Maine Coon - WĄTEK ZBIORCZY

[Ikuta86]

Oj chyba będę musiała jeszcze kupić pióra na patyku ) Jak się wabi Twoja kotka?

[Cirela]

Hej, wiem że to stary temat, ale wolałam nie zakładać nowego. Wiem że to pytanie już było ale zawsze gdzieś ginęło w tłoku postów o pseodohodowlach itp. i nie było odpowiedzi. A więc: ile kosztowały wasze hodowlane maine coony i z jakich były hodowli?

[kjd3]

I ja przyłączam się do dyskusji, ponieważ jestem szczęśliwą posiadaczką maine coona i sybiraka. Obie kotki są śliczne i towarzyskie, ale moją ulubienicą jest syberyjka z uwagi na charakter . Cudne jest to, że wita każdą wchodzącą do domu osobę. Przebywa zwykle tam, gdzie któryś z domowników. Jest bardzo inteligentna, reaguje na kilka komend... jeśli ma ochotę oczywiście.
U maine coonki drażni mnie jej strachliwość i wywołane nią ucieczki. Miałam nadzieję, że to minie z czasem, ale ma 2 lata i postęp jest niewielki. Myślałam, że tylko nasza kicia jest taka lękliwa, ale słyszałam już o kilku podobnych przypadkach.
Jakie są Wasze MCO pod tym względem?

[rozowe okulary]

Mam problem z moją pół roczną kotką Maine Coon a dokładnie z jej futerkiem. Jest ono rzadkie i matowe. Wiem, że teraz zrzuca to grubsze zimowe ale wydaje mi się że i tak nie powinna tak wyglądać. To mój pierwszy Maine Coon dlatego boję się że może nie odpowiednio ją karmię? Mam jeszcze dwa kotki ale to mieszańce - pół maine coon a w połowie dachowce i ona mają bardzo ładną i lśniącą sierść, co prawda krótszą ale ładną.
Kotkom daję karmę Bozita - mokrą i suchą. Czytałam sporo pozytywnych opinii na temat tej karmy dlatego zaczęłam ją podawać kotkom.
Surowe mięso jedzą chętnie tylko te dwa mieszańce. W hodowli powiedziano mi, że kotki dostawały surową karę a dodatkowo były dokarmiane... whiskasem! Oczywiście nie podaje whiskasa jednak jak się okazało chyba i surowego mięska kotki nie otrzymywały bo mała mięsko powącha, poliże i bawi się nim. Na tym kończy się jej kontakt z mięsem.
Byłam u weterynarza na kontroli ale stwierdził że kotek jest zdrowy.
Jednak nie daje mi spokoju ta sierść. Czy Wasz kotki też na wiosnę mają matową i rzadką?

[esfira]

nie wiem, czy Bozita jest jakaś taka rewelacyjna, jeśli chcesz poprawić stan sierści kota, to możesz mu dodawać do karmy suplementy diety typu Gammolen, a ogólnie to zapraszam na koci wątek, tam wymieniamy się poradami na temat kotów, kocich karm itd.

[milionmalychkawalkow]

Mój to co prawda żaden rasowiec (europejski, huhu), ale po animondzie carny bardzo poprawiła mu się sierść. Albo acanie, bo zaczął dostawać je w tym samym czasie.

[zaczarowana28]

Wiem, że jest tu wiele wątków o kotach jednak nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie - jeżeli coś przegapiłam to proszę podeślijcie linka.

Otóż problem jest taki że gdy moja kochana kotka wychodzi z kuwety to do ogonka ma przyklejone więcej bądź mniej kupki brudzi wszystko co ma na drodze bo ociera się aby to zostało na dywanie albo meblach. Ten problem mamy od 2 tygodni i nie jest to po kazdej wizycie w kuwecie no ale na te dwa tygodnie zdążyło sie 6 razy.
Czy Wasze kotki też tak mają?

[Malla]

Jakiej konsystencji są jej odchody?
Wprowadzałaś w ciągu ostatniego miesiąca jakieś zmiany w żywieniu?
Czy kotka jest wystawowa?

[zaczarowana28]

Tak, zmieniłam jej karmę jakieś 1.5 miesiaca temu. Po wcześniejszych karmach miała czasem biegunkę a mięsa nie chce jeść więc trochę próbujemy różnych karm. Teraz dostaje cosme ale ją nie chętnie je i animonda.
Teraz nie ma już biegunek i odchody nie są rzadkie. Gdy przykleją jej się do ogonka to naprawdę trudno jest się ich pozbyć.
Kotka jest wystawowa, tzn jeszcze nie byliśmy na wystawie bo ma pół roku ale bedziemy

[Nimfa20]

Napisane przez zaczarowana28

Tak, zmieniłam jej karmę jakieś 1.5 miesiaca temu. Po wcześniejszych karmach miała czasem biegunkę a mięsa nie chce jeść więc trochę próbujemy różnych karm. Teraz dostaje cosme ale ją nie chętnie je i animonda.
Teraz nie ma już biegunek i odchody nie są rzadkie. Gdy przykleją jej się do ogonka to naprawdę trudno jest się ich pozbyć.
Kotka jest wystawowa, tzn jeszcze nie byliśmy na wystawie bo ma pół roku ale bedziemy

Ja mam persa i moja mama obcina mu sierść wokół odbytu, ale przy wystawowej to nie przejdzie.

Może za szybko przechodzicie z karmy do karmy. Ja bym przez tydzień stopniowo wprowadzała nową , później dałabym jakiś czas na przyswojenie - przez jakiś czas może mieć biegunki.

A próbowałaś podawać 1 karmę przez jakiś czas?

Ja na moich też testowałam karmy i teraz wiem jakie jedzą, których nie i po których były biegunki. Nawet przy 2 można ciężko stwierdzić , która sprawia problemy.

[201711281320]

Mojej kotce też się zdarzało ale tylko przy biegunce.

[xxkiciaxx]

Nową karmę powinno sie stopniowo wprowadzac, tak jak pisała poprzedniczka.
A może zmieniliście kuwete np. na zamkniętą lub żwirek?
Też mamy Maine Coona i czasem coś też wyniesie z kuwetki, ale raczej na łapach niż ogonie

[zaczarowana28]

zmieniliśmy kuwetę ale to już jakiś czas temu, z otwartej na zamkniętą. Teraz stosujemy jedną karmę jednak nadal jej się przytrafia wyjść z czymś z kuwety :/

[petenera]

Ogłoszenie znalezione na gumtree. Obecna opiekunka nie ma warunków do trzymania kota:
http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-koci...rece-611491262

Edit: zagapiłam się, miało być w dziale zwierzaki w potrzebie....Proszę o przeniesienie.

[lizkaa]

Cześć Wiem, że wątek trochę stary, ale nie chcę zakładać specjalnie nowego, mam nadzieję, że może ktoś tutaj zajrzy

Za kilka dni jadę po kotkę MCO, mam już prawie wszystko skompletowane - karma, legowisko, zabawki, kuweta itp. Właściwie wszystko jest, ale mam problem z kupnem odpowiedniego grzebienia lub szczotki. Przejrzałam masę różnych wątków, jednak dlaej jestem głupia w temacie
Mógłby mi ktoś doradzić jaki grzebyk byłby najlepszy? Cały czas się zastanawiam, oglądam wszystko co możliwe w sklepach zoologicznych, ale nie mam pojęcia jaki wybrać... Nigdy wcześniej nie miałam kota o długiej sierści, także jestem trochę "zielona w temacie"
Byłabym bardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady, pozdrawiam, lizkaa

[Malla]

Zapytaj hodowcę, co się u niego najlepiej sprawdza

[phony]

jakie są ceny rasowych maine coonów na kolanka?

[kjd3]

Napisane przez lizkaa

Cześć Wiem, że wątek trochę stary, ale nie chcę zakładać specjalnie nowego, mam nadzieję, że może ktoś tutaj zajrzy

Za kilka dni jadę po kotkę MCO, mam już prawie wszystko skompletowane - karma, legowisko, zabawki, kuweta itp. Właściwie wszystko jest, ale mam problem z kupnem odpowiedniego grzebienia lub szczotki. Przejrzałam masę różnych wątków, jednak dlaej jestem głupia w temacie
Mógłby mi ktoś doradzić jaki grzebyk byłby najlepszy? Cały czas się zastanawiam, oglądam wszystko co możliwe w sklepach zoologicznych, ale nie mam pojęcia jaki wybrać... Nigdy wcześniej nie miałam kota o długiej sierści, także jestem trochę "zielona w temacie"
Byłabym bardzo wdzięczna za jakiekolwiek rady, pozdrawiam, lizkaa

Mam MCO i używam grzebienia, którego zęby obracają się wokół własnej osi - nie szarpią.

Jesteś pewna swojego wyboru rasy? Miałam już kilka kotów, ale żaden nie był tak strachliwy, a odchody tak cuchnące.

[phony]

Napisane przez kjd3

Mam MCO i używam grzebienia, którego zęby obracają się wokół własnej osi - nie szarpią.

Jesteś pewna swojego wyboru rasy? Miałam już kilka kotów, ale żaden nie był tak strachliwy, a odchody tak cuchnące.

masz maine coona z dobrej hodowli? widziałaś zachowania rodziców? może kociak byl źle socjalizowany u hodowcy? jak zachowuje się rodzeństwo, masz jakis kontakt z wlascicielami innych kotkow z tej hodowli?
co dajesz mu do jedzenia?

[kjd3]

Napisane przez phony

masz maine coona z dobrej hodowli? widziałaś zachowania rodziców? może kociak byl źle socjalizowany u hodowcy? jak zachowuje się rodzeństwo, masz jakis kontakt z wlascicielami innych kotkow z tej hodowli?
co dajesz mu do jedzenia?

Hodowla nie była raczej najwyższych lotów; mam nauczkę na przyszłość. Nie znam innych kotów z tej hodowli, ale spotkałam kilka osób, które mają MCO i też skarżyły się na strachliwość. Jest to drażniące, zwłaszcza przez porównanie - moja syberyjka wyganiała psy z podwórka.

[phony]

Napisane przez kjd3

Hodowla nie była raczej najwyższych lotów; mam nauczkę na przyszłość. Nie znam innych kotów z tej hodowli, ale spotkałam kilka osób, które mają MCO i też skarżyły się na strachliwość. Jest to drażniące, zwłaszcza przez porównanie - moja syberyjka wyganiała psy z podwórka.

Pytam, bo to co piszesz jest dla mnie zaskakujące ja znam same odważne MCO, uwielbiające mizianie, inne koty i psy. Jestem nimi zauroczona- moja kumpela ma trzy i są świetne, ogromne rysie, łagodne, uwielbiające gości itd tylko że ona dość długo wybierała hodowle, żeby kociaki były po miziastych rodzicach, wychowywane w domach z dziećmi i innymi zwierzętami, mające stały kontakt z czlowiekiem

[lizkaa]

Napisane przez kjd3

Mam MCO i używam grzebienia, którego zęby obracają się wokół własnej osi - nie szarpią.

Jesteś pewna swojego wyboru rasy? Miałam już kilka kotów, ale żaden nie był tak strachliwy, a odchody tak cuchnące.

Tak, jestem w 100 % pewna wyboru maine coona, kocham te koty
Wiesz, myślę, że płochliwość zależy zwyczajnie od charakteru kota, każdy ma przecież inny charakter
Koty są różne, tak samo jak ludzie, moja przyjaciółka również jest właścicielką maine coona i jest on bardzo spokojny, przyjacielski, otwarty na ludzi.. Na pewno dużo też robi kwestia wychowania. A co do odchodów, to być może jedzenie, które mu podajesz zwyczajnie mu nie służy.

Dziękuję za pomoc w sprawie grzebienia

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Jeszcze jednak się upewnię

Takie grzebyki będą odpowiednie?

http://www.zwierzakowo.pl/opis-produ...uble.4610.html

http://www.zwierzakowo.pl/opis-produ...kami.3982.html

A używacie może na Waszych mainee coonach furminatorów?
Czytałam o nich trochę i opinie są baaaardzo podzielone, jedni są ogromnymi zwolennikami, natomiast pozostali twierdzą, że furminatory niszczą kotu sierść, zamiast usuwać jedynie podszerstek

[phony]

ja bym furminatora nie uzywala u kota dlugowlosego- bedzie ucinal siersc, moze lepiej pomyslec o trymerze? u psów sie ich uzywa i swietne efekty dają

jak dla mnie furminator sie nadaje tylko dla krotkowlosych psow i kotow, a trymer dla tych dlugowlosych i szorstkowlosych

[Graffa]

Witajcie,
przychodzę do Was z pytaniem. Jako pośrednia posiadaczka (moja mama jest właścicielką) dwóch Maine Coonów potrzebuję waszej pomocy.
Kocur (wykastrowany, nakolankowy) po problemach zdrowotnych musiał być wykąpany (na szczęście tylko do połowy), niestety moja rodzicielka stwierdziła, że wypierze go w szamponie dla ludzi (już poinformowałam ją w odpowiednich słowach, że tak nie można i dlaczego). Skutek jest tego taki, że delikatne białe futro (kot jest albinosem) jest posklejane i wygląda jakby cały czas było mokre/niedoschnięte, a kocur stracił połowę swojej objętości.
Teraz pytanie: jak ratować po fakcie? Wyprać kota jeszcze raz, ale tym razem we właściwym szamponie? Czy może zastosować preparat (koci oczywiście) ułatwiający rozczesywanie albo suchy szampon, aby nie kąpać kota po raz kolejny?
Będę wdzięczna za wszystkie porady (:

[lizkaa]

Cześć Możliwe, że już poradziłaś sobie z problemem, ale w razie czego napiszę Ci co bym zrobiła. Na Twoim miejscu wykąpałabym kocurka jeszcze raz w szamponie dla kotów, po czym dokładnie bym go wyczesała, gdy będzie już suchy. Dla ułatwienia możesz kupić preparat ułatwiający rozczesywanie - na pewno nie zaszkodzi. Tylko przetłumacz mamie jeszcze raz, że szampony dla ludzi pod żadnym pozorem nie są przeznaczone dla zwierząt!

Od niedawna sama mam koteczkę i długo szukałam odpowiedniego szamponu zanim ją wykąpię. Chciałam specjalnego z odżywką do długiej sierści, jednak zwlekałam z zamówieniem, a u nas rozpoczął się remont i moja kicia była cała brudna od pyłu i kurzu, więc musiałam kupić coś na szybko. W miejscowym sklepie zoologicznym nie było dużego wyboru, więc wzięłam szampon dla kotów z Beapharu i mogę go polecić, nie używałam odżywki, a sierść i tak była piękna, puszysta i milutka Absolutnie się nie skołtuniła (czego najbardziej się obawiałam), wyczesanie było prostsze niż przed kąpielą. Mam nadzieję, że z kocurkiem wszystko w porządku, daj znać jeśli jeszcze tu zaglądasz, pozdrawiam

[przestrach]

Hej wszystkim, ktokolwiek tu jeszcze zagląda
Kupiłam swojego pierwszego Maine Coona, i mam pytanie:
Czy 3,2 kg to nie za mało dla 4-miesięcznego MCO? Kotek nie wygląda na chudego, a nie mogę znaleźć w Internecie żadnej rozpiski ile powinny "przybierać" na wadze co miesiąc. To kastrat, więc nie chcę go utuczyć, a on tylko by jadł i jadł.

[lizkaa]

Tego niestety nie wiem... Ale według mnie jak na taki wiek to dość sporo. Sama mam 5 letnią kotkę i problem z jej wagą. Niestety waży tylko 5 kg i jest baaaardzo chudziutka, taka do mnie przyjechała i od tamtej pory próbuję ja karmić przeeeeróżnymi rzeczami, wciąż kupuję coś nowego, ale ona praktycznie niczego nie chce jeść. Przez te 5 lat jej życia jadła wyłącznie suchą karmę, teraz też ją dostaje, daję również puszki, przysmaki, surowe mięsko, gotowane - trochę poskubie i już jej się odechciewa Robiłam usg i badania krwii - wszystko jak najbardziej w normie, jednak przeraża mnie jej chudość i brak apetytu Macie jakieś wskazówki? Co mogłabym zrobić?

[Laura2112]

Przyłączę się do klubu, w połowie stycznia odbieram moją kotkę Devię Rajni Betii Coon. Nie mogę się doczekać, mam już większość wyposażenia, drapak, transporter, kuwetę, żwirek, obczaiłam karmę dla młodych MCO Royal Canin.
Mała z dnia na dzień robi się coraz piękniejsza, zaczyna jej się kształtować pyszczek typowy dla MCO (wiecie, pućki i te sprawy ).
Co tydzień dostaję mnóstwo zdjęć i filmiki; mała podobno lgnie do ludzi, mam nadzieję, że tak jest. Zdjęcia mam w profilu, w Albumach.
Troszkę smutno zaczęła się historia z nią, bo czekałam na narodziny kocurka po championce i niebieskim kocurze, niestety urodził się jeden martwy kocurek
Wtedy pani Beata zaproponowała mi Devię. Wprawdzie chciałam samca, ale coś mnie w niej ujęło.
Jeszcze miesiąc czekania, ciągle o niej myślę, tak się cieszę, marzyłam o MCO od wielu lat, wreszcie poczułam się gotowa

[vikuniaa]

tez mam samiczkę maine coon
juz od 5ciu lat

[ewamewa]

To i ja się przyłączę. Od połowy listopada jestem szczęśliwą posiadaczką MCO To chłopczyk, w tej chwili ma prawie 7 miesięcy i waży 5 kg. Jest niesamowity. Wcześniej zawsze mieliśmy dachowce i jest bardzo duża różnica w zachowaniach porównując do Maine Coonów. Nasz jest niesamowicie miły, przylepa, taki kochany....
Ani razu na nas nie zafuczał ani nie drapnął złośliwie (co przy dachowcach zdarzało się codziennie), syn go tarmosi (z miłości i nie robi mu krzywdy) przytula itd. a kot jest bardzo wyrozumiały i co najwyżej odejdzie jak mu się coś nie podoba. Rzeczywiście jest trochę strachliwy, jak ktoś do nas przyjdzie to się chowa. Teściową juz powinien znać dobrze, bo jest u nas często - a jest do niej bardzo nieufny i nie podchodzi
Jest bardzo wybredny jeśli chodzi o karmę - szczerze mówiąc, wiem, że powinnam kupować mu Royal Canin dla Maine Coonów - ale trochę za droga jest - znacie jakieś tańsze ale równie dobre?