Maturę rozwalamy i CKE zawstydzamy! - cz.II

[blemish]

Napisane przez pancakes

no hej, ja też jestem co was zajmuje obecnie w te przedługaśne wakacje?

Praca i prawko

---------- Dopisano o 10:27 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez nathalie1996

Ja pracuję, a wolny czas dzielę pomiędzy koleżanki a chłopaka
Poza tym rozpaczam, że zabrakło mi 0,06 pkt, żeby się dostać na wymarzony kierunek.

Jakiś plan awaryjny?

[serialomaniaczka]

Napisane przez pancakes

no hej, ja też jestem co was zajmuje obecnie w te przedługaśne wakacje?

leniuchowanie ubolewam strasznie, że w mojej mieścinie nie ma za bardzo sezonowych prac, bo serio, ani ja, ani nikt z moich znajomych nie jest w stanie nic znaleźć. jedyne co, to w tamtym tygodniu pracowałam na audioriver.

i w ogóle mam lekką załamkę, bo niby się cieszyłam z administracji, ale w ostatnim czasie zaczęłam rozkminiać o prawie. jak zobaczyłam, że na UKSW będzie dodatkowa rejestracja to już skakałam z radości myśląc, że może będę w stanie naprawić swój błąd (w ostatniej chwili zrezygnowałam z rejestracji na prawo uważając, że w życiu się tam nie dostanę ze względu na podawane progi...okazało się, że to progi z pierwszej tury, a ostatecznie duuuużo osób miało wynik niższy niż ja..). głupia ja, że myślałam, że będą teraz jakieś wolne miejsca na prawie

[Radzka]

no witajcie. Też leniu☠☠☠☠ę, w sumie na 15 dni nie opłaca mi się (tak sobie wmawiam) znaleźć pracy, bo niedługo się przeprowadzam do Warszawy upragnionej.
Ubolewam, że nie składałam papierów na UW i czekam na drugą rekrutację, bo UKSW jednak mnie nie nęci zbytnio, pzoa tym jest na odludziach, a jeżeli chodzi o wynajem mieszkania to Żoliborza i Bielan prawie nigdy nie ma na OLX.
Trudny żywot studentki

[nathalie1996]

Napisane przez blemish

Jakiś plan awaryjny?

Idę na KUL

[leille]

Napisane przez pancakes

no hej, ja też jestem co was zajmuje obecnie w te przedługaśne wakacje?

Swego czasu trochę się nudziłam, potem miałam wyjazd, obecnie załatwiam mieszkanie, za dwa tygodnie mam chrzciny, więc jako chrzestna namiętnie poszukuje prezentu. Trochę zajęć mi się zebrało. ogólnie staram się odpoczywać, spędzam dużo czasu z chłopakiem itd.

nathalie1996 - witamy w Lublinie! jaki kierunek ostatecznie?

[kingga92]

Napisane przez nathalie1996

Idę na KUL

Dobra uczelnia

[serialomaniaczka]

Napisane przez Radzka

no witajcie. Też leniu☠☠☠☠ę, w sumie na 15 dni nie opłaca mi się (tak sobie wmawiam) znaleźć pracy, bo niedługo się przeprowadzam do Warszawy upragnionej.
Ubolewam, że nie składałam papierów na UW i czekam na drugą rekrutację, bo UKSW jednak mnie nie nęci zbytnio, pzoa tym jest na odludziach, a jeżeli chodzi o wynajem mieszkania to Żoliborza i Bielan prawie nigdy nie ma na OLX.
Trudny żywot studentki

no fakt, lokalizacja to nie jest zbyt mocna strona UKSW dlatego ja poszerzyłam "horyzonty" i szukam mieszkań także gdzieś dalej, ale w okolicy metra. metrem to wiadomo - chwila jazdy, dojadę do stacji Młociny i potem bezpośredni autobus, więc byłoby bez tragedii.

[Radzka]

Napisane przez serialomaniaczka

no fakt, lokalizacja to nie jest zbyt mocna strona UKSW dlatego ja poszerzyłam "horyzonty" i szukam mieszkań także gdzieś dalej, ale w okolicy metra. metrem to wiadomo - chwila jazdy, dojadę do stacji Młociny i potem bezpośredni autobus, więc byłoby bez tragedii.

Z centrum do Młocin to z 15-20 min, więc mnie to nie ratuje - plus autobusem z 15 min i jedzie tylko jeden. Jeszcze zależy, gdzie masz zajęcia, ale jakoś, ogarnia mnie smutek, że idę na UKSW (na razie), nawet babeczka, która przyjmowała moje papiery, zdziwiła się, że taki kawał przybyłam, żeby tam studiować - na UKSW chyba idą osoby, które mieszkają gdzieś na Mazowszu.
A Ty, serialomaniaczka jeszcze walczysz o prawo, czy jak?

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez nathalie1996

Idę na KUL

Nie ma co się martwić, zawsze możesz spróbować się przenieść albo za rok spróbować - chociaż wtedy rok w plecy. Ew. II tura na socjologię? Z tego, co kojarzę po tym można zrobić specjalizację HR i coś z psychologią.

[serialomaniaczka]

Napisane przez Radzka

Z centrum do Młocin to z 15-20 min, więc mnie to nie ratuje - plus autobusem z 15 min i jedzie tylko jeden. Jeszcze zależy, gdzie masz zajęcia, ale jakoś, ogarnia mnie smutek, że idę na UKSW (na razie), nawet babeczka, która przyjmowała moje papiery, zdziwiła się, że taki kawał przybyłam, żeby tam studiować - na UKSW chyba idą osoby, które mieszkają gdzieś na Mazowszu.
A Ty, serialomaniaczka jeszcze walczysz o prawo, czy jak?

a na którym kampusie byś studiowała? bo na Wóycickiego jeżdżą o ile dobrze pamiętam 3 - jeden od Metra Młociny, a pozostałe 2 (jeśli chodzi o stacje metra ofc) od Placu Wilsona. wiadomo, też najlepiej byłoby mieszkać gdzieś w pobliżu i mieć jak najlepszy dojazd, ale to stolica - jestem przygotowana na długie podróże

a jeśli chodzi o to, że na UKSW chyba idą osoby z Mazowsza to może być racja. jakby nie patrzeć to młody uniwersytet, jeszcze bez żadnej większej renomy. myślę, że każdy znajdzie, no nie wiem, w obrębie 200km od swojego miejsca zamieszkania, uczelnię na podobnym poziomie, więc po co gnać na drugi koniec kraju?

a z tym prawem...jestem na etapie akceptacji swojej głupoty i myślę, że jeśli przez rok nic mi się nie zmieni i wciąż będzie mnie ciągnęło do prawa, to po prostu będę się starać za rok, trudno.

[Radzka]

Napisane przez serialomaniaczka

a na którym kampusie byś studiowała? bo na Wóycickiego jeżdżą o ile dobrze pamiętam 3 - jeden od Metra Młociny, a pozostałe 2 (jeśli chodzi o stacje metra ofc) od Placu Wilsona. wiadomo, też najlepiej byłoby mieszkać gdzieś w pobliżu i mieć jak najlepszy dojazd, ale to stolica - jestem przygotowana na długie podróże

a jeśli chodzi o to, że na UKSW chyba idą osoby z Mazowsza to może być racja. jakby nie patrzeć to młody uniwersytet, jeszcze bez żadnej większej renomy. myślę, że każdy znajdzie, no nie wiem, w obrębie 200km od swojego miejsca zamieszkania, uczelnię na podobnym poziomie, więc po co gnać na drugi koniec kraju?

a z tym prawem...jestem na etapie akceptacji swojej głupoty i myślę, że jeśli przez rok nic mi się nie zmieni i wciąż będzie mnie ciągnęło do prawa, to po prostu będę się starać za rok, trudno.

Znaczy chodziło mi o autobusy tylko bezpośrednio od metra Młociny.
UKSW fajnie się rozwija i jest porównywalne do KULu, może zależy od wydziałów. Ja gnam na drugi koniec kraju (mimo że Warszawa to centrum ), dla samego miasta, nie uniwerka. A jednak UW ma wyższe progi i nawet ścisłowcy przydałby się pl rozszerzony. A oprócz UW w sumie Warszawa nie ma jakichś wybitnych szkół wyższych.
Poza tym - z takich plusów UKSW, to na pewno sam budynek - ten na Wóycickiego, nowoczesny i zadbany. Zawsze coś.
Znaczy, 30 min w jedną stronę mogę przeżyć, ale na dzielnice po drugiej stronie Wisły nie ma mowy - wtedy z 2h zająłby dojazd.
Lepiej rok w plecy, niż poczucie, że coś się straciło / czegoś nie spróbowało.

[pancakes]

Napisane przez serialomaniaczka

leniuchowanie ubolewam strasznie, że w mojej mieścinie nie ma za bardzo sezonowych prac, bo serio, ani ja, ani nikt z moich znajomych nie jest w stanie nic znaleźć. jedyne co, to w tamtym tygodniu pracowałam na audioriver.
:

Ojej jesteś z Płocka? i Ty narzekasz, chciałabym trafić na Audioriver :p przy czym tam pracowałaś?

Ja porzuciłam pracę na rzecz lipca pelnego wyjazdów i był to naprawdę cudny miesiąc, ale teraz powrót do rzeczywistości i niebardzo widzę dla siebie zajęcie na sierpień

[mikasa5]

Ja też niestety bez pracy Także lenię się porządnie, cieszę się jeszcze wolną głową od weterynarii. Chociaż nie do końca, bo chodzę na dyżury do lecznicy, niedawno wróciłam i ledwo co stoję na nogach, a głowa mi pęka od nadmiaru wiedzy

Mieszkanie już na szczęście mam, wynajmuję z koleżanką z roku piętro w domku jednorodzinnym

[Radzka]

Napisane przez mikasa5

Ja też niestety bez pracy Także lenię się porządnie, cieszę się jeszcze wolną głową od weterynarii. Chociaż nie do końca, bo chodzę na dyżury do lecznicy, niedawno wróciłam i ledwo co stoję na nogach, a głowa mi pęka od nadmiaru wiedzy

Mieszkanie już na szczęście mam, wynajmuję z koleżanką z roku piętro w domku jednorodzinnym

Ciekawe, jakie będą Twoje wrażenia. Jakoś ja odrzucam oferty w domkach rodzinnych, tak samo jak właścicieli kamienic - potrafią podwyższać czynsz i inne cuda

[mikasa5]

Napisane przez Radzka

Ciekawe, jakie będą Twoje wrażenia. Jakoś ja odrzucam oferty w domkach rodzinnych, tak samo jak właścicieli kamienic - potrafią podwyższać czynsz i inne cuda

Ja też dotychczas odrzucałam, ale po tym jak miałyśmy zaklepane mieszkanie od końca czerwca, a ostatnio babka jednak stwierdziła, że chce po 200 zł więcej od osoby, to przestałam być wybredna Za 430 zł x2 mamy dwa pokoje, kuchnie i łazienkę A właściciele naprawdę w porządku.
Też nie spodziewam się jakiejś świetnej stancji, bo to pierwszy rok dopiero, a z kasą u nas krucho teraz, może w przyszłym roku znajdę coś lepszego, droższego

[Radzka]

Napisane przez mikasa5

Ja też dotychczas odrzucałam, ale po tym jak miałyśmy zaklepane mieszkanie od końca czerwca, a ostatnio babka jednak stwierdziła, że chce po 200 zł więcej od osoby, to przestałam być wybredna Za 430 zł x2 mamy dwa pokoje, kuchnie i łazienkę A właściciele naprawdę w porządku.
Też nie spodziewam się jakiejś świetnej stancji, bo to pierwszy rok dopiero, a z kasą u nas krucho teraz, może w przyszłym roku znajdę coś lepszego, droższego

A w jakim mieście?
Jak właściciele są w porządku to najważniejsze, gorzej jak się trafi na jakichś wrednych i chcących uprzykrzyć życie, dlatego odrzucam

[serialomaniaczka]

Napisane przez Radzka

Znaczy chodziło mi o autobusy tylko bezpośrednio od metra Młociny.
UKSW fajnie się rozwija i jest porównywalne do KULu, może zależy od wydziałów. Ja gnam na drugi koniec kraju (mimo że Warszawa to centrum ), dla samego miasta, nie uniwerka. A jednak UW ma wyższe progi i nawet ścisłowcy przydałby się pl rozszerzony. A oprócz UW w sumie Warszawa nie ma jakichś wybitnych szkół wyższych.
Poza tym - z takich plusów UKSW, to na pewno sam budynek - ten na Wóycickiego, nowoczesny i zadbany. Zawsze coś.
Znaczy, 30 min w jedną stronę mogę przeżyć, ale na dzielnice po drugiej stronie Wisły nie ma mowy - wtedy z 2h zająłby dojazd.
Lepiej rok w plecy, niż poczucie, że coś się straciło / czegoś nie spróbowało.

aaa ok co do rozwijania się - fakt, ale właśnie UKSW ma niezłego konkurenta i musi sie wybitnie postarać, żeby ktoś z daleka celowo wybrał tę uczelnię, imo ale właśnie jeśli chodzi o kampus to kurcze, jak nie patrzyłam na te budynki po lewej stronie (jak sie wjeżdza) to czułam się prawie jak w Hameryce

wieem, prawobrzeżną część Wawy kompletnie wyrzucam. jedynie Bródno spoko, bo mają bezpośredniego busa na kampus, ale stamtąd już w ogóle żadnego ciekawego lokum...

Napisane przez pancakes

Ojej jesteś z Płocka? i Ty narzekasz, chciałabym trafić na Audioriver :p przy czym tam pracowałaś?

taaak tzn., że pracowałam na audio to nie narzekam, tylko hejtuję fakt, że szukam roboty od matur a to jedyne, do czego mnie chcieli ogólnie niby po robocie (sprzedawałam redbulle FUCK YEAH ) mogłam sobie zostać na terenie festiwalu i się bawić, ale mnie to kompletnie nie jara.

[Radzka]

Napisane przez serialomaniaczka

aaa ok co do rozwijania się - fakt, ale właśnie UKSW ma niezłego konkurenta i musi sie wybitnie postarać, żeby ktoś z daleka celowo wybrał tę uczelnię, imo ale właśnie jeśli chodzi o kampus to kurcze, jak nie patrzyłam na te budynki po lewej stronie (jak sie wjeżdza) to czułam się prawie jak w Hameryce

wieem, prawobrzeżną część Wawy kompletnie wyrzucam. jedynie Bródno spoko, bo mają bezpośredniego busa na kampus, ale stamtąd już w ogóle żadnego ciekawego lokum...

W sumie, UKSW oprócz teologicznego wydziału nie wnosi nic nowego, więc dlatego wolno buduje swą popularność.
Też poczułam się, jakbym było w "koledżu"
Co do busa z Bródna, niby ok, ale pomyśl o korkach - tramwaje i metro tylko dają radę

[pancakes]

Napisane przez serialomaniaczka

taaak tzn., że pracowałam na audio to nie narzekam, tylko hejtuję fakt, że szukam roboty od matur a to jedyne, do czego mnie chcieli ogólnie niby po robocie (sprzedawałam redbulle FUCK YEAH ) mogłam sobie zostać na terenie festiwalu i się bawić, ale mnie to kompletnie nie jara.

!!!
Oj, chętnie przejęłabym tę fuchę za Ciebie ;p mimo że byłam w tym czasie na Sunrise festivalu i też nie ominęło mnie super wydarzenie ;p. A mogę dopytać jak można załapać tę robotę?

Sprawdziłam z ciekawości ten budynek UKSW na Wóycickiego i rzeczywiście wygląda jak koledż

[meflina]

ja też już skończyłam drugą prace na rzecz wyjazdu. Było super, ale teraz jestem biedniejsza niż mysz kościelna,a nie dość że nic już nie widzę, to ejszcze mi się nie chce
zastanawiam się,czy te dwa miesiące nie przeznaczyć na leniuchowanie etc, bo na studiach tego nie będzie. Ostatni dzwonek

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Napisane przez pancakes

!!!
Oj, chętnie przejęłabym tę fuchę za Ciebie ;p mimo że byłam w tym czasie na Sunrise festivalu i też nie ominęło mnie super wydarzenie ;p. A mogę dopytać jak można załapać tę robotę?

Sprawdziłam z ciekawości ten budynek UKSW na Wóycickiego i rzeczywiście wygląda jak koledż

Sunrise, zazdroszcze chciałam jechać, to z moich znajomych nikt nie chciał jak było?

[pancakes]

Napisane przez meflina

ja też już skończyłam drugą prace na rzecz wyjazdu. Było super, ale teraz jestem biedniejsza niż mysz kościelna,a nie dość że nic już nie widzę, to ejszcze mi się nie chce
zastanawiam się,czy te dwa miesiące nie przeznaczyć na leniuchowanie etc, bo na studiach tego nie będzie. Ostatni dzwonek

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------



Sunrise, zazdroszcze chciałam jechać, to z moich znajomych nikt nie chciał jak było?

O, matko było bajecznie. Dla mnie cudowne przeżycie. Byłam tam pierwszy raz, definitywnie za rok wracam. Jeżeli będziesz w tej samej sytuacji to odezwij się (mówię zupelnie powaznie) i ustawimy się razem.
Nie ma nic gorszego niż mieć jakąś opcję, kasę i nie mieć z kim.

[201803061544]

A ja od 3 tygodni latam codziennie na kurs z matmy. 4 godziny dziennie, jeszcze 2 tygodnie. Na początku, to może i nawet fajne było, teraz już gorzej.
Ostatnio trochę się podłamałam... Coraz bardziej czuję, że stoję w miejscu.
Mogłam inaczej zorganizować te wakacje i korzystać na początku. Chciałabym już tą końcówkę sierpnia, napisać, co mam do napisania i wyjechać chociaż na te kilka dni.

[Emilcia96]

Napisane przez pancakes

no hej, ja też jestem co was zajmuje obecnie w te przedługaśne wakacje?

Ja buduję dom takkże cały dzień kopania ziemi, wożenia, malowania itp .
Ale w piątek wyjeżdżam na mazury, na wesele i zostaję tam na tydzień
A tak to książki czytam, akutualnie "trzynastą opowieśc"

[pancakes]

Napisane przez Emilcia96

Ja buduję dom

chyba wygrałaś

btw. udanego wesela :P

[Rabone]

Wakacyjna nuda tak niektórym doskwiera, że aż zaczynają budować domy. Dobrze, że to tylko 5 miesięcy.

[meflina]

Napisane przez pancakes

O, matko było bajecznie. Dla mnie cudowne przeżycie. Byłam tam pierwszy raz, definitywnie za rok wracam. Jeżeli będziesz w tej samej sytuacji to odezwij się (mówię zupelnie powaznie) i ustawimy się razem.
Nie ma nic gorszego niż mieć jakąś opcję, kasę i nie mieć z kim.

okej, aż sobie zapiszę!
mam nadzieję że na studiach spotkam ludzi lubiących festiwale przynajmniej nie nudziłam się podczas niego, tylko pojechałam ze znajomymi nad jezioro, bo tak to bym się chyba załamywala w domu że mnie nie ma

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez Rabone

Wakacyjna nuda tak niektórym doskwiera, że aż zaczynają budować domy. Dobrze, że to tylko 5 miesięcy.

kurcze a ja tak lubię 'sie nudzić' że ubolewam ze 3msc już za mną

[Radzka]

Napisane przez pancakes

chyba wygrałaś

btw. udanego wesela :P

Z tą budową domu, myślałam, że chodzi o Simsy, ale potem jakieś kopanie ziemi etc, więc raczej nie

[serialomaniaczka]

Napisane przez pancakes

!!!
Oj, chętnie przejęłabym tę fuchę za Ciebie ;p mimo że byłam w tym czasie na Sunrise festivalu i też nie ominęło mnie super wydarzenie ;p. A mogę dopytać jak można załapać tę robotę?

Sprawdziłam z ciekawości ten budynek UKSW na Wóycickiego i rzeczywiście wygląda jak koledż

na olx babeczka z agencji hostess zamieściła ogłoszenie ale właśnie zastanawiam się w jaki jeszcze sposób rekrutują, bo tych stanowisk z różnym jedzeniem, piciem było mnóstwo! a na wszystkich lokalnych stronach z pracą widziałam tylko to jedno ogłoszenie dot. redbulla

[mc266]

Napisane przez pancakes

no hej, ja też jestem co was zajmuje obecnie w te przedługaśne wakacje?

W sumie to niczym Korzystam ze świętego spokoju, póki jeszcze nie jestem na studiach i póki mogę sobie na to pozwolić.

[Emilcia96]

Z tym domem, to z rodzicami budujemy, ale już na ukończeniu za jakieś 3 tyg się wprowadzamy i w tedy będę korzystać z błogiego spokoju i ciszy. Od strony tarasu nie mam sąsiadów tylko łąkę po której czasem sarny chodzą ;D.

[nathalie1996]

Napisane przez leille

nathalie1996 - witamy w Lublinie! jaki kierunek ostatecznie?

Psychologia spec. biznesu i przedsiębiorczości A Ty na co idziesz?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez kingga92

Dobra uczelnia

ale nie najlepsza do tego katolicka

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez Radzka

Nie ma co się martwić, zawsze możesz spróbować się przenieść albo za rok spróbować - chociaż wtedy rok w plecy. Ew. II tura na socjologię? Z tego, co kojarzę po tym można zrobić specjalizację HR i coś z psychologią.

Myslałam właśnie o tej socjo, ale po psycho w razie gdyby nie powiodło mi się z HR to mam dużo innych dróg