Czekające na oświadczyny i te, które się już doczekały :) cz. X

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez dorotti66

nikt nie ocenia, dziewczyny pisały tylko, że w jednej i tej samej kiecce nie poszłyby na wesele gdzie powtarzaliby się goście.
i ja mam to samo

Ja też. Teraz na wesele założę sukienkę, którą miałam ostatnio na sobie 2 lata temu a na drugie wrześniowe to nie wiem, może co nowego...

Napisane przez visionAM

więc akurat tym co oni pomyślą to nie przejmuję się ani trochę, bo wiem, że mają na całej linii wywalone na moje ubrania/ włosy/ makijaż itp.

Też pracuję z facetami, generalnie nie zwracają uwagi, chyba że mam dekolt Ale to jeden z nich, perfidnie zerka kiedy myśli, że nie widzę

Napisane przez mansikkaa

Ja z tobą bo jutro na praktyki ide w tej samej sukience co dzisiaj

Mam nadzieję, że masz klimatyzowane biuro, albo ją wyprałaś, bo nikt mi nie wmówi, że w tych upałach ciuch może być dalej świeży i "zdatny" do noszenia...

Napisane przez visionAM

nie rozumiem czemu za każdym razem jak ktoś pisze o swoich prywatnych odczuciach co do spraw, na które masz inne zdanie, musisz zaczynać szydzić

Napisane przez dorotti66

ja też zmieniam, ale jeżeli jakaś niczym nie pachnie po dniu użytkowania to założę ją drugi raz innego dnia, nie pcham od razu do pralki (oczywiście w takie upały nie ma mowy o odkładaniu rzeczy na potem )

Ja odkładam na fotel Ale już obiecałam sobie, że jak będziemy robić garderobę to cała półka będzie na takie "używane, ale jeszcze do dobicia"

Z resztą ja uwielbiam prać ręcznie, więc często po prostu ściągam coś z tyłka i od razu przepierka

[201801191006]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52307711]

Mam nadzieję, że masz klimatyzowane biuro, albo ją wyprałaś, bo nikt mi nie wmówi, że w tych upałach ciuch może być dalej świeży i "zdatny" do noszenia...
[/QUOTE]

ja mam klimatyzowane biuro, ale to w niczym nie pomaga, bo trzeba jakoś dotrzeć z/do, a na zewnątrz piekło.

[kalinolistek]

Aśka! Wiesz może jak internetowo przedłużyć termin zwrotu wypożyczonej książki z naszej cudownej biblioteki UP?

[Anemone]

Napisane przez Agaczok

Wiedziałam. Wiedziałam, że dzisiaj mnie to spotka.

Napisane przez Agaczok

U mnie to zależy od towarzystwa na weselu jeżeli szłabym do trzech różnych rodzin to bez problemu mogłabym iść w jednej na wszystkie trzy wesela

Napisane przez visionAM

ja bym nie poszła na 3 wesela w tej samej sukience jeśli większość gości by się powtarzała

mam tak samo jak wy

Napisane przez visionAM

niestety tak ja jestem strasznie drobiazgowa, aż czasem sama siebie przerażam

ja też zwracam na takie rzeczy uwagę

Napisane przez Icannotfly

Ja bym poszła na wesela w tej samej kiecce, ale jeśli goście by się nie powtarzali. Po ostatnim weselu mi się udało, bo sukienka zniszczyła się po pierwszym wyjściu i to nie z mojej winy, tylko ze złego uszycia, złożyłam reklamację, zwrócili mi kasę, więc będzie na nową sukienkę na wrześniowe wesele. Do fryzjera przed weselami już nie chodzę, szkoda mi kasy. Wolę sobie po prostu pokręcić włosy na lokówkę - mnie to wystarczy.

ale super! Też tak chcę

Napisane przez CptCook

Ooo to a propos prania czystych rzeczy powiem wam jaką siarę kiedyś zrobiłam. Byłam już po kilku(nastu) kieliszkach wina i chyba tylko to mnie tlumaczy....

Imprezowałam z moim najlepszym przyjacielem, mieliśmy iść już spać. On poszedł do swojego pokoju a ja miałam się umyć i położyć na mojej kanapie. No i widzę w łazience... pralka pełna rzeczy.. zamknięta.. myśle..kurde wyprało się i T. nie rozwiesił prania.

Otwieram wyciągam losową rzecz... myślę kurde chyba ma pralkę z suszarką... bo jakieś suche te ciuchy. No ale jako dobra koleżanka rozwiesiłam mu tą... BIELIZNĘ w łazience.

Rano okazało się, że prania jeszcze nie włączył....

Napisane przez loloo

ja mam klimatyzowane biuro, ale to w niczym nie pomaga, bo trzeba jakoś dotrzeć z/do, a na zewnątrz piekło.

potwierdzam, co z tego, że w biurze klima, jak zanim do niego dotrę już jestem upocona

[Filusia88]

Napisane przez loloo

ale chyba nikt tu nie napisał o ocenianiu?

Też tak mam. Ja ubieram się, maluję i w ogóle staram się wyglądać dobrze DLA SIEBIE (nawet nie dla TŻ bo dla niego bez-makijażowo i we wszystkim wyglądam super, taaa jasne ). Zaraz Terha pewnie zacznie oceniać, że wcale tak nie jest tylko boję się ocen itp. Ale ja się będę jednak upierać, że wiem lepiej

Napisane przez Mojwa

Nikt nie ocenia, każdy się boi iść dwa razy w tym samym. To się kupy nie trzyma :P

Taaaak my się tak boimy, jak i Ty jesteś brudasem

Napisane przez visionAM

chodzi o samopoczucie, jak tego nie macie to nie zrozumiecie
nikt nie pisał ani o baniu się ani o ocenianiu

ja do pracy nie pójdę nigdy dwa razy pod rząd tak samo ubrana - codziennie zakładam coś innego. Po prostu wtedy czuję się dobrze i tyle, nie ma w tym większej filozofii i nigdy nie zastanawiałam się nad tym, czemu jest tak, a nie inaczej

Też uważam, że to kwestia indywidualnego podejścia i ktoś kto ma inaczej nie ma sensu żeby to jakoś analizował.

Napisane przez visionAM

mnie nie ma kto oceniać, bo pracuję z samymi facetami i oni nie zwracają kompletnie uwagi na to jak wyglądam

Parę razy powiedziałam coś w tylu:
- ale mam odrosty
- chyba przytyłam
- jestem jakaś napuchnieta na twarzy dzisiaj

ich reakcją było: o_O

więc akurat tym co oni pomyślą to nie przejmuję się ani trochę, bo wiem, że mają na całej linii wywalone na moje ubrania/ włosy/ makijaż itp.

A to akurat dziwne, bo mnie często komentowali, szczególnie na praktykach

Napisane przez Mojwa

ale tak jak w temacie wesel słyszałam o ubieraniu różnych kiecek, tak o tym żeby do pracy nie ubierać się dwa razy w to samo to już nie słyszałam.
ja drugi dzień z rzędu byłam w T-Shircie diablo (który jest mi za duży i TŻ go podkrada), spłonę?

Nie spłoniesz. My jesteśmy po prostu pustymi laskami, które przejmują się pozorami

A nawiązując trochę do tematu to moim zdaniem nie ma brzydkich kobiet, są tylko takie, które o siebie nie dbają. Jeśli w głowie ma się poczucie żeby się starać dobrze wyglądać do musi coś z tego dobrego wyjść. Mi np od razu polepsza się samopoczucie jak wychodzę rano z domu we wcześniej na spokojnie stworzonej stylizacji Jak łapię coś na ostatnią chwilę to czuję jakiś niedosyt Jak tak czytam co napisałam to dochodzę do wniosku, że przesadzam w drugą stronę

Napisane przez Terha

Nie potrafię w tym przypadku ogarnąć rozumem argumentu o złym samopoczuciu. Wiem, że nie muszę tego ogarnąć, ale nie mogłam się powstrzymać od komentarza.
Mogę zrozumieć, że ktoś się czuje źle w jakimś kolorze, kroju itp. ale że jednego dnia czuje się w danym ciuchu dobrze, a innego źle i podobno wcale nie jest to podyktowane spojrzeniem innych to nie mogę tego zrozumieć. Ale nie muszę.

Otóż to nie musisz. Nie czujesz tego to tego nie zrozumiesz.

Napisane przez visionAM

wg mnie w tym nie ma żadnej filozofii i dziewczyny niepotrzebnie się jej doszukują

Czemu by nie zrobić gównoburzy? Każdy pretekst jest dobry

Napisane przez visionAM

Zmienię temat - podrzućcie coś do czytania. Głównie fantasy i kryminały, nic innego nie czytam. Mam wrażenie, że wszystko co chciałam to już przeczytałam :/

Wątpię żebyś nie znała, ale ja kocham Jo Nesbo
No i książki Martina z serii "Gra o tron" biją serial na łopatki

Napisane przez Terha

A w używanej pachnącej świeżością koszulce to już nigdzie nie można wyjść? Jakoś nie uwierzę, że wszyscy po jednokrotnym założeniu ciucha wyrzucają go do pralki. Ja nie używam typowego antyperspirantu, więc następnego dnia rzadko która rzecz nadaje się do ponownego nałożenia (ale nie śmierdzę jakby się ktoś pytał ), ale jak kiedyś używałam to nie widziałam sensu wyrzucania pachnącej koszulki do prania. I w tym momencie mam w nosie, co część z Was może sobie o mnie pomyśleć. Myślę, że większość myśli tak samo, tylko wstydzi się do tego przyznać.

Jaka analiza społeczeństwa

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez loloo

ja mam klimatyzowane biuro, ale to w niczym nie pomaga, bo trzeba jakoś dotrzeć z/do, a na zewnątrz piekło.

No wiem wiem, ale zaraz by była obrona, że ktoś jeździ klimatyzowanym autem tuż pod drzwi klimatyzowanego biura i upał nawet go nie muśnie


Btw, nie mam klimatyzacji w biurze! a w poprzednim miałam!

Napisane przez kalinolistek

Aśka! Wiesz może jak internetowo przedłużyć termin zwrotu wypożyczonej książki z naszej cudownej biblioteki UP?

Nie mam pojęcia. Zrobiłam magistra bez założenia nawet karty bibliotecznej

Napisane przez Filusia88

No i książki Martina z serii "Gra o tron" biją serial na łopatki

i milion razy

[lolusl]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52308010]No wiem wiem, ale zaraz by była obrona, że ktoś jeździ klimatyzowanym autem tuż pod drzwi klimatyzowanego biura i upał nawet go nie muśnie
[/QUOTE]
A jak wychodzi z klimatyzowanego auta do klimatyzowanego biura to mały murzynek trzyma nad nim parasolkę a mała chineczka wachluje wachlarzem

Filusia, ale co Ty, gównoburze są super

[Mojwa]

Filusia - ale ja nie robie gownoburzy, tylko wyrazam swoje zdanie, luzik
Zgadzam sie z tym, ze nie ma brzydkich kobiet, tylko niezadbane. Przynajmniej mam na co zwalic
A tak serio to trochę podziwiam wszystkie dziewczyny, ktore szykuja stylizacje na kazdy dzien, maluja sie codziennie, chodza w szpilach itp. Ja wole pospac do 7:10 jak wychodze o 7:25 juz sie nie nabijam, wyrazilam tylko swoj niepokoj bo czuje sie inna :p

[mansikkaa]

Napisane przez Mojwa

Filusia - ale ja nie robie gownoburzy, tylko wyrazam swoje zdanie, luzik
Zgadzam sie z tym, ze nie ma brzydkich kobiet, tylko niezadbane. Przynajmniej mam na co zwalic
A tak serio to trochę podziwiam wszystkie dziewczyny, ktore szykuja stylizacje na kazdy dzien, maluja sie codziennie, chodza w szpilach itp. Ja wole pospac do 7:10 jak wychodze o 7:25 juz sie nie nabijam, wyrazilam tylko swoj niepokoj bo czuje sie inna :p

W 15 minut ogarniasz się? U mnie podobnie ale około pół godziny się ogarniam. Śniadanie muszę do łazienki.

Na praktyki mam minutę spacerkiem wiec nie zdąrze się napocić.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja nie szykuję sobie stylizacji na każdy dzień, ale fakt, że jeśli mam pomysł na ubranie to czuję się z tym lepiej, niż jak w pośpiechu wyciągam cokolwiek

Mojwa, jesteś damską wersją mojego brata

[Mojwa]

Mansika - i jeszcze mam czas na wizaz moj rekord to 7:30 pobudka, 7:34 bylam w samochodzie

Aska - nie wiem czy to dobrze czy zle

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Jak kto woli, dla mnie to niepojęte

[Mojwa]

Aska - mialam do wyboru jeszcze spoznic sie do pracy :p

[lolusl]

Napisane przez Mojwa

Filusia - ale ja nie robie gownoburzy, tylko wyrazam swoje zdanie, luzik
Zgadzam sie z tym, ze nie ma brzydkich kobiet, tylko niezadbane. Przynajmniej mam na co zwalic
A tak serio to trochę podziwiam wszystkie dziewczyny, ktore szykuja stylizacje na kazdy dzien, maluja sie codziennie, chodza w szpilach itp. Ja wole pospac do 7:10 jak wychodze o 7:25 juz sie nie nabijam, wyrazilam tylko swoj niepokoj bo czuje sie inna :p

Ja też lubię długo spać i ogarniam się w 20 minut ze śniadaniem. Ciuchy zajmują mi max 3 minuty, makijaż podobnie, a zawsze udaje mi się umalować rzęsy, nałożyć podkład, róż, korektor, rozświetlacz i puder.
Po prostu patrzę na pogodę i ubieram się pod nią, ale zawsze jakoś staram się,żeby to było fajne i zgrane.
I nie trzeba biegać na szpilkach żeby być zadbanym przecież

[Mojwa]

Ja mam malo sensownych ciuchow, jak w końcu bede miec wolny weekend to porzadnie ogarnę szafe i we wrześniu uzupelnie braki bo nie mam w czym chodzic wiec chodze w czym popadnie.
Ja się pewnie nigdy nie naucze malowac codziennie ze względu na alergie.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ja ogarniam się 50 minut i jeszcze mogłabym z 10 minut wcześniej wstać... Ale ja przy śniadaniu czytam książkę

[Dorotti666]

Napisane przez Filusia88

T
Wątpię żebyś nie znała, ale ja kocham Jo Nesbo
No i książki Martina z serii "Gra o tron" biją serial na łopatki

Kupiłam TŻ-owi "Policję" i jakoś nie mogę się za nią zabrać

[lolusl]

Napisane przez Mojwa

Ja mam malo sensownych ciuchow, jak w końcu bede miec wolny weekend to porzadnie ogarnę szafe i we wrześniu uzupelnie braki bo nie mam w czym chodzic wiec chodze w czym popadnie.
Ja się pewnie nigdy nie naucze malowac codziennie ze względu na alergie.

Warto zainwestować w bazowe ciuchy. I to najlepiej teraz,bo są w śmiesznych cenach.
Jak nie mam pomysłu na siebie,to zakładam dżinsy z wysokim stanem, bialą koszulkę i czerwoną szminkę,wiążę ananasa na głowie i zawsze jakoś się obroni

[Mojwa]

Trza mieć hajs, a dopiero we wrześniu bede miec normalna wypłatę ;-)

[201801191006]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52308010]No wiem wiem, ale zaraz by była obrona, że ktoś jeździ klimatyzowanym autem tuż pod drzwi klimatyzowanego biura i upał nawet go nie muśnie
[/QUOTE]

aaaaa nie pomyślałam o tym argumencie, bo ja w obie strony człapię na nogach xD

Napisane przez Mojwa

Filusia - ale ja nie robie gownoburzy, tylko wyrazam swoje zdanie, luzik
Zgadzam sie z tym, ze nie ma brzydkich kobiet, tylko niezadbane. Przynajmniej mam na co zwalic
A tak serio to trochę podziwiam wszystkie dziewczyny, ktore szykuja stylizacje na kazdy dzien, maluja sie codziennie, chodza w szpilach itp. Ja wole pospac do 7:10 jak wychodze o 7:25 juz sie nie nabijam, wyrazilam tylko swoj niepokoj bo czuje sie inna :p

i się wyrobisz ze wszystkim?

[Dorotti666]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52308144]Ja ogarniam się 50 minut i jeszcze mogłabym z 10 minut wcześniej wstać... Ale ja przy śniadaniu czytam książkę [/QUOTE]

to podobnie jak ja ale już ze śniadaniem i czytaniem wizażu przy nim

[Mojwa]

Z czym sie mam wyrabiac? Myje sie w lazience, ubieram, zakladam identyfikator na szyję i lecę. Jak mam co to robię jakąś bule i szamam na klatce i w aucie

[Anemone]

Napisane przez lolusl

Ja też lubię długo spać i ogarniam się w 20 minut ze śniadaniem. Ciuchy zajmują mi max 3 minuty, makijaż podobnie, a zawsze udaje mi się umalować rzęsy, nałożyć podkład, róż, korektor, rozświetlacz i puder.
Po prostu patrzę na pogodę i ubieram się pod nią, ale zawsze jakoś staram się,żeby to było fajne i zgrane.
I nie trzeba biegać na szpilkach żeby być zadbanym przecież

ja też potrzebuję 20 minut ze śniadaniem, chyba że myję włosy z rana (co 3 dzień) to wtedy jakieś 2 godziny, bo nie suszę, tylko same wysychają

Napisane przez lolusl

Warto zainwestować w bazowe ciuchy. I to najlepiej teraz,bo są w śmiesznych cenach.
Jak nie mam pomysłu na siebie,to zakładam dżinsy z wysokim stanem, bialą koszulkę i czerwoną szminkę,wiążę ananasa na głowie i zawsze jakoś się obroni

dzisiaj właśnie pierwszy raz w życiu wyszłam z takim cudacznym ananasem na głowie i w sumie całkiem mi się podobało
Ananas się obronił

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No nie wiem co mogłabym robić inaczej, żeby było szybciej. Mogłabym jeść śniadanie w toalecie, ale jednak lubię ten mój mały rytuał... No i niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć

[Anemone]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52308212]No nie wiem co mogłabym robić inaczej, żeby było szybciej. Mogłabym jeść śniadanie w toalecie, ale jednak lubię ten mój mały rytuał... No i niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć [/QUOTE]

nigdy nie weszłabym z jedzeniem do łazienki tam się sra przecież

[lolusl]

Napisane przez Anemone

ja też potrzebuję 20 minut ze śniadaniem, chyba że myję włosy z rana (co 3 dzień) to wtedy jakieś 2 godziny, bo nie suszę, tylko same wysychają


dzisiaj właśnie pierwszy raz w życiu wyszłam z takim cudacznym ananasem na głowie i w sumie całkiem mi się podobało
Ananas się obronił

Ananas jest super
Mój tż rozróżnia dwie fryzury koczkowe - ananas i jajko . Ananas to jest jak mi wystają na różne strony a jajko to taki ślimaczkowy,ale gładki

Ja włosy myję zawsze w dzień, rano nie chciałoby mi sie.
[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52308212]No nie wiem co mogłabym robić inaczej, żeby było szybciej. Mogłabym jeść śniadanie w toalecie, ale jednak lubię ten mój mały rytuał... No i niestety pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć [/QUOTE]
Ale skoro to lubisz,to po co inaczej?

[201801191006]

ja myję włosy codziennie, a to już jakieś 20 - 25min.
dziś wstałam godzinę przed wyjściem i już ze śniadaniem nie zdążyłam.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez Anemone

nigdy nie weszłabym z jedzeniem do łazienki tam się sra przecież

szczerze? Nie rusza mnie to wcale
przecież nie jem z kibla

Napisane przez lolusl

Ananas jest super
Mój tż rozróżnia dwie fryzury koczkowe - ananas i jajko . Ananas to jest jak mi wystają na różne strony a jajko to taki ślimaczkowy,ale gładki

Ja włosy myję zawsze w dzień, rano nie chciałoby mi sie.

Ale skoro to lubisz,to po co inaczej?

Ja nie umiem robić ananasa zrób mi tutorial

No dokładnie, po co

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

Ja nawet jak myję włosy rano to potrzebuję +5 minut do normalnego czasu. Po prostu pierwsze co robię to mycie włosów, potem w trakcie przygotowań mi same schną, na końcu tylko dosuszam niedobitki suszarką, albo nie, same wysychają w samochodzie po drodze

[Icannotfly]

Ja muszę wstać co najmniej godzinę przed wyjściem. Dużo czasu zajmuje mi dobudzenie się przy porannej kawie, lubię sobie po prostu posiedzieć i "pomedytować". Zawsze rano też myję włosy, rzadko używam suszarki, więc to też zajmuje trochę czasu. Makijaż i ubranie się to już pikuś.

[Agaczok]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;52308144]Ja ogarniam się 50 minut i jeszcze mogłabym z 10 minut wcześniej wstać... Ale ja przy śniadaniu czytam książkę [/QUOTE]
To ja zazwyczaj włączam sobie jakiś serial w tym czasie akurat jeden odcinek zdażę zawsze obejrzeć ;D