Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. X

[spinellla]

Witam się w nowym wątku. Oby ten nowy przyniósł nam więcej narzeczonych niż poprzedni

Napisane przez lolusl

Takie na cywilny i na wieczór na kościelnym weselu: https://www.zalando.pl/pier-one-eleg...2a0fg-q11.html

A takie na kościelny :https://www.zalando.pl/pier-one-eleg...2a0dr-o11.html

Myślę,że ciocia helenka by nie ogarnęła

Super są te brązowe! Też szukaliśmy czegoś podobnego dla TŻ, ale stacjonarnie nic fajnego nie było. Później się naczytałam, że na własny ślub to tylko czarne, brązowe to straszny wstyd olaboga i co to jeszcze i ostatecznie kupiliśmy takie http://www.hitobuwie.pl/static/JESIE....T.NB.M4_3.jpg
Ale teraz musimy pomyśleć nad brązowymi na mniej "oficjalne" okazje, bo granatowy garnitur i brązowe buty

Napisane przez Anemone

o to to! Strasznie boję się, że mi okres wyjdzie w dniu ślubu. Wyobraźcie sobie upieprzyć krwią sukienkę przy zmienianiu tamponów Najgorszy koszmar...

Mi właśnie tak wypadało Ale całe szczęście przyszedł prawie tydzień wcześniej i na ślubie już był luz. Tabletek nie biorę, więc nie było jak sobie poprzesuwać, do tego nigdy nie wypada mi co do dnia, więc lekki stresik był.
Strasznie współczuję dziewczynom, które mają akurat takiego niefarta. Do tego niektóre potrafią mdleć z bólu, a tu jeszcze stres ślubny, zmęczenie. Masakra

[Anemone]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156747]Hmmm no nie ma tragedii, tzn nie byłoby kolorowo, ale teść zapowiedział, że on będzie z nami płacił raty na pół (bo kredyt byłby wzięty także na jego mieszkanie) więc może być całkiem spoko Masz może doświadczenie w tym temacie?

o bosz, wyobraziłam to sobie Teraz to pół biedy, ale jak odstawię tabsy i akurat wypadnie ciotka to... [/QUOTE]

już nie mówiąc o tym, że ja strasznie łatwo się wszystkim denerwuję i komfort psychiczny jest zerowy

[kamisha]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52156747]Hmmm no nie ma tragedii, tzn nie byłoby kolorowo, ale teść zapowiedział, że on będzie z nami płacił raty na pół (bo kredyt byłby wzięty także na jego mieszkanie) więc może być całkiem spoko Masz może doświadczenie w tym temacie?

o bosz, wyobraziłam to sobie Teraz to pół biedy, ale jak odstawię tabsy i akurat wypadnie ciotka to... [/QUOTE]
nie mam, bo my mamy po slubie dostac dom do remontu ale na razie czekamy...
i dopiero wtedy po kredyt isc, bo pod hipoteke czyli musza nam wycenic budowe.

:/ ogolnie jesli do konca roku nam go nie przepisza to zostaniemy u moich rodzicow i bedziemy zbierac na mieszkanie..

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[Anemone]

Napisane przez spinellla

Witam się w nowym wątku. Oby ten nowy przyniósł nam więcej narzeczonych niż poprzedni




Super są te brązowe! Też szukaliśmy czegoś podobnego dla TŻ, ale stacjonarnie nic fajnego nie było. Później się naczytałam, że na własny ślub to tylko czarne, brązowe to straszny wstyd olaboga i co to jeszcze i ostatecznie kupiliśmy takie http://www.hitobuwie.pl/static/JESIE....T.NB.M4_3.jpg
Ale teraz musimy pomyśleć nad brązowymi na mniej "oficjalne" okazje, bo granatowy garnitur i brązowe buty





Mi właśnie tak wypadało Ale całe szczęście przyszedł prawie tydzień wcześniej i na ślubie już był luz. Tabletek nie biorę, więc nie było jak sobie poprzesuwać, do tego nigdy nie wypada mi co do dnia, więc lekki stresik był.
Strasznie współczuję dziewczynom, które mają akurat takiego niefarta. Do tego niektóre potrafią mdleć z bólu, a tu jeszcze stres ślubny, zmęczenie. Masakra

no ja bez ketonalu nie wytrwam. A jak tu łączyć ketonal z alkoholem?

[lolusl]

Napisane przez spinellla

Super są te brązowe! Też szukaliśmy czegoś podobnego dla TŻ, ale stacjonarnie nic fajnego nie było. Później się naczytałam, że na własny ślub to tylko czarne, brązowe to straszny wstyd olaboga i co to jeszcze i ostatecznie kupiliśmy takie http://www.hitobuwie.pl/static/JESIE....T.NB.M4_3.jpg
Ale teraz musimy pomyśleć nad brązowymi na mniej "oficjalne" okazje, bo granatowy garnitur i brązowe buty

No u nas do brązowego garniaka to czarne ni ciula by nie pasowały

Chociaż do granatu też super wygląda brąz

Ja się boję nie tyle okresu co PMS. Przechodzę strasznie,jestem okropnie opuchnięta, obolała,wkurzona. Wyglądam jak chomik, nie zamaskowałabym tego makijażem

[Anemone]

Napisane przez lolusl

No u nas do brązowego garniaka to czarne ni ciula by nie pasowały

Chociaż do granatu też super wygląda brąz

Ja się boję nie tyle okresu co PMS. Przechodzę strasznie,jestem okropnie opuchnięta, obolała,wkurzona. Wyglądam jak chomik, nie zamaskowałabym tego makijażem

Kobiety mają przewalone!

[BittersweetCocaine]

Napisane przez visionAM

Wiem, że się powtórzę, ale badania miałaś?
Bo przetluszczanie może być winą złego nawilżenia, diety, whatever. Niekoniecznie to od razu pcos.

Wg mnie trzeba grubszy kaliber, czyli dobry lekarz, dokładne badania i konkretne leczenie wewnętrznie i zewnętrznie. Ja mam identyczny problem jak Ty, ale podejrzewam u siebie mieszankę hormonów oraz problemów jelitowych

Tak, miałam robione niejednokrotnie. Jeżdżąc od lekarza do lekarza trafiłam w końcu do ginekologa-endokrynologa, u którego leczę się już koło 6 lat. Podobno dobry specjalista, najlepszy w moim województwie. On też mnie wziął na 3-dniowe badania do szpitala, niby konsultował to z innymi lekarzami, tak więc wierzę, że ma racje. Ale tylko święty się nie myli, więc może warto to byłoby kiedyś skonsultować u kogoś innego.

[201608212239]

Napisane przez Anemone

ja to chyba nie będę miała jak tego przestawić, tabsów już nigdy w życiu nie tknę
Da się jakoś naturalnie?

Niestety nie, a szkoda...

[spinellla]

Napisane przez lolusl

Ja się boję nie tyle okresu co PMS. Przechodzę strasznie,jestem okropnie opuchnięta, obolała,wkurzona. Wyglądam jak chomik, nie zamaskowałabym tego makijażem

Piątka! Tydzień temu stanęłam na wadze i spompowało mnie na +2kg. Do piersi się nie mogę dotknąć bo ała. Do tego TŻ chodzi i powtarza, że mnie nie rozumie i w ogóle o co mi cały czas chodzi, bo się budzę rano i mnie już denerwuje Ale na szczęście dzisiaj i jutro już tylko umieranie i kilka tygodni spokoju

[zuykot]

Normalnie kulturalnie człowiek sobie przysnął po obiadku, patrzy a tu już 2 strony zapisane

Ogólnie co do tych brązowych męskich butów to są prześliczne ! A kupowaliście jakiś większy rozmiar ?

[lolusl]

Napisane przez spinellla

Piątka! Tydzień temu stanęłam na wadze i spompowało mnie na +2kg. Do piersi się nie mogę dotknąć bo ała. Do tego TŻ chodzi i powtarza, że mnie nie rozumie i w ogóle o co mi cały czas chodzi, bo się budzę rano i mnie już denerwuje Ale na szczęście dzisiaj i jutro już tylko umieranie i kilka tygodni spokoju

Mam to samo. I moja twarz traci kontury, wyskakują mi różowe plamy. No serio,wolałabym tego uniknąć.
A nerwowa jestem zawsze, thanks to hashimoto

Napisane przez zuykot

Normalnie kulturalnie człowiek sobie przysnął po obiadku, patrzy a tu już 2 strony zapisane

Ogólnie co do tych brązowych męskich butów to są prześliczne ! A kupowaliście jakiś większy rozmiar ?

Nie,taki jak tż nosi

[spinellla]

Napisane przez lolusl

Mam to samo. I moja twarz traci kontury, wyskakują mi różowe plamy. No serio,wolałabym tego uniknąć.
A nerwowa jestem zawsze, thanks to hashimoto

Nie,taki jak tż nosi

Racja, przydałoby mi się przebadać tarczycę, tylko nigdy nie mogę się wybrać

A mierzyliście stacjonarnie jakieś buty wizytowe? Bo różnie z tymi rozmiarami jest. TŻ normalnie nosi 43, a wszystkie jakie mierzyliśmy były 41-42, bo 43 to już straszne kajaki wychodziły.

[zuykot]

Napisane przez spinellla

Racja, przydałoby mi się przebadać tarczycę, tylko nigdy nie mogę się wybrać

A mierzyliście stacjonarnie jakieś buty wizytowe? Bo różnie z tymi rozmiarami jest. TŻ normalnie nosi 43, a wszystkie jakie mierzyliśmy były 41-42, bo 43 to już straszne kajaki wychodziły.

A daj spokój. Jak kupowaliśmy mojemu TŻ buty na wesele do znajomych to gorzej niż z moimi... On ma rozmiar 46. I albo nie było albo wyglądał jak klaun. Masakra

[lolusl]

Napisane przez spinellla

Racja, przydałoby mi się przebadać tarczycę, tylko nigdy nie mogę się wybrać

A mierzyliście stacjonarnie jakieś buty wizytowe? Bo różnie z tymi rozmiarami jest. TŻ normalnie nosi 43, a wszystkie jakie mierzyliśmy były 41-42, bo 43 to już straszne kajaki wychodziły.

No tż ma teraz swoje wizytowe 43 i takie też zamówiliśmy Zawsze można oddać i kupic inny rozmiar.

[Terha]

Dziewczyny, a jak to jest z tymi humorkami przd okresem? To używanie tabletek powoduje takie wahania nastrojów? Ja nie mam takich problemów. Płaczliwa jestem permanentnie i przy każdej byle jakiej okazji szklą mi się oczy. A zła i wkurzona chodzę tylko wtedy kiedy przez dłuższy okres czasu mam za dużo rzeczy na głowie, nie wyrabiam się i nie dosypiam.

[Anemone]

Napisane przez zuykot

A daj spokój. Jak kupowaliśmy mojemu TŻ buty na wesele do znajomych to gorzej niż z moimi... On ma rozmiar 46. I albo nie było albo wyglądał jak klaun. Masakra

ale wiesz co się mówi o dużych stopach

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez Terha

Dziewczyny, a jak to jest z tymi humorkami przd okresem? To używanie tabletek powoduje takie wahania nastrojów? Ja nie mam takich problemów. Płaczliwa jestem permanentnie i przy każdej byle jakiej okazji szklą mi się oczy. A zła i wkurzona chodzę tylko wtedy kiedy przez dłuższy okres czasu mam za dużo rzeczy na głowie, nie wyrabiam się i nie dosypiam.

to jest kwestia indywidualna. Ja mam naprawdę dużo wahań hormonalnych. Widać to choćby po piersiach i różnych stanach cery

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja ani na tabsach, ani bez tabsów nie mam PMS, więc to nie od tego zależy

[kalinolistek]

Napisane przez Anemone

ale wiesz co się mówi o dużych stopach

Hihi

[zuykot]

Napisane przez Anemone

ale wiesz co się mówi o dużych stopach

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------



to jest kwestia indywidualna. Ja mam naprawdę dużo wahań hormonalnych. Widać to choćby po piersiach i różnych stanach cery

Wiem i nie potwierdzam, nie zaprzeczam Ehh, tęskni się za tym swoim TŻ, chyba trzeba będzie się znów wybrać na to nasze Roztocze

Ja mam tak samo- czyli zmiany na twarzy i opuchnięte piersi i bolące jak nie wiem co, już ze 2 tygodnie przed okresem. Chociaż ja humorów swoich nie widzę to mój TŻ mówi, że doświadcza je nawet jak jest to 700 km ode mnie

[Anna_Mo]

Można dołączyć?

Piszę do Was jako zniecierpliwione i oczekujące na TEN dzień dziewczę. Obecnie skończyłam drugi rok studiów, mam niecałe 21 lat, ale dłuży mi się już niemiłosiernie! Chodzimy ze sobą od II klasy gimnazjum, to już ponad 6 lat. Wśród znajomych jesteśmy ewenementem... Jesteśmy w tym samym wieku. Zapewne do czasu ukończenia studiów nie ma co liczyć na żaden krok w kierunku ślubu, ale czuję się przez to jak zawieszona w próżni Pierścionek nie musi oznaczać zaraz ślubu, więc nie pogniewałabym się, gdyby się pojawił na moim palcu

Pewnie przesadzam...

[lolusl]

Napisane przez Terha

Dziewczyny, a jak to jest z tymi humorkami przd okresem? To używanie tabletek powoduje takie wahania nastrojów? Ja nie mam takich problemów. Płaczliwa jestem permanentnie i przy każdej byle jakiej okazji szklą mi się oczy. A zła i wkurzona chodzę tylko wtedy kiedy przez dłuższy okres czasu mam za dużo rzeczy na głowie, nie wyrabiam się i nie dosypiam.

Nie. Hormony powodują wahania nastrojów,a nie tabletki Wszystko zależy od indywidualnej gospodarki hormonalnej.

Ja tabletek nie biorę a i tak mam masakrę.

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Napisane przez Anna_Mo

Można dołączyć?

Piszę do Was jako zniecierpliwione i oczekujące na TEN dzień dziewczę. Obecnie skończyłam drugi rok studiów, mam niecałe 21 lat, ale dłuży mi się już niemiłosiernie! Chodzimy ze sobą od II klasy gimnazjum, to już ponad 6 lat. Wśród znajomych jesteśmy ewenementem... Jesteśmy w tym samym wieku. Zapewne do czasu ukończenia studiów nie ma co liczyć na żaden krok w kierunku ślubu, ale czuję się przez to jak zawieszona w próżni Pierścionek nie musi oznaczać zaraz ślubu, więc nie pogniewałabym się, gdyby się pojawił na moim palcu

Pewnie przesadzam...

Hej Wcale nie przesadzasz, przecież to zupełnie normalne,że chcesz sobie ułożyć życie GAdaliście już o ślubie?

[Anemone]

Napisane przez Anna_Mo

Można dołączyć?

Piszę do Was jako zniecierpliwione i oczekujące na TEN dzień dziewczę. Obecnie skończyłam drugi rok studiów, mam niecałe 21 lat, ale dłuży mi się już niemiłosiernie! Chodzimy ze sobą od II klasy gimnazjum, to już ponad 6 lat. Wśród znajomych jesteśmy ewenementem... Jesteśmy w tym samym wieku. Zapewne do czasu ukończenia studiów nie ma co liczyć na żaden krok w kierunku ślubu, ale czuję się przez to jak zawieszona w próżni Pierścionek nie musi oznaczać zaraz ślubu, więc nie pogniewałabym się, gdyby się pojawił na moim palcu

Pewnie przesadzam...

hej
Jakbym czytała o sobie rok temu!
A przez ten rok TŻ się bardzo zmienił i dojrzał! Sam zaproponował ślub w przyszłym roku. Także teraz czekam na pierścionek, mam nadzieję, ze nadejdzie niebawem żeby można było zarezerwować salę itp

[zuykot]

Napisane przez Anna_Mo

Można dołączyć?

Piszę do Was jako zniecierpliwione i oczekujące na TEN dzień dziewczę. Obecnie skończyłam drugi rok studiów, mam niecałe 21 lat, ale dłuży mi się już niemiłosiernie! Chodzimy ze sobą od II klasy gimnazjum, to już ponad 6 lat. Wśród znajomych jesteśmy ewenementem... Jesteśmy w tym samym wieku. Zapewne do czasu ukończenia studiów nie ma co liczyć na żaden krok w kierunku ślubu, ale czuję się przez to jak zawieszona w próżni Pierścionek nie musi oznaczać zaraz ślubu, więc nie pogniewałabym się, gdyby się pojawił na moim palcu

Pewnie przesadzam...

Hejo Fajnie, że jesteś. Podziwiam, że od II klasy gimnazjum

[spinellla]

Napisane przez Anna_Mo

Można dołączyć?

Piszę do Was jako zniecierpliwione i oczekujące na TEN dzień dziewczę. Obecnie skończyłam drugi rok studiów, mam niecałe 21 lat, ale dłuży mi się już niemiłosiernie! Chodzimy ze sobą od II klasy gimnazjum, to już ponad 6 lat. Wśród znajomych jesteśmy ewenementem... Jesteśmy w tym samym wieku. Zapewne do czasu ukończenia studiów nie ma co liczyć na żaden krok w kierunku ślubu, ale czuję się przez to jak zawieszona w próżni Pierścionek nie musi oznaczać zaraz ślubu, więc nie pogniewałabym się, gdyby się pojawił na moim palcu

Pewnie przesadzam...

Hej

widzę, że nam się wątek coraz bardziej odmładza. Zaczynam czuć się jak stary ramol, zresztą słyszałam już ostatnio, że zachowuję się, jak czterdziestolatka

[Anemone]

Napisane przez zuykot

Hejo Fajnie, że jesteś. Podziwiam, że od II klasy gimnazjum

ja z TŻ też od drugiej gimnazjum

[zuykot]

Napisane przez spinellla

Hej

widzę, że nam się wątek coraz bardziej odmładza. Zaczynam czuć się jak stary ramol, zresztą słyszałam już ostatnio, że zachowuję się, jak czterdziestolatka

Hehe, ja mam 22, mówią, że zachowuję się jak 35 a wyglądam jak 17. Paranoja

---------- Dopisano o 20:20 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez Anemone

ja z TŻ też od drugiej gimnazjum

To także albo jak wolisz
Ja nie wiem czy bym dała radę od tak młodego wieku. No ale jak to ten jedyny to co ma się nie dać

[kalinolistek]

Witaj Anno!

[Anna_Mo]

Napisane przez lolusl

Hej Wcale nie przesadzasz, przecież to zupełnie normalne,że chcesz sobie ułożyć życie GAdaliście już o ślubie?

Gdzieś tam między wierszami się ten wątek pojawiał i w planach mamy wspólne życie, ale tak konkretnie co, kiedy i jak... to nie

Napisane przez Anemone

hej
Jakbym czytała o sobie rok temu!
A przez ten rok TŻ się bardzo zmienił i dojrzał! Sam zaproponował ślub w przyszłym roku. Także teraz czekam na pierścionek, mam nadzieję, ze nadejdzie niebawem żeby można było zarezerwować salę itp

Oj, oby i u mnie było podobnie... Tylko jeszcze jest kwestia tego, że on po raz trzeci będzie na pierwszym roku studiów, dlatego jestem zła i jeszcze bardziej się niecierpliwię

Napisane przez zuykot

Hejo Fajnie, że jesteś. Podziwiam, że od II klasy gimnazjum

Jakoś tak wyszło i w zasadzie te 6 lat minęło jak jeden dzień

Dziękuję Wam za tak miłe przywitanie

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

[zuykot]

Napisane przez Anna_Mo

Gdzieś tam między wierszami się ten wątek pojawiał i w planach mamy wspólne życie, ale tak konkretnie co, kiedy i jak... to nie


Oj, oby i u mnie było podobnie... Tylko jeszcze jest kwestia tego, że on po raz trzeci będzie na pierwszym roku studiów, dlatego jestem zła i jeszcze bardziej się niecierpliwię


Jakoś tak wyszło i w zasadzie te 6 lat minęło jak jeden dzień

Dziękuję Wam za tak miłe przywitanie

To każda chyba ma tak na początku, patrząc na to, że my babeczki częściej i więcej o tym myślimy