Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VII

[meryy82]

Napisane przez malena1979

Hej dziewczyny, ja już po wizycie i USG prenatalnym. Wszystko ok, przepływy idealne, serduszko zdrowe, ale wagowo mnie Młody powalił. Dzisiaj(czyli 31t+1d) waży już 2330g
Cytat z mojego gina:"Idzie na 4kilo spokojnie"
Termin porodu z USG wychodzi mi 28 sierpnia(z OM 13. września)!
Aaaaaa! Zaczęłam się oficjalnie bać

o szok, dużego masz synka

Napisane przez truskafffka91

Masakra.... Czuje się jakbym miała pasek pod biustem. I mi ściska. Możliwe, że to dziecko?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ----------



Oooo.... To duży Twój mały

A jaka jest norma?

nie wiem czy jak pasek, ale mam wrażenie, że brzuszek ostatnimi czasy urósł i zajmuje co raz więcej miejsca pod klatka piersiową, trudniej nabrać mi powietrza, nie mogę się najeść, bo zjem trochę i nie mam miejsca.

[loudres]

Napisane przez Danaeee84

Ale tak od nowa czy musisz zmienić przez zmianę nazwiska? Bo jak zmieniłam po ślubie i robiłam paszport to mi coś odliczali lata z poprzedniego paszportu i płaciłam około 40 zł

Własnie ja chcę dla małego mojego. Bo dotychczas robiłam mu tymczasowe koszt 30zl . I teraz chciałam juz normalny zrobić. Bo do 5 lat trzeba co roku ten tymczasowy wyrabiać.

[margaritkaaa]

Napisane przez agu23gda

A ja leżę i kminię... mam jakieś dziwne rozdwojenie. Z jednej strony patrze na to lóżeczko i już bym chciała mieć malutką w domu, tulić, kochać, dbac o nią, patrzeć... kopie mnie w brzuchu i tak jakoś za nią tęsknię... a z drugiej strony myslę sobie, czy dam radę, czy było mi to teraz potrzebne, że nie mam pewności, że to TEN moment, że przecież z TŻ we dwójkę było nam tak cudownie, byliśmy szcześliwi i w sumie niczego nam nie brakowało, spędzaliśmy razem czas, jak mieliśmy ochotę spędzać cały weekend w piżamach jedząc tylko jedzenie z dostawą do domu i oglądać tv to to robiliśmy. Boję się, że przyjdzie moment, że będę żałować... a to byłoby chyba najgorsze co matka może pomyśleć o swoim dziecku, które nie jest niczemu winne. Już mam wyrzuty sumienia, że w ogóle mam myśli, że tak mogłoby się stać.

To chyba całkiem normalne. My się zdecydowaliśmy świadomie na Dziecko, cały czas cieszymy się tym faktem. Teraz jak już blisko rozpakowania, chciałabym chwilę dla siebie -a remont się nie chce skończyć.
Myślę,że te obawy miną i nawet zmęczenie będzie mijać jak popatrzymy na Szkraba.

Napisane przez owieczkaa

Łoooo matko jakie mam duszności od paru dni, nie mogę tchu nabrać...

Ja tak samo.... Generalnie ciężko mi się oddycha a chwilami gorąco i duszno się robi. I nie ma znaczenia czy jest upał czy nie..

Napisane przez truskafffka91

Juz wiem co mnie tak mrowiło. Otóż moja pannica wymyśliła sobie zabawę. Mianowicie wkłada sobie (chyba) nóżki do w moje żebra i się rozpycha.

Ja mam od kilku dni takie samo mrowienie. Przedziwne uczucie.



Rozczuliłam się zdjęciem Starszaka z pampersami Chcę,aby mój Syn taki był.

[malena1979]

Napisane przez loudres

Ja też nic takiego nie mam, na usg jest napisane na kiedy niby ale lekarz wogole nie bierze tego pod uwagę. Bo z pierwszego usg był prawidłowy. Teraz to tylko takie info jak dziecko rośnie względem terminu..

Toteż lekarz też każe się nastawić na termin z OM, ten z USG to tylko tak orientacyjnie, żeby pokazać jak duże dziecko jest. Ja przed 13. 09 nie rodzę i tyle

[agu23gda]

Napisane przez margaritkaaa

To chyba całkiem normalne. My się zdecydowaliśmy świadomie na Dziecko, cały czas cieszymy się tym faktem. Teraz jak już blisko rozpakowania, chciałabym chwilę dla siebie -a remont się nie chce skończyć.
Myślę,że te obawy miną i nawet zmęczenie będzie mijać jak popatrzymy na szkraba

Noo my tez swiadomie. Bylo to planowane, swiadomie odstawilam anty, 4 mc przed rzucilam papierochy, bralam kwas foliowy, chodzilam do gin i przygotowywalam sie do zajscia w ciaze...a mimo to mam teraz takie filmy. Mam nadzieje, ze tak jak piszesz - jak pojawi sie dziecko to to minie.

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

No jak dziecko wykapane i uspane w lozeczku to ja jie bede jej przenosic wtedy zeby wywietrzuc bo jak nie daj boze sie obudzi i znow bedzie yrzeba usypiac wiec mowie ze ja nie bede miala problemu z wynosEniem bo dziecko bedzie w drugim koncu pokoju

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Po prostu wszystko trzeba zorganizować i zaplanować pod dziecko czyli wietrzenie jest przed położeniem dziecka spać (co w sumie nawet logiczne, każdy woli w świeżym powietrzu spać).
Ja się zastanawiam jak Wy będziecie funkcjonować jak dziecko będzie spało. Chyba słuchawki bezprzewodowe do tv będziecie musieli sobie sprawić.

[oczarowana]

My też zamierzamy dzieciaka hartować i niezależnie od pogody wychodzić na spacery. ( Nie ma złej pogody-są tylko źle dobrane ubrania-to moja dewiza )
No jasne,że jak będzie pizgać zuem,deszcz będzie lał wiadrami i będzie wiało 150km/godzine to nie poleziem na pole bo nam dzieciaka wyssie z wózka,tak samo jak będzie minus 40 i zamieć no ale wiecie o co kaman


Laski,które z was mają plamy na twarzy. Ja unikam słonca na mordzie od początku ciąży i zauważyłam z przerazeniem,że całą twarz mam w plamach! Wywaliło mi po minionym,bezsłonecznym weekendzie.Mam plamy,kropy,piegi -nigdy czegoś takiego nie miałam. No i do okoła pępka skóra mi zbrązowiała-wygląda jak bród. Linea nigry-tej krechy jak nie miałam tak nie mam.

[meryy82]

Napisane przez truskafffka91

Wstyd przyznać, ale na się zabezpieczyłam na tama ewentualność. Kupiłam sobie duuuze barchany (figi).

mi jakiś czas temu mama kupiła takie wielkie gacie w rozmiarze xxl i ją wtedy wyśmiałam, ale chyba za niedługo wyjmę te majty seksimamuśka na całego

Napisane przez agu23gda

A ja leżę i kminię... mam jakieś dziwne rozdwojenie. Z jednej strony patrze na to lóżeczko i już bym chciała mieć malutką w domu, tulić, kochać, dbac o nią, patrzeć... kopie mnie w brzuchu i tak jakoś za nią tęsknię... a z drugiej strony myslę sobie, czy dam radę, czy było mi to teraz potrzebne, że nie mam pewności, że to TEN moment, że przecież z TŻ we dwójkę było nam tak cudownie, byliśmy szcześliwi i w sumie niczego nam nie brakowało, spędzaliśmy razem czas, jak mieliśmy ochotę spędzać cały weekend w piżamach jedząc tylko jedzenie z dostawą do domu i oglądać tv to to robiliśmy. Boję się, że przyjdzie moment, że będę żałować... a to byłoby chyba najgorsze co matka może pomyśleć o swoim dziecku, które nie jest niczemu winne. Już mam wyrzuty sumienia, że w ogóle mam myśli, że tak mogłoby się stać.

ja mam tak, że z jednej strony się cieszę, to łóżeczko, i klamoty do o koła sprawiają, że się cieszę, że nie długo będę mamą.
ale patrzę na fotel i poduszkę do karmienia i przeraża mnie wizja siedzenia godzinami i karmienia.
przeraża mnie myśl, że moje dziecko będzie płakać, a ja nie będę wiedziała o co chodzi. No i brak czasu dla siebie, wiem egoistyczne myślenie.
i jeszcze zastanawiam się jak sobie poradzę gdy na placu boju zostanę sama, wiadomo na początku w domu będzie tż-et i milion chętnych do pomocy, ale po kilku tygodniach zostanę sama z małym ssakiem i będę musiała rodzić sobie sama. A do tego jeszcze z psem i to z psim seniorkiem, na którego też trzeba mieć czuje oko.

bo już nie przerażają mnie nie przespane noce, bo teraz od praktycznie tygodnia nie przespałam całej nocy porządnie.

Napisane przez ridja devojka

No właśnie jest sporo rzeczy, które chciałabym wziąć ale ich na co dzień używam. Np. szczotka do włosów, ciuchy na wyjście (przecież w nich chodzę, nie wiem jaka będzie pogoda itp.), dokumenty, kosmetyki... przecież nie kupię wszystkiego podwójnie.

dlatego, ja się jeszcze nie pakuję.
Bo jeszcze mam zamiar gdzieś wyjechać, więc i torba będzie potrzebna.
Kapcie pod prysznic, to też klapki na basen.
Wprawdzie pomału coś tam szykuję, do kosmetyczki którą planuję spakować do szpitala wkładam mini produkty (w rossku są żele i tp. z białego jelenia w wersji miniaturowej), wsadziłam też rzeczy z łazienki hotelowej, takie jak waciki, szczotka do zębów itp.

Napisane przez party_girl7

Może niektóre szpitale zapewniają sztućce i te sprawy, u mnie położna sama mówiła że u nas jest tak że jak ktoś zapomni to dostanie szpitalne, ale często są same wielce a noża nie ma, albo dostajesz kubek a zaraz zabierają i nie ma się z czego napić, tak więc nie mam zamiaru mieć jeszcze na głowie takich problemów jak brak noża przy obiedzie itd :p i tak w ogóle to wolę jeść ze swojego

Ja to się bardzo boje porodu 2w1, czyli długiego, ciężkiego SN a na końcu stwierdzą ze nie da rady i CC tym samym dwie traumy, przeżycie ciężkiego SN i cierpienie po CC.

ja pakuję sztućce bo nawet jak dają to zwykle po posiłu z talerzami itp. zabierają. więc lepiej mieć swój talerzyk, kubek i sztućce.

a co do porodu 2w1, to ja myślę, że jak trzeba będzie cc, to przecież żadna trauma. Zdarza się. I nie nastawiajmy się negatywnie.
Mam koleżankę, która po 20 godzinach skurczów i braku efektów miała cc i jakoś nie wspomina tego jak traumy. Jak mi to ostatnio opowiadała, to owszem powiedziała, że bolało, ale mówiła, że po decyzji o cc do zabiegu wszystko potoczyło się błyskawicznie, że jak wyjęli małą i ją zobaczyła, to zapomniała już o bólu.
Wczoraj na ćwiczeniach poznałam dziewczynę, której poród zakończył się cc i też nie narzekała, cieszyła się, że jej synek urodził się cały i zdrowy.

[agu23gda]

Napisane przez oczarowana

My też zamierzamy dzieciaka hartować i niezależnie od pogody wychodzić na spacery. ( Nie ma złej pogody-są tylko źle dobrane ubrania-to moja dewiza )
No jasne,że jak będzie pizgać zuem,deszcz będzie lał wiadrami i będzie wiało 150km/godzine to nie poleziem na pole bo nam dzieciaka wyssie z wózka,tak samo jak będzie minus 40 i zamieć no ale wiecie o co kaman


Laski,które z was mają plamy na twarzy. Ja unikam słonca na mordzie od początku ciąży i zauważyłam z przerazeniem,że całą twarz mam w plamach! Wywaliło mi po minionym,bezsłonecznym weekendzie.Mam plamy,kropy,piegi -nigdy czegoś takiego nie miałam. No i do okoła pępka skóra mi zbrązowiała-wygląda jak bród. Linea nigry-tej krechy jak nie miałam tak nie mam.

Ja mam linie i to dosc mocno brazowa. Zaczyna sie pod piersiami, zatacza kolko wokol pepka i idzie w dol. Wiec tez mam brazowe kolko wkolo pepucha jak Ty ja plam na twarzy nie mam, ale tak jak cala ciaza mialam twarz jak porcelana gladka i z rownym kolorem tak od 2 tyg mnie wysypalo jak w okresie dojrzewania. Japa w pryszczach. Peelingi, zele i toniki nie pomagaja.

[oczarowana]

Napisane przez meryy82

mi jakiś czas temu mama kupiła takie wielkie gacie w rozmiarze xxl i ją wtedy wyśmiałam, ale chyba za niedługo wyjmę te majty seksimamuśka na całego




ja mam tak, że z jednej strony się cieszę, to łóżeczko, i klamoty do o koła sprawiają, że się cieszę, że nie długo będę mamą.
ale patrzę na fotel i poduszkę do karmienia i przeraża mnie wizja siedzenia godzinami i karmienia.
przeraża mnie myśl, że moje dziecko będzie płakać, a ja nie będę wiedziała o co chodzi. No i brak czasu dla siebie, wiem egoistyczne myślenie.
i jeszcze zastanawiam się jak sobie poradzę gdy na placu boju zostanę sama, wiadomo na początku w domu będzie tż-et i milion chętnych do pomocy, ale po kilku tygodniach zostanę sama z małym ssakiem i będę musiała rodzić sobie sama. A do tego jeszcze z psem i to z psim seniorkiem, na którego też trzeba mieć czuje oko.

Ku pokrzepieniu- my mamy sunie 13 i 10 lat i do tego IV p. bez windy. Wózek będzie w piwnicy w wózkowni, ale ja i tak zamierzam sama z piesełami wychodzic biorąc Młodą do nosidełka. Jedna z moich psic to typowy przedłużacz na krótkich łapkach i wnosić/znosić ją po niewymairowych dla nij=ej schodach będę w psim nosidle
Ja też Maryś na początku będę miałą TŻ do pomocy i moją mamę ale później tak jak Ty zostanę sama z całym gospodarstwem
Damy rade w kupie siła

[aakkzzii]

Napisane przez agu23gda

Ja ostatnio bylam odwiedzic moja kuzynke. W ten weekend. Mala ma prawie miesiac. Spala w lozeczku. Miala na sobie pajaca, skarpetki, byla w rozku, przykryta koldra ktora az z lozka wyplywala, na podusi, okno zamkniete... srodek lipca. Powiedzialam tylko z usmiechem czy jej nie za cieplo? Kuzynka ze niiieee... wiec ok. Co ja bede matke 3 dzieci uczyc... ale az mi szkoda tej malej bylo.
A dla porownania przyjechala moja bratowa z synkiem o miesiac starszym od tej malej i mlody byl w rampersiku z krotkim i cienkich skarpetkach. Cieplutki, usmiechniety... wydaje mi sie ze tamta kuzynka chciala sobie coreczke w sosie wlasnym ugotowac

Ale jest troche prawdy w tym ze dzieciom troche chlodu nie zaszkodzi otoz siostra mijego tz wiecznie wszystkie okna zamkniete. Gdy przyjezdzaja w odwiedziny do michala rodziców kaloryfery musza hyc odkrecone na maksa wczesniej i bron boze zadne okno. Co za tym idzie dziecko wiecznie zakatarzone.
W niedziele bylam na dzialce u micjala rodziny nie było upalu ale zimnobtez nie bylo i lezal makuch Józek w spodniach bez skarpetek i aamym kaftaniku na kocyku ja jesten osoba ktora musi wietrzyc bo mam akcje ze sie poprostu dusze w zamknietych pomieszczeniach. Jednak stawiam lozko bo moge na drugim koncu pokoju wlasnie ponto by moc wietrzyc.

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:44 ----------

Napisane przez owieczkaa

Po prostu wszystko trzeba zorganizować i zaplanować pod dziecko czyli wietrzenie jest przed położeniem dziecka spać (co w sumie nawet logiczne, każdy woli w świeżym powietrzu spać).
Ja się zastanawiam jak Wy będziecie funkcjonować jak dziecko będzie spało. Chyba słuchawki bezprzewodowe do tv będziecie musieli sobie sprawić.

Czemu sluchawki ?

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[meryy82]

Napisane przez ridja devojka

Na nie wiem czemu wy wszystkie macie zmieniane terminy a ja nie ja od początku mam z om i tyle.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

ja miałam wpisany w kartę tez i termin z usg, ale ostatnio wymiary mojego dziecia pokryły się z terminem z om.
zresztą moja lekarka też tego terminu się trzyma i ja jakoś nie wierzę bym miała rodzić wcześniej

Napisane przez party_girl7

A jak tak dalej pójdzie to zostane tutaj sama na koniec, bo Wy widzę macie terminy coraz bardziej do przodu a ja tak jak miałam 24 tak dalej jest 24 :p nie chce być ostatnia!!

spoko ja mam na 23 września, a mam jakieś dziwne przeczucie, że przenoszę kilka dni

Napisane przez aakkzzii

Mi chodzi o okno w zime. Niewiem jak wy ale ja zawsze wietrze sypialnie przed pojsciem do lozka w zime stad u mnie przy oknie stac nie moze

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

no ale jaki problem, by przed spaniem wywietrzyć pokój?
bierzesz dziecko do innego pomieszczenia, a w tym czasie choćby 5 min. okno otwarte.
Nie róbmy problemów tam gdzie ich nie ma

[aakkzzii]

Napisane przez meryy82

ja miałam wpisany w kartę tez i termin z usg, ale ostatnio wymiary mojego dziecia pokryły się z terminem z om.
zresztą moja lekarka też tego terminu się trzyma i ja jakoś nie wierzę bym miała rodzić wcześniej



spoko ja mam na 23 września, a mam jakieś dziwne przeczucie, że przenoszę kilka dni



no ale jaki problem, by przed spaniem wywietrzyć pokój?
bierzesz dziecko do innego pomieszczenia, a w tym czasie choćby 5 min. okno otwarte.
Nie róbmy problemów tam gdzie ich nie ma

Nie robie problemu narazie to wy wciaz to komentujecie
I jeszcze mam sluchawki do tv kupic hihi oj dziewczyny
Moje dziecko w brzuchu na oboz przetrwania jezeli chodzi o dzwieki a wy takie rady

[truskafffka91]

Napisane przez meneq

Wszystko zalezy jaki porod, zwykle jednak sn dochodzi do siebie szybciej. Ale jak bedzie poltora miesiaca, to zdarzysz wrocic do formy a jak jeszcze nie pracuje codziennie, to juz w ogole fajnie bedzie

---------- Dopisano o 01:17 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------




Jestem ciekawa, co Ci powiedza ;-) Mnie odmowily mowiac, ze tak malemu dziecku sie nie obcina dopoki nieco nie stwardnieja

---------- Dopisano o 01:24 ---------- Poprzedni post napisano o 01:17 ----------




Ciekawa teoria z latem, upalami i wilgocia - tylko chyba srednio sprawdzona, bo wowczas w Jp zadna dziewczyna w lecie, by nie donosila ;-)

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ----------




Kciuki, dobrze bedzie

---------- Dopisano o 01:28 ---------- Poprzedni post napisano o 01:26 ----------




A antybiotyk dostalas? U mnie mozesz byc chyba nawet do 3-4 dob bez wod, jesli oczywiscie z dzieckiem jest ok, ale po 2h antybiotyk dostajesz

---------- Dopisano o 01:31 ---------- Poprzedni post napisano o 01:28 ----------




Bedzie duuuuzy!

---------- Dopisano o 01:33 ---------- Poprzedni post napisano o 01:31 ----------




Tak, to ucisk na przepone. Jak sie polozysz to nie mija?
U mnie 31t5d i niepelne 2kg i to tez nieco wieksze dziecko niz tp przewiduje

---------- Dopisano o 01:35 ---------- Poprzedni post napisano o 01:33 ----------




Zatwione

Jak leże to też czuję... Teraz już nie, ale są momenty, że czuje to wyraźnie.

Dziewczynki ponoć są mniejsze....

Napisane przez ridja devojka

Na nie wiem czemu wy wszystkie macie zmieniane terminy a ja nie ja od początku mam z om i tyle.

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Moj się nie zmienia. Położna ma termin z USG (10tc). Dwa dni różnicy między OM. Bez sensu jest zmieniać później termin po kolejnym USG, bo przecież każde dziecko jest inne i inaczej rośnie. A USG nie jest dla mnie miarodajne.

Napisane przez aakkzzii

Mi chodzi o okno w zime. Niewiem jak wy ale ja zawsze wietrze sypialnie przed pojsciem do lozka w zime stad u mnie przy oknie stac nie moze

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Ja też sobie nie wyobrażam w zimie nie wywietrzyć. Nie umiała bym zasnąć.

[201701300931]

Ja wietrzę przed snem zawsze i przy dziecku na pewno z tego nie zrezygnuję

Byliśmy wczoraj wymienić fotelik. Pani była naprawdę zdziwiona, że to robimy, bo dostaliśmy taki 200 zł droższy. A to chyba normalne, że ludzka przyzwoitość tego wymaga. Dała nam w podziękowaniu worek gratisów, więc też miło. I nawet się kolorystycznie wstrzeliła w chłopca

[owieczkaa]

Napisane przez aakkzzii

Czemu sluchawki ?

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

No bo kładziesz dziecko spać, dajmy na to o 20 i co wtedy robicie z TŻ? Chyba że się kładziecie spać razem z dzieckiem. Słuchawki po to żeby móc TV pooglądać chociażby.

[meryy82]

Napisane przez ridja devojka

No to na czas wietrzenia przykryjesz ja dodatkowym kocykiem bez paniki, przecież w chlodniejszym klimacie ludzie też mają dzieci i nie umierają one od chłodu.

Bardzo mi się podoba to co jest w norweskich przedszkolach/zlobkach - wszystkie dzieci idą codziennie na dwór. Nawet te nie chodzące dzieci ). Nawet jak pada i jest zimno

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

mi się bardzo podoba jak kuzynka przysyła zdjęcia swoich dzieciaczków z Norwegi a te właśnie czy słońce czy deszcz wiecznie na dworze i często bez czapek, grubych ubrań.
Pamiętam jak tam wyjechali wtedy ich pierwsze dziecię miało z 8 miesięcy i ona była przerażona tym jak dzieci lekko ubierają, że wystawiają wózki z dziećmi na ganki i te maluszki tam śpią z godzinę.
A teraz mają 3 dzieci i sami tak je chowają

Napisane przez agu23gda

Ja ostatnio bylam odwiedzic moja kuzynke. W ten weekend. Mala ma prawie miesiac. Spala w lozeczku. Miala na sobie pajaca, skarpetki, byla w rozku, przykryta koldra ktora az z lozka wyplywala, na podusi, okno zamkniete... srodek lipca. Powiedzialam tylko z usmiechem czy jej nie za cieplo? Kuzynka ze niiieee... wiec ok. Co ja bede matke 3 dzieci uczyc... ale az mi szkoda tej malej bylo.
A dla porownania przyjechala moja bratowa z synkiem o miesiac starszym od tej malej i mlody byl w rampersiku z krotkim i cienkich skarpetkach. Cieplutki, usmiechniety... wydaje mi sie ze tamta kuzynka chciala sobie coreczke w sosie wlasnym ugotowac

w rodzinie też mam taką kuzynkę, co dzieci ubiera na cebulkę w lipcu a sama w lekkiej sukience chodzi.
Ale na szczęście większość koleżanek, które są mamami nie świrują i okien nie zamykają, bo dziecko w pokoju.

Napisane przez owieczkaa

Po prostu wszystko trzeba zorganizować i zaplanować pod dziecko czyli wietrzenie jest przed położeniem dziecka spać (co w sumie nawet logiczne, każdy woli w świeżym powietrzu spać).
Ja się zastanawiam jak Wy będziecie funkcjonować jak dziecko będzie spało. Chyba słuchawki bezprzewodowe do tv będziecie musieli sobie sprawić.

Dziecku też się będzie lepiej spało w wywietrzonym pokoju.

I uważać by bąka nie puścić

Napisane przez oczarowana

Ku pokrzepieniu- my mamy sunie 13 i 10 lat i do tego IV p. bez windy. Wózek będzie w piwnicy w wózkowni, ale ja i tak zamierzam sama z piesełami wychodzic biorąc Młodą do nosidełka. Jedna z moich psic to typowy przedłużacz na krótkich łapkach i wnosić/znosić ją po niewymairowych dla nij=ej schodach będę w psim nosidle
Ja też Maryś na początku będę miałą TŻ do pomocy i moją mamę ale później tak jak Ty zostanę sama z całym gospodarstwem
Damy rade w kupie siła

no nie ma zmiłuj z psem trzeba wyjść Choć spacer to przy Mopsi pikuś, ale muszę jej pilnować przy jedzeniu, bo się czasem kulkami krztusi, uważać, by gratów nie rozrzucać po mieszkaniu, bo ślepolek w nie włazi. No i mieć tez trochę czasu by ją przytulić, pogadać z nią.
Rodzinkę już uprzedziłam, że jak będą przychodzić, to pierwsze nie biegiem do dzidzi, tylko z psią mają się przywitać.

mam nadzieję, że psia mopsia zmieści się do kosza na zakupy pod wózkiem, w weekend przywieziemy wózioł do prania, to przetestuję, wtedy będziemy mogły chodzić wszystkie 3M na dłuższe spacery do parku

[ridja devojka]

Napisane przez agu23gda

Noooo fajnie! Ja nie mam zamiaru hartowac dziecka, bo nie znosze tego okreslenia ale na pewno nie bede go przegrzewac i ubierac w bety nie wiadomo jakie my nie znosimy zaduchu i goraca w mieszkaniu i nie bedziemy sie kisic bo jest dziecko w goracu tylko bedziemy przyzwyczajac mala do takich warunkow zeby nam wszystkim bylo dobrze

Ja się trochę boje bo mój mąż jest cieplolubny i mam nadzieje ze nie będzie tego przenosił na dziecko. Tzn nie jest jakiś przewrazliwiony i nie boi się zimna ale on uwielbia upał i zaduch i boję się że podświadomie będzie tak samo ciepło chciał ubierać dziecko i przykrywac

Przyszedł wózek na razie jest w kawalkach, jest instrukcja ale boję się że coś popsuje bo jestem niecierpliwa i chaotyczna wiec chyba poczekam aż mąż się obudzi bo teraz śpi po nocnej zmianie ale mi się podoba

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

[meryy82]

dobra chałupka ogarnięta, wizaż nadrobiony, kawa wypita mykam

jeszcze koleżanka mi pisze, że do tej paczki, którą mi dzisiaj przywiezie dołożyła leżaczek bujaczek, hahaha, będziemy mieć dwa leżaczki ale nie narzekam, jeden dam do mojej mamy, to nie będę musiała go ze sobą wozić

[Mten]

Napisane przez meryy82

mi się bardzo podoba jak kuzynka przysyła zdjęcia swoich dzieciaczków z Norwegi a te właśnie czy słońce czy deszcz wiecznie na dworze i często bez czapek, grubych ubrań.
Pamiętam jak tam wyjechali wtedy ich pierwsze dziecię miało z 8 miesięcy i ona była przerażona tym jak dzieci lekko ubierają, że wystawiają wózki z dziećmi na ganki i te maluszki tam śpią z godzinę.
A teraz mają 3 dzieci i sami tak je chowają



w rodzinie też mam taką kuzynkę, co dzieci ubiera na cebulkę w lipcu a sama w lekkiej sukience chodzi.
Ale na szczęście większość koleżanek, które są mamami nie świrują i okien nie zamykają, bo dziecko w pokoju.



Dziecku też się będzie lepiej spało w wywietrzonym pokoju.

I uważać by bąka nie puścić



no nie ma zmiłuj z psem trzeba wyjść Choć spacer to przy Mopsi pikuś, ale muszę jej pilnować przy jedzeniu, bo się czasem kulkami krztusi, uważać, by gratów nie rozrzucać po mieszkaniu, bo ślepolek w nie włazi. No i mieć tez trochę czasu by ją przytulić, pogadać z nią.
Rodzinkę już uprzedziłam, że jak będą przychodzić, to pierwsze nie biegiem do dzidzi, tylko z psią mają się przywitać.

mam nadzieję, że psia mopsia zmieści się do kosza na zakupy pod wózkiem, w weekend przywieziemy wózioł do prania, to przetestuję, wtedy będziemy mogły chodzić wszystkie 3M na dłuższe spacery do parku

Dokładnie, ja jeśli aura będzie mało sprzyjająca typu ulewa itp mam zamiar wystawiać wózek z małym na taras choćby na pare minut taras zadaszony, odsłonięty z jednej strony. Zresztą sama lubię czasem na nim posiedzieć jak pada :-P

[aakkzzii]

Napisane przez owieczkaa

No bo kładziesz dziecko spać, dajmy na to o 20 i co wtedy robicie z TŻ? Chyba że się kładziecie spać razem z dzieckiem. Słuchawki po to żeby móc TV pooglądać chociażby.

Tak i wycinam psu struny głosowe by broń boze nie szczeknal. Wylaczam dzwieki w tel i siedzimy z M przy swieczce

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[truskafffka91]

Napisane przez aakkzzii

Tak i wycinam psu struny głosowe by broń boze nie szczeknal. Wylaczam dzwieki w tel i siedzimy z M przy swieczce

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

Ja będę przyzwyczajała dziecko do "sterylnej ciszy". Bez sensu chodzić na paluszkach, bo dziecko się obudzi.

[aakkzzii]

Napisane przez truskafffka91

Ja będę przyzwyczajała dziecko do "sterylnej ciszy". Bez sensu chodzić na paluszkach, bo dziecko się obudzi.

Jak sie mieszka w miejscu gdzie jedyny odglos zza okna to kogut o 6 rano to moze i mozna zadbac o sterylna cisze.


Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[Kissmisiaa]

Napisane przez owieczkaa

No bo kładziesz dziecko spać, dajmy na to o 20 i co wtedy robicie z TŻ? Chyba że się kładziecie spać razem z dzieckiem. Słuchawki po to żeby móc TV pooglądać chociażby.

Hehe ja zamierzam oglądać normalnie przy dziecku tv

[party_girl7]

Zamiary zamiarami a dzieci są różne, teściowa miala 3 chłopaków, pierwszy super się wychowywał, sam zasypial itd, drugi był tak niespokojny, palaczliwy, kolkowy, czujny ze każdy szmer go budził, nawet na drzwiach mieli kartkę "proszę nie dzwonić dziecko spi", a trzeci syn znowu idealny, spał jak zabity. Nie mamy na to czasem wpływu jakie będzie dziecko...

Edit. Nasmarowalam 2 razy posta i mi zjadło! Wrrr! W skrócie napisze tylko ze udało mi się w końcu kupić wymarzone wiaderko Tummy tub i bardzo się cieszę że kolejna rzecz z głowy :p

[meneq]

Napisane przez truskafffka91

Jak leże to też czuję... Teraz już nie, ale są momenty, że czuje to wyraźnie.

Dziewczynki ponoć są mniejsze....










Moj się nie zmienia. Położna ma termin z USG (10tc). Dwa dni różnicy między OM. Bez sensu jest zmieniać później termin po kolejnym USG, bo przecież każde dziecko jest inne i inaczej rośnie. A USG nie jest dla mnie miarodajne.




Ja też sobie nie wyobrażam w zimie nie wywietrzyć. Nie umiała bym zasnąć.

Ja jak leze, oczywiscie tylko na ktoryms z bokow, to jest mi znaczenie lepiej.
Chyba tylko ponoc, bo reguly jednak nie ma ;-)

[aakkzzii]

Napisane przez Kissmisiaa

Hehe ja zamierzam oglądać normalnie przy dziecku tv

No u mnie łóżeczko będzie stalo obok tv w sypialni wiec tez

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

[didi9]

Napisane przez Kissmisiaa

Hehe ja zamierzam oglądać normalnie przy dziecku tv

My nie mamy tv póki co i planujemy żyć bez niego aż Gabi nie skończy minimum 3 roku życia, ale nie wyobrażam sobie, że oglądamy na przykład film czy serial na kompie ze słuchawkami... Toż to paranoja! Potem trzeba z takim uważać na każdym kroku jak zaśnie i chodzić na paluszkach. a jak znajomi wpadną, a dzidzia zaśnie to też będziecie ich uciszać?

[misiskuku]

Dziewczyny jakie kupujecie biustonosze do karmienia? Miękkie czy usztywniane?

[aakkzzii]

Tak wgl zakaz wchodzenia do domu !! Kazdy dostanie zeszyt i dlugopis i nikt nie bedzie sie odzywal tylko pisal na kartce

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Bo dzieckoooo spi !!!!

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka