Maturę rozwalamy i CKE zawstydzamy! - cz.II

[Radzka]

Napisane przez nathalie1996

Psychologia spec. biznesu i przedsiębiorczości A Ty na co idziesz?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------



ale nie najlepsza do tego katolicka

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------



Myslałam właśnie o tej socjo, ale po psycho w razie gdyby nie powiodło mi się z HR to mam dużo innych dróg

uwierz, że po socjo też - oprócz specjalizacji związanych z socjologią lub psychologią, możesz iść w dziennikarkę etc.
Moja uczelnia też jest katolicka i to przeżywam, bo jednak kaplica / kościół / cokolwiek modlitewnego zaraz przy wyjściu z kampusu mnie przytłacza

[nathalie1996]

Napisane przez Radzka

uwierz, że po socjo też - oprócz specjalizacji związanych z socjologią lub psychologią, możesz iść w dziennikarkę etc.
Moja uczelnia też jest katolicka i to przeżywam, bo jednak kaplica / kościół / cokolwiek modlitewnego zaraz przy wyjściu z kampusu mnie przytłacza

Tak, ale jeśli nie wyjdzie z HR to spróbuję robić coś w kierunku marketingu/reklamy, socjologia mnie nie interesuje, ale dzięki za rady

Mnie martwi, że ludzie będą mega wierzący i nie będzie z kim imprezować

[leille]

Napisane przez nathalie1996

Psychologia spec. biznesu i przedsiębiorczości A Ty na co idziesz?

---------- Dopisano o 14:03 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------



ale nie najlepsza do tego katolicka

---------- Dopisano o 14:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------



Myslałam właśnie o tej socjo, ale po psycho w razie gdyby nie powiodło mi się z HR to mam dużo innych dróg

UP, biologia stosowana. do Lublina składałaś tylko na KUL? chętnie bym Ci coś powiedziała o tej uczelni, ale niestety niewiele wiem. Chociaż niektórzy mówią, że dobra uczelnia, nawet cudzoziemcy ją znają, to może to prawda. Na pewno na niektórych kierunkach mogą być dziwolągi, np. teologia itd. (tak mi się wydaje), ale uważam, że to zależy od kierunku.
Możesz posprawdzać sobie też plany zajęć ze wcześniejszych lat, grunt, żeby nie było tych zapychaczy "religijnych".

[Rabone]

Ja się zastanawiam czy chociaż połowa studentów katolickich uczelni to praktykujący katolicy. Uwierzcie, że oprócz nazwy, obecności kaplicy i przechadzających się po korytarzach księży, uczelnie te niczym nie różnią się od publicznych. Nikt was siłą nie będzie zaciągał do kościoła i batami chłostać was nie będą. Spokojnie.

[Radzka]

Napisane przez nathalie1996

Tak, ale jeśli nie wyjdzie z HR to spróbuję robić coś w kierunku marketingu/reklamy, socjologia mnie nie interesuje, ale dzięki za rady

Mnie martwi, że ludzie będą mega wierzący i nie będzie z kim imprezować

Co do marketingu to socjologia na UW jest bliżej tego, niż psychologia.
Może mega wierzący nie będą aż tak źli. Może więcej jest tam ateistów, najciemniej pod latarnią, te sprawy

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez Rabone

Ja się zastanawiam czy chociaż połowa studentów katolickich uczelni to praktykujący katolicy. Uwierzcie, że oprócz nazwy, obecności kaplicy i przechadzających się po korytarzach księży, uczelnie te niczym nie różnią się od publicznych. Nikt was siłą nie będzie zaciągał do kościoła i batami chłostać was nie będą. Spokojnie.

Tu nie chodzi o zaciąganie do kościoła, ale są uczelnie katolickie, gdzie na każdym kroku i kierunku próbują wciskać przedmioty teologiczne.
Tak samo jak na SGGW wszędzie wciskają coś z rolnictwem.

[pancakes]

Napisane przez Rabone

Ja się zastanawiam czy chociaż połowa studentów katolickich uczelni to praktykujący katolicy. Uwierzcie, że oprócz nazwy, obecności kaplicy i przechadzających się po korytarzach księży, uczelnie te niczym nie różnią się od publicznych. Nikt was siłą nie będzie zaciągał do kościoła i batami chłostać was nie będą. Spokojnie.

To czemu takie uczelnie są katolickie z nazwy?

[serialomaniaczka]

Napisane przez pancakes

To czemu takie uczelnie są katolickie z nazwy?

no np. UKSW wywodzi się z Akademii Teologii Katolickiej, ale teraz mało co ma z tym wspólnego, oprócz bodajże czterech wydziałów nad którymi nadzór sprawuje Kościół. poza tym to uczelnia jak każda inna tylko po prostu ma stricte katolicką przeszłość nie wiem jak jest w przypadku KUL.

[Radzka]

Napisane przez pancakes

To czemu takie uczelnie są katolickie z nazwy?

bo mają wydziały teologiczne, wykładowcami są często księża i nadzór często sprawuje Kościół, jak już pisała serialomaniaczka

[pancakes]

Aha. dziękuję za oświecenie

[nathalie1996]

Napisane przez leille

UP, biologia stosowana. do Lublina składałaś tylko na KUL? chętnie bym Ci coś powiedziała o tej uczelni, ale niestety niewiele wiem. Chociaż niektórzy mówią, że dobra uczelnia, nawet cudzoziemcy ją znają, to może to prawda. Na pewno na niektórych kierunkach mogą być dziwolągi, np. teologia itd. (tak mi się wydaje), ale uważam, że to zależy od kierunku.
Możesz posprawdzać sobie też plany zajęć ze wcześniejszych lat, grunt, żeby nie było tych zapychaczy "religijnych".

KUL nie jest uczelnią państwową, należy do Kościoła Katolickiego, jednak ma uprawnienia uczelni publicznej.
Na moim kierunku są takie "zapychacze": Biblia - istota i rola w kulturze i Katolicka nauka społeczna i myśl społeczna Jana Pawła II, określone przez KUL jako przedmioty nietykalne, święte - serio

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez Radzka

Co do marketingu to socjologia na UW jest bliżej tego, niż psychologia.

Zainteresowałaś mnie tym, może spróbuję dostać się na UW na socjologię.

[Radzka]

Napisane przez nathalie1996

KUL nie jest uczelnią państwową, należy do Kościoła Katolickiego, jednak ma uprawnienia uczelni publicznej.
Na moim kierunku są takie "zapychacze": Biblia - istota i rola w kulturze i Katolicka nauka społeczna i myśl społeczna Jana Pawła II, określone przez KUL jako przedmioty nietykalne, święte - serio

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------




Zainteresowałaś mnie tym, może spróbuję dostać się na UW na socjologię.

Uuuu, to nie brzmi zbyt miło. Najgorsze, że właśnie często katolickie uniwerki większą wagę przywiązują do samej wiary i przedmiotów z tym związanych.

[nathalie1996]

Napisane przez Radzka

Uuuu, to nie brzmi zbyt miło. Najgorsze, że właśnie często katolickie uniwerki większą wagę przywiązują do samej wiary i przedmiotów z tym związanych.

Dlatego wolałabym UW - zwłaszcza, że prowadzi we wszelkich rankingach.

Jeśli są tu przyszłe, lubelskie studentki to proponuję jakieś piwko w październiku

[avciaxt]

Napisane przez nathalie1996

Dlatego wolałabym UW - zwłaszcza, że prowadzi we wszelkich rankingach.

Jeśli są tu przyszłe, lubelskie studentki to proponuję jakieś piwko w październiku

Lubię Cię.
Współczuję tych przedmiotów religijnych na KULu, pierwszy raz słyszę o takich rzeczach na studiach. Zawsze myślałam, że ta uczelnia ma po prostu taką nazwę i niektóre katolickie kierunki, a tu tyle się człowiek dowiaduje. Może poczujesz powołanie!

[Radzka]

Napisane przez avciaxt

Lubię Cię.
Współczuję tych przedmiotów religijnych na KULu, pierwszy raz słyszę o takich rzeczach na studiach. Zawsze myślałam, że ta uczelnia ma po prostu taką nazwę i niektóre katolickie kierunki, a tu tyle się człowiek dowiaduje. Może poczujesz powołanie!

albo dzięki niej uczelnia przestanie być katolicka

[Urodziny]

Widzę, że nie tylko ja żałuję, że nie złożyłam papierów na inną uczelnię..tylko, że ja zrozumiałam to dzisiaj po południu.

[nathalie1996]

Napisane przez Radzka

albo dzięki niej uczelnia przestanie być katolicka

Ja nie mam nic do katolików, ale z tego co widziałam, gdy zawoziłam dokumenty...
Szukam koleżanek z innych uczelni!

[muminkowa900]

Napisane przez Urodziny

Widzę, że nie tylko ja żałuję, że nie złożyłam papierów na inną uczelnię..tylko, że ja zrozumiałam to dzisiaj po południu.

po każdej innej będziecie tak samo bezrobotne

[3d23842983a6357ec11121c0b2dc0194ed81d40b_604ff51fe6891]

Napisane przez muminkowa900

po każdej innej będziecie tak samo bezrobotne

Ale jedne nam to bezrobocie umilą, a inne wręcz przeciwnie.

Urodziny a na jaką uczelnię wolałabyś składać?

[Urodziny]

[1=3d23842983a6357ec11121c 0b2dc0194ed81d40b_604ff51 fe6891;52291692]Ale jedne nam to bezrobocie umilą, a inne wręcz przeciwnie.

Urodziny a na jaką uczelnię wolałabyś składać? [/QUOTE]

Uniwersytet Wrocławski..ma milion razy lepszy program studiów I nie ma tylu zapchajdziur co UJ. Żadnych głupich przedmiotów typu gramatyka staro-cerkiewno-słowiańskiego, łacina czy poetyka na podstawie materiału z języka polskiego..
Mogłabym niby rekrutować jeszcze do Wrocławia, ale mam już opłacony pokój w Krakowie, nastawiłam się całkowicie na Kraków..

[Rabone]

Ale łacina to wbrew pozorom bardzo ciekawy przedmiot, w dodatku jeżeli trafisz na odpowiedniego prowadzącego, to uwierz, że to może być jeden z przedmiotów tego typu, które "poszerzają horyzonty" jeśli rozumiesz co mam na myśli. Wiele rzeczy ma swoje korzenie w kulturze romańskiej, warto znać łacinę. Trochę boleję nad tym, że przedmiot ten jest wypierany ze studiów medycznych na rzecz angielskiego... Nulla est medicina sine lingua latina...

Napisane przez nathalie1996

Ja nie mam nic do katolików, ale z tego co widziałam, gdy zawoziłam dokumenty...

Opowiedz proszę, bo to może być ciekawe. Ja znam kilka osób, które studiują na katolickich uczelniach i wszyscy sobie chwalą. Chciałabym posłuchać też info od kogoś innego i sądzę, że inne dziewczyny też są zainteresowane.

[Radzka]

Napisane przez Rabone

Ale łacina to wbrew pozorom bardzo ciekawy przedmiot, w dodatku jeżeli trafisz na odpowiedniego prowadzącego, to uwierz, że to może być jeden z przedmiotów tego typu, które "poszerzają horyzonty" jeśli rozumiesz co mam na myśli. Wiele rzeczy ma swoje korzenie w kulturze romańskiej, warto znać łacinę. Trochę boleję nad tym, że przedmiot ten jest wypierany ze studiów medycznych na rzecz angielskiego... Nulla est medicina sine lingua latina...


Opowiedz proszę, bo to może być ciekawe. Ja znam kilka osób, które studiują na katolickich uczelniach i wszyscy sobie chwalą. Chciałabym posłuchać też info od kogoś innego i sądzę, że inne dziewczyny też są zainteresowane.

Jest baaardzo mało wykładowców / nauczycieli, którzy potrafią nauczać łaciny w sposób ciekawy, więc rozumiem obawy. Podobnie jak historyków - chociaż z historią jest o tyle prościej, że samemu łatwo złapać bakcyla.
A co konkretnie sobie chwalą, przybliż, proszę

[Urodziny]

Napisane przez Rabone

Trochę boleję nad tym, że przedmiot ten jest wypierany ze studiów medycznych na rzecz angielskiego... Nulla est medicina sine lingua latina...

Na UJ dalej jest łacina na wydziale lekarskim

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------

Napisane przez Rabone

Ale łacina to wbrew pozorom bardzo ciekawy przedmiot, w dodatku jeżeli trafisz na odpowiedniego prowadzącego, to uwierz, że to może być jeden z przedmiotów tego typu, które "poszerzają horyzonty" jeśli rozumiesz co mam na myśli. Wiele rzeczy ma swoje korzenie w kulturze romańskiej, warto znać łacinę. Trochę boleję nad tym, że przedmiot ten jest wypierany ze studiów medycznych na rzecz angielskiego... Nulla est medicina sine lingua latina...


Opowiedz proszę, bo to może być ciekawe. Ja znam kilka osób, które studiują na katolickich uczelniach i wszyscy sobie chwalą. Chciałabym posłuchać też info od kogoś innego i sądzę, że inne dziewczyny też są zainteresowane.

Łacina niech już będzie, ale ten macedoński i staro-cerkiewno-słowiański, których jest więcej niż angielskiego? Po co mi to..

[201803061544]

Napisane przez Urodziny

Na UJ dalej jest łacina na wydziale lekarskim

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:08 ----------



Łacina niech już będzie, ale ten macedoński i staro-cerkiewno-słowiański, których jest więcej niż angielskiego? Po co mi to..

Bohemistyka, tak? Dobrze pamiętam? Na słowiańskich SCS jest zawsze, a o czeskim na UWr słyszałam niezbyt zachęcające opinie... podobno najsłabiej prowadzony, jeśli o słowiańskie chodzi.
Ale w jakim celu na tym kierunku jest łacina, to sama nie wiem.

[Urodziny]

Napisane przez Wasp_0

Bohemistyka, tak? Dobrze pamiętam? Na słowiańskich SCS jest zawsze, a o czeskim na UWr słyszałam niezbyt zachęcające opinie... podobno najsłabiej prowadzony, jeśli o słowiańskie chodzi.
Ale w jakim celu na tym kierunku jest łacina, to sama nie wiem.

We Wrocławiu nie ma SCS, a plan wydaje się być sensowniejszy niż w Krakowie. Języka uczą się z tego samego skryptu od wykładowcy, który przeszedł do Krakowa i już go w sumie dostałam
Może za rok się przeniosę, teraz bym mogła, ale już wydałam kasę na pokój w Krakowie.

Tak, bohemistyka.

[201803061544]

Napisane przez Urodziny

We Wrocławiu nie ma SCS, a plan wydaje się być sensowniejszy niż w Krakowie. Języka uczą się z tego samego skryptu od wykładowcy, który przeszedł do Krakowa i już go w sumie dostałam
Może za rok się przeniosę, teraz bym mogła, ale już wydałam kasę na pokój w Krakowie.

Ok, a wydawało mi się, że jest, bo jednak zwykle jest, a tu niespodzianka Podobno nic fajnego, więc może to i lepiej, że nie ma
Przez ten rok sama ocenisz Kraków nawet ładne miasto..

[Urodziny]

Napisane przez Wasp_0

Ok, a wydawało mi się, że jest, bo jednak zwykle jest, a tu niespodzianka Podobno nic fajnego, więc może to i lepiej, że nie ma
Przez ten rok sama ocenisz Kraków nawet ładne miasto..

Właśnie SCS jest od drugiego roku

[201803061544]

Napisane przez Urodziny

Właśnie SCS jest od drugiego roku

Miałam na myśli samo ewentualne przeniesienie do Wrocławia, a nie SCS W sumie bez sensu przedmiot, w końcu później nigdzie się nie przyda.
Masz jakiś pomysł, co po tym czeskim chcesz robić? Mało absolwentów wychodzi rocznie, no nie?

[Urodziny]

Napisane przez Wasp_0

Miałam na myśli samo ewentualne przeniesienie do Wrocławia, a nie SCS W sumie bez sensu przedmiot, w końcu później nigdzie się nie przyda.
Masz jakiś pomysł, co po tym czeskim chcesz robić? Mało absolwentów wychodzi rocznie, no nie?

Mało, jest tylko 17 osób na roku, więc liczę, że praca będzie
Chciałabym być tłumaczem przysięgłym i pracować w sądzie, ale do przysięgłego jeszcze bardzo daleko. Słyszałam, że to mega ciężki egzamin. Na pewno chcę pracować na własną rękę, nie u kogoś w firmie.
A Ty na co idziesz/co studiujesz?

[201803061544]

Napisane przez Urodziny

Mało, jest tylko 17 osób na roku, więc liczę, że praca będzie
Chciałabym być tłumaczem przysięgłym i pracować w sądzie, ale do przysięgłego jeszcze bardzo daleko. Słyszałam, że to mega ciężki egzamin. Na pewno chcę pracować na własną rękę, nie u kogoś w firmie.
A Ty na co idziesz/co studiujesz?

To rzeczywiście się opłaca Taak, egzamin na przysięgłego podobno ciężki.
Ja? Ja chwilowo "studiuję" matmę codziennie na kursie, czekając na poprawkę.. z własnej głupoty i niedopatrzenia... Później mam nadzieję złożyć na wieczorową psychologię na UŚ.

[Urodziny]

Napisane przez Wasp_0

To rzeczywiście się opłaca Taak, egzamin na przysięgłego podobno ciężki.
Ja? Ja chwilowo "studiuję" matmę codziennie na kursie, czekając na poprawkę.. Później mam nadzieję złożyć na wieczorową psychologię na UŚ.

Oj, współczuję. Powodzenia