Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[Frutti]

Napisane przez userrr

hej laski,

mam do was takie pytania skoro już jest o tym temat,

czym się kierujecie kiedy wybieracie ginekologa ?

zawsze jesteście badane na fotelu gin czy nie i od czego to zależy ?

ginekolog was o coś pyta, rozmawia z wami kiedy jesteście na fotelu gin ?

Obecnie ciężko się nie kierować opiniami z internetu, skoro jest to tak dostępne Poza tym przecież ma się koleżanki, my z przyjaciółkami nie mamy problemu, żeby porozmawiać o wyborze lekarza
To chyba jasne, że zawsze Przy regularnych wizytach co pół roku. Badanie na fotelu + usg "od środka" to podstawa. Chyba że idzie się np. po receptę, bo zabrakło tabletek, to nie.
Dobry lekarz na pewno rozmawia, przeprowadza wywiad, pyta czy gdzieś coś boli jak sprawdza... Raczej norma

---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

Napisane przez thigi

Witam. Mam problem i nikogo, kto mógłby mi cokolwiek doradzić. Na starcie zaznaczę, że okropnie głupio się czuję, opisując swoją sytuację w internecie osobom trzecim. Nie jestem żadnym trollem, tym bardziej proszę, aby nie cytować postu.

Mam rocznikowo 16 lat i szykuję się na pierwszą wizytę u ginekologa. Sądzę, że nie ma potrzeby opisywać mojej przypadłości, nie wniosłoby to niczego do tematu. Powiem tylko tyle, że bez konsultacji się nie obejdzie, a z tego co wiem, potrzebny mi będzie zabieg.
Ogólnie jestem strasznie nieśmiała i rozmowa na ten temat z mamą wydaje mi się być bardzo krępująca. Nie poruszałam tego tematu i wolałabym ją w to nie wdrażać. Nie mam też przyjaciółki, która mogłaby mi doradzić - właściwie co (poza mało wnoszącą radą) mogłaby zrobić?
Przeczytałam, że po ukończeniu 16 lat mogę pójść do lekarza sama, bez rodzica. Czy to prawda? Czy jeżeli pójdę do lekarza, mam obowiązek wytłumaczyć mu, dlaczego jestem bez opiekuna?
Czy ginekolog musi informować rodzica o moim stanie zdrowia? Wiem, że obowiązuje tajemnica lekarska, ale nie jestem pewna jaki ma to zasięg. Czy jeżeli przyjdę do niego sama, będą niepotrzebne pytania? (dlaczego tak? gdzie opiekun? czy wie, czy nie?) Gdybym poprosiła doktora o całkowitą dyskrecję, nie zawiadomi o wynikach rodzica?
Tzn - wspominałam o zabiegu, czy lekarz musi mieć na niego zgodę rodziców, czy może zależy to od rodzaju danej procedury?

Pozostaje też kwestia pieniędzy, bo - jak sądzę - ktoś poruszy tą kwestię. Jak wspomniałam, jestem całkowicie zielona w tych sprawach. Czy idąc do instytucji NFZ moja wizyta będzie całkowicie bezpłatna? Lekarz zbada mnie, wypisze receptę - za darmo? Wiem, że lekarstwa będę musiała nabyć na własną rękę. Ale czy gdyby wizyta miała charakter rozmowy - wstępnym obejrzeniu, bo zdaję sobie sprawę, że tego nie uniknę, i rozmowy lekarz - pacjent, muszę ponieść koszty? Jeżeli nie, rozumiem, że wykosztowałby się doktor - bo zabrałam mu cenny czas. Wracając do tematu owego zabiegu - czy zabieg w publicznej przychodni również jest darmowy, czy może musiałabym za niego zapłacić?
Wiem, że szmat czasu, ale ile mniej więcej czeka się na taką wizytę? (chodzi o NFZ, nie prywatną)
Mam jeszcze jedno pytanie, możliwe, że nieco głupie (co chyba nie odbiega od reszty) - czy jeżeli mam założoną kartę w przychodni rodzinnej (?), mogę bez problemu pójść do ośrodka w innym mieście? Jakie dokumenty będą wymagane w takiej sytuacji? Czy może w ogóle nie obowiązuje żadna dokumentacja i jestem całkowicie niedoinformowana?

Przepraszam za taki natłok pytań, ale naprawdę nie wiem, komu mogłabym je zadać. Niektóre mogą wydać się naprawdę komiczne, ale dla mnie to poważna sprawa. Nie macie pojęcia, jak głupio się czuję, pisząc te bzdety na forum publicznym. Reasumując, chciałabym pójść na swoją pierwszą wizytę sama. Nie chcę w to nikogo wciągać, ponieważ to moja sprawa. Zgaduję, że pojawi się kilka uwag odnośnie tego, co tutaj piszę, ale naprawdę takie badanie to dla mnie okropnie indywidualna sprawa. Chcę zrobić to na własną rękę, ale nie jestem pewna, czy jest taka możliwość. Może ktoś ma większy zasób wiedzy na ten temat i będzie w stanie odpowiedzieć na moje pytania.
Pozdrawiam.

Możesz iść sama do lekarza Tylko znajdź dobrego. Nie ma znaczenia czy nfz, czy prywatnie, ale szczerze mówiąc czasami na wizytę z funduszu można czekać miesiąc jak nic, a prywatnie jest to kilka dni oczekiwania i zazwyczaj lepsze warunki, bardziej komfortowa i dokładna wizyta.
Lekarz raczej nie będzie zadawał pytań o opiekuna, chyba że będzie to faktycznie coś na tyle poważnego, że nie obejdzie się bez poinformowania czy zgody.
Na nfz jeśli jesteś ubezpieczona-Twoi rodzice pracują to nie masz o co się martwić o koszty, bo będą pokryte z automatu.
Jak najbardziej możesz iść do jakiejkolwiek innej przychodni, w każdym miejscu w Polsce.

Nie wiem dlaczego cały czas drążysz o jakimś zabiegu, nie jesteś lekarzem, nie wiesz do końca co Ci dolega, a pewnie naczytałaś się internetów i panikujesz Nim zaczniesz się tym wszystkim przejmować to idź na pierwszą wizytę i tam lekarz Ci powie co i jak. Apropos mamy-też jest kobietą, też na pewno przechodziła przez różne dolegliwości. Rozumiem, że to łączy się ze wstydem i ogólnym dyskomfortem; samo zaczęcie takiej rozmowy jest dość ciężkie, ale warto Też jest kobietą, poza tym mamą-na pewno by zrozumiała i Ci pomogła.

[kawa_zmlekiem]

Napisane przez userrr

hej laski,

mam do was takie pytania skoro już jest o tym temat,

czym się kierujecie kiedy wybieracie ginekologa ?

zawsze jesteście badane na fotelu gin czy nie i od czego to zależy ?

ginekolog was o coś pyta, rozmawia z wami kiedy jesteście na fotelu gin ?

Człowieku, czy Ty masz jakis fetysz?

[pffe]

Napisane przez userrr

hej laski,

mam do was takie pytania skoro już jest o tym temat,

czym się kierujecie kiedy wybieracie ginekologa ?

zawsze jesteście badane na fotelu gin czy nie i od czego to zależy ?

ginekolog was o coś pyta, rozmawia z wami kiedy jesteście na fotelu gin ?

A rozmawia ze mną jak siedzę na fotelu. Ostatnio mi się chwalił, że tuż obok mu budują kino i po pracy siup, może lecieć się odprężyć po czym stwierdził, że się zamyśliłam i coś mi się nie spieszyło do zejścia z fotela a on już skończył co miał zrobić

[music123]

Hejka wszystkim
Ja jestem przed swoją pierwszą wizytą ale nie za bardzo sobie ją wyobrażam. Jestem osobą bardzo skrytą w sobie i mam trudności z ogólnym porozumiewaniem się z drugim człowiekiem szczególnie jeśli jest to obcy człowiek. Dlatego strach przed tym że musiałabym się tam rozebrać powoduje to że odkładam tą wizytę na dalekie czasy...
Mam 19 lat i nie ma chłopaka więc to by była jedynie wizyta kontrolna.
Czy jeśli jestem dziewicą to badanie będzie inaczej przeprowadzone?
Nie chciałabym być badana przez odbyt
Czy na pierwszą wizytę lepiej wybrać kobietę czy mężczyznę? Wiem że to sprawa indywidualna ale może ktoś ma jakie porównanie.
Mam koło siebie lekarza który przyjmuje prywatnie choć wydaje mi się że byłby to jeszcze większy stres.
No i jeszcze jedno. Czy każdy lekarz wykonuje badanie piersi?
Bo to kolejna rzecz która mnie blokuje. Teraz aż tak się tym nie przejmuje ale mój biust jest maleńki i głupio by mi było go komuś pokazywać
Wiem że to wszystko jest profilaktycznie i dla zdrowia ale wstyd robi swoje.

[userrr]

Napisane przez pffe

A rozmawia ze mną jak siedzę na fotelu. Ostatnio mi się chwalił, że tuż obok mu budują kino i po pracy siup, może lecieć się odprężyć po czym stwierdził, że się zamyśliłam i coś mi się nie spieszyło do zejścia z fotela a on już skończył co miał zrobić

dobre, będzie kino i będzie tam łatał na erotyczne filmy ,

dlaczego nie schodziłaś z fotela skoro skończył ?

[Frutti]

Napisane przez userrr

dobre, będzie kino i będzie tam łatał na erotyczne filmy ,

dlaczego nie schodziłaś z fotela skoro skończył ?

WTF

[pffe]

Napisane przez userrr

dobre, będzie kino i będzie tam łatał na erotyczne filmy ,

dlaczego nie schodziłaś z fotela skoro skończył ?

Ginekolog to od razu musi być zboczony i latać na porno? śmieszny jesteś, serio. To normalny lekarz.

Bo się zamyśliłam i słuchałam co gada a że nie skończył gadać zanim skończył badać no to co? źle, że nie uciekam z fotela od razu jak skończy? mam z krzykiem zeskakiwać z fotela?

Lecz się, bo masz jakieś dziwne upodobania.

[userrr]

Napisane przez pffe

Ginekolog to od razu musi być zboczony i latać na porno? śmieszny jesteś, serio. To normalny lekarz.

Bo się zamyśliłam i słuchałam co gada a że nie skończył gadać zanim skończył badać no to co? źle, że nie uciekam z fotela od razu jak skończy? mam z krzykiem zeskakiwać z fotela?

Lecz się, bo masz jakieś dziwne upodobania.

spokojnie,

z tym erotycznym filmem to był żart,

a z nieschodzeniem z fotela zwykła ciekawość

[pffe]

Napisane przez userrr

spokojnie,

z tym erotycznym filmem to był żart,

a z nieschodzeniem z fotela zwykła ciekawość

W sumie, tak mi przyszło do głowy, że sam możesz się przejść do ginekologa, prostatę zbadać i będziesz wiedział jak to wygląda, choć oczywiście nie spyta Cię o datę ostatniej miesiączki

[hihicz]

@music123
Trzeba się przełamać Ja sobie tłumaczyłam, że jeszcze gorzej przyjść po 30 czy 40 i się tłumaczyć, że pierwszy raz
Co do pytań to odp. masz w wątku. Różne dziewczyny różnie wybierają lekarzy. Ja chodzę do babeczki, bo łatwiej było mi się przełamać. Szczerze mówiąc najlepiej iść do kogoś poleconego i chyba każdy to potwierdzi
Ja mam zawsze badane piersi, ale z tego co widziałam na wątku to różnie z tym bywa. Nie ma się w sumie czego wstydzić, to w końcu lekarz i w swojej praktyce widział miseczki zarówno A jak i G.

[userrr]

Napisane przez pffe

W sumie, tak mi przyszło do głowy, że sam możesz się przejść do ginekologa, prostatę zbadać i będziesz wiedział jak to wygląda, choć oczywiście nie spyta Cię o datę ostatniej miesiączki

sam nie ale z tobą mógłbym skoczyć na twoje badanie ,

Napisane przez hihicz

@music123
Trzeba się przełamać Ja sobie tłumaczyłam, że jeszcze gorzej przyjść po 30 czy 40 i się tłumaczyć, że pierwszy raz
Co do pytań to odp. masz w wątku. Różne dziewczyny różnie wybierają lekarzy. Ja chodzę do babeczki, bo łatwiej było mi się przełamać. Szczerze mówiąc najlepiej iść do kogoś poleconego i chyba każdy to potwierdzi
Ja mam zawsze badane piersi, ale z tego co widziałam na wątku to różnie z tym bywa. Nie ma się w sumie czego wstydzić, to w końcu lekarz i w swojej praktyce widział miseczki zarówno A jak i G.

a sama którą masz miseczkę ?

[Frutti]

Napisane przez userrr

sam nie ale z tobą mógłbym skoczyć na twoje badanie ,



a sama którą masz miseczkę ?

Ostatni raz takie teksty, bo są zgłoszenia na Ciebie od użytkowników forum... Następny raz będę już karała ostrzeżeniem

[userrr]

dlaczego innym wolno mnie obrażać, a mi nie wolno odpowiedzieć ?

[Smerfetka696969]

Napisane przez userrr

dlaczego innym wolno mnie obrażać, a mi nie wolno odpowiedzieć ?

Wynocha.

[Frutti]

Napisane przez userrr

dlaczego innym wolno mnie obrażać, a mi nie wolno odpowiedzieć ?

W takim wypadku należy być mądrzejszym i zamilknąć.
Koniec off topów

[DULA009]

Mam 18 i chcę pójść do ginekologa sprawdzić czy wszystko okej. Tu moje pytanie. Co odpowiedzieć gdy ginekolog zapyta czy współżyje?

Masturbuję się, i jestem pewna że przebiłam błonę dziewiczą. Proszę o konkretne odp. i nie wyśmiewanie się.

[Ulubiona_rzecz]

Jeśli nie współżyjesz, to powiedz, że nie. On pyta czy uprawiasz seks a nie czy masz błonę.
A błonę nie tylko przez masturbację można stracić.

[bandra]

Prawdę powiedz. Ginekolog będzie wiedział czy współżyjesz niezależnie od tego czy masz błonę, czy nie i czy się przyznasz, czy nie. Wiesz - zajrzy

I generalnie nie ma się co stresować

[Xamourinterdit]

Witam, mam 16 lat i wybieram się jutro na pierwszą wizytę do ginekologa. Od pewnego czasu, zaczęłam nieregularnie miesiączkować, w ciągu roku dość przytyłam, okres jest albo bardzo obfity, albo wręcz przeciwnie, miesiączka występuje dwa razy w miesiącu, bądź nie ma jej przez dłuższy czas. Od 2010 roku, przyjmuję leki psychotropowe, jednak moje problemy z okresem zaczęły się jakoś rok temu. Wykonałam wszystkie badania, mocz, krew, usg brzucha (macicy). Jako, że dostałam lekkiej paranoi, na ten temat, czytałam o tym na różnych forach i jako niedoświadczona podejrzewam zespół policystycznych jajników. Jednak moje pytanie, nie opiera się na wyniku tego co mi dolega, lecz tego co mogę się spodziewać w pierwszej wizycie u ginekologa. Obawiam się tego jak ognia, chodź wiem, że nie powinnam. Moja mama, niestety nie jest osobą, która wesprze mnie w tej sprawie, ponieważ ona sama ostatnią wizytę u ginekologa miała, jeszcze ze mną w ciąży, czyli jakoś 16-17 lat temu (tak wiem, to nieodpowiedzialne z jej strony, ale jest uparta jak osioł i wyznaje zasadę, że dopóki nic się nie dzieje, to wszystko musi być OK). Specjalnie, postawiłam warunek, że jeżeli, mam iść do ginekologa to tylko i wyłącznie do kobiety, na szczęście to nie było problemem, a doktor do którego się wybieram do bardzo lubiana i chwalona ginekologa. Tak, więc czego mogę się spodziewać, jakiś badań? czy będę musiała pokazać jej moje intymne części ciała? o co będzie pytać? Szczerze, mówiąc bardziej się boje samej wizyty, niż tego co mi może dolegać i to uważam za mój największy problem i gdym mogła, uciekłabym daleko, jak to możliwe, byle tylko nie iść do lekarz. Bardzo, dziękuje i pozdrawiam

[szpileczka1995]

Nie ma się czego bać. Po pierwsze, standardowe pytania: co dolega, kiedy wystąpiła pierwsza miesiączka, co ile dni masz miesiączkę, czy są one bolesne, ile dni trwają, czy już współżyłaś etc. Po drugie: raczej na pewno dojdzie do badania ale też nie ma się czego bać, ginekolog to lekarz jak każdy inny i krzywdy nie zrobi tylko może pomóc Głowa do góry

[IzzieSt]

Polecam: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=90095 ja się zawsze stresuję przed wizytą i tam dziewczyny fajnie uspokajały, opisywały jak wygląda badanie, o co lekarz pyta itp
Pewnie wykona standardowe badanie i może usg

[Heru19]

.

[Darbett7]

Tez sie balam strasznie pierwszen wizyty , poszlam w sumie z przymusu wtedy, nie mialam okresu wtedy od 3 miesiecy i brzuch mnie momentami tak bolal ze musialam usiasc i nie moglam potem wstac ostre zapalenie jajnikow wtedy mialam wracajac do tematu : naprawde nie jest tak zle kolezanla wyzej napisala jjz jakich pyt mozesz sie spodziewac , a badanie trwa naprawde chwilke , za pierwszym razem moze jest troszke niezrecznie , ale kazda kobieta kiedys przez ro musi przejsc nie jest tak strasznie jak soboe to whobrazasz glowa do gory

[pffe]

Napisane przez Heru19

niestety też mam takie dziwne opory chociaż inne chodzą i żyją a mi latka lecą i jakoś nie mogę się przekonać chociaż tak biorąc sytuację na za i przeciw to więcej jest za, no ale nie mogę, po prostu paraliż jakby mi coś było to może jeszcze jakoś by to poszło ale wszystko idzie normalnym trybem jest ok i przed gabinetem bym się po prostu rozmyśliła.. ani nie jestem histeryczką, ani inne jakieś cuda a tu masz ci taki dzikus i wstydzioch i nie wiem co tu na siebie wymyślić

no faktycznie jest się z czego cieszyć. spoko, najwyżej masz jakieś choróbsko, może i raka ale paraliżuje Cię świadomość, że to ginekolog. brawo. głupota poziom ekspert.

[IzzieSt]

Napisane przez pffe

no faktycznie jest się z czego cieszyć. spoko, najwyżej masz jakieś choróbsko, może i raka ale paraliżuje Cię świadomość, że to ginekolog. brawo. głupota poziom ekspert.

Tak, strasz rakiem każdego, na pewno to pomoże. Ty z radością i ciekawością szłaś na swoją pierwszą wizytę? Jeśli tak to gratuluję, ale myślę, ze większość dziewczyn tak nie ma. Ja ostatnio przed kolejną wizytą tak się stresowałam, że myślałam, że wyjdę z poczekalni, a na fotelu nogi mi się trzęsły mimo, że wiedziałam, że nie ma się czego bać. Dla mnie głupotą poziom ekspert jest brak zrozumienia, już nawet mój ginekolog jest bardziej wyrozumiały i wie, ze to krępujące badanie i mam prawo być zestresowana, nie codziennie rozkłada się nogi przed obcą osobą

[pffe]

Napisane przez IzzieSt

Tak, strasz rakiem każdego, na pewno to pomoże. Ty z radością i ciekawością szłaś na swoją pierwszą wizytę? Jeśli tak to gratuluję, ale myślę, ze większość dziewczyn tak nie ma. Ja ostatnio przed kolejną wizytą tak się stresowałam, że myślałam, że wyjdę z poczekalni, a na fotelu nogi mi się trzęsły mimo, że wiedziałam, że nie ma się czego bać. Dla mnie głupotą poziom ekspert jest brak zrozumienia, już nawet mój ginekolog jest bardziej wyrozumiały i wie, ze to krępujące badanie i mam prawo być zestresowana, nie codziennie rozkłada się nogi przed obcą osobą

Oczywiście, że masz prawo być zestresowana ale bez jaj, nie iść bo się czujesz skrępowana na fotelu? no to brawo, wyjdzie w badaniach jakieś świństwo bo nie łaska pójść do lekarza i jeszcze się tym chwalić i się cieszyć ludzie są niepoważni.

---------- Dopisano o 21:55 ---------- Poprzedni post napisano o 21:54 ----------

Napisane przez IzzieSt

Tak, strasz rakiem każdego, na pewno to pomoże. Ty z radością i ciekawością szłaś na swoją pierwszą wizytę? Jeśli tak to gratuluję, ale myślę, ze większość dziewczyn tak nie ma. Ja ostatnio przed kolejną wizytą tak się stresowałam, że myślałam, że wyjdę z poczekalni, a na fotelu nogi mi się trzęsły mimo, że wiedziałam, że nie ma się czego bać. Dla mnie głupotą poziom ekspert jest brak zrozumienia, już nawet mój ginekolog jest bardziej wyrozumiały i wie, ze to krępujące badanie i mam prawo być zestresowana, nie codziennie rozkłada się nogi przed obcą osobą

A, większość dziewczyn to chodzi do ginekologa a nie z siebie odstawia cierpiętnice na forum, że tak się strasznie boi. Tylko czego? lekarz jak lekarz. szłam ze stresem pierwszy raz ale poszłam i chodzę regularnie i się badam, jak ktoś się nie bada to się dorobi raka albo innych paskudnych chorób, taka jest prawda. I to przeświadczenie, że jak nie boli to się nic nie dzieje

[Independentwoman95]

Mam pytanie. Idę jutro na drugą w życiu wizytę u ginekologa, mam 19 lat. Nic mi nie dolega, chciałabym po prostu sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Byłam u lekarza rok temu, teraz idę do innej pani dr Jak komunikacyjnie zaznaczacie, że przyszłyście w celach profilaktycznych? "Dzień dobry, chciałam sprawdzić czy wszystko jest w porządku?" Czy jakoś inaczej? Dodam, że nie współżyję, nie zażywam jeszcze żadnej anty. Ostatnio byłam badana u ginekologa przez pupę i miałam też takie usg. Byłam tym nieco zaskoczona, bo używam tamponów. Pani dr zanim się jeszcze rozebrałam powiedziała, że będzie mnie tak badać. Czy w przypadku dziewic to standard, czy mogę jutro liczyć na zbadanie w sposób normalny?

[cysiaq]

Napisane przez Independentwoman95

Mam pytanie. Idę jutro na drugą w życiu wizytę u ginekologa, mam 19 lat. Nic mi nie dolega, chciałabym po prostu sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Byłam u lekarza rok temu, teraz idę do innej pani dr Jak komunikacyjnie zaznaczacie, że przyszłyście w celach profilaktycznych? "Dzień dobry, chciałam sprawdzić czy wszystko jest w porządku?" Czy jakoś inaczej? Dodam, że nie współżyję, nie zażywam jeszcze żadnej anty. Ostatnio byłam badana u ginekologa przez pupę i miałam też takie usg. Byłam tym nieco zaskoczona, bo używam tamponów. Pani dr zanim się jeszcze rozebrałam powiedziała, że będzie mnie tak badać. Czy w przypadku dziewic to standard, czy mogę jutro liczyć na zbadanie w sposób normalny?

Nigdy nie miałam badania w ten sposób.. Zawsze "normalnie"

A co do zaznaczania, to mnie kiedyś lekarka zapytała po prostu czy coś się dzieje, czy tylko kontrolnie przyszłam . Ale po prostu możesz powiedzieć, że właśnie kontrolnie chcesz się przebadać .

Pozdrawiam!

[Independentwoman95]

Napisane przez cysiaq

Nigdy nie miałam badania w ten sposób.. Zawsze "normalnie"

A co do zaznaczania, to mnie kiedyś lekarka zapytała po prostu czy coś się dzieje, czy tylko kontrolnie przyszłam . Ale po prostu możesz powiedzieć, że właśnie kontrolnie chcesz się przebadać .

Pozdrawiam!

Dzięki za odpowiedź. Mam nadzieję, że lekarka sama "zagadnie" byłaś badana "normalnie"=przezpoch wowo będąc dziewicą, tak?
Czy Wasi lekarze badają piersi? ja na pierwszej wizycie nie miałam badanych, ale też o to nie prosiłam, sama kontroluje czy nie ma jakiś guzków raz za czas.

[bandra]

Lekarz na pewno zapyta o cel wizyty

Mój gin bada piersi tylko poproszony o to.
To nie do końca jest jego działka już