Ziołowo/Mazidłowo/Thanato sowe sposoby na wzmocnienie, porost, wypadanie włosów

[Lavi92]

Napisane przez Maria221

Ekstrakt ze skórki jabłka nie rozpuszcza się w alkoholu, kup Jantar, hydrolat lub aloes.

A mogę stworzyć coś takiego? Ma to jakiś sens?

Woda destylowana
Gliceryna
Ekstrakt ze skórki jabłka
Allatonina
Konserwant

[Maria221]

Gliceryna i allantoina są raczej dla skóry twarzy/ciała, włosów raczej nie. Możesz dodać np. biostyminę.

[em!L!a]

Napisane przez Maria221

Bo ten kwas ma b. małą masę cząsteczkową, może zatem przeniknąć do głębszych warstw skóry

to może jeszcze lepszy był by taki
http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/p/Kwa...ASTECZKOWY/353

[Lavi92]

Napisane przez Maria221

Gliceryna i allantoina są raczej dla skóry twarzy/ciała, włosów raczej nie. Możesz dodać np. biostyminę.

Z tego co wyczytałam to aloes, który nie działa na moją skórę dobrze.

[Maria221]

to może jeszcze lepszy był by taki

Myślę, że to właśnie taki jest w Mazidłach, ten jest lepszy bo tańszy

Z tego co wyczytałam to aloes, który nie działa na moją skórę dobrze.

Woda destylowana też jest dobra, hydrolat może być, Jantar, musicie coś wybrać dla siebie, wybór jest całkiem spory. Ja polecam hydrolat, bo wszystko sie w nim rozpuszcza, moze być rozmarynowy (zwłaszcza, jak ktos ma przetłuszczajce się włosy), aloesowy, lawendowy, migdałowy (sucha skóra głowy), z zielonej herbaty itp.

[yuna6666]

Napisane przez Maria221

Bo ten kwas ma b. małą masę cząsteczkową, może zatem przeniknąć do głębszych warstw skóry



Ekstrakt ze skórki jabłka nie rozpuszcza się w alkoholu, kup Jantar, hydrolat lub aloes.



Bez konserwantu 2 tyg. z konserwantem 3 msc.

Konserwantem może być BHT czy hydrolat ze słodkich migdałów ? Czy coś innego ?

baza- woda brzozowa lub pokrzywowa Barwy
ekstrakt z jabłek 3%
ekstrakt ze skrzypu polnego 4 %
piperyna 0,1-0,5 %

Myslałam że to dobra receptura bo był zamieszczony przepis tu na forum.
Odnośnie skórki jabłka to od dłuższego czasu nie ma jej w magicznym ogrodzie.

[Maria221]

Ja konserwuję czymś takim, jak optiphen plus, jest w Mazidłach, to jest konserwant, ale naturalny.

Ja próbowałam rozpuścić skórkę w Seboradinie - jest na alkoholu i sie nie rozpuściło - powstał glut.

[yuna6666]

Czy kolagen i elastyna wpływa na włosy, porost, wzmocnienie, nawilżenie ?
Bo jak się nie nadaje to bedę ich uzywać do twarzy.

[Maria221]

Mam elastynę w proszku z Naruralisa, zawiera aminokwasy i jest dobra na porost (tak chyba było w opisie), dlatego ją kupiłam i dodaje do wcierek. Nie wiem, jak sie ma stuacja, gdy kolagen jest połączony z elastyną tzn. jest kompleks elastyna + kolagen, tak, jak tu:

http://naturaliskosmetyki.pl/kolagen...yna-p-170.html

Jak masz coś takiego, to dodawaj do psikadła na włosy, sam kolagen nie wiem, jak działa na porost i czy w ogóle.

[yuna6666]

Napisane przez Maria221

Mam elastynę w proszku z Naruralisa, zawiera aminokwasy i jest dobra na porost (tak chyba było w opisie), dlatego ją kupiłam i dodaje do wcierek. Nie wiem, jak sie ma stuacja, gdy kolagen jest połączony z elastyną tzn. jest kompleks elastyna + kolagen, tak, jak tu:

http://naturaliskosmetyki.pl/kolagen...yna-p-170.html

Jak masz coś takiego, to dodawaj do psikadła na włosy, sam kolagen nie wiem, jak działa na porost i czy w ogóle.

W jednym watku osoba stwiedziła że s]elastyna i kolagen nie działa na włosy i stąd to pytanie .
Mam Kolagen w postaci rozpuszczalnej w wodzie - biologicznie aktywnej w mieszaninie z hydrolizatem elastyny z ZSK
http://www.zrobsobiekrem.pl/pl/searc...gen,i,elastyna
Keratyne hydrolizowaną i jedwab hydrolizowany z mazideł.
Mam jeszcze takie pytanie czy warto zamówić 100 % kolagen z bingo spa do pielęgnacji twarzy.
Wiem że to watek o włosach ale nigdzie nie znalazłam odpowiedniego watku. Chciałabym stworzyć na poczatek krem, może pózniej serum i tonik do pielęgnacji skóry po 26 roku życia. Chce przede wszystkim przeciwdziałac pierszym oznakom starzenia, zauważyłam drobne pod oczami.
Zainteresowały mnie takie produkty :
Baza kremowa 1-1-3Pojemność: 30 ml
Kompozycja Witaminowa All-in-one waga: 10 g
Kwas hialuronowy ULTRAMAŁOCZĄSTECZKOWY waga: 0,5 g
Bułgarski aromat różany
Masło Shea ORGANICZNE/RAFINOWANE waga: 40 g
Mleczko winogronowe 30 g
Lecytyna sojowa HLB 7 waga netto: 10 g
OPTIPHEN PLUS waga netto: 10 g
Olej ( macerat ) marchwiowy 10 g
Z góry dziękuję za odpowiedź.

[Maria221]

Ta lecytyna jest do cery tłustej, nie wiem, jak sprawdzi się od oczami. Rózany aromat od oczy może uczulić. Reszta raczej ok., możesz kupić ten czysty kolagen, czemu nie. Trzeba wszystko na sobie wypróbować i zobaczyć, czy działa, czy nie.

Kolagen na porost nie działa, ale włosy nawilży.

[yuna6666]

Napisane przez Maria221

Ta lecytyna jest do cery tłustej, nie wiem, jak sprawdzi się od oczami. Rózany aromat od oczy może uczulić. Reszta raczej ok., możesz kupić ten czysty kolagen, czemu nie. Trzeba wszystko na sobie wypróbować i zobaczyć, czy działa, czy nie.

Kolagen na porost nie działa, ale włosy nawilży.

Różany aromat chciałam dodawać do psikadeł i wcierek na włosy bo boje się że olejek rozmarynowy będzie czuć na drugi dzień jak będę musiała gdzieś wyjść a włosy myje wieczorem.
Zamiast lecytyny co mogę dodać jako składnik do kremu o właściwościach zapobiegających starzeniu do cery mięszanej ?

[Maria221]

To nie jest wątek o zmarszczkach, a wcierkach na porost. Poszukaj na biochemii, tam zapewne znajdziesz odpowiedź.

Do włosów olejek różany możesz dodać.

[pampee]

Witajcie!
Jestem włosomaniaczką walczącą o włoski.. Nie będę się rozpisywać bo chyba książkę mogłabym napisać o tym co wyprawiam
ALE..
jako taka wcierka, albo płukanka.. wpadłam na pomysł..
może rozcieńczyć DENTOSEPT i co nie co tam pododawać?

to lek do jamy ustnej, ale skład w stylu wcierki Capitavit.

Skład: 100 g produktu zawiera: wyciąg płynny złożony (0,65:1) z: koszyczka rumianku, kory dębu, liści szałwii, ziela arniki, kłącza tataraku, ziela mięty pieprzowej, ziela tymianku (2/2/2/1/1/1/1). Rozpuszczalnik ekstrakcyjny: etanol 70% (V/V) – 50,0 g, benzokaina – 2,0 g. Zawartość etanolu: 35 – 45% (v/v).

proszę o analizę ekspertki od wcierek

[pampee]

jeszcze jedno pytanie może któś potrafi odpowiedzieć..
mam kapsułki saw palmetto 450 mg (owoc sproszkowany)
otworzyłam jedną i w środku jest tam taka jakby tabaka
doustnie na razie się nie decyduję (chcę mieć dzidzię za 3/4 lata)
co mogę zrobić z palmą?
zrobić z niej olej (wsypać z 5 tych zawartości kapsułki i zalać oliwą, poczekać z tydzień i wcierać w skórę głowy?)
czy zalać wódeczką i odczekać i wcierać?
ktoś mi pomoże?

[0smerfetka]

Cześć Dziewczyny chciałam zrobić wcierke do skóry głowy z ziół(łopian, tatarak,skrzyp,pokrzywa) czy moge to wszysko zalać oliwa z oliwek odstawić na 2 tygodnie i wcierać w skóre głowy? czy lepiej oliwe z oliwek zastąpic spirytusem?

[Ola44444]

Przepraszam, że się wcinam, ale na biochemi nie dostałam odpowiedzi.
Czym polecicie mi regulować pH (np. jak by było zbyt wysokie) mgiełki do włosów z półproduktów : kwasem mlekowy czy cytrynowym?

Bardzo proszę o odpowiedź

[medsik]

przyłączam się do tematu, ile możliwości - juhu!

[Maria221]

Przepraszam, że się wcinam, ale na biochemi nie dostałam odpowiedzi.
Czym polecicie mi regulować pH (np. jak by było zbyt wysokie) mgiełki do włosów z półproduktów : kwasem mlekowy czy cytrynowym?

Ja nigdy nieczego nie regulowałam, no poza tonikiem do twarzy. W przypadku włosów to chyba nie jest aż takie ważne. Gdyby jednak nadal nurtowało Cię to pytanie, to ja niestety nie umiem na nie odpowiedzieć.

[blackmarta]

Hej dziewczyny,
przyłączam się do wątku Na powitanie wrzucam moją miksturę na porost i odżywienie skóry głowy, którą aktualnie używam Skręciłam z tego, co miałam w domu i zobaczymy jak się sprawdzi

 Woda destylowana – 86ml
 Ekstrakt z drożdży piwnych – 4ml
 Aloes zatężony 10x – 3ml
 Keratyna hydrolizowana – 3ml
 Olejek rozmarynowy 20 kropli
 D-pantenol 75% - 0,5ml
 FEOG -0,5ml

[Ustysia]

Napisane przez Maria221

Receptura

Kolejna odżywka, tym razem przed myciem.

Bierzemy szklane naczynie np. miseczkę i dodajemy takie oto składniki:

*woda brzozowa/pokrzywowa (lub obie)

*kilka kropel witamienk Juwit

* olejki eteryczne: 2 krople tymiankowego, 2 krople drzewa cedrowego, 3 krople lawendy, 3 krople rozmarynu

* olej jojoba

*olej z pestek winogron

*olej kokosowy

* mozecie też dodać np. miodu, tretinoinki, jakiś ekstrakt np. GTE, fluid z biosiarką (ja dodaje ten ostatni)

Moczymy włosy, odsączmy nadmiar wody ręcznkiem iwcieramy odżywkę w skórę, robiąc przy tym delikatny i dokładny masaż.

Efekt: włosy nawilżone, odżywionw, po kilku miesiącach stosowania wyrażnie grubsze i duuuzo odrostów, no bo przecież o to chodzi, prawda?

UWAGA: jeżeli komuś sie włosy przetłuszczają to nie polecam dodawać oliwy z pestek winogron ani oleju kokosowego, ograniczyć ilość oleju jojoba do kilku kropli, mozna dodać olejek herbaciany np. 5-6 kropel, ładnie odzwieży, wybije bakterie

A jak długo przed myciem trzeba tą wcierkę trzymać na włosach?

[milax]

Hej, jestem z lekturą na początku tego wątku więc jeśli temat, który poruszę już rozkminiłyście to sorki.

Otóż trapi mnie dylemat: co lepsze - wcierki olejowe czy wszelkie inne, na bazie wody, hydrolatu czy alko (jeśli o mnie chodzi tych na bazie alko nie lubię, używam tylko wyjątkowo). Pomijam tu oczywiście aspekt czysto praktyczny, tj. nieuchronności mycia głowy po olejach. Są powiedzmy zioła czy inne składniki owocowe/roślinne nie występujące w postaci olejowej. Ale jednak sporo aktywnych składników jest dostępnych w postaci olejków czy maceratów. Do tego np. dochodzi kwestia: w naparze mam do dyspozycji kwiat, korzeń lub liście, a olejek jest np. z nasion czyli walory rośliny w najbardziej esencjonalnej postaci (z małymi wyjątkami typu "skórka z jabłka"). Ja mimo że mam raczej tłusty skalp bardziej chyba lubię☠oleje.
Albo taka sytuacja: od ponad miesiąca robię wcierki z naparu z kozieradki. Bez entuzjazmu. Ale dzisiaj przyjrzałam się temu co zostaje po naparze i co dotąd wywalałam. I nałożyłam na skalp i włosy solidną porcję tego śluzowatego, lekko tłustego gluta - efekt nieporównywalnie lepszy od wodnej wcierki. A w obu wypadkach byłam i tak skazana na mycie głowy, bo dla mnie wyjście do ludzi po wcierce z kozieradki nie wchodzi w grę.
Co wolicie dziewczyny? Co wam bardziej służy?

[chimay]

Napisane przez milax

Hej, jestem z lekturą na początku tego wątku więc jeśli temat, który poruszę już rozkminiłyście to sorki.

Otóż trapi mnie dylemat: co lepsze - wcierki olejowe czy wszelkie inne, na bazie wody, hydrolatu czy alko (jeśli o mnie chodzi tych na bazie alko nie lubię, używam tylko wyjątkowo). Pomijam tu oczywiście aspekt czysto praktyczny, tj. nieuchronności mycia głowy po olejach. Są powiedzmy zioła czy inne składniki owocowe/roślinne nie występujące w postaci olejowej. Ale jednak sporo aktywnych składników jest dostępnych w postaci olejków czy maceratów. Do tego np. dochodzi kwestia: w naparze mam do dyspozycji kwiat, korzeń lub liście, a olejek jest np. z nasion czyli walory rośliny w najbardziej esencjonalnej postaci (z małymi wyjątkami typu "skórka z jabłka"). Ja mimo że mam raczej tłusty skalp bardziej chyba lubię☠oleje.
Albo taka sytuacja: od ponad miesiąca robię wcierki z naparu z kozieradki. Bez entuzjazmu. Ale dzisiaj przyjrzałam się temu co zostaje po naparze i co dotąd wywalałam. I nałożyłam na skalp i włosy solidną porcję tego śluzowatego, lekko tłustego gluta - efekt nieporównywalnie lepszy od wodnej wcierki. A w obu wypadkach byłam i tak skazana na mycie głowy, bo dla mnie wyjście do ludzi po wcierce z kozieradki nie wchodzi w grę.
Co wolicie dziewczyny? Co wam bardziej służy?

Jeśli chodzi o wygodę użytkowania, to zdecydowanie wcierki, które wlewałam do buteleczki z psikaczem. Jeśli nie miały intensywnego zapachu, to mogłam je stosować po myciu. Olejów nigdy nie lubiłam, bo to trzeba przecież zaplanować, kiedy nałożyć, z domu się tak nie wyjdzie. I najważniejsze - niektóre oleje powodowały u mnie wypadanie, a nie zawsze mogłam to dobrze zaobserwować, bo najbardziej było to widoczne, gdy myłam włosy w wannie. Ze względu na częste przeprowadzki, nie zawsze wannę miałam. Zresztą moja tłusta skóra głowy nie lubi i nie potrzebuje olejów, więc nie widzę powodu, dla którego miałabym ją zmuszać do ich polubienia.

Zaś jeśli chodzi o efekty, to nie lubiłam żadnych stymulatorów i już ich nie stosuję, bo po każdym miałam tylko baby hair (których nie chcę), za to nie działały na porost.

[Tovia]

Wczoraj wyczytałam o wcierce imbirowej.
Należy zetrzeć 50 g imbiru na drobnych oczkach tarki i przez lnianą ściereczkę lub gazę odcisnąć sok. Dodać jakiś konserwant kosmetyczny i używać po każdym myciu.
Ja postanowiłam robić na bieżąco bo nie mam konserwantu.
Imbir poprawia ukrwienie skóry głowy.

Ktoś z was stosował i widział efekty w postaci szybszego wzrostu włosów i babyhair?

(jeśli już o tym pisałyście w tym wątku to wybaczcie ale dopiero na niego trafiłam i jestem na początku z czytaniem).

[xxxyyzz]

Stary wątek, ale to chyba najbardziej odpowiednie miejsce. Czy stosujecie dalej ekstrakt ze skórki jabłka we wcierkach do włosów? Teraz jest go łatwiej dostać, właśnie się zastanawiam czy zamówić.

[Czekoladka2210]

Zaraz na początku znalazłam takie przepisy:

1. Wcierka

*odżywka Jantar 23,43 ml
*GTE - 2%, 0,6 g.
*GSE - 2%, 0,6 g.
*niacynamide - 2%, 0,6 g.
*BHT - 0,1%, 0,03 g.
*alkohol - 15%, 4,5 ml.

Do szklanego naczynia wlewamy odmierzoną ilość odżywki Jantar, dodajemy GSE, czubatą łyżkę 0,5 ml (tak na oko jest to 0,6 ml. ja taką łyżkę mam z mazideł, ale może można kupić ją gdzieś indziej). Mieszamy intensywnie aby sie rozpuściło ----> nie mogą utworzyć się grudki. Następnie dodajemy BHT rozpuszczone w alkoholu (ja dałam 2 ziarenka, też na oko, no bo jak mam odmierzyć 0,03 g?) i mieszacie aby się wszystko połączyło, następnie niacynamide i dopiero na końcu GTE, na końcu, bo gdy dodałam je razem, to się grudki porobiły i nie dało się ich rozpścić. Intenswnie mieszamy do całkowitego rozpuszczenia wszystkiego , przelewamy do ciemnej buteleczki i do lodówki. Trwałość ok. 2-3 tyg.

Efekty: na razie nic mi jeszcze nie wyrosło , wcierka ma herbaciany zapach, kolor różowo-brązowy, skleja włosy, ale da się przeżyć, trochę barwi skórę, ale szampon sobie radzi z tym problemem.

Odżywka zrobiona dzięki pomocy dziewczyn z LU


*jako baza --->odżywka jantar----> 11 ml

* 15% spirytusu + 0,1% BHT ----> 2,25 ml. spirytusu(rozpuściłam jedno większe i ze 2 mniejsze ziarenka) ---->czyli 0,015g, dałam na oko kilka ziarenek

*ekstrakt ze skórki jabłka ---> 1%---->0,15g

*ekstrakt z pokrzywy 3%------> 0,45g

*ekstrakt z kasztanowca ---->4%---->0,6g

*aloes w proszku ---->0,5%----->0,075g, połowa łyzeczki Z Mazideł o pojemności 0,15

*niacynamide---->2% ---->0,3g


Da mi ktoś odpowiedź co to jest to GTE,GSE i BHT? Albo może ktoś ma jakiś inny przepis z odżywką Jantar?

[Maria221]

Napisane przez Czekoladka2210

Da mi ktoś odpowiedź co to jest to GTE,GSE i BHT? Albo może ktoś ma jakiś inny przepis z odżywką Jantar?

GTE --> green tea extract
GSE --> grape seed extract- ekstrakt z pestek winogron
BHT --> konserwant

[Czekoladka2210]

Napisane przez Maria221

GTE --> green tea extract
GSE --> grape seed extract- ekstrakt z pestek winogron
BHT --> konserwant

Dziękuje za odpowiedź

[LovinLight]

dziewczyny, a która z was używała po prostu zwykłej kozieradki? na blogach zachwalają że podobno cuda działa

[4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa]

Napisane przez LovinLight

dziewczyny, a która z was używała po prostu zwykłej kozieradki? na blogach zachwalają że podobno cuda działa

Ja już kupiłam jakieś kilka miesięcy temu i tak się nie mogę za to zabrać... A jeszcze ten smród wyczuwalny przez opakowanie
Też chętnie poczytam opinie