Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXVI

[muffi24]

Napisane przez jojla

moje dziecko sobie nic nie zrobiło z mojej nieobecności i słodko spało na spacerze. Madzia u dziadków świetnie się bawiła przepada za nimi a oni za nią. Rozczula mnie jak dziadek na pożegnanie całuje ją w czółko
Okazuje się, że Madzia jednak potrafi pić z butli - ale tylko babci się to udaje.

Super że Madzia tak dobrze to znosi Zwykle tak to bywa - mamy przeżywają rozstania bardziej niż dzieci

Napisane przez BERBIE

ja dziś podminowana. porysowałam bok samochodu, i to ostro rozdziawa ze mnie. będę o kilka setek lżejsza w związku z tym cały dzień będzie dziś do bani, a że nie mam nastroju do pracy, więc będzie się też niemiłosiernie ciągnął
jutro mamy neurologa na NFZ. czekaliśmy na niego 4 miesiące.

Wiesz co zawsze szkoda pieniędzy, ale uśmiechnij się że to tylko auto Dobrze że nic poważnego się nie stało! Kciuki za neurologa.

Napisane przez Rena

nam się buduje mieszkanie a dom właśnie sprzedaliśmy

kochana wiem jak Ci ciężko - doskonale Cię rozumiem, ale trzeba żyć dalej (jakkolwiek to brzmi)! trzeba walczyć o szczęście i wiem co mówię! zobaczysz, że będzie dobrze!a dlaczego macie czekać rok - mąż się boi kolejnej straty? rozmawiałaś z nim?

Mieszkanie, czy dom - ważne żeby było to Wasze wymarzone lokum
Rozmawiałam z nim trochę, nie chcę go jeszcze naciskać żeby konkretnie się deklarował, bo i tak musimy do września zaczekać. Powiedział, że wie jak to zabrzmi odlegle, ale powinniśmy się zregenerować psychicznie i zrobić rok przerwy (myślenia o dziecku) i że minął dopiero miesiąc od pogrzebu.
A ja nie wiem na co czekać? W czerwcu skończę licencjat i do października trzy miesiące wakacji - idealny czas na poród, czy odpoczynek w ciąży. Potem planuję zacząć magisterkę zaocznie, a on ma już za sobą najcięższe lata studiów, niewiele zajęć na uczelni. Przeprowadziliśmy się w miejsce idealne dla małego dziecka - cicho, spokojnie, nad rzeką.
Miałam nadzieję, że od listopada zaczniemy starania i do stycznia się uda - wtedy końcówkę ciąży już spokojnie leżałabym w domu, na studiach opuściłabym tylko kilka zjazdów. No ale nie chcę go zmuszać skoro psychicznie nie jest gotowy

[Kucyk_Truskawkowy]

no i du...aa. Gorączka, nic nie je. O 17:30 wizyta u pediatry ale nie naszego bo nasza na urlopie Mam stresa Jeszcze nigdy nie chorował. Ale tak to jest jak sie je obślinione chrupki chorego na angine

[BERBIE]

Napisane przez Wika28

od 3 lat conajmniej

renia, nawet nie chcesz wiedzieć ile

a z lekarzem jakoś działacie? mozliwość sztucznego zapłodnienia odrzucacie?

Napisane przez muffi24

Miałam nadzieję, że od listopada zaczniemy starania i do stycznia się uda - wtedy końcówkę ciąży już spokojnie leżałabym w domu, na studiach opuściłabym tylko kilka zjazdów. No ale nie chcę go zmuszać skoro psychicznie nie jest gotowy

trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli.
prawie razem byśmy zaczynały starania

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

no i du...aa. Gorączka, nic nie je. O 17:30 wizyta u pediatry ale nie naszego bo nasza na urlopie Mam stresa Jeszcze nigdy nie chorował. Ale tak to jest jak sie je obślinione chrupki chorego na angine

nie uchronisz go, kiedyś musiało to nastąpić

[rena5]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

no i du...aa. Gorączka, nic nie je. O 17:30 wizyta u pediatry ale nie naszego bo nasza na urlopie Mam stresa Jeszcze nigdy nie chorował. Ale tak to jest jak sie je obślinione chrupki chorego na angine

zdrówka

Napisane przez BERBIE

prawie razem byśmy zaczynały starania

i ja też się dołączę najprawdopodobniej

Wika - a lekarz co mówi??

========================= ============
ja po wizycie u gina - wszystko pięknie się goi za 6 m-cy kontrola i może będzie zielone światło na staranka

jutro mamy szczepienia i już się boję...jakieś rady dla zestresowanej matki wariatki?

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

no i du...aa. Gorączka, nic nie je. O 17:30 wizyta u pediatry ale nie naszego bo nasza na urlopie Mam stresa Jeszcze nigdy nie chorował. Ale tak to jest jak sie je obślinione chrupki chorego na angine

Oby szybko pomogło Maksiowi.

Napisane przez rena5

zdrówka


i ja też się dołączę najprawdopodobniej

Wika - a lekarz co mówi??

========================= ============
ja po wizycie u gina - wszystko pięknie się goi za 6 m-cy kontrola i może będzie zielone światło na staranka

jutro mamy szczepienia i już się boję...jakieś rady dla zestresowanej matki wariatki?

Daj na luz Bedzie dobrze,dacie rade

[Kucyk_Truskawkowy]

Boże jak mi żal moje małego biedaczka O 19 miał 39 gorączki, aż dreszczy dostał. Lekarka stwierdziła tylko czerwone gardło i dała jakieś psikadełka. Nawet uszu mu nie zbadała. Co za pech że nasza na urlopie.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Rena będzie ok. Trzymam kciuki! Na co szczepicie?

[muffi24]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boże jak mi żal moje małego biedaczka O 19 miał 39 gorączki, aż dreszczy dostał. Lekarka stwierdziła tylko czerwone gardło i dała jakieś psikadełka. Nawet uszu mu nie zbadała. Co za pech że nasza na urlopie.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Rena będzie ok. Trzymam kciuki! Na co szczepicie?

Biedactwo Może szybko mu to przejdzie

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[moni_ka.g]

Kucyk - zdrowia dla was

[muffi24]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boże jak mi żal moje małego biedaczka O 19 miał 39 gorączki, aż dreszczy dostał. Lekarka stwierdziła tylko czerwone gardło i dała jakieś psikadełka. Nawet uszu mu nie zbadała. Co za pech że nasza na urlopie.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Biedactwo Może szybko mu to przejdzie


Rena to super że już w planie starania o rodzeństwo dla Matiego

Napisane przez BERBIE

trzymam kciuki, żeby było po Twojej myśli.
prawie razem byśmy zaczynały starania

Mam nadzieję że do listopada mąż poczuje że już czas

Tak podglądam u Was daty straty i narodzin kolejnego dziecka. Któraś z Was starała się szybko i szybko się udało zajść w ciążę ze szczęśliwym zakończeniem?

(Przepraszam za taki zdublowany post, ale to moja premiera korzystania z Tapatalka)

Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[fiolusiek]

Kucyk Dziś po chwili zrozumiałam, że F. bawi się koło dziewczynki, która miała ospę Mam nadzieję, że już nie zarażała..
Oby to nie była angina Może idzcie to innego lekarza zanim się choroba rozwinie?

Barbie Coś mi się przypomniało odnośnie Twojego wpisu. Była ciotka, widziała drugi raz w życiu S. i na odchodne rzuciła tekst ''S. to strasznie wyładniał'' A mnie zamurowało, bo on zawsze dla mnie był najprzystojniejszym niemowlakiem i chłopcem teraz. Miłość Matki

Mufii Ja w drugą ciąże zaszłam 6 ms po stracie, to był 3 cykl starań, a w trzecią 13 miesięcy po cc.

Rena Moja siostra zaszła w ciąże 3-4 ms po cc

Monika Może jakieś kropelki probiotyczne by pomogły D? Biogaia jest dobra.


Dziś popełniłam szaleństwo- pojechałam na shopping do wielkiego miasta z F O dziwo, zniósł to bardzo dobrze. Służy mu miejskie powietrze, a najbardziej fontanna i huk samochodów.
Miałam coś kupić dla siebie, ale była wyprzedaż w HM i tak jakoś wyszło, że obkupiłam S
Ale za to odwiedziłam swoje ulubione miejsca

[iza243]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boże jak mi żal moje małego biedaczka O 19 miał 39 gorączki, aż dreszczy dostał. Lekarka stwierdziła tylko czerwone gardło i dała jakieś psikadełka. Nawet uszu mu nie zbadała. Co za pech że nasza na urlopie.

---------- Dopisano o 19:56 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Rena będzie ok. Trzymam kciuki! Na co szczepicie?

Biedactwo:-(

Fiol a co kupiłaś?

[rena5]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boże jak mi żal moje małego biedaczka O 19 miał 39 gorączki, aż dreszczy dostał.

Rena będzie ok. Trzymam kciuki! Na co szczepicie?

bidulek

szczepimy 6w1 więc: błonica, tężec, krztusiec (acelularna), Hib, polio, wzw B plus pneumokoki i rotawirusy...

Napisane przez muffi24

Rena to super że już w planie starania o rodzeństwo dla Matiego

Tak podglądam u Was daty straty i narodzin kolejnego dziecka. Któraś z Was starała się szybko i szybko się udało zajść w ciążę ze szczęśliwym zakończeniem?

no w moim przypadku nie ma na co czekać

ja ostatnią stratę miałam w lipcu 2014 a w październiku byłam w ciąży z Matim

Napisane przez fiolusiek

Rena Moja siostra zaszła w ciąże 3-4 ms po cc

nieźle - tak szybko chyba bym nie chciała - nie dałabym sobie rady

[fiolusiek]

Napisane przez iza243

Biedactwo:-(

Fiol a co kupiłaś?

Koszulki, koszulę, suszarkę na ubrania, kosmetyki, podstawowe rzeczy w sumie.

[moni_ka.g]

Fiol - probiotyk daje.

Muffi - ja zaszlam 3m-ce po poronieniu, w sumie bez staran.

Rena - kciuki za szczepienie. Ja sie boje tylu szczepionek na raz..

Dominiki nie szczepie poki co ale nie wiem ile odczekac teraz.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Kucyk zdrówka dla Maksia!

Napisane przez muffi24

Tak podglądam u Was daty straty i narodzin kolejnego dziecka. Któraś z Was starała się szybko i szybko się udało zajść w ciążę ze szczęśliwym zakończeniem?

Straciłam ciążę w kwietniu (30 tc, a więc miałam normalny poród i łyżeczkowanie), zaczęliśmy starania w październiku, od razu udane i w listopadzie byłam już w ciąży. Urodziłam w czerwcu (planowo w lipcu).

[kunegunda.bis]

Muffi - ja zaszlam w pierwszym cyklu staran, po stracie na wlasne zyczenie odczekalismy 5 miesiecy i zaszlam tez odrazu w pierwszym cyklu staran, nie wiem jakby było po urodzeniu dziecka, czy też udalo by sie odrazu!?

Ja sie ciesze juz na urlop, jeszcze 3 dni pracy i 3 tygodnie urlopu , a z praca jestem w czarnej dupie, jeszcze jutro ide tylko na pol dnia do pracy, bo jedzuemy z Toska do dermatologa, od marca ma jakas narosl/kurzajke/wlokniak na nosie mam nadzieje ze to nic nie groznego...

[moni_ka.g]

Dzis znowu zielona kupa nabialu nie jem. Surowe jablko? Ciemny chleb ze sliwka, ale nie jadlam takiego wczesnej, za to jablka tak, 1 dziennie i wczoraj wlasnie zjadlam po dluzszej przerwie. Alergia na jablka??

[rena5]

Napisane przez moni_ka.g

Dzis znowu zielona kupa

może lepiej jednak położyć się do szpitala??

========================= ============
my po szczepieniu Mateunio to bohater normalnie - płakał tylko przy zastrzyku a później już nie kiedy czekaliśmy, to najadłam się strachu, bo co jakaś matka wychodziła z dzieckiem, to płakały strasznie a nasz synuś taki spokojniutki mam nadzieję, że nic mu teraz nie będzie

aaa! no i waży 3910g (od piątku przybrał 200g) mały Pudzian rośnie hehe

[iza243]

Napisane przez rena5

może lepiej jednak położyć się do szpitala??

========================= ============
my po szczepieniu Mateunio to bohater normalnie - płakał tylko przy zastrzyku a później już nie kiedy czekaliśmy, to najadłam się strachu, bo co jakaś matka wychodziła z dzieckiem, to płakały strasznie a nasz synuś taki spokojniutki mam nadzieję, że nic mu teraz nie będzie

aaa! no i waży 3910g (od piątku przybrał 200g) mały Pudzian rośnie hehe

No pieknie przybiera i jaki dzielny

[michasia429]

rena ładnie przybrał i dzielny Synuś

muffi ja w maju urodziłam sn i miałam 3msce czekać ale zeszło do stycznia kiedy wylapalam dzień ovu

Dziękuję za komplementy czuje się jak słoń i wyglądam jak słoń więc nie narzekam
Mam codziennie zgage a od kilku dni (jak pogoda się popsuła) czuje sie fatalnie. Glowa boli jak tylko słońce zajdzie... mdłości wróciły...dzisiaj oddałam krew na badania i mocz...za tydzień wizyta. Chce się dowiedzieć jak to z tym moim porodem będzie...czy sn przed 39tc i jak brak postępu to cc czy po 39 próby sn...ordynatorka chce moją ciąże rozwiązać przed terminem więc...gdybam...

I dzisiaj R wysłał mnie na zakupki dla Synka znowu kupiłam pare sztuk i przez promocje wyszło 2złote sztuka
Jeszcze pytanie do mam chłopców. Jak u Was było w kwesti napletka ? Jak wygląda pielęgnacja chłopca w okolicach intymnych???

[moni_ka.g]

Napisane przez michasia429

Jeszcze pytanie do mam chłopców. Jak u Was było w kwesti napletka ? Jak wygląda pielęgnacja chłopca w okolicach intymnych???

zwyczajnie, nic się nie rusza, nie ściąga itp.

---------- Dopisano o 20:39 ---------- Poprzedni post napisano o 20:37 ----------

Napisane przez rena5

może lepiej jednak położyć się do szpitala??

========================= ============
my po szczepieniu Mateunio to bohater normalnie - płakał tylko przy zastrzyku a później już nie kiedy czekaliśmy, to najadłam się strachu, bo co jakaś matka wychodziła z dzieckiem, to płakały strasznie a nasz synuś taki spokojniutki mam nadzieję, że nic mu teraz nie będzie

aaa! no i waży 3910g (od piątku przybrał 200g) mały Pudzian rośnie hehe

wolałabym uniknąć.....
w niedzielę chrzciny..

nieźle przybiera

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez moni_ka.g

zwyczajnie, nic się nie rusza, nie ściąga itp.[COLOR="Silver"]
:

Ja ściągałam w trakcie kąpieli. Bardzo ułatwił spraw olej kokosowy, którego używałam do kąpieli maksia. Wszystko jest ok Nie wyobrażam sobie nie ściągać po trochę. Maksowi się dużo zbierało.

Rena super dzielny

[michasia429]

kucyk kurcze co się jemu zbierało???

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja nie ściągałam nigdy, lekarka zawsze sprawdza na wizytach i wszystko gra, nic się nie zbierało.

[iza243]

Witam

Ja nie ściągałam nigdy.

[Kucyk_Truskawkowy]

Napisane przez michasia429

kucyk kurcze co się jemu zbierało???

Chyba mastka się to zwie.
Bardzo dużo jej miał.

[BERBIE]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Boże jak mi żal moje małego biedaczka O 19 miał 39 gorączki, aż dreszczy dostał. Lekarka stwierdziła tylko czerwone gardło i dała jakieś psikadełka. Nawet uszu mu nie zbadała. Co za pech że nasza na urlopie.

a jak dziś Maksio?

Napisane przez muffi24

Tak podglądam u Was daty straty i narodzin kolejnego dziecka. Któraś z Was starała się szybko i szybko się udało zajść w ciążę ze szczęśliwym zakończeniem?

ja po pierwsze stracie odczekałam 2 cykle i się starałam. udało się od razu i znowu poroniłam. bardzo mocno to przeżyłam, że mężem przez dwa lata nie zdecydowaliśmy się na dziecko. równo 3 lata po 1 poronieniu urodził się Krzyś.
ale były dziewczyny, które po poronieniu nawet nie dostały okresu i zaszły w ciążę i było wszystko ok.

Napisane przez fiolusiek

Dziś popełniłam szaleństwo- pojechałam na shopping do wielkiego miasta z F O dziwo, zniósł to bardzo dobrze. Służy mu miejskie powietrze, a najbardziej fontanna i huk samochodów.
Miałam coś kupić dla siebie, ale była wyprzedaż w HM i tak jakoś wyszło, że obkupiłam S
Ale za to odwiedziłam swoje ulubione miejsca

super, że Ci się udały zakupy

Napisane przez kunegunda.bis

Ja sie ciesze juz na urlop, jeszcze 3 dni pracy i 3 tygodnie urlopu , a z praca jestem w czarnej dupie, jeszcze jutro ide tylko na pol dnia do pracy, bo jedzuemy z Toska do dermatologa, od marca ma jakas narosl/kurzajke/wlokniak na nosie mam nadzieje ze to nic nie groznego...

i jak ta kurzajka?

Napisane przez michasia429

Jeszcze pytanie do mam chłopców. Jak u Was było w kwesti napletka ? Jak wygląda pielęgnacja chłopca w okolicach intymnych???

ja też nic u Krzysia nie ruszałam
mi na zgagę mleko pomagało.

[muffi24]

Dzięki za Wasze odpowiedzi Ja jednak będę musiała długo poczekać jeszcze na starania, bo mąż woli poczekać aż trochę czas wyleczy rany... I wiem że ma w tym trochę racji


Rena brawo dla Matiego

Monika jak tam mała? Mogę ci dac kontakt do mojej mamy, która jest pediatrą. Może coś by ci poradziła mejlowo albo telefonicznie, chociaż pewnie nic nowego Ci nie powie


Wysłane z mojego C1505 przy użyciu Tapatalka

[rena5]

Witam się

dziewczyny poradźcie - Mateunio już 3ci dzień nie robi koopy (ponoć przy karmieniu mieszanym tak może być strasznie go to męczy - kiedy się obudzi to strasznie sili się i krzyczy aż robi się bordowy na buzi od wczoraj pediatra kazała dawać dicloflor 5 kropelek raz dziennie, ale póki co nie nic nie zdziałał (pewnie to za wcześnie)...ale kupiłam też czopki glicerynowe, bo powiedziała, że raz kiedyś można dać - jak kilka dni nie zrobi...zastanawiam się czy jeśli dziś nie zrobi, to czy wieczorem nie zaaplikować pół jak sądzicie??

[Kucyk_Truskawkowy]

Rena polecam rurki Windi! Są o wiele fajniesze niż czopki.

Berbie , Maksiu tak sobie..Dzisiaj do pediatry. Gorączka dalej. Noce masakryczne. Cokolwiek mu podać to jest krzyk i walka. Nawet termometr bezdotykowy...