Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw! cz. IV

[soulone]

Hej, wracam i się kajam, bo jakiś czas temu już się witałam i twierdziłam, że wracam do biegania, ale coś przepadłam. Biegałam, a i owszem, ale na bieżni po ok 8-10 km. Od jakichś dwóch tygodni wróciłam do biegania w plenerze, ale teraz te upały. Dlatego staram się biegać wieczorami, ale po całym dniu sapania z gorąca za dużo przebiec nie mogę... Dzisiaj 6 km, wczoraj 8.

Jeśli pozwolicie to chętnie będę aktywniejsza na wątku, bo bardzo mnie motywuje towarzystwo (także wirtualne) innych aktywnych

[CleoOo]

.

[cacajuate]

Napisane przez andzya

u Ciebie też tak goraco?

Ja się podłączam ponownie, 2 tygodnie temu urodziłam i powoli zaczynam, ale od szybszych marszów/spacerów. Miałam bardzo trudną ciąże, od połowy leżałam w szpitalu, sporo w niej przytyłam, także budowanie formy zaczynam totalnie od zera

a dwa tygodnie to nie za malo na polog? Szybko mi sie wydaje, ale co ja tam wiem, jam bezdzietna.

Napisane przez soulone

Hej, wracam i się kajam, bo jakiś czas temu już się witałam i twierdziłam, że wracam do biegania, ale coś przepadłam. Biegałam, a i owszem, ale na bieżni po ok 8-10 km. Od jakichś dwóch tygodni wróciłam do biegania w plenerze, ale teraz te upały. Dlatego staram się biegać wieczorami, ale po całym dniu sapania z gorąca za dużo przebiec nie mogę... Dzisiaj 6 km, wczoraj 8.

Jeśli pozwolicie to chętnie będę aktywniejsza na wątku, bo bardzo mnie motywuje towarzystwo (także wirtualne) innych aktywnych

Nie placz, pacz to:
http://9gag.com/gag/agNV401

[201607231711]

Cześć, dziewczyny
Większość z Was jest już dość zaawansowanych, przyjemnie czyta się o kolejnych życiówkach.
Wczoraj pierwszy raz w życiu byłam biegać, marszobiegi. Podobało mi się, choć moje płuca nie zareagowały entuzjazmem Będę wychodzić tak co drugi dzień.
Teraz zbieram się na jogę, wykupuję zaraz karnet, chciałabym chodzić kilka razy w tygodniu.

Największy mam problem z oddychaniem, no i mam wrażenie, że ten mój ruch jakiś taki pokraczny jest

[ktsw]

ja podczytuje bo strach się odezwać trochę ale... osiągnęłam już 30 minut biegu bez przerwy i jestem z siebie dumna biegam parę tygodni, na razie na bieżni bo nie mogę się przełamać żeby wyjść i biec wśród ludzi, mam nadzieje że w końcu to się zmieni

[andzya]

Napisane przez cacajuate

a dwa tygodnie to nie za malo na polog? Szybko mi sie wydaje, ale co ja tam wiem, jam bezdzietna.

połóg to 6 tygodniu i po tylu mniej więcej zamierzam zacząć biegać
Aktualnie sporo chodzę, trochę jeżdżę na rowerze, to i tak porównywalna aktywność fizyczna do tej którą wykonuję przy trzylatku i niespełna trytygodniowym bobo.

[pl_madzia]

Napisane przez andzya

połóg to 6 tygodniu i po tylu mniej więcej zamierzam zacząć biegać
Aktualnie sporo chodzę, trochę jeżdżę na rowerze, to i tak porównywalna aktywność fizyczna do tej którą wykonuję przy trzylatku i niespełna trytygodniowym bobo.

Podziwiam za jazdę na rowerze po porodzie :P
Przy drugim dziecku nie ma czasu na połóg, tylko normalne obowiązki.
Gratuluję pociechy!

[201607231711]

Napisane przez ktsw

ja podczytuje bo strach się odezwać trochę ale... osiągnęłam już 30 minut biegu bez przerwy i jestem z siebie dumna biegam parę tygodni, na razie na bieżni bo nie mogę się przełamać żeby wyjść i biec wśród ludzi, mam nadzieje że w końcu to się zmieni

Super, mam nadzieję, że też do tego dojdę

[Montii]

hej dziewczyny! kiedyś sporo biegałam, doszłam do półmaratonu. strzeliło mi coś do łba i w ciągu 4 tygodni zapisałam się na 3 półmaratony i strzeliło mi kolano.
potem przerwa i..wracam do gry... 5-10 km robię bez problemu, ale 15 to już wyzwanie.
ale taki to człowiek był głupi i narwany...

[201604251028]

Napisane przez _Caoimhe_

Cześć, dziewczyny
Większość z Was jest już dość zaawansowanych, przyjemnie czyta się o kolejnych życiówkach.
Wczoraj pierwszy raz w życiu byłam biegać, marszobiegi. Podobało mi się, choć moje płuca nie zareagowały entuzjazmem Będę wychodzić tak co drugi dzień.
Teraz zbieram się na jogę, wykupuję zaraz karnet, chciałabym chodzić kilka razy w tygodniu.

Największy mam problem z oddychaniem, no i mam wrażenie, że ten mój ruch jakiś taki pokraczny jest

Hej, ja ci moge podac reke, bo po kilkuletniej przerwie od biegania (nie robilam wtedy duzo bo po 5-6km) wracam i zaczynam od marszobiegow bo moja kondycja jest dosc slaba.

Tez mam problem ze stylem biegu i traceniem oddechu, ale mam nadzieje, ze z czasem przejdzie

[cacajuate]

Napisane przez pl_madzia

Podziwiam za jazdę na rowerze po porodzie :P
Przy drugim dziecku nie ma czasu na połóg, tylko normalne obowiązki.
Gratuluję pociechy!

JA tez powdziwiam, bo ja sie na pierwsze zdecywodac nie moge. Ale to moze i dobrze, bo od roku nieudolnie z TZ szukamy lepszego lokum (czytaj: jak nam sie przypomni to gdziestam zadzwonimy), to sie chyba nie nadajemy

[emilia0508]

4km pobiegane

[zaksy]

Dziewczyny, też zaczęłam biegać po kilkuletniej przerwie, mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć

i od razu mam pytanie, mieszkam w centrum miasta i w sumie nie za bardzo mam gdzie biegać. to znaczy chodzi mnie, że wolałabym biegać gdzie w parku, lesie, a nie po starówce czy ulicach, gdzie jest duży ruch. ale ostatnio znalazłam niedaleko taką jedną trasę, gdzie jest również ścieżka rowerowa. I ta ścieżka rowerowa ma takie fajne czerwone pokrycie, po którym bardzo dobrze się biega i najważniejsze, że tam nikt prawie nigdy nie jeździ rowerem (okolice stoczni). i teraz pytanie, czy mogę biegać po tej ścieżce czy jednak nie? czasami jak biegamy z tż, to w ciągu godziny nawet żadnej osoby tam nie spotykamy

[Sabasza]

Hej dziewczyny, podczytuje was od jakiejs chwili, ale w koncu postanowilam oficjalnie dolaczyc. Kiedys biegalam duzo, ale przyszedl moment, ze przestalam i w ogole zaniechalam aktywnosci fizycznej. Przytylam i rozleniwilam sie Teraz wracam do aktywnosci i zaczelam na nowo biegac. Powolutku, powolutku, ale tak zeby we wrzesniu moc spokojnie pobiec w Business Run, co robie od poczatku istnienia tego wydarzenia, ale w tym roku mam najgorsza kondycje, ale mam nadzieje, ze jednak zdarze sie przygotowac.

Napisane przez ktsw

ja podczytuje bo strach się odezwać trochę ale... osiągnęłam już 30 minut biegu bez przerwy i jestem z siebie dumna biegam parę tygodni, na razie na bieżni bo nie mogę się przełamać żeby wyjść i biec wśród ludzi, mam nadzieje że w końcu to się zmieni

Rozumiem cie doskonale, kiedy pierwszy raz zaczynalam to tez wolalam na biezni a klubie biegac. Czulam sie wtedy bezpieczniej. Zycze wytrwalosci i mysle, ze w koncu wyjdziesz na ulice

Napisane przez Montii

hej dziewczyny! kiedyś sporo biegałam, doszłam do półmaratonu. strzeliło mi coś do łba i w ciągu 4 tygodni zapisałam się na 3 półmaratony i strzeliło mi kolano.
potem przerwa i..wracam do gry... 5-10 km robię bez problemu, ale 15 to już wyzwanie.
ale taki to człowiek był głupi i narwany...

Hehe, mloda i narwana Plus tego jest taki, ze teraz na pewno madrzej do tego podejdziesz Zycze powodzenia

Napisane przez yonce

Hej, ja ci moge podac reke, bo po kilkuletniej przerwie od biegania (nie robilam wtedy duzo bo po 5-6km) wracam i zaczynam od marszobiegow bo moja kondycja jest dosc slaba.

Tez mam problem ze stylem biegu i traceniem oddechu, ale mam nadzieje, ze z czasem przejdzie

Zupelnie jak ja

Ja do motywacji uzywam programu C25K.

[madziocha]

zaksy, pieszy nie może korzystać ze ścieżki i nie ma od tego odstępstw. Jest to na pewno tylko ścieżka rowerowa czy może ciąg pieszo-rowerowy? Jakie są znaki postawione? Na tej czerwonej farbie są wymalowane rowery?

Napisane przez zaksy

Dziewczyny, też zaczęłam biegać po kilkuletniej przerwie, mam nadzieję, że mogę do Was dołączyć

i od razu mam pytanie, mieszkam w centrum miasta i w sumie nie za bardzo mam gdzie biegać. to znaczy chodzi mnie, że wolałabym biegać gdzie w parku, lesie, a nie po starówce czy ulicach, gdzie jest duży ruch. ale ostatnio znalazłam niedaleko taką jedną trasę, gdzie jest również ścieżka rowerowa. I ta ścieżka rowerowa ma takie fajne czerwone pokrycie, po którym bardzo dobrze się biega i najważniejsze, że tam nikt prawie nigdy nie jeździ rowerem (okolice stoczni). i teraz pytanie, czy mogę biegać po tej ścieżce czy jednak nie? czasami jak biegamy z tż, to w ciągu godziny nawet żadnej osoby tam nie spotykamy

[bialarabit]

A używacie takich porgramow jak runtastic czy endomondo, daje to coś motywujacego, czy tylko historię poczynań?

[LadyWhisper]

zaksy, a ja bym spokojnie biegała, a jak zauważysz rower to po prostu zbiec na bok i tyle, tym bardziej, że piszesz, że nikt tam nie jeździ.

[madziocha]

Napisane przez bialarabit

A używacie takich porgramow jak runtastic czy endomondo, daje to coś motywujacego, czy tylko historię poczynań?

ja używam gps'a w zegarku i zgrywam pliki do endomondo. JEst to duża motywacja tymbardziej teraz - od 20 czerwca do końca wrzesnia trwa akcja Pomoc Mierzona Kilometrami - zebrane kilometry to kasa dla chorych dzieci. Zahcęcam wszystkich https://www.endomondo.com/challenges/23062929

[Leae]

Napisane przez LadyWhisper

zaksy, a ja bym spokojnie biegała, a jak zauważysz rower to po prostu zbiec na bok i tyle, tym bardziej, że piszesz, że nikt tam nie jeździ.

Ja też bym tak zrobiła

[zaksy]

Napisane przez madziocha

zaksy, pieszy nie może korzystać ze ścieżki i nie ma od tego odstępstw. Jest to na pewno tylko ścieżka rowerowa czy może ciąg pieszo-rowerowy? Jakie są znaki postawione? Na tej czerwonej farbie są wymalowane rowery?

nie, na pewno rowerowa i są wymalowane rowery

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:28 ----------

Napisane przez LadyWhisper

zaksy, a ja bym spokojnie biegała, a jak zauważysz rower to po prostu zbiec na bok i tyle, tym bardziej, że piszesz, że nikt tam nie jeździ.

[QUOTE=Ja też bym tak zrobiła[/QUOTE]

dzięki za rady chyba właśnie tak zrobię. bo to czerwone pokrycie takie fajne jest, mięciutkie, jakbym biegała po trawie/ziemie, a jak biegam po asfalcie, to czasami nawet nogi mi bolą

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez bialarabit

A używacie takich porgramow jak runtastic czy endomondo, daje to coś motywujacego, czy tylko historię poczynań?

używam runtastic, ale nie w celach motywacyjnych, a żeby wiedzieć ile przebiegłam i jak szybko

[Jeffcia]

Fajnie Was się czyta...podoba mi się to, że tyle osób biega...mimo moich komplikacji stawowych, biegam rekreacyjnie po miękkim podłożu, bo można sobie krzywdę zrobić, jak się biega po twardym...chyba że ma się odpowiednie buty wątek dobry...biegam ok 30-40 min spokojnie...może kiedyś wytrenuje się na tyle żeby udać się na jakieś zawody Trzymam kciuki i życzę nowych rekordów
moje pytanie jest takie...czy ktoś ma kłopoty z kolanami (przesunięcie rzepki) lub spłyconą lordozę lędzwiową?

[zaksy]

Napisane przez Jeffcia

Fajnie Was się czyta...podoba mi się to, że tyle osób biega...mimo moich komplikacji stawowych, biegam rekreacyjnie po miękkim podłożu, bo można sobie krzywdę zrobić, jak się biega po twardym...chyba że ma się odpowiednie buty wątek dobry...biegam ok 30-40 min spokojnie...może kiedyś wytrenuje się na tyle żeby udać się na jakieś zawody Trzymam kciuki i życzę nowych rekordów
moje pytanie jest takie...czy ktoś ma kłopoty z kolanami (przesunięcie rzepki) lub spłyconą lordozę lędzwiową?

ja mam kłopoty z plecami, kolana na razie mam zdrowe

ja dzisiaj znów tylko 4 km i zauważyłam, że mam spuchnięte stopy, chociaż nic nie boli. może właśnie przez bieganie po twardym

[madziocha]

Napisane przez zaksy

ja mam kłopoty z plecami, kolana na razie mam zdrowe

ja dzisiaj znów tylko 4 km i zauważyłam, że mam spuchnięte stopy, chociaż nic nie boli. może właśnie przez bieganie po twardym

Może za mocno wiążesz buty, albo masz za ciasne gumki w skarpetkach?

[Sabasza]

Napisane przez bialarabit

A używacie takich porgramow jak runtastic czy endomondo, daje to coś motywujacego, czy tylko historię poczynań?

Napisane przez madziocha

ja używam gps'a w zegarku i zgrywam pliki do endomondo. JEst to duża motywacja tymbardziej teraz - od 20 czerwca do końca wrzesnia trwa akcja Pomoc Mierzona Kilometrami - zebrane kilometry to kasa dla chorych dzieci. Zahcęcam wszystkich https://www.endomondo.com/challenges/23062929

Ja tez gps w zegarku i potem synchronizacja z endomondo. Uzywam tego glownie do sledzenia poczynan, ale to juz samo w sobie jest jakas motywacja. Fajnie sie patrzy jak kalendarz treningow jest zapelniony.

[ktsw]

mnie wszystko boli, całe nogi! podobno to normalne wczoraj trochę zwolniłam, postanowiłam się nie katować tymi 30 minutami i po 20 minutach zrobiłam 2 minuty marszu a potem przebiegłam kolejne 20 minut i strzeliło 5 km dostałam tez wykład na temat oddychania, ale na razie trochę nie ogarniam

[201607231711]

Napisane przez ktsw

mnie wszystko boli, całe nogi! podobno to normalne wczoraj trochę zwolniłam, postanowiłam się nie katować tymi 30 minutami i po 20 minutach zrobiłam 2 minuty marszu a potem przebiegłam kolejne 20 minut i strzeliło 5 km dostałam tez wykład na temat oddychania, ale na razie trochę nie ogarniam

A mogłabyś powtórzyć co usłyszałaś odnośnie oddychania? mam z tym problem

[andzya]

Napisane przez pl_madzia

Podziwiam za jazdę na rowerze po porodzie :P
Przy drugim dziecku nie ma czasu na połóg, tylko normalne obowiązki.
Gratuluję pociechy!

ee tam, na dole sprawa zagojona, więc jazda na rowerze to sama przyjemność☠
Dzięki

Napisane przez cacajuate

JA tez powdziwiam, bo ja sie na pierwsze zdecywodac nie moge. Ale to moze i dobrze, bo od roku nieudolnie z TZ szukamy lepszego lokum (czytaj: jak nam sie przypomni to gdziestam zadzwonimy), to sie chyba nie nadajemy

gdybym i ja planowała moje dzieci to też by tak to wyglądało

Napisane przez madziocha

ja używam gps'a w zegarku i zgrywam pliki do endomondo. JEst to duża motywacja tymbardziej teraz - od 20 czerwca do końca wrzesnia trwa akcja Pomoc Mierzona Kilometrami - zebrane kilometry to kasa dla chorych dzieci. Zahcęcam wszystkich https://www.endomondo.com/challenges/23062929

ja tak samo

[ktsw]

Napisane przez _Caoimhe_

A mogłabyś powtórzyć co usłyszałaś odnośnie oddychania? mam z tym problem

hmm, ciężko będzie bez demonstracji Ogólnie: wdech na dwa (takie dwa krótkie wdechy), wydech na raz (jeden), podobno tak jest najprościej dla początkujących plus koordynacja tego z krokami, ogólnie to poproszę kogoś bardziej doświadczonego o rady, bo jak już wspomniałam wyżej nie do końca ogarniam

[LadyWhisper]

andzya, podziwiam, ja po 6tyg zaczęłam i miałam problem, musiałam potem 3 miesiące czekać aż się wszystko unormuje

wczoraj mąż mi odebrał moją nowiuśką zabawkę, Suunto boszesz jakiż on jest piękny!!! <3

[madziocha]

Ja też oddycham na 2 wdechy i dłuższy wydech. Samo mi to weszło w nawyk, wczesniej nawet nie wiedziałam, że tak jest korzystnie. Ważne, żeby oddychać miarowo, złapać rytm przy układaniu kroków, nie brać łapczywie powietrza tylko starac się unormowac oddech.