Mamusie grudniowe 2015 cz. 4

[limonka_86]

Napisane przez ogolnie

Śniło mi się że Voldemort wpadł mi na chatę..lepiej już jeśli wstane

Hehe faktycznie najwyraźniej sen Ci nie służy;-)

[katarzynaxxx89]

Napisane przez zaneta_b

Hej, wróciłam po 22 od teściowej... Pojechalam, bo to na wsi, pomyślałam że lepiej mi będzie w ten upał niż w bloku. I wiecie co? Nawet się nie zapytała jak się czuje. Usłyszałam tylko komentarz żebym kuwete kota sprzątała w rękawiczkach. Cały komentarz odnośnie ciąży... A w sumie odkąd mój mąż jej powiedział o ciąży to widziała mnie pierwszy raz... Jakoś tak przykro się zrobiło :-(

Ok, to nadrabiam.



Moja mama twierdzi że na czarno to się dziecka nie ubiera nawet jeśli to tylko paski. :-( także komentarze słyszę jak nawet jeszcze nic nie kupiłam. Ale i tak kupię!

Ani_qa śliczne ciuszki :-D i dzięki za super opis wózka ;-)

Katarzyna gratuluję wizyty ;-) jak widzę dość spore prawdopodobieństwo że dołączysz do naszego różowego grona :-D
I wrzucaj koniecznie zdjęcie leżaczka. Już zobaczyłam, razem z ciuszkami. Super są. A te sweterki! Cudne!

Gryzelda, pyszności! Zostało ci trochę? Wyślij mi...

jeszcze mam do tego taki pałąg

---------- Dopisano o 08:12 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez adka_19

zobaczcie co znalazłam a all. Ręce opadły.

Możecie się śmiać ale ja bym się zastanowiła czy tego nie kupić bo jesteśmy na tym etapie i by można było na polku to zamątować bo mój mały to potrafi być cały dzień na zewnątrz

[dolinka881]

Napisane przez katarzynaxxx89

Na szczęście mój TŻ potrafił i potrafi się zająć dzidziusiem, co prawda kupki jak jestem to nie chiał i nie chce przebierać ale jak mnie nie ma bo jestem w sklepie albo coś to przebierze

Wczoraj grillowalismy sobie z naszymi sąsiadami emerytami i zapytałam go (miłośnik malych szkrabow) czy też zmieniał pieluchy, a on na to, że zmieniał, ale pokój i krzyczał żeby drzwi zamknąć, bo śmierdzi... :p myślę, że kiedyś faktycznie tylko kobiety zajmowały się tymi sprawami i nasi TŻ-owie mają w głowie, że to mamusiowe zajęcie (tata TŻ-a też nigdy nie miał brudnej pieluchy w reku). Ale na szczęście czasy się zmieniają, mamy na rynku pampersy i podejście do podziału obowiązków damsko-meskich też się zmieniło, także mam zamiar angażować TŻ-a we wszystkie dzieciakowe sprawy. Na szczęście na razie jest chętny

[halwaya]

Dziewczyny. Sorry, że ja taka Drama Queen jestem. Po prostu spadek formy i humor kijowy.

Lobo. Ja mam Navington Cadet w kolorze lechee. Nie mam porównania do innych wózków, więc nie wiem jak wypada na tle innych. Ja tam byłam zadowolona. Lekki, banalny w obsłudze, składa się do małych rozmiarów. Siatka na komary przy spacerowce fajna sprawa. Gondola dosyć duża, więc daje radę.
Co do zimy, będę szczera. Nie wiem jak się będzie prowadził. Moj wózek śniegu nie zna, bo w UK zimy takie lekkie, że aż żal.
Wrzucam kilka fotek urxytkowych
Jak chcesz więcej z gondola to wstawie pozniej z kompa juz.

Do wózka mam fotelik Maxi Cosi i adaptery. Wózek przetrwał mi kilka lotów samolotem i obylam się bez kupowania parasolki. Dalej jest w super stanie. Moje dziecko 2,5 letnie jednak juz jest do spacerówki nieco za małe - główka zachodzi na bude Jednak od kilku miesięcy mamy trening bezwozkowy - najwyższa pora w sumie..

[ogolnie]

Wstałam i jadę zapłacić oc za auto póki chłodno. w nocy było zayebiście zimno! Super było

[evciap0]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52358853]Adka nie no jemu się chyba wydaje, że dziecko od razu będzie się załatwiać w toalecie, że jego rzeczy można prać w zwykłym proszku itp. Nie rozumie, że te 150 pampersów to jest na początku max. 2-3 tygodnie... I tłumaczę, mówię ile co kosztuje a on i tak swoje wie. I jeszcze gadanie, że jak moja mama chce coś przynieść to to ma być nowe. Może jeszcze ma przyjść z paragonem i będzie sprawdzał, czy nie kupiła za tanio? Jak się go pytam, czy ja też mam same nówki kupować to mi mówi, że tak. A jak mu mówię, że mam koszyk w smyku za 150 zł i ma mi dać, to mówi, że spokojnie i jest czas i tłumaczę ile czego trzeba dla dziecka na początek, to nie rozumie ile to ma być i ile kosztuje

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Gryziu Twój TŻ to chyba w ogóle nie ma pojęcia ile dziecko kosztuje i co jest mu potrzebne Albo po prostu nie lubi Twojej mamy

Napisane przez dolinka881

A teściowa rozumiem wykupiła już cały dział dziecięcy w Calvinie Kleinie (co najmniej! ) i szykuje Wam wyprawkę dla malucha z Douglasa?

Hahaha dobre

Napisane przez cienwiatru

Mój mąż dzięki bogu świetnie się zajmował i zajmuje małym i nigdy nie bałam się go z nim zostawić, nawet jako noworodka, ale znam takie typki, o których piszesz...jeden z nich dzwonił do sąsiadki, bo dziecko miało pełnego pampersa, a on bał się podejść (!!!) i przebrać córkę. Sąsiadka przyszła, przewinęła, naśmiała się jak głupia i potem mi powiedziała, że minę miał ten facet taką, jakby bombę rozbrajała...

Super mąż ale ten koleżanki pobił wszystko, ale mój brat cioteczny swojego syna też nie przewinie

Napisane przez zaneta_b

Hej, wróciłam po 22 od teściowej... Pojechalam, bo to na wsi, pomyślałam że lepiej mi będzie w ten upał niż w bloku. I wiecie co? Nawet się nie zapytała jak się czuje. Usłyszałam tylko komentarz żebym kuwete kota sprzątała w rękawiczkach. Cały komentarz odnośnie ciąży... A w sumie odkąd mój mąż jej powiedział o ciąży to widziała mnie pierwszy raz... Jakoś tak przykro się zrobiło :-(

Nie masz za bardzo miłej teściowej, a cieszy się chociaż, że będzie babcią?

Napisane przez adka_19

zobaczcie co znalazłam a all. Ręce opadły.

Kupujesz?

Halwaya dużo zdrówka, humor może też masz zły przez to, że się urlop skończył. Pisz do nas jak tylko będziesz miała chwilkę

Napisane przez ogolnie

Śniło mi się że Voldemort wpadł mi na chatę..lepiej już jeśli wstane

[adka_19]

Napisane przez ogolnie

Śniło mi się że Voldemort wpadł mi na chatę..lepiej już jeśli wstane

Hahaha :d

Napisane przez rudaska

OGÓLNIE mi się dziś takie głupoty śniły że nawet ich tu nie wypisuję. Najbardziej pamiętam że miałam kurę i głaskałam ją po brzuchu bak leżała na pleckach

Artystki mi też się śniło głupoty ale nie pamiętam :d

Napisane przez limonka_86

Jestem właśnie na badaniu glukozy faktycznie straszne ledwo to wypiłam pielęgniarka mnie pyta który tydzień ciąży ja ze 24ty no i oczywiście musiała powiedzieć ze nie widać:p

Ach te baby... to jak duży brzuch powinnaś mieć wg niej?

[jente1984]

Dziewczyny czy są jeszcze teraz gdzieś wyprzedaże ciuszków dziecięcych? H&M, Smyk?

[lobofylia]

Limonka mi babka na rejestracji powiedziała ostatnio że mam wieeelki. tak akcentujac i przyciągając te eeeed



Koszmar z brzuchem nie dogodzisz ja musze wam fotke w końcu brzucha wrzucić.



Co do bujaczka to ja miałam z bright stars z taką kaczuszka. Fajny byl. Teraz poluje na używke



Halwaya dzięki ja właśnie głównie na zimę potrzebuje bo mam britax ale ten wózek tz się bardzo podoba. i nie wiem. Bp tanio i na gwarancji jeszcze. Moj ma 3 lata i skubany bierze wózek z sobą bo pakuje tam zabawki a do sklepu to tylko z wózkiem bo tu cytuje młodego "sklepy sa dla dziewczynek. Ja chłopczyk to będę grał w wózku bo ja tak to plakam" ehhh



Bylam zdecydowana na tego bebetto ale uzywki powyżej 800zl ;/



Jezu jak dziś ciepło znów

---------- Dopisano o 07:45 ---------- Poprzedni post napisano o 07:44 ----------

Janete Smyk ale to już końcówka

[jente1984]

Napisane przez rudaska

OGÓLNIE mi się dziś takie głupoty śniły że nawet ich tu nie wypisuję. Najbardziej pamiętam że miałam kurę i głaskałam ją po brzuchu bak leżała na pleckach

Leżę i kwiczę

Napisane przez ogolnie

Śniło mi się że Voldemort wpadł mi na chatę..lepiej już jeśli wstane

[halwaya]

Lobo. Zapytam jedna dziewczynę z mamusiek listopad-grudzień 2012 bo ona też miala ten sam wózek. Dam Ci jej recenzje jak odpisze.

Co do sklepu to chyba Twój syn ma rację. Moja nie wysiedxi. Chcę wyjść i sama ciuchy oglądać ))

[evciap0]

Napisane przez lobofylia

Halwaya dzięki ja właśnie głównie na zimę potrzebuje bo mam britax ale ten wózek tz się bardzo podoba. i nie wiem. Bp tanio i na gwarancji jeszcze. Moj ma 3 lata i skubany bierze wózek z sobą bo pakuje tam zabawki a do sklepu to tylko z wózkiem bo tu cytuje młodego "sklepy sa dla dziewczynek. Ja chłopczyk to będę grał w wózku bo ja tak to plakam" ehhh



Bylam zdecydowana na tego bebetto ale uzywki powyżej 800zl ;/

Hahaha jaki cwaniak mały

[lobofylia]

Halwaya super ) Dziękuję ci!!

[adka_19]

Napisane przez halwaya

Lobo. Zapytam jedna dziewczynę z mamusiek listopad-grudzień 2012 bo ona też miala ten sam wózek. Dam Ci jej recenzje jak odpisze.

Co do sklepu to chyba Twój syn ma rację. Moja nie wysiedxi. Chcę wyjść i sama ciuchy oglądać ))

Lee Hehe
Właśnie jak wasze maluchy wgl reagował na wózki?

[lobofylia]

Adka tzn? Moj jak był malutki to ok jak tylko trochę od ziemi odrosl to wózek to samo zlo. Mial taki okres że na rekach ok aniolek a do wózka dałam na spacerze to krzyk ;/ s teraz to tak od roku wózek traktuje jako dodatkowa wygode. No plus to ze na dłuższe spacery to my albo przerwa albo wózek bo inaczej zadyszka.



Mniam właśnie patrze chciwie na kanapkę mleczna młodego

[adka_19]

Napisane przez lobofylia

Adka tzn? Moj jak był malutki to ok jak tylko trochę od ziemi odrosl to wózek to samo zlo. Mial taki okres że na rekach ok aniolek a do wózka dałam na spacerze to krzyk ;/ s teraz to tak od roku wózek traktuje jako dodatkowa wygode. No plus to ze na dłuższe spacery to my albo przerwa albo wózek bo inaczej zadyszka.



Mniam właśnie patrze chciwie na kanapkę mleczna młodego

No właśnie o to mi chodziło. Ciekawe jak mój zareaguje.
Chociaż matka i ojciec wygodni więc może nie będzie złe

Ratuje muszę wstać. . Ale pocieszenie jest takie ze ten tydzień na tylko 5 dni roboczych dla nas

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Evcia stawiam na to drugie. I jeśliby to samo przyniosła teściowa, to by ją po rękach całował, że coś dostaliśmy. Ale ok, nie będę się z nim kłócić, nie chce pomocy to nie. Tylko później niech nie płacze, że nie dostał paczki pampersów z odzysku bo to nie ze sklepu... A akurat ja i wy jesteśmy świadome, że pampersy to coś, czego za dużo mieć się nie da... Jak mu powiedziałam wczoraj, że dziecko to i 5 razy dziennie trzeba przebierać to stwierdził, że 2 razy wystarczy i on wszystko wie i nie musi czytać ani poradników ani żadnego forum, żeby to wiedzieć. Normalnie urodził się jako ojciec... Ale dobra, ciach temat, nie będę się wkurzać więcej...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Ani_qa]

Napisane przez ijaa

Mnie koleżanki od razu ostrzegały, żeby tatusiów w wiele tematów wprowadzać. Niech też ogarniają co i jak. Bo można się nieźle wkopać - potrzebujesz chwili oddechu i zostawienia dzieciaczka z Tatą na 2h i zaczyna się jazda bo on nie wie, nie ogarnia, nie umie.

Zgadzam się z tym. Ja już teraz próbuję skupić jego uwagę na rożnych rzeczach dotyczących dziecka i uświadomić, że musi wiedzieć to czy to, bo mnie może czasem nie być i będzie musiał sam sobie radzić. Oczywiście twierdzi, że da sobie ze wszystkim radę, ale jak pytam o to czy o to, to nie wie Ale ma chęci więc już jest dobrze

Napisane przez zaneta_b

Hej, wróciłam po 22 od teściowej... Pojechalam, bo to na wsi, pomyślałam że lepiej mi będzie w ten upał niż w bloku. I wiecie co? Nawet się nie zapytała jak się czuje. Usłyszałam tylko komentarz żebym kuwete kota sprzątała w rękawiczkach. Cały komentarz odnośnie ciąży... A w sumie odkąd mój mąż jej powiedział o ciąży to widziała mnie pierwszy raz... Jakoś tak przykro się zrobiło :-(

Ani_qa śliczne ciuszki :-D i dzięki za super opis wózka ;-)

Przykro czytać o podejściu Twojej mamy do Ciebie i dziecka... ale to chyba taki człowiek... Jak moi teściowie i raczej nic nie poradzisz...

Dziękuję

Napisane przez halwaya

Ciężko mi za wami nadrobić.. chyba spasuje z tym forum, bo to chyba nie ma sensu.. :/ nie umiem wbić się w dyskusję i wiele mnie omija.

Hawlaya nie gadaj głupot. Nawet jak nie masz czasu to pisz co u Ciebie tylko

Napisane przez halwaya

Czuję się dzis i tak do dup.y. Byłam u lekarza (GP) i powiedzialam co i jak z plecami. Dostalam receptę na codeine. Powiedziała, że ten ból moze trwać jeszcze z 2-3 tyg. Nie wiem jak dam radę w tyrze na offa nie chce iść - zwłaszcza po urlopie będą krzywo patrzeć.

W dodatku jestem przeziębiona.. z nosa mi woda leci Dziecko kaszle a tz gardlo boli. Pełen zestaw rodzinny.

Ech współczuję tego bólu :/ I jeszcze Ci przeziębienie doszło... Mam nadzieję, że szybko przejdzie i jedno i drugie.

Napisane przez limonka_86

Jestem właśnie na badaniu glukozy faktycznie straszne ledwo to wypiłam pielęgniarka mnie pyta który tydzień ciąży ja ze 24ty no i oczywiście musiała powiedzieć ze nie widać:p

Mi też co chwilę to ktoś mówił Ale ostatnio koleżanka mamy powiedziała, że ładnie mi już brzuszek widać, więc chociaż jedna osoba

[lobofylia]

Adka jak tak kojarzę to mlody wozek znienawidzil latem... czyli coś kolo 5mcy miał. Kiedyś tak się rozkrzyczal z powodu wózka ze mamusia ulegla i nioslam go a wózek pchalam druga reka... koszmar. ;/ potem ok. Ale np jak moj się urodził to mial czujnik odległości od mamy zasnął wkladasz do łóżeczka i oczy jak piec złoty i pospane chyba z 3tyg mu zajelo przyzwyczajenie się. Ale np moj tz myślał ze dziecko to jak z reklamy wiecie kochany noworodek pamiętam ze pierwsze tygodnie było widać przerażenie jakies rozdraznienie noca glownie. Potem przeszło i mogłam na niego liczyć zawsze



My matki jakos odrazu się przedstawiamy na tryb matka

[dolinka881]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52361081]Evcia stawiam na to drugie. I jeśliby to samo przyniosła teściowa, to by ją po rękach całował, że coś dostaliśmy. Ale ok, nie będę się z nim kłócić, nie chce pomocy to nie. Tylko później niech nie płacze, że nie dostał paczki pampersów z odzysku bo to nie ze sklepu... A akurat ja i wy jesteśmy świadome, że pampersy to coś, czego za dużo mieć się nie da... Jak mu powiedziałam wczoraj, że dziecko to i 5 razy dziennie trzeba przebierać to stwierdził, że 2 razy wystarczy i on wszystko wie i nie musi czytać ani poradników ani żadnego forum, żeby to wiedzieć. Normalnie urodził się jako ojciec... Ale dobra, ciach temat, nie będę się wkurzać więcej...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Mój TZ też ma czasami fazy "nie znam się, to się wypowiem" :p chyba taki urok facetów :p

[Ani_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52361081]Evcia stawiam na to drugie. I jeśliby to samo przyniosła teściowa, to by ją po rękach całował, że coś dostaliśmy. Ale ok, nie będę się z nim kłócić, nie chce pomocy to nie. Tylko później niech nie płacze, że nie dostał paczki pampersów z odzysku bo to nie ze sklepu... A akurat ja i wy jesteśmy świadome, że pampersy to coś, czego za dużo mieć się nie da... Jak mu powiedziałam wczoraj, że dziecko to i 5 razy dziennie trzeba przebierać to stwierdził, że 2 razy wystarczy i on wszystko wie i nie musi czytać ani poradników ani żadnego forum, żeby to wiedzieć. Normalnie urodził się jako ojciec... Ale dobra, ciach temat, nie będę się wkurzać więcej...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]To się zdziwi biedny
Gryzelda rozmawianie z nim to trochę jak walka z wiatrakami. Żadne argumenty do niego nie trafiają. Myślę, że dopiero po porodzie się przekona o wszystkim...
Oby tylko wtedy się tyłkiem nie wypiął i Ciebie z wszystkim nie zostawił.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Aniqa po porodzie to ja się wypnę tyłkiem - mama na pełny etat, ale do odpoczynku też ma prawo, więc tatuś będzie miał okazję się popisać

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

My matki jakos odrazu się przedstawiamy na tryb matka

M chyba mamy świadomość, że musimy dać radę Tak mi się wydaje...
No bo jakbyśmy zakładały, że możemy liczyć na wszystkich dookoła, to po porodzie byłybyśmy z ciężkim szoku A tak, to wiemy, że nawet w kryzysowej sytuacji musimy dać z siebie wszystko- dla dziecka

---------- Dopisano o 09:20 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52361155]Aniqa po porodzie to ja się wypnę tyłkiem - mama na pełny etat, ale do odpoczynku też ma prawo, więc tatuś będzie miał okazję się popisać

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]Oby tak było! Zresztą zaraz po porodzie i Waszym powrocie do domu będzie miał okazję się wykazać, bo to będzie pierwszy moment kiedy będziesz naprawdę potrzebować jego pomocy

[adka_19]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52361081]Evcia stawiam na to drugie. I jeśliby to samo przyniosła teściowa, to by ją po rękach całował, że coś dostaliśmy. Ale ok, nie będę się z nim kłócić, nie chce pomocy to nie. Tylko później niech nie płacze, że nie dostał paczki pampersów z odzysku bo to nie ze sklepu... A akurat ja i wy jesteśmy świadome, że pampersy to coś, czego za dużo mieć się nie da... Jak mu powiedziałam wczoraj, że dziecko to i 5 razy dziennie trzeba przebierać to stwierdził, że 2 razy wystarczy i on wszystko wie i nie musi czytać ani poradników ani żadnego forum, żeby to wiedzieć. Normalnie urodził się jako ojciec... Ale dobra, ciach temat, nie będę się wkurzać więcej...

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Nie dobrze... wszystko wiedząc widzę jak mąż mojej znajomejm . Tylko że oni się staraja.
Aj nawet nie chce myśleć vo bym mu do głowy natlukla. Facet prawie 30 lat i myśli że zajście w ciążę przy problemach to tylko włóż zosta i wyjmij.
i na pewno w ciąży nie jesteś skoro masz okresu dostać... i dźwigać jej kazał wczoraj

Napisane przez lobofylia

Adka jak tak kojarzę to mlody wozek znienawidzil latem... czyli coś kolo 5mcy miał. Kiedyś tak się rozkrzyczal z powodu wózka ze mamusia ulegla i nioslam go a wózek pchalam druga reka... koszmar. ;/ potem ok. Ale np jak moj się urodził to mial czujnik odległości od mamy zasnął wkladasz do łóżeczka i oczy jak piec złoty i pospane chyba z 3tyg mu zajelo przyzwyczajenie się. Ale np moj tz myślał ze dziecko to jak z reklamy wiecie kochany noworodek pamiętam ze pierwsze tygodnie było widać przerażenie jakies rozdraznienie noca glownie. Potem przeszło i mogłam na niego liczyć zawsze



My matki jakos odrazu się przedstawiamy na tryb matka

Możliwe że tak. Ale ja się boję casami jak to bedzie. Bo mój tz ma już wgrany czujnik ojciec

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52361155]Aniqa po porodzie to ja się wypnę tyłkiem - mama na pełny etat, ale do odpoczynku też ma prawo, więc tatuś będzie miał okazję się popisać

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
:brawo: za podejście

[lobofylia]

Hm pewnie tak. Mi mimo że nigdy nie miałam małych dzieci w rodzinie najmniejsze z jakim miałam do czynienia to4 latek nigdy nawet niemowlaka nie trzymałam na rekach to włączył mi się po porodzie tryb JA SAMA WIEM WSZYSTKO I pamiętamm ze np wkurzaly mnie rady bo czułam wewnętrznie ze moje dziecko czegoś innego potrzebuje. Zwykle mialam racje to jest instynkt. Mi ta mądra położna powiedziała tez ze matka staje sie jak sa dwie kreski, mama rodzi się z dzieckiem i jego pierwszym krzykiem a tata i ojcem trzeba się nauczyć byc taka natura.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Adka zobaczysz dasz rade na pewno choc ja mam nadzieję ze mi teraz ten tryb się nie wlaczy hehe

[katarzynaxxx89]

Napisane przez adka_19

No właśnie o to mi chodziło. Ciekawe jak mój zareaguje.
Chociaż matka i ojciec wygodni więc może nie będzie złe

Ratuje muszę wstać. . Ale pocieszenie jest takie ze ten tydzień na tylko 5 dni roboczych dla nas

Mój kochał wózek tyle że nie chciał być w miejscu trzeba było albo jechać albo bujać no i on wogóle usypiał w wózku przy bujaniu u nas sie dało bo mamy na sprężynach ale są wózki co się nie da za bardzo.

[Ani_qa]

Napisane przez adka_19

Nie dobrze... wszystko wiedząc widzę jak mąż mojej znajomejm . Tylko że oni się staraja.
Aj nawet nie chce myśleć vo bym mu do głowy natlukla. Facet prawie 30 lat i myśli że zajście w ciążę przy problemach to tylko włóż zosta i wyjmij.
i na pewno w ciąży nie jesteś skoro masz okresu dostać... i dźwigać jej kazał wczoraj

Możliwe że tak. Ale ja się boję casami jak to bedzie. Bo mój tz ma już wgrany czujnik ojciec

Masakra... nie rozumiem takiego podejścia... Facet chce mieć dziecko i myśli dokładnie tak jak Ty piszesz... a to nie takie proste... No i powinien oszczędzać swoją żonę, bo przecież jeśli będzie w ciąży? Mówi się, że ciąża to nie choroba... Ale jak ktoś nie musiał na nią czekać, zmagać się z przeciwnościami, które niesie ze sobą staranie się to nie wie co to oznacza.

Co do Twojego Tż-ta to myślę, że będzie Ci bardzo pomagał i Cię wspierał Dobrze, że ma już doświadczenie, bo uważam, że naprawdę okaże się pomocny

Napisane przez lobofylia

Hm pewnie tak. Mi mimo że nigdy nie miałam małych dzieci w rodzinie najmniejsze z jakim miałam do czynienia to4 latek nigdy nawet niemowlaka nie trzymałam na rekach to włączył mi się po porodzie tryb JA SAMA WIEM WSZYSTKO I pamiętamm ze np wkurzaly mnie rady bo czułam wewnętrznie ze moje dziecko czegoś innego potrzebuje. Zwykle mialam racje to jest instynkt. Mi ta mądra położna powiedziała tez ze matka staje sie jak sa dwie kreski, mama rodzi się z dzieckiem i jego pierwszym krzykiem a tata i ojcem trzeba się nauczyć byc taka natura.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Adka zobaczysz dasz rade na pewno choc ja mam nadzieję ze mi teraz ten tryb się nie wlaczy hehe

Pocieszające jest to co piszesz o instynkcie... Bo ja cały czas się boję, że nie sprostam i nie będę nic wiedziała

[lobofylia]

Aniqa ja nawet nie lubiłam dzieci .w sensie nie roztkliwialy mnie niemowlaki a np dojadanie po dziecku czegoś wyplutego to odruch wymiotny... fuuu... ,)



A jak mały się urodził to w szpitalu zostałam z nim sama przecież pomimo obaw musisz ubrać nakarmić utulic przewijac itd i... to po prostu przyszło samo z siebie. Ja byłam i do dziś jestem zdziwiona tym ze patrze i wiem zr mlody np będzie chory itd zanim nawet coś zacznie się dziać. Jakos wiedziałam kiedy płakał bo jesc a kiedy bo np szuka bliskości itd. to samo przychodzi naprawdę.



Ja się śmieje że jak ja dalam rade to każdy serio. Bo musi istnieć instynkt skoro to wszystko po prostu nagle wiesz. Bo ja nawet do szkoły rodzenia nie chodziłam.

[Ani_qa]

Napisane przez lobofylia

Aniqa ja nawet nie lubiłam dzieci .w sensie nie roztkliwialy mnie niemowlaki a np dojadanie po dziecku czegoś wyplutego to odruch wymiotny... fuuu... ,)



A jak mały się urodził to w szpitalu zostałam z nim sama przecież pomimo obaw musisz ubrać nakarmić utulic przewijac itd i... to po prostu przyszło samo z siebie. Ja byłam i do dziś jestem zdziwiona tym ze patrze i wiem zr mlody np będzie chory itd zanim nawet coś zacznie się dziać. Jakos wiedziałam kiedy płakał bo jesc a kiedy bo np szuka bliskości itd. to samo przychodzi naprawdę.



Ja się śmieje że jak ja dalam rade to każdy serio. Bo musi istnieć instynkt skoro to wszystko po prostu nagle wiesz. Bo ja nawet do szkoły rodzenia nie chodziłam.

Ja też nie lubię dzieci (o ironio) i nawet nie mam do nich odpowiedniego podejścia, ale swoje z mężem chcieliśmy bardzo. Dlatego pocieszaja mnie takie komentarze jak Twój
I to chyba faktycznie instynkt

[ijaa]

Napisane przez rudaska

Ja wczoraj miałam totalną huśtawkę nastrojów pół wieczoru ot tak płakałam bez sensu i jeszcze rozmowa z tż na temat porodu wcale nie łatwa Zastanawiam się jak zniosę dzisiejszy upał w pracy

Biedna. Mam nadzieję, że dzisiaj już lepiej.

Napisane przez ogolnie

Śniło mi się że Voldemort wpadł mi na chatę..lepiej już jeśli wstane

haha! Mnie CODZIENNIE się śnią jakieś głupioty, ale postaci z filmów jeszcze nie było.

Napisane przez jente1984

Dziewczyny czy są jeszcze teraz gdzieś wyprzedaże ciuszków dziecięcych? H&M, Smyk?

W H&M u mnie kiepsko. W jednym smyku nie widziałam, a w drugim były. Ja nic nie kupiłam bo nie trafiłam z rozmiarówką. Smyk online ma też nadal fajne wyprzedaże.

Napisane przez Ani_qa

Pocieszające jest to co piszesz o instynkcie... Bo ja cały czas się boję, że nie sprostam i nie będę nic wiedziała

Też mam takie myśli.
Mam nadzieję, że SR mi też sporo da, bo póki co to ja wiem tyle co nic.


Ooooo rany! Powietrza! Straszna duchota dzisiaj u nas. Noc na szczęście była ciut lepsza, ale też bez szału.