Młode gospodynie - rolniczki

[kalinolistek]

Napisane przez czekoladka3

Niedawno wrocilam z sadu. Skonczylismy rwac wczesna wisnie. Ale to jeszcze nie konic na dziś. Deszczu dalej jak na lekarstwo wiec znowu trzeba podlac drzewka

Zalozenie nawadniania Wam sie nie oplaca? Wiem, ze jest bardzo drogie ale tak tylko pytam :-D

Wrocilam z wycieczki. To byla podroz zycia

[czekoladka3]

Napisane przez kalinolistek

Zalozenie nawadniania Wam sie nie oplaca? Wiem, ze jest bardzo drogie ale tak tylko pytam :-D

Wrocilam z wycieczki. To byla podroz zycia

Tata myslal o tym ale po pierwsze mamy teraz wazniejsze wydatki, a po drugie za jakies 2-3 lata juz nie bedzie potrzebne, bo starsze drzewa lepiej znosza susze niz mlode A problem dotyczy tylko ok. 5 rzedow drzewek, ktore rosna na gorszej ziemi niz reszta

Co to za wycieczka jesli mozna zapytac?

[kalinolistek]

Napisane przez czekoladka3

Tata myslal o tym ale po pierwsze mamy teraz wazniejsze wydatki, a po drugie za jakies 2-3 lata juz nie bedzie potrzebne, bo starsze drzewa lepiej znosza susze niz mlode A problem dotyczy tylko ok. 5 rzedow drzewek, ktore rosna na gorszej ziemi niz reszta

Co to za wycieczka jesli mozna zapytac?

Rozumiem wiesz, nasze sadownictwo na uczelni to czysta teoria, wiec lubie gdy piszesz o swoim sadzie, mam wtedy praktyczny poglad.

Byla to pielgrzymka (ale nie modlilismy sie dzien i noc) do Grecji i po drodze zatrzymalismy sie w Chorwacji i przejezdzajac przez Wegry zahaczylismy o Budapeszt.

[mansikkaa]

Napisane przez kalinolistek

Rozumiem wiesz, nasze sadownictwo na uczelni to czysta teoria, wiec lubie gdy piszesz o swoim sadzie, mam wtedy praktyczny poglad.

Byla to pielgrzymka (ale nie modlilismy sie dzien i noc) do Grecji i po drodze zatrzymalismy sie w Chorwacji i przejezdzajac przez Wegry zahaczylismy o Budapeszt.

Fajnie. Tyle zwiedzania

[czekoladka3]

Napisane przez kalinolistek

Rozumiem wiesz, nasze sadownictwo na uczelni to czysta teoria, wiec lubie gdy piszesz o swoim sadzie, mam wtedy praktyczny poglad.

Byla to pielgrzymka (ale nie modlilismy sie dzien i noc) do Grecji i po drodze zatrzymalismy sie w Chorwacji i przejezdzajac przez Wegry zahaczylismy o Budapeszt.

jejciu ale zazdroszcze nie dziwie ci sie ze nazwalas ja wycieczka zycia. Tyle pieknych miast moglas zobaczyc

Milo mi tylko ze sad rodzicow jest malutki, u Ciebie na uczelni pewnie ucza takich rozwiazan ktore sprawdzilyby sie na wielohektarowych uprawach

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

Niedawno wrocilam z sadu. Skonczylismy rwac wczesna wisnie. Ale to jeszcze nie konic na dziś. Deszczu dalej jak na lekarstwo wiec znowu trzeba podlac drzewka

U nas dziś trochę pada

[mansikkaa]

Chciałam przez wakacje napisać pierwszy rozdział pracy licencjackiej ale czarno to widzę bo u mnie w bibliotece nie ma książek takich w Olsztynie będę niedługo to wypożycze z biblioteki na uniwersytecie

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

U nas dziś trochę pada

u mnie tez padalo dzis w nocy i jakies 4 godziny temu

Napisane przez mansikkaa

Chciałam przez wakacje napisać pierwszy rozdział pracy licencjackiej ale czarno to widzę bo u mnie w bibliotece nie ma książek takich w Olsztynie będę niedługo to wypożycze z biblioteki na uniwersytecie

Zazdroszcze ze juz jestes przy koncowce tego etapu studiow

[201604261006]

Ale w pogodzie znowu zapowiadają upały niestety tzn z jednej strony super bo to jednak lato ale z drugiej, dla rolników to masakra

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

Ale w pogodzie znowu zapowiadają upały niestety tzn z jednej strony super bo to jednak lato ale z drugiej, dla rolników to masakra

Własnie. Najlepiej by było jakby ta cala pogoda się unormowała: trochę upałów ale tez trochę deszczowych dni lub nocy dla równowagi

---------- Dopisano o 23:01 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Dziewczyna, macie jakis sprawdzony przepis na przetwory z cukini? cos co mozna by zrobic do słoików

[mansikkaa]

Napisane przez czekoladka3

Zazdroszcze ze juz jestes przy koncowce tego etapu studiow

Czy ja wiem nadal nie wiem co zrobię po licencjacie. Ciągnie mnie do pracy i mieszkania blisko TŻ. Mgr na mojej uczelni nie zrobię bo mk specjalizację się nie podobają. W Białymstoku chciałabym spróbować ale nie wiem czy bym się dostała

[czekoladka3]

Napisane przez mansikkaa

Czy ja wiem nadal nie wiem co zrobię po licencjacie. Ciągnie mnie do pracy i mieszkania blisko TŻ. Mgr na mojej uczelni nie zrobię bo mk specjalizację się nie podobają. W Białymstoku chciałabym spróbować ale nie wiem czy bym się dostała

Zawsze mozna probowac Skoro w Bialymstoku jest odpowiadajacy Ci kierunek warto. Jak sie nie uda to trudno, przynajmniej probowalas

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

Własnie. Najlepiej by było jakby ta cala pogoda się unormowała: trochę upałów ale tez trochę deszczowych dni lub nocy dla równowagi

Dokładnie
U nas dziś trochę popadało, ale co z tego. Teraz wyszło słońce i znowu uschnąć można Ale co zrobić, pogody nie zmienisz, niestety nie mamy na to wpływu

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Ja ogólnie chciałam zmienić uczelnię, zamiast w Warszawie to chciałam iść do Białegostoku. Ale chyba nie warto już mi się w to bawić. Rok minął, wytrzymam jakoś jeszcze 2

[kalinolistek]

Ja za to kocham Poznan i nie wyobrazam sobie studiowania w innym miescie.

[czekoladka3]

Napisane przez mysza93

Dokładnie
U nas dziś trochę popadało, ale co z tego. Teraz wyszło słońce i znowu uschnąć można Ale co zrobić, pogody nie zmienisz, niestety nie mamy na to wpływu

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Ja ogólnie chciałam zmienić uczelnię, zamiast w Warszawie to chciałam iść do Białegostoku. Ale chyba nie warto już mi się w to bawić. Rok minął, wytrzymam jakoś jeszcze 2

no racja z przenoszeniem w trakcie nauki jest za duzo zabawy
Ja rowniez zaluje ze wybralam Rzeszow. Kierunek jakos specjalnie mnie nie satysfakcjonuje, ciagne go bo szkoda mi zrezygnowac po 2 latach zaluje ze jak wybieralam uczelnie odrzucilam pobliskie miasto. Co prawda tam rozniez nie ma zadnego pasjonujacego kierunku dla mnie, ale chociaz bylabym blizej domu i chlopaka

Napisane przez kalinolistek

Ja za to kocham Poznan i nie wyobrazam sobie studiowania w innym miescie.

zazdroszcze mi Rzeszow przez te studia wogole sie nie podoba a kiedys lubilam to miasto

[201604261006]

Ja nie cierpię warszawy

[mansikkaa]

Ja tylko raz byłam w stolicy na wycieczce w szkole ale mi się nie podobo. Za duży ruch,powietrze mi nie odpowiadalo

[201604261006]

Ja ogólnie kiedyś lubiłam, chciałam mieszkać tam. Ale odkąd studiuje i mieszkam u Tz, za żadne skarby świata bym tam nie chciała mieszkać. Bym się udusila.

[MoniU80]

Cześć Dziewczynymożna się dołączyć? cieszę się, że znalazłam taki wątek!!! ja mieszkam jeszcze w mieście, ale za jakiś czas będę się przeprowadzać na wieś do mojego na razie (nie)męża -rolnika

[mansikkaa]

Napisane przez MoniU80

Cześć Dziewczynymożna się dołączyć? cieszę się, że znalazłam taki wątek!!! ja mieszkam jeszcze w mieście, ale za jakiś czas będę się przeprowadzać na wieś do mojego na razie (nie)męża -rolnika

Hej

[201604261006]

Napisane przez MoniU80

Cześć Dziewczynymożna się dołączyć? cieszę się, że znalazłam taki wątek!!! ja mieszkam jeszcze w mieście, ale za jakiś czas będę się przeprowadzać na wieś do mojego na razie (nie)męża -rolnika

Hej, opowiedz coś o sobie, o Was

Nam dziś się urodził cielak. Po wielu mekach, ciężki poród miała biedna.

[mansikkaa]

Nigdy nie widziałam porodu krowy. W grudniu najmłodszą krowa TŻ będzie rodzic i pewnie mnie ominie to

[201604261006]

Ja juz byłam parę razy,niesamowite przeżycie. Dziś najpierw strach ze umrze maluch, krowa wrzeszczy jakby żadna inna, cielak duży, wyjść nie może.. Ale w końcu go wyciagnelismy i od razu łzy w oczach

[czekoladka3]

Napisane przez MoniU80

Cześć Dziewczynymożna się dołączyć? cieszę się, że znalazłam taki wątek!!! ja mieszkam jeszcze w mieście, ale za jakiś czas będę się przeprowadzać na wieś do mojego na razie (nie)męża -rolnika

Witaj fajnie ze grrono młodych rolniczek rosnie
Kiedy bierzecie slub i czym bedziecie zajmowac sie na wsi?

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:38 ----------

Napisane przez mansikkaa

Nigdy nie widziałam porodu krowy. W grudniu najmłodszą krowa TŻ będzie rodzic i pewnie mnie ominie to

Tez nigdy nie widzialam. Zawsze dziadkowie pokazywali mi cielaczka jak juz sie urodzil ale to bylo wieki temu, jeszcze gowniarz z podstawówki bylam

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:40 ----------

Napisane przez mysza93

Ja juz byłam parę razy,niesamowite przeżycie. Dziś najpierw strach ze umrze maluch, krowa wrzeszczy jakby żadna inna, cielak duży, wyjść nie może.. Ale w końcu go wyciagnelismy i od razu łzy w oczach

To musialo byc bardzo stresujace. Ale dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo


U Was tez dzisiaj takie upaly? Dzisiaj dosłownie sie rozplywam, tak samo jak wczoraj podczas rwania wisni

[kalinolistek]

Witaj Moni!

[201604261006]

Napisane przez czekoladka3

To musialo byc bardzo stresujace. Ale dobrze ze wszystko dobrze sie skonczylo


U Was tez dzisiaj takie upaly? Dzisiaj dosłownie sie rozplywam, tak samo jak wczoraj podczas rwania wisni

Było było, już lekarza wzywalismy bo cielak był źle ułożony ale dziadek eee go przekrecil no i oczywiście trzeba było użyć sznurków, łańcuchów bo inaczej by nie wyszedł.
Gorzej ze jeszcze nie wstał. Podnosi się ale nie wstał.

Ta dziś okropny gorąc

I szarlotki w końcu chodzą!

[MoniU80]

dzieki za przyjęcie;-)na gosporstwie królują byki, ale myslimy o gęsiach ;-) ale to chyba raczej na własny użytek ;-) no i jest staw, który teraz jest oczyszczany , mam nadzieję,że uda sie tam jakąs hodowlę założyć. znamy sie już trochę, mielismy piekne plany, które dośc boleśnie pokrzyżował nam los , ale mam nadzieję,że wszystko nam sie uda. troche organizacyjnie jest cięzko, ja głównie muszę sporo zmienić, pracę itp. ale dla niego to wszystko warto ;-)

[mansikkaa]

Napisane przez MoniU80

dzieki za przyjęcie;-)na gosporstwie królują byki, ale myslimy o gęsiach ;-) ale to chyba raczej na własny użytek ;-) no i jest staw, który teraz jest oczyszczany , mam nadzieję,że uda sie tam jakąs hodowlę założyć. znamy sie już trochę, mielismy piekne plany, które dośc boleśnie pokrzyżował nam los , ale mam nadzieję,że wszystko nam sie uda. troche organizacyjnie jest cięzko, ja głównie muszę sporo zmienić, pracę itp. ale dla niego to wszystko warto ;-)

A w jakich okolicach jest gospodarstwo ?

[201604261006]

A co się stało ze zmienieliscie plany? W jakim jesteście wieku? Studiujecie pracujecie?

[MoniU80]

Czesc dziewczyny.gospodarstwo jest na Mazurach.stracilismy dziecko niedawno ;-( dlatego troche zmian .lekko nie jest ale staramy sie ogarnac ze wszystkim.