Podkarpackie Żonki - plotek ciąg dalszy :)

[paula54]

taka burza u nas wczoraj byla... właśnie wstałam i się zbieram do pracy z lekką nerwą, bo ponoć nam biura pozalewało... masakra.

[talkative2]

Hej! U mnie nic ciekawego Pracowalam w weekend wiec dzisiaj mam wolne. Mam ambitne plany posprzatac, troche pocwiczyc (nie ruszalam sie wieki) I usiasc troche do hiszpanskiego Zaczelam jakis czas temu i mialam sobie po 20 minut dziennie robic, ale okazuje sie, ze nawet pol godziny dziennie graniczy z cudem czesto A dostalam od mamy ksiazki jak ostatnio bylam w PL, wiec moze dzisiaj cos przysiade TRoche slowek juz sie nauczylam
A poza tym to od jutra mamy pieska na ponad 2 tygodnie Yorka. Kolezanka z pracy jedzie na wakacje i mam sie zaopiekowac Mam radoche!

[talkative2]

Laseczki, pytanie Co by pasowalo do tej sukienki na wierzch? Z mysla o pazdzierniku. Sweterek? Zakiet?

[nunny]

Talk wydaje mi się że jakiś delikatny sweterek . Widziałam ostatnio takie w Orsayu. Może jakiś jasny popiel ? Bo widzę że ta dolna warstwa ma taki kolor.

[talkative2]

Napisane przez nunny

Talk wydaje mi się że jakiś delikatny sweterek . Widziałam ostatnio takie w Orsayu. Może jakiś jasny popiel ? Bo widzę że ta dolna warstwa ma taki kolor.

Ta dolna warstwa to kolor 'mink'. Czyli coś w takich klimatach, jak załącznik. Tez myślę, że sweterek. Boję się, że się nie wstrzelę w kolor. A tak btw to moja siostra wybrała sobie zupełnie beznadziejny miesiąc na ślub. Co jak będzie już całkiem 'zimowa' aura wtedy??? Mam w planie założyć swoje nieśmiertelnie buty, w których chodzę na wszystkie wesela od mojego ślubu i nigdy mnie nie zawiodły (są w kolorze koronki, więc idealnie), ale one są częściowo odkryte ! Nie całkiem jakieś paseczki, ale jednak.
Matko, jak ja serdecznie nienawidzę zakupów! Chyba nie jestem kobietą.

[paula54]

ja bym założyła albo sweterek albo żakiet ale szukałabym takiego nieklasycznego. Bardziej takiej narzutki... Ale sweter będzie dobrym wyjściem. Co do koloru - nie wiem, jaki masz kolor butów/torebki, jeśli wybierzesz sweterek w kolorze sukienki może być mdło, ja bym szukała czegoś o 2-3 odcienie ciemniejszego albo kontrastowego.

[Malgos_12]

Paula - właśnie słyszałam w wiadomościach o tych ulewach... masakra, znów tyle dobytku ludziom zabrało. A wasze biura całe?

Talk - jak to psa? przecież york to nie pies tylko mop hahaha żartuje fajnie mieć jakiegoś zwierzaka, choć sama nigdy w życiu akurat na yorka bym się nie zdecydowała
Piękna ta sukienka, taka idealna na wesele. Będziesz wyglądać super - elegancko i dużo bardziej podoba mi się od poprzedniej. I sweterek i żakiecik będą pasowały i ja bym szukała jakiegoś delikatnego różu, ale takiego bardzo delikatnego pastelowego, pomiędzy różem a trochę szarym (haha ale opisałam), oczywiście o ile mój komp nie przekłamuje koloru sukienki. Albo żakiet tylko np krótki, taki bardzo krótki ale dopasowany

A ja dostałam już nieoficjalne zaproszenie na ślub mojej dobrej koleżanki z liceum na następny rok

[talkative2]

Napisane przez Malgos_12

Talk - jak to psa? przecież york to nie pies tylko mop hahaha żartuje fajnie mieć jakiegoś zwierzaka, choć sama nigdy w życiu akurat na yorka bym się nie zdecydowała
Piękna ta sukienka, taka idealna na wesele. Będziesz wyglądać super - elegancko i dużo bardziej podoba mi się od poprzedniej. I sweterek i żakiecik będą pasowały i ja bym szukała jakiegoś delikatnego różu, ale takiego bardzo delikatnego pastelowego, pomiędzy różem a trochę szarym (haha ale opisałam), oczywiście o ile mój komp nie przekłamuje koloru sukienki. Albo żakiet tylko np krótki, taki bardzo krótki ale dopasowany

A ja dostałam już nieoficjalne zaproszenie na ślub mojej dobrej koleżanki z liceum na następny rok

Gosia no dokładnie! York to taka zabawka a nie pies Jakbym miała kupować to też innego, ale kocham wszystkie pieski, więc z iskierkami w oczach się nim zaopiekuję
Dziękuję za wszystkie porady! kolor tej 'podszewki' jest taki właśnie dziwny, jak na zdjęciu, które dołączyłam - pudrowy róż, przełamany z beżem, przełamany z szarością Na Little Misstress nazywał się 'mink' i to jest chyba właśnie kolor sam w sobie

Gosia - ale super z tym weselem Ja póki co weselem siostry kończę maratony. Chyba mi się nic nie szykuje. I może dobrze , bo trochę tych wesel w ostatnich latach miałam za dużo (od ostatniego roku studiów miałam przynajmniej ze 3 wesela w roku!)

[Malgos_12]

I właśnie w ten pudrowy róż bym poszła jeśli chodzi o żakiet

U nas jeśli kiedyś będziemy mieć psa, to na pewno rasę wybierze mój luby, bo się na tym zna i tym się interesuje od lat. Więc jak powiesz np owczarek belgijski to od razu się nasłuchasz jaki to charakter, co lubi, ile ruchu dziennie, czy nadaje się dla rodziny itp

---------- Dopisano o 20:47 ---------- Poprzedni post napisano o 20:46 ----------

Kurcze to już niedługo wesele twojej siostry! Byle by im pogoda dopisała, bo teraz to na serio nie wiadomo czego się spodziewać.

[paula54]

O tak, taki przydymiony róż też byłby dobry. Albo mięta... albo fiolecik. Byle w wersji pastelowej.
Fajnie z tym pieskiem. Gosia - niestety niektórzy są "skazani" na tego typu psy - jak masz w domu alergika, a chcesz psa to nie masz innego wyjścia i wielkiego wyboru.

Mi się dziś chyba udało dopiąć formalności i za parę miesięcy pojadę na tydzień do Portugalii Niestety sama, bo wyjazd służbowy, ale kolejny kawałek świata zobaczę

[Malgos_12]

Paula - ja wiem, wiem... ale yorki to chyba nie dokońca są takie "hipoalergiczne" tak jak np shih tzu zresztą i z yorka można zrobić najlepszego przyjaciela (ja sobie tak żartuję) ... choć tak na serio np te psy zdecydowanie nie nadają się do dzieci, jeśli chodzi o charaktery itp

super z tą Portugalią! cudna jest! a w jakie rejony jedziesz? na długo?

o fiolet też byłby świetny do tej sukienki!

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:15 ----------

poprawka -jednak yorki mają jednak włos, ale co ciekawe tu czasami bardziej chodzi o wypadanie niż o samą sierść. Np grzywacze (to te zupełnie nagie) mogą bardziej uczulać niż inne psy z sierścią,a to przez to, że naskórek się łuszczy i rozsiewa alergeny- na szybko zapytałam tż-ta

[paula54]

Gosia - tak, masz rację. Chodzi bardziej o nabłonek i łuski niż o sierść samą w sobie. Ale yorki są hipoalergiczne (szwagier ma alergię na psy a u teściów nie kicha w ogóle ). I fakt, nie nadają się do dzieci - przynajmniej te yorki, które ja znam.

Lecę na 8 dni - 5 dni w okolicach Lizbony a pozostałe 3 - czas pokaże albo też tam, albo w samej Lizbonie (tam, gdzie będzie taniej spać)

[nunny]

To ja chyba daltonistą jestem bo widzę popielaty Talk ostatnio "październiki" są u nas ciepłe. To nic że buty odkryte, założysz rajstopy i będzie gitara. ja też mam w październiku i w listopadzie jeszcze i we wrześniu... ehh

[paula54]

też byłam na październikowym weselu w butach bez palców (też mam takie nieśmiertelne weselne buty) i nawet bez żadnego specjalnego nakrycia chroniącego przed zimnem (tylko cienka narzutka do kościoła). Fakt, zmienia nam się klimat, jesienie są co raz cieplejsze

[Malgos_12]

Paula - jest tez kwestia sliny psa itp... kurcze wspolczuje ludziom ktorzy sa uczuleni.
A co do yorkow to do innych celow rasa byla stworzona i dlatego kloci sie to z zabawa z dziecmi poza tym male psy czesto maja "kompleksy" i nadrabiaja szczekaniem, bieganiem itp duzy pies zdaje sobie sprawe ze swojej wielkosci i zdecydowanie sa bardziej opiekuncze do dzieci. Oczywiscie to tez wszystko kwestia ulozenia psa.

O Lizbona, super. Ja akurat tam nie bylam ale kiedys chce poleciec bedziesz zdawac nam relacje

---------- Dopisano o 22:49 ---------- Poprzedni post napisano o 22:48 ----------

Nunny to sporo tych wesel

Ps moje dziecko gada przez sen no juz bardziej w ojca nie mogl sie wdac

[Wiolinkax]

Paula: super z tą Portugalią!! gratuluje

Talk: ja bym zdecydowanie założyła do tej sukienki jakiś żakiecik, nie wiem czemu ale wydaje mi się ze bardziej pasuje na wesele bo stwarza moim zdaniem ,,większą elegancje"?i na pewno był by to żakiecik dopasowany i w jakimś fajnym kolorku żeby troszkę ożywić sukienkę

Nunny: sporo tych wesel u Ciebie w tym roku

Gosia: padłam ze śmiechu po ostatnim Twoim zdaniu haha, a zdjęcie rewelacja!

[talkative2]

czeeesc jestem Boss
Ale mam zabawke cudowny jest straszna przylepa

[paula54]

haha słodziak

[Malgos_12]

Słodki futrzak

[talkative2]

Hej Laski! Co tam? Jakie plany na weekend?
My pospalsmy, zrobilismy zakupy, zjedlismy pizze (jemy ja drugi dzien! TZ zamowil wczoraj dwie duze, a mial wziac dwie male! Jedlismy wczoraj na kolacje i jeszcze odgrzewalismy dzisiaj na obiad i jeszcze chyba dwa kawalki zostaly ) no i popoudniu sprzatanie... A jutro przyjezdzaja znajomi
W piesku jestesmy zakochani i az zaczelismy myslec czy sobie takiego nie sprawic Odnosnie tego to wysle Wam cos jeszcze na poczte

[siempre]

Ja siedzę u mojej mamy od niedzieli wracam we wtorek ale mi się nie chce. Ma się tu kto małym zająć, nie siedze sama wiec jest się do kogo odezwać w dzień. Na zakupy, do znajomych jeżdżę wiec jak wrócę do Szczawnicy to mnie cos chyba trafi :/ ale przyjadę do rodziców pod koniec sierpnia bo mamy wesele i tz planuje wziąść urlop, więc po będziemy dłużej.

[paula54]

U nas weekend pracowity - całe rano szorowałam okna, balkon i bawiłam się w małego ogrodnika. Potem zakupy i przetwory. Dziś powstały wiśnie wysładzane i baza na wiśniówkę. Jutro ogóry

[Malgos_12]

U nas to co zwykle ale jutro jedziemy na przegląd auta i mam nadzieję, że przejdzie, więc trzymajcie kciuki, bo tutaj sprawdzają konkretnie...
Poza tym męża mi na nocki wysłali, Kacper bardzo późno chodzi spać, w nocy kiepsko śpi i jeszcze zęby mu wychodzą i serio czasami chciałabym mieć 5 min dla siebie, ale czasami zastaje mnie 1 w nocy i muszę wtedy iść spać
Ale tak poza tym to super

[talkative2]

Napisane przez paula54

U nas weekend pracowity - całe rano szorowałam okna, balkon i bawiłam się w małego ogrodnika. Potem zakupy i przetwory. Dziś powstały wiśnie wysładzane i baza na wiśniówkę. Jutro ogóry

Kooochana, opsnij trochę tych przetworów Ja robię dzisiaj na obiad naleśniki z owocami i bitą śmietaną. ZNajomi, którzy przyjeżdżają, mają córeczkę, więc myślę, że taki obiad wszystkich zadowoli

Napisane przez Malgos_12

U nas to co zwykle ale jutro jedziemy na przegląd auta i mam nadzieję, że przejdzie, więc trzymajcie kciuki, bo tutaj sprawdzają konkretnie...
Poza tym męża mi na nocki wysłali, Kacper bardzo późno chodzi spać, w nocy kiepsko śpi i jeszcze zęby mu wychodzą i serio czasami chciałabym mieć 5 min dla siebie, ale czasami zastaje mnie 1 w nocy i muszę wtedy iść spać
Ale tak poza tym to super

Gosia - trzymam! No u nas niby też takie te przeglądy robią, ale nasz wcześniejszy gracik przeszedł MOT gładko ostatnio
A to chyba dobrze, że na nocki, nie? bo się możecie wymieniać? Domyślam się , jak brak snu musi dawać się we znaki...

[paula54]

Talk - bardzo chętnie. Zapraszam z naleśnikami na wymianę
ps. robię też wiśniówkę, więc będą pyszne wiśnie w spirytusie. W sam raz do takich naleśników

[Wiolinkax]

u mnie też pracowicie, kompociki, dżemy,ogóry i ogóry ehhh i jutro dalej ogóry też mnie czeka niedługo mycie wszystkich okien, podłog itd ehh ale jest dobrze

[nunny]

Ja się będę ratować przetworami od mamy i teściowej

Talk kochany ten piesek, też się zaczęłam zastanawiać czy sobie nie kupić takiego malucha, ale na razie więcej argumentów jest na nie.

[paula54]

u mnie dziś też ogóry. Ale się wściekłam, bo kupiliśmy na targu cały worek takich małych na kiszenie specjalnie. Okazało się w domu, że małe to były tak powrzucane, że od zewnątrz. W środku same wielkie i co gorsza w większości zgnite. 1/3 worka wylądowała w koszu...

Zrobiliśmy sobie dziś z M spacer, coby trochę poznać okolicę w której mieszkamy. Powiem Wam, że straszna tu u nas wiocha pola, lasy, jakieś ogródeczki, chaszcze... ja się czułam jak na szlaku w Bieszczadach a nie jak w Krakowie

[Malgos_12]

Talk - przeszedł! aaa z tym przeglądem to nigdy nie wiesz czy do czegoś się nie przyczepią, bo i tak bywa, ale przeszło gładko i za pierwszym razem yupiiiiii!!!

no niestety nie powymieniamy się, bo jak idę do pracy to tż musi przecież kiedyś odespać. On jak przychodzi to Kacper praktycznie wstaje, a ja wracam koło 19-tej więc musiałby cały dzień na nogach, tzn 24 godz i w sumie kolejny dzień taki sam... a jak jestem w domu to zdarzy się, że pójdzie spać koło 9-tej a potem ja z Kacprem, ale on wtedy śpi i do 18-19... a przed 21 już się zbiera więc dla mnie średnio

tż mi ostatnio już oznajmił, że prawie znalazł dla nas psa, albo nawet kilka, tylko nie jest jeszcze zdecydowany na 100 % hahaha mamy do wyboru: rottweilera, dobermana, owczarka belgijskiego lub niemieckiego... ewentualnie, któregoś z bullowatych, ale coś mu tam do końca nie pasowało

Paula - fajowe macie otoczenie, zazdroszczę. A taką wiśniówkę to chętnie bym "przytuliła"

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 23:08 ----------

Wioli - u ciebie też praca pełną parą

[talkative2]

Napisane przez nunny

Ja się będę ratować przetworami od mamy i teściowej

Talk kochany ten piesek, też się zaczęłam zastanawiać czy sobie nie kupić takiego malucha, ale na razie więcej argumentów jest na nie.

Ja też zawsze brałam mamowe :P Nie robię przetworów Ale teraz mama daleko, więc pozostaje sklep
Noo my byśmy strasznie chcieli, ale na wynajmowanym mieszkaniu nawet nie możemy. Przynajmniej na tym.

Napisane przez paula54

Zrobiliśmy sobie dziś z M spacer, coby trochę poznać okolicę w której mieszkamy. Powiem Wam, że straszna tu u nas wiocha pola, lasy, jakieś ogródeczki, chaszcze... ja się czułam jak na szlaku w Bieszczadach a nie jak w Krakowie

Na obrzeżach jesteście? My tak wynajmowaliśmy ostatnie mieszkanie w Krk. Zresztą wiesz gdzie Tam na Kuźnicy. Też było wioskowato

Napisane przez Malgos_12

Talk - przeszedł! aaa z tym przeglądem to nigdy nie wiesz czy do czegoś się nie przyczepią, bo i tak bywa, ale przeszło gładko i za pierwszym razem yupiiiiii!!!

no niestety nie powymieniamy się, bo jak idę do pracy to tż musi przecież kiedyś odespać. On jak przychodzi to Kacper praktycznie wstaje, a ja wracam koło 19-tej więc musiałby cały dzień na nogach, tzn 24 godz i w sumie kolejny dzień taki sam... a jak jestem w domu to zdarzy się, że pójdzie spać koło 9-tej a potem ja z Kacprem, ale on wtedy śpi i do 18-19... a przed 21 już się zbiera więc dla mnie średnio

tż mi ostatnio już oznajmił, że prawie znalazł dla nas psa, albo nawet kilka, tylko nie jest jeszcze zdecydowany na 100 % hahaha mamy do wyboru: rottweilera, dobermana, owczarka belgijskiego lub niemieckiego... ewentualnie, któregoś z bullowatych, ale coś mu tam do końca nie pasowało

No racja , Gosia! JA zawsze tak myślałam, że fajnie się wymieniać, a przecież trzeba też spać hahaha


Ale serio będziecie brać psa? Ojjj rottweiler i doberman to ciężkie rasy Chociaż wiem, że Twój TŻ ma rękę do psów to i tak bym chyba zdecydowała się na inną. Miałam znajomą, która miała kochanego dobermana i ogólnie mi się te psy strasznie podobają, ale trzeba je bardzo dobrze wychować. Ale owczarek belgijski i niemiecki super!


U nas byli wczoraj znajomi i ta mała trochę psa wymęczyła. W dodatku tak piszczała (Boże jakie decybele wydawała z siebie!) , że szkoda mi było tego pieska strasznie. Uciekała przed nim i piszczała. Mnie głowa pękała od tego pisku i wrzasku, a co dopiero temu biednemu pieskowi. Btw - czy wszystkie dzieci są takie głośne?