![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
|
![]() Ofiara emigracji
Witam dziewczyny! Piszę po raz pierwszy, dlatego nie wiedziałam gdzie dokładnie mój wpis zamieścić. Mam nadzieję że nie odbiegłam zbytnio od tematyki forum.
Jestem w takiej sytuacji, że siedzę w Polsce sama, od prawie roku, z dwoma przerwami. Jedna miesiąc, druga nie całe 2 tygodnie. Mój TŻ wogóle nie brał pod uwagę mojego zdania w sprawie wyjazdu. Powiedział że pojedzie i tak, czy mi się to podoba czy nie, bo to jego życie. W pogoni za pieniądzem spakował radośnie walizki i wyfrunął z Polski, a ja zostałam zupełnie sama. Sama na urodziny, święta, nawet sylwestra spędziłam SAMA w pokoju przy komputerze.Choć wcześniej uwielbiałam się bawić. Ogólnie miałam zostać sama na miesiąc, a co miesiąc dowiadywałam się że jeszcze jeden, i jeszcze..Przestałam wierzyć w jego powrót, pierwszy raz spotkaliśmy się równo po 5 miesiącach. Takie czekanie jest przerażające, szczególnie kiedy nie wiesz tak na prawdę na co czekasz. Boję się w cokolwiek teraz uwierzyć.. Kontaktujemy się jedynie przez skypa, parę linijek testu dziennie. On żyje tam normalnie, ja siedzę praktycznie cały czas w domu.Nie wypiłam bez niego ani kropli alkoholu. Żyję z automatu, każdy dzień jest taki sam. Miałam wyjechać do niego za jakiś czas , by już zamieszkać razem( niestety nie mogę powiedzieć ile dni , tygodni czy miesięcy zawiera w sobie te stwierdzenie). Wydaję mi się że on już na tyle przyzwyczaił się do bycia singlem, że coraz mniej zależy mu na mnie i tym związku. Nie wiem co mam robić, nie mogę mu nawet powiedzieć o tym że tęsknię bo dostaję za to jedynie opieprz , że w kółko mówię to samo i narzekam.. Nie wiem czy mężczyźni poprostu "kochają inaczej ", czy z jego strony przestało to być już istotne. Pomóżcie mi dziewczyny! Jak pozbyć się złych myśli, skupić się na sobie i żyć szczęśliwie , przyjmując to co przyniesie los? Czy jest na to sposób ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Ofiara emigracji
Wiesz, ciężko jest o spokój i zadowolenie z życia, gdy żyjesz w "zawieszeniu" i ciągłej niepewności. Siedzenie w domu i nie wychodzenie też sprawy nie ułatwia.
Myślę, że powinnaś zdobyć się na szczerą rozmowę z TŻtem i poprosić o konkrety. Nie mam tu na myśli stawiania ultimatum, ale prośby o określenie, jak jego zdaniem ma się potoczyć Wasz związek. Może rada banalna i trywialna, ale musisz wiedzieć, na czym stoisz, by nadać swojemu zyciu kierunek. Bez stabilizacji nie ma akceptacji tego, co przyniesie życie, bo akurat związek jest takim elementem zycia, które sama kształtujesz ![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
Dlaczego nie pojechałaś z nim?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Ofiara emigracji
niestety nie mogłam, musiałam dokończyć szkołę, gdy wyjeżdżał został mi ostatni rok, nie chciałam tego po prostu rzucić i zostać bez wykształcenia, w sumie to momentami chciałam, ale rozsądek mi na to nie pozwolił
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
Ale teraz już ukończyłaś szkołę?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 1 263
|
Dot.: Ofiara emigracji
No bez przesady, żeby ona do niego dołączała, bo on miał taki kaprys, żeby sobie wyjechać. Takie życiowe decyzje powinno się podejmować wspólnie. Jak dla mnie on w ogóle nie uszanował autorki, nie twierdzę, że powinien dla niej rezygnować z wyjazdu ale chociaż ją wspierać w trudnych chwilach, a nie jeszcze dowalać niespełnionymi obietnicami i pretensjami. Masz auorko w ogóle pewność, że on jest za granicą Tobie wierny? Rada z rozmową o konkretach jak najbardziej słuszna, chociaż ja mam wrażenie, że to nie ma przyszłości. Szkoda, żebyś miała tak czas marnować i odpuszczać robienia rzeczy, które lubisz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Ofiara emigracji
rozmowa o konkretach była już nie jedna, ale żadna nie przyniosła skutku. Ja już boję się pytać o cokolwiek, bo i tak wiem że nie uzyskam odpowiedzi, albo znowu usłyszę bajkowe plany na wspólną przyszłość, będę się cieszyć, czekać, a później z rozczarowaniem stwierdzę że znowu nie potrzebnie się nakręciłam i wszystko zostaje po staremu a na dorosłe, wspólne życie z moim TŻem, trzeba mi będzie jeszcze poczekać. Stąd pytanie , jak się cieszyć swoim życiem, nawet w pojedynkę. Bo teraz czuję że moje najlepsze lata mijają na wieczne oczekiwanie, a ja sama kręcę się jedynie w kółko ..
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Ofiara emigracji
Jakby mnie facet powiedział, że wyjedzie czy mi się podoba, czy nie, to bym kopnęła w zadek i tyle. Ja ogarniam, że może miał konieczność wyjazdu, ale to się wtedy z partnerką rozmawia, a nie zgrywa bezczela. Związek na odległość ma sens, gdy obie strony się na niego decydują, a nie jedna wybiera za obie. Ja tutaj nie widzę związku, w imię którego miałabym chęć siedzieć samej w domu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Ofiara emigracji
Dlaczego nie znajdziesz sobie jakiegoś zajęcia tylko wegetujesz w domu?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
Cytat:
Nie wiem czy byłby w porządku, gdyby spytał się Ciebie o zdanie, bo wiedział, że i tak wyjedzie. Ewidentnie macie inne priorytety. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: Ofiara emigracji
Na Twoim miejscu bym go zostawiła. W ogóle się z Tobą nie liczy, najpierw oznajmia, że wyjeżdża i teraz wychodzi na to, że nie wiesz nawet, kiedy wróci. Egoista i kawał buca.
Stewardesa, to nawet nie jest kwestia priorytetów, tylko zwykłego szacunku. Gościu sobie wyjechał i nie wiadomo, czy nie ma tam kogoś na boku, a autorki nie trzyma w niepewności by mieć koło ratunkowe w jej postaci na miejscu w Polsce. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 76
|
Dot.: Ofiara emigracji
Olałabym ten związek ;/. Co to takie "byle co" pare linijek tekstu. Znam związki, gdzie mąż /TŻ itp potrafi co 2 tyg na weekend specjalnie przyjechać, a tu 5 miesięcy ? Przesada.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Ofiara emigracji
pisząc to miałam na myśli jego nie zdecydowanie, nie mam konkretów, dlatego nie wiem kiedy tam pojadę, chociaż chciałabym na prawdę jak najszybciej bo w kraju nic mnie już nie trzyma. Ale on musiał by najpierw poszukać i wynająć dla nas mieszkanie, bo teraz mieszka w domu z ludźmi z pracy. albo znaleźć jakąś pracę dla par. Ale jak narazie nic mi o tym nie wiadomo żeby zabrał się za chociaż jedną z tych dwóch rzeczy.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Ofiara emigracji
Mężczyźni nie kochają wcale inaczej, po prostu ten Cię nie kocha
Wysłano przez tapatalk |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 5 490
|
Dot.: Ofiara emigracji
Choć to brutalne, to może on po prostu nie chce. Byłam na emigracji, byłam też potem rok w rozłące z TŻ i wiem jedno, jeśli się kogoś chce ściągnąć za granicę to się go ściągnie i tyle w temacie. Na początku mogłabys mieszkać z nim w tym domu pełnym ludzi. Poczatki są trudne zawsze, ale jak ludzie chcą być razem to zrobią wszystko by być i już. On już ma inne życie i najwyraźniej nie chce byś do niego dołączyła.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Ofiara emigracji
Cytat:
No wlasnie, my na początku pierwsze miesiące mieszkaliśmy w domu, gdzie bylo jeszcze 9 innych osob... Wysłano przez tapatalk |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Ofiara emigracji
facet ma cię w dupie, a ty to zwalasz na karb emigracji? lol.
koleś udowodnił, że ma cię gdzieś jak tylko zdecydował o emigracji, mając gdzieś twoje zdanie na ten temat. taki związek nadaje się tylko do kasacji.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Ofiara emigracji
jak nie jestescie malzenstwem to bym uznala zwiazek za niebyly. Zadzwon do kolezanek, popytaj co robia w weekend moze jakas imprezka sie szykuje, to odzyjesz. Pana zablokuj na skype'ie.
Na codzien pracujesz? Bo piszesz ze nic Cie w Polsce nie trzyma. Moze stad ta depresja. Edytowane przez Rena Czas edycji: 2015-07-05 o 17:42 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 15
|
Dot.: Ofiara emigracji
najgorsze jest to że przez 4 lata związku wyzbyłam się z życia wszystkich koleżanek. Dosłownie nie mam nikogo. A nie pracuję, dopiero skończyłam szkołę, i nie wiem co mam robić, czy szukać pracy tu czy dalej czekać na jego decyzję..Jestem w próżni .A dodam jeszcze że on właśnie dwa dni temu zerwał ze mną kontakt, zupełnie nie wiadomo czemu przestał się z dnia na dzień odzywać, gdy tylko się loguję na skypa, widzę że on jest, to po sekundzie zaraz go nie ma.. Jakby uciekał ode mnie , nawet przez ten durny skype.. Kurczę dziewczyny, czuję się jak nieudacznik, co jest ze mną nie tak ?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 5 580
|
Dot.: Ofiara emigracji
Nie jesteś nieudacznikiem.
Przykro mi ale facet Cię olał (to unikanie na skypie to zdecydowanie KONIEC tego związku). Zdarza się najlepszym. Widocznie frajer nie był Ciebie wart. Czas zapomnieć o kolesiu. Skup się na sobie i układaj życie na nowo. Zacznij rozglądać się za pracą. Spróbuj odnowić kontakty z dawnymi koleżankami i jednocześnie szukaj nowych (są wątki "szukam koleżanki z określonego miasta"). |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
Dlaczego czekasz na jego decyzję? Widzę, że wszystko uzależniasz od niego i oczekujesz prowadzenia za rączkę. Tak, jakby on był Twoją jedyną wartością i szansą na wejście w dorosłe życie. On i jego decyzja nie są Ci do niczego potrzebne. Wiedzieć, czego się chce to pierwszy krok do zmian, więc spróbuj najpierw to ustalić. Na jaką pracę masz szanse w Polsce? Bo jeśli na byle jaką, to ja bym wyjechała, przynajmniej dużo lepsza kasa. Ale to Twoja decyzja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 91
|
Dot.: Ofiara emigracji
Autorko uwazam, ze powinnas ruszyc dalej i poprostu zapomniec o tym facecie. I tak nie jestes szczesliwa teraz, nie bylas szczesliwa od roku, wiec po co jeszcze to przedluzac? Gosc okazal sie byc strasznym bucem, no ale niestety musisz to przebolec i za jakis czas ktos inny sie pojawi. Przede wszystkim znajdz sobie jakas prace, wyjdziesz z domu, zdobedziesz doswiadczenie i zarobisz sobie troche pieniedzy. Dodatkowo mozesz poznac jakies kolezanki.
A tak na marginesie dodam, nigdy nie staraj sie podporzadkowac swojego zycia dla jakiegos faceta, bo sama widzisz, ze nie konczy sie to najlepiej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Ofiara emigracji
Myślę, że niestety dziewczyny mają rację. Twój TŻ ułożył sobie życie na emigracji i tak jak w sprawie wyjazdu nie liczył się z Twoim zdaniem, tak nadal się nie liczy. Opowiada Ci o wspólnej przyszłości, bo wie że na słowach się kończy, on nie ma zamiaru Cię do siebie ściągnąć, bo gdyby tak było już dawno by to zrobił.
Znam dziewczynę w identycznej sytuacji jak Twoja, też chłopak pojechał zagranicę, ona kończyła szkołę. On miał znaleźć jakaś pracę i mieszkanie dla nich. Po kilku miesiącach kontakt wyraźnie osłabł, z jego strony nie było żadnych konkretów tylko zbywanie. Rodzina tłumaczyła jej, że pora się żegnać z panem, ale ona była uparta, kupiła bilet i pojechała do niego. Po 2 miesiącach wróciła kompletnie załamana. Mieszkała z nim i jeszcze kilkoma osobami, on nie miał zamiaru szukać czegoś tylko dla nich, nie z powodu finansów, tylko jasno określił, że taki układ jaki jest jemu odpowiada. Popołudnia i wieczory po pracy spędzał nie z nią tylko ze znajomymi z mieszkania, w szczególności z jedną z dziewczyn. Dobrze, że nie trwała w tym układzie tylko spakowała walizkę, rzuciła pracę którą tam miała (kiepską) i wróciła do Polski, tu znalazła pracę i poszła na studia zaoczne. Dla Ciebie Autorko też najlepszym wyjściem byłoby zająć się swoim życiem, zerwać z TŻ i nie łudzić się ze coś z tego będzie, bo szkoda Twojego czasu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Ofiara emigracji
Cytat:
![]() Edytowane przez stewardesa Czas edycji: 2015-07-06 o 12:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Ofiara emigracji
Cytat:
O to to. O ile mieszkanie rozumiem - jak jest na miejscu i prace po części mogę zrozumieć... O tyle " praca dla par" - serio? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7 321
|
Dot.: Ofiara emigracji
Mogę tylko przypuszczać, że chodziło o to, że był tam dłużej i lepiej się orientował.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 1 523
|
Dot.: Ofiara emigracji
Cytat:
nie uzalezniaj sie od faceta, badz samodzielna. Zyj swoim zyciem on cie opuscil i zyje na wlasna reke. Taki zwiazek nie ma szans. Wez sie w grasc, olej go, idz do pracy. Zacznij zyc. Jestes mloda, nie podawaj sie! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 1 052
|
Dot.: Ofiara emigracji
co z pięknych słów- mówić (pisać) można wiele, kartka wszystko przyjmie. najważniejsze są czyny... w związku powinnaś się czuć dobrze, bezpiecznie a nie tak jak teraz...
dla związku nie warto rezgygnować z siebie.. odnów przyjaźnie, wyjdź z domu, dasz radę! trzymam za Ciebie kciuki bo czuję, że masz bardzo niską samoocenę..
__________________
pachnę |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:27.