Let's Party - Irenowa !!! OsiEmNaStkA !!!

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

uszy są bardzo wygodne i stabilnie sie trzyma garnek przy wszelkich manewrach i co ciekawe niezbyt mocno sie nagrzewają. Bardzo porządne gary w każdym razie

ja emaliowanych nie lubie własnie dlatego, ze trzeba na tę emalię tak bardzo uważąć - przy stalowych nawet jak puknę jednym o drugi to nic nie odskoczy czy sie nie poniszczy. Są bardziej praktyczne dla mnie

ja mam jeszcze gary emaliowane po babci to emalia jest jak stal... teraz robią takie badziewia

[NibyNic]

Gary - jeszusz - ja mam Zeptera. Główna ich wada to taka, że są niezniszczalne już od kilku lat mam ochotę je wywalić no ale szkoda - to drogi prezent ślubny od teściowej. Może i dobrze się w nich gotuje (chociaż ja tam aż tak zdrowo beztłuszczowo i z małą ilością wody nie potrafię, gotuję w nich normalnie). Ale one są cholernie ciężkie - taki gar w którym gotuję bigos to pusty waży chyba z 20 kg

[magnolia79]

Napisane przez *misia*

Jasia no właśnie niby nic takiego nie jadłam, już zaczęłam sie zastnawiać czy to nie od nadmiaru piwa wypitego w niedzielę

weź sobie jakiś Ranigast albo Ortanol

[gwiazdeczka26]

Napisane przez KarolinaK

No ja tez ja podziwiam . Chociaz jak ja przyjechałam do Francji to tez ani słowa nie umiałam a Francuzi to prawie po angielsku nie mowia. Wiec teraz z perspektywy czasu mysle ze byłam w takiej samej sytuacji... Ale fakt jak sie ma bliska osobę to jest znacznie łatwiej.
Poza tym mam znajoma która poznała Fina nie mowiac wcale po angielsku ani po fińsku . i przyjechała do niego do Fin zamieszkać z nim... i sa ze sobą juz lata czasu... To sie chyba nazywa prawdziwa odwaga

To jak oni wogole sie poznali i porozumiewali? Ja sobie tego nie wyobrazam Ale moze milosc nie potrzebuje slow

Napisane przez *misia*

dzień dobry, kurcze jakoś kiepsko się dziś czuję brzuch mnie boli i czuję się jakbym jakaś zatruta była
Jasia oczywiście zaciśnięte. Jejku Ty to masz przeboje z tym mieszkaniem, normalnie aż Cię podziwiam, że dajesz rade sama to ogarnąć i nie zwariować
Gosia a to wizyta kotrolna po braniu tych leków tak? Może teściowa do pomocy Wam się przyda? czy ona tylko do pracy przyjeżdza?

Moze faktycznie cos Ci zaszkodzilo. A czasem bez powodu tak sie po prostu czujemy gorzej. Oby jutro bylo lepiej

Napisane przez yyahyoo

musze sobie radzic, bo nie mam innego wyjścia, ale fakt, ze czasami nic tych usiąśc i ryczeć w poduszke z bezsilności

Gary zupełnie nie w Twoim typie, wiec nie ma co pokazywac
Kupiłam taki porządniejszy juz zestaw. Wypróbowałam nawet i powiem Wam, ze jest ekstra! Jak gotuję pod przykryciem to para sobie grzecznie równiutko ucieka i pokrywka nie skacze ani nic nie chlapie na płyte.
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40256739/

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

i takie cos do gotowania w jednym garnku sobie wziełam jeszcze
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/50152345/

Eleganckie garnuszki Mowisz, ze dobre i nie nagrzewaja sie uszy? To bede miec je na uwadze, bo tez by mi sie nowe przydaly

Ryczec w poduszke tez czasem mozna, jesli odczuwa sie taka potrzebe. Ale potem trzeba zacisnac zeby i dzialac dalej. Juz blizej do konca niz dalej, niedlugo usiadziesz na swojej pieknej sofie, z kieliszeczkiem wina i bedziesz dumna z siebie, ze sobie ze wszystkim poradzilas

[magnolia79]

Napisane przez NibyNic

Gary - jeszusz - ja mam Zeptera. Główna ich wada to taka, że są niezniszczalne już od kilku lat mam ochotę je wywalić no ale szkoda - to drogi prezent ślubny od teściowej. Może i dobrze się w nich gotuje (chociaż ja tam aż tak zdrowo beztłuszczowo i z małą ilością wody nie potrafię, gotuję w nich normalnie). Ale one są cholernie ciężkie - taki gar w którym gotuję bigos to pusty waży chyba z 20 kg

ja mam cały komplet, główna ich wada dla mnie to waga.... są koszmarnie ciężkie

[NibyNic]

Napisane przez magnolia79

ja mam cały komplet, główna ich wada dla mnie to waga.... są koszmarnie ciężkie

właśnie - ja mam też komplet ale ten wielki gar mnie najbardziej wkurza, używam go od czasu do czasu ale jak już go wtarabanie na płytkę to żeby zdjąc z tym co gotuję to muszę czekac na M, mycie go też leży w obowiązkach męża.

[magnolia79]

Nie znam sie na mieszkaniach.... ale uwazam ze deweloper czy jak mu tam powinien sprzedawac gotowe mieszkania, klient tylko wchodzi i mówi jakie chce panele, kafelki, kolory ścian.... ew drzwi i okna...

co to za polityka, kiedy człowiek musi sie martwic ze jest wilgoć ze prąd nie styka to nie powinien byc interes klienta tylko dewelopera

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez NibyNic

właśnie - ja mam też komplet ale ten wielki gar mnie najbardziej wkurza, używam go od czasu do czasu ale jak już go wtarabanie na płytkę to żeby zdjąc z tym co gotuję to muszę czekac na M, mycie go też leży w obowiązkach męża.

ja uzywam taki dość szeroki i niski garnek, cos taka alapatelnia, idealny do wszelkich sosów, gulaszów, dań jednogarnkowych...

a reszta garnków stoi w szafie

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

ja mam cały komplet, główna ich wada dla mnie to waga.... są koszmarnie ciężkie

Dlatego ja moge kupić wiele przez neta, ale nie garnki. One muszą być solidne, ale zarazem na tyle lekkie, żebym dała radę sama nimi operować. Nienawidzę bardzo ciężkich garów. Te lekkie nie są, ale nie potrzebny mi silny chłop do ich noszenia czy mycia

Napisane przez magnolia79

Nie znam sie na mieszkaniach.... ale uwazam ze deweloper czy jak mu tam powinien sprzedawac gotowe mieszkania, klient tylko wchodzi i mówi jakie chce panele, kafelki, kolory ścian.... ew drzwi i okna...

co to za polityka, kiedy człowiek musi sie martwic ze jest wilgoć ze prąd nie styka to nie powinien byc interes klienta tylko dewelopera

---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------


ja uzywam taki dość szeroki i niski garnek, cos taka alapatelnia, idealny do wszelkich sosów, gulaszów, dań jednogarnkowych...

a reszta garnków stoi w szafie

Mag ja tak właśnie miałam mieć, bo kupiłam opcję "pod klucz", ale wyszło inaczej. Usterki to niestety osobna para kaloszy, ale tutaj to się składa reklamacje i naprawiają

[*misia*]

No mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, bo generalnie nie lubię się czuć jakoś tak byle jak.
Mag z jednej strony co tych mieszkań to tak masz racje, ale z drugiej strony to my sie właśnie wprowadziliśmy do takiego mieszkania wyremontowanego i gotowego do zamieszkania na już. Tylko, że pewnie nie dociągnęcia i kwiatki okazały sie być widoczne dopiero po wprowadzeniu się. Np to jak płytki w łazience były klejone Mamy tam na ścianach długie płytki i wąskie a klejem są tylko maźnięte. Szafki kuchennne nie są powieszone na listwach tylko na kołkach No wiecej jest takich niespodzianek na szczęście mój TŻ się na tym zna i sam z tym walczy, ale gdybym miała wzywać do tego ekipę bo przecież mamy 2 letnią gwarancję to już bym chyba osiwiała.

[gosia261282]

Jasia fajne gary. Mam podobne. Moje przydałoby się wymienić.

Byłam na kontroli. Powiedział, że dobrze że tętno niższe. Mam czekać na endo i tyle.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Ktoś pytał czy teściowa pomoże. Nie. Ja już liczę tylko na siebie.

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Dlatego ja moge kupić wiele przez neta, ale nie garnki. One muszą być solidne, ale zarazem na tyle lekkie, żebym dała radę sama nimi operować. Nienawidzę bardzo ciężkich garów. Te lekkie nie są, ale nie potrzebny mi silny chłop do ich noszenia czy mycia

moje garnki kupiła mi moja babcia, ze 20 lat temu... no taka niedźwiedzia przysługa...
mam tez calutki komplet sztućców Zeptera i te sobie bardzo chwalę

[gwiazdeczka26]

Napisane przez magnolia79

Nie znam sie na mieszkaniach.... ale uwazam ze deweloper czy jak mu tam powinien sprzedawac gotowe mieszkania, klient tylko wchodzi i mówi jakie chce panele, kafelki, kolory ścian.... ew drzwi i okna...

co to za polityka, kiedy człowiek musi sie martwic ze jest wilgoć ze prąd nie styka to nie powinien byc interes klienta tylko dewelopera

Niestety rzeczywistosc jest troche inna. Czesto pewne usterki wychodza dopiero podczas uzytkowania mieszkania, a druga sprawa, ze wszystko zalezy od kompetencji budowlancow/robotnikow czy ludzi od odbioru. Podejrzewam, ze czesto licza na to, ze klient po prostu nie zauwazy niektorych usterek

Napisane przez gosia261282

Jasia fajne gary. Mam podobne. Moje przydałoby się wymienić.

Byłam na kontroli. Powiedział, że dobrze że tętno niższe. Mam czekać na endo i tyle.

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:34 ----------

Ktoś pytał czy teściowa pomoże. Nie. Ja już liczę tylko na siebie.

Kiedy ta wizyta u endo?

Gosia, szkoda, ze ty musisz liczyc sama na siebie, ale za to pomagac wszystkim wokol tez musisz.

[*misia*]

Napisane przez gwiazdeczka26

Niestety rzeczywistosc jest troche inna. Czesto pewne usterki wychodza dopiero podczas uzytkowania mieszkania, a druga sprawa, ze wszystko zalezy od kompetencji budowlancow/robotnikow czy ludzi od odbioru. Podejrzewam, ze czesto licza na to, ze klient po prostu nie zauwazy niektorych usterek

\
otóż to

[yyahyoo]

Napisane przez gwiazdeczka26

Niestety rzeczywistosc jest troche inna. Czesto pewne usterki wychodza dopiero podczas uzytkowania mieszkania, a druga sprawa, ze wszystko zalezy od kompetencji budowlancow/robotnikow czy ludzi od odbioru. Podejrzewam, ze czesto licza na to, ze klient po prostu nie zauwazy niektorych usterek

liczą, ze nie zauważy a jak zauważy to może nie bedzie mu sie chciało zgłaszac.... czasami tak jest własnie

[KarolinaK]

Napisane przez yyahyoo

liczą, ze nie zauważy a jak zauważy to może nie bedzie mu sie chciało zgłaszac.... czasami tak jest własnie

Dokładnie
I potem jeszcze więcej tych usterek byłoby juz po wprowadźcie niz tak jak teraz sprawdzasz na biezaco.

Gosia faktycznie Ty wszystkim pomagasz a Tobie nie ma kto...
Zreszta nie wiem jak to jest ale moja koleżanka ma dwójkę dzieci i ona mowi ze woli siedzieć w domu i dostawać zasiłek niz iść do pracy zarobic grosze i oddawać na biezaco całość za nianie i przedszkole . W sumie wcale jej sie nie dziwie. Tak to ma tam przynajmniej jakis grosz na swoje wydatki.

[gosia261282]

Napisane przez KarolinaK

Gosia faktycznie Ty wszystkim pomagasz a Tobie nie ma kto...
Zreszta nie wiem jak to jest ale moja koleżanka ma dwójkę dzieci i ona mowi ze woli siedzieć w domu i dostawać zasiłek niz iść do pracy zarobic grosze i oddawać na biezaco całość za nianie i przedszkole . W sumie wcale jej sie nie dziwie. Tak to ma tam przynajmniej jakis grosz na swoje wydatki.

Karola no bo tak to jest mniej więcej jak twoja koleżanka mówi.

[gosia261282]

Małe co nieco

[evela28]

Jasia fajne gary, ciekawe jak na indukcje, niby pisze ze sie nadają ale jednak jest tam warstwa aluminium a lepiej bez. Ja mam stare gary i wlasnie przed chwila kolejny raz zepsuła mi sie pokrywka. ImageUploadedByWizaz Forum1436964931.365792.jpg

[magnolia79]

Napisane przez evela28

Jasia fajne gary, ciekawe jak na indukcje, niby pisze ze sie nadają ale jednak jest tam warstwa aluminium a lepiej bez. Ja mam stare gary i wlasnie przed chwila kolejny raz zepsuła mi sie pokrywka. Załącznik 6017124

taką pokrywkę kiedys miałam, zbiła mi sie i sie strasznie cieszyłam wyjatkowo jej nie lubiłam

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez gosia261282

Małe co nieco

u mnie w tym roku królują czereśnie, truskawki są okropne juz nawet nie kupuję, szkoda kasy

[KarolinaK]

Napisane przez evela28

Jasia fajne gary, ciekawe jak na indukcje, niby pisze ze sie nadają ale jednak jest tam warstwa aluminium a lepiej bez. Ja mam stare gary i wlasnie przed chwila kolejny raz zepsuła mi sie pokrywka. Załącznik 6017124

O kurczę Evela a tego sie dokręcić nie da???
Ja mam garnki od lat juz rożnych firm. Tylko jeden ostatnio wymieniłam. I to sa super garnki . W ogóle jeden to mam firmy Hackmann to jeszcze J kupił zanim zamieszkaliśmy razem, czyli ponad 8 lat i to jest garnek najlepszy. Przeżył wiele a gotuje w nim prawie codziennie i nadal trzyma sie swietnie. Ja tez uwazam ze jesli gotuje sie obiady w domu to nie warto oszczędzać na przyborach kuchennych .

Umówiłam sie do fryzjera na wtorek i juz mnie korci zeby ściąć włosy bo juz chyba sa za długie. I teraz nie wiem czy ścinać czy zostawić jeszcze do kolejnej wizyty

[gwiazdeczka26]

Napisane przez evela28

Jasia fajne gary, ciekawe jak na indukcje, niby pisze ze sie nadają ale jednak jest tam warstwa aluminium a lepiej bez. Ja mam stare gary i wlasnie przed chwila kolejny raz zepsuła mi sie pokrywka. Załącznik 6017124

Mi sie ciagle tak psuja pokrywki i wciaz musze je dokrecac

Napisane przez KarolinaK

O kurczę Evela a tego sie dokręcić nie da???
Ja mam garnki od lat juz rożnych firm. Tylko jeden ostatnio wymieniłam. I to sa super garnki . W ogóle jeden to mam firmy Hackmann to jeszcze J kupił zanim zamieszkaliśmy razem, czyli ponad 8 lat i to jest garnek najlepszy. Przeżył wiele a gotuje w nim prawie codziennie i nadal trzyma sie swietnie. Ja tez uwazam ze jesli gotuje sie obiady w domu to nie warto oszczędzać na przyborach kuchennych .

Umówiłam sie do fryzjera na wtorek i juz mnie korci zeby ściąć włosy bo juz chyba sa za długie. I teraz nie wiem czy ścinać czy zostawić jeszcze do kolejnej wizyty

Sciac czy podciac? Jesli uwazasz, ze sa za dlugie i wolisz je krotsze to ciachaj. Ja swoje wole dlugie i zawsze narzekam, ze trzeba podcinac koncowki

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

O kurczę Evela a tego sie dokręcić nie da???
Ja mam garnki od lat juz rożnych firm. Tylko jeden ostatnio wymieniłam. I to sa super garnki . W ogóle jeden to mam firmy Hackmann to jeszcze J kupił zanim zamieszkaliśmy razem, czyli ponad 8 lat i to jest garnek najlepszy. Przeżył wiele a gotuje w nim prawie codziennie i nadal trzyma sie swietnie. Ja tez uwazam ze jesli gotuje sie obiady w domu to nie warto oszczędzać na przyborach kuchennych .

Umówiłam sie do fryzjera na wtorek i juz mnie korci zeby ściąć włosy bo juz chyba sa za długie. I teraz nie wiem czy ścinać czy zostawić jeszcze do kolejnej wizyty

podcinaj bedą zdrowsze i sie lepiej układały!

[evela28]

Napisane przez KarolinaK

O kurczę Evela a tego sie dokręcić nie da???
Ja mam garnki od lat juz rożnych firm. Tylko jeden ostatnio wymieniłam. I to sa super garnki . W ogóle jeden to mam firmy Hackmann to jeszcze J kupił zanim zamieszkaliśmy razem, czyli ponad 8 lat i to jest garnek najlepszy. Przeżył wiele a gotuje w nim prawie codziennie i nadal trzyma sie swietnie. Ja tez uwazam ze jesli gotuje sie obiady w domu to nie warto oszczędzać na przyborach kuchennych .

Umówiłam sie do fryzjera na wtorek i juz mnie korci zeby ściąć włosy bo juz chyba sa za długie. I teraz nie wiem czy ścinać czy zostawić jeszcze do kolejnej wizyty

Da sie przykrecic ale to tylko na chwile. Wszystkie przykrywka mam tego typu tylko ta jest ostatnia ze starego chińskiego kompletu.

[KarolinaK]

Napisane przez gwiazdeczka26

Mi sie ciagle tak psuja pokrywki i wciaz musze je dokrecac



Sciac czy podciac? Jesli uwazasz, ze sa za dlugie i wolisz je krotsze to ciachaj. Ja swoje wole dlugie i zawsze narzekam, ze trzeba podcinac koncowki

Napisane przez magnolia79

podcinaj bedą zdrowsze i sie lepiej układały!

troche znudziły mi sie długie. To znaczy potrzebuje zmiany . z kolorem niewiele moge ale mysle na długości. Tylko ze potem jak zobaczę u kogoś długie to mi sie zatęskni i bede żałowała. Ja zawsze taka jestem . Podcinać to niewiele zmieni chyba chciałabym więcej ściąć. Ale sie waham

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

Jasia fajne gary, ciekawe jak na indukcje, niby pisze ze sie nadają ale jednak jest tam warstwa aluminium a lepiej bez. Ja mam stare gary i wlasnie przed chwila kolejny raz zepsuła mi sie pokrywka. Załącznik 6017124

na indukcje sa super - mam taka płyte własnie w mieszkaniu i generalnie Ikeowe garnki wszytskie swietnie sie na takich płytach sprawują

Niecierpie takich pokrywek z metalowym rantem - nie da sie ich wczyscic porządnie przez to. No i te uchwyty co trzeba co chwile dokręcac

Napisane przez KarolinaK

O kurczę Evela a tego sie dokręcić nie da???
Ja mam garnki od lat juz rożnych firm. Tylko jeden ostatnio wymieniłam. I to sa super garnki . W ogóle jeden to mam firmy Hackmann to jeszcze J kupił zanim zamieszkaliśmy razem, czyli ponad 8 lat i to jest garnek najlepszy. Przeżył wiele a gotuje w nim prawie codziennie i nadal trzyma sie swietnie. Ja tez uwazam ze jesli gotuje sie obiady w domu to nie warto oszczędzać na przyborach kuchennych .

Umówiłam sie do fryzjera na wtorek i juz mnie korci zeby ściąć włosy bo juz chyba sa za długie. I teraz nie wiem czy ścinać czy zostawić jeszcze do kolejnej wizyty

Karola podetnij
bedą sie lepiej układały i koncówki nie bedą sie niszczyc

[evela28]

Jasia mówisz świetne? Muszę im sie bliżej przyjrzeć.

Moje łupy biblioteczne ImageUploadedByWizaz Forum1436967485.331815.jpg

[NibyNic]

Napisane przez evela28

Jasia mówisz świetne? Muszę im sie bliżej przyjrzeć.

Moje łupy biblioteczne Załącznik 6017167

Zobaczmy

[yyahyoo]

Napisane przez evela28

Jasia mówisz świetne? Muszę im sie bliżej przyjrzeć.

Moje łupy biblioteczne Załącznik 6017167

To sobie popatrz. Mamy tez te garnki z tej najtanszej wersji Ikea 365+ i one tez fajnie na indukcji działają

[KarolinaK]

No to podetnę troche chyba.

Cookie sie znowu modli

Idę gotować grzybowa dzisiaj

[gwiazdeczka26]

Napisane przez KarolinaK

troche znudziły mi sie długie. To znaczy potrzebuje zmiany . z kolorem niewiele moge ale mysle na długości. Tylko ze potem jak zobaczę u kogoś długie to mi sie zatęskni i bede żałowała. Ja zawsze taka jestem . Podcinać to niewiele zmieni chyba chciałabym więcej ściąć. Ale sie waham

To scinaj. Jak bedziesz zalowac, to wiecej nie zetniesz, a wlosy szybko odrosna przeciez

Napisane przez evela28

Jasia mówisz świetne? Muszę im sie bliżej przyjrzeć.

Moje łupy biblioteczne Załącznik 6017167

O jak milo .

Tez musze cos poszukac do czytania wlasnie. A wogole tak mi sie ten tydzien dluzy!!! Kazdy dzien wlecze sie jak flaki z olejem.