pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce - Strona 16 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-21, 22:22   #451
MalinowaMilka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: U Fioletowej krówki na herbatce :)
Wiadomości: 1 202
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez Hibiku Pokaż wiadomość
Jestem w absolutnym szoku. Gdzie taką terapeutkę znalazłaś O.o?
Ja tak samo, chodzimy z Tż na terapię i nigdy, nic podobnego nawet nie usłyszałam.





Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Czytam Was caly czas. Jestem rozdarta pomiędzy swoja głupotą, a odrobina zdrowego rozsądku, która, gdzies sie we mnie tli.



Boję się, ze to ja jestem patologiczna i dlatego ten związek nie gra. Obawiam sie, ze rozstanie nic nie zmieni u mnie, bo o ile stworze cos nowego to pewnie bedzie to tak samo chore, bo to ja jestem "zepsuta." Nie wiem juz co myslec o tym wszystkim, mam bardzo skrajne podejście. Raz mysle, ze jakos to bedzie, za chwile ze jednak tak nie mogę i musze cos zmienic, wtedy dochodzi miedzy nami do kłótni. Pozniej w ramach " świętego spokoju" mysle, ze moze jednak ustąpię to wtedy się ułoży. Czyje, ze nie panuje nad swoim życiem, nie wiem jak ma wyglądać i czy w ogóle umiem byc szczęśliwa, bo wszystko co sie dzieje to na moje życzenie.



Z jednej strony chce sie wyrwać z chorego układu, bo taka formę ma to małżeństwo, a z drugiej nie chce, ciągle napędzając sie nadziejami, ze sie ułoży, bo mąż moze jeszcze zmieni zdanie.



Poradnia nie byla katolicka. Najpierw byliśmy u terapeutki razem, ale po pierwszym razie mąż juz nie chciał iść, bo kazała nam nagrać nasze kłótnie tzn moje zachowania. Pozniej zaczęłam do niej chodzić sama i jej wnioski znacie. O miłości i nienawiści w związku mowila nam na wspólnej wizycie. Nigdy nie bylam na innych terapiach i bylam tym wszystkim tak skołowana, że stwierdziłam, ze moze to i racja skoro osoba z zewnątrz, na dodatek z pojęciem na ten temat tak twierdzi.



Mowilam tez jej o moim poczuciu winy za wszystko co sie dzieje w naszym związku to powiedziala, ze mna rządzi mala dziewczynka a nie dorosla kobieta i musze to kontrolować.
Racja ale takie zaburzenia osobowości się leczy dłuuuugą terapią i żaden terapeuta nie mówi "masz nad sobą panować " tylko " co czujesz wtedy i wtedy " a później pada magiczne "a co możesz zrobić by to zmienić, zatrzymać itp" Moim zdaniem wciskasz nam tutaj ładny kit a Twoja noga nigdy u terapeuty nie stanęła nic co piszesz nie zgadza się z prawdą a nawet największy konował nie popełni tylu błędów przy kilku wizytach.
Moim zdaniem albo trollujesz na potęgę bo co post to bardziej kontrowersyjny albo idź po pomoc do lekarza bo z Tobą poważnie jest coś nie tak - nie piszę tego złośliwie ale tak : od początku robiłaś wszystko tak jak pan hrabia sobie życzył, po ślubie nagle poczułaś, że masz jakiś swoje prawa i on niedobry się maskował , guzik prawda! Przed ślubem był taki sam jak teraz ale robiłaś wszytko byle Cię nie rzucił bo chciałaś by doszło do ślubu o którym pewnie marzyłaś od dziecka i Ci się udało. Był spektakl na dwa razy, byłaś księżniczką w fajnej kiecce a później nagle ups już nie ma po co się starać, zniknęła bajkowa sukienka, dumni rodzice i zostałaś sama ze swoim księciem, miałaś dość jego kaprysów i księcia szlak trafił bo nie szukał żony, która będzie mu fochy stroić i on czuje się oszukany - dlatego uważa, że za dużo dostałaś i Ci się w 4 literach pomieszało. Ja z Tż przed terapią i z mniejszą częstotliwością w jej trakcie ( każdy kto chodził na terapię wie, że żaden problem nie znika od tak ) się umiałam poszarpac, powyzywac ale do cholery nie pobić! Choć mnie czasem nerwy padały i łapki mi latały - dumna nie jestem ale jest jedno ale : my się tak nie zachowywaliśmy od samego początku a po ponad 2 latach, wcześniej zawsze odnosilismy się do siebie z szacunkiem i wsparciem i to nie była kwestia naszych charakterów a konsekwencji zbyt dużych przejść w zbyt młodym wieku ( ciągle do 30 nam daleko) i powiem Ci jedno - nigdy się go nie bałam! Gdybym się bała to nie spedzilabym 5 min w jego towarzystwie i myślę, że Ty też byś do rodziców uciekła ale Ciebie przeraża, że stracisz męża i będziesz rozwódką a w dodatku znowu będziesz musiała poszukać sobie męża więc lepiej to jakoś załagodzić, no nie? Daj spokój i przestań stawiać na piedestał bycie mężatką bo źle się to dla Ciebie skończy.
MalinowaMilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 01:41   #452
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Już się bałam, że tylko ja uważam ten wątek za ściemę. Na tyle różnych, dziwnych, patologicznych sytuacji jakie znam - żadna mi do czegoś takiego nie pasuje. Jak tylko robi się ciszej, to nagle się coś spektakularnego wydarzy.. Tak robią dzieci z gimnazjum, chcące zwrócić na siebie uwagę - wymyślają. I wydaje mi się, że z czymś takim mamy do czynienia.
Jeśli cokolwiek z tego, co autorka tu wypisuje, jest prawdą, to jak dla mnie dostała tyle informacji, tyle kopniaków i wsparcia, że dalsze pisanie jest naprawdę bez sensu. Żaden, choćby najlepszy i najmądrzejszy wpis tutaj, nie zmieni sytuacji autorki i nie popchnie jej do zmian. Problem został opisany, rozwiązania się pojawiły, temat zamknięty - i to samo powinno być z wątkiem
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 06:18   #453
MalinowaMilka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: U Fioletowej krówki na herbatce :)
Wiadomości: 1 202
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Mnie zastanawia, że nigdzie nie ma "ale ja go kocham " tylko "zobaczyłam jak wygląda moje małżeństwo " i jest jej źle, boi się ale nie chce odejść xD
MalinowaMilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 07:50   #454
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez MalinowaMilka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem wciskasz nam tutaj ładny kit a Twoja noga nigdy u terapeuty nie stanęła nic co piszesz nie zgadza się z prawdą a nawet największy konował nie popełni tylu błędów przy kilku wizytach.
Ewentualnie stanęła u szarlatana bez wykształcenia, jakiejś cioci Jadzi proboszcza, która hobbistycznie zmienia świat na lepsze.
Autorka jest dorosłą kobietą i sprawną umysłową, koniecznie chce mieć przesrane - niech ma.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 09:10   #455
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Albo u księdza, który jej kazał "nieść ten krzyż".
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 09:19   #456
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość

Dostalam prywatna wiadomość o tym jaki wpływ ma na niego wychowanie w rodzinie sj, dodając do tego tragedie rodzinne mogliby to wiele tłumaczyć. Jedna z dziewczyn radzi mi kontakt z byłymi sj, którzy mogli by mi jakos pomoc

Niby w czym?
Odpuść sobie zajmowanie się NIM, a zacznij zajmować się SOBĄ.
Zobacz co wyprawiasz, łapiesz każdą nadarzającą sie okazję, żeby naparwiać, niańczyć, matkować swojego oprawcę. Żeby być mu potrzebną _we _własnym_ mniemaniu_, co pozwoli Ci znaleźć kolejne argumenty, żeby nadal nie kończyć tej patologicznej relacji, tylko w niej tkwić "bo coś tam"

Jak on ma problemy z SJ to niech _ON_ sam się kontaktuje z byłymi SJ.

Ty nie masz problemu z SJ, Ty masz problem ze SOBĄ.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 12:32   #457
Panna Izabela
Zakorzenienie
 
Avatar Panna Izabela
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 161
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
Ewentualnie stanęła u szarlatana bez wykształcenia, jakiejś cioci Jadzi proboszcza, która hobbistycznie zmienia świat na lepsze.
Autorka jest dorosłą kobietą i sprawną umysłową, koniecznie chce mieć przesrane - niech ma.
pewna jesteś, że jest dorosłą kobietą?
__________________
30.07.2015 Wiktoria nasz Aniołek

http://www.suwaczek.pl/cache/97014df637.png

ŻONA od 30.08.2014

ZARĘCZENI 28.11.2012
RAZEM 17.09.2010
Panna Izabela jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-22, 12:45   #458
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez Panna Izabela Pokaż wiadomość
pewna jesteś, że jest dorosłą kobietą?
absolutnie nie
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 14:37   #459
MalinowaMilka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: U Fioletowej krówki na herbatce :)
Wiadomości: 1 202
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Ja tak samo. I chyba rozumiem czemu rodzina staje po jego stronie - jak na dłoni widać, że ona go nie kocha i nigdy nie kochała, po prostu jej się urobiło, że po ślubie coś tam jej Tż będzie musiał być dobrym mężem a tu niespodzianka.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

common
Raczkowanie



Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 292


paskudny charakter, a związek
Mam 22 lata, w związku jestem od 5.Jesteśmy w tym samym wieku. Obecnie, nie wiem już za bardzo co robić, bo mój Tż dosłownie nie może mnie znieść. Niestety wiem, że jest właśnie tak jak on mówi. Boję się, że z powodu swojego charakteru/ zachowania stracę możliwość budowania stałej relacji z nim.

Problem polega na tym, że myślę tylko o sobie. Nie biorę pod uwage zdania Tż- może nie do ekstremalnego stopnia, jednak często kieruje się swoimi potrzebami. Wydaje mi sie, ze wszystko mi sie należy. Jestem bardzo apodyktyczna, wkurzam się gdy nie osiągam celu. Zawsze chcę aby wszystko było wykonane wg mojego planu, ciężko mi zaakceptować jakieś odstępstwa od tego. Poza tym, jestem też bardzo wredna i poprostu niesympatyczna. Podczas spotkań z jego znajomymi ( gdy poznaje nowych) jestem odbierana jako osoba zimna i wyniosła, może cos w tym jest, ale w dużej mierze po porostu nie wiem o czym mam rozmawiać z obcymi ludźmi.

Poza tym kontroluje partnera, chodzi tu o to że mu rozkazuje poniekąd Jakkolwiek to brzmi, np. nie chcę żeby dużo pił jak gdzies wychodzimy itp, ale robię to w bardzo nieprzyjemny sposób. On oczywiście sobie nie daje, i kończy sie awanturami. Później łzy, obietnice poprawy, a na koniec wszystko wraca do normy. Problemem jest właśnie to, ze ja staram sie tylko gdy czuje, że moja pozycja jest zagrozona a jak widze, że w miarę jest ok to zaczynam olewac sprawę. To jest bardzo silne w moim charakterze. Nie zachowuje się tak celowo z wyrachowania.

Może to bardziej chęć opowiadzenia o problemie. Nie wiem, jak mam się zmienić, czy może raczej pokonac te swoje diaboliczne cechy, żeby móc spokojnie budowac relacje z Tż i co też ważne, czuć się lepiej z sama sobą. Jestem straszna manipulantką, wszystko chcę osiągnąć bez większego wsiłku. Czy można się jakoś zmobilizować by zacząć działać na STAŁE , a nie tylko pod wpływem chwili?

Chcesz nam to wyjaśnić? WTF?
Jak to możliwe, że w jednym wątku on jest tym złym i strasznym człowiekiem a w drugim on robi za ofiarę?
MalinowaMilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 15:47   #460
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez MalinowaMilka Pokaż wiadomość
Ja tak samo. I chyba rozumiem czemu rodzina staje po jego stronie - jak na dłoni widać, że ona go nie kocha i nigdy nie kochała, po prostu jej się urobiło, że po ślubie coś tam jej Tż będzie musiał być dobrym mężem a tu niespodzianka.

---------- Dopisano o 13:37 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

common
Raczkowanie



Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 292


paskudny charakter, a związek
Mam 22 lata, w związku jestem od 5.Jesteśmy w tym samym wieku. Obecnie, nie wiem już za bardzo co robić, bo mój Tż dosłownie nie może mnie znieść. Niestety wiem, że jest właśnie tak jak on mówi. Boję się, że z powodu swojego charakteru/ zachowania stracę możliwość budowania stałej relacji z nim.

Problem polega na tym, że myślę tylko o sobie. Nie biorę pod uwage zdania Tż- może nie do ekstremalnego stopnia, jednak często kieruje się swoimi potrzebami. Wydaje mi sie, ze wszystko mi sie należy. Jestem bardzo apodyktyczna, wkurzam się gdy nie osiągam celu. Zawsze chcę aby wszystko było wykonane wg mojego planu, ciężko mi zaakceptować jakieś odstępstwa od tego. Poza tym, jestem też bardzo wredna i poprostu niesympatyczna. Podczas spotkań z jego znajomymi ( gdy poznaje nowych) jestem odbierana jako osoba zimna i wyniosła, może cos w tym jest, ale w dużej mierze po porostu nie wiem o czym mam rozmawiać z obcymi ludźmi.

Poza tym kontroluje partnera, chodzi tu o to że mu rozkazuje poniekąd Jakkolwiek to brzmi, np. nie chcę żeby dużo pił jak gdzies wychodzimy itp, ale robię to w bardzo nieprzyjemny sposób. On oczywiście sobie nie daje, i kończy sie awanturami. Później łzy, obietnice poprawy, a na koniec wszystko wraca do normy. Problemem jest właśnie to, ze ja staram sie tylko gdy czuje, że moja pozycja jest zagrozona a jak widze, że w miarę jest ok to zaczynam olewac sprawę. To jest bardzo silne w moim charakterze. Nie zachowuje się tak celowo z wyrachowania.

Może to bardziej chęć opowiadzenia o problemie. Nie wiem, jak mam się zmienić, czy może raczej pokonac te swoje diaboliczne cechy, żeby móc spokojnie budowac relacje z Tż i co też ważne, czuć się lepiej z sama sobą. Jestem straszna manipulantką, wszystko chcę osiągnąć bez większego wsiłku. Czy można się jakoś zmobilizować by zacząć działać na STAŁE , a nie tylko pod wpływem chwili?

Chcesz nam to wyjaśnić? WTF?
Jak to możliwe, że w jednym wątku on jest tym złym i strasznym człowiekiem a w drugim on robi za ofiarę?
ten wątek to jakiś sprzed lat, czy aktualny, bo nie mam czasu szukać?
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 17:36   #461
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez MalinowaMilka Pokaż wiadomość
Chcesz nam to wyjaśnić? WTF?
Jak to możliwe, że w jednym wątku on jest tym złym i strasznym człowiekiem a w drugim on robi za ofiarę?
Według mnie to cały czas jedna i ta sama historia. Też dałam sobie kiedyś wkręcić, że jestem co najmniej dziwna, jeśli nie zdrowo po***, bo nie chcę, żeby mój facet się upijał do nieprzytomności, oraz jaka to ze mnie egoistka, bo od czasu do czasu bym chciała, żeby moje zdanie było wzięte pod uwagę. Normalnie kawał ździry tłamszącej biednego misia.

Ale jakimś cudem maż autorki się z nią ożenił, teraz też się nie wyprowadza... męczennik jakiś czy co?

Nie twierdzę, że autorka jest ideałem, ja też nie jestem, ale takie sprawy się załatwia inaczej, niż kopaniem po brzuchu.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-22, 17:43   #462
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Według mnie to cały czas jedna i ta sama historia. Też dałam sobie kiedyś wkręcić, że jestem co najmniej dziwna, jeśli nie zdrowo po***, bo nie chcę, żeby mój facet się upijał do nieprzytomności, oraz jaka to ze mnie egoistka, bo od czasu do czasu bym chciała, żeby moje zdanie było wzięte pod uwagę. Normalnie kawał ździry tłamszącej biednego misia.

Ale jakimś cudem maż autorki się z nią ożenił, teraz też się nie wyprowadza... męczennik jakiś czy co?

Nie twierdzę, że autorka jest ideałem, ja też nie jestem, ale takie sprawy się załatwia inaczej, niż kopaniem po brzuchu.

to straszne, ale są osoby, które potrafią się doprowadzić do takiego stanu. Wychowana w rodzinie, gdzie trzeba dawać przykład młodszej siostrze nieudanym małżeństwem, od 17 roku życia w związku z porąbańcem, który wmawia jej, że jej nie chce, że jest chora psychicznie, a on jest nie wiadomo z jakiej łaski z nią i nie wiadomo w imię jakiej męki... Może i Autorka to troll, ale są osoby takie jak ona, wokół nas, na sąsiedniej ulicy, na uczelni itp. Nienauczone szanować i doceniać same siebie, przekonane, że wartość dają im jedynie czynniki zewnętrzne, umiejące się pogodzić z najgorszymi obelgami i przemocą wobec siebie, racjonalizując, że najwyraźniej im się należała.
Problem polega na tym, że dobrowolnie tkwią w tym wszystkim. Niektórym się nie trudno się dziwić - nie znają w ogóle normalnego życia. Ale Autorka akurat ma sporo atutów, by zawalczyć o siebie i w jej wypadku to nie jest trudne.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 18:23   #463
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Hm, zawsze sie zastanawiałam czemu wizazanki sa chętne do udzielania rad, a jak się okaże ze maja problem to zaraz zakładają nowe konto, żeby ich nikt nie zidentyfikował. Teraz wychodzi na to, ze tutaj tak trzeba robic, bo inaczej zostanie przekopana cala historia i wywleczone wszystkie napisane przeze mnie rzeczy. To duzo zapewne zmienia.



Wiem juz co sadzicie o mnie i o moim związku. Dzieki za wszystkie uwagi i krytykę. Możecie juz sobie dać spokój. To ze jestem trolem/ nienormalna itp buz mamy ustalone, takze sprawa rozwiazana.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Jeszcze jedna sprawa, po tamtym wątku rozstaliśmy sie na rok czasu. Takze to juz chyba nie aktualne w nowym- starym związku.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 18:34   #464
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Hm, zawsze sie zastanawiałam czemu wizazanki sa chętne do udzielania rad, a jak się okaże ze maja problem to zaraz zakładają nowe konto, żeby ich nikt nie zidentyfikował. Teraz wychodzi na to, ze tutaj tak trzeba robic, bo inaczej zostanie przekopana cala historia i wywleczone wszystkie napisane przeze mnie rzeczy. To duzo zapewne zmienia.



Wiem juz co sadzicie o mnie i o moim związku. Dzieki za wszystkie uwagi i krytykę. Możecie juz sobie dać spokój. To ze jestem trolem/ nienormalna itp buz mamy ustalone, takze sprawa rozwiazana.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Jeszcze jedna sprawa, po tamtym wątku rozstaliśmy sie na rok czasu. Takze to juz chyba nie aktualne w nowym- starym związku.
no chyba nadal aktualne bo dalrej w tym samym miejscu jestes. popatrz na siebieile ci czasu ucieklo....
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 18:48   #465
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Hm, zawsze sie zastanawiałam czemu wizazanki sa chętne do udzielania rad, a jak się okaże ze maja problem to zaraz zakładają nowe konto, żeby ich nikt nie zidentyfikował. Teraz wychodzi na to, ze tutaj tak trzeba robic, bo inaczej zostanie przekopana cala historia i wywleczone wszystkie napisane przeze mnie rzeczy. To duzo zapewne zmienia.



Wiem juz co sadzicie o mnie i o moim związku. Dzieki za wszystkie uwagi i krytykę. Możecie juz sobie dać spokój. To ze jestem trolem/ nienormalna itp buz mamy ustalone, takze sprawa rozwiazana.

---------- Dopisano o 19:23 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Jeszcze jedna sprawa, po tamtym wątku rozstaliśmy sie na rok czasu. Takze to juz chyba nie aktualne w nowym- starym związku.
Bardzo aktualne, bo potwierdza to, ze jesteś w cyklu przemocy.
Pokazuje również, że masz w sobie jakąś siłę przetrwania bez tego kolesia.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 18:50   #466
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Nie sadze, bo to ja wtedy zerwałam, a jednak do siebie wróciliśmy.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 18:52   #467
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Nie sadze, bo to ja wtedy zerwałam, a jednak do siebie wróciliśmy.
Czego nie sądzisz?
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 19:08   #468
tyene
Zakorzenienie
 
Avatar tyene
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Autorko, czego oczekujesz po tym wątku w chwili obecnej, skoro nie chcesz porad?
__________________
27.08.2016
tyene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 19:10   #469
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez tyene Pokaż wiadomość
Autorko, czego oczekujesz po tym wątku w chwili obecnej, skoro nie chcesz porad?
stawiam, że jeszcze trochę pojojczyć.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-07-22, 19:13   #470
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
stawiam, że jeszcze trochę pojojczyć.
A niech jojcy do woli, jeśli tylko to jej pomoże pozbierać się w sobie i naprawić błąd sprzed roku (a właściwie sprzed wielu lat).
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 19:17   #471
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
A niech jojcy do woli, jeśli tylko to jej pomoże pozbierać się w sobie i naprawić błąd sprzed roku (a właściwie sprzed wielu lat).
A w jaki sposób? Jojcenie nie stanowi tarczy przeciwko kopniakom pana męża.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 19:40   #472
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Nie sadze, bo to ja wtedy zerwałam, a jednak do siebie wróciliśmy.
ponieważ raz w życiu wybłagałam powrót do faceta, do którego w ogóle nie powinnam wracać, to wiem, że to argument z d*py.

edit: to ja zerwałam.
__________________
May the Force be with You!


Edytowane przez zlotniczanka
Czas edycji: 2015-07-22 o 19:46
zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 19:51   #473
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez zakonna Pokaż wiadomość
Autorko, masz totalnie zrobioną wodę z mózgu. Aż żal czytać. Naprawdę.
Zrozum wreszcie, że nikt nie ma prawa się nad tobą znęcać.
krotko i na temat. Tez uwazam, ze ten mezczyzna tak dlugo wmawial pewne rzeczy swojej zonie, ze az w to uwierzyla.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-07-22, 20:00   #474
MalinowaMilka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: U Fioletowej krówki na herbatce :)
Wiadomości: 1 202
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
A w jaki sposób? Jojcenie nie stanowi tarczy przeciwko kopniakom pana męża.
Po drugim wpisie i tym jak autorka kręci mam wrażenie, że prędzej to ona jego kopie xD

Niezły numer z autorki
MalinowaMilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 20:09   #475
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Z czym kręcę, bo nie wiem?
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 20:19   #476
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Z czym kręcę, bo nie wiem?
Ty tak serio? Dla każdego zdrowego człowieka, przedstawienie swojego związku najpierw tak, że strona A jest wcielonym złem i winna wszystkiemu, a potem jednak strona B, bo gnoi i wali gdzie popadnie, jest nienormalne. Albo kręcisz świadomie, albo byłaś już zmanipulowana bardzo dawno temu i oszukujesz się, że wcale nie i czego my się w ogóle czepiamy. Nie tak łatwo apodyktyczny oprawca staje się ofiarą niezdolną do wyrzucenia gnoja z domu.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 20:26   #477
MalinowaMilka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: U Fioletowej krówki na herbatce :)
Wiadomości: 1 202
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Z czym kręcę, bo nie wiem?
Bosz dziewczyno ogarnij się. To wszystko jest bardzo proste albo Ty jesteś chamska albo to on jest chamski.
Nie może być, że on taki bee a potem wychodzi, że wcale święta nie jesteś.
Każdy Ci mówi odejdź, rozwiedź się ale Ty bidulka nadal nie wiesz co masz zrobić no ale on Cię bije i się go boisz. Serio wystarczy ruszyć głową.
Pomijam fakt, że dziwi mnie, że przed ślubem Ci to pasowało a teraz wielka tragedia
MalinowaMilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 20:36   #478
common
Raczkowanie
 
Avatar common
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: RP
Wiadomości: 342
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Wtedy tak napisalam, bo moj facet tak mi mówil i zaczelam sie nad tym zastanawiać. Doszłam do wniosku, ze pewnie cos w tym jest i chcialam jakos zmienic tamte zachowania. Byc moze bylam zmanipulowana. Teraz,to juz w ogole wszystko mi się zaciera i nie wiem jak bylo i co czulam.



Jutro idę na spotkanie z terapeuta to może mi pomoże troche rozjaśnić obraz i ocenić mi siebie obiektywnie.
__________________
"racja jest jak dupa, każdy ma swoją"
common jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 20:40   #479
MalinowaMilka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-01
Lokalizacja: U Fioletowej krówki na herbatce :)
Wiadomości: 1 202
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Cytat:
Napisane przez common Pokaż wiadomość
Wtedy tak napisalam, bo moj facet tak mi mówil i zaczelam sie nad tym zastanawiać. Doszłam do wniosku, ze pewnie cos w tym jest i chcialam jakos zmienic tamte zachowania. Byc moze bylam zmanipulowana. Teraz,to juz w ogole wszystko mi się zaciera i nie wiem jak bylo i co czulam.



Jutro idę na spotkanie z terapeuta to może mi pomoże troche rozjaśnić obraz i ocenić mi siebie obiektywnie.
Dobra jakby to wcześniej nie było, pytanie zasadnicze : dlaczego nadal z nim mieszkasz?
MalinowaMilka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-22, 20:42   #480
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: pierwszy rok małżeństwa w pigułce, jestem w rozsypce

Czego Ty oczekujesz? Jednym zdaniem. Czego chcesz w tym momencie od zycia? Wiesz w ogole co robisz czy tak sie miotasz bez sensu i celu?
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-08-13 20:39:18


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:08.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.