Tunel w uchu

[201803290936]

Napisane przez chwast

(...)
Bo totalnie nie wiesz o czym mowisz, ale akurat nie zależy mi zeby ktos wierzył czy nie, bo to nic nadzwyczajnego i ktos w temacie to po prostu wie i juz. poza tym tak, siedze na forum i ściemniam haha, nie, ja nie z tych.
(...)

To, że Tobie zarosły w DWA DNI, nie znaczy, że każdemu tak zarastają. I że każdemu się skóra po tunelach wciąga i nie trzeba interwencji chirurga. Serio, nie wypowiadaj się za wszystkich. Jest sporo wątków o zaszywaniu dziur po tunelach na specjalistycznych forach. Jak rozumiem Ci ludzie również się nie znają i sobie wymyślili problem, tak?

[201712071518]

Napisane przez Antarees

Niestety często jest tak, że ludzie zaczynają od jednego, małego tatuaża, a na starość mają ich 10 -.-

No i ?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez Doris1981

To, że Tobie zarosły w DWA DNI, nie znaczy, że każdemu tak zarastają. I że każdemu się skóra po tunelach wciąga i nie trzeba interwencji chirurga. Serio, nie wypowiadaj się za wszystkich. Jest sporo wątków o zaszywaniu dziur po tunelach na specjalistycznych forach. Jak rozumiem Ci ludzie również się nie znają i sobie wymyślili problem, tak?

Doris, bo bardzo czesto jest tak, ze ludzie ida na skroty i pomagaja sobie przy rozciaganiu skalpelem no i wtedy nie ma bata, zeby cokolwiek sie wciagnelo. Podobnie w przypadku kiedy z powodu zbyt szybkiego rozciagania dojdzie do rozerwania tkanki.
Naturalnie robione tunele 10mm zwykle sie bezproblemowo sciagaja.
A nawet jak ktos przyszaleje to pozniej rekonstrukcja ucha to jest dla dobrego speca od bodmodu drobnostka


Aczkolwiek osobiscie bym sobie tuneli nie zrobila-chociaz niektorzy wygladaja z nimi swietnie

[201803290936]

Napisane przez stupid-girl

(...)
A nawet jak ktos przyszaleje to pozniej rekonstrukcja ucha to jest dla dobrego speca od bodmodu drobnostka


Aczkolwiek osobiscie bym sobie tuneli nie zrobila-chociaz niektorzy wygladaja z nimi swietnie

Ale ja wiem, że to drobnostka i najczęściej nawet śladu nie ma. Ale nieraz to trzeba zrobić i z tym też trzeba się liczyć, decydując się na coraz większe tunele. Po prostu stwierdzam fakt. Osobiście wolę jednak tatuaże, niż rozciągnięte ucho. Ale prawda: niektórym to super pasuje.

[201712071518]

Napisane przez Doris1981

Ale ja wiem, że to drobnostka i najczęściej nawet śladu nie ma. Ale nieraz to trzeba zrobić i z tym też trzeba się liczyć, decydując się na coraz większe tunele. Po prostu stwierdzam fakt. Osobiście wolę jednak tatuaże, niż rozciągnięte ucho. Ale prawda: niektórym to super pasuje.

A takze na pare innych niedogodnosci np pilnowanie, zeby skora sie nie odmrozila na zimnie (ze wzgledu na slabe krazenie w wiszacym placie skory) ale z drugiej strony przy duzych tunelach mozna sobie skore zarzucic za ucho

[Antarees]

Napisane przez stupid-girl

No i ?

To, że później te tatuaże wyglądają dość nieestetycznie na wiszącej, starczej skórze. Mówię tutaj ofc o wielkich tatuażach nie małych

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Nigdy nie zapomne postu z wizazu, w ktorym dziewczyna opowiedziala, jak jechala busem z kolesiem, ktory ma tunel w uchu i postanowil go wyjac odurzajac tym smrodem z dziury caly pojazd Kto pamieta ten post i wyl ze smiechu jak go czytal?

[201712071518]

Napisane przez Antarees

To, że później te tatuaże wyglądają dość nieestetycznie na wiszącej, starczej skórze. Mówię tutaj ofc o wielkich tatuażach nie małych

Tiaaaaa. Bo starcza skora bez tatuazy to cud miod i orzeszki. Nic tylko polewac czekolada i zlizywac

---------- Dopisano o 22:52 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51997719]Nigdy nie zapomne postu z wizazu, w ktorym dziewczyna opowiedziala, jak jechala busem z kolesiem, ktory ma tunel w uchu i postanowil go wyjac odurzajac tym smrodem z dziury caly pojazd Kto pamieta ten post i wyl ze smiechu jak go czytal?[/QUOTE]
No bo zluszczony naskorek i inne brudy gromadzi sie od wewnatrz i dlatego tunele trzeba czyscic dokladnie. A koles pewnie sie przyzwyczail do swojego smrodu i nie czul

[Antarees]

Napisane przez stupid-girl

Tiaaaaa. Bo starcza skora bez tatuazy to cud miod i orzeszki. Nic tylko polewac czekolada i zlizywac

Ehh, nie o to mi chodziło, ale OK. Sama nie wykluczam, że kiedyś zrobię sobie tatuaż, ale na pewno nie olbrzymi, który zeszpeci mnie na całe życie i będę się z nim źle czuła na starość, bo `rękaw` zacznie zwisać

[201712071518]

Napisane przez Antarees

Ehh, nie o to mi chodziło, ale OK. Sama nie wykluczam, że kiedyś zrobię sobie tatuaż, ale na pewno nie olbrzymi, który zeszpeci mnie na całe życie i będę się z nim źle czuła na starość, bo `rękaw` zacznie zwisać

Spoko. Skora bez rekawa nie zwisa

[Czarna2000]

Jeśli chodzi o zdjęcie przedstawione przez jedną z Wizażanek - owszem, ładnie mu się wciągnęło, ale jednak chwile musiało to trwać.
Przez jakiś czas chodził z tym obrzydliwym zwisem.

[Antarees]

Napisane przez stupid-girl

Spoko. Skora bez rekawa nie zwisa

Zwisa, zwisa
Ale taka kolorowa bardziej rzuca się w oczy

[coffee]

Napisane przez Czarna2000

Jeśli chodzi o zdjęcie przedstawione przez jedną z Wizażanek - owszem, ładnie mu się wciągnęło, ale jednak chwile musiało to trwać.
Przez jakiś czas chodził z tym obrzydliwym zwisem.

Nie, pewnie nie chodził. Nie na tym polega pozbywanie się tunelu.

[201712071518]

Napisane przez Antarees

Zwisa, zwisa
Ale taka kolorowa bardziej rzuca się w oczy

A kto tam w wieku +70 przejmuje sie czy mu mniej czy bardziej widac wiszaca skore

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Antarees

Zwisa, zwisa
Ale taka kolorowa bardziej rzuca się w oczy

Mysle, ze ludziom, ktorzy przezyli 70+ lat zycia, zwisa to, ze cos im zwisa I ze rzuca sie w oczy.

[Antarees]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51998057]Mysle, ze ludziom, ktorzy przezyli 70+ lat zycia, zwisa to, ze cos im zwisa I ze rzuca sie w oczy.[/QUOTE]

Napisane przez stupid-girl

A kto tam w wieku +70 przejmuje sie czy mu mniej czy bardziej widac wiszaca skore

Ale się uśmiałam

[zimnaO]

Witam wszystkich!

Odbiegnę mocno od tematu. Mam tunele w obydwu uszach. Na chwilę obecną ich rozmiar to 12 mm, dążę do 16mm maksymalnie 18mm. Do obecnego rozmiaru dochodziłam ponad 2 lata. Rozciągałam uszy bardzo powoli, 1mm na 2 miesiące, czasem dawałam sobie dłuższą przerwę. Mimo tak ślamazarnego tempa, w obydwu uszach mam słoneczka. I tu się pojawia mój problem: przy próbie wsadzenia większego rozpychacza ucho niemiłosiernie swędzi. Czuję jak skóra się naciąga ale nie ma bólu, szczypania i krwi tylko swędzenie, mam ochotę normalnie wydrapać sobie ucho a rozpychacze od miesiąca nie raczą ruszyć dalej. Ani o ćwierć milimetra.

Czy przy słoneczkach, jest w ogóle możliwe dalsze rozciąganie? Wiem, że nie da się ich pozbyć do końca i szczerze, nie mam pojęcia skąd się wzięły. Posiadanie tuneli, było świadomą decyzją, nie chciałabym zaprzestać w połowie.

Czytałam o różnych specyfikach na blizny, powodujące lepsze uelastycznienie tkanki. Czy ktoś z Was stosował Contractubex ? Próbowałam stosować Cepan ale zapach mnie po prostu odrzuca i nie za bardzo wierzę, że coś pomoże. Słyszałam również, że BioOil również w pewnym stopniu niweluje blizny.

Uszy oraz tunele codziennie odkażam (mydło Protex i Asept). Masuję płatki ucha olejkiem jojoba i czystym masłem Shea na zmianę z kakaowym, skąd więc te draństwo się w moich uszach zalęgło?

Czy ktoś z Was również miał podobny problem? Będę wdzięczna za każdą podpowiedź

Z góry dziękuję i pozdrawiam!

[n_a_g_i_n_i]

Może spróbuj rozciągać po prostu na taśmie PTFE? Owinąć obecną spiralkę jedną warstwą, czy dwiema... i niech ucho się powoli przyzwyczaja . Zobaczyć, jak będzie reagowało, zachowywało się . Oczywiście podstawą jest nawilżanie, ale o tym zapewne wiesz .

Pozdrawiam .

[zimnaO]

Napisane przez n_a_g_i_n_i

Może spróbuj rozciągać po prostu na taśmie PTFE? Owinąć obecną spiralkę jedną warstwą, czy dwiema... i niech ucho się powoli przyzwyczaja . Zobaczyć, jak będzie reagowało, zachowywało się . Oczywiście podstawą jest nawilżanie, ale o tym zapewne wiesz .

Pozdrawiam .

Tak właśnie zrobiłam Aczkolwiek z małym poślizgiem, bo najpierw wypróbowałam tapery i pokarało mnie naderwanym uchem. Od tygodnia mam swoją spiralę, taśmę PTFE i wszystko jest cacy. Nawijam po jednej warstwie na dzień. Nic nie swędzi, nie boli i jestem coraz bliżej 18mm.