Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Wiesz moja to najchętniej cyc i tyle. Zresztą nie dziwię się, przy takiej pogodzie to i mi się jeść nie chce.

Mi dzis też sie nie chce bo cos żołądek mnie boli :-( mam nadzieję ze to nie rotawirus.

[pantera09]

Napisane przez Suqub

Dobrze nie pamiętam ale zazwyczaj jest warzywo czyli w tym przypadku dynia, woda i olej rzepakowy.

No to skład ok, ale słyszałam, że to takie jałowe bez przypraw, pewnie dlatego dla nas to jest okropne:-P

Napisane przez Suqub

Wiesz moja to najchętniej cyc i tyle. Zresztą nie dziwię się, przy takiej pogodzie to i mi się jeść nie chce.

To i lepiej, że do cyca, ale pewnie gorąco Ci jak ją karmisz w taki upał...

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

No to skład ok, ale słyszałam, że to takie jałowe bez przypraw, pewnie dlatego dla nas to jest okropne:-P






To i lepiej, że do cyca, ale pewnie gorąco Ci jak ją karmisz w taki upał...

No musi byc bez przypraw. Deserki są smaczne

[Suqub]

Mam tabele przypraw więc można coś tam działać

[pantera09]

Napisane przez Suqub

Mam tabele przypraw więc można coś tam działać

Tabelę przypraw? Co to?

Żona mojego brata od małego dzieciom te dania doprawiała i jadły aż im się uszy trzesły, nic złego też im się nie działo, a co mogą przyprawy zaszkodzić?

[blackberry89]

Napisane przez pantera09

Tabelę przypraw? Co to?

Żona mojego brata od małego dzieciom te dania doprawiała i jadły aż im się uszy trzesły, nic złego też im się nie działo, a co mogą przyprawy zaszkodzić?

Sól to chyba wiesz ze nie zdrowa? Zioła można ale po trochu na początek nie wiem jakie tam były nie pamiętam.

[Suqub]

No ja mam taką tabelę jakie przyprawy do czego można dodać aby to jakiś smak miało. Ja soli i cukru Małej nie daje.

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

Sól to chyba wiesz ze nie zdrowa? Zioła można ale po trochu na początek nie wiem jakie tam były nie pamiętam.

Nie ma też co popadać w skrajności nie od parady wprowadzono jodowanie soli. Odrobinka nikomu nie zaszkodzi, nawet dziecku. W tych czasach uważałabym na wszechobecny cukier i syrop glukozowo fruktozowy itp. Wkurza mnie dosładzanie przez producentów głownie soków.

Napisane przez pantera09

Tabelę przypraw? Co to?

Żona mojego brata od małego dzieciom te dania doprawiała i jadły aż im się uszy trzesły, nic złego też im się nie działo, a co mogą przyprawy zaszkodzić?

[pantera09]

Napisane przez MiniMonix

Nie ma też co popadać w skrajności nie od parady wprowadzono jodowanie soli. Odrobinka nikomu nie zaszkodzi, nawet dziecku. W tych czasach uważałabym na wszechobecny cukier i syrop glukozowo fruktozowy itp. Wkurza mnie dosładzanie przez producentów głownie soków.

Też sądzę, że nie ma co przesadzać. Ja soli wgl mało używam, tż ciągle by coś dosalal . Ale cukier i syrop też sądzę że jest gorszy, bo dużo ciężej go uniknąć, mam wrażenie że jest wszędzie. A najbardziej mnie Wkurza jak np do soku dodadzą jedno i drugie.

[MiniMonix]

Napisane przez pantera09

Też sądzę, że nie ma co przesadzać. Ja soli wgl mało używam, tż ciągle by coś dosalal . Ale cukier i syrop też sądzę że jest gorszy, bo dużo ciężej go uniknąć, mam wrażenie że jest wszędzie. A najbardziej mnie Wkurza jak np do soku dodadzą jedno i drugie.

U mnie podobnie. Mąż do wszystkiego sypie, ja tylko doprawiam główne dania. Cukru mi ciężko omijać, bo kocham słodycze i nikt nie przekona mnie, że gorzka czekolada jest smaczniejsza niż mleczna :-P

[Suqub]

Wiedząc o tym, że dziecko nie zna smaków to nie widzę sensu aby coś solą doprawiać.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Wiedząc o tym, że dziecko nie zna smaków to nie widzę sensu aby coś solą doprawiać.

Ja też

[pantera09]

Napisane przez MiniMonix

U mnie podobnie. Mąż do wszystkiego sypie, ja tylko doprawiam główne dania. Cukru mi ciężko omijać, bo kocham słodycze i nikt nie przekona mnie, że gorzka czekolada jest smaczniejsza niż mleczna :-P

Haha, mnie też nie. Mleczna to jest to!

Napisane przez Suqub

Wiedząc o tym, że dziecko nie zna smaków to nie widzę sensu aby coś solą doprawiać.

Też w sumie racja

[Suqub]

A ja lubię gorzka w ciąży mniej jej jadłam bo bałam się później problemów.

[LoveMessages]

Cukier albo inne słodziki są wszędzie i nie da sie ich w 100% unikać. Dlatego też pijam tylko wodę i piwo , jak kupuje np: sos do spagetti to tylko ten co nie ma w składzie cukru. Oczywiście musi być odrazu 2$ droższy bo jak by to mogło być inaczej :/ Nie sole wcale nawet wode na makaron czy kartofle Ogólnie uważam na wszystko co jem i musze wam powiedzieć, że rezultaty są widoczne. ładniejsza skóra, włosy rosną jak szalone więc jednak warto zadbać o siebie.

Tymbardziej dziecku bym nie dawała jakiś niezdrowych rzeczy szczególnie jak jest takie malutkie. Ja się boje tego, że mój mąż będzie ten dobry tatuś co pozwala na słodycze (w dużych ilościach), napcha dziecko hamburgerem albo kiełbasą i nie pomyśli o tym co organizm potrzebuje.

Dziś byliśmy na domówce bo kolega kupił dom i tam była 5 letnia dziewczynka z sporym brzuszkiem jak na ten wiek. Zastanawiam się czy to zła dieta czy taki urok. Jej bracia to bliźniaki 2 latka skończyli tydzień temu. Włosy czysta platyna, słodziaki takie, ze szok.

[MiniMonix]

Napisane przez LoveMessages

Cukier albo inne słodziki są wszędzie i nie da sie ich w 100% unikać. Dlatego też pijam tylko wodę i piwo , jak kupuje np: sos do spagetti to tylko ten co nie ma w składzie cukru. Oczywiście musi być odrazu 2$ droższy bo jak by to mogło być inaczej :/ Nie sole wcale nawet wode na makaron czy kartofle Ogólnie uważam na wszystko co jem i musze wam powiedzieć, że rezultaty są widoczne. ładniejsza skóra, włosy rosną jak szalone więc jednak warto zadbać o siebie.

Tymbardziej dziecku bym nie dawała jakiś niezdrowych rzeczy szczególnie jak jest takie malutkie. Ja się boje tego, że mój mąż będzie ten dobry tatuś co pozwala na słodycze (w dużych ilościach), napcha dziecko hamburgerem albo kiełbasą i nie pomyśli o tym co organizm potrzebuje.

Dziś byliśmy na domówce bo kolega kupił dom i tam była 5 letnia dziewczynka z sporym brzuszkiem jak na ten wiek. Zastanawiam się czy to zła dieta czy taki urok. Jej bracia to bliźniaki 2 latka skończyli tydzień temu. Włosy czysta platyna, słodziaki takie, ze szok.

Moja koleżanka pod względem karmienia dziecka jest okropna. Nie lubię być nachalna, dlatego tylko napomknęłam grzecznie. Ma synka 2,5roku. Bylismy z nimi na wekend w górach ostatnio. Jego dieta to słodkie serki, te pseudo mleczne kanapki, 7daysy, parówki, frytki. To jadł cały wyjazd praktycznie.. Na obiad jak poszliśmy to kupiliśmy sobie zestawy obiadowe, a oni zamiast jakiejś zupy, to mu frytki zamówili.

[Suqub]

Napisane przez MiniMonix

Moja koleżanka pod względem karmienia dziecka jest okropna. Nie lubię być nachalna, dlatego tylko napomknęłam grzecznie. Ma synka 2,5roku. Bylismy z nimi na wekend w górach ostatnio. Jego dieta to słodkie serki, te pseudo mleczne kanapki, 7daysy, parówki, frytki. To jadł cały wyjazd praktycznie.. Na obiad jak poszliśmy to kupiliśmy sobie zestawy obiadowe, a oni zamiast jakiejś zupy, to mu frytki zamówili.

No to synek ładne pewnie ma wyniki. Naprawdę ludzie nie myślą w tych kwestiach. Podchodzą do tego, ze skoro jest powszechnie dostępne to i nieszkodliwe.

[blackberry89]

A ja wpadlam sie pochwalić ze równo rok temu zobaczyłam na teście 2 kreski...

[MiniMonix]

Napisane przez Suqub

No to synek ładne pewnie ma wyniki. Naprawdę ludzie nie myślą w tych kwestiach. Podchodzą do tego, ze skoro jest powszechnie dostępne to i nieszkodliwe.

Ja wolę nie wiedzieć. Do picia oczywiście słodkie soki, wody smakowe i... PEPSI. Żołądek mnie bolał jak to widziałam, ale co ja mogę.

Napisane przez blackberry89

A ja wpadlam sie pochwalić ze równo rok temu zobaczyłam na teście 2 kreski...

Ale ten czas leci

[pantera09]

Napisane przez blackberry89

A ja wpadlam sie pochwalić ze równo rok temu zobaczyłam na teście 2 kreski...

Do takich chwil pewnie ciągle będzie się wracało z sentymentem

Napisane przez MiniMonix

Moja koleżanka pod względem karmienia dziecka jest okropna. Nie lubię być nachalna, dlatego tylko napomknęłam grzecznie. Ma synka 2,5roku. Bylismy z nimi na wekend w górach ostatnio. Jego dieta to słodkie serki, te pseudo mleczne kanapki, 7daysy, parówki, frytki. To jadł cały wyjazd praktycznie.. Na obiad jak poszliśmy to kupiliśmy sobie zestawy obiadowe, a oni zamiast jakiejś zupy, to mu frytki zamówili.

O matko, straszne. Współczuję temu dziecku. Rzeczy bez cukru już mu pewnie nie smakują i nawet jeśli rodzice postanowią zmienić jego dietę, to będzie to droga przez mękę, mało kto miał by tyle samozaparcia... Na pewno jest uzależniony od cukru... Pepsi, frytki, słodkie serki Kiedyś w ręce wpadł mi Kubuś play, tak mocno reklamowany... A tam sam cukier też, beznadzieja. Dziecko powinno pić tylko wodę, herbatki i ew. dobry sok.
Mnie w ogóle rodzice, którzy z dzieckiem chodzą do McDonalda też przerażają. To pójście na łatwiznę. Spoko, niech jedzą na mieście, ale serio musi to być McDonald?

Co do sosów to właściwie wszystkie robię sama teraz, ale jak kupuję to też bez cukru, najczęściej to pomidorowy, albo ten do spaghetti jak już naprawdę nie chce mi się robić. I biorę taki z największą ilością pomidorów w składzie. I oczywiście u nas też są sporo droższe...

[Arya90]

a ja się wyłamię.
Nie jestem za kupną żywnością i większość robię sama w domu. Nie jestem za szprycowaniem dziecka frytami, pepsi itp., ale jestem też przeciwniczką zabraniania dziecku jedzenia takich rzeczy. wszystko jest dla ludzi i raz na jakiś czas nikomu nie zaszkodzi. czasami większą krzywdę można zrobić nie pozwalając dziecku zjeść loda, napić się coli czy pójść do maka w granicach rozsądku (np. 2x w msc), niż pozwalając. Bo potem jak dziecko się wyrwie spod naszych skrzydeł i będzie chciało iść z kolegami do takich miejsc to i tak pójdzie i to może jeszcze 2x częściej przez takie zakazy.

Sosów ze słoika nie jemy nigdy, ale nie będę mówiła, że szukam tylko produktów bez cukru, bo nie zwracam na to w zasadzie uwagi.

[blackberry89]

Co do całkowitego zabraniania... To mojej mamy sąsiadka swoim córkom zabraniala i w domu nie dawała, to przychodziły do mojej siostry i namawialy ja żeby mój tata albo mama kupili lody albo cos slodkiego. Siostra sie później wygadala. Także tego. Po za tym to troche odbieranie dzieciństwa. Wg mnie wszystko w granicach zdrowego rozsądku

Fajny dzień za mna

[Wiolinkax]

Arya: OK możemy być razem w parze hihi
Love: a dziękuje, cały czas coś robimy w zasadzie, teraz to koło kuchni robimy

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

A ja wpadlam sie pochwalić ze równo rok temu zobaczyłam na teście 2 kreski...

Ale fajnie Ja w kwietniu wspominałam ten czas pamiętam wszystko dokładnie.

[blackberry89]

Napisane przez Suqub

Ale fajnie Ja w kwietniu wspominałam ten czas pamiętam wszystko dokładnie.

Tez pamiętam wszystko. To uczucie, szczęście, strach i niedowierzanie ze za pierwszym cyklem sie udało.
A no w kwietniu, jeszcze powiedz ze jakos jak ja rodzilam?

Od jutra w rossku deserki gerber w promce drugi za 50%

[LoveMessages]

Jak tam mamusie, przyszle mamusie i staraczki ?

[pantera09]

Napisane przez LoveMessages

Jak tam mamusie, przyszle mamusie i staraczki ?

Pracują w te upały, O!
W tym tyg. mamy wolny piątek, a mam wrażenie że to najdluzszy tydzień:-P Tyle roboty, że masakra.

A tak poza tym, to ciągle coś W weekend od piątku balowalismy, ot tak sobie. Byliśmy u znajomych, potem razem pojechaliśmy na wycieczkę rowerową nad jezioro. Potem poszlismy na lody i do kina na dworze Następnego dnia zrobiliśmy sobie grilla i wyobraźcie sobie, było tyle os, że w końcu ucieklismy do domu, bo nie szło jeść, ani siedzieć i zamiast na kocu się zrelaksować to biegalismy ciągle uciekając przed osami... Ale i tak było fajnie :-D
Wczoraj też na piwo i lody poszliśmy i tak się kulamy:-P

Dzisiaj chcemy jechać gwiazdy pooglądać, bo ma być noc meteorytów, czy jak to się tam nazywa

[blackberry89]

Ja zalatwialam chrzciny, muszę dzis z mama listę zrobić co kupić i jechac na zakupy. Nie chce mi sie.
Uwielbiam lato ale jednak posiadając dziecko tempka nie powinna byc wyższa niż 25stopni.
Ale i tak wolę niż -20st. ;-)

Synek juz jest grzecznym dzidziusiem czasem poplacze no ale to norma. A nie raz sie zastanawiałam, ze moze to nie są kolki, albo ze pewnie bedzie wyjątkiem który ma kolki do pół roku :-P

[MiniMonix]

Napisane przez LoveMessages

Jak tam mamusie, przyszle mamusie i staraczki ?

Ujdzie

[Suqub]

Źle. Upały już mnie dosłownie wku... Nic nie można spokojnie zrobić. Oddychać się nie da. Tragedia.
Moje dziecko chyba też ma tego dosyć od kilku dni w nocy spać nie może, Budzi się co chwilę. Dziś to pobudki co pół h miałam. Maskara!