Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VII

[cafeaulait88]

dziękuję TusiaeM. ja to jednak jestem gapa, zamiast spojrzeć na początek to szukałam od środka

[owieczkaa]

Napisane przez ridja devojka

Ja poza tą koleżanka znam druga dziewczynę która bez znajomości dostała prace w budżetowce, w urzędzie skarbowym. Aha i jeszcze jedna w miejskim zarządzie nieruchomości.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Wśród moich znajomych tak 50/50 normalnie z konkursu albo ze wsparciem z wewnątrz Nie wyklucza to oczywiście scenariusza, że ktoś kto miał znajomości i tak by się dostał w normalnej rekrutacji bo po prostu był dobry.

[201701300931]

Napisane przez olkka16

Dostać się bez znajomości na etat do budżetówki graniczy z cudem.

Nie zgodzę się Ja się do różnych dostałam bez znajomości, znam też sporo takich osób w moim otoczeniu. Także znam osoby, które po stażu z PUP zostały. Najpierw sporo pracowały na zastępstwo, aż w końcu etat dostały. Z tych "nowych" osób to szczerze mówiąc mało znam takich, które są po znajomości. Chociaż też się zdarzają.

Wczoraj cały wieczór przekładałam ubranka na lewą stronę do prania, dzisiaj wywiesiłam pralkę i mnie nieziemsko ręce bolą I głowa też zaczyna... Chyba przez tę pogodę.

[oczarowana]

Napisane przez ridja devojka

Ja poza tą koleżanka znam druga dziewczynę która bez znajomości dostała prace w budżetowce, w urzędzie skarbowym. Aha i jeszcze jedna w miejskim zarządzie nieruchomości.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

w mojej pracy prawie wszyscy z ksiegowosci i marketingu to rodzina rodziny i znajomi znajomych-jedna wielka klika.

Poza tym mojego kolegi ojciec jest samorządowcem na wysokim stołku. KOlega ma czwórke rodzeństwa.długo nie mógł znaleść uczciwie pracy bo takie są realia w TYM miescie gdzie mieszka. Ojciec nijak nie chciał mu pomóc choćby zeby sie podpytać czy dla swieżoupieczonego biurwy są jakieś miejsca choćby na pol etatu /umowe zlecenia.Kolega dorabiał sobie po sieciówkach za marne peiniadze,po stacjach benzynowych i nagle gdy się okazało ze jego bratu urodza sie blizniaki a zle sie bratu nie powodziło to w kilka dnia "znalazł" synowi robote na dyrektorskim stanowisku ! a dodać należy,że brat jest tylko zwykłym mgr po czymś tam,nigdy nie był na wysokim stołku i co i tak niby nagle bez papierów można po kimś(?) tak z dnia na dzień "dostać' takie wysokie stanowisko w poważnej firmie? brat zarabia jakieś 20 tys/miesiac a kolega nadal tuła sie po dupiastych firmach na umowe zlecenie.
GRUNT TO ZNAJOMOŚCI
nie lubię czegoś takiego bo to nieuczciwe. bo nie licza sie wtedy fach i umiejętności tylko znajomosci.nawet nie trzeba mieć papierów.

a u mnie w robocie-ci co pili i trzymali sie z naszym dr działu- mogli WSZYSTKO! lizodupstwo na najwyższym poziomie i donoszenie na innych. dlatego ja już po macierzynskim tam nie wrócę. wolę byc jakiś czas na zasiłku albo coś niż wracać do tego bagna.

[Mediona]

Napisane przez mysza007

Witajcie

Wczoraj sie nie odzywałam bo miałam totalne załamanie i przepłakałam cały dzien

Z małym wszystko ok, w 29 tygodniu wazy 1300g szyjka trzyma super
Ale po wizycie jestem zdezorientowana bo znow mi skoczylo ciśnienie, jak to na wizycie. W domu mam normalne, pokazałam ginowi zapisywane pomiary, powiedział, ze ciśnieniu super, ale dolne w stosunku do górnego ciut podwzyzszone. Dał mi dopegyt na nadciśnienie. Wiem, ze chodzi mu o to, aby maluszek byl bezpieczny, ale jak ja przy ciśnieniu 113-109/80 pare wezme te tabletki, to mnie z nog zwali jestem załamana tą wizytą i zwątpiłam w mojego lekarza

Nie załamuj sie. Dobrym pomysłem jest konsultacja z innym lekarze(jeżeli masz taka możliwość)

Coś mnie pobolewa ucho. I wydaje mi sie ze jakieś ciepławe jestOby to nie zapalenie ucha.zjadłam czosnek i wziełam paracetamol na razie ból zelżał. Obadamy jak dalej.
Zaczełam wczoraj masaż krocza niezbyt przyjemnie. Ale jeżeli ma pomóc to trzeba spróbować.

[oczarowana]

Napisane przez Danaeee84

Nie zgodzę się Ja się do różnych dostałam bez znajomości, znam też sporo takich osób w moim otoczeniu. Także znam osoby, które po stażu z PUP zostały. Najpierw sporo pracowały na zastępstwo, aż w końcu etat dostały. Z tych "nowych" osób to szczerze mówiąc mało znam takich, które są po znajomości. Chociaż też się zdarzają.

Wczoraj cały wieczór przekładałam ubranka na lewą stronę do prania, dzisiaj wywiesiłam pralkę i mnie nieziemsko ręce bolą I głowa też zaczyna... Chyba przez tę pogodę.

hehe myslałam,że wywróciłąś na lewą stronę przed upraniem a wyciągnełaś ubranka przez pralkę 'zrobione' na prawą stronę

[olkka16]

Napisane przez Danaeee84

Nie zgodzę się Ja się do różnych dostałam bez znajomości, znam też sporo takich osób w moim otoczeniu. Także znam osoby, które po stażu z PUP zostały. Najpierw sporo pracowały na zastępstwo, aż w końcu etat dostały. Z tych "nowych" osób to szczerze mówiąc mało znam takich, które są po znajomości. Chociaż też się zdarzają.

Może zależy od miejscowości no i od samych ludzi, którzy siedzą "na górze" i ludzi do pracy rekrutują. Niestety tutaj aktualnie to tak wygląda i nikt się z tym specjalnie nie kryje.
Dziewczyny idę za tydzień w weekend na imprezę z okazji 40rocznicy ślubu teściów i mam problem z sukienką, we wszystkim się czuję jak słoń. W końcu kupiłam jedną a teraz się poważnie zastanawiam czy jednak jej nie oddać i nie szukać czegoś innego, co myślicie?

[fatal21]

Ten wcześniaki najmniejszy w Polsce zmarł 2 tyg po wpisaniu że szpitala.

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[aakkzzii]

Napisane przez oczarowana

hehe myslałam,że wywróciłąś na lewą stronę przed upraniem a wyciągnełaś ubranka przez pralkę 'zrobione' na prawą stronę

I wyprasowane

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[agu23gda]

Wlasnie wsiadlam do tramwaju jedno wolne miejsce tylko i akurat na wprost drzwi gdzie wchodze. A baba co siedziala za tym miejscem rzucila na nie torbe i wola kogos 'chooodz Wiesiu tu jest miejsce!!' I chuj. Stoje z brzuchem i plecakiem.

[Mten]

Moja koleżanka z Berlina dzisiaj urodziła córeczke ale jest piękna

[mysza007]

Napisane przez owieczkaa

Ja bym to skonsultowała jeszcze z kimś. Bo Twoje zapiski są ważniejsze niż jeden pomiar u lekarza. Wiadomo, że się wtedy człowiek stresuje. A jakie masz to ciśnienie na wizytach?

owieczko no na wizytach to mam nawet 150/100, we wtorek dolne bylo 90, a gornego aparat nie zdołał zmierzyć bo mi tak serce waliło. Na codzien tętno mam wysokie do 120, biore na to Isoptin, ale nie zabardzo to pomaga. Powiem Wam, ze jestem dobita, zdezorientowana totalnie i chce mi sie przez to ryczeć.
Myślałam o konsultacji u kogoś innego, ale juz tym bardziej sie boje ze będę miała mętlik w głowie

[fatal21]

Moja kolezanka w sobote w łodzi CC urodziła syna

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

Ją bym jednak ufala swojemu dr prowadzącemu chyba że jest całkowicie nieogarniety

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[truskafffka91]

Pamietacie Ksawerego, co urodził się z waga 390g i lekarzom udało się go uratować? Wrócił do domu i po dwóch tygodniach zmarł..;/

[fatal21]

Właśnie to naposalam

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[ridja devojka]

Napisane przez agu23gda

Wlasnie wsiadlam do tramwaju jedno wolne miejsce tylko i akurat na wprost drzwi gdzie wchodze. A baba co siedziala za tym miejscem rzucila na nie torbe i wola kogos 'chooodz Wiesiu tu jest miejsce!!' I chuj. Stoje z brzuchem i plecakiem.

Weź do kogoś podejdź i zapytaj wprost "Przepraszam czy może mi pan pani ustąpić miejsca? Jestem w ciąży i dość ciężko mi się stoi" Trzeba nauczyć chamow kultury.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[mysza007]

Napisane przez fatal21

Ją bym jednak ufala swojemu dr prowadzącemu chyba że jest całkowicie nieogarniety

Wiem, ze moj gin po prostu dmucha na zimne, ale mam wrażenie, ze troche przesadza.
Już nie wiem co robic

Napisane przez truskafffka91

Pamietacie Ksawerego, co urodził się z waga 390g i lekarzom udało się go uratować? Wrócił do domu i po dwóch tygodniach zmarł..;/

Ciekawe z jaką wagą go wypisali

[truskafffka91]

Napisane przez mysza007

Wiem, ze moj gin po prostu dmucha na zimne, ale mam wrażenie, ze troche przesadza.
Już nie wiem co robic





Ciekawe z jaką wagą go wypisali

Ponad 3kg. (8- krotnie większą waga go wypisali)

[fatal21]

3300 chyba

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[owieczkaa]

Napisane przez olkka16

Dziewczyny idę za tydzień w weekend na imprezę z okazji 40rocznicy ślubu teściów i mam problem z sukienką, we wszystkim się czuję jak słoń. W końcu kupiłam jedną a teraz się poważnie zastanawiam czy jednak jej nie oddać i nie szukać czegoś innego, co myślicie?

Wygląda w porządku. Ale jak nie jesteś przekonana to oddaj i kup coś innego. Jak się już na początku z czymś źle czujesz to nie przekonasz się z czasem

Napisane przez agu23gda

Wlasnie wsiadlam do tramwaju jedno wolne miejsce tylko i akurat na wprost drzwi gdzie wchodze. A baba co siedziala za tym miejscem rzucila na nie torbe i wola kogos 'chooodz Wiesiu tu jest miejsce!!' I chuj. Stoje z brzuchem i plecakiem.

Podeszłabym do miejsc przeznaczonych dla niepełnosprawnych albo kobiet z dzieckiem i poprosiła o ustąpienie miejsca.

Napisane przez mysza007

owieczko no na wizytach to mam nawet 150/100, we wtorek dolne bylo 90, a gornego aparat nie zdołał zmierzyć bo mi tak serce waliło. Na codzien tętno mam wysokie do 120, biore na to Isoptin, ale nie zabardzo to pomaga. Powiem Wam, ze jestem dobita, zdezorientowana totalnie i chce mi sie przez to ryczeć.
Myślałam o konsultacji u kogoś innego, ale juz tym bardziej sie boje ze będę miała mętlik w głowie

O tyle lekarz ma rację, że nawet w dużym stresie nie powinno ciśnienie przekraczać 140 przy skurczowym. Ale przy tym tętnie to bym poszła do specjalisty, który ogarnie wszystko naraz.

Napisane przez truskafffka91

Pamietacie Ksawerego, co urodził się z waga 390g i lekarzom udało się go uratować? Wrócił do domu i po dwóch tygodniach zmarł..;/

Niestety wcześniaki tak mają, nawet jak się je doprowadzi do przyzwoitej wagi to jednak niedojrzałość układów zawsze może dać o sobie znać. Śmierć łóżeczkowa to realne zagrożenie.
A pisali że wagę ośmiokrotnie powiększył czyli około 3200 ważył przy wypisie.

[didi9]

Hej, hej

Czytający jakie wy przygotowania czynicie (pranie, prasowanie, pakowanie...) ja postanowiłam chociaż policzyć ile czego mam, bo nawet nie wiem, zresztą za bardzo jakoś się nie obkupowałam, nic póki co nie dostałam i pewnie już nie dostanę po żadnym dzieciaczku, choć trochę ich jest w rodzinie, no ale sama się upominać nie będę

No i kiszka, mam mało ubranek dla Gabi

na rozmiar 50 nie mam nic... zobaczę jak będzie z wielkością dzidzi pod koniec ciaży i coś wtedy zamówię najwyżej jak będzie potrzeba

rozmiar 56
6x body dł. rękaw
5x półśpiochy
9x pajac
2x śpiochy
6x kaftanik

romiar 62
6x body dł. rękaw
2x body kr. rękaw
1x body-sukienka
4x kaftanik
6x półśpiochy/spodenki
5x pajac (3x polarowy, 2x zwykły)
3x sweterek cienki
3x bluza grubsza

Nie chciałabym już dużo dokupować, ale wiem że muszę dokupić półśpiochów/śpiochów zarówno na 56, jak i na 62.... Co sądzicie? Czego najbardziej mi brakuje z Waszej perspektywy? A i jak to jest z ubrankami z h&m? To prawda, że 56 jest jak 62 z innych firm?

[party_girl7]

Jejku jakie to smutne o tym Ksawerym ;( nie dość ze córka im zmarła to jeszcze po tylu dniach, miesiącach syn to straszne, bo już przez ten czas pewnie strasznie się ze sobą związali... Nie wyobrażam sobie tego, dziękuję Bogu ze dziś zaczynam 30tydz i szanse małego są juz spore.

[agu23gda]

Jeden facet to zauwazyl i mi ustapil od razu. Na dodatek glosno skomentowal tamto babsko. Ojjjj od stycznia nie korzystalam z komunikacji miejskiej i juz zapomnialam jaki to busz.

[Sandrusia91]

ja wróciłam właśnie od lekarza. Wszystko dobrze

mam zakaz picia kawy i mleka
bo żelazo dalej spada i już jest poniżej normy i mam brać tabletki.

Ciekawe jak dam sobie radę ze zgaga jak mleko pomagało tylko. Na chwile, ale zawsze coś

szyjka się nie skraca, skurczy na CTG nie było więc powoli do przodu

[didi9]

Napisane przez party_girl7

Jejku jakie to smutne o tym Ksawerym ;( nie dość ze córka im zmarła to jeszcze po tylu dniach, miesiącach syn to straszne, bo już przez ten czas pewnie strasznie się ze sobą związali... Nie wyobrażam sobie tego, dziękuję Bogu ze dziś zaczynam 30tydz i szanse małego są juz spore.

To prawda- bardzo to przygnębiające, zwłaszcza, że wydawałoby się, że po wyjściu ze szpitala już jest wszystko pod kontrolą...

[truskafffka91]

A propo's autobusow : https://www.facebook.com/ztm.warszaw...type=1&theater

[mysza007]

Napisane przez owieczkaa

Wygląda w porządku. Ale jak nie jesteś przekonana to oddaj i kup coś innego. Jak się już na początku z czymś źle czujesz to nie przekonasz się z czasem

Podeszłabym do miejsc przeznaczonych dla niepełnosprawnych albo kobiet z dzieckiem i poprosiła o ustąpienie miejsca.

O tyle lekarz ma rację, że nawet w dużym stresie nie powinno ciśnienie przekraczać 140 przy skurczowym. Ale przy tym tętnie to bym poszła do specjalisty, który ogarnie wszystko naraz.

Tylko, ze ja jeszcze jestem nerwicowcem i tarczycowcem zaczelam się zastanawiac czy nie isc do innego gina czy kardiologa. EKG robiłam jakos kwiecien/maj, jak miałam te same problemy, i bylo po prostu super.
No nic, zaczne najwyzej od pół tabletki, moze akurat to dobrze wpłynie

[bianeczkaa]

Napisane przez owieczkaa

Ojjj nie powiedziałabym że tylko u nas. W USA i UK gdzie jest najwięcej otyłych osób równo po nich jadą. Tylko że ich jest po prostu więcej, więc się tak nie wyróżniają. Tak naprawdę nie widziałam w Polsce jeszcze tak otyłych osób jak w UK, nie mówiąc już o tym że tam to norma.
U nas też na plaży jest dużo większych osób i też się opalają, nie przesadzaj.

Poza tym w zasadzie chyba dyskusja dotyczy tego że to my czułybyśmy się źle zakładając krótkie spodenki przy wadze 120 kg, a nie tego że te osoby mają się tak nie ubierać. Mnie to wszystko jedno jak kto wygląda i jak się ubiera, jest wolność w tym kraju.

Tak, tylko, że tu był przykład konkretnej kobiety, a komentowanie jej w taki sposób i na koniec dodanie "ja bym tak nie mogła" raczej nie zmienia faktu, że się po kimś lekko jedzie

[ridja devojka]

Napisane przez bianeczkaa

Tak, tylko, że tu był przykład konkretnej kobiety, a komentowanie jej w taki sposób i na koniec dodanie "ja bym tak nie mogła" raczej nie zmienia faktu, że się po kimś lekko jedzie

Umówmy się, komentowanie cudzego wyglądu publicznie to chamstwo i tyle.

[bianeczkaa]

Napisane przez ridja devojka

A ja jestem po środku tego "sporu". Bo tak, z jednej strony uważam, że ludzie nie powinni mieć kompleksów z byle powodu. Ja sama całe życie mam jakieś kompleksy i mimo, że pozbyłam się wielu z nich to jednak zawsze miałam z tym problem dlatego mega podziwiam osoby, które mają nadwagę i się tym nie przejmują. Że nie przejmują się jakąś fałdką, pierdołami, niedokonałościami które wszyscy mamy. Lubią siebie takimi jakie są i nie dążą do perfekcji, nie chowają się w domu, noszą fajne ciuchy... z drugiej jednak strony to, że ktoś nie ma predyspozycji do bycia szczupłym to nie jest wymówka bo ja też nie mam predyspozycji i trudno, życie nie jest sprawiedliwe - ja muszę ostro zapieprzać na to, co innym przychodzi łatwo. Walka z kompleksami najłatwiej przychodzi jak się niweluje ich przyczynę. Nie jestem w stanie nawet opisać tego uczucia pokonywania własnych słabości, jak to mega pozytywnie wpływa na psychikę. I to nie chodzi o to, że kiedyś miałam kompleksy bo byłam tłuściejsza a teraz nie mam, bo jestem wysportowana. Nie mam kompleksów (albo mam ich mniej) bo udowodniłam sobie, że mogę. Bo wiem, że nie jestem i nie będę idealna, ale potrafię wiele zrobić. To jest tak pozytywne uczucie, że żadna czekolada, żaden tort urodzinowy, żadna karkówka z grilla tego nie da
Nie podoba mi się też że stawiasz taką opozycję - skóra i kości kontra wielkie tyłki nie wszystkie szczupłe dziewczyny są skórą i kośćmi, a wielkie potrafią być nie tylko tyłki. Ja np. mam duży tyłek bo mam taką figurę i takie predyspozycje, lubię go, ale duży tyłek też nie musi być cały w cellulicie i nie musi się wiązać z nadwagą (tak jak szczupłe ciało wcale nie musi być ładne). Problemy z otyłością są problemami naszych czasów i naszej cywilizacji, są naszą winą (w większości przypadków) i nie mogą stanowić normy, bo są stanami chorobowymi.



Moja koleżanka dostała pracę w ZUSie i też nie wierzyła, że ją dostanie, bo na pewno wszystko ustawione. Normalnie był konkurs, spełniała warunki (była w trakcie mgr i miała akurat pół roku doświadczenia w pracy z finansami). Była w szoku, pracuje od kilku miesięcy. Czyli nie zawsze tak źle

Tak, po brzuchu też, ale nie tak intensywnie i mocno jak po nogach i tyłku.



Wiesz czemu? Bo u nas taka chorobliwa otyłość się prawie nie zdarza. Wzbudza zainteresowanie, zdziwienie. Takich grubasów jak w UK w Polsce widziałam kilku w swoim życiu (ilu w UK jednego dnia w jednym sklepie...). Nie podoba mi się "niesmak na grubsze osoby", ale równie mi się nie podoba to co widzę tam - kobieta 150kg w miniówie i topie odkrywającym pępek. Nie ma się co dziwić, że to się ludziom nie podoba, po prostu według pewnych ogólnych standardów jest to nieestetyczne. A panowie z piwnymi brzuchami owszem, mają zawsze najwięcej do powiedzenia i nie czują obciachu

Byłam na wizycie. Mam leukocyty w moczu dość podwyższone (norma 0-5, ja mam 0-30). Kazał mi brać furagin i zrobić badanie moczu przed kolejną wizytą. Nie wiem skąd się to wzięło... poza tym nic nie wiem, usg nie miałam, będzie za 2 tygodnie. Szyjka spoko.
Ile kosztuje ten furagin? Mam na recepcie płatność 50%, a nie wiem czy mi starczy czy muszę iść do bankomatu...?

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------



Moja mama miała tak samo. Lekarz jej wmawiał nadciśnienie a ją to tak wkur..., że po prostu ciśnienie jej skakało zawsze przed wizytą pije ziółka i olała jego leki, teraz o dziwo ma wszystko w normie

Wszystko trzeba wypośrodkować i każdy powinien mieć dobry smak A na te leukocyty to aż furagina od razu? Dziwne.

Napisane przez olkka16

Pracowałam w PUP więc mogę się wypowiedzieć- 90% młodszych pracownic (takich do 30stki) to już wszystko dziewczyny przez kogoś polecone, znajome dyrektorów różnych placówek, starosty etc etc. Dostać się bez znajomości na etat do budżetówki graniczy z cudem.
I nie trzeba magisterki, musi być wykształcenie wyższe - licencjat czy inżynier wystarczy. No chyba, że ktoś bardzo prosi żeby córka znalazła pracę a ma tylko średnie to też można tak nazwać stanowisko żeby ten przepis ładnie ominąć i nie ogłaszać konkursu. I tak w ciąży zostałam bez pracy. Zdenerwowałam się

Znam jedną co dostała robotę po znajomości i jedną,która została po stażu, także różnie bywa.