|
|
#31 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52171532]Dziękuje wszystkim za odpowiedzi !
Ja stoję na uboczu ,pomiędzy ateizmem a wiarą ..chodzę do kościoła ,uczęszczam we mysz świętej ,pobieram sakramenty chodzę do spowiedzi.. jednak są pewne aspekty które w wierze mnie przerastają ,nie są to błahostki które mogę od tak w sobie odrzucić i zagłuszyć , a Bóg chyba nie umie mi pomóc, nie mam swojego miejsca na świecie ,nigdzie nie pasuje..moja rodzina jest wierząca mój brat ,on nie ma takich dylematów jak ja... jemu wszystko przyszło tak łatwo i przyjemnie. [/QUOTE] To może wybierz jakąś inną wiarę, w sumie na świecie są tysiące bajeczek, w które ludzie wierzą. Ateizm zresztą jest jedną z takich bajeczek, w dodatku szkodliwą, bo głosi że nie istnieje dobro i zło. |
|
|
|
|
#32 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
---------- Dopisano o 00:02 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ---------- Umieram z ciekawości, w co Ty wierzysz. |
|
|
|
|
|
#33 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Jeśli ktoś już prawie szczytuje, i nagle ta druga strona zaprzestaje seksu, zdenerwuje to każdego, ponieważ dla każdego jest to spory szok i rozczarowanie. Myślę, że większym egoizmem jest właśnie takie zaprzestawanie w ostatniej chwili niż pretensje osoby pokrzywdzonej. Oczywiście mówimy o normalnym związku, a nie sytuacji, gdzie laska gzi się z gościem w klubie i dopadają ją w ostatniej chwili wyrzuty sumienia. W uniwersalia, a co za tym idzie w Rozum (Logos). |
|
|
|
|
|
#34 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#35 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#36 |
|
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
O wow. Od kiedy to ateizm nie uznaje koncepcji dobra i zła.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
|
|
|
|
#37 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
|
|
|
|
|
#38 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Ateizm uznaje, że nie istnieje żaden bóg, a nie mówi wcale, że nie ma dobra i zła.
|
|
|
|
|
#39 |
|
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Zaiste, ale to dyskusja na dość konkretny temat i jeśli ktoś stosuje tak autorytatywny ton wypowiedzi jak Ty, to warto mieć dowody na potwierdzenie swoich słów. Bez tego brzmi się po prostu co najmniej niewiarygodnie.
Radziłabym też pamiętać o tym, że na forum wypowiadają się ludzie o bardzo różnych światopoglądach i nie jest dobrym zwyczajem używanie prześmiewczego tonu kiedy piszemy o innych, w tym przypadku wyznaniach.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
|
|
|
|
|
#40 | |
|
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Jedno mnie zawsze zastanawia: na jakiej podstawie banda mężczyzn, z założenia żyjących w celibacie, rości sobie prawo do wtykania swojego nosa w życie seksualne (jak i każdy inny aspekt) innych ludzi? Jak ci ludzie śmią się wypowiadać na tematy, na które z założenia nie maja i nie powinni mieć pojęcia? Gadał ślepy o kolorach. Chore. Chyba, że to na zasadzie kompensacji - im nie wolno, to niech se chociaż pogadają, co innym wolno a czego nie....
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
|
|
|
|
#41 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Kiedyś bardzo bardzo starałam się żyć według wskazań wiary katolickiej, w tym w sferze seksualnej.
Przed ślubem na zmianę mieliśmy okresy abstynencji i "grzeszenia" (z przyjemnością okraszoną poważnymi wyrzutami sumienia), bo po prostu nie widzieliśmy w tym czasem sensu. Nie rozumiem nadal, czemu niby Bóg za pośrednictwem księdza miałby dawać zielone światło w kwestii akurat współżycia Argument pozareligijny, że seks tylko z jedną osobą, wyczekany, zaplanowany, już bardziej do mnie trafia. Ale tak to może sobie marzyć każdy, niezależnie jakiego wyznania.Po ślubie zamiast skupić się na drugiej osobie ciągle rozkminialiśmy, czy aby nie grzeszymy Przez to wszystko tylko nabawiliśmy się paranoi, bo znowu grzech jak np. skończyłam wcześniej od TŻ (ewentualnie musiałam się zmuszać do kontynuowania wbrew mojej ochocie, już nie wiem co gorsze ). Naprawdę seks mi obrzydł, do tego takie okresy wstrzemięźliwości jak w NPR są nie dla mnie, bo im dłużej czekam tym mniej mam ochotę. Nawet nasza "noc poślubna" odbyła się z tygodniowym opóźnieniem, bo moje oczekiwania, to długie czekanie, no po prostu bardziej się tym denerwowałam niż tego chciałam ![]() Jak dla mnie najważniejszy problem z "chrześcijańską etyką seksualną" jest taki, że interpretacji jest milion i nie wiadomo już co jest moralne, a co nie. I dlaczego interpretacja Pana Knotza jest właściwsza od interpretacji Pana Szustaka? Żaden z nich się z Bogiem nie konsultował. Sednem powinno być podmiotowe traktowanie partnera i tyle, nie mieszałabym tu innych rzeczy. Bo naprawdę, czy można analnie się tylko pieścić, czy odbyć tak stosunek zakończony wytryskiem jest tylko czyjąś interpretacją. Też można mieć swoją ![]() Dziś na sprawy wiary patrzę bardzo sceptycznie, nie wiem autorko czemu tak bardzo chcesz należeć do jakiejś wspólnoty wyznaniowej. Możesz mieć przecież poglądy takie, a nie inne na sprawy seksu i nie być w żadnej określonej grupie, sama kształtować swoje zasady i postępować zgodnie z nimi
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
|
#42 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#43 |
|
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52173537]Na takiej samej podstawie co ludzie którzy wypowiadają i głoszą swoje mądrość na temat wiary i religii nie mając do tego odpowiedniej wiedzy ani doświadczeń aby móc się kompetentnie wypowiedzieć. To jest równie chore i nie do ogarnięcia ,naprawdę to działa w obie strony mimo że żadna z nich nie ma do tego prawa.[/QUOTE]
No, w naszym kraju (podobno w 90-iluśtam % katolickim ) doświadczenia to jednak trochę maja - indoktrynacja ma miejsce od urodzenia. Co do wiedzy - tu masz rację, rzadko kto poważnie się interesuje doktrynami, interpretacjami itp., żeby móc argumentować opierając się na opiniach innych. Większość raczej mówi to, co myśli, kierując się własnym rozumem.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
|
|
|
#44 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
:Cytat:
- i skrzywdzić ciebie ktoś musiał, jeśli tak nazywasz dziecko- bachor. Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:16 ---------- Cytat:
, o paleniu/piciu/narkotykach- tylko ci, którzy to robią lub mają za sobą; itd. itp. Pomijam, że znam świetnego dominikanina, który do zakonu wstąpił jako pan 40+, ba - jego wiara to nie "indoktrynacja z domu", a wejście w to gdy był 20+ (dom dokładnie odmienny). I jak zawsze wszystko sprowadza się do tego, JAK się mówi, bo są osoby,z którymi nie da się rozmawiać, bo chodzi o walenie słowne, jaki to ktoś ten "inny" straszny, głupi. Jak ci to poprawi humor, możesz mnie z racji bycia katoliczką,osobą wierzącą nazwać - głupią, pustą, nielogiczną.Ważne, że Ty mądra, dobra i szlachetna, aha- i tolerancyjna bardzo Ba, na pewno ani chybi z tym Bogiem na ustach kradnę i robię inne rzeczy, uważając, że ponieważ wierzę, mogę to radośnie robić. Bo Ty widzisz jeden obraz wszystkich wierzących, to tak, jakby ja patrzyła przez ten pryzmat na niewierzących jako "no wiadomo, że oni wszyscy tacy sami" A w sumie jest na to odpowiedź: "Nie każdy, który Mi mówi: Panie, Panie!, wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie. " (Mt, 7, 21- 29, bo dałam tylko fragment tekstu). Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-07-23 o 10:32 |
||||
|
|
|
|
#45 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52171532]często przysłuchuje się ludziom którzy świadczą świadectwa swojej wiary w sieci ,oglądam filmy dokumentalne i wsłuchuje się w to co mają do powodzenia.Podziwiam takich ludzi ,poza tym bije od nich coś takiego czego nie zobaczysz u przeciętnego człowieka. [/QUOTE]
Byłam kiedyś na pielgrzymce, długiej, więc się nasłuchałam świadectw par nt. czekania do ślubu i przyszłego współżycia. Pięknie to wszystko bardzo brzmi, ale powiedzieć to można wszystko, zwłaszcza jak się nie wie o czym się mówi, bo nikt z nich seksu jeszcze nie uprawiał. Jak pisałam, teoretycznie to i ja chciałam czekać, potem w małżeństwie chciałam przestrzegać zasad, ale w praktyce było to wszystko tak bardzo nie dla mnie, że seks mi obrzydł, wiele razy miałam wyrzuty sumienia, to nie było wcale piękne, tylko frustrujące. Nie rozumiałam sensu tych zasad, choć próbowałam się go doszukać i ostatecznie przestrzegałam ich tylko dlatego, że ich złamanie jest uznawane za grzech. Też mi znajomi mówią, że ode mnie i TŻ bije coś takiego, czego u innych par nie widzą (się pochwaliłam ) o misterium naszego współżycia.
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
|
#46 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Na pewno bezpiecznej, na przykład, gdy robisz to pod sztandarem hasła "Gott mit uns". Wtedy Kościół Cię za te czyny nie potępia, a nawet może potem znaleźć Ci bezpieczne schronienie przed wymiarem sprawiedliwości w dalekim kraju...
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#47 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Dodaj jeszcze prawdę, że wystarczy nie wierzyć, a wiadomo, tylko zycie szczęśliwie, żaden toksyk się nie trafi po drodze, będzie tylko szacunek ze strony facetów, a związki tylko dobre. |
|
|
|
|
|
#48 | ||
|
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
2. Znam Cię tyle, co z Twoich wypowiedzi na forum, co mnie absolutnie nie uprawnia do tego, żeby Cię bezpodstawnie obrażać, nawet jeśli nasze opinie na jakiś temat się różnią. Cytat:
Ja się po prostu uważam za dorosłą, świadomą osobę, która ma swój rozum i nie odczuwa potrzeby stosowania się do przepisów, które ktoś sobie wieki temu wymyślił. To moje ciało i to ja decyduję, jak go używać.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
||
|
|
|
|
#49 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2015-07-23 o 10:45 |
|
|
|
|
|
#50 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
- ja tylko udaję dorosłą i świadomą osobę, wiadomo, że rozumu żadnego nie mam i jak wierzę, to tylko ze strachu, przymuszona, "zindoktrynowana w dzieciństwie". Naprawdę dzięki za uświadomienie, kto jest dorosły, ma rozum ("swój" )
|
|
|
|
|
|
#51 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Pod tezą o szczęściu w miłości osób niewierzących nie podpiszę się, choć wiem, że kościół nie akceptuje rozwodów, a więc ogranicza liczbę możliwych prób zbudowania szczęśliwego związku. |
|
|
|
|
|
#52 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Skoro ktoś nie uznaje Boga (prawodawcy), kosmicznego Rozumu, ani wiary platońskiej, to kto wg. niego decyduje o tym, co jest dobre a co złe? |
|
|
|
|
|
#53 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1 603
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
A on mimo to i tak przyszedł do mnie pytając dlaczego nie chce dołączyć do rodziny ,ja wbrew wszystkiemu powiedziałam że nie jestem przekona co do wiary i to nie jest miejsce dla mnie ,nie skrzyczał mnie i nie pogardził ale zrozumiał twierdząc (jeżeli tego chce to on nie będzie się mi narzucał ) ale zachęcał mnie do zainteresowania się wiarą ,zostawił mi jakieś książki żebym je przeczytała i przyszła do kościoła na bierzmowanie (bo do niego nie podeszłam ) nawet zaproponował ze ukończę je w kilka miesięcy a nie w dwa lata tak jak inni jeżeli tylko przyjdę do niego i będę sama tego chciała. .. Edytowane przez 20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e Czas edycji: 2015-07-23 o 11:01 |
|
|
|
|
|
#54 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Nie muszę chyba mówić za to, ile razy za wizażu wyjaśnieniem zmłocenia swojego życia, wlezienie w byle jaki związek z przemocą/uzależnieniami w tle wyjaśniane jest "losem", "no tak się stało" - i nie widzi się, ze tyle w życiu to także nasz wybór. - aha, dzięki za uświadomienie,że próbą zbudowania satysfakcjonującego związku jest otrzymanie rozwodu I znowu- jesteśmy na wizażu- wiesz, ILE tu było wątków, gdzie pierścionek, "najpiękniejszy dzień ślubu" miał być taką magią, która wszystko wyjaśni i sprawi, ze "będzie cudownie"- a lekceważyło się zapowiedzi, że to będzie nieudane małżeństwo? Bo ja np. jestem z kolei przekonana o jednym- ważne jest podejście do swojego życia, praca nad sobą i w dużej mierze od siebie trzeba wymagać i nie zwalać wszystkiego, co złe spotyka- na "innych" (i patrząc na ten wątek, tymi "innymi"jest całkiem sporo). Bo dla mnie z mojej wiary wynikają m.in. 2 ważne rzeczy: "Co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy (Mt 7, 12)." " âKochaj bliźniego swego, jak siebie samegoâ. - z tych 2 prostych, ale mądrych wskazówek, które mam wkodowane- oczywistością stanie się niepozwalanie na gnojenie siebie, ale też niegnojenie "innych". I w sumie znowu odniosę się do wizażu- może dlatego szokuje mnie, jak wiele osób nie kocha siebie, nie lubi siebie i pozwala facetowi/kobiecie ewidentnie się krzywdzić, poniżać, gnoić i z uporem dopatruje się tam miłości. Praca nad sobą to akceptacja siebie (i uświadomienie sobie, że ma prawo być się niedoskonałą), polubienie samej siebie- bo wtedy można mieć dobry z kimś związek. Edytowane przez madana Czas edycji: 2015-07-23 o 11:11 |
|
|
|
|
|
#55 |
|
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52174213]Ja bym do tego nie podchodziła w ten sposób ,na zasadzie kościół wymusza to i tamto bo przecież jako ludzkie istoty mamy zawsze wolną wolę i sami decydujemy co wzbierzemy w naszym życiu. [/QUOTE]
No, jakby tak popatrzeć w przeszłość to oczywiście można było wybrać taką np.śmierć na stosie - oczywiście, wszystko w zgodzie z wolną wolą. Teraz tylko mamy tę wolność, ze możemy sobie na forum podyskutować "co by było, gdyby" i nic nam za to nie grozi - najwyżej ktoś sobie o nas coś pomyśli - ale to przecież nieistotne.
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
|
|
|
#56 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52174011]Ale ja nie mówię o ludziach którzy są przed ale takich którzy już doświadczyli życia w małżeństwie i je skonsumowali . Nie widziałam tam frustracji i cierpienia a wręcz przeciwnie wielkie szczęście i radość- więc ich świadectwa biorę całkiem poważnie.Myślę że od samego początku nie byłaś przekonana co do wiary i to nie było po prostu dla Ciebie -ja nie mam problemu z akceptacją tego jak postrzegana jest seksualność w religii ,co więcej rozumiem dlaczego należy czekać.. Poza tym wole słuchać to jak o seksie opowiadają ludzie wierzący niż ateiści tam do dopiero jest hardcore którego kompletnie nie ogarniam.[/QUOTE]
Podkreślone: a to przepraszam. Może są zadowoleni, bo im wszystko gładko idzie? Nam nie szło, a do tego musieliśmy zapomnieć o kilku rzeczach, które lubimy i już frustracja gotowa. Wiarę to ja akurat miałam, problem był z niezrozumieniem dlaczego coś tak oględnie opisane w PŚ jest tak szczegółowo zinterpretowane przez kogoś. I dlaczego to te interpretacje mają być wyznacznikiem chrześcijańskiej etyki seksualnej. Można też mieć wulgarne podejście do seksu mianując się katolikiem (bo domyślam, że o taki hardcore Ci chodzi). To mnie akurat nie dziwi, bo w naszym kraju katolikami często nazywają siebie osoby, które prezentują religijność fasadową. Tak naprawdę to znam tylko kilka osób prawdziwie zaangażowanych w pogłębianie wiary, doskonalenie siebie i tak szczerze, to przez tych fasadowych katolików uważani są za lekko nietego. Domyślam się, że masz kontakt z tymi prawdziwie zaangażowanymi
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|
|
|
|
#57 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#58 | ||||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;52174213]Ja bym do tego nie podchodziła w ten sposób ,na zasadzie kościół wymusza to i tamto bo przecież jako ludzkie istoty mamy zawsze wolną wolę i sami decydujemy co wzbierzemy w naszym życiu. Mnie nigdy nikt nie ciągnął na siłę do kościoła ,nikt nie wciskał mi nauk katolickich wbrew moim własnym odczuciom (...)[/QUOTE] Może dlatego tak uważasz, bo nikt Cię nigdy nie naciskał - i dobrze. W sumie Cię rozumiem, bo sama stoję w podobnym "rozkroku". Akurat, powiedzmy, wizja odmowy katolickiego pochówku zwykle nie jest tym, czym się człowiek martwi najbardziej rozpoczynając swoje życie seksualne, ale naciski istnieją, gadka o nadgryzionych jabłkach istnieje, o kobietach wyznaczających granice również. Zgadzam się, że jest coś pociągającego w tym, ale zostało skutecznie obrzydzone większości z nas. Cytat:
|
||||
|
|
|
|
#59 | |
|
niecnotliwa dziewica
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
__________________
I wanna hurt you just to hear you screaming my name |
|
|
|
|
|
#60 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 13 041
|
Dot.: Seksualność a wiara ..jak to wygląda z perspektywy katolików ?
Cytat:
To rozumiem, to ma sens, ale te wszystkie skomplikowane zasady typu wytrysk w pochwie, analny nie, tylko NPR już tak jednoznacznie sensowne dla mnie nie są.---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ---------- Cytat:
Cytat:
__________________
Joga z rana jak śmietana. |
|||
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:44.











Argument pozareligijny, że seks tylko z jedną osobą, wyczekany, zaplanowany, już bardziej do mnie trafia. Ale tak to może sobie marzyć każdy, niezależnie jakiego wyznania.
Przez to wszystko tylko nabawiliśmy się paranoi, bo znowu grzech jak np. skończyłam wcześniej od TŻ (ewentualnie musiałam się zmuszać do kontynuowania wbrew mojej ochocie, już nie wiem co gorsze
). Naprawdę seks mi obrzydł, do tego takie okresy wstrzemięźliwości jak w NPR są nie dla mnie, bo im dłużej czekam tym mniej mam ochotę. Nawet nasza "noc poślubna" odbyła się z tygodniowym opóźnieniem, bo moje oczekiwania, to długie czekanie, no po prostu bardziej się tym denerwowałam niż tego chciałam 
:
) o misterium naszego współżycia.

