![]() |
#271 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 2
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
To przykre, jak oboje siebie traktujecie. Jesteś z nim naprawdę szczęśliwa? Wątpie. Jesteście już razem długo, ale czy nie za długo? Wyobraź sobie co będzie za 10-20 lat, skoro teraz się tak traktujecie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#272 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5209611 5]A co Ci ma dać ta wizyta? Tak szczerze powiedz. Bo z tego co wygrzebałam to niby chodziłaś już do psychologa.[/QUOTE]
Ta wizyta jest obecnie takim symbolem spychologii. Trochę jak ślub, który magicznym sposobem ma zamienić beznadziejny związek w udane małżeństwo. Nic nie robić, nie wysilać się, bo przecież psycholog na 1 wizycie powie jak żyć i wypisze receptę na niezawodne lekarstwo ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#273 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Mam nieodparte wrażenie, ze niektóre z Was musza spuścić na mnie jakiś swój jad, bo inaczej nie umiecie.
Staram sie jak mogę jakos się w tym wszystkim odnaleźć, czytam książki i blogi na temat, zaczelam niedawno uprawiać sport, szukam aktywnie pracy, poświęcam kilka godzin dziennie na rozwój zawodowy i osobisty, biorę udział w różnych warsztatach internetowych, takze nie oceniajcie mnie tak negatywnie jak to robicie, bo macie tutaj zapisany jedynie fragment mojego zycia. Wcześniejszy psycholog nie byl dla mnie odpowiedni jak widac, dlatego teraz czekam na wizytę u kolejnego. Wiem, ze nie powie mi co mam robic, nie tego sie spodziewam. Licze na to, ze pomoże mi odnaleźć w sobie sily na podjęcie stanowczych decyzji. I tyle. Moje życie związkowe jest beznadziejne, nie umiem sie w nim odnaleźć, ale widocznie nie jestem na takim etapie, żebym widział sens w rozejściu sie tu i teraz, na gwałt. Tak wzięłam ślub, na szybko bo juz trzeba bez przemyślenia i wyszlam na tym jak widac. Kolejny krok chce miec przemyślany, żeby niczego nie żałować. ---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ---------- Aha, spotykam sie też z bliskimi osobami, rozmawiamy również o moim związku. Odżywiam sie zdrowo i wpisuje przemyślenia do notatnika. Z tego co widzę prawie kazda rade wykorzystuje...
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#274 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#275 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#276 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Wiem
![]()
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#277 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
[QUOTE=common;52097537]
Moje życie związkowe jest beznadziejne, nie umiem sie w nim odnaleźć, ale widocznie nie jestem na takim etapie, żebym widział sens w rozejściu sie tu i teraz, na gwałt. Tak wzięłam ślub, na szybko bo juz trzeba bez przemyślenia i wyszlam na tym jak widac. Kolejny krok chce miec przemyślany, żeby niczego nie żałować./QUOTE] Dziewczyno, poświęciłaś 9 cennych lat swojego jedynego życia na rozmyślania nad tym facetem. I po tych długich 9 latach masz już pokazane czarno na białym z jakim człowiekiem jesteś. Twój mąż już pewnie od bardzo dawna Cię nie kocha, a teraz to chyba wręcz nienawidzi. A Tobie się wydaje że jak posiedzisz zadumana kilka godzin przy herbatce earl grey to nagle wpadnie Ci do głowy genialny pomysł, lekarstwo na wszystkie problemy, cudowna metoda dzięki której Twój mąż nagle Cię pokocha, zacznie szanować i nosić na rękach. Przeciągasz to w nieskończoność bo może jednak jeszcze wpadnie coś do głowy, może jakieś zaklęcie które wszystko zmieni, coś na co do tej pory nie wpadłaś. I Ty wierzysz w to, że tak będzie, tylko dlatego jeszcze go nie wywaliłaś na zbity pysk. Psycholog też Ci nie da magicznego eliksiru dzięki któremu Twój facet nagle zniknie, a Ty następnego dnia obudzisz się jak nowo narodzona. Czy z pomocą psychologa czy bez i tak będziesz musiała sama podjąć decyzję, wywalić go własnymi rękoma z domu i to udźwignąć. Psycholog nie zdejmie z Ciebie tego ciężaru. |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#278 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
to co sobie ustawiłaś jako następne, pobicie? Baj de łej, to już dawno jest zakończone, Ty tylko trzymasz śmierdzącą stertę śmieci na środku pokoju bojąc się ją wrzucić do kosza i stracić z oczu. Jedyne co się nie skończyło w tym układzie, to chęć darmowego mieszkania pana męża.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#279 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
No i to się nie skończy bo czemu miałby dobrowolnie zrezygnować z takiego życia? Jemu to wystarcza a przynajmniej w takim stopniu żeby nie rezygnować. A narastająca frustracja? Pikuś, można na autorce ją rozładować. Ot taki worek do bicia i tyle. Współczuje ci autorko, bo sama sobą piekło robisz. Musisz siebie bardzo nienawidzić że karzesz się w ten sposób. Po takich wątkach widzę ile mam szczęścia że trafiłam na poukładanego i dobrego człowieka. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#280 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;5209918 3]
Po takich wątkach widzę ile mam szczęścia że trafiłam na poukładanego i dobrego człowieka.[/QUOTE] To nie jest szczęście i trafienie. To świadomy, obustronny wybór. Poukładany człowiek od niepoukładanego ucieknie z krzykiem. Dlatego też nieszczęścia chodzą parami - jak autorka i jej mąż. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#281 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Ewentualnie osób, które były w podobnej sytuacji i pewne kwestie mają za sobą, będą cierpliwe, a jednocześnie konkretne. Psycholog to jest dobry pomysł, ale nie licz w tej kwestii na zbyt wiele. Przemoc, która stosuje twój facett równiez przez niektórych psychologów może być 'niedoceniona', w związku z tym możesz nie dostać konkretnej pomocy.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#282 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Z tego ci sie orientowałam to chyba najbliższe takie miejsce to Kraków, ewentualnie mailowo. Chyba ze cos pominęłam.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#283 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Są organizacje pomagające samotnym matkom albo ofiarom przemocy, które nie mają się gdzie podziać, ale nie wiem czy są jakieś organizacje pomagające kobietom, które nie potrafią wyrzucić z własnego domu faceta, który je obraża i traktuje jak ściery do podłogi... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#284 | |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Nie wiem jakie organizacje (pomijając niebieską linię) zjamują się tym problemem w Polsce, więc nie jestem w stanie podać żadnych namiarów.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#285 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Edytowane przez 201607110949 Czas edycji: 2015-07-16 o 16:13 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#286 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#287 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#288 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#289 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Sęk w tym, że po 1 i po ostatnie primo masz święte prawo zwierzać się z czego chcesz i komu chcesz.
Ludzie mają po to np. przyjaciół. Gdybym zwierzyła się mamie, siostrze, bratu, świętemu mikołajowi, że mój chłop, tak się złożyło, jest dupkiem bo coś tam, a on by się przez to stał dupkiem do potęgi 27 i np. robił z małżeńskich kłótni czy tam sprzeczek regularne seanse dla swojej rodziny to bym się popukała w czoło. I sturlała ze śmiechu. Co dalej? A może tak nagrać się i na YT, niech Polska ogląda, a co. ![]() Idź dziewczyno do psychologa, i to migiem, bo młoda jesteś, może nawet niebrzydka, a czepiłaś się x lat temu tej jednej wątpliwej pary gaci i nie wiadomo tylko po co. Facet tarmosi Tobą psychicznie na każdym kroku a Ty jakbyś mogła to byś mu za dywanik w aucie robiła. Naprawdę, źle Ci nie życzę, jak chcesz coś zrobić ze sobą, pozytywnego, to to zrób. Mała jest szansa, by Niebo otworzyło się nagle, wytupał z niego anioł, i wyśmigał Cię pod pachy z tego małżeństwa. A jak wolisz tylko li i jedynie siedzieć na dupie, i użalać się nad sobą (co jest fajne czasem, nie okłamujmy się ![]() Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2015-07-16 o 17:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#290 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 659
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#291 |
Raczkowanie
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Mało tu osób w podobnej sytuacji na forum?
Przepraszam, że tak tu, ale mam pytanie do zorientowanych. Jeśli nie mieszkam z mężem, ale formalnie jesteśmy małżeństwem, to jak wygląda opieka nad dziećmi. Bo on przyjedza jak mu pasuje i zabiera dzieci do siebie nie licząc się z moimi planami. Cokolwiek powiem, to zaraz mnie straszy, że przyjedzie z policją.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#292 |
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Zosiku skonsultuj się z prawnikiem najlepiej, bo to śliski temat.
Najlepiej ( dla dobra dzieci) by kontakt był wcześniej uzgodniony i umówiony. Moim zdaniem jak pojawia się niezapowiedziany musi się liczyć z tym, że do spotkania nie dojdzie.
__________________
nauczycielu, zajrzyj ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#293 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Cytat:
Wydaje mi się, że żadna z nich Cię w tym wątku nie obraziła.. Wręcz jest tak, że piszą w tonie wielkiej troski o młodą dziewczynę. Po prostu jak się parę takich historii przeczyta, przeżyje, usłyszy - to już człowiek wie, jaki będzie finał. Życie to nie je bajka, niestety. Jest nam Ciebie po prostu po ludzku żal. Wchodzę tu codziennie - i codziennie Ci kibicuje. A tu codziennie jest dramat! Dramat i WYMÓWKI! "Nie mogę, nie mam siły, muszę przemyśleć..." Tyle osób Ci dobrze doradza, usiłuje podnieść na duchu, a Ty masz wszystko w d*pie. I kto tu kogo negatywnie ocenia? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#294 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Doceniam wszystko co piszecie, zarówno pozytywnie wspierające komentarze jak i te, które maja mi dać " kopa" jak mniemam. Nie uwazam tez ze ktos mnie obraził, niektore
---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- Wypowiedzi sa po prostu troche ostre a moze za bardzo je tak odbieram. Widzę ze sie staracie i głupio mi, ze tyle osob kibicuje a ja jestem taka "dupa wołowa" i nie ruszam z miejsca.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#295 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
To też jest kwestia myślenia o sobie samym (a może... przede wszystkim? bo Tobie chodzi chyba o całą Ciebie w tym stwierdzeniu, nie tylko przy okazji tego konkretnego problemu). Fake it till you make it - u mnie to podziałało. Pytanie, jak bardzo i czy w ogóle bycie dupą wołową Ci przeszkadza - bo z robienia z siebie ofiary, też czerpie się pewne profity (np. uwagę innych i współczucie).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#296 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
To juz koniec dziewczyny.
Wczoraj wieczorem pokłóciliśmy sie. Starałam sie zachowywać w miare spokojnie jak mnie wyzywal, nie chodziłam za nim nie suszyłam mu Glowy. Poszlo o ty, ze jego rodzina przyjeżdża w poniedziałek i pytalam jak to bedzie wygladac. Stwierdził, ze bedzie z nimi spędzać jak najwięcej czasu a ja jestem wszystkim obojętna, łącznie z nim. Zaczelam sie oburzać, ze przeciez tak nie może być caly czas, a on wtedy zaczal mnie wyzywać od szmaty, cipy, dziwki itp. W pewnym momencie podszedł do mnie i powstrzymał sie żeby mnie.nie uderzyć. Później powiedzial, ze gdyby mial normalna dziewczynę w zanadrzu to nawę chwile by sie nie zastanawiam czy byc z taka wariatka jak ja. Caly wieczór sie nie odzywam, bo tak obrócił kota ogonem, ze wyszlo, zero ja spowodowałam kłótnie i on juz nie może znieść mojego chorego mózgu. Poszłam spać, przyszedł do mnie w nocy zaczął czule.dotykać, gładzić po rękach i zapytal " co sie z nami dzieje" powiedzialam mu, ze nie ma do mnie za grosz szacunku i powinien nad tym pracować, bo sie staram opanowywać w kłótniach, nie histeryzować itp. Pozniej cala noc wręcz na mnie spal, a normalnie jest odwrócony do mnie plecami i leży na drugim końcu lozka. Rano wstał obrażony i na moje stwierdzenie, ze jest bardzo nierówny, bo w nocy byl delikatny a teraz zimny jak glaz stwierdził, ze juz nie może ze mna wytrzymać. Potem stwierdzil, ze jak widzi jak tan związek się rozpada z tygodnia na tydzień to chce cos naprawiac ale z drugiej strony nie może mnie znieść. Później standardowo zaczął mnie znowu wyzywać mnie i cala moja rodzine i jak obok niego przechodziłam to poklepywal mnie po glowie tak lekceważąco, ze średnią silą. Mam juz dość upokorzeń wiec uderzyłam go w twarz i wtedy tak mnie kopnął w brzuch ze przeleciała przez caly przedpokój. Wyzwał mnie i rzucił we mnie buty. Zaczelam płakać a on włączył komputer, cos poszperal, wyjął przygotowana kartkę z mieszkaniami i pojechal do pracy a pozniej szukac pewnie mieszkania. Do poniedzialku sie wyprowadza. Czuje sie pusta w środku, bez emocji. Zaraz pewnie zacznę rozpaczać i wylewać żale. Co robic...
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#297 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#298 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Nie mów tak. Czuje się jak w wariatkowie.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#299 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#300 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 348
|
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce
Dziewczyno czy ty jesteś jakas chora? Facet Cię bije w twoim mieszkaniu a ty zamiast go na zbity pysk wyrzucić czekasz aż on znajdzie sobie inną żeby się do niej wyprowadzić? Po prostu nie mogę uwierzyć że tacy ludzie jak ty istnieją naprawdę. zadzwoń do rodziców, s pakuj cie jego szmaty i wystawie za drzwi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:27.