![]() |
#631 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#632 | |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Witam Wszystkie Dziewczęta
![]() Cytat:
![]() Też wolę stary, ale cóż poradzić ![]() Tigri - jeśli faktycznie poprawa matury jest Ci potrzebna do szczęścia, to czemu nie ![]() ![]() Tak czytam o Waszych problemach z zębami i prócz tego, że też powinnam iść na przegląd ![]() U mnie podobny zryw porządkowy, jak u Patri - łącznie z reorganizacją mebli ![]() ![]() Poza tym wyrzuciłam mnóóóóstwooo papierów, przydasiów i innych. Również tych rzeczy, do których odczuwałam bardzo długo sentyment. Dziś miałam leżakować nad morzem, ale od wczoraj dopadła mnie -na szczęście - łagodna postać grypy żołądkowej, więc zrobiłam sobie dzień z filmem i książką, a dziś domowe spa + wypoczynek balkonowy. Po weekendzie idę do rodzinnego po skierowanie na wyniki. Pisze tutaj, bo inaczej znowu odłożę to na NieWiadomoKiedy ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#633 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Z tymi torebkami to mistrzostwo ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ---------- Dopisano o 16:47 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ---------- [QUOTE=Pomika;52103035][B][URL=" [/URL][/B]Rok przerwy(o ile jestes po maturze tego nie wiem) to nie koniec świata, wykorzystaj go jakoś innaczej Ja, gdybym miała jeszcze raz taki rok, wyjechałam bym albo do jakiejśc pracy za granice posmakować życia albo na jakiś fajny roczny wolontariat. Taki rok może dać człowiekowi więcej niż studia. Nie polecam studiów zastępczych. Natomiast miałam koleżankę, która bardzo się rozczarowała arabistyką, zawsze pamietaj że to na co czekasz może nie wyglądać tak jak sobie o wyobrażaszNo a studia już takie są, że jedni sie dostają, a inni nie bo jest tyle miejsc.:P Zawsze warto mieć plan B i C. To gadanie spełniaj marzenia bla bla bla, strasznie mnie irutuje Bo nie ma złotego sposobu na życie. Trzeba się sobie przyjrzeć i zastanowić jakim sie naprawdę jest i jakie ma sie predyspozycje. Ja np wiem że jestem leniwa do granic możliwości, mało wytrzrmała i źle sobie radze w stresie i nie bedę np. studiować dwóch kierunków na raz i pracować, bo skończy się to u mnie chorobą. Znam siebie i uważam że każdy ma pewne osobnicze możliwości i trzeba się zastanowić gdzie jest granica robienia ambitnych rzeczy, której nie można przekroczyć bo skala zysków i strat będzie stratna ![]() [/QUOTE] [B]Pomiko[/B], skończyłam inne studia już 8 lat temu i ponad semestr na arabistyce mam za sobą i normalnie (no, może "normalnie" to nie jest najlepsze określenie ![]() ![]() ![]() Moim zdaniem z tym spełnianiem marzeń jest tak, że wkładamy do jednej przegródki marzenia i ambicje. Albo tylko ambicje które nazywamy marzeniami. Ja się strasznie na tym łapię w każdym razie, mam na mojej liście sto, na przykład, zostanie tłumaczem przysięgłym z hiszpańskiego . To jest ambitny cel oraz coś co dałoby mi zapewne dodatkowe pieniądze i poczucie bezpieczeństwa, ale czy o tym marzę? No nie. Dla mnie spełnieniem marzeń byłoby przejechanie wzdłuż i wszerz Wielkiej Brytanii i Portugalii, posiadanie kota (lub kotów) oraz własnego ogródka zarośniętego fiołkami a także trafienie do Doliny Muminków ![]() ![]() ---------- Dopisano o 17:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ---------- [/COLOR] Cytat:
![]() dziękuję za miłe słowa, ale ja właśnie czuję się strasznie niekompetentna, niezbyt zdolna i w ogóle nie taka - i te kolejne opcje to taka desperacka próba przekonania siebie, że mogę to zmienić. A że to pułapka i droga donikąd to wiem. Rozumowo to ogarniam, ale wątpię czy kiedyś zastosuję wyniki tego rozumowania w praktyce. A w kwestii zębów - czy miałaś kiedyś robioną licówkę? Ja mam martwą dwójkę od liceum i niestety jest trochę ciemniejsza od reszty... ale jakoś się cykam tego zeszlifowania i w ogóle... ---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#634 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Tygrys, mnie dobija w modzie teraz, że co mi się sukienka podoba to jest za krótka...serio, na kogo oni je robią? Na krasnale? Naprawdę, nawet na niską dziewczynę takie kiecki byłyby za krótkie...ja bym chętnie szyła i projektowała ubrania...ale po pierwsze - nie umiem szyć
![]() ![]() ![]() Pomysł z ubraniami dopasowanymi kolorystycznie do typu kolorystycznego ogólnie mi się bardzo podoba ![]()
__________________
Edytowane przez bura kocurka Czas edycji: 2015-07-17 o 16:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#635 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Tak, czy siak - trzymam kciuki za rekrutację! PS Dostałam info zwrotne, że mój angielski jest ok. i nie będę miała dodatkowej rozmowy z lektorem - dzięki wielkie za pomoc!!!!! ![]() Cytat:
Ja idę jutro do dentysty i pewnie się uda nadbudować tego zęba. Cytat:
![]() Padłam, tekst jest przedni! ![]() Cytat:
Wyobraziłam sobie Tygrysa w swoim ekskluzywnym salonie z super naturalnymi ciuchami z kalendarzem wypełnionym po brzegi sesjami analiz kolorystycznych i doboru ciuchów! To jest pomysł mega! a w stolicy sprawdziłby się na 100%. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#636 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ---------- Korzystając ze swojego dzisiejszego wkurzenia poszłam pobiegać, pierwszy raz od dawien dawna...no cóż, nie poszło najlepiej, tylko dwa kółka wokół stawu i to w połowie przespacerowane ![]() ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#637 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#638 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Cytat:
też miałam kiedyś taką chęć, ale stwierdzialm że sprzątanie to strata czasu. robię tyle ile trzeba. to nie muzeum. Cytat:
![]() z drugiej strony pracować trzeba. a kasa potrzebna, aby dobrze zarobić, wydaje mi się, że praca musi spełniać inne nasze potrzeby oprócz finansowych, np zaspakaja ambicje czy poprawiać samoocenę. sporą część życia tracimy w pracy. fajnie jeśli praca spełnia nasze marzenia... ale nie wiele osób tak ma. Cytat:
idę jeszcze podumam o tej pracy... musze podjąć ostateczną decyzję bo mi zeby wypadną.. a tak poza tym to pójście do dentysty odkładam od 4lat........... to już jest wstyd. ale mma taka traumę... mogę chodzić po innych lekarzach... wolałabym dziecko kolejne urodzc niż pójść zęby robić... mam na pewno 2 ubytki... nie wiem czy jeden przetrwałby leczenie, i kilo kamienia przez co nie moge domyc zebów... ale mam tkai problem że mnie boli juz samo psikanie powietrzem... nie wiem... muszę pójśc kiedyś.............. |
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#639 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#640 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
dobry wieczór
chciałam tylko napomknąć że napisałam cv i list i wysłałam... we will se what happend ![]() dobranoc |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#641 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Ha! Nadrobilam! Juz ktorys tydzien sobie ubiecywalam, probowalam... I szlo mi srednio na jeza. Ale nadrobilam Was juz wszystkie
![]() Skonczylam studia! To jest straszna ulga, bo troche sie z nimi meczylam, chociaz ostatni rok - magisterka - byl nawet spoko. Bardzo balam sie wynikow egzaminow w tym roku, bo zrezygnowalam z wiekszosci zajec dodatkowych (i sporo pracowalam) i mam wrazenie, ze mialam za duzo czasu na obijanie. Ale poszlo zaskakujaco dobrze (i tu zdziwienie jest naprawde szczere). Teraz pracuje u siebie na uczelni (tam gdzie pracowalam), potem bede sie wloczyc po swiecie przez trzy miesiace, a jak skoncze (i sie odnajde ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#642 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: jesień
Wiadomości: 1 112
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Szary kocie, juupijaj!
![]() ![]()
__________________
- Underground nuclear testing in China, and, hey! Your perfume! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#643 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 323
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cindy, ja nie mówię że mi się chce Ale włącza mi się opcja "uparty muł" za każdą kolejną porażką z arabistyką. Zrobię to żeby im wszystkim pokazać!
A propos porządków to ostatnio przeczytałam "slow fashion" autorki bloga Style Digger i tam jest dużo o porządkowaniu szaf, pozbywaniu się niepotrzebnych ubrań itd. i podczas lektury doszłam do ciekawego, zupełnie własnego wniosku jak za pozbywanie się nadmiaru z mojego otoczenia mogłabym się zabrać (i nawet skorzystałam z tej metody i wyniosłam dwie wielkie siaty ciuchów) Może Wam się też przyda, napiszę w skrócie: - grupa 1: rzeczy których nie oddałabym nawet za kilkukrotność ceny wyjściowej pomimo że są już używane. Zdałam sobie sprawę że mam ubrania/buty kupione za 100-200zł które cenię sobie tak bardzo że ewentualną sprzedaż zaczęłabym rozważać od min. 600zł, bo wątpię czy nawet za dużo wyższą cenę dostałabym coś co mi tak bardzo odpowiada. Te oczywiście zostają. -grupa 2: rzeczy które wymieniłabym za ok. 80%-120% ceny wyjściowej - są spoko, ale albo dałabym radę znaleźć im nowy odpowiednik, albo jakaś drobna rzecz mi w nich nie do końca odpowiada i byłabym skłonna poszukać lepszej wersji i nawet trochę do niej dopłacić. Są jednak na tyle w porządku, że poniżej tych 80% nie chciałoby/nie opłacało by mi się szukać im zastępców. Zostają też, przynajmniej póki nie znajdę zastępcy o charakterystyce z grupy 1 -grupa 3: rzeczy które oddałabym za ok. połowę ceny wyjściowej (i mniej) bo albo niezbyt mi się podobają/nie najlepiej leżą/są dosyć zniszczone ale chwilowo nie mam zastępstwa. Tych wyniosłam dwie siatki i jeszcze z jedna seria czystek mnie czeka. ---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ---------- Cytat:
![]() ![]() ![]() Superowo!!!! EDIT: zeżarło mi już opublikowanego posta , który wcześniej się zdublował bez przyczyny:/ coś dziwnego dzieje się z wizażem
__________________
Mój blog o analizie kolorystycznej - nowy wpis ![]() Edytowane przez tigrinha Czas edycji: 2015-07-21 o 08:46 Powód: zdublowany post |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#644 | ||||
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() W porównaniu do mnie - odpuściłabym dawno, a innych miała w nosie ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() U mnie najlepiej funkcjonuje stwierdzenie czy w czymś dobrze się czuję i wyglądam, i do czego mi to pasuje. Przeglądam i oddaję ciuchy od bardzo dawna. Czekam z utęsknieniem na stan, że moja szafa będzie idealna ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
||||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#645 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Ratunku znowu dopadło mnie !:< Siedze i nic nierobie od kilku dni. Kupka ubrań leży, nawet mi sie pościeli nie chce zmienić. Przez ostatnie dni nic nie zrobiłam:<. Kompletnie nic.
Czemu ta koleżanka się rozczawrowała to już nie pamiętam.A było to w P-zn. Edytowane przez Pomika Czas edycji: 2015-07-21 o 18:50 |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#646 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() a co skończyłaś. Jeśli jużpisałaś to sorki;p |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#647 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Tigrinha a ty się próbowałaś w ogóle odwoływać ? Bo myślę że warto - mój brat tak się dostał na pierwsze studia (choć nikt nie wierzył w powodzenie -powodem była choroba w czasie matury - a studia nie były do końca byle jakie). Bo w mojej opinii to Twój życiorys przemawia za Tobą (umiejętności konieczne na studiach jezykowych masz udowodnione dużo lepiej niż dowolny maturzysta) i nawet te uparte próby dostania się przemawiają za tobą -motywacji i konsekwencji Ci nie brak. Na części wydziałów odwołania służą właśnie wyławianiu ludzi którzy się nadają ale bezduszny system punktów za matury każe ich odsiać... Także jak nie pójdzie od razu to bym próbowała- bo co Ci zależy.
Cytat:
![]() Cytat:
BTW chyba jest nawet takie przekleństw(chińskie:conf used ![]() ![]() Cytat:
Jednak obiektywnie błędy które można popełnić w takiej pracy (jak i kwalifikacje do niej potrzebne) nie mają zbyt dużych konsekwencji. Toteż obciążenie psychiczne nie jest zbyt duże. To co piszesz o kobietach (choć coraz bardziej dotyczy to również mężczyzn) to oczywiście prawda. Grunt żeby żyć w zgodzie ze sobą (o ile jest taka możliwość). Rozumiem potrzebę Patri - bo i u mnie choć finansowo nie muszę pracować (jasne więcej kasy by się przydało ale nie pracuję i żyjemy , więc...) to marzy mi się finansowa niezależność (choćby częściowa). Ale i praca podbudowuje - dodaje poczucia własnej wartości, przydatności itd Porządkuje trochę życie, narzuca mu ramy. Myślę że dla mnie rodzina pozostanie priorytetem ale chciałabym też choć w ograniczonym zakresie pracować. Mój mąż pracuje jako programista. Jeśli masz do tego zdolności - to polecam ![]() Mimi brawo ![]() Ja wakacjuję nad Bałtykiem. Okoliczności pogodowo-przyrodowe są świetne - rodzinnie trochę gorzej. Ale już w sobotę przyjeżdża mąż więc resztę pobytu już będę miała luźniejszą (jeszcze 10 dni). Uwielbiam nasze wybrzeże - jedynym mankamentem jest pogoda ... Chyba pierwszy raz trafiła nam się tak dobra - a jeżdżę regularnie od 10 lat prawie. Póki co nic nie robię specjalnego - poza zajmowaniem się córką, spacerami , czytaniem lekkiej literatury (skończyłam "Okularnika" Bondy - dobra lektura na wakacje jak ktoś lubi kryminalne klimaty, ciekawy obraz Polski wschodniej)... Troszkę zaczyna mi się już to nudzić ![]() ---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:18 ---------- Grey Cat ogromne gratulacje ![]() |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#648 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Grey cat, super! Gratuluję
![]() ![]() Joanno, moje paranoje dotyczące braku ambitnej pracy pogłębiają się im bardziej poszukuję takowej...po dzisiejszej rozmowie-koszmarze mam doła jak stąd do jądra ziemi i w ogóle nie mam nawet ochoty iść gdziekolwiek i cokolwiek robić. Po co...same porażki i jeszcze cię podepczą, na co mi to potrzebne... ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#649 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Ale z drugiej strony - czasem naprawdę jest trudniej, gorzej - nie masz farta ewidentnie jeśli chodzi o pracę w zawodzie. Czy to do końca Twoja wina? Nie!!! Takie czasy i okoliczności!!! Więc skoro to nie jest Twoją winą, to nie pozwól sobie wmówić ludziom, że jest inaczej i po prostu z siłą czołgu lub armaty zmierz się z tym paskudnym rynkiem pracy - jeszcze jakiś czas przynajmniej z pełną intensywnością!!!! A dziś ... hm, hm - może wsiądź w pociąg i przyjedź do Warszawy na nasze spotkanie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#650 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Moja mama też mówi, żebym się nie martwiła i że dobrze,że już na rozmowie dowiedziałam się z jakimi ludźmi tam można pracować - z takimi, że lepiej ich unikać. Nie mam innego wyjścia jak mieć pracę, bo nikt mnie nie utrzyma. Przykro mi tylko, że tak mnie jakoś cały świat skreśla z ambitniejszych prac, tylko dlatego, że miałam jakieś mało ambitne wcześniej...
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#651 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Dla innych to może być atut. Spróbuj stworzyć sobie pozytywną narrację na ten temat. Jest jak jest i jeśli sama nie będziesz najlepszym swoim adwokatem, to nikt Cię nie wybroni ![]() Więc nie pozostaje nic innego, niż wzbudzić pozytywne nastawienie względem siebie, swoich studiów i doświadczeń po studiach ![]() Pojechałaś na zagraniczne praktyki do Czech, później byłaś w Wielkiej Brytanii - super czas na szlifowanie języka i doświadczenia w środowisku międzynarodowym. Do tego nie musisz swoich zadań w cv określać w taki dosłowny sposób - kelnerka (strzelam w ciemno - nie wiem co masz wpisane), tylko bardziej ogólnie - a szczegóły, jeśli będą pytania. Właśnie ze względu na takich ludzi, na których dziś trafiłaś. Uważam, że trzeba wszystko przekuć na atut - przynajmniej spróbować. Prawda jest taka, że najgorzej jest przebić się. Gdy w końcu znajdziesz tę pracę w zawodzie - powoli wdrożysz się i pewnie będziesz świetna w tym, co robisz, szybko się będziesz uczyć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#652 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
dubel
Edytowane przez emi_lka Czas edycji: 2015-07-23 o 15:07 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#653 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
fajnie że sie spotykacie powiem wam, że wyslałam to cv i jakoś mi emocje opadły, uświadomiłam sobie nagle jedno. to że wysłalam cv nie znaczy że do mnie zadzwonią oraz niekoniecznie pójdę na rozmowę oraz niekoniecznie będę tam pracować............ dziwnie byłam nakręcona, od razu zestresowana wszystkim na raz miewałam wiele prac całkiem nie w zawodzie. na kasie sporo, i w sklepach.. jak skończyłam studia pracowałam w sklepie z ciuchami i prawie zostałam kierowniczką sklepu....... szczęście - udało mi się dostać gdzie jestem głównie dzięki mojej determinacji, miałam jej wtedy sporo. właśnie byłam rezerwowa... oki, trzeba cos porobić póki chwila spokoju. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#654 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() Dziewczyny wszystko napisały -tylko... to nie zawsze jest takie proste (choć konieczne). Przynajmniej próbujesz -a to już dużo. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#655 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
MimiKuku, no brzmię dość pesymistycznie, bo po takim potraktowaniu mnie jak dzisiaj mnie potraktowano nie potrafię się jakoś zdobyć na optymizm. Liczę, że mi wkrótce przejdzie i znów zacznę próbować... To miejsce sobie daruję, nie ma sensu się męczyć z takimi ludźmi, dość mi już pani dzisiaj pokazała w temacie atmosfery w pracy i traktowania ludzi - jakbym miała z nią jeszcze pracować później, to bym płakała chyba codziennie i dostała jakiegoś załamania nerwowego
![]() Emi, wiem, masz rację. Muszę na to spojrzeć jakoś pozytywniej. Ale no ta kobieta poruszyła moją czułą strunę, nie powinno tak być, nie powinnam się tak dać. Teraz oczywiście przychodzś mi na myśl same świetne odpowiedzi i rozwiązania, z ostentacyjnyn wyjściem z pokoju na przedzie (bo tak powinnam zrobić!). Chociaż ona po prostu nie poświęciła nawet 3 minut, żeby spojrzeć na moje CV i przeczytać, że gdzieś jednak pracowałam..więc już nawet wszystko jedno co bym tam miała napisane (a mam bardzo ogólnie, typu: pracownik tego i tego). Tak czy siak bym tą rozmowę zawaliła, ale może nie aż tak koncertowo i emocjonalnie, bo atak na moją osobę to ostatnie czego się spodziewałam, jeszcze przy aplikowaniu na takie stanowisko ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#656 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 202
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
bura kocurka zwykłe chamstwo to co opisujesz z tej rozmowy... ale brak samoobrony niestety rozumiem i podzielam...
mam jakąś taką potrzebę wewnętrzną aby mnie polubiono i żeby wyjść an miłą... w ogóle sie z tym nie zgadzam a jednak tak robie, wynika to za pewne z niskiej samooceny z nabytej w mlodości, którą wydaje mi się że już podniosłam ale w takich krytycznych chwilach wychodzi znów... jakos tak człowiek czasem nie myśli o sobie... trzeba by się zatrzymać i zadac pytanie czy warto tu w ogóle z nimi rozmawiać? i powiedzieć jak piszesz - nie zycze sobie itp... i wyjść, mieć w dupie... i faktycznie miejsce raczej nie warte zachodu.. juz lepiej bułki sprzedawać w miłej atmosferze.. polecam posłcuhać motylka który ma wszystko w dupie - wiem przyziemne, ale zawsze poprawia mi humor ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#657 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ![]() ![]() Tym nie mniej miałam dwie rozmowy z dnia na dzień i na pierwszej pani nie dała mi odczuć, żebym była jakaś dziwna. Pytała się o moje doświadczenia z prac takich jakie były, nawet jeśli niezbyt super, zamiast mnie od razu krytykować, więc jak jakaś zupełnie inna bajka...tak zazwyczaj było na rozmowach, więc serio się nie spodziewałam ![]()
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#658 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
A myśl, że jestem robaczkiem i się nie wyróżniam i niczego ważnego nie dokonam towarzyszy mi cały czas. Podobno w życiu chodzi o to o co nam chodzi, że sami nadajemy mu sens, ale ja jeszcze nie znalazłam takiego sensu. Tak doskwiera mi to samo co Tobie.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#659 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
Tak jak już nie zostanę wybitną reżyserką. Wiem, że mam jakieś marzenia, zwłaszcza te związane podróżami, które zapewne się nie spełnią. Ale też nie pozwalam, żeby ta świadomość mnie jakoś frustrowała. No dobra, może nie pojadę na dziką wyprawę do X, nie będę jeździć nowym czarnym audi i pewnie całe życie będę cienko stała z kasą, ale jednak to życie takie jakie teraz mam jest całkiem znośne, wystarczająco w porządku, a czasem nawet fajne. Jestem w stanie odnaleźć szczęście w czymś o wiele mniejszym, nawet jak widzę dwa wróbelki taplające się w kałuży. Choć może nie chodzę permanentnie z bananem na twarzy, to jest dobrze. No i heloł, ale założę się, że i Bill Gates ma swoje problemy ![]() Aha, odnośnie naszej kochanej pro. Ostatnio naprawdę dobrze mi idzie, działam z pomidorami, niemal taśmowo, między nie potrafię wcisnąć jakieś prozaiczne czynności typu pranie ręczne, które i tak trzeba zrobić. Z drugiej strony wiem, że progres wnika z faktu, że mam teraz dużo czasu, no i jeszcze jedna błogosławiona rzecz: deadline. Widzę jak bardzo jest konieczny do działań. Za parę dni mam gości, potem wyjazd i wszystko ucieknie, więc teraz haruję jak wół ![]() I jeszcze link dla Was: http://www.maximiliankiener.com/digitalprojects/time/ Edytowane przez shinypearl Czas edycji: 2015-07-25 o 11:29 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#660 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 165
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz. V.
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:53 ---------- (apropos wypowiedzi burej kocurki)Powiedzcie mi w sumie czym dla was jest ambitna praca? bo ja mam mentlik logiczny w głowie. Dlaczego np. praca Pani sprzataczki, która porzadkuje otoczenie w biurze jest mniej prestiżowe od Pani księgowej notabene "porzadkującej" liczby w księgach i sprzatającej dokumenty? ![]() Teraz będę szukać pracy i zastanawiam się nad samą ideą pracy i jej miejsca w życiu człowieka... XD A bardziej przyziemnie zamierzam poszukać jako pierwszej pracy call center przychodzącej na 4 godziny dziennie na ok 3 miesiace, zeby sie wdrozyc w system ciodziennej pracy i szukac jednoczesnie jakiegos stażu zwiazanego z technologią żywności. Co myślicie o tym pomyśle? Jestem słaba fizycznie więc praca stojąco-chodząca raczej odpada i kuchnia też,bo nie nawidze wysokich temperatur... To będzie jakieś 700 zł na miesiąc, akurat pierwsze 2000 zł na studia od października. ---------- Dopisano o 00:22 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:59 ---------- @Patri od 4 tysięcy lat ludzie zastanawiają się nad sensem istnienia. (O matko czuje się jak jakiś ksiądz, temperatura działa mi dziwnie na mózgXD) I wymyślili setki teori, ale żadnej nie udało im się potwierdzić, stąd religia i różne systemy wierzeń, może to skutek uboczny rozwoju mózgu(jak piszesz)? ![]() Ja sobie baredziej lub mniej skutecznie radzę z takimi myślami oddzielając je od życia. niech takie myśli sobie będą i już. Myślę sobie właśnie to, ale patrze też na otaczający mnie świat i staram się działać wdł.jego praw, czyli np patrze na swoje możliwości i chce iśc do tej pracy za 700 zł, choc w sumie ta praca niema sensu, poza celami zarobkowymi. Mam jeszcze dużo do powiedzenia tutaj ale jakoś mi się nie chce ![]() Patri chyba nie pozostaje nam nic innego jak żyć wdł. zasad wyznacznych przez społęczeństwo i wypełniać życie miłymi chwilami i tyle Przez to uczucie, kttóre nas dręczy włąśnie dlatego ludzie są religijni i odnajdują w tym spokój. ---------- Dopisano o 00:37 ---------- Poprzedni post napisano o 00:22 ---------- Cytat:
![]() Ja mam zamiar to przemyśleć i wciskać kit jaki sie da ![]() To normalne,że w stresowej sytuacji się zacinasz, to jak z wystąpieniami publicznymi albo na forum za 10 razem już przestajesz się zacinać a za 20 mówisz płynnie i gładko ![]() CO myślicie o firmie w której, dziewczyne która pracuje juzod 10 lat na dobrym stanowisku i zmienia pracę, kazano przyniesienie nie tylko dyplomu ze studiów, ale również z liceum? Mało tego te oceny spisywano do jakiegos protokołu.. Kto mgr pyta o oceny z liceum, matury studiów i w ogole? ---------- Dopisano o 00:59 ---------- Poprzedni post napisano o 00:37 ---------- Cytat:
![]() Edytowane przez Pomika Czas edycji: 2015-07-25 o 23:01 |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:50.