Let's Party - Irenowa !!! OsiEmNaStkA !!!

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

no a jak, w Lidlu wszystko jest mozliwe



jak nie zapomne to R pojedzie w pon po smycz wiecie jak cieżko u nas znaleźć, kupić tania smycz wszedzie mają z firmy Flexi za ok 70 zł, w jednym centrum ogrodniczym maja albo za małe, albo za duże... a co chwilę tam nie bedziemy jezdzić, na Alll tez po ok 50 zł... obłęd...
i sobie wymysliłam, ze przy okazji moze kupie blache do frytek, warto?
macie coś takiego?
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?act...etail&id=39855

Moim zdaniem nie warto. Blacha do pieczenia to blacha. Ja frytki z piekarnika robie na papierze do pieczenia położonym na blasze. Wtedy nie ma tyle mycia i czyszczenia
Nawet za 2zł bym nie kupiła.

[gosia261282]

Za 13 zł ta blacha? Ja bym wzięła. Chyba nie tylko frytki można na tym robić? 3 lata gwarancji nawet

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Moim zdaniem nie warto. Blacha do pieczenia to blacha. Ja frytki z piekarnika robie na papierze do pieczenia położonym na blasze. Wtedy nie ma tyle mycia i czyszczenia
Nawet za 20zł bym nie kupiła.

no ale chodzi o to, ze ona ma dziurki, nie trzeba przekładać frytek, czy tam całych ziemniaczków...

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

no ale chodzi o to, ze ona ma dziurki, nie trzeba przekładać frytek, czy tam całych ziemniaczków...

Jakie dziurki? Te rowki? To i tak trzeba frytki przemieszać w czasie pieczenia i tak

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Jakie dziurki? Te rowki? To i tak trzeba frytki przemieszać w czasie pieczenia i tak

dziurki na wylot chyba ma...? nigdy na żywo takiej blachy nie widziałam, wiec nie wiem jak to wygląda, tu innej firmy pisze, ze ma otwory http://www.myin.pl/forma-do-pieczenia-frytek,8862.html

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:31 ----------

Tu tez są dziurki
http://www.tescomapolska.pl/pieczeni...-cm?menu=video

---------- Dopisano o 14:35 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez gosia261282

Za 13 zł ta blacha? Ja bym wzięła. Chyba nie tylko frytki można na tym robić? 3 lata gwarancji nawet

no jak R pojedzie po tę smycz, to mu powiem zeby blachę tez wziął, pewnie zrobi to chetnie, bo frytki uwielbia ciekawa jestem tego wynalazku

[KarolinaK]

Magu a na ile metrów Ty chces ta smycz flexi???
Ja mam dwie których juz wcale nie używam bo używam dormalnych bo psy wolno biegają a one sa jeszcze całkiem dobre. Ta jedna to bym sobie zostawiła ale mam jedna na 3 m i spokojnie moge Ci ja wysłać. Mi jest nie potrzebna do niczego i jej juz nigdy nie użyje. Mowię poważnie. Tylko nie wiem czy 3 m Ci starczy? Pisz śmiało jesli przyda Ci sie .

[brzydula_81]

widzę,ze Was na wspomnienia wzięło ja nam mialam 20 lat to studiowalam i biegałan z mikrofonem tu i tam,bo pracowalam w radiu akademickim

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gosia261282

No i to faktycznie tak będzie? To człowiek będzie musiał tobić do us.ranej śmierci!

Chociaż wiecie co ludzie tak na Polskę narzekają, że bieda i w ogóle, a ja tego jakoś teraz nie widzę. Tzn jakieś tam wyjątki mpże tak. Ale większość moich znajomych stać na normalne życie, żeby coś odłożyć. Mają na to, żeby remont zrobić, mają auto, albo i więcej niż jedno na rodzinę, jeżdżą na wakacje. Ale każdy narzeka, że w Polsce źle.

Gosia pamiętaj ze punkt wodzenia zależy od punktu siedzenia. Patrząc z boku zawsze to inaczej wygląda. To jest tak samo jak ludzie mieszkający w Polsce mówią jak to za granicą jest dobrze, ale nie zdają sobie do końca sprawy z minusów emigracji. Każdy medal ma dwie strony i komu jest dobrze temu jest. Ja narzekam na Polskę, bo widzę jak ciężko jest cokolwiek odłożyć i ile to wymaga wyrzeczeń.

Brzydu nadzieje, ze juz ci slonka nie jest mało, nie ma ani jednej chmurki. Musiałam sie wrócić z Rodos do domu i termometr w aucie w Kraku pokazywał mi 37 stopni, a w okicach Brzyduli 36 .
Załącznik 6019175
Załącznik 6019176

[magnolia79]

Napisane przez KarolinaK

Magu a na ile metrów Ty chces ta smycz flexi???
Ja mam dwie których juz wcale nie używam bo używam dormalnych bo psy wolno biegają a one sa jeszcze całkiem dobre. Ta jedna to bym sobie zostawiła ale mam jedna na 3 m i spokojnie moge Ci ja wysłać. Mi jest nie potrzebna do niczego i jej juz nigdy nie użyje. Mowię poważnie. Tylko nie wiem czy 3 m Ci starczy? Pisz śmiało jesli przyda Ci sie .

Karolcia nie wysyłaj, bo koszty przesyłki pewnie wyjda wiecej niz smycz. Teraz w Lidlu mają byc za 25 zł, zwykłe, nie te Flexi, ale mi na firmie nie zależy... mają dla psów do 12 kg - 5 m
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?act...etail&id=39701

[KarolinaK]

Napisane przez magnolia79

Karolcia nie wysyłaj, bo koszty przesyłki pewnie wyjda wiecej niz smycz. Teraz w Lidlu mają byc za 25 zł, zwykłe, nie te Flexi, ale mi na firmie nie zależy... mają dla psów do 12 kg - 5 m
http://www.lidl.pl/pl/oferta.htm?act...etail&id=39701

A faktycznie 5 m to lepsza . Tymianko bedzie miał więcej swobody .

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;52125161]Gosia pamiętaj ze punkt wodzenia zależy od punktu siedzenia. Patrząc z boku zawsze to inaczej wygląda. To jest tak samo jak ludzie mieszkający w Polsce mówią jak to za granicą jest dobrze, ale nie zdają sobie do końca sprawy z minusów emigracji. Każdy medal ma dwie strony i komu jest dobrze temu jest. Ja narzekam na Polskę, bo widzę jak ciężko jest cokolwiek odłożyć i ile to wymaga wyrzeczeń.

Brzydu nadzieje, ze juz ci slonka nie jest mało, nie ma ani jednej chmurki. Musiałam sie wrócić z Rodos do domu i termometr w aucie w Kraku pokazywał mi 37 stopni, a w okicach Brzyduli 36 .
Załącznik 6019175
Załącznik 6019176[/QUOTE]
to jest niestety minus, bo przykro mi jest, ze w PL raczej sie duzych rzeczy nie dorobię, typu: extra samochód, dom... wyjazd na jakieś super egzotyczne prawdziwe wakacje... i nie mam tu na mysli jakiś wakacji tydzien w hotelu w Tunezji czy na Teneryfie... /bo na to, to jeszcze wycisnę / marzy mi się cos wielkiego, nieznajomego, dzikiego... na własną rekę, z mozliwością nie liczenia sie z kasa w innym kraju...

[gosia261282]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;52125161]Gosia pamiętaj ze punkt wodzenia zależy od punktu siedzenia. Patrząc z boku zawsze to inaczej wygląda. To jest tak samo jak ludzie mieszkający w Polsce mówią jak to za granicą jest dobrze, ale nie zdają sobie do końca sprawy z minusów emigracji. Każdy medal ma dwie strony i komu jest dobrze temu jest. Ja narzekam na Polskę, bo widzę jak ciężko jest cokolwiek odłożyć i ile to wymaga wyrzeczeń. [/QUOTE]

Haniu po części tak. Ale nie chcę, żebyś odniosła to personalnie. Chodzi mi o ludzi których dobrze znam. I np widzę, że znajoma same markowe ciuchy, chata wypasiona, co roku extra wakacje itd. Ba, wiem ile zarabia. Z jednej strony chwali się tym co ma, a za chwilę narzeka jak to w Polsce źle i np idąc z nią do knajpy musisz stawiać, bo ona zawsze jakoś "zapomni" portfela, albo idzie do wc ty masz kupić piwo, a ona ci później odda, ale zawsze zapomina itd.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

To ja juz nawet o takich exluzive wakacjach nie mowię. Mi było bardzo cieżko odłożyć na 10 dni wakacji w Bieszczadach, gdzie to są tanie wakacje w porównaniu do innych miejsc. No ale to ile mnie to kosztowało to tylko ja wiem .
Teraz zeby naprawić samochód musimy wziąć kredyt. I znowu bedziemy udupieni na długi czas.

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez gosia261282

Haniu po części tak. Ale nie chcę, żebyś odniosła to personalnie. Chodzi mi o ludzi których dobrze znam. I np widzę, że znajoma same markowe ciuchy, chata wypasiona, co roku extra wakacje itd. Ba, wiem ile zarabia. Z jednej strony chwali się tym co ma, a za chwilę narzeka jak to w Polsce źle i np idąc z nią do knajpy musisz stawiać, bo ona zawsze jakoś "zapomni" portfela, albo idzie do wc ty masz kupić piwo, a ona ci później odda, ale zawsze zapomina itd.

Ja ci Gosia wierzę, sama znam takich ludzi, ale jakoś więcej widze tych których na markowe ciuchy i wypasiona chatę nie stać. Moim zdaniem takich jest zdecydowanie więcej.

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Haniu po części tak. Ale nie chcę, żebyś odniosła to personalnie. Chodzi mi o ludzi których dobrze znam. I np widzę, że znajoma same markowe ciuchy, chata wypasiona, co roku extra wakacje itd. Ba, wiem ile zarabia. Z jednej strony chwali się tym co ma, a za chwilę narzeka jak to w Polsce źle i np idąc z nią do knajpy musisz stawiać, bo ona zawsze jakoś "zapomni" portfela, albo idzie do wc ty masz kupić piwo, a ona ci później odda, ale zawsze zapomina itd.

Bo to nie są ludzie biedni tylko chytrzy.

---------- Dopisano o 15:23 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Hania i faktycznie poszła wam uszczelka?

[gosia261282]

Tradycyjny polski obiad Kotlet skromny, nie królewski jak u Mag

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

Hania i faktycznie poszła wam uszczelka?

Gorzej, oprócz uszczelki pod głowicą poszła turbina, a tu już koszty naprawy idą w tysiące a nie w setki złotych.

[gosia261282]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;52125430]Gorzej, oprócz uszczelki pod głowicą poszła turbina, a tu już koszty naprawy idą w tysiące a nie w setki złotych.[/QUOTE]

Ło matko! Co za pech

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Tradycyjny polski obiad Kotlet skromny, nie królewski jak u Mag

no jakiś mikroskpoijny ten kotlecior
moje ostatnio R rozbijał, nie miesciły sie na talerzu
u mnie wciąz tylko zurek....
[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;52125430]Gorzej, oprócz uszczelki pod głowicą poszła turbina, a tu już koszty naprawy idą w tysiące a nie w setki złotych.[/QUOTE]
uszczelka to wiem jakie koszty, a turbina to juz moja wyobraźnia tego nie ogarnia...
ehhh... macie chociaz jakiś niedrogi warsztat, zeby było trochę taniej?

[gosia261282]

Napisane przez magnolia79

no jakiś mikroskpoijny ten kotlecior
moje ostatnio R rozbijał, nie miesciły sie na talerzu
u mnie wciąz tylko zurek....

Stary dostał 2 kotlety, a ja pół oddałam kotu. No nie jestem mięsożercą
Za to buraczków wzięłam dokładkę. Mniam!

[magnolia79]

Napisane przez gosia261282

Stary dostał 2 kotlety, a ja pół oddałam kotu. No nie jestem mięsożercą
Za to buraczków wzięłam dokładkę. Mniam!

Milo miał dzisiaj dobry dzień

Ja jednak lubie mięso, nawet zupa na miesie dla mnie jest o niebo lepsza niz bez...
narobiłas mi smaka na kotlety, jutro chyba zrobie mielone...

[gosia261282]

Ale jednak mimo wszystko chyba trochę mięsa jeść potrzebuję. Kiedyś próbowałam zostać wegetarianką. Z 3 miesiące mięsa nie jadłam. Miałam dobrą dietę, bo jadłam sojowe produkty, dużo strączkowych itd. Dobrze się czułam, a jednak chyba organizm jakoś domagał się mięsa. Bardzo za mną chodziło po tych kilku miesiącach. Nawet sny z kotletami w roli głównej miałam

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez magnolia79

no jakiś mikroskpoijny ten kotlecior
moje ostatnio R rozbijał, nie miesciły sie na talerzu
u mnie wciąz tylko zurek....

uszczelka to wiem jakie koszty, a turbina to juz moja wyobraźnia tego nie ogarnia...
ehhh... macie chociaz jakiś niedrogi warsztat, zeby było trochę taniej?

Czy niedrogi? Nie wiem, dla nas to wszystko są ogromne koszta. Ale nie możemy oddać auta byle gdzie, bo nie każdy sie tez tym zajmuje.


Ja jestem bardzo mięsożerna jak nie zjem na obiad miecha tylko np cos z owocami to zaraz jestem znowu głodna. U mnie mięso musi byc codziennie.

Jesssus jest taki skwar, że niewyrobka. Wsadziłem sobie krzesło do basenu bo inaczej nie wysiedzi. M sie biedny meczy i kosi trawę .
Załącznik 6019206

[magnolia79]

U mnie jest trochę pochmurno.... wiec jest znośnie i przyjemnie.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Ostatnio robiłam jajka sadzonek z ziemniakami. To raczej kręcilismy oboje nosem.

[yyahyoo]

U mnie upał na zewnątrz ale w domu przyjemnie

Zjadam galaretke i myślę co by tu...

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

U mnie upał na zewnątrz ale w domu przyjemnie

Zjadam galaretke i myślę co by tu...

Ja juz się od wczoraj nudzę...

U mnie teraz czas popołudniowy jak u emeryta. Kawka. Książeczka. Fakty.
Ooooo... grzmi. Zaraz będzie mała atrakcja.

Obiadek zjadłam. Iście dla biedoty. Dołożyłam sobie do żurka parówke olllll jeeee. Staremu dorzucę dwie :p hahahaha

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

Ja juz się od wczoraj nudzę...

U mnie teraz czas popołudniowy jak u emeryta. Kawka. Książeczka. Fakty.
Ooooo... grzmi. Zaraz będzie mała atrakcja.

Obiadek zjadłam. Iście dla biedoty. Dołożyłam sobie do żurka parówke olllll jeeee. Staremu dorzucę dwie :p hahahaha

Ja bym zjadła żurek, ale mi się nie chce gotować

Ja już jestem emerytem chyba, bo już uskuteczniłam drzemkę i czytanko


Ja sobie zaraz obejrzę mecz siatkarzy z Francją o miejsce w finale. Oby wygrali!!!

[KarolinaK]

Napisane przez gosia261282

Tradycyjny polski obiad Kotlet skromny, nie królewski jak u Mag

Haha miałam takie obiady co ńiedziela jak byłam młoda. J spojrzał i mowi ale pysznie wyglada. Może nam zrobisz kiedyś
Może w przyszłym tygodniu...

Napisane przez gosia261282

Ale jednak mimo wszystko chyba trochę mięsa jeść potrzebuję. Kiedyś próbowałam zostać wegetarianką. Z 3 miesiące mięsa nie jadłam. Miałam dobrą dietę, bo jadłam sojowe produkty, dużo strączkowych itd. Dobrze się czułam, a jednak chyba organizm jakoś domagał się mięsa. Bardzo za mną chodziło po tych kilku miesiącach. Nawet sny z kotletami w roli głównej miałam

Ja tez kiedyś jak J wyjechał na 7 miesiecy to przestałam jeść mięso. Jadłam raz na miesiąc przez ten czas. I w sumie mi całkowicie wystarczało. Ale to u mnie zalezy od kraju. Nie wszedzie mięso smakuje tak samo . W Finlandii mimo ze dobre jakościowo mięso było niesmaczne to dlatego nie jadałam. Tutaj we Francji mięso jest bardzo dobre miękkie, soczyste i wszedźie dostepne. Poza tym tutaj nie mozna nie jeść miesa bo nie spotyka sie potraw bezmięsnych. Dlatego Wlasnie tutaj zacźelam mięso jeść

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;52125739]Czy niedrogi? Nie wiem, dla nas to wszystko są ogromne koszta. Ale nie możemy oddać auta byle gdzie, bo nie każdy sie tez tym zajmuje.


Ja jestem bardzo mięsożerna jak nie zjem na obiad miecha tylko np cos z owocami to zaraz jestem znowu głodna. U mnie mięso musi byc codziennie.

Jesssus jest taki skwar, że niewyrobka. Wsadziłem sobie krzesło do basenu bo inaczej nie wysiedzi. M sie biedny meczy i kosi trawę .
Załącznik 6019206[/QUOTE]

Wow ale masz wypoczynek! Duzy ten basen

Napisane przez magnolia79

U mnie jest trochę pochmurno.... wiec jest znośnie i przyjemnie.

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

Ostatnio robiłam jajka sadzonek z ziemniakami. To raczej kręcilismy oboje nosem.

U mnie tez sie robi pochmurno. Szkoda bo jutro ma padac a mamy miec ten wspolny lunch. Bedzie 20 osob i pewnie z 15 psow.

Przygotowałam jedna potrawę typowo fińska to sie je w Fin zamiast chleba. No i tartę ta co w zeszłym tygodniu ale cos chyba wyszła nie bardzo tym razem.
Musze jeszcze zrobić sałatkę z mozarella, pomidorami i bazylia. Czy myślicie ze da radę wytrzymać do jutra jesli zrobie dzis i wstawię do lodówki? Nie chce mi sie jutro rano jej robic ...

[yyahyoo]

Napisane przez KarolinaK

Haha miałam takie obiady co ńiedziela jak byłam młoda. J spojrzał i mowi ale pysznie wyglada. Może nam zrobisz kiedyś
Może w przyszłym tygodniu...



Ja tez kiedyś jak J wyjechał na 7 miesiecy to przestałam jeść mięso. Jadłam raz na miesiąc przez ten czas. I w sumie mi całkowicie wystarczało. Ale to u mnie zalezy od kraju. Nie wszedzie mięso smakuje tak samo . W Finlandii mimo ze dobre jakościowo mięso było niesmaczne to dlatego nie jadałam. Tutaj we Francji mięso jest bardzo dobre miękkie, soczyste i wszedźie dostepne. Poza tym tutaj nie mozna nie jeść miesa bo nie spotyka sie potraw bezmięsnych. Dlatego Wlasnie tutaj zacźelam mięso jeść



Wow ale masz wypoczynek! Duzy ten basen



U mnie tez sie robi pochmurno. Szkoda bo jutro ma padac a mamy miec ten wspolny lunch. Bedzie 20 osob i pewnie z 15 psow.

Przygotowałam jedna potrawę typowo fińska to sie je w Fin zamiast chleba. No i tartę ta co w zeszłym tygodniu ale cos chyba wyszła nie bardzo tym razem.
Musze jeszcze zrobić sałatkę z mozarella, pomidorami i bazylia. Czy myślicie ze da radę wytrzymać do jutra jesli zrobie dzis i wstawię do lodówki? Nie chce mi sie jutro rano jej robic ...

Karola co to???? Wygląda obłędnie


Sałatka z mozarelli to musi być na świeżo

[magnolia79]

Napisane przez yyahyoo

Ja bym zjadła żurek, ale mi się nie chce gotować

Ja już jestem emerytem chyba, bo już uskuteczniłam drzemkę i czytanko


Ja sobie zaraz obejrzę mecz siatkarzy z Francją o miejsce w finale. Oby wygrali!!!

No jak to... co ty mnie tu wyprzedzasz. Ja jeszcze się trzymam bez drzemki :p

Musze zrobić zapas kiełbasy. Bo żurek z parowka jest bardzo egzotyczny. Ostatnio kupiłam śląska z Morliny. Bardzo przyzwoita. Szybko zniknęła z lodówki :p

[KarolinaK]

Napisane przez yyahyoo

Karola co to???? Wygląda obłędnie


Sałatka z mozarelli to musi być na świeżo

To sie nazywa kirjalanpiirakka . To jest ryż na mleku gotowany na lekko slono w bardzo cieniutkim spodzie z maki pelnozytniej . To sie je zwykle z serem i szynka albo z jajkiem na twardo albo do sałatek. Jest bardzo smaczne .

No wlasnie tak myslalam chyba bede musiała zrobić jutro rano...