Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. X

[spinellla]

My się poznaliśmy na studiach, byliśmy razem w grupie, ale przez pierwszy semestr chyba nawet się nie odezwaliśmy, bo on uważałam mnie za kujonkę i przecież nie będzie się z takimi zadawać W drugim semestrze nasze "paczki" w grupie się jeszcze dogrywały i tak jakoś zaczęliśmy się porozumiewać. Na początku codziennie pisaliśmy razem na gadu, bo tak łatwiej niż w realu Później było coraz odważniej, skończyła się sesja, zaczęły wakacje a my dalej pisaliśmy.

Jako pierwszą randkę można chyba uznać wycieczkę za miasto o 2 w nocy. Pamiętam jeszcze jak po cichaczu uciekałam, żeby mamy nie obudzić. Teraz jak o tym myślę, to chyba byłam jakaś głupia, że z prawie nieznajomym (bo co tak na prawdę mogłam o nim wiedzieć) woziłam się gdzieś po nocy na odludzia. No i tak jedna wycieczka, druga i w końcu powiedział, że przestał mnie traktować jak koleżankę.

[Mojwa]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52258755]No a pierwszy pocałunek kiedy?[/QUOTE]

Jak do mnie przyjechal ogladac armagedon czyli przed pierwsza randka.

[Agaczok]

Napisane przez lolusl

A gdzie miałyście pierwszą randkę?
Ja pamiętam jak mi serce waliło xD A pierwsza randka była już po pierwszym pocałunku, wiec w sumie nic nowego nie mogło się wydarzyć Poszliśmy na Wyspę Słodową u nas w mieście na piwo, bo tż był po olimpiadzie i niby miał mi opowiedzieć. oczywiście w ogóle go nie słuchałam tylko obczajałam jego klatę przez koszulę

Nie pamiętam, która randka była pierwsza

[lolusl]

A pierwszy pocałunek mieliśmy dokładnie 2 dni po tym,jak on zerwał ze swoją laską, bo usłyszał,że ja zerwałam ze swoim amorozo.

Gadając na gg założyłam sie z nim,że mnie nie pocałuje, tak w zartach, bo bawiliśmy się w słowne przepychanki, uznałam,że jest tchórzem i na pewno czegoś takiego by nie zrobił.

A na następny dzień umówiliśmy się na uczenie mnie historii na sprawdzian. No i za wiele się nie nauczyłam na tym parapecie w szkole

Jej,jak miło powspominać.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Napisane przez kalinolistek

Najszybciej poznalas cialo TZ. Masujac go ocenilas czy nadaje sie na Twojego TZ.

Masowałam jedynie kolana ale on miał dżinsowe spodenki, których nie dał rady zatoczyć więc... je zdjął Speszyłam się jak trusia ale rozmawialiśmy ze sobą jak starzy kumple jeszcze z 5h


lolusl, u nas też był zakład, że nie pocałuje

[lolusl]

Ja mam pospisywane wszystkie wspomnienia z tamtego okresu,prowadziłam pamiętnik.

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5225939 5]Masowałam jedynie kolana ale on miał dżinsowe spodenki, których nie dał rady zatoczyć więc... je zdjął Speszyłam się jak trusia ale rozmawialiśmy ze sobą jak starzy kumple jeszcze z 5h


lolusl, u nas też był zakład, że nie pocałuje [/QUOTE]
Trzeba było pomasować wyżej


Hahaha, te zakłady

[visionAM]

Napisane przez lolusl

Mój mnie wziął do aquaparku cwaniaczek

Ale romantic

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52259167]Jak w filmach [/QUOTE]

Napisane przez tija93

Jak w filmach

Nie wiem czy można to nazwać pierwszą randką Pojechałam do TŻta by go poznać, a wróciłam jako jego dziewczyna

omg, nigdy nie uważałam, że to romantyczne ale ze mnie potwór bez uczuć

[kalinolistek]

Napisane przez lolusl

Trzeba było pomasować wyżej

Haha Ti Ti

[aniaaxd2]

Hmm dokładnie pamietam swój pierwszy pocałunek z Tz


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez aniaaxd2

Hmm dokładnie pamietam swój pierwszy pocałunek z Tz


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

Ja nie bardzo, bo nas poniosło po % to znaczy pamiętam, że całowaliśmy się u mnie pod domem w nocy, to chyba był pierwszy raz Ech, takie mistyczne wydarzenie spartolić przez alkohol

Mam nadzieję, że na ślubie nie będę pijana

[kamisha]

ania ładne okulary, ślicznaś w nich

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[aniaaxd2]

Dziękuje Dziewczyny za miłe słowa


Wysłane z aplikacji , za błędy przepraszam

[Lilly Greace]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52259786]Ja nie bardzo, bo nas poniosło po % to znaczy pamiętam, że całowaliśmy się u mnie pod domem w nocy, to chyba był pierwszy raz Ech, takie mistyczne wydarzenie spartolić przez alkohol

Mam nadzieję, że na ślubie nie będę pijana [/QUOTE]

Nie martw się, ja podczas zaręczyn byłam na kacu.

[zuykot]

Napisane przez Lilly Greace

Nie martw się, ja podczas zaręczyn byłam na kacu.

Dobra zawodniczka Pozytywnie, dobry chłopak moment wybrał

[kiss of night]

Też pamiętam pierwszy pocałunek, był na drugiej randce. Pierwszej "randki" za to lepiej nie będę opisywać.

[turkusowapoziomka]

Hmm my przy pierwszym podejściu, nasza pierwsza randka była 6 stycznia 2005 roku. Było chyba z -10 a my byliśmy na spacerze nad Wisłą, pizgalo jak nie wiem ale byłam tak zafascynowana ze chciał.się ze.mną spotkać ze mi to w ogóle nie przeszkadzało :-P tylko tyle że nic potem z tego nie wyszło co mocno odchorowalam potem :-(

Drugie podejście było jakoś w wakacje 2009 (tu juz nie pamiętam dokładnej daty bo nie wiązałam nadziei ze cokolwiek nam wyjdzie) i z racji sentymentu czysto koleżanko.pozwoliłam się zabrac do Kazimierza Dolnego na piwo było fajnie i tak powoli powoli całą jesień i zimę randkowalismy, aż w końcu nie mogliśmy bez siebie żyć... Potem jak wyznał mi miłość a było to w lutym stwierdziliśmy ze jestemy para od 1 stycznia :-P czysto umowna jest nasza data :-D chociaż nie powiem, impreza sylwestrowa była dla nas przełomowa :-D

Wysłane z mojego Sony Xperia Z i to on przestawia literki.

[Lilly Greace]

Napisane przez zuykot

Dobra zawodniczka Pozytywnie, dobry chłopak moment wybrał

Taaak, po nieźle zakrapianej imprezie wyszedł z sypialni robić śniadanie, a po chwili mnie na nie zawołał. No to wyszłam w koku na czubku głowy, wielkiej koszulce, gaciach i z kacem gigantem. A tam oświadczyny. Ach, romantyzm

[CptCook]

My się długo spotykaliśmy tak po kumpelsku bo ja czekałam na jego krok a on na mój jak sobie pomysle ile czasu zmarnowalismy .
Później stwierdziłam że biorę sprawy w swoje ręce- przytuliłam go i pocałowałam (ten dzień świętujemy jako naszą rocznicę). I później poooszłooo, było mega intensywnie mimo związku na odległość. Na szczęście oboje wiedzieliśmy że chcemy jak najszybciej zamieszkać razem i że to jest TO.
Ja po wielu złych doświadczeniach byłam niby ostrożna ale zakochałam się strasznie i bardzo mi się to podoba. Długo nie myślałam w kategoriach 'ślub,dzieci,zycie'. To on zaczął te tematy i przyznał się, że myślał o tym zanim zaczeło się coś między nami . Myślałam że się przestraszę, ale chcę tego więc to chyba TEN.

Teraz jedziemy razem na wyjazd 2tygodniowy w dzicz a po wyjeździe przeprowadzka i w końcu zamieszkamy w kawalerce-sami, kolejny etap. Jak się nie pozabijamy to chyba będziemy ze sobą do końca życia .

[kalinolistek]

Moj TZ mnie kiedys wykonczy spotkalismy ostatnio znajoma z kilkuletnim synem. Jako, ze moj TZ jest posiadaczem duzego nosa, chlopczyk sie zainteresowal i powiedzial "jaaa ale ty masz duzy nos!". Moj TZ, ktory chyba sie nie dziwil tym pytaniem ze spokojem odpowiedzial "no i mam wech jak pies!"
Chcialabym miec tyle dystansu do siebie co moj R.

[1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c]

Piękne te Wasze historie


Dzisiaj robię swoisty challenge. Postanawiam, że nie zapalę!

[kalinolistek]

Shan - trzymam kciuki!

[Apolinka]

[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5226144 5]
Dzisiaj robię swoisty challenge. Postanawiam, że nie zapalę![/QUOTE]

Powodzenia

Nasze pierwsze spotkanie w kawiarni po miesięcznej, codziennej wymianie maili liczymy jako początek wszystkiego

[Terha]

Napisane przez kalinolistek

Moj TZ mnie kiedys wykonczy spotkalismy ostatnio znajoma z kilkuletnim synem. Jako, ze moj TZ jest posiadaczem duzego nosa, chlopczyk sie zainteresowal i powiedzial "jaaa ale ty masz duzy nos!". Moj TZ, ktory chyba sie nie dziwil tym pytaniem ze spokojem odpowiedzial "no i mam wech jak pies!"
Chcialabym miec tyle dystansu do siebie co moj R.

Bosko

[CptCook]

lolusl właśnie odwiedziłam Twojego bloga . To genialny plan ze ślubem i sylwestrem . A zaproszenia są cudowne, rewelacja. Czy Ty pokazywałaś tą sukienkę z Asosa?

[201608212239]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52259786]Ja nie bardzo, bo nas poniosło po % to znaczy pamiętam, że całowaliśmy się u mnie pod domem w nocy, to chyba był pierwszy raz Ech, takie mistyczne wydarzenie spartolić przez alkohol

Mam nadzieję, że na ślubie nie będę pijana [/QUOTE]
U nas też pierwszy pocałunek był po %. Poznaliśmy się jakoś w październiku 2010 na domówce u koleżanki, a później ponownie spotkaliśmy się na Sylwestra i tam już nas poniosło.

[kalinolistek]

Eh, ja tez nie bede orginalna pierwszy ppcalunek odbyl sie na imprezie pod wplywem % jeszcze jak pomysle gdzie bylam na tej imprezie, to az smiac sie chce

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Gdzie?

[lolusl]

Napisane przez CptCook

lolusl właśnie odwiedziłam Twojego bloga . To genialny plan ze ślubem i sylwestrem . A zaproszenia są cudowne, rewelacja. Czy Ty pokazywałaś tą sukienkę z Asosa?

Dziękuję
Kieckę pokazywałam chyba tylko w klubie, ale jest długa, w kolorze jasnego beżu, prosty krój, odcinana w talii, z plecami wyciętymi w V,a dekolt pod szyję i zwiewne rękawki. Cała wyszywana mlecznymi koralikami w kwiaty.

Napisane przez kalinolistek

Moj TZ mnie kiedys wykonczy spotkalismy ostatnio znajoma z kilkuletnim synem. Jako, ze moj TZ jest posiadaczem duzego nosa, chlopczyk sie zainteresowal i powiedzial "jaaa ale ty masz duzy nos!". Moj TZ, ktory chyba sie nie dziwil tym pytaniem ze spokojem odpowiedzial "no i mam wech jak pies!"
Chcialabym miec tyle dystansu do siebie co moj R.

Dobry jest
Ja słyszałam,że długi nos.....długi....
[1=1999a18a2ffdaccef542471 663304a63305f1c5c;5226144 5]Piękne te Wasze historie


Dzisiaj robię swoisty challenge. Postanawiam, że nie zapalę![/QUOTE]

[kalinolistek]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52263060]Gdzie? [/QUOTE]

Kongo Club jeeeeeeeeeeea ou ou ouuuui

Napisane przez lolusl

Dobry jest
Ja słyszałam,że długi nos.....długi....

Tez chcialabym poczytac cos na Twoim blogu zarzuc adresem!

[BittersweetCocaine]

My z TŻ znaliśmy się miesiąc nim zaczęliśmy być parą, więc też dosyć szybko. Poznałam go przez naszych wspólnycj znajomych, z którymi Tż wynajmował mieszkanie studenckie
Na początku ja często ich odwiedzałam, oni mnie w akademiku i zabierali ze sobą swojego współlokatora
Ja w tym czasie w zasadzie nie byłam zainteresowana związkiem, bo kilka miesięcy wcześniej rzucił mnie ex i bardzo cierpiałam po tym rozstaniu. TŻ często do mnie pisał na fb, gg, SMSowaliśmy praktycznie codziennie. Dzięku niemu skutecznie zaczęłam zapominać o exie. Później parę razy byliśmy sami na łyżwach, wspólnie z tamtymi znajomymi i z TŻ imprezowaliśmy i tak na jednej z imprez gadaliśmy z TŻ i pocałowaliśmy się i od tamtej pory byliśmy już parą jak teraz sobie pomyślę, to wszystko się tak szybko działo... Ale niczego nie żałuję, bo TŻ to bez wątpienia miłość mojego życia