Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. X

[Anemone]

Napisane przez tija93

Będą niedługo Zwłaszcza, że plany ślubne na 2016

no mam nadzieję

[poziomkowa91]

Napisane przez Anemone

Pjona!
Facetowi trzeba wprost, bo się nie domyśli!

Wiem że często tak radzicie, ale ja nie potafię zapytac wprost. Chociaż zrobiłam progres i zaczęłam bardziej otwarcie mówic o swoich obawach, potrzebach. Niedawno zdałam sobie sprawę że te pary które niedługo biorą ślub, znają sie krócej niż my albo na tym etapie zwiazku dawno byli zaręczeni
Daje sobie i jemu czas do końca roku. Jeśli nic sie nie zmieni zapytam o konkrety. Bo o przyszłości rozmawiamy często, planujemy, mówimy że chcemy żeby było tak i tak. Chcielibyśmy bardzo już miec dziecko, jednak chcelibysmy zachowac kolejnośc że najpierw ślub a potem rodzina, dzieci. Ostatnio powiedziałam mu że starsznie nie lubię gadania bez pokrycia I dałam mu delikatnie do zrozumienia że nie powinniśmy tak planowac skoro jeszcze nawet on się oficjalnie nie zdeklarował

[lolusl]

Jezu,laski,ja nie kumam,jak można się tak kitrać przy facecie z którym chcecie się codziennie rano budzić, prać mu skarpety (ewentualnie krzyczeć,że sam nie uprał) i sterczeć z nim do końca życia.

Nigdy nie skumam podejścia na zasadzie "Eeee,bo ja się boję" "Wstydzę się" " nie chcę go spłoszyć sarenki biednej".

Ja tam waliłam wprost,a jak nie podziałało, to ustaliłam,że organizujemy wesele,bo mam w nosie czekanie, nie chce mi się czekać jak księżniczka na wieży na łaskę pana jedynego i tyle. I też dobrze. Owszem,fajnie,a nawet lepiej jak facet w stosownym czasie sam się domyśli,albo zapragnie ale jak się nie domyśla przez X czasu to serio nie rozumiem siedzenia cichutko pod miotłą.
A i tak się oświadczył. Ba. Z tego co widze po wizażu,to wszystkie laski,które decydują się na organizowanie bez oświadczyn doczekują się tych oświadczyn dość szybko.

Nie uważam,że to jakaś świetna forma,ale w momencie jakbym miała czekać wiecej niż czekałam,to bym skisła chyba.

Pogadać,ustalić, jak się chce zaręczyn,to na nie czekać,a jak nie to robić weselicho. Nie takie strasznie trudne jak się wydaje.

[poziomkowa91]

Niby mamy stosunkowo krótki staż, porównując do innych ale czuję że to jest dobry moment i odpowiedni czas. Oboje z tż mamy przekonanie że nie ma co długo czekac. I wiem że dla niego 5letni związek bez zaręczyn i precyzowania planów to już za długo. Mieliśmy w otoczeniu parę która właśnie po 5latach zwięzku sie rozstali. Sam tż powiedział że dlatego że nie było poważniejszy kroków poczynionych. To mnie cieszy, może nie bedę czekac w nieskończonośc, zwłaszcza teraz, jak coś wyczuwam Obym się nie myliła. Myślałam że jestem cierpliwa, ale chyba jednak tylko mi się wydawało

[zuykot]

Napisane przez Filusia88

Temat był już wałkowany
W skrócie. Motyle w brzuchu, pewność ze to ten jeden jedyny TŻ chciał sie żenić, ale ja nie chciałam pośpiechu niedawno mi sie przestawiło, ale sytuacja ekonomiczna - przede wszystkim związana z utrzymywaniem samodzielnym po ślubie każe nam jeszcze trochę poczekać



Jesteś z nami krótko, wiec pewnie nie znasz sytuacji wybaczam. Ja nie odebrałam tego jako pojazd. Nie od Anemonka btw. Ja mam to dziecko z obecnym TŻem tak w gwoli ścisłości



chyba żarty ze miałabym sie gniewać wyczułam żarcik

Hihi, jak dobrze znać swoje miejsce w szeregach

Idę chyba po te zakupy na torta, muszę mieć ok 1kg limonki

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Wy o subtelności a ja po kolejnej fali zaręczyn oznajmiłam, że niech myśli bo ja dzieci w wieku 30 lat rodzić nie będę

[lolusl]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5218951 0]Wy o subtelności a ja po kolejnej fali zaręczyn oznajmiłam, że niech myśli bo ja dzieci w wieku 30 lat rodzić nie będę [/QUOTE]
No i prawidlowo

[visionAM]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5218951 0]Wy o subtelności a ja po kolejnej fali zaręczyn oznajmiłam, że niech myśli bo ja dzieci w wieku 30 lat rodzić nie będę [/QUOTE] w sumie ja też powiedziałam, że nie mam zamiaru brać ślubu w wieku 30 lat że wolałabym wcześniej

Ciekawe, że 30 lat to jakaś taka "granica", prawda? Śluby, dzieci, kredyt na mieszkanie it. itd. często każdy się śpieszy żeby zdążyć przed 30stką jakby później miało się coś zmienić

[Anemone]

Napisane przez poziomkowa91

Niby mamy stosunkowo krótki staż, porównując do innych ale czuję że to jest dobry moment i odpowiedni czas. Oboje z tż mamy przekonanie że nie ma co długo czekac. I wiem że dla niego 5letni związek bez zaręczyn i precyzowania planów to już za długo. Mieliśmy w otoczeniu parę która właśnie po 5latach zwięzku sie rozstali. Sam tż powiedział że dlatego że nie było poważniejszy kroków poczynionych. To mnie cieszy, może nie bedę czekac w nieskończonośc, zwłaszcza teraz, jak coś wyczuwam Obym się nie myliła. Myślałam że jestem cierpliwa, ale chyba jednak tylko mi się wydawało

a bo ja wiem? My jesteśmy już 7,5 roku razem

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5218951 0]Wy o subtelności a ja po kolejnej fali zaręczyn oznajmiłam, że niech myśli bo ja dzieci w wieku 30 lat rodzić nie będę [/QUOTE]
takie podejście rozumiem

[tija93]

Napisane przez poziomkowa91

Wiem że często tak radzicie, ale ja nie potafię zapytac wprost. Chociaż zrobiłam progres i zaczęłam bardziej otwarcie mówic o swoich obawach, potrzebach. Niedawno zdałam sobie sprawę że te pary które niedługo biorą ślub, znają sie krócej niż my albo na tym etapie zwiazku dawno byli zaręczeni
Daje sobie i jemu czas do końca roku. Jeśli nic sie nie zmieni zapytam o konkrety. Bo o przyszłości rozmawiamy często, planujemy, mówimy że chcemy żeby było tak i tak. Chcielibyśmy bardzo już miec dziecko, jednak chcelibysmy zachowac kolejnośc że najpierw ślub a potem rodzina, dzieci. Ostatnio powiedziałam mu że starsznie nie lubię gadania bez pokrycia I dałam mu delikatnie do zrozumienia że nie powinniśmy tak planowac skoro jeszcze nawet on się oficjalnie nie zdeklarował

No to jeszcze dodaj do tych rozmów zaręczyny

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5218951 0]Wy o subtelności a ja po kolejnej fali zaręczyn oznajmiłam, że niech myśli bo ja dzieci w wieku 30 lat rodzić nie będę [/QUOTE]

[Anemone]

Napisane przez visionAM

w sumie ja też powiedziałam, że nie mam zamiaru brać ślubu w wieku 30 lat że wolałabym wcześniej

Ciekawe, że 30 lat to jakaś taka "granica", prawda? Śluby, dzieci, kredyt na mieszkanie it. itd. często każdy się śpieszy żeby zdążyć przed 30stką jakby później miało się coś zmienić

no bo 30 to już dla mnie starość i przegrane życie jak nie ma ślubu, mieszkania i dzieci

[poziomkowa91]

Napisane przez lolusl

Jezu,laski,ja nie kumam,jak można się tak kitrać przy facecie z którym chcecie się codziennie rano budzić, prać mu skarpety (ewentualnie krzyczeć,że sam nie uprał) i sterczeć z nim do końca życia.

Nigdy nie skumam podejścia na zasadzie "Eeee,bo ja się boję" "Wstydzę się" " nie chcę go spłoszyć sarenki biednej".

Ja tam waliłam wprost,a jak nie podziałało, to ustaliłam,że organizujemy wesele,bo mam w nosie czekanie, nie chce mi się czekać jak księżniczka na wieży na łaskę pana jedynego i tyle. I też dobrze. Owszem,fajnie,a nawet lepiej jak facet w stosownym czasie sam się domyśli,albo zapragnie ale jak się nie domyśla przez X czasu to serio nie rozumiem siedzenia cichutko pod miotłą.

Pogadać,ustalić, jak się chce zaręczyn,to na nie czekać,a jak nie to robić weselicho. Nie takie strasznie trudne jak się wydaje.

My nie mieszkamy razem. Warunek jest taki że przed ślubem jeśli mieszkac razem to tylko po zaręczynach.
A że niedługo tż zamyka studia to chcemy coś robic w tym kierunku.
Wesele to niestety jeszcze odległy temat. Zależy mi żeby najpierw się zaręczyc, nacieszyc tym stanem. A ślub pewnie za dwa, trzy lata jak nie więcej Niestety jesteśmy dośc ograniczeni finansowo a na pomoc rodziny nie ma co liczyc za bardzo. Czasem nie wiem skąd ci ludzie mają tyle kasy na te wesela a jednak wszyscy wokoło je robią. Dotychczas byliśmy tylko na jednym przyjęciu poślubie, bez tańczenia. Inni robią wesela za 30-40 tysięcy i węcej. A my? chodzimy na te wszystkie wesela i jak podlicczyłam ile nas to kosztowało do tej pory to mielibysmy odłożoną ładną sumkę albo fajny samochód. A tak to nie bardzo jest z czego odkładac jak tyle wydatków ciągle

[tija93]

Napisane przez visionAM

w sumie ja też powiedziałam, że nie mam zamiaru brać ślubu w wieku 30 lat że wolałabym wcześniej

Ciekawe, że 30 lat to jakaś taka "granica", prawda? Śluby, dzieci, kredyt na mieszkanie it. itd. często każdy się śpieszy żeby zdążyć przed 30stką jakby później miało się coś zmienić

Ja myślę, że to ma duży związek z płodnością. Chociaż nie mówię, że w dniu 30 urodzin wszystkie jajeczka zastrajkują

[lolusl]

Napisane przez Anemone

no bo 30 to już dla mnie starość i przegrane życie jak nie ma ślubu, mieszkania i dzieci

Jakkolwiek to kontrowersyjne,ale co do idei się zgadzam,bo ja bym była bardzo niespełniona w takim wypadku. chciałabym mieć już 2 dzieci.

[poziomkowa91]

Napisane przez visionAM

w sumie ja też powiedziałam, że nie mam zamiaru brać ślubu w wieku 30 lat że wolałabym wcześniej

Ciekawe, że 30 lat to jakaś taka "granica", prawda? Śluby, dzieci, kredyt na mieszkanie it. itd. często każdy się śpieszy żeby zdążyć przed 30stką jakby później miało się coś zmienić

Ja i tż też mamy takie zdanie i on wie że czas goni i trzeba niedługo się precyzowac. Jednak gadanie gadaniem ja czekam na konkrety
Nie lubię jak ktoś coś mówi bez pokrycia.

[Filusia88]

Napisane przez zuykot

Hihi, jak dobrze znać swoje miejsce w szeregach

Idę chyba po te zakupy na torta, muszę mieć ok 1kg limonki

Jakaś przewrażliwiona jesteś. Znowu komuś przypisujesz złe intencje, a ja stwierdziłam tylko fakt uznalas na pojazd komentarz do sytuacji, której nie znasz wiec wyjaśniłam co i jak. Weź wyluzuj.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez visionAM

w sumie ja też powiedziałam, że nie mam zamiaru brać ślubu w wieku 30 lat że wolałabym wcześniej

Ciekawe, że 30 lat to jakaś taka "granica", prawda? Śluby, dzieci, kredyt na mieszkanie it. itd. często każdy się śpieszy żeby zdążyć przed 30stką jakby później miało się coś zmienić

U mnie rozbija się o to, że mama urodziła mnie w wieku 39 lat więc wiem co to znaczy być dzieckiem skrzywdzonym różnicą pokoleniową. Nie bawiła się ze mną, nie zajmowała tak jak tego pragnie 5latek. Dlatego bardzo chciałabym przejść przez te etapy i wiedzieć do czego zmierzam a nie powtórzyć historię mojego poprzedniego związku.
Byłam z ex 5 lat, były zaręczyny ale nic poza tym. Nie chciał mieszkać razem, nie chciał ślubu. Odeszłam, nasze plany na życie się rozmijały

[Lilly Greace]

Mnie ciężko powiedzieć, jak urodzę choć jedno dziecko to będę wiedziała, kiedy i ile chcę ich mieć Teoretycznie chcę mieć trójkę, ale kto wie, może ciąża i poród dadzą mi się we znaki i się odechce. Inna sprawa że ciąża jako stan mnie lekko przeraża i nie zachwycam się ''brzuszkami'', kojarzy mi się raczej ze spuchniętymi stopami i nudnościami. :P

[lolusl]

A dla mnie ciąża to piękny stan, jakoś od razu miło się robi jak się widzi kobietkę w ciązy. one tak promieniują czymś wręcz nadludzkim A jeszcze fajnie ubrana mamuśka to już w ogóle

[poziomkowa91]

Mój tż wie jak bardzo chcę dziecko i on też. No ale po ślubie a ślubu nie widac ostatnio powiedzałam mu że czasem są takie przypadki że kobiety mają menopauzę koło 25-30roku życia Wiem że to są skrajne przypadki ale chciałąm go nastraszyc i chyba trochę mi się udało. Druga sprawa - niedługo bliska mi osoba będzie miała dziecko i powiedziałam, że strasznie mnie to cieszy i nie mogę się doczekac jak będę sie nim zajmowała, bawiła. Skoro nie prędko będę miała swoje to to będzie jakaś namiastka i że nie będę miała już takiej potrzeby, "parcia" na dziecko, albo że mi się odwidzi Powiedział że to niedobrze, że nie chce żebym przestawała o tym marzyc.

[Lilly Greace]

Jestem chyba wybitnie mało wrażliwa, bo jak widzę dziewczynę w zaawansowanej ciąży np. teraz to jej współczuję i myślę tylko o tym, jak ciężko musi być jej w te upały jak dla mnie mało która młoda mama jakoś super wygląda, ciąża to dość ciężki czas chyba jednak. Dziecko i wody swoje ważą, funkcjonowanie jest nieco utrudnione...

[tija93]

Napisane przez lolusl

A dla mnie ciąża to piękny stan, jakoś od razu miło się robi jak się widzi kobietkę w ciązy. one tak promieniują czymś wręcz nadludzkim A jeszcze fajnie ubrana mamuśka to już w ogóle

Też lubię ciąże, dzięki nim dostałam pracę

[lolusl]

Mój chce bardziej niż ja, co chwila słyszę,że może sobie zmontujemy małego P.

[Filusia88]

Napisane przez Lilly Greace

Mnie ciężko powiedzieć, jak urodzę choć jedno dziecko to będę wiedziała, kiedy i ile chcę ich mieć Teoretycznie chcę mieć trójkę, ale kto wie, może ciąża i poród dadzą mi się we znaki i się odechce. Inna sprawa że ciąża jako stan mnie lekko przeraża i nie zachwycam się ''brzuszkami'', kojarzy mi się raczej ze spuchniętymi stopami i nudnościami. :P

Moje minimum to 3 właśnie i tak jak Lolusl chciałabym 2 do 30 na co wciąż sa szanse kiedyś chciałam do tego czasu już trójkę właśnie

[Anemone]

Napisane przez lolusl

Jakkolwiek to kontrowersyjne,ale co do idei się zgadzam,bo ja bym była bardzo niespełniona w takim wypadku. chciałabym mieć już 2 dzieci.

i ja to samo!

Napisane przez lolusl

A dla mnie ciąża to piękny stan, jakoś od razu miło się robi jak się widzi kobietkę w ciązy. one tak promieniują czymś wręcz nadludzkim A jeszcze fajnie ubrana mamuśka to już w ogóle

dokładnie


jestem niepoprawną zakupoholiczką. Kupiłam wczoraj kolejną sukienkę, która na chwilę obecną nie była mi specjalnie potrzebna

[visionAM]

Napisane przez poziomkowa91

My nie mieszkamy razem. Warunek jest taki że przed ślubem jeśli mieszkac razem to tylko po zaręczynach.
A że niedługo tż zamyka studia to chcemy coś robic w tym kierunku.
Wesele to niestety jeszcze odległy temat. Zależy mi żeby najpierw się zaręczyc, nacieszyc tym stanem. A ślub pewnie za dwa, trzy lata jak nie więcej Niestety jesteśmy dośc ograniczeni finansowo a na pomoc rodziny nie ma co liczyc za bardzo. Czasem nie wiem skąd ci ludzie mają tyle kasy na te wesela a jednak wszyscy wokoło je robią. Dotychczas byliśmy tylko na jednym przyjęciu poślubie, bez tańczenia. Inni robią wesela za 30-40 tysięcy i węcej. A my? chodzimy na te wszystkie wesela i jak podlicczyłam ile nas to kosztowało do tej pory to mielibysmy odłożoną ładną sumkę albo fajny samochód. A tak to nie bardzo jest z czego odkładac jak tyle wydatków ciągle

Zawsze można zrobić skromne przyjęcie dla najbliższych
Ja bym nie chciała czekać 2-3 lata na ślub. Dla mnie i TŻ zaręczyny były momentem, od którego zaczęliśmy wcielać rozmowy w życie i bardzo chcieliśmy termin w 2016 roku

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5218966 8]U mnie rozbija się o to, że mama urodziła mnie w wieku 39 lat więc wiem co to znaczy być dzieckiem skrzywdzonym różnicą pokoleniową. Nie bawiła się ze mną, nie zajmowała tak jak tego pragnie 5latek. Dlatego bardzo chciałabym przejść przez te etapy i wiedzieć do czego zmierzam a nie powtórzyć historię mojego poprzedniego związku.
Byłam z ex 5 lat, były zaręczyny ale nic poza tym. Nie chciał mieszkać razem, nie chciał ślubu. Odeszłam, nasze plany na życie się rozmijały [/QUOTE] Rozumiem Ja mam młodziutką mamę, jak mnie urodziła to miała 21 lat. Mamy bardzo dobry kontakt ze sobą. I w sumie czasem mi przykro, że ja nie będę taką młodą mamą... bo raczej przed 30stką nie spodziewam się dziecka

[lolusl]

Napisane przez tija93

też lubię ciąże, dzięki nim dostałam pracę

:d

[zuykot]

Napisane przez Lilly Greace

Mnie ciężko powiedzieć, jak urodzę choć jedno dziecko to będę wiedziała, kiedy i ile chcę ich mieć Teoretycznie chcę mieć trójkę, ale kto wie, może ciąża i poród dadzą mi się we znaki i się odechce. Inna sprawa że ciąża jako stan mnie lekko przeraża i nie zachwycam się ''brzuszkami'', kojarzy mi się raczej ze spuchniętymi stopami i nudnościami. :P

chociaż mnie ciąża nie przeraża ale skąd mam wiedzieć ile chcę dzieci i to jeszcze przed ślubem Chociaż bardzo kocham te małe istotki ale jak narazie nie moje

[Anemone]

Napisane przez tija93

Też lubię ciąże, dzięki nim dostałam pracę

Weź przyjmij mój poród za parę lat będę mieć świadomość, że jestem w dobrych i przyjaznych rękach

[mansikkaa]

Napisane przez zuykot

chociaż mnie ciąża nie przeraża ale skąd mam wiedzieć ile chcę dzieci i to jeszcze przed ślubem Chociaż bardzo kocham te małe istotki ale jak narazie nie moje

Ja chce 2 . Imiona juz wybrane i TŻ poinformowany