Tżetówki 2013 - część XI

[201605221940]

Hej

Długo mnie nie było, muszę Was trochę nadrobić

Tak w ogóle -zdałam maturę

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Reve gratki



Aneta taki

http://heidispolish.com/wp-content/u...t-hot-Main.jpg

[may9313]

A ja wreszcie kupiłam ładne sandalki i kilka kosmetyków. Ogarnę się i jadę do domu. A jutro wyjeżdżam do siostry - cale życie w podróży.

Gadalam właśnie z TŻtem na Skype. Idzie niedługo na wieczór kawalerski. Jak myślicie - powinnam się martwić? Chce żeby się dobrze bawił, ale co się dzieje na tych kawalerskich tak w rzeczywistości? Bo najgorsze by było nie jakby coś odwalil ale jakby mi o tym nie powiedział. Próbuję mu ufać ale przez niektóre wydarzenia stresuję się w takich sytuacjach jak dziś. Jak myślicie?

[agnes188]

Napisane przez Revenge96

Hej

Długo mnie nie było, muszę Was trochę nadrobić

Tak w ogóle -zdałam maturę

Gratulacje!!!!
[1=52226a6b84e10414ec85695 991496d596c4cbe57_65555ba 93c74a;51964609]Reve gratki



Aneta taki

http://heidispolish.com/wp-content/u...t-hot-Main.jpg[/QUOTE]
Ekstra kolor.ja mam tyle lakierow ale nie mam weny zeby malowac zawsze sa wazniejsze rzeczy

Wysłane z mojego LG-D405 przy użyciu Tapatalka

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

Ja sie nie martwilam jak moj chodził na kawalerskie, bardziej sie martwię co jego brat wymyśli jako świadek na jego kawalerski

[may9313]

Nie wiem co mam myśleć. Wiem że mnie kocha, ale nie raz nieświadomie robił świństwa wobec mnie. Pocieszam się faktem, że dużo rozmawialiśmy i wie, co mi się w tamtych sytuacjach nie podobało i co najważniejsze - sam przyznaje, że mógł niektóre rzeczy zrobić inaczej albo ze z czymś przesadził. Mimo wszystko trochę się niepokoję. Powiedział, ze będzie mnie informował co się dzieje (powiedziałam ze nie musi, niech się bawi a potem opowie jak było), za godzinę się zaczyna, do pubu idą, ale najpierw jadą do jakiegoś kolegi. Z jednej strony jestem spokojna a z drugiej się niepokoję. Dobrze, że mam sporo zajęć to przynajmniej nie będę się zadręczać, bo czasem potrafię panikować :P

[kamisha]

hej pije sobie kawke, bylismy na zakupach ( kilka napojow na wesele, rossman) i bylismy w restauracji gdzie bedzie nasze wesele ale mamy przyjechac po 15 sierpnia

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Charlotte1103]

Napisane przez may9313

A ja chce juz śniadanie, nie wiem czemu.

Dziewczyny, pomocy. Teraz zaczynam mieć wątpliwości, czy dwa kierunki to dobry pomysł... Nie wiem czy dam radę, a na mgr chciałabym się jednak przyłożyć do studiów i coś z nich umieć. Albo może lepiej pójść do pracy? No nie wiem sama. W sumie ten rok miałabym ciężki (łącznie okolo 450-500 h w semestrze) ale kolejny byłby już lepszy. Może warto się rok przemęczyć? Nie mam pojęcia, jak radzicie, co myślicie?

rekrutuj sie na dwie jak Ci z ktoryms kierunkiem nie bedzie pasowalo to zawsze mozesz zrezygnowac i konczyc ten drugi

ja bylam na miescie i kupilam sobie lakier do wlosow w rossmanie i dwa lakiery w naturze (wez jeden a drugi za 1 grosz)
wybralam sie na zakupy w sandalach i teraz mnie stopy bola

zaraz cos poczytam do inzynierki

[Luxanna]

Hej!
Dziś od rana zalatana jestem, TŻ dzwonił do pracy w Holandii i jutro mamy jechać! Cały czas mieliśmy takie plany i podchodziłam do tego z wielkim luzem, ale nagle zaczęłam się stresować, masakra Że będę za wolna, że się nie dogadam, że będę miała problem ze zdrowiem. Jedna wielka panika.

Revenge96, gratki! Pisałaś starą czy nową podstawę?
May, rozumiem Cię. U mnie wszystkie kawalerskie będą dopiero za 2-3 lata (bo dopiero się znajomi naokoło zaręczają), ale już teraz potrafię czasem o tym pomyśleć i się zmartwić. Z jednej strony TŻ mi kiedyś powiedział, że te wypaczone kawalerskie z dzi*kami, seksem, hektolitrami wszystkiego i parodniową imprezą są tylko na filmach, a z drugiej ostatnio podczytuję wątek na Intymnym o wieczorze kawalerskim i się okazuje, że jednak dużo jest takich ze striptizem na przykład. Według mnie mogłabyś z korzystać z jego propozycji, żeby Cię informował - nie na zasadzie, że co chwilę coś pisze, ale raczej żeby raz napisał: "żyję, kocham cię, nie leżę nawalony w rynsztoku"

[may9313]

Jak na razie się odzywa trochę, ale wychodzę z założenia ze nawet jak będzie pisał do mnie to i tak niewiele zmienia - jak ma się cos dziać to się będzie działo. Pożyjemy zobaczymy. Wiem ze siedzą na tarasie, maja piwo i whisky - ale nie wiem czy to taras przy domku czy przy pubie w końcu, no ale mniejsza.

[kamisha]

may bedzie dobrze nie martw sie :-*

luxanna - to super, powodzonka

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Charlotte1103]

ja sobie wlasnie kawke pije

[may9313]

A ja jadę na dworzec, cieplutko jest i to bardzo

[_Aneta]

Ja to w ogóle nie rozumiem idei kawalerskiego. Panienskiego też nie, żeby nie było :P na szczęście tż ma podobne do mnie zdanie. Jakby miał iść do kogoś no to niech idzie, jakoś bym przeżyła te striptizy. Wiem, że nic by nie odwalil. Jego to szczególnie nie kręci, nawet na imprezy nie chodzi. Chyba raz odkąd razem jesteśmy spotkał się z kumplem tak sam na sam na wódkę i to u nas w mieszkaniu jak bylam w pracy. Do tego jeszcze dochodzą mecze i wyjazdy, żeby nie wyszło zaraz, że jakiś odizolowany od społeczeństwa jest :P ale większość tych chłopaków to akurat znam dużo dłużej niż on bo sama go w to wkrecilam :P wiec jestem spokojna.

[may9313]

Aneta, zazdroszczę. Wiem, że powinnam mu ufać, ale kilka razy się na nim zawiodłam i to dlatego. Tym bardziej ze mówił, ze nie ma ochoty na alko a teraz się cieszy, ze jest polska wódka, chociaż on wódkę rzadko pije. A największą lipę jaką kiedykolwiek zrobił, zrobił po alkoholu, także no....

[IrelandBreakfast]

Nie martw się May. Tak mówię, ale w sumie sama nie wiedziałabym co zrobić, jeżeli mój poszedłby na kawalerski, a na koncie miałby jakieś jazdy w związku z takimi imprezami i alkoholem. Bądź dobrej myśli, niech Cię lepiej informuje co jakiś czas.

Czemu jest tak gorąco?

[may9313]

Tzn jakaś super jazda na imprezie to nie byla,bo po prostu wypil piwo z kolegami i mu odbiło. Wiem, ze żałuje tego. Nie odzywa się zbytnio, raz na godzinę cos napisze, ale dobre i to, ważne ze robi to sam z siebie.

[_Aneta]

Napisane przez may9313

Aneta, zazdroszczę. Wiem, że powinnam mu ufać, ale kilka razy się na nim zawiodłam i to dlatego. Tym bardziej ze mówił, ze nie ma ochoty na alko a teraz się cieszy, ze jest polska wódka, chociaż on wódkę rzadko pije. A największą lipę jaką kiedykolwiek zrobił, zrobił po alkoholu, także no....

No tak, zaufanie bardzo ciężko odbudować ale też nie ma co się martwić na zapas

[may9313]

Wiem, dlatego nie panikuję póki co a jedynie się lekko obawiam :P

[kamisha]

ja robie ala panienski chce kolezanki na grilla zaprosic i tyle bez szalu

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

Kami ja myślę, że taki panieński to bardzo dobre rozwiązanie. I podoba mi się ten pomysł.

[may9313]

Trzymajcie mnie. Spil się i to nieźle. Rozmowa zakończyła się na tym, ze idzie bo do chłopaków bo coś się dzieje, a wczesniej od nich odszedł na bok.....

[_Aneta]

Mam za blokiem fontannę. Właśnie wyszłam na balkon, patrzę a tam masa małych dzieci się pluska. Część w ubraniach, ale większość w samych majtkach tż kiedyś widział jak babka po umyciu klatki sobie tam mopa i wiadro myla. Ja kiedyś widziałam jak gościu cały zakrawiony na gębie tam się myl. Nie wspominam o pływających psach i o tym ile osób wracając z sobotniej imprezy tam sika. Dzieci się wesoło bawią a rodzice siedzą na ławkach ucieszeni

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

Napisane przez may9313

Trzymajcie mnie. Spil się i to nieźle. Rozmowa zakończyła się na tym, ze idzie bo do chłopaków bo coś się dzieje, a wczesniej od nich odszedł na bok.....

Eh... :/

[may9313]

A ja nie umiem być spokojna i od razu myślę, ze do jakiejś pisał, że tam są jakies dziewczyny, że coś... O, odezwał się znów

[kamisha]

ireland - no chcialam pokupowac jakies smieszne slomki do napojow, bez szalu chce drinki sie porobi, pojemy , chce 15 sierpnia zrobic bo wtedy wolne ustawowo jest

may - ale lipa... :/

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[IrelandBreakfast]

Napisane przez may9313

Trzymajcie mnie. Spil się i to nieźle. Rozmowa zakończyła się na tym, ze idzie bo do chłopaków bo coś się dzieje, a wczesniej od nich odszedł na bok.....

O kurczę... Co mu powiedziałaś?

Aneta to od rodziców zależy. Jedni są tacy, że nie pozwolą swojemu dziecku podać ręki innemu dziecku, bo zarazki, bo brudne i takie tam. Znam takie przypadki... A inni nie zwrócą uwagi nawet jeżeli się chalpie w takiej fontannie. Jeszcze mówią, że się uodporni na bakterie i pozwalają. Podobnie z piaskiem. Jedni nie pozwalają wchodzić do piaskownicy, choćby nie wiem jak czysta była. A inni 'niech idzie', a wiadomo co w piasku może być...

Kami rozumiem doskonale, ja jestem zwolnenniczką skromnych imprez

[may9313]

Pyta jak podróż. Z jednej strony może chce mi pokazać, ze faktycznie nic takiego nie robi, ale kto wie, czy to nie wyrzuty sumienia z jakiegoś powodu. Mówi, ze wszystko jest ok i głupoty nie zrobi i urwałam temat, bo po co mam mu marudzić - niech bawi się dobrze, a jak ma cos zrobić to zrobi, z moim marudzeniem czy bez. Pisze do mnie cały czas teraz. Miło, ale jednak się obawiam. A najbardziej boje się tego, ze jesli cos odwali to mi powie po jakimś czasie dopiero. Chociaż teraz pisze i zapewnia, ze nic głupiego nie robi i ze myśli o mnie i ze ma nadzieję, ze to się zaraz skończy. Nie wiem co myśleć...

[kamisha]

ireland - moglabym isc na impreze ale to bez sensu bo sama musialabym ram dojechac a tak wole w domku z grillen i rozmowami

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[_Aneta]

Napisane przez IrelandBreakfast

O kurczę... Co mu powiedziałaś?

Aneta to od rodziców zależy. Jedni są tacy, że nie pozwolą swojemu dziecku podać ręki innemu dziecku, bo zarazki, bo brudne i takie tam. Znam takie przypadki... A inni nie zwrócą uwagi nawet jeżeli się chalpie w takiej fontannie. Jeszcze mówią, że się uodporni na bakterie i pozwalają. Podobnie z piaskiem. Jedni nie pozwalają wchodzić do piaskownicy, choćby nie wiem jak czysta była. A inni 'niech idzie', a wiadomo co w piasku może być...

Kami rozumiem doskonale, ja jestem zwolnenniczką skromnych imprez

Wiesz no ja byłam raczej brudnym dzieckiem wracałam cala uwalona z placu zabaw zawsze, bawiłam się normalnie z dziećmi. Ale nie wpuscilabym dziecka do zamkniętego obiegu takiej brudnej wody żeby ją lykalo

Napisane przez may9313

A ja nie umiem być spokojna i od razu myślę, ze do jakiejś pisał, że tam są jakies dziewczyny, że coś... O, odezwał się znów

Wykończysz się jak tak będziesz za każdym razem rozkminiac

[kamisha]

chce mi sie pizze zrobic ale ruszyc mi sie nie chce.. :/

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka