Mamusie wrześniowe 2015 r. cz. VII

[malena1979]

Będzie żył, bo na szczęście wymyślił coś innego i weszło. Pewnie, że pomyłki się zdarzają, ale chyba ze sto razy go pytałam, czy dobrze pomierzył, bo mi się od razu "na oko" wydawało, że właśnie trochę braknie, a on twardo mówił, że na pewno nie. Typowo męskie podejście

[TusiaeM]

Napisane przez truskafffka91

Jestes pewna, że to teściowa?

Pewnie moja mama by to ogarneła, ale jest po operacji kolana.

Napisane przez petel

To już sobie w zakładkach zapisałam, dzięki
ale chyba ktoś wrzucal, jak uporać się z palakiem na łóżeczko, bo one same kosztują min. 50 zł i w ogóle ciężko je znaleźć
PS. W ogóle sorry, że ja tu o takich ☠☠☠☠☠☠☠ach, ale wciąż jestem do tylu z czytaniem, tylko kątem oka widziałam, że kilka dziewczyn miało jakieś przygody szpitalne, mam nadzieję, że u wszystkich juz ok...

Tam jest opisany sposób z pałeczkami do ryżu. A ja kupiłam za 30 zł stojak do baldachimu i na tym zamocuje

[party_girl7]

Napisane przez petel

To już sobie w zakładkach zapisałam, dzięki
ale chyba ktoś wrzucal, jak uporać się z palakiem na łóżeczko, bo one same kosztują min. 50 zł i w ogóle ciężko je znaleźć
PS. W ogóle sorry, że ja tu o takich ☠☠☠☠☠☠☠ach, ale wciąż jestem do tylu z czytaniem, tylko kątem oka widziałam, że kilka dziewczyn miało jakieś przygody szpitalne, mam nadzieję, że u wszystkich juz ok...

Ja mam karuzele na łóżeczko ze zdejmowanymi zabawkami i zamiast nich na początek powiesze filcowe kwadraty, na olx jest masa karuzelek używanych za 20-30 zł.

[asia1010]

Napisane przez Ana0611

Cześć dziewczyny,

Wielkie dzięki za kciuki! Dziś byliśmy na ktg i wyszło lepiej niż wczoraj (tętno od 109-140, średni 117) ale i tak mamy obserwować i monitorować naszego małego.



Na razie mam robić codziennie, aż do piątku - mamy wtedy wizytę w poradni ds. patologi ciąży i zobaczymy co powie nam Pani doktor.


Byłam w PCK w Redłowie, czyli pewnie w tym samym co Twoja siostra bo w Gdyni to chyba jedyny szpital który ma oddział położniczy (nie licząc prywatnych szpitali)

Co do toreb to na prawdę szczerzę radzę tym co jeszcze nie mają ich przygotowanych by powoli już się pakowały - przynajmniej te podstawowe rzeczy.
Ja sama nigdy nie podejrzewałabym, że na przełomie 33 i 34 tc trafię na patologię i że usłyszę, żę grozi mi cc, ale na szczęście część rzeczy miałam już poprane i mąż poleciał tylko je spakować i dokupił tylko jakieś kosmetyki w rossmanie dla mnie i małego. Teraz to już nawet paznokci nie będę malować w razie kolejnej niespodziewanej wizyty (tfu, tfu)...

Wcześniej jakie było tętno?

[Panna Izabela]

Jeju dziewczyny padam !!!!
Najpierw pojechaliśmy do babci mojej, tam tż był mojemu tacie potrzebny. Bez obiadu.. Potem od razu na zakupy. Zaliczyłam 80% sklepów, miałam nawet zdjęcia sukienek porobione, ale tylko kilka z nich było w sklepie. Wahałam się pomiędzy dwiema:
http://www.kappahl.com/pl-PL/kappahl...mplagg/160424/
a jeszcze jedną z c&a , ale nie ma jej na stronie
Ale zdecyduję się na tą pierwszą, fajna jest, choć mam cycki na wierzchu (ale za to rozmiar xs ).
Ale w sklepie się na nią nie zdecydowałam, jeszcze raz poszłam do ccc, ale kupiłam tam tylko klapki do szpitala. I taka byłam głodna i zła w Auchan, że stwierdziłam, że mam w jutrzejszych gości i zrobię pomidorową i zapiekankę z pomysł na. I nie interesuje mnie, że miesza się go ze śmietaną, a na wierzchu jest ser żółty. Niech sobie teść je samą zupę. I ciasta nie robię, kupimy lody. I mam gdzieś.
Napisałam szwagierce, że mamy za mało miejsca na tylu gości, to dostałam odpowiedź, że spoko, oni mogą i na podłodze siedzieć pierwsza dupsko na kanapę walnie. Ale nie ma to jak zrozumienie, trzeba być naprawdę tępym, żeby nie skumać, że to za dużo ludzi...

Nachodziłam się, bo wróciliśmy dopiero po 21...

Napisane przez petel

Hej,
Pewnie już o mnie zapomniałyscie
Mam ograniczony dostęp do netu i powoli Was nadrabiam.
W międzyczasie udało mi się skręcić stopę, nie polecam Uważajcie na siebie i patrzcie pod nogi
Najlepiej w tym wszystkim ma się młody, po prostu podrecznikowo

O matko, współczuję tej nogi... Jak ja się cieszę, że nic sobie nie zrobiłam (tfu, tfu), bo ja bym w ciąży nie dała rady pewnie bym nawet do wc nie doszła sama.

Napisane przez dirtyblack

panna Izabela - wrzuc do rekawa nozki lub udka z kurczaka z przyprawami, na druga blache ziemniaczki z oliwa, sola i tymiankiem i jakies warzywa, jesli lubicie pieczone - marchewki, buraczki, do piekarnika i gotowe. ewentualnie jeszcze pomidorki ze szczypiorkiem jako salatke.
jesli chcesz podac deser to polecam sernik na zimno - kupujesz galaretki w proszku, jakas jasna rozpuszczasz i dodajesz do jogurtu, ktory wylewasz do formy wylozonej biszkoptami. wkladasz do lodowki do zastygniecia. na wierzch ukladasz owoce jakie masz (tylko nie ananasa) zalewasz kolejna galaretka i do lodowki. gotowe

dziewczyny, ktore sa w szpitalu - kciuki za Was!

sernik zrobię następnym razem, dziękuję za przepis

Napisane przez owieczkaa

Mnie w serniku na zimno denerwują te galaretki, zawsze przegapię moment, w którym powinnam je wylać...

Ja już się nauczyłam. Najważniejsze, żeby nie za wcześnie, jak później to jeszcze ujdzie

Napisane przez Mediona

No brawo. Mój własnie sie wziął za salon. No i bedzie z głowy. Wszystkie pokoje pomalowane. Zobaczymy czy bedzie sie nam jeszcze chciało bo zostało do pomalowanie hol schody kuchania i łazienka. No ale to nie jest konieczne. Jak zostanie farby to może maźniemy.

Koszul to mam 2 i wiecej nie kupuje. W szpitalu i tak bede jeden dzien wiec wiecej mi nie potrzebne, a w domu to włożysz byle co.
Ja chce jutro paznokcie w nogach zrobić, trzeba sie nastawić psychicznie na te wielkie wyzwanie.

Ale fajny tort. Ale babka ma talent. Napewno kopara mu opadnie.

A co masz mieć 4-pak. Nie przejmuj sie. Pewnie lekarz by ci coś powiedział jakbyć miała za duży.


Szwagier dzisiaj nazwał mnie pączusiem. A mój mąż czasem jak sie wleke za nim to mówi kulaj sie klopsie. Ale sie nie przejmuje tylko mu mówie zeby uważał bo umie jeszcze noge podnieść i moge mu nakopac do dupy. Trzeba podchodzić z humorem do życia. Za pare miesięcy bedziemy wyglądać jak Super model

---------- Dopisano o 18:43 ---------- Poprzedni post napisano o 18:38 ----------

Ale jestem padnieta. Byliśmy w Chińskiej. Najadłam sie jak świnia.Na szczesnie mąz mnie zabrał potem na spacer do parku wiec chociaż troche pospacerowałam . Tak to bym miała wyrzuty sumienia. Ale i tak nadal czuje pełny żołądek i sie ruszyć nie umiem.

Ooo za pączusia mój by dostał w łeb

Napisane przez misiskuku

masz wiatrak? przyda się..

Mam i będzie pewnie chodził non stop

[meryy82]

Napisane przez asia1010

Jecie takie dobre rzeczy a ja nie dość że w szpitalu daleko od domu to jeszcze na diecie :-/

Współczuję, a wiesz jak długo jeszcze będziesz w szpitalu?

Napisane przez party_girl7

Aaa zwiedzać, dlatego się dziwilam ze cie nie wpuścili i się wrocilas :sly:

Ja też mam torbę na 90 % spakowaną, w 31tyg, już kilka razy ostatnio słyszałam że w 30ktoryms tyg ktoś trafił do szpitala, a wcześniej nic się nie działo...

Już masz torbę spakowaną? jak tak to w przyszłym tygodniu chyba choć część przygotuję

Napisane przez TusiaeM

Na szczęście dziś już było tylko kilka w ciągu całego dnia.


O to chodzi? http://wronek.pl/czarno-biala-karuzela/


Ja muszę pochwalić moja teściową - wpadła dziś do nas i pomyła wszystkie okna, poprała i powiesiła firanki i powycierała kurze A mi było tak głupio, że tylko siedzę

pożycz teściową

Coś czuję, że za 4 tygodnie szybko urodzisz

[asia1010]

Dziś dziewczynie w 34 tc ściągneli passer (chyba tak się to pisze) i pani ginekolog na oddziale powiedziała ze 34 tc to nie jest już czas kiedy będą każdym sposobem próbowali nie dopuścić do porodu

[Virves]

Napisane przez petel

To już sobie w zakładkach zapisałam, dzięki
ale chyba ktoś wrzucal, jak uporać się z palakiem na łóżeczko, bo one same kosztują min. 50 zł i w ogóle ciężko je znaleźć
PS. W ogóle sorry, że ja tu o takich ☠☠☠☠☠☠☠ach, ale wciąż jestem do tylu z czytaniem, tylko kątem oka widziałam, że kilka dziewczyn miało jakieś przygody szpitalne, mam nadzieję, że u wszystkich juz ok...

Ja bym poszukał najtańszej karuzelki nawet używanej i wykorzystała elementy

[asia1010]

Napisane przez meryy82

Współczuję, a wiesz jak długo jeszcze będziesz w szpitalu?

Nie wiem.. Ale myślałam ze moja ciąża będzie bez zastrzeżeń. A tu mam jakąś rzadką chorobę ciążowa. Ale powiem Wam że jem to co muszę i cierpliwie tu siedzę. Nie nakrecam się : Ale bym już chciała wyjść itd

[fatal21]

W 34?hm myslalam że 37

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[asia1010]

I sobie myślę że teraz tu siedzę a za rok będę o tej porze z synkiem i mężem nad wodą spędzala weekend :-D

[truskafffka91]

Napisane przez asia1010

Dziś dziewczynie w 34 tc ściągneli passer (chyba tak się to pisze) i pani ginekolog na oddziale powiedziała ze 34 tc to nie jest już czas kiedy będą każdym sposobem próbowali nie dopuścić do porodu

Nie jest fajne takie coś usłyszeć, ale dziecko teraz ma duże szansę na przeżycie


Ale miałam sen. Urodziłam dziecko. W szpitalu nikt mi nie chciał pomóc (czekałam z TŻ, aż będzie moja kolej) i wody płodowe oblały TŻ-ta i szybko urodziłam. Tż oblany wodamy szybko poszedł, żeby ktoś pepowine przeciął. Wzielam na ręce maleństwo moje (całe we krwi, brudne itp) sprawdzilam tylko czy dziewczynka no i takie super uczucie miałam mieć ją w ramionach. Później nie umiałam sobie z dzieckiem poradzić (zanikł mi pokarm), a na końcu mi ją porwali. Masakra.

[asia1010]

Napisane przez truskafffka91

Nie jest fajne takie coś usłyszeć, ale dziecko teraz ma duże szansę na przeżycie


Ale miałam sen. Urodziłam dziecko. W szpitalu nikt mi nie chciał pomóc (czekałam z TŻ, aż będzie moja kolej) i wody płodowe oblały TŻ-ta i szybko urodziłam. Tż oblany wodamy szybko poszedł, żeby ktoś pepowine przeciął. Wzielam na ręce maleństwo moje (całe we krwi, brudne itp) sprawdzilam tylko czy dziewczynka no i takie super uczucie miałam mieć ją w ramionach. Później nie umiałam sobie z dzieckiem poradzić (zanikł mi pokarm), a na końcu mi ją porwali. Masakra.

Też mi się takie głupoty śnią ciągle

[owieczkaa]

Napisane przez malena1979

Zabiję mojego męża! Ciekawe jak on mierzył ten nasz pokój? Właśnie się okazało, że łóżeczko się nie zmieści! Brakuje "tylko" centymetra! No uduszę go! I wiecie co chce zrobić? Uciąć ten centymetr z łóżeczka!I skręcić na nowo! AAAAAAAA:m ur:
Kazałam mu myśleć dalej

1 cm to naprawdę niedużo, myśmy się potrafili o ładne paręnaście centymetrów walnąć jak mieszkanie wymierzaliśmy

Napisane przez truskafffka91

Nie jest fajne takie coś usłyszeć, ale dziecko teraz ma duże szansę na przeżycie

Po 34 tc dziecko nie tylko ma szanse na przeżycie, ale w dużej części przypadków nie potrzebuje nawet pobytu w inkubatorze. Płuca w większości też ma rozwinięte więc nie ma praktycznie zagrożenia. Jasne że warto by było doczekać aż ciąża będzie donoszona ale jednak pessar to interwencja medyczna i nie powinno się przesadzać dłużej niż to konieczne.

[truskafffka91]

Napisane przez owieczkaa

1. 1 cm to naprawdę niedużo, myśmy się potrafili o ładne paręnaście centymetrów walnąć jak mieszkanie wymierzaliśmy

Po 34 tc dziecko nie tylko ma szanse na przeżycie, ale w dużej części przypadków nie potrzebuje nawet pobytu w inkubatorze. Płuca w większości też ma rozwinięte więc nie ma praktycznie zagrożenia. Jasne że warto by było doczekać aż ciąża będzie donoszona ale jednak pessar to interwencja medyczna i nie powinno się przesadzać dłużej niż to konieczne.

Kolezanka miala przenoszona ciaze i maly lezy w inkubatorze. I tak zle i tak nie dobrze.

[petel]

Napisane przez TusiaeM

Pewnie moja mama by to ogarneła, ale jest po operacji kolana.


Tam jest opisany sposób z pałeczkami do ryżu. A ja kupiłam za 30 zł stojak do baldachimu i na tym zamocuje

Obczaje sobie bo gdybym próbowała coś mocowac do świeżo pomalowanego sufitu, najpewniej zostałabym zamordowana

Napisane przez party_girl7

Ja mam karuzele na łóżeczko ze zdejmowanymi zabawkami i zamiast nich na początek powiesze filcowe kwadraty, na olx jest masa karuzelek używanych za 20-30 zł.

Tez chce zrobić te kwadraty Poszukam, dzięki

[owieczkaa]

Napisane przez truskafffka91

Kolezanka miala przenoszona ciaze i maly lezy w inkubatorze. I tak zle i tak nie dobrze.

Ale to pewnie nie do końca z powodu przenoszenia, być może komplikacje przy porodzie albo jakaś choroba dziecka to spowodowała. Ale trudno powiedzieć, dopóki się nie zna sytuacji.

Kurczę, chyba się zmobilizuję to spakowania torby jutro bo coś mnie instynkt goni że będę nieprzygotowana. I zmuszę TŻ do kupienia laktatora od razu w poniedziałek, od 3 tygodni go proszę bo on miał to załatwić...

[grita]

Witam się wieczorową porą

Mieliśmy dzisiaj fajny dzień, mimo że upał trochę dokuczał. Na szczęście przeszła burza i powietrze jest zupełnie inne, chociaż na jutro zapowiadają znowu prawie 30 stopni popołudniu i burze. Uroki lata
Byliśmy dziś w stadninie, Młoda jeździła na kucyku, karmiła konie marchewkami, jabłkami i suchym chlebem, ale miała frajdę Zupełnie się nie bała, nawet tych dużych koni, które trącały ją pyskami po buzi, żeby znowu dostać jakieś smakołyki
A potem byliśmy na placu zabaw na górze Tarasów Zamkowych. Jeśli któraś jeszcze nie była z dzieciakiem to polecam, jest wysypany piasek, super zabawki. Młoda tam przepadła na godzinę a my z mężem piliśmy mojito bez % i lemoniadę, akurat na upał. Wypoczęłam mega Co prawda w domu roboty huk, ale trudno, sprzątanie odłożyłam na poniedziałek. Nie ucieknie
Lecę was podczytać trochę

[namisek1990]

Czy tylko ja spać nie mogę?;(

[asia1010]

Napisane przez namisek1990

Czy tylko ja spać nie mogę?;(

Ja nie śpię bo w brzuchu ktoś ma czkawke i czekam aż skończy :-D

[malena1979]

Napisane przez namisek1990

Czy tylko ja spać nie mogę?;(

"You are not alone...", że zacytuję króla popu
Ja standardowo bezsenna.

[owieczkaa]

Ja to się przed północą nie kładę, nie ma to najmniejszego sensu bo i tak nie zasnę.

[grita]

Napisane przez czarownica_tea

Skończyliśmy malowanie!!!! Jutro wstawiamy meble

Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Gratulacje!!

Napisane przez mysza007

Witajcie

Ja właśnie po wizycie u okulisty, z zaświadczeniem na cesarke, pod żadnym pozorem nie wolno mi rodzic naturalnie. Ale wizyte juz załatwiłam i mam z głowy.

Co do koszul to ja mam problem-nie wiem czy bede mogla karmic piersią, jesli nie to po co mam kupowac koszule do karmienia, a znowu jak nie bede miala, to sie okaze ze moge karmic, i ot zagwozdka

A teraz te leki bierzesz? Czy dopiero po porodzie zaczniesz? Bo i tak na początku w szpitalu przyda Ci się na pewno, nawet jeśli nie będziesz mogła karmić przy tych lekach, to po porodzie wygodniej Ci będzie przystawić, żeby synkowi podać chociaż siarę. To dosłownie parę kropel, a ma taki skład i właściwości, że szkoda byłoby to zmarnować

Napisane przez Mten

Ale Ci dobrze :-D mi została jeszcze jedna jagodzianka, wczoraj wchlonelam 3! Ale tylko tż o tym wie :-P
A dzisiaj jest.50tka mojego taty, niestety przez tą szyjkę nie mogłam do nich pojechać -to prawie 500km :-( ale wpadłam na pomysł żeby zamówić mu tort - jest zapalonym rybakiem, ma swoją łódź i pływamy często na morze - w kształcie szczupaka :-D siostra właśnie odebrała od kobitki która takie cuda robi, szkoda że nie zobaczę jego miny... Patrzcie jaki fajny

Wooow, normalnie wygląda jak prawdziwa ryba!! Daj znać jak tata zareagował!

Napisane przez malena1979

Ratunku, roztapiam sie dziś w tym upale, w nocy padało i teraz tak parno, ze nie ma czym oddychać. A my zamiast nad jakąś wodą się byczyc to się kisimy w smrodzie farby jeszcze

Wiem co czujesz, miałam to ostatnio. Na dodatek z 3-latką kręcącą się wszędzie, wkładającą palce w farbę i koniecznie chcącą malować razem z tatą. Myślałam, że zwariuję, a gorąco było tak, że ciężko było z Młodą wytrzymać na dworze.
Ale pamiętaj, że remont za chwilę się skończy, jakoś się przemęczycie, a efekt potem zostaje na dłuuugo Przynajmniej aż nasze maluchy nie podrosną i za rok nie zaczną zostawiać odcisków łapek na ścianach

Napisane przez ridja devojka

Pojechałam na ta porodowke. Po drodze poklocilam się z mężem który uznał ze ja w ogóle nie myślę za kierownicą. Więc już byłam wkurzona. Pogodzilismy się ale jednak. No i idziemy. Pani nam mówi ze musimy kupić fartuszki i kapcie... na stronie www nie było o tym mowy. Grzebie i szukam drobnych. Zabrakło 3 zł. Pytamy o bankomat. NIE MA! byłam już taka zła ze odwrocilam się i wyszłam...

Wysłano z szajsunga, który wie lepiej.

Żenada ze strony oddziału, powinno być to w ogłoszeniu o dniach otwartych porodówki, nie każdy ma przy sobie gotówkę.

Napisane przez Ana0611

Cześć dziewczyny,

Wielkie dzięki za kciuki! Dziś byliśmy na ktg i wyszło lepiej niż wczoraj (tętno od 109-140, średni 117) ale i tak mamy obserwować i monitorować naszego małego.

Na razie mam robić codziennie, aż do piątku - mamy wtedy wizytę w poradni ds. patologi ciąży i zobaczymy co powie nam Pani doktor.

Byłam w PCK w Redłowie, czyli pewnie w tym samym co Twoja siostra bo w Gdyni to chyba jedyny szpital który ma oddział położniczy (nie licząc prywatnych szpitali)

Co do toreb to na prawdę szczerzę radzę tym co jeszcze nie mają ich przygotowanych by powoli już się pakowały - przynajmniej te podstawowe rzeczy.
Ja sama nigdy nie podejrzewałabym, że na przełomie 33 i 34 tc trafię na patologię i że usłyszę, żę grozi mi cc, ale na szczęście część rzeczy miałam już poprane i mąż poleciał tylko je spakować i dokupił tylko jakieś kosmetyki w rossmanie dla mnie i małego. Teraz to już nawet paznokci nie będę malować w razie kolejnej niespodziewanej wizyty (tfu, tfu)...

Super, że jest lepiej! Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i że zapisy ktg będą prawidłowe
Trzymaj się!

Napisane przez asia1010

Nie wiem.. Ale myślałam ze moja ciąża będzie bez zastrzeżeń. A tu mam jakąś rzadką chorobę ciążowa. Ale powiem Wam że jem to co muszę i cierpliwie tu siedzę. Nie nakrecam się : Ale bym już chciała wyjść itd

A wiadomo już co Ci dolega? To cholestaza czy coś innego jednak?
A jaką masz dietę ułożoną?

Napisane przez owieczkaa

Ale to pewnie nie do końca z powodu przenoszenia, być może komplikacje przy porodzie albo jakaś choroba dziecka to spowodowała. Ale trudno powiedzieć, dopóki się nie zna sytuacji.

Kurczę, chyba się zmobilizuję to spakowania torby jutro bo coś mnie instynkt goni że będę nieprzygotowana. I zmuszę TŻ do kupienia laktatora od razu w poniedziałek, od 3 tygodni go proszę bo on miał to załatwić...

Pakuj się, pakuj, nie znamy dnia ani godziny I mówi to ta, która jeszcze nie pozamawiała środków hig. Mam tylko podstawowe rzeczy po córce (fotelik, łóżko, wózek) i trochę ubranek po bratanku
Ale w przyszłym tyg na poważnie się zabieram na kompletowanie rzeczy

Napisane przez namisek1990

Czy tylko ja spać nie mogę?;(

Ja też spać nie mogę, ostatnio zasypiam koło 1

[asia1010]

Chciałabym mieć osoby późno chodzące spac w pokoju. Dziewczyny które leżą ze mną zgasily światło o 21, pozatym jedna w ogóle nic się nie odzywa, druga coś powie ale też mało, a wcześniej leżały ze mną w sali dwie wesołe fajne dziewczyny

[loudres]

Napisane przez malena1979

"You are not alone...", że zacytuję króla popu
Ja standardowo bezsenna.

Ja tezzzzz ))))

[namisek1990]

Ciągle mi za gorąco i niewygodnie nawet z tym kojcem... Któraś z dziewczyn kiedyś pisała, że noc to koszmar bo trudno zasnąć... Teraz i ja to rozumiem. Jeszcze mnie teściowa wnerwila i o

[asia1010]

Napisane przez grita

Gratulacje!!



A teraz te leki bierzesz? Czy dopiero po porodzie zaczniesz? Bo i tak na początku w szpitalu przyda Ci się na pewno, nawet jeśli nie będziesz mogła karmić przy tych lekach, to po porodzie wygodniej Ci będzie przystawić, żeby synkowi podać chociaż siarę. To dosłownie parę kropel, a ma taki skład i właściwości, że szkoda byłoby to zmarnować



Wooow, normalnie wygląda jak prawdziwa ryba!! Daj znać jak tata zareagował!



Wiem co czujesz, miałam to ostatnio. Na dodatek z 3-latką kręcącą się wszędzie, wkładającą palce w farbę i koniecznie chcącą malować razem z tatą. Myślałam, że zwariuję, a gorąco było tak, że ciężko było z Młodą wytrzymać na dworze.
Ale pamiętaj, że remont za chwilę się skończy, jakoś się przemęczycie, a efekt potem zostaje na dłuuugo Przynajmniej aż nasze maluchy nie podrosną i za rok nie zaczną zostawiać odcisków łapek na ścianach



Żenada ze strony oddziału, powinno być to w ogłoszeniu o dniach otwartych porodówki, nie każdy ma przy sobie gotówkę.



Super, że jest lepiej! Mam nadzieję, że wszystko się unormuje i że zapisy ktg będą prawidłowe
Trzymaj się!



A wiadomo już co Ci dolega? To cholestaza czy coś innego jednak?
A jaką masz dietę ułożoną?



Pakuj się, pakuj, nie znamy dnia ani godziny I mówi to ta, która jeszcze nie pozamawiała środków hig. Mam tylko podstawowe rzeczy po córce (fotelik, łóżko, wózek) i trochę ubranek po bratanku
Ale w przyszłym tyg na poważnie się zabieram na kompletowanie rzeczy



Ja też spać nie mogę, ostatnio zasypiam koło 1

Tak choleostaza. Chociaż tyle że nie jakos bardzo.. Dieta watrobowa :-/

[loudres]

Ja za to wieczorami zazwyczaj mam zgage. .. I przez to mi ciężko zasnąć :/ No i standardowo do 24 igor buszu je pp brzuchu.

[meneq]

Chetnie zamienie sie z narzekajacymi na noc, mnie godzine temu corka pobudke zrobila i sie bujamy a jeszcze pospalabym

[grita]

Napisane przez namisek1990

Ciągle mi za gorąco i niewygodnie nawet z tym kojcem... Któraś z dziewczyn kiedyś pisała, że noc to koszmar bo trudno zasnąć... Teraz i ja to rozumiem. Jeszcze mnie teściowa wnerwila i o

Najgorsze, że z upływem tygodni wcale nie będzie lepiej, jedyna nadzieja, że sierpień będzie chłodny i noce przez to będą lżejsze do zniesienia.. Ja już w sumie przywykłam, że zasypiam koło 1 i wcześniej nawet się nie kładę. Dopóki mąż nie zaśnie to sobie gadamy w łóżku, a potem ja albo czytam książkę albo siedzę na kompie aż mnie całkiem nie zmuli
A potem rano ciężko oczy otworzyć koło 7 do Młodej zaczynającej dziarsko dzień

Napisane przez asia1010

Tak choleostaza. Chociaż tyle że nie jakos bardzo.. Dieta watrobowa :-/

Ech, trzymaj się! Dobrze, że jesteś pod opieką! Leżysz w tym szpitalu gdzie będziesz rodzić? Przynajmniej będziesz miała wszystko obczajone co i jak

Napisane przez loudres

Ja za to wieczorami zazwyczaj mam zgage. .. I przez to mi ciężko zasnąć :/ No i standardowo do 24 igor buszu je pp brzuchu.

U mnie też wieczorne hulanki i swawole

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez meneq

Chetnie zamienie sie z narzekajacymi na noc, mnie godzine temu corka pobudke zrobila i sie bujamy a jeszcze pospalabym

U Ciebie teraz 6 czy 7 rano jest?