedyś próbowałam i to nie dla mnie. Bleeee...

Napisane przez Natuś-77

No to teraz mam ślinotok hehehehehehhe chyba ogóra małosolnego przegryzę bo nie wytrzymam

Napisane przez jowita198600

Witajcie dziewczynki
Jestem nowa na tym wątku i chciałabym do Was dołączyć. Mam 29 lat i od roku z MŻ staramy się o dzidziusia.Poszliśmy do kliniki niepłodności Gyncentrum i tam zrobiliśmy wszystkie badania; u męża wyszło że jest problem z ruchliwością plemników; u mnie prolaktyna 49,7, Sono HSG w normie, Estradiol- 151,8, FSH-4,13, TSH- 2,4, AMH- 1,62 i lekarz powiedział że wyniki są w normie oprócz prolaktyny... Więc zbiłam ją Bromergonem do 8,4... Kolejny cykl minął i nic nie wyszło... Więc gin kazał mi brać od 6 do 9 dc clostilbegyt. W 12 dc poszłam na USG i pęcherzyk miał 15,5 mm, gin w 14 dc rano kazał mi sobie zrobić zastrzyk z Ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka... Gin jeszcze kazał mi przyjść między 21 a 26 dc zrobić sobie badanie na progesteron... A ja wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam sobie wieczorem test i wyszedł mi pozytywnie, dziś również mi tak wyszło... o sądzicie o tym? to pewnie jeszcze ten zastrzyk działa i dlatego mi test wyszedł pozytywnie... Doradźcie mi proszę co o tym myśleć... Może któraś z Was miała doświadczenia z Bromergonem, CLO i clostilbegytem? Pozdrawiam.

Ja brałam tylko clostilbegyt, ale u mnie on nie przyniósł efektów, bo miałam niedrożne częściowo jajowody. Ale czytałam, że wielu dziewczynom takie połączenie (clo i bromek) pomogło.

Który dzień cyklu masz? Bo może rzeczywiście zbyt wcześnie zrobiłaś ten i to efekt zastrzyku jeszcze.

Napisane przez Margotka_

Update porannego sika

Dzisiaj z wrażenia spać nie mogłam 3,5 h snu i witamy 8 h użerania sie z pasażerami na 13.30 mam badanie krwi, nie wiem czy wynik dostanę ja, czy jedzie do kliniki, ale sie dowiem co i jak i wymęcze, ze ja tez chce znać wynik

Cooraz ciemniejsza kreska. Trzymam kciuki za dalszy rozwój sytuacji

[201701300931]

Dzień dobry Nie pamiętam już kiedy musiałam tak wcześnie wstać... Dzisiaj jadę do pracy, żeby się dopytać o formalności poporodowe, bo nawet nie wiem co kiedy załatwić (i mam nadzieję, że ktoś znajdzie dla mnie czas, bo teraz bardzo gorący okres jest), potem będę robić za przewodnika, bo koleżanka przyjeżdża z chłopakiem, który ma rozmowę o pracę, więc będę wskazywać drogę. Wieczorem szkoła rodzenia (w końcu ostatnia) i wizyta u gin. Ciekawe jak szybko padnę po takim dniu...